2014-08-27, 15:17 | #61 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 1 473
|
Dot.: On nie chce mieć dzieci... ale może mu się odmieni(?)
Masz 24 lata, mozesz przeciez zaryzykowac, poczekać trochę, jak ani Tobie, ani jemu sie nie odmieni, to bedziesz sie martwic. Po co sie teraz tym przejmowac, skoro faktycznie jestescie tak krótko ze soba, za chwile mozesz byc z innym facetem o innym podejsciu i dylemat bedzie nieaktualny...
---------- Dopisano o 16:17 ---------- Poprzedni post napisano o 16:12 ---------- Cytat:
|
|
2014-08-27, 15:24 | #62 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 16 501
|
O takich facetach mówi się "złodzieje plodnosci". A może mi się zmieni bo cię kocham, moze za pare lat, moze moze moze, a kobiety potem budzą się z ręką w nocniku po 35 roku życia i sztuczne zapłodnienie to wtedy często jedyna szansa na posiadanie wlasnego potomstwa, bo nawet jeśli rozejdzie się z takim panem, to zanim pozna odpowiedniego kandydata na ojca i partnera również trochę czasu upłynie. Nie brnij w to.
Edytowane przez 201604130936 Czas edycji: 2014-08-27 o 15:26 |
2014-08-27, 17:47 | #63 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
|
Dot.: On nie chce mieć dzieci... ale może mu się odmieni(?)
Cytat:
temat dzieci i jesteście razem 9 miesięcy, jak ironicznie |
|
2014-08-27, 20:39 | #64 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 490
|
Dot.: On nie chce mieć dzieci... ale może mu się odmieni(?)
To o czym mówisz to raczej wybór odpowiedniego momentu na podjęcie działania, jakie się planowało. Czyli np wiesz, że chcesz zmienić pracę, planujesz to, a w odpowiednim dogodnym momencie, zmieniasz ją na inną. Tak samo z macierzyństwem, wiesz że kiedyś będziesz matką, poznajesz faceta odpowiedniego dla ciebie aż kiedyś podejmujecie decyzję, że będzie dzieciak. Jak dla mnie to jest dojrzewanie do decyzji, a nie zupełna zmiana zapatrywań na jakąś kwestię.
|
2014-08-27, 20:45 | #65 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 1 286
|
Dot.: On nie chce mieć dzieci... ale może mu się odmieni(?)
Straszne głupoty. Dojrzeć - dojrzałość. Co maną dzieci do dojrzałości? Dojrzałością można określić podejmowanie mądrych, przemyślanych decyzji, za które bierze się dojrzałość. Zatem owszem odejście z pracy, gdy ma się w owej złe warunki, czy przeprowadzka - rozpoczęcie życia bez rodziców, ale kurcze, co ma do tego ślub czy dzieci? To tylko preferencje.
Hej skarbie dojrzałaś już do bezdzietności? Wysyłane z mojego GT-S5360 za pomocą Tapatalk 2
__________________
Ignorowanie Onnej przynosi szczęście. |
2014-08-27, 20:51 | #66 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 889
|
Dot.: On nie chce mieć dzieci... ale może mu się odmieni(?)
Nie, można dojrzeć do decyzji o macierzyństwie. Dajmy na to dziewczyna w wieku lat osiemnastu może uważać, że ona dzieci mieć nigdy nie będzie, bo pieluchy, wstawanie w nocy, odpowiedzialność. W wieku lat trzydziestu może uznać, że nie są to rzeczy nie do przezwyciężenia i że jednak dzieci chce mieć. Nie zawsze decyzja o nieposiadaniu potomstwa wynika z gruntownego przemyślenia sprawy, czasem to po prostu zwykła niedojrzałość. Znam parę dziewczyn, które dzieciom mówią stanowcze nie, bo kupa śmierdzi. Taki argument z czasem może osłabnąć.
|
2014-08-27, 20:59 | #67 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 893
|
Dot.: On nie chce mieć dzieci... ale może mu się odmieni(?)
Daj sobie spokoj i znajdz faceta, ktory dziecko po prostu bedzie chcial. Zwlaszcza, ze jestescie ze soba bardzo krotko.
|
2014-08-27, 21:42 | #68 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: On nie chce mieć dzieci... ale może mu się odmieni(?)
sama napisalaś, że wiesz, jak jest. Co podpowiada Ci rozsądek.
Z tego co widzę wiele par, które nie mają dzieci nie wykluczają, że z czasem się pojawią - czytaj, wiedzą, że będą mieć dzieci (lub będą się starać), ale jeszcze nie teraz. Ty masz faceta, który ma 30 lat i mówi ''nie''. w dodatku spławia Twoje próby roztrząsania problemu rzucając hasła o tym, że jesteście ze sobą za krótko. Bardzo to wygodne, on nic Ci nie obiecuje. |
2014-08-27, 21:54 | #69 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: On nie chce mieć dzieci... ale może mu się odmieni(?)
Cytat:
|
|
2014-08-27, 21:57 | #70 | ||
and cigarettes
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 6 965
|
Dot.: On nie chce mieć dzieci... ale może mu się odmieni(?)
Cytat:
Bo jeśli do odejścia z pracy można dojrzewać latami (a w końcu można też nigdy się na to nie zdecydować, ostatecznie nie chcieć, nigdy nie dojrzeć), to czemu nie można do posiadania dzieci? Właściwie to samo - trudna decyzja, zmiana w życiu, ma swoje konsekwencje. Ale, wg mnie, dojrzenie do czegoś - to absolutnie nie to samo, co bycie dojrzałym w ogóle. Czy osoba, która w wieku 40 lat dojrzewa do rzucenia pracy, chce być przekonana, że to jest to, co w danym momencie życia musi zrobić, bo nie chce już żyć w dany sposób - jest od razu niedojrzała? Pogrubione: "Hej skarbie, dojrzałaś już do nieodchodzenia z pracy?" - brzmi dobrze, nie? Każdy tak mówi, nie? ---------- Dopisano o 22:57 ---------- Poprzedni post napisano o 22:54 ---------- Cytat:
|
||
2014-08-28, 03:18 | #71 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
|
Dot.: On nie chce mieć dzieci... ale może mu się odmieni(?)
Cytat:
Owszem, do niektórych decyzji się "dojrzewa": analizuje, przygotowuje mentalnie, zbiera siły, i tak dalej. I można dojrzeć do decyzji o zajściu w ciążę, w sensie wyboru dobrego momentu na takie przedsięwzięcie. Tak samo, jak można dojrzeć do decyzji o rozwodzie, ślubie, zmianie pracy albo kupnie domu. Dojrzeć, czyli dojść do wniosku, że wszystkie przesłanki są spełnione i ma się siłę na realizację tego, co mieści się w naszych ogólnie pojętych zasadach i życiowych zamiarach. Ale pliz, nie dojrzewa się do chęci posiadania dzieci. To część światopoglądu, wizji swojego życia. Jedni mają w nim miejsce na rozmnażanie, inni nie mają. Jedni mają w nim miejsce na ślub i kupno domu, inni nie mają. Przecież gdyby ktoś wytrwale tłumaczył zawodnikowi, który bardzo kocha mieszkanie w samym centrum miasta, że dojrzeje do wyprowadzki za miasto, to by się go wyśmiało. Owszem, mogą z wiekiem zmienić mu się priorytety, może zwyczajnie zmienić zdanie, tak samo, jak katolik może porzucić wiarę, a ateista się nawrócić. Ale na litość, nie dojrzeć. Oznaką dojrzałości jest ugruntowany pogląd w sprawie posiadania dzieci, a nie jedynie słuszny pogląd, że się dzieci chce. Przyjęcie do wiadomości tej prostej prawdy może uprościć życie tym wszystkim, którzy i które liczą, że partner bądź partnerka dojrzeją. Edytowane przez rembertowa Czas edycji: 2014-08-28 o 06:06 |
|
2014-08-28, 05:48 | #72 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 1 286
|
Dot.: On nie chce mieć dzieci... ale może mu się odmieni(?)
Cytat:
Wysyłane z mojego GT-S5360 za pomocą Tapatalk 2
__________________
Ignorowanie Onnej przynosi szczęście. |
|
2014-08-28, 07:11 | #73 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 490
|
Dot.: On nie chce mieć dzieci... ale może mu się odmieni(?)
Cytat:
I dalej - czy jeżeli ktoś przygarnie i zaadoptuje zwierzaka, a nie zdecyduje sie na własne potomstwo, to jest mniej dojrzały niż ktoś, kto się rozmnoży, a dziecko porzuci ? A może opiekowanie się zwierzakiem jest mniej 'wartościowe' niż wychowywanie dziecka, bo jedno życie jest mniej ważne niż inne ? Dojrzałość to przede wszystkim wzięcie odpowiedzialności za SWOJE życie i rozstrzyganie czego się w nim chce, a czego nie - rembertowa to uchwyciła bardzo celnie. Cytat:
W sumie to można też z czasem dojść do wniosku (dojrzeć?), że się nie chce mieć dziecka, chociaż wcześniej się jeszcze nie wiedziało, albo chciało. A potem przestało się chcieć |
||
2014-08-28, 07:11 | #74 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
|
Dot.: On nie chce mieć dzieci... ale może mu się odmieni(?)
Cytat:
Cytat:
ja sama kiedyś tak nienawidziłam dzieci, że zapierałam się, że swoich mieć nie będę. no i co? teraz też nienawidzę dzieci, ale wydaje mi się, że kiedyś może mi się to zmienić i swoje bym kochała. jedni to nazywają dojrzeniem, a drudzy zmianą planów i życiowych zamiarów - mi to wisi, bo na jedno wychodzi edit ► dojrzeć 1. osiągnąć najwyższy stopień rozwoju; 2. osiągnąć gotowość do pełnienia określonych funkcji; 3. osiągnąć najwyższą jakość; 4. stać się samodzielnym życiowo; wydorośleć, dorosnąć cały czas piszecie o dojrzewaniu w w kontekście punktu 4 - o dojrzałości, a ja piszę o punkcie 2 - o dojrzeniu do pewnych rzeczy. napisałam w pierwszym swoim zdaniu w tym wątku: to jest kwestia dojrzewania - nie napisałam to jest kwestia dojrzałości. Edytowane przez 201803080934 Czas edycji: 2014-08-28 o 07:15 |
||
2014-08-28, 07:21 | #75 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 490
|
Dot.: On nie chce mieć dzieci... ale może mu się odmieni(?)
Cytat:
Fajnie było pogadać, dzięki |
|
2014-08-28, 08:11 | #76 |
Naczelna Wizażanka:)
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 42 846
|
Dot.: On nie chce mieć dzieci... ale może mu się odmieni(?)
Może mu się odmieni, a może nie, nikt ci nie da żadnej gwarancji na to.
Ja też od zawsze nie chciałam mieć dzieci, o czym przed ślubem powiedziałam. I nigdy mi się nie odmieniło, ale mój mąż to zaakceptował.
__________________
All I Have To Do Is Dream... |
2014-08-28, 13:51 | #77 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 206
|
Dot.: On nie chce mieć dzieci... ale może mu się odmieni(?)
Pan ma 30 lat... wiąże się z 24 letnią dziewczyną... może liczy na to, że w tak młodym wieku nie ma określonego planu na przyszłość... więc zamęczać dziećmi i ślubem go nie będzie... a co będzie za kilka lat...znajdzie młodszą... Może to taki typ mężczyzny...widuję takich we własnym środowisku... proporcjonalnie jak im lat przybywa...wybranką ubywa Nie szukają żon... chcą korzystać z życia... ich wybór!
|
2014-08-28, 14:17 | #78 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 2 412
|
Dot.: On nie chce mieć dzieci... ale może mu się odmieni(?)
Cytat:
__________________
! |
|
2014-08-28, 14:44 | #79 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 490
|
Dot.: On nie chce mieć dzieci... ale może mu się odmieni(?)
Cytat:
Oj tak, 30-to letni starszy pan i 24 letnia dzidzia Przecież to nieduża różnica w tym wieku, bez przesady. Są faceci, o których piszesz, ale zupełnie nie wiadomo czy to taki przypadek. To, że nie chce mieć dzieci nie oznacza, że to lowelas co ma kiełbie we łbie. |
|
2014-08-28, 14:44 | #80 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Wrocław :)
Wiadomości: 2 375
|
Dot.: On nie chce mieć dzieci... ale może mu się odmieni(?)
Cytat:
Nawet jak się jest w mega poukładanym i dobrym związku, ale bez ślubu, to małżeństwo nawet byle jakie stoi w hierarchii wyżej. A jak się nie chce dzieci, to się jest niedojrzałym i życie jest puste.
__________________
|
|
2014-08-28, 15:10 | #81 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 206
|
Dot.: On nie chce mieć dzieci... ale może mu się odmieni(?)
Moją wypowiedź zrozumiałaś w całości bardzo dobrze... to jest inny punkt widzenia na posta autorki wątku... a niestety w moim środowisku jest wielu takich panów
I nigdzie nie napisałam, że życie w związku nieformalnym jest gorsze w hierarchii lub w czym innym... Edytowane przez locci Czas edycji: 2014-08-28 o 15:13 |
2014-08-28, 15:14 | #82 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 691
|
Dot.: On nie chce mieć dzieci... ale może mu się odmieni(?)
Cytat:
Może facet autorki do takiej właśnie decyzji dojrzał i albo odwleka obgadanie sprawy z wygody, albo podobnie jak autorka, wierzy, że jej się odmieni i zniechęci do posiadania dzieci. Bo czemu by nie? |
|
2014-08-28, 15:22 | #83 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 2 412
|
Dot.: On nie chce mieć dzieci... ale może mu się odmieni(?)
Cytat:
A co do tego drugiego... no, to mnie nie dziwi, ale za to się nieco denerwuję, jak czytam takie rzeczy. Niestety to jest już tak powszechne, że jakakolwiek wzmianka o niechęci do dzieci wywołuje pouczanie i teksty takie, jak napisałaś Rozumiem, że są tacy faceci, ale tutaj brak przesłanek, by sądzić, że należy do nich facet Autorki
__________________
! |
|
2014-08-28, 15:33 | #84 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
|
Dot.: On nie chce mieć dzieci... ale może mu się odmieni(?)
Cytat:
Dam Ci to na przykładzie. Masz dziewczę lat dwadzieścia, które mówi: chcę mieć dzieci, kiedyś w przyszłości, ale teraz jeszcze nie dojrzałam do bycia matką, roboty nie mam, mieszkania nie mam, nie umiem zadbać o siebie, to i o dziecko nie zadbam. Znaczenie numer dwa. Inne dziewczę: nie wiem, czy chcę mieć dzieci, nie wiem, kiedy dojrzeję do takiej decyzji. Znaczenie numer cztery. W tym wątku zresztą nie rozmawiamy o abstrakcyjnych dziewczętach lat dwadzieścia, tylko chłopcu lat trzydzieści, który mówi, że nie chce mieć dzieci. Pytanie jest, czy mu się odmieni, lub też: czy dojrzeje. Tu pojawia się moja propozycja, by nie mówić do dojrzewaniu do chęci posiadania dzieci, bo to powoduje, że łatwiej się naciąć. Trzeba wziąć życie takim, jakie ono jest, ten gość nie chce mieć dzieci, to jest jego decyzja, do której dojrzał zgodnie ze znaczeniami jeden, trzy lub cztery. Owszem, może mu się odmienić, ale podejrzewam, że gdyby dziewczęta, co to wiążą się z chłopcami, którzy nie chcą mieć dzieci, miały liczyć na to, że tamci zmienią zdanie, a nie dojrzeją, to by się jednak trzy razy zastanowiły. Bo każdy chce mieć dojrzałego partnera, ale nikt nie chce chorągiewki na wietrze. |
|
2014-08-28, 15:47 | #85 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Wrocław :)
Wiadomości: 2 375
|
Dot.: On nie chce mieć dzieci... ale może mu się odmieni(?)
Cytat:
Zawsze mnie tylko dziwi ironia, bo takie teksty najczęściej słyszę od ludzi, którym się średnio układa w związku, ale po ślubie są, to wiedzą najlepiej. I śmieszy mnie też, że niechęć do posiadania dzieci jest zawsze uznawana jako fanaberia, z której się wyrośnie.
__________________
|
|
2014-08-28, 15:49 | #86 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
|
Dot.: On nie chce mieć dzieci... ale może mu się odmieni(?)
Cytat:
|
|
2014-08-28, 15:58 | #87 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 2 412
|
Dot.: On nie chce mieć dzieci... ale może mu się odmieni(?)
Cytat:
Haha z zazdrości i zawiści tak fałszywie radzą, żeby ktoś inny nie żył sobie zbyt wygodnie
__________________
! |
|
2014-08-28, 16:06 | #88 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
|
Dot.: On nie chce mieć dzieci... ale może mu się odmieni(?)
|
2014-08-28, 17:05 | #89 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
|
Dot.: On nie chce mieć dzieci... ale może mu się odmieni(?)
Cytat:
Cytat:
to, że ktoś nie dojrzał do posiadania dzieci nie oznacza, że jest niesamodzielny życiowo, niedojrzały i niedorosły. a to, że ktoś inny jest niesamodzielny życiowo, niedojrzały i niedorosły nie przeszkadza w tym, żeby dojrzał do bycia rodzicem [ale jeśli myśli choć trochę, to tego realizować w tym czasie nie będzie]. chęć lub niechęć do posiadania dzieci nie ma nic wspólnego z dojrzałością, a ty cały czas ją do tego tematu wpychasz facet może nigdy do tej decyzji nie dojrzeć i jednocześnie być równie dojrzały co rodzic dwóch drużyn piłkarskich. |
||
2014-08-28, 17:18 | #90 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
|
Dot.: On nie chce mieć dzieci... ale może mu się odmieni(?)
Mocno bym sie autorko zsstanowila nad przyszloscia z tym mezczyzna, jest bardzo duze prawdopodobienstwo ze zdania nie zmieni. Jest juz w miare dojrzaly i wiem czego chce, byloby dziwne ze tylko w tej jednej kwestii ma niepoukladane jeszcze.
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:59.