On nie chce mieć dzieci... ale może mu się odmieni(?) - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-08-27, 15:17   #61
_Supernova_
Zadomowienie
 
Avatar _Supernova_
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 1 473
Dot.: On nie chce mieć dzieci... ale może mu się odmieni(?)

Masz 24 lata, mozesz przeciez zaryzykowac, poczekać trochę, jak ani Tobie, ani jemu sie nie odmieni, to bedziesz sie martwic. Po co sie teraz tym przejmowac, skoro faktycznie jestescie tak krótko ze soba, za chwile mozesz byc z innym facetem o innym podejsciu i dylemat bedzie nieaktualny...

---------- Dopisano o 16:17 ---------- Poprzedni post napisano o 16:12 ----------

Cytat:
Napisane przez problemidylemat Pokaż wiadomość
Wątek ONA chce, a ON NIE też był... i to mój Mam identyczny problem, choć może nawet gorszy. Bo mój kategorycznie mówi, że nigdy nie. Też liczyłam, że mu się odmieni i tak kilka lat czekam. Dalej nie umiem odejść. Jeśli jeszcze nie związałaś się z nim tak blisko, to odejdź. Lepiej teraz niż później, gdy jest tyle wspomnień

Edit: Dodam jeszcze, że część opisu też pasuje do mojego. I jest starszy niż Twój. Nie wiem skąd w facetach taka niechęć do dzieci :/ przestałam wierzyć, że istnieją wolni, którzy chcą mieć rodzinę :/ Ja mam podejście takie jak Ty - mamy jedno życie i nie wyobrażam sobie przeżyć je bez takich doświadczeń jak macierzyństwo. No ale chyba nie będzie z kim :/
Tu juz nie ma na co czekac.. Współczuję Ci, poswiecasz siebie dla kogos, a za chwile bedzie za pozno, zeby to zmienic.
_Supernova_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-27, 15:24   #62
201604130936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 16 501
O takich facetach mówi się "złodzieje plodnosci". A może mi się zmieni bo cię kocham, moze za pare lat, moze moze moze, a kobiety potem budzą się z ręką w nocniku po 35 roku życia i sztuczne zapłodnienie to wtedy często jedyna szansa na posiadanie wlasnego potomstwa, bo nawet jeśli rozejdzie się z takim panem, to zanim pozna odpowiedniego kandydata na ojca i partnera również trochę czasu upłynie. Nie brnij w to.

Edytowane przez 201604130936
Czas edycji: 2014-08-27 o 15:26
201604130936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-27, 17:47   #63
201803080934
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
Dot.: On nie chce mieć dzieci... ale może mu się odmieni(?)

Cytat:
Napisane przez czarna_maciejka Pokaż wiadomość
Nie rozumiem tej calej szopki pod tytulem 'moze dojrzeje'.
Ja w wieku 15 lat mowilam, ze dzieci miec nie chce.
Teraz mam 28 i nadal mowie to samo, chociaz od kazdego slyszalam 'odmieni ci sie, dojrzejesz'
Nie, nie dojrzeje. To nie jest kwestia dojrzewania, tylko tego, ze nie chce byc w ciazy, nie chce rodzic ani nie wyobrazam sobie siebie w roli rodzica.
to jest kwestia dojrzewania. możesz do macierzyństwa dojrzeć, albo nie. tak jak do każdej decyzji można dojrzeć albo nie: do związku, do małżeństwa, do macierzyństwa, do zmiany pracy, do przeprowadzki, etc.


temat dzieci i jesteście razem 9 miesięcy, jak ironicznie
201803080934 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-27, 20:39   #64
Catjusza
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 490
Dot.: On nie chce mieć dzieci... ale może mu się odmieni(?)

Cytat:
Napisane przez Grin Pokaż wiadomość
to jest kwestia dojrzewania. możesz do macierzyństwa dojrzeć, albo nie. tak jak do każdej decyzji można dojrzeć albo nie: do związku, do małżeństwa, do macierzyństwa, do zmiany pracy, do przeprowadzki, etc.


temat dzieci i jesteście razem 9 miesięcy, jak ironicznie
To o czym mówisz to raczej wybór odpowiedniego momentu na podjęcie działania, jakie się planowało. Czyli np wiesz, że chcesz zmienić pracę, planujesz to, a w odpowiednim dogodnym momencie, zmieniasz ją na inną. Tak samo z macierzyństwem, wiesz że kiedyś będziesz matką, poznajesz faceta odpowiedniego dla ciebie aż kiedyś podejmujecie decyzję, że będzie dzieciak. Jak dla mnie to jest dojrzewanie do decyzji, a nie zupełna zmiana zapatrywań na jakąś kwestię.
Catjusza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-27, 20:45   #65
Kucias
Zadomowienie
 
Avatar Kucias
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 1 286
Dot.: On nie chce mieć dzieci... ale może mu się odmieni(?)

Straszne głupoty. Dojrzeć - dojrzałość. Co maną dzieci do dojrzałości? Dojrzałością można określić podejmowanie mądrych, przemyślanych decyzji, za które bierze się dojrzałość. Zatem owszem odejście z pracy, gdy ma się w owej złe warunki, czy przeprowadzka - rozpoczęcie życia bez rodziców, ale kurcze, co ma do tego ślub czy dzieci? To tylko preferencje.

Hej skarbie dojrzałaś już do bezdzietności?

Wysyłane z mojego GT-S5360 za pomocą Tapatalk 2
__________________
Ignorowanie Onnej przynosi szczęście.
Kucias jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-27, 20:51   #66
201607111042
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 889
Dot.: On nie chce mieć dzieci... ale może mu się odmieni(?)

Nie, można dojrzeć do decyzji o macierzyństwie. Dajmy na to dziewczyna w wieku lat osiemnastu może uważać, że ona dzieci mieć nigdy nie będzie, bo pieluchy, wstawanie w nocy, odpowiedzialność. W wieku lat trzydziestu może uznać, że nie są to rzeczy nie do przezwyciężenia i że jednak dzieci chce mieć. Nie zawsze decyzja o nieposiadaniu potomstwa wynika z gruntownego przemyślenia sprawy, czasem to po prostu zwykła niedojrzałość. Znam parę dziewczyn, które dzieciom mówią stanowcze nie, bo kupa śmierdzi. Taki argument z czasem może osłabnąć.
201607111042 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-27, 20:59   #67
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 893
Dot.: On nie chce mieć dzieci... ale może mu się odmieni(?)

Daj sobie spokoj i znajdz faceta, ktory dziecko po prostu bedzie chcial. Zwlaszcza, ze jestescie ze soba bardzo krotko.
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-08-27, 21:42   #68
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: On nie chce mieć dzieci... ale może mu się odmieni(?)

sama napisalaś, że wiesz, jak jest. Co podpowiada Ci rozsądek.
Z tego co widzę wiele par, które nie mają dzieci nie wykluczają, że z czasem się pojawią - czytaj, wiedzą, że będą mieć dzieci (lub będą się starać), ale jeszcze nie teraz. Ty masz faceta, który ma 30 lat i mówi ''nie''. w dodatku spławia Twoje próby roztrząsania problemu rzucając hasła o tym, że jesteście ze sobą za krótko.
Bardzo to wygodne, on nic Ci nie obiecuje.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-27, 21:54   #69
czarna_maciejka
Wtajemniczenie
 
Avatar czarna_maciejka
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Biała Podlaska
Wiadomości: 2 502
GG do czarna_maciejka
Dot.: On nie chce mieć dzieci... ale może mu się odmieni(?)

Cytat:
Napisane przez Catjusza Pokaż wiadomość
To o czym mówisz to raczej wybór odpowiedniego momentu na podjęcie działania, jakie się planowało. Czyli np wiesz, że chcesz zmienić pracę, planujesz to, a w odpowiednim dogodnym momencie, zmieniasz ją na inną. Tak samo z macierzyństwem, wiesz że kiedyś będziesz matką, poznajesz faceta odpowiedniego dla ciebie aż kiedyś podejmujecie decyzję, że będzie dzieciak. Jak dla mnie to jest dojrzewanie do decyzji, a nie zupełna zmiana zapatrywań na jakąś kwestię.
__________________
Cytat:
Napisane przez ktoregos_dnia Pokaż wiadomość
Śpij dobrze - Wizaż Cię rozgrzesza
czarna_maciejka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-27, 21:57   #70
coffee
and cigarettes
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 6 965
Dot.: On nie chce mieć dzieci... ale może mu się odmieni(?)

Cytat:
Napisane przez Kucias Pokaż wiadomość
Straszne głupoty. Dojrzeć - dojrzałość. Co maną dzieci do dojrzałości? Dojrzałością można określić podejmowanie mądrych, przemyślanych decyzji, za które bierze się dojrzałość. Zatem owszem odejście z pracy, gdy ma się w owej złe warunki, czy przeprowadzka - rozpoczęcie życia bez rodziców, ale kurcze, co ma do tego ślub czy dzieci? To tylko preferencje.

Hej skarbie dojrzałaś już do bezdzietności?
W tym "dojrzeniu" do chęci posiadania dzieci chodzi bardziej o dojrzenie do chęci zmiany swojego życia, chęci wzięcia odpowiedzialności za inne życie.
Bo jeśli do odejścia z pracy można dojrzewać latami (a w końcu można też nigdy się na to nie zdecydować, ostatecznie nie chcieć, nigdy nie dojrzeć), to czemu nie można do posiadania dzieci? Właściwie to samo - trudna decyzja, zmiana w życiu, ma swoje konsekwencje.
Ale, wg mnie, dojrzenie do czegoś - to absolutnie nie to samo, co bycie dojrzałym w ogóle. Czy osoba, która w wieku 40 lat dojrzewa do rzucenia pracy, chce być przekonana, że to jest to, co w danym momencie życia musi zrobić, bo nie chce już żyć w dany sposób - jest od razu niedojrzała?

Pogrubione: "Hej skarbie, dojrzałaś już do nieodchodzenia z pracy?" - brzmi dobrze, nie? Każdy tak mówi, nie?

---------- Dopisano o 22:57 ---------- Poprzedni post napisano o 22:54 ----------

Cytat:
Napisane przez Catjusza Pokaż wiadomość
To o czym mówisz to raczej wybór odpowiedniego momentu na podjęcie działania, jakie się planowało. Czyli np wiesz, że chcesz zmienić pracę, planujesz to, a w odpowiednim dogodnym momencie, zmieniasz ją na inną. Tak samo z macierzyństwem, wiesz że kiedyś będziesz matką, poznajesz faceta odpowiedniego dla ciebie aż kiedyś podejmujecie decyzję, że będzie dzieciak. Jak dla mnie to jest dojrzewanie do decyzji, a nie zupełna zmiana zapatrywań na jakąś kwestię.
Czyli można dojrzeć do decyzji "chcę być matką za 9 miesięcy", ale jednocześnie nie da się dojrzeć do decyzji "chcę być kiedyś matką", bo to całkowita zmiana zapatrywania?
coffee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-28, 03:18   #71
rembertowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
Dot.: On nie chce mieć dzieci... ale może mu się odmieni(?)

Cytat:
Napisane przez coffee Pokaż wiadomość
W tym "dojrzeniu" do chęci posiadania dzieci chodzi bardziej o dojrzenie do chęci zmiany swojego życia, chęci wzięcia odpowiedzialności za inne życie.
czyli ciągle dojrzałość utożsamiana jest z posiadaniem dzieci, z braniem odpowiedzialności za inne życie, ble ble ble. Czyli ciągle można ludziom nawijać o tym, że "dojrzeją". W końcu dadzą sobie wmówić i przybędzie światu kolejne nieszczęśliwe dziecko ludzi, którzy nigdy nie powinni się rozmnażać, ale wskutek presji społecznej uznali, że muszą, żeby pokazać, jacy to nie są dojrzali i odpowiedzialni.

Owszem, do niektórych decyzji się "dojrzewa": analizuje, przygotowuje mentalnie, zbiera siły, i tak dalej. I można dojrzeć do decyzji o zajściu w ciążę, w sensie wyboru dobrego momentu na takie przedsięwzięcie. Tak samo, jak można dojrzeć do decyzji o rozwodzie, ślubie, zmianie pracy albo kupnie domu. Dojrzeć, czyli dojść do wniosku, że wszystkie przesłanki są spełnione i ma się siłę na realizację tego, co mieści się w naszych ogólnie pojętych zasadach i życiowych zamiarach. Ale pliz, nie dojrzewa się do chęci posiadania dzieci. To część światopoglądu, wizji swojego życia. Jedni mają w nim miejsce na rozmnażanie, inni nie mają. Jedni mają w nim miejsce na ślub i kupno domu, inni nie mają. Przecież gdyby ktoś wytrwale tłumaczył zawodnikowi, który bardzo kocha mieszkanie w samym centrum miasta, że dojrzeje do wyprowadzki za miasto, to by się go wyśmiało. Owszem, mogą z wiekiem zmienić mu się priorytety, może zwyczajnie zmienić zdanie, tak samo, jak katolik może porzucić wiarę, a ateista się nawrócić. Ale na litość, nie dojrzeć.

Oznaką dojrzałości jest ugruntowany pogląd w sprawie posiadania dzieci, a nie jedynie słuszny pogląd, że się dzieci chce. Przyjęcie do wiadomości tej prostej prawdy może uprościć życie tym wszystkim, którzy i które liczą, że partner bądź partnerka dojrzeją.

Edytowane przez rembertowa
Czas edycji: 2014-08-28 o 06:06
rembertowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-08-28, 05:48   #72
Kucias
Zadomowienie
 
Avatar Kucias
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 1 286
Dot.: On nie chce mieć dzieci... ale może mu się odmieni(?)

Cytat:
Napisane przez rembertowa Pokaż wiadomość
czyli ciągle dojrzałość utożsamiana jest z posiadaniem dzieci, z braniem odpowiedzialności za inne życie, ble ble ble. Czyli ciągle można ludziom nawijać o tym, że "dojrzeją". W końcu dadzą sobie wmówić i przybędzie światu kolejne nieszczęśliwe dziecko ludzi, którzy nigdy nie powinni się rozmnażać, ale wskutek presji społecznej uznali, że muszą, żeby pokazać, jacy to nie są dojrzali i odpowiedzialni.

Owszem, do niektórych decyzji się "dojrzewa": analizuje, przygotowuje mentalnie, zbiera siły, i tak dalej. I można dojrzeć do decyzji o zajściu w ciążę, w sensie wyboru dobrego momentu na takie przedsięwzięcie. Tak samo, jak można dojrzeć do decyzji o rozwodzie, ślubie, zmianie pracy albo kupnie domu. Dojrzeć, czyli dojść do wniosku, że wszystkie przesłanki są spełnione i ma się siłę na realizację tego, co mieści się w naszych ogólnie pojętych zasadach i życiowych zamiarach. Ale pliz, nie dojrzewa się do chęci posiadania dzieci. To część światopoglądu, wizji swojego życia. Jedni mają w nim miejsce na rozmnażanie, inni nie mają. Jedni mają w nim miejsce na ślub i kupno domu, inni nie mają. Przecież gdyby ktoś wytrwale tłumaczył zawodnikowi, który bardzo kocha mieszkanie w samym centrum miasta, że dojrzeje do wyprowadzki za miasta, to by się go wyśmiało. Owszem, mogą z wiekiem zmienić mu się priorytety, może zwyczajnie zmienić zdanie, tak samo, jak katolik może porzucić wiarę, a ateista się nawrócić. Ale na litość, nie dojrzeć.

Oznaką dojrzałości jest ugruntowany pogląd w sprawie posiadania dzieci, a nie jedynie słuszny pogląd, że się dzieci chce. Przyjęcie do wiadomości tej prostej prawdy może uprościć życie tym wszystkim, którzy i które liczą, że partner bądź partnerka dojrzeją.
Chyba lepiej nie da się tego ująć, zgadzam się zupełnie :thumbup:

Wysyłane z mojego GT-S5360 za pomocą Tapatalk 2
__________________
Ignorowanie Onnej przynosi szczęście.
Kucias jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-28, 07:11   #73
Catjusza
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 490
Dot.: On nie chce mieć dzieci... ale może mu się odmieni(?)

Cytat:
Napisane przez coffee Pokaż wiadomość
W tym "dojrzeniu" do chęci posiadania dzieci chodzi bardziej o dojrzenie do chęci zmiany swojego życia, chęci wzięcia odpowiedzialności za inne życie.
Zaadoptujesz kota, psa czy królika, to też weźmiesz odpowiedzialność za inne życie, a swoje zmienisz. I znowu - jedni są np. psiarzami i nie wyobrażają sobie domu bez pupila, inni zwierzaków w domu nie chcą i nie chcieli. Czy można powiedzieć, że któraś grupa jest dojrzała albo bardziej dojrzała ? Nie sądzę.
I dalej - czy jeżeli ktoś przygarnie i zaadoptuje zwierzaka, a nie zdecyduje sie na własne potomstwo, to jest mniej dojrzały niż ktoś, kto się rozmnoży, a dziecko porzuci ? A może opiekowanie się zwierzakiem jest mniej 'wartościowe' niż wychowywanie dziecka, bo jedno życie jest mniej ważne niż inne ?
Dojrzałość to przede wszystkim wzięcie odpowiedzialności za SWOJE życie i rozstrzyganie czego się w nim chce, a czego nie - rembertowa to uchwyciła bardzo celnie.


Cytat:
Napisane przez coffee Pokaż wiadomość
Czyli można dojrzeć do decyzji "chcę być matką za 9 miesięcy", ale jednocześnie nie da się dojrzeć do decyzji "chcę być kiedyś matką", bo to całkowita zmiana zapatrywania?
Dyskusja jest akademicka
W sumie to można też z czasem dojść do wniosku (dojrzeć?), że się nie chce mieć dziecka, chociaż wcześniej się jeszcze nie wiedziało, albo chciało. A potem przestało się chcieć
Catjusza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-28, 07:11   #74
201803080934
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
Dot.: On nie chce mieć dzieci... ale może mu się odmieni(?)

Cytat:
Napisane przez Catjusza Pokaż wiadomość
To o czym mówisz to raczej wybór odpowiedniego momentu na podjęcie działania, jakie się planowało. Czyli np wiesz, że chcesz zmienić pracę, planujesz to, a w odpowiednim dogodnym momencie, zmieniasz ją na inną. Tak samo z macierzyństwem, wiesz że kiedyś będziesz matką, poznajesz faceta odpowiedniego dla ciebie aż kiedyś podejmujecie decyzję, że będzie dzieciak. Jak dla mnie to jest dojrzewanie do decyzji, a nie zupełna zmiana zapatrywań na jakąś kwestię.
to nie jest to o czym mówię niektórzy wcale nie planują zmienić pracy [np. matka mojego tż-ta, prawie 20 lat w tej samej firmie], a potem coś się zmienia i jednak zaczynają o tym myśleć.
Cytat:
Napisane przez rembertowa Pokaż wiadomość
Dojrzeć, czyli dojść do wniosku, że wszystkie przesłanki są spełnione i ma się siłę na realizację tego, co mieści się w naszych ogólnie pojętych zasadach i życiowych zamiarach.
na pewno ci, którzy przeprowadzają się i rozwodzą [!] mają to w swoich ogólnie pojętych zasadach i życiowych zamiarach i od początku wiedzą, że tak właśnie będą postępować, tylko czekają na odpowiedni moment


ja sama kiedyś tak nienawidziłam dzieci, że zapierałam się, że swoich mieć nie będę. no i co? teraz też nienawidzę dzieci, ale wydaje mi się, że kiedyś może mi się to zmienić i swoje bym kochała. jedni to nazywają dojrzeniem, a drudzy zmianą planów i życiowych zamiarów - mi to wisi, bo na jedno wychodzi

edit
dojrzeć
1. osiągnąć najwyższy stopień rozwoju;
2. osiągnąć gotowość do pełnienia określonych funkcji;
3. osiągnąć najwyższą jakość;
4. stać się samodzielnym życiowo; wydorośleć, dorosnąć


cały czas piszecie o dojrzewaniu w w kontekście punktu 4 - o dojrzałości, a ja piszę o punkcie 2 - o dojrzeniu do pewnych rzeczy. napisałam w pierwszym swoim zdaniu w tym wątku: to jest kwestia dojrzewania - nie napisałam to jest kwestia dojrzałości.

Edytowane przez 201803080934
Czas edycji: 2014-08-28 o 07:15
201803080934 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-28, 07:21   #75
Catjusza
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 490
Dot.: On nie chce mieć dzieci... ale może mu się odmieni(?)

Cytat:
Napisane przez Grin Pokaż wiadomość
edit
dojrzeć
1. osiągnąć najwyższy stopień rozwoju;
2. osiągnąć gotowość do pełnienia określonych funkcji;
3. osiągnąć najwyższą jakość;
4. stać się samodzielnym życiowo; wydorośleć, dorosnąć


cały czas piszecie o dojrzewaniu w w kontekście punktu 4 - o dojrzałości, a ja piszę o punkcie 2 - o dojrzeniu do pewnych rzeczy. napisałam w pierwszym swoim zdaniu w tym wątku: to jest kwestia dojrzewania - nie napisałam to jest kwestia dojrzałości.
Spoko, mnie to przekonuje
Fajnie było pogadać, dzięki
Catjusza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-28, 08:11   #76
agniesiaa
Naczelna Wizażanka:)
 
Avatar agniesiaa
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 42 846
Dot.: On nie chce mieć dzieci... ale może mu się odmieni(?)

Może mu się odmieni, a może nie, nikt ci nie da żadnej gwarancji na to.

Ja też od zawsze nie chciałam mieć dzieci, o czym przed ślubem powiedziałam. I nigdy mi się nie odmieniło, ale mój mąż to zaakceptował.
__________________
All I Have To Do Is Dream...
agniesiaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-28, 13:51   #77
locci
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 206
Dot.: On nie chce mieć dzieci... ale może mu się odmieni(?)

Pan ma 30 lat... wiąże się z 24 letnią dziewczyną... może liczy na to, że w tak młodym wieku nie ma określonego planu na przyszłość... więc zamęczać dziećmi i ślubem go nie będzie... a co będzie za kilka lat...znajdzie młodszą... Może to taki typ mężczyzny...widuję takich we własnym środowisku... proporcjonalnie jak im lat przybywa...wybranką ubywa Nie szukają żon... chcą korzystać z życia... ich wybór!
locci jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-28, 14:17   #78
Aysell
Wtajemniczenie
 
Avatar Aysell
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 2 412
Dot.: On nie chce mieć dzieci... ale może mu się odmieni(?)

Cytat:
Napisane przez locci Pokaż wiadomość
Pan ma 30 lat... wiąże się z 24 letnią dziewczyną... może liczy na to, że w tak młodym wieku nie ma określonego planu na przyszłość... więc zamęczać dziećmi i ślubem go nie będzie... a co będzie za kilka lat...znajdzie młodszą... Może to taki typ mężczyzny...widuję takich we własnym środowisku... proporcjonalnie jak im lat przybywa...wybranką ubywa Nie szukają żon... chcą korzystać z życia... ich wybór!
6 lat to taka okropna różnica wieku?24-letnia osoba to już kobieta, nie nastolatka. Poza tym żaden szczegół z postu Autorki nie świadczy o tym, że facet nie traktuje jej i tego związku poważnie - tak, nie ma zamiaru brać ślubu tu i teraz, ale nie znaczy to, że za kilka lat znajdzie sobie młodszą I nie wiem, czy to miałaś na myśli [mam nadzieję, że nie], ale naprawdę uważasz, że fakt, iż facet nie chce mieć dzieci jest równoznaczny z tym, że nie zamierza mieć żony i chce tylko "korzystać z życia" [rozumiem z kontekstu całej Twojej wypowiedzi, że to korzystanie miałoby polegać na zmienianiu dziewczyn na młodsze i młodsze ]? Skoro nie chce dzieci, to już niestały, nieodpowiedzialny bawidamek?
__________________
!

Aysell jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-28, 14:44   #79
Catjusza
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 490
Dot.: On nie chce mieć dzieci... ale może mu się odmieni(?)

Cytat:
Napisane przez locci Pokaż wiadomość
Pan ma 30 lat... wiąże się z 24 letnią dziewczyną... może liczy na to, że w tak młodym wieku nie ma określonego planu na przyszłość... więc zamęczać dziećmi i ślubem go nie będzie... a co będzie za kilka lat...znajdzie młodszą... Może to taki typ mężczyzny...widuję takich we własnym środowisku... proporcjonalnie jak im lat przybywa...wybranką ubywa Nie szukają żon... chcą korzystać z życia... ich wybór!
-OM.

Oj tak, 30-to letni starszy pan i 24 letnia dzidzia Przecież to nieduża różnica w tym wieku, bez przesady.
Są faceci, o których piszesz, ale zupełnie nie wiadomo czy to taki przypadek. To, że nie chce mieć dzieci nie oznacza, że to lowelas co ma kiełbie we łbie.
Catjusza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-08-28, 14:44   #80
Duszaniola
Wtajemniczenie
 
Avatar Duszaniola
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Wrocław :)
Wiadomości: 2 375
Dot.: On nie chce mieć dzieci... ale może mu się odmieni(?)

Cytat:
Napisane przez Aysell Pokaż wiadomość
6 lat to taka okropna różnica wieku?24-letnia osoba to już kobieta, nie nastolatka. Poza tym żaden szczegół z postu Autorki nie świadczy o tym, że facet nie traktuje jej i tego związku poważnie - tak, nie ma zamiaru brać ślubu tu i teraz, ale nie znaczy to, że za kilka lat znajdzie sobie młodszą I nie wiem, czy to miałaś na myśli [mam nadzieję, że nie], ale naprawdę uważasz, że fakt, iż facet nie chce mieć dzieci jest równoznaczny z tym, że nie zamierza mieć żony i chce tylko "korzystać z życia" [rozumiem z kontekstu całej Twojej wypowiedzi, że to korzystanie miałoby polegać na zmienianiu dziewczyn na młodsze i młodsze ]? Skoro nie chce dzieci, to już niestały, nieodpowiedzialny bawidamek?
Serio Cię to dziwi? Ja już przywykłam do tego, że jak się nie ma minimum ślubu, to to żaden związek nie jest. A już na pewno nie poważny.
Nawet jak się jest w mega poukładanym i dobrym związku, ale bez ślubu, to małżeństwo nawet byle jakie stoi w hierarchii wyżej.
A jak się nie chce dzieci, to się jest niedojrzałym i życie jest puste.
__________________

Duszaniola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-28, 15:10   #81
locci
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 206
Dot.: On nie chce mieć dzieci... ale może mu się odmieni(?)

Moją wypowiedź zrozumiałaś w całości bardzo dobrze... to jest inny punkt widzenia na posta autorki wątku... a niestety w moim środowisku jest wielu takich panów

I nigdzie nie napisałam, że życie w związku nieformalnym jest gorsze w hierarchii lub w czym innym...

Edytowane przez locci
Czas edycji: 2014-08-28 o 15:13
locci jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-28, 15:14   #82
zielonkava
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 691
Dot.: On nie chce mieć dzieci... ale może mu się odmieni(?)

Cytat:
Napisane przez coffee Pokaż wiadomość
W tym "dojrzeniu" do chęci posiadania dzieci chodzi bardziej o dojrzenie do chęci zmiany swojego życia, chęci wzięcia odpowiedzialności za inne życie.
Bo jeśli do odejścia z pracy można dojrzewać latami (a w końcu można też nigdy się na to nie zdecydować, ostatecznie nie chcieć, nigdy nie dojrzeć), to czemu nie można do posiadania dzieci? Właściwie to samo - trudna decyzja, zmiana w życiu, ma swoje konsekwencje.
Wg mnie można dojrzeć i do posiadania dzieci, jak i do decyzji, że tych dzieci nie zamierza się nigdy mieć.

Może facet autorki do takiej właśnie decyzji dojrzał i albo odwleka obgadanie sprawy z wygody, albo podobnie jak autorka, wierzy, że jej się odmieni i zniechęci do posiadania dzieci. Bo czemu by nie?
zielonkava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-28, 15:22   #83
Aysell
Wtajemniczenie
 
Avatar Aysell
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 2 412
Dot.: On nie chce mieć dzieci... ale może mu się odmieni(?)

Cytat:
Napisane przez Duszaniola Pokaż wiadomość
Serio Cię to dziwi? Ja już przywykłam do tego, że jak się nie ma minimum ślubu, to to żaden związek nie jest. A już na pewno nie poważny.
Nawet jak się jest w mega poukładanym i dobrym związku, ale bez ślubu, to małżeństwo nawet byle jakie stoi w hierarchii wyżej.
A jak się nie chce dzieci, to się jest niedojrzałym i życie jest puste.
No, częściowo mnie dziwi jakoś się nie zetknęłam jeszcze z nazwaniem mało poważnym np. długoletniego związku bez ślubu chociaż fakt, słyszę ciągle, że jak się weźmie ślub, to dopiero wtedy już na pewno i na wieki wieków... [aż ich rozwód nie rozłączy, chciałoby się dodać oczywiście nie generalizując, bo nie zawsze ].
A co do tego drugiego... no, to mnie nie dziwi, ale za to się nieco denerwuję, jak czytam takie rzeczy. Niestety to jest już tak powszechne, że jakakolwiek wzmianka o niechęci do dzieci wywołuje pouczanie i teksty takie, jak napisałaś
Cytat:
Napisane przez locci Pokaż wiadomość
Moją wypowiedź zrozumiałaś w całości bardzo dobrze... to jest inny punkt widzenia na posta autorki wątku... a niestety w moim środowisku jest wielu takich panów

I nigdzie nie napisałam, że życie w związku nieformalnym jest gorsze w hierarchii
Rozumiem, że są tacy faceci, ale tutaj brak przesłanek, by sądzić, że należy do nich facet Autorki
__________________
!

Aysell jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-28, 15:33   #84
rembertowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
Dot.: On nie chce mieć dzieci... ale może mu się odmieni(?)

Cytat:
Napisane przez Grin Pokaż wiadomość
edit
dojrzeć
1. osiągnąć najwyższy stopień rozwoju;
2. osiągnąć gotowość do pełnienia określonych funkcji;
3. osiągnąć najwyższą jakość;
4. stać się samodzielnym życiowo; wydorośleć, dorosnąć


cały czas piszecie o dojrzewaniu w w kontekście punktu 4 - o dojrzałości, a ja piszę o punkcie 2 - o dojrzeniu do pewnych rzeczy. napisałam w pierwszym swoim zdaniu w tym wątku: to jest kwestia dojrzewania - nie napisałam to jest kwestia dojrzałości.
w znaczeniu numer dwa można dojrzeć do decyzji o tym, że to dobry czas na zostanie rodzicem. Chęć lub jej brak to nie jest pełnienie określonej funkcji - i dlatego w zdaniu "dojrzeć do chęci posiadania dzieci" nie mamy czasownika "dojrzeć" w znaczeniu numer dwa. Mamy w znaczeniu numer jeden, numer trzy lub numer cztery (co sprecyzuje nam dalsza część tamtej wypowiedzi).

Dam Ci to na przykładzie. Masz dziewczę lat dwadzieścia, które mówi: chcę mieć dzieci, kiedyś w przyszłości, ale teraz jeszcze nie dojrzałam do bycia matką, roboty nie mam, mieszkania nie mam, nie umiem zadbać o siebie, to i o dziecko nie zadbam. Znaczenie numer dwa. Inne dziewczę: nie wiem, czy chcę mieć dzieci, nie wiem, kiedy dojrzeję do takiej decyzji. Znaczenie numer cztery.

W tym wątku zresztą nie rozmawiamy o abstrakcyjnych dziewczętach lat dwadzieścia, tylko chłopcu lat trzydzieści, który mówi, że nie chce mieć dzieci. Pytanie jest, czy mu się odmieni, lub też: czy dojrzeje. Tu pojawia się moja propozycja, by nie mówić do dojrzewaniu do chęci posiadania dzieci, bo to powoduje, że łatwiej się naciąć. Trzeba wziąć życie takim, jakie ono jest, ten gość nie chce mieć dzieci, to jest jego decyzja, do której dojrzał zgodnie ze znaczeniami jeden, trzy lub cztery. Owszem, może mu się odmienić, ale podejrzewam, że gdyby dziewczęta, co to wiążą się z chłopcami, którzy nie chcą mieć dzieci, miały liczyć na to, że tamci zmienią zdanie, a nie dojrzeją, to by się jednak trzy razy zastanowiły. Bo każdy chce mieć dojrzałego partnera, ale nikt nie chce chorągiewki na wietrze.
rembertowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-28, 15:47   #85
Duszaniola
Wtajemniczenie
 
Avatar Duszaniola
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Wrocław :)
Wiadomości: 2 375
Dot.: On nie chce mieć dzieci... ale może mu się odmieni(?)

Cytat:
Napisane przez Aysell Pokaż wiadomość
No, częściowo mnie dziwi jakoś się nie zetknęłam jeszcze z nazwaniem mało poważnym np. długoletniego związku bez ślubu chociaż fakt, słyszę ciągle, że jak się weźmie ślub, to dopiero wtedy już na pewno i na wieki wieków... [aż ich rozwód nie rozłączy, chciałoby się dodać oczywiście nie generalizując, bo nie zawsze ].
A co do tego drugiego... no, to mnie nie dziwi, ale za to się nieco denerwuję, jak czytam takie rzeczy. Niestety to jest już tak powszechne, że jakakolwiek wzmianka o niechęci do dzieci wywołuje pouczanie i teksty takie, jak napisałaś

Rozumiem, że są tacy faceci, ale tutaj brak przesłanek, by sądzić, że należy do nich facet Autorki
A to ja tak często się z tym spotykam, że powoli przestaje mnie to ruszać. Zarówno te teksty o ślubie (ja to potrafię usłyszeć, że biedna nikogo pewnego w życiu nie mam, a mieszkam z facetem od 3 lat, tyle że bez ślubu), jak i te o dzieciach. Bo jakbym się miała przejmować, to bym zwariowała chyba.
Zawsze mnie tylko dziwi ironia, bo takie teksty najczęściej słyszę od ludzi, którym się średnio układa w związku, ale po ślubie są, to wiedzą najlepiej.

I śmieszy mnie też, że niechęć do posiadania dzieci jest zawsze uznawana jako fanaberia, z której się wyrośnie.
__________________

Duszaniola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-28, 15:49   #86
201607040940
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
Dot.: On nie chce mieć dzieci... ale może mu się odmieni(?)

Cytat:
Napisane przez Duszaniola Pokaż wiadomość
A to ja tak często się z tym spotykam, że powoli przestaje mnie to ruszać. Zarówno te teksty o ślubie (ja to potrafię usłyszeć, że biedna nikogo pewnego w życiu nie mam, a mieszkam z facetem od 3 lat, tyle że bez ślubu), jak i te o dzieciach. Bo jakbym się miała przejmować, to bym zwariowała chyba.
Zawsze mnie tylko dziwi ironia, bo takie teksty najczęściej słyszę od ludzi, którym się średnio układa w związku, ale po ślubie są, to wiedzą najlepiej.

I śmieszy mnie też, że niechęć do posiadania dzieci jest zawsze uznawana jako fanaberia, z której się wyrośnie.
Wychodzą z założenia że dlaczego masz mieć lepiej niż oni
201607040940 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-28, 15:58   #87
Aysell
Wtajemniczenie
 
Avatar Aysell
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 2 412
Dot.: On nie chce mieć dzieci... ale może mu się odmieni(?)

Cytat:
Napisane przez Duszaniola Pokaż wiadomość
A to ja tak często się z tym spotykam, że powoli przestaje mnie to ruszać. Zarówno te teksty o ślubie (ja to potrafię usłyszeć, że biedna nikogo pewnego w życiu nie mam, a mieszkam z facetem od 3 lat, tyle że bez ślubu), jak i te o dzieciach. Bo jakbym się miała przejmować, to bym zwariowała chyba.
Zawsze mnie tylko dziwi ironia, bo takie teksty najczęściej słyszę od ludzi, którym się średnio układa w związku, ale po ślubie są, to wiedzą najlepiej.

I śmieszy mnie też, że niechęć do posiadania dzieci jest zawsze uznawana jako fanaberia, z której się wyrośnie.
przegięcie. Partner bez ślubu czasem jest pewniejszy niż ten poślubiony. Ooo tak, najczęściej tak jest i to w każdej sprawie, kazanie głosi ktoś, kto ma najmniej powodów do jego głoszenia.
Cytat:
Napisane przez Gosiaczek1969 Pokaż wiadomość
Wychodzą z założenia że dlaczego masz mieć lepiej niż oni
Haha z zazdrości i zawiści tak fałszywie radzą, żeby ktoś inny nie żył sobie zbyt wygodnie
__________________
!

Aysell jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-28, 16:06   #88
201607040940
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
Dot.: On nie chce mieć dzieci... ale może mu się odmieni(?)

Cytat:
Napisane przez Aysell Pokaż wiadomość
Haha z zazdrości i zawiści tak fałszywie radzą, żeby ktoś inny nie żył sobie zbyt wygodnie
dokładnie trzeba mieć braci i siostry w nieszczęściu
201607040940 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-28, 17:05   #89
201803080934
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
Dot.: On nie chce mieć dzieci... ale może mu się odmieni(?)

Cytat:
Napisane przez rembertowa Pokaż wiadomość
w znaczeniu numer dwa można dojrzeć do decyzji o tym, że to dobry czas na zostanie rodzicem. Chęć lub jej brak to nie jest pełnienie określonej funkcji - i dlatego w zdaniu "dojrzeć do chęci posiadania dzieci" nie mamy czasownika "dojrzeć" w znaczeniu numer dwa. Mamy w znaczeniu numer jeden, numer trzy lub numer cztery (co sprecyzuje nam dalsza część tamtej wypowiedzi).
kompletnie się nie zgadzam z tym dojrzeć do jakiejś decyzji nie ma nic wspólnego z dobrym czasem na realizację tej decyzji. możesz dojrzeć do bycia matką w wieku lat -nastu, ale to nie będzie dobry czas. i to że zdecydujesz się na dziecko dekadę później nie oznacza, że dopiero wtedy dojrzałaś do dziecka.

Cytat:
Dam Ci to na przykładzie. Masz dziewczę lat dwadzieścia, które mówi: chcę mieć dzieci, kiedyś w przyszłości, ale teraz jeszcze nie dojrzałam do bycia matką, roboty nie mam, mieszkania nie mam, nie umiem zadbać o siebie, to i o dziecko nie zadbam. Znaczenie numer dwa.Inne dziewczę: nie wiem, czy chcę mieć dzieci, nie wiem, kiedy dojrzeję do takiej decyzji. Znaczenie numer cztery.
co za bzdura
to, że ktoś nie dojrzał do posiadania dzieci nie oznacza, że jest niesamodzielny życiowo, niedojrzały i niedorosły.

a to, że ktoś inny jest niesamodzielny życiowo, niedojrzały i niedorosły nie przeszkadza w tym, żeby dojrzał do bycia rodzicem
[ale jeśli myśli choć trochę, to tego realizować w tym czasie nie będzie].

chęć lub niechęć do posiadania dzieci nie ma nic wspólnego z dojrzałością
, a ty cały czas ją do tego tematu wpychasz

facet może nigdy do tej decyzji nie dojrzeć i jednocześnie być równie dojrzały co rodzic dwóch drużyn piłkarskich.
201803080934 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-08-28, 17:18   #90
favianna
Zakorzenienie
 
Avatar favianna
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
Dot.: On nie chce mieć dzieci... ale może mu się odmieni(?)

Mocno bym sie autorko zsstanowila nad przyszloscia z tym mezczyzna, jest bardzo duze prawdopodobienstwo ze zdania nie zmieni. Jest juz w miare dojrzaly i wiem czego chce, byloby dziwne ze tylko w tej jednej kwestii ma niepoukladane jeszcze.
favianna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-08-28 18:41:48


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:59.