Nie-apteczne filtry na plażę

[Marilyn]

Napisane przez basiao84

kurcze, a ja sie dopiero jutro po niego wybieram, a i to nie jeste pewne bo po wizycie u chirurga szczękowego celem usunięcia ósemek sztuk dwie mogę nie wyglądać wystarczająco znośnie by się ludziom pokazać na mieście... ehh!

mam nadzieję, że w dziurze zwanej zabrzem się choć jedna sztuka ostanie

W Rossmanie na Wolności już nie ma Ostatnie dwie kupiłam ja
W Katowicach więcej Rossmanów na pewno gdzieś kupisz

[basiao84]

Napisane przez Marilyn

W Rossmanie na Wolności już nie ma Ostatnie dwie kupiłam ja
W Katowicach więcej Rossmanów na pewno gdzieś kupisz

kurka felek, to teraz juz wiem kogo scigać! Wstydz sie, zeby sie z innymi wizazankami nie podzielić!

A ja w Katowicach bede gdzies za 2 tyg dopiero, nie wiem- do kiedy jest ta promocja?
Cala nadzieja w tym, ze w miedzyczasie uzupelnia zapasy- z balsamami dove SG tak bylo: najpierw wszystkie znikly w 3h, potem zalegaly na półkach.

[Marilyn]

Napisane przez basiao84

kurka felek, to teraz juz wiem kogo scigać! Wstydz sie, zeby sie z innymi wizazankami nie podzielić!

A ja w Katowicach bede gdzies za 2 tyg dopiero, nie wiem- do kiedy jest ta promocja?
Cala nadzieja w tym, ze w miedzyczasie uzupelnia zapasy- z balsamami dove SG tak bylo: najpierw wszystkie znikly w 3h, potem zalegaly na półkach.

Wstydzem się bardzo

Promocja jest do 23 lipca Pewnie rzucą jeszcze z magazynu

[buba666]

Napisane przez Ash

No ale wlasnie one chyba sie destabilizuja gdzies tak po dwoch godzinkach, a na sloncu to i te drozsze stabilne trzeba uzupelniac tez co 2 godziny

Nie wiem, czy starciłam wzrok, czy coś zrobiłam źle, ale wpisałam zapytanie o wysokich faktorach w filtrach mineralnych, o których słyszałam, że są rakotwórcze i nie widzę odpowiedzi, ale najgorsze jest to, że nie widzę nawet zapytania - gdzie sie podziało??? Może jest, ale ten upał odebrał mi zdolność widzenia - pomocy!!!!

[Kasia_L]

Napisane przez buba666

Nie wiem, czy starciłam wzrok, czy coś zrobiłam źle, ale wpisałam zapytanie o wysokich faktorach w filtrach mineralnych, o których słyszałam, że są rakotwórcze i nie widzę odpowiedzi, ale najgorsze jest to, że nie widzę nawet zapytania - gdzie sie podziało??? Może jest, ale ten upał odebrał mi zdolność widzenia - pomocy!!!!

Strona 4 tego wątku - tam jest Twoje pytanie

[buba666]

Napisane przez Erato

Ja tam się nie zarzekam, że tylko apteczne i stabilne - na twarz oczywiście, ale na ciało pozwolę sobie na jakieś "niestabilne odstępstwo" Co prawda spray Biodermy już zamówiłam (za 58 ), ale nabyłam też ostatnio np. Daxa 30-tkę, mam na ogródkowe podsmażanie się, moge się dosmarowywać i co godzinę, a balsam jest bardzo przyjemny - ładnie pachnie i świetnie nawilża. Wcale dobrze oceniam też erisowe filtry o wysokich faktorach - UVB blokują jak należy, testowalam na ciele w Grecji i nie spaliłam się Z Daxów bardzo miłe są też spraye, niestety małe faktorki.
Więc tak wracając do pytania z początku wątku - nieapteczne filtry też moga dobrze chronić, jednak wymagają większej dyscypliny, czyli częstego ponawiania smarowania. Na pewno nie wybrałabym takiego filtra np. na calodzienne zwiedzanie w jakichś upalnych okolicznościach przyrody bo jak tu się smarowac co dwie godziny i powiększac warstwy Ale na plaży czy basenie, gdzie człowiek i tak się co chwilę moczy i wyciera, to nawet ten stabilny filtr trzeba dokładać, bo się zetrze po prostu.

Zdrowiej stosować słąbsze faktory i częściej je doklepywać!!1

[natii4]

Może sobie założymy nowy wątek pt. Humor z wątków o filtrach, opalaniu i solariach

buba666

[agabil1]

Napisane przez basiao84

kurka felek, to teraz juz wiem kogo scigać! Wstydz sie, zeby sie z innymi wizazankami nie podzielić!

A ja w Katowicach bede gdzies za 2 tyg dopiero, nie wiem- do kiedy jest ta promocja?
Cala nadzieja w tym, ze w miedzyczasie uzupelnia zapasy- z balsamami dove SG tak bylo: najpierw wszystkie znikly w 3h, potem zalegaly na półkach.

Różnica miedzy ceną promocyjną a normalna to tylko 3 zł, więc nie taka tragedia

Basiu, dwie naraz? Ale po tej samej stronie szczęki czy po różnych?

[Diablica666]

Napisane przez buba666

Zdrowiej stosować słąbsze faktory i częściej je doklepywać!!1

Miałam to w swoich dokumentach, ale zrobiłam kopię Internetu - nie znam juz źródła.


Filtry przeciwsłoneczne

Filtry UV są potrzebne skórze, by chronić ją przed nadmiernym promieniowaniem słonecznym. Jednak niektóre z filtrów są podejrzane o działanie podobne do działania hormonów, głównie estrogenu. Margret Schlumpf - docent Instytutu Farmakologii i Toksykologii w Zurychu - udowodniła na testach na zwierzętach, że wiele filtrów przeciwsłonecznych działa podobnie jak hormony, wpływa na rozwój płciowy i prokreację zwierząt. Hormony mają wpływ na skurcze mięśnia sercowego, sen, nastrój, są ważne dla systemu odpornościowego organizmu, przemianę materii i budowę mięśni. Są odpowiedzialne za rozwój organów płciowych i zdolność prokreacji. Minimale ilości użytych filtrów UV wywołały znaczące skutki w zachowaniu i rozwoju szczurów laboratoryjnych. Zwierzęta dojrzewały o wiele szybciej , a ich organy płciowe były większe niż normalnie. Większe ilości substancji dawane ciężarnym zwierzętom, a później młodym prowadziły do zatrucia i śmierci żeńskich młodych. Młode płci męskiej miały mniejsze organy płciowe niż normalnie, w dorosłym stadium o wiele większe niż normalnie. Hormonalne (ostrogenne) działanie substancji używanych w filtraci przeciwsłonecznych zaburzają działanie tarczycy. A trzeba pamiętać, że tarczyca pełni dużą rolę w rozwoju intelektualnym dzieci. U zwierząt poddanych działaniu tym substancjom przychodzi na świat mniej młodych niż normalnie, a wiele z nich umiera. U młodych płci męskiej prostata osiąga rozmiary większe niż normalnie.
Dodatkową negatywną cechą filtrów przeciwsłonecznych jest to, że są łatwo wchłaniane przez skórę, przedostają się do tkanek podskórnych i rozprzestrzeniają się po całym organizmie. Filtry przeciwsłoneczne wykryto w mleku matki. Sama Margret Schlumpf przyznaje, że nie wie, czy efekty działania filtrów na zwierzęta można stwierdzić również u ludzi. Mimo tego kobiety ciężarne, karmiące i dzieci nie powinny używać produktów z syntetycznymi filtrami przeciwsłonecznymi przez dłuższy czas. Alternatywą do syntetycznych filtrów są filtry mineralne (dwutlenek tytanu i tlenek cynku). Filtry przeciwsłoneczne oprócz działania hormonalnego, mogą wywołać również fotouczuleniową egzemę kontaktową. Zwłaszcza w kombinacji 4 MBC + Butyl-Methoxydibenzoylmethane (BM-DBM).
Na takie filtry trzeba uważać:

4-Methylbenzylidencamphor = 4 MBC
3-Benzylidencamphor = 3BC
Octyl-Methoxycinamate = OMC
Benzphenone-3 = Oxybenzon, Oxybenzone
Homosalate = Homomethylsalicylat = HMS
Octyl-Dimethyl-Para-Amino-Benzoic-Acid = OD-PABA
Benzophenone-2 = BP-2
Butyl-Methoxydibenzoylmethane (BM-DBM)

[Justy]

weź pod uwagę, że te zwięrzeta były karmione filtrami podczas badań, a nie smarowane. tylko 4-methyl-benzylidene camphor był badany na skórze. dla mnie bardziej realnie ryzykowne jest nieużywanie filtrów i jedzenie np. kurczaków faszerowanych hormonami.
a badania pani Schlumpf można znaleść np. na pubmedzie wg jej nazwiska i jest ich kilka dot. filtrów: http://www.ncbi.nlm.nih.gov/entrez/q...arch&DB=pubmed

[basiao84]

Napisane przez agabil1

Różnica miedzy ceną promocyjną a normalna to tylko 3 zł, więc nie taka tragedia

Basiu, dwie naraz? Ale po tej samej stronie szczęki czy po różnych?

no, przeżyję brak sprayu ozon, chciałam jutro na działeczkę mieć, ale ze nie bylo to będę biodermę zużywać. Mają dowieźć we wtorek juz pytałam

Aga, chodzi o dwie ósemki dolne- dziś mi jednak nie wyrwali,bo na zdjęcie jak się okazało trzeba było czekać (a miało być na miejscu od razu), więc moje ósemki dostały tydzień życia gratis. Znaczy wracam do gabinetu 20 lipca. Hmm, ale tak się teraz zastanawiam- w sumie, to ósemki sie parami wyrywa, ale po jednej stronie, prawda?
Pan doktor nic nie mówil, że na 2 razy będzie rwał O tyle dobrze, że trafiłam na chirurga szczękowego więc przynajmniej jestem spokojna, bo zna się na rzeczy.
Koniec offtopu

[Diablica666]

Napisane przez Justy

weź pod uwagę, że te zwięrzeta były karmione filtrami podczas badań, a nie smarowane. tylko 4-methyl-benzylidene camphor był badany na skórze. dla mnie bardziej realnie ryzykowne jest nieużywanie filtrów i jedzenie np. kurczaków faszerowanych hormonami.
a badania pani Schlumpf można znaleść np. na pubmedzie wg jej nazwiska i jest ich kilka dot. filtrów: http://www.ncbi.nlm.nih.gov/entrez/q...arch&DB=pubmed

Oczywiście, że bez filtrów nie można, ale szukać naturalne z np: kiełków ryżowych. Ta roślinka doskonale zabezpiecza swoje listki przed słońcem, a i filtr natuiralny z kiełków ryżowych ma szersze spektrum niż mineralny, świetnie zabezpiecza skórę przed złym promieniowaniem, a jednoczesnie można sie opalić, skóra nie złazi, nie ma przebarwień i nie będzie raka - bo po dużych faktorach będzie.

[Diablica666]

Napisane przez Justy

weź pod uwagę, że te zwięrzeta były karmione filtrami podczas badań, a nie smarowane. tylko 4-methyl-benzylidene camphor był badany na skórze. dla mnie bardziej realnie ryzykowne jest nieużywanie filtrów i jedzenie np. kurczaków faszerowanych hormonami.
a badania pani Schlumpf można znaleść np. na pubmedzie wg jej nazwiska i jest ich kilka dot. filtrów: http://www.ncbi.nlm.nih.gov/entrez/q...arch&DB=pubmed

Oczywiście, że bez filtrów nie można, ale trzeba szukać naturalnych z np: kiełków ryżowych. Ta roślinka doskonale zabezpiecza swoje listki przed słońcem, a i filtr natuiralny z kiełków ryżowych ma szersze spektrum niż mineralny, świetnie zabezpiecza skórę przed złym promieniowaniem, a jednoczesnie można się opalić, skóra nie złazi, nie ma przebarwień i nie będzie raka - bo po dużych faktorach będzie.

[mentha]

Zacytowany przez Ciebie tekst pochodzi ze strony O. Jaworek. Autorka uzupełniła go o rozdział Filtry i szczury w EU - ciąg dalszy:
http://www.jaworek.net/kosmetyki/czarne_owce.php#filtry

Wymieniony fragment komentowano także na Wizażu:
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...anie+filtr%F3w

Oczywiście, że bez filtrów nie można, ale trzeba szukać naturalnych z np: kiełków ryżowych. Ta roślinka doskonale zabezpiecza swoje listki przed słońcem, a i filtr natuiralny z kiełków ryżowych ma szersze spektrum niż mineralny, świetnie zabezpiecza skórę przed złym promieniowaniem, a jednoczesnie można się opalić, skóra nie złazi, nie ma przebarwień i nie będzie raka - bo po dużych faktorach będzie.

Bardzo chętnie skorzystam. Jeśli uchroni mnie przed promieniowaniem UVB i UVA (faktor co najmniej 40), ograniczy fotostarzenie itd.
Podaj, proszę, markę i cenę.

[agabil1]

Napisane przez basiao84

Aga, chodzi o dwie ósemki dolne- dziś mi jednak nie wyrwali,bo na zdjęcie jak się okazało trzeba było czekać (a miało być na miejscu od razu), więc moje ósemki dostały tydzień życia gratis. Znaczy wracam do gabinetu 20 lipca. Hmm, ale tak się teraz zastanawiam- w sumie, to ósemki sie parami wyrywa, ale po jednej stronie, prawda?
Pan doktor nic nie mówil, że na 2 razy będzie rwał O tyle dobrze, że trafiłam na chirurga szczękowego więc przynajmniej jestem spokojna, bo zna się na rzeczy.
Koniec offtopu

mam u siebie w pracy chirurga szczękowego generalnie nie wyrywa się raczej zębów tym bardziej ósemek po obu stronach naraz- pacjent musi miec jedną stronę do gryzienia.
Wracając do tematu Ozon jest przyjemny w aplikacji, choć psikając pochlapałam sobie bluzkę lekki, łatwo się nakłada i wchłania

[Diablica666]

Napisane przez mentha

Zacytowany przez Ciebie tekst pochodzi ze strony O. Jaworek. Autorka uzupełniła go o rozdział Filtry i szczury w EU - ciąg dalszy:
http://www.jaworek.net/kosmetyki/czarne_owce.php#filtry

Wymieniony fragment komentowano także na Wizażu:
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...anie+filtr%F3w



Bardzo chętnie skorzystam. Jeśli uchroni mnie przed promieniowaniem UVB i UVA (faktor co najmniej 40), ograniczy fotostarzenie itd.
Podaj, proszę, markę i cenę.

Jestem tu nowa i nie wiem co można podawac, a co nie - jestem diablicą, ale Wasz diabeł jest silniejszy i jeszcze się boję!!!

[Erato]

Diablica, nie taki diabeł straszny, jak go malują Te rewelacje o rakotwórczym działaniu filtrów co jakiś czas "wypływają" na wizażu, przy czym zawsze są to te same rewelacje dotyczące nieszczęsnych szczurków karmionych filtrami Filtry UV, w szczególności fizyczne, o których pisalaś na początku (a te z badań dr Schlumpf to chemiczne, a nie fizyczne), nie przenikają do krwi, działają tylko w sferze naskórka. Trudno więc znaleźć związek pomiędzy wynikami badań a stosowaniem filtrów zewnętrznie. Natomiast nie słyszałam o wynikach badań potwierdzajacych rakotwórcze działanie filtrów aplikowanych na skórę.

[201804200952]

Napisane przez agabil1

Wracając do tematu Ozon jest przyjemny w aplikacji, choć psikając pochlapałam sobie bluzkę lekki, łatwo się nakłada i wchłania

Ja dlatego psikam sobie najpierw na łapkę.
I mi również się podoba
Ładnie się wchłania, przyjemnie pachnie...

Kupiłam drugie opakowanie w promocji, ale dam rodzicom

[mentha]

Napisane przez Diablica666

Jestem tu nowa i nie wiem co można podawac, a co nie - jestem diablicą, ale Wasz diabeł jest silniejszy i jeszcze się boję!!!

Możesz spokojnie operować nazwami produktów, firm i wypowiadać swoje opinie o nich pod warunkiem, że nie będzie to kryptoreklama.
Za reklamę, czyli wg regulaminu wszelkie działania prowadzące do uzyskania korzyści materialnych, na Wizażu trzeba płacić.

[agabil1]

Napisane przez Myszi

Ja dlatego psikam sobie najpierw na łapkę.
I mi również się podoba
Ładnie się wchłania, przyjemnie pachnie...

Kupiłam drugie opakowanie w promocji, ale dam rodzicom

o to chodzi ze ja też psikałam na dłoń

[midori]

Tez sobie wczoraj zakupiłam Ozona. Na razie tylko jedno opakowanie, bo nie byłam pewna, czy na pewno kupuję właściwy produkt, niedługo zrobię większe zapasy.
Bardzo mi się ten spray podoba, do ciała na pewno go będę uzywać. Wykonałam szybki test i zaryzykowałam nałożenie go na twarz - jest lekki, niepobielający, nielepiący, łatwo go nałożyć w przepisowej ilości i bije na głowę moje dotychczasowe filtry pod względem komfortu użytkowania (szczególnie w upały)! Wreszcie wyglądam jak człowiek, a nie jak żarówka, drożdżówka bądź topielica. Myślicie, że można by go regularnie aplikować jako normalny filtr na twarz? Nie zrobi mi krzywdy? I czy to nie jest za niski faktor do twarzy (PPD)? Można go łączyć ze "złymi" pudrami?

Pozdrawiam.

[Diablica666]

Napisane przez Justy

weź pod uwagę, że te zwięrzeta były karmione filtrami podczas badań, a nie smarowane. tylko 4-methyl-benzylidene camphor był badany na skórze. dla mnie bardziej realnie ryzykowne jest nieużywanie filtrów i jedzenie np. kurczaków faszerowanych hormonami.
a badania pani Schlumpf można znaleść np. na pubmedzie wg jej nazwiska i jest ich kilka dot. filtrów: http://www.ncbi.nlm.nih.gov/entrez/q...arch&DB=pubmed

Kurczaków nie polecam fakt, ale zrób sobie próbę – posmaruj piety czosnkiem i poczekaj kiedy smak czosnku poczujesz w ustach. Skóra nie jest papą izolacyjną, którą można smarować związkami ropopochodnymi. Skoro są metody antykoncepcji przez skórę w postaci naklejania plastrów i to działa, to znaczy, że posmarowanie naszej skóry związkami uzyskanymi z ropy naftowej skóra nie zatrzyma tylko na powierzchni, że przenikna do komórek, nie koniecznie przez układ pokarmowy. Dlatego żadne kremy, czy filtry syntetyczne o dużych faktorach nie będą nigdy eliksirem ani młodości, ani ratowania nas przed rakiem. Jak długo nie zrozumiemy tak podstawowych prawd, to onkolodzy będą mieli pełne ręce roboty. Też muszą z czegoś żyć. Czy zliżesz filtr z ust, czy przeniknie on do twoich komórek przez skórę - to jednak wniknie.
Skóra człowieka różni sie od skóry zwierzat wieloma zasadniczymi elementami - np: my pocimy sie przez skórę, zwierzęta nie, dlatego, kiedyś karmiono zwierzęta, żeby uzyskac wiarygodny wynik badania - teraz sa metody in vitro i in vivo - i nikt już nie meczy zwierzat.

[walizeczka]

Napisane przez midori

Tez sobie wczoraj zakupiłam Ozona. Na razie tylko jedno opakowanie, bo nie byłam pewna, czy na pewno kupuję właściwy produkt, niedługo zrobię większe zapasy.
Bardzo mi się ten spray podoba, do ciała na pewno go będę uzywać. Wykonałam szybki test i zaryzykowałam nałożenie go na twarz - jest lekki, niepobielający, nielepiący, łatwo go nałożyć w przepisowej ilości i bije na głowę moje dotychczasowe filtry pod względem komfortu użytkowania (szczególnie w upały)! Wreszcie wyglądam jak człowiek, a nie jak żarówka, drożdżówka bądź topielica. Myślicie, że można by go regularnie aplikować jako normalny filtr na twarz? Nie zrobi mi krzywdy? I czy to nie jest za niski faktor do twarzy (PPD)? Można go łączyć ze "złymi" pudrami?

Pozdrawiam.

przyłączam sie do pytania

[Diablica666]

Napisane przez mentha

Możesz spokojnie operować nazwami produktów, firm i wypowiadać swoje opinie o nich pod warunkiem, że nie będzie to kryptoreklama.
Za reklamę, czyli wg regulaminu wszelkie działania prowadzące do uzyskania korzyści materialnych, na Wizażu trzeba płacić.

Oparzenia słoneczne – powstają przy długotrwałym narażeniu na promieniowanie słoneczne i zależą od fototypu skóry (im jaśniejsza karnacja tym większe ryzyko oparzenia słonecznego);
Reakcje fototoksyczne – spowodowane sa reakcja na promieniowanie słoneczne
i jednoczesnym przyjmowaniem niektórych leków lub nakładaniem na skórę kosmetyków perfumowanych, samoopalaczy itp.;
Przyspieszenie starzenia sie skóry (tzw. fotostarzenie). Najważniejszym z powodów zewnątrzpochodnego starzenia sie skóry jest powstawanie „wolnych rodników”. Może dochodzić do uszkodzenia błon komórkowych, a przede wszystkim kwasów rybonukleinowych w jadrze komórki. Wówczas komórki staja sie „gluche” na potrzeby skóry – zostają osłabione mechanizmy samoregulacji. Jedna z cech zewnątrzpochodnego starzenia sie skóry sa zaburzenia pigmentacji (przebarwienia);
Rak skóry – pod wpływem promieni słonecznych gwałtownie zmniejsza sie liczba komórek Langenhansa (sa to komórki odpowiedzialne za prawidłowe funkcje układu immunologicznego skóry). To bardzo wyraźnie sprzyja onkogenezie (zmiany przed nowotworowe). Kolejnym elementem przyśpieszającym rozwój raków skóry jest mutagenny wpływ promieni UVB – powstają trwale uszkodzenia w nici DNA jadra komórki pod wpływem „wolnych rodników”.
Procesy te skłaniają nas do bardzo intensywnej ochrony przed promieniowaniem UVA i UVB jak i walki z „wolnymi rodnikami”. Zabezpieczając skórę przed promieniowaniem słonecznym prosze zwrócić szczególna uwagę na kosmetyki z pranalewkami homeopatycznymi firmy A.T.W. Naturalny filtr UVA/UVB pochodzący z oleju z kiełków ryżowych – gamma orizanol - znajduje sie we wszystkich kremach pielęgnacyjnych oraz olejku do opalania. Substancja ta nałożona na skórę wzmaga ochronę przeciwsłoneczną i w sposób wyraźny zabezpiecza przed tworzeniem rumienia na skórze. Nasz organizm produkuje naturalna ochronę przed UVB w postaci kwasu transurokainowego. Nadmierna ekspozycja na słońce prowokuje przekształcenie sie w skórze formy trans- w cis-, uruchamia sie powstawanie interleukiny 10-tej, tworzy sie rumień. Nałożenie na skórę gamma orizanolu blokuje przejście kwasu urokainowego z formy trans- w cis- co jednocześnie zabezpiecza przed tworzeniem sie rumienia. Stosowanie filtrów przeciwsłonecznych potrzebne jest nie tylko przy wyjściu na plaże. Proszę pamiętać, ze codzienny kontakt ze słońcem uruchamia wszystkie niekorzystne mechanizmy związane z ekspozycja na promienie UVA i UVB. Zarówno w dni słoneczne jak
i pochmurne powinniśmy stosować filtry UV (przez chmury przenika około 90% promieniowania UVA). Równie ważna jak filtry UV jest ochrona przed „wolnymi rodnikami”. Zarówno zabezpieczenie komórek skóry przed ich niszczącą sila jak i łagodzenie skutków uszkodzeń wywołanych przez nie. Substancjami chroniącymi przed działaniem „wolnych rodników” sa: witamina C, witamina E, flawonoidy, ß-karoten, kinetyna. W kosmetykach z pranalewkami homeopatycznymi, wszystkie te substancje sa pochodzenia naturalnego.
witamina C – w bazie wszystkich kremów pochodzi z pestek czarnej porzeczki.
witamina E – w bazie wszystkich kremów 4 tokofenole (a, ß, g i d) oraz w kilku preparatach kremowych 4 tokotrienole, które kilkadziesiąt razy zwiększają możliwości wychwytywania „wolnych rodników” i ochrony przeciwnowotworowej w porównaniu z tokoferolami (serum olejowe pod oczy, krem trójfazowy na dzień).
flawonoidy – substancje pochodzenia roślinnego, które w kosmetykach firmy A.T.W. znajdują sie niemal w każdym kremie, balsamie czy żelu myjącym.
ß-karoten – 30-40 razy intensywniej chroni skórę przed „wolnymi rodnikami” niż tokoferole (znajduje się w „Zóltku roslinnym”)
kinetyna – substancja pochodzenia roślinnego, która wbudowuje sie w siec DNA uszkodzona przez „wolne rodniki” – substancja ta produkowana jest także przez organizm człowieka (Krem trójfazowy)
Przy ochronie przeciwsłonecznej szczególna uwagę należy zwrócić na dzieci. Okolo 50-80% uszkodzeń powodowanych promieniowaniem UV powstaje w okresie dziecinstwa
i dojrzewania. W dzieciństwie pochłaniamy 3 razy więcej UVB niż w pozostałym życiu.

Powyższa wypowiedź jest cytatem lekarza dermatologa ze znanej przychodni w Łodzi - lekarza, którą cenię i podziwiam za wiedzę, oraz niematerialne podejście do chorych. Zaleca nawet stosowanie pewnych kosmetyków, skoro wie, że mają silne działanie jak leki, a nie szkodzą tak jak niektóre leki.

[201804200952]

Napisane przez agabil1

o to chodzi ze ja też psikałam na dłoń

Hmmm... Dziwna sprawa

To będziesz musiała chyba bardziej zaciskać łapkę.

[Erato]

Napisane przez midori

Tez sobie wczoraj zakupiłam Ozona. Na razie tylko jedno opakowanie, bo nie byłam pewna, czy na pewno kupuję właściwy produkt, niedługo zrobię większe zapasy.
Bardzo mi się ten spray podoba, do ciała na pewno go będę uzywać. Wykonałam szybki test i zaryzykowałam nałożenie go na twarz - jest lekki, niepobielający, nielepiący, łatwo go nałożyć w przepisowej ilości i bije na głowę moje dotychczasowe filtry pod względem komfortu użytkowania (szczególnie w upały)! Wreszcie wyglądam jak człowiek, a nie jak żarówka, drożdżówka bądź topielica. Myślicie, że można by go regularnie aplikować jako normalny filtr na twarz? Nie zrobi mi krzywdy? I czy to nie jest za niski faktor do twarzy (PPD)? Można go łączyć ze "złymi" pudrami?

Pozdrawiam.

Jeżeli Ozon zawiera tylko Tinosorb, bez parsolu, to "złe" pudry mu nie zaszkodzą. Jeśli jest i parsol, to szkoda by go było "zrujnować" jakimś talkowym pudrem.

[mentha]

Oparzenia słoneczne – powstają przy długotrwałym narażeniu na promieniowanie słoneczne i zależą od fototypu skóry (im jaśniejsza karnacja tym większe ryzyko oparzenia słonecznego);
Reakcje fototoksyczne – spowodowane sa reakcja na promieniowanie słoneczne
i jednoczesnym przyjmowaniem niektórych leków lub nakładaniem na skórę kosmetyków perfumowanych, samoopalaczy itp.;
Przyspieszenie starzenia sie skóry (tzw. fotostarzenie). Najważniejszym z powodów zewnątrzpochodnego starzenia sie skóry jest powstawanie „wolnych rodników”. Może dochodzić do uszkodzenia błon komórkowych, a przede wszystkim kwasów rybonukleinowych w jadrze komórki. Wówczas komórki staja sie „gluche” na potrzeby skóry – zostają osłabione mechanizmy samoregulacji. Jedna z cech zewnątrzpochodnego starzenia sie skóry sa zaburzenia pigmentacji (przebarwienia);
Rak skóry – pod wpływem promieni słonecznych gwałtownie zmniejsza sie liczba komórek Langenhansa (sa to komórki odpowiedzialne za prawidłowe funkcje układu immunologicznego skóry). To bardzo wyraźnie sprzyja onkogenezie (zmiany przed nowotworowe). Kolejnym elementem przyśpieszającym rozwój raków skóry jest mutagenny wpływ promieni UVB – powstają trwale uszkodzenia w nici DNA jadra komórki pod wpływem „wolnych rodników”.
Procesy te skłaniają nas do bardzo intensywnej ochrony przed promieniowaniem UVA i UVB jak i walki z „wolnymi rodnikami”. Zabezpieczając skórę przed promieniowaniem słonecznym prosze zwrócić szczególna uwagę na kosmetyki z pranalewkami homeopatycznymi firmy A.T.W. Naturalny filtr UVA/UVB pochodzący z oleju z kiełków ryżowych – gamma orizanol - znajduje sie we wszystkich kremach pielęgnacyjnych oraz olejku do opalania. Substancja ta nałożona na skórę wzmaga ochronę przeciwsłoneczną i w sposób wyraźny zabezpiecza przed tworzeniem rumienia na skórze. Nasz organizm produkuje naturalna ochronę przed UVB w postaci kwasu transurokainowego. Nadmierna ekspozycja na słońce prowokuje przekształcenie sie w skórze formy trans- w cis-, uruchamia sie powstawanie interleukiny 10-tej, tworzy sie rumień. Nałożenie na skórę gamma orizanolu blokuje przejście kwasu urokainowego z formy trans- w cis- co jednocześnie zabezpiecza przed tworzeniem sie rumienia. Stosowanie filtrów przeciwsłonecznych potrzebne jest nie tylko przy wyjściu na plaże. Proszę pamiętać, ze codzienny kontakt ze słońcem uruchamia wszystkie niekorzystne mechanizmy związane z ekspozycja na promienie UVA i UVB. Zarówno w dni słoneczne jak
i pochmurne powinniśmy stosować filtry UV (przez chmury przenika około 90% promieniowania UVA). Równie ważna jak filtry UV jest ochrona przed „wolnymi rodnikami”. Zarówno zabezpieczenie komórek skóry przed ich niszczącą sila jak i łagodzenie skutków uszkodzeń wywołanych przez nie. Substancjami chroniącymi przed działaniem „wolnych rodników” sa: witamina C, witamina E, flawonoidy, ß-karoten, kinetyna. W kosmetykach z pranalewkami homeopatycznymi, wszystkie te substancje sa pochodzenia naturalnego.
witamina C – w bazie wszystkich kremów pochodzi z pestek czarnej porzeczki.
witamina E – w bazie wszystkich kremów 4 tokofenole (a, ß, g i d) oraz w kilku preparatach kremowych 4 tokotrienole, które kilkadziesiąt razy zwiększają możliwości wychwytywania „wolnych rodników” i ochrony przeciwnowotworowej w porównaniu z tokoferolami (serum olejowe pod oczy, krem trójfazowy na dzień).
flawonoidy – substancje pochodzenia roślinnego, które w kosmetykach firmy A.T.W. znajdują sie niemal w każdym kremie, balsamie czy żelu myjącym.
ß-karoten – 30-40 razy intensywniej chroni skórę przed „wolnymi rodnikami” niż tokoferole (znajduje się w „Zóltku roslinnym”)
kinetyna – substancja pochodzenia roślinnego, która wbudowuje sie w siec DNA uszkodzona przez „wolne rodniki” – substancja ta produkowana jest także przez organizm człowieka (Krem trójfazowy)
Przy ochronie przeciwsłonecznej szczególna uwagę należy zwrócić na dzieci. Okolo 50-80% uszkodzeń powodowanych promieniowaniem UV powstaje w okresie dziecinstwa
i dojrzewania. W dzieciństwie pochłaniamy 3 razy więcej UVB niż w pozostałym życiu.

Powyższa wypowiedź jest cytatem lekarza dermatologa ze znanej przychodni w Łodzi - lekarza, którą cenię i podziwiam za wiedzę, oraz niematerialne podejście do chorych. Zaleca nawet stosowanie pewnych kosmetyków, skoro wie, że mają silne działanie jak leki, a nie szkodzą tak jak niektóre leki.


Abstrahując od tekstu G. Kuleszy-Włodarskiej (zamieszczony na stronie A.T.W, jakże by inaczej) - gamma oryzanol zastosowany w kosmetykach w stężeniu 2-5% daje ochronę odpowiadającą 3-5 SPF i tylko w zakresie UVB.
Najnowszy produkt A.T.W. SUN - wodoodporny olejek do opalania SPF 9 zawiera jednak w swoim skladzie kwas cynamonowy pochodzenia naturalnego (zródlem jest kora drzewa cynamonowego) i jego estrowe pochodne - znów - ochrona zbyt niska by mogła być skuteczna.

[midori]

Napisane przez Erato

Jeżeli Ozon zawiera tylko Tinosorb, bez parsolu, to "złe" pudry mu nie zaszkodzą. Jeśli jest i parsol, to szkoda by go było "zrujnować" jakimś talkowym pudrem.

Tak, wiem, że to Parsol jest taki wybredny. znalazłam w internecie nazwę parsolu (ale nie wiem, czy dobrą) i niczego takiego w składzie nie widziałam, ale może jednak jakoś się ukrył?

Wkleję jeszcze raz skład, ja niespecjalnie umiem go odczytać :

Skład: aqua, iethylhexyl carbonate, ethylhexyl methoxycinnamate, glycerin, C12-15 alkyl benzoate, methylene bisbenzotriazolyl tetramethylbutylphenol, stearyl phosphate, ethylhexyl triazone, cetyl alcohol, panthenol, tocopheryl acetate, avena strigosa, decyl glucoside, parfum, sodium acrylates/C10-30 alkyl acrylate crosspolymer, propylene glykol, xanthan gum, licithin, phenoxyethanol, methylparaben, butylparaben, ethylparaben, propylparaben, isobutylparaben, sodium benzoate.

Justy kilka stron temu "wytłuściła" jeden filtr, Tinosorb jak mniemam. Czy ten Ozon będzie wystarczającą ochroną na twarz? Czy to nie za mało?

[mentha]

Ethylhexyl methoxycinnamate - Parsol MCX

[walizeczka]

Napisane przez mentha

Ethylhexyl methoxycinnamate - Parsol MCX

to nie jest parsol ! tylko octinoxate filtr chroniący przed UVB. Parsol MCX oznaczany jest :Octyl methoxycinnamate
Parsol MCX jest to filtr chroniący przed promieniami UVB, więc też można go zdestabilizować? Zawsze chodziło o Parsol 1789(UVA), że jego nie można łączyć z większością pudrów