Dieta Strażników Wagi (Weight Watchers) - przepisy + zdjęcia

[Orassowa]

Wieczór

Sprawozdanie-...........liczydło zostalo w głowie ale nie na talerzu, pizza,wieksz e porcje obiadowe,czekolada......a le sniadanka i przekaski pod kontrola, do tego nawadnianie.
Wiec dziewczyny, swietych nie ma

waga 61,1 wieczorem

chcialam spasc na 58......

plecy coraz mniej dokuczaja, basen mi za daleko....wiec zazdraszczam mozliwosci.

Mam w planach nadrobic rowerem

Jak czytam menu baletki to sie od razu mobilizuje

Wytrwalosci babki..........

[marta_kol]

Napisane przez baletka74

Orassowa ale piekna waga

do tego 2 litry wody+2zielone herb.+2czerw.+2czarne kawy

Baletka, ale miałaś kolorowe nawodnienie!

A ja dziś wyciągnęłam mój notesik i zaczęłam znów pisać co i jak, i dobrze szło naprawdę, aż tu wpadł mi pomysł by zamówić na kolację pizzę, bo dawno nie jedliśmy, a punktów dużo zostało.. No i tylko 1 kawałek zjadłam i byłam dumna z siebie, a potem, kurcze tuż przed północą drugi, no bo jak ma się zmarnować... Zła jestem na siebie. Co za głupota!! Jutro basen.

Ale powiem Wam, że wcześniej obżerałam się non stop, nawet nie wiedziałam kiedy jestem głodna a kiedy najedzona. Teraz jest zupełnie inaczej - czuję gdy zjem śmieciowe jedzenie, czuję się obżarta (np. teraz ) i doskonale potrafię to teraz odczytać, że coś mi nie służy. I apetyt na takie jedzenie na prawdę mi bardzo spada dzięki temu, bo po prostu czuję się niefajnie. O! I to moja chyba największa korzyść z WW.
Pozdorowionka!

[Darusia96]

Polecam Wam suplement diety African Mango link w podpisie

[baletka74]

Hej nie odzywałam sie wczoraj bo było mi wstyd- zezarłam prawie pół opakowania ptasiego mleczka
dzis na razie ładnie, ale powiem Wam ze kilka lat temu byłam bardziej zawzieta a teraz sobie bimbam z tym odchudzaniem 2 dni super jeden tragedia i tak w kółko , dzis tak;
1.owsianka+zurawina-4pkt
2.jabłko+marchew
3.bigos(odchudzony)-5pkt
4.kasza jaglana+warzywa-4pkt
5.twaróg+pomidor-4pkt
Powodzenia laseczki

[popsana]

Cześć Trochę mnie nie było, są dni kiedy czasem w ogóle nie włączam kompa, poza tym druga sprawa to taka, że nie mam sie czym chwalić

baletka74 to ja mam tak jak ty, raz dobrze super wręcz, a potem jakiś grill,piwko,kiełbaska, kebab,a potem znów zaczynam od owsianki a kończę na pizzy. Czasem jeden dzień super, to drugi zawalę. na szczęście już mi minął ten straszny głód na słodkie.

Ale wiecie co, i tak sie ciesze bo jeszcze nie zrezygnowałam pomimo porażek zazwyczaj stosując jakąś dietę jedno ciastko czy chipsy było zbrodnią której nie mogłam sobie wybaczyć, więc kończylam dietę. A teraz próbuję dalej, a przede wszystkim staram się więcej ruszać, ćwiczyć. Nie tylko żeby palić szybciej kalorie, ale także dlatego żeby w tym czasie nie myśleć o jedzeniu Dziś zaczęłam jak zwykle od owsianki, zobaczymy co dalej. Ale idę do pracy, pewnie będzie ruch to nie będę myśleć o jedzeniu. Zabieram jabłko, kasze jaglaną z brokułem i tyle. Zaraz to muszę policzyć.

Myślałam o jakimś suplemencie, może zielona kawa? Albo jakiś inny spalacz zwiększający intensywność treningu,hmm. Therm line? Stosowałyście coś? Możecie polecić?

[marta_kol]

popsana, baletka no to ja podobnie, niestety. :-( Chociaż ja też się cieszę, że te porażki mnie nie zniechęcają. W ogóle dieta przeprowadzona "na siłę" i wbrew sobie to najgorsze co może być w tej dziedzinie, więc może należy się cieszyć z tego co mamy...

Ja dziś miałam jakiś mega stresujący dzień i poddałam się pierwotnemu instynktowi by uspokoić się przy pomocy jedzenia.
Maż mnie dziś spytał czy ja nadal tę dietę stosuję i trochę dostałam kopa z tyłek przez to.

Ale jak się zmotywować, co???

Popsana, co do suplementów to dobra jest czerwona herbata (i naturalna).

[Lili40]

Witam.....

Dawno mnie tu nie było , bo i nie ma sie czym chwalić. Waga stoi jak zakleta.....no trudno. jestem w taki wieku, ze pewnie juz taka mi zostanie

Może nie powinnam tu tego pisać , ale w tej mojej desperacji sięgnęłam po ODCHUDZANIE WEEKENDOWE dr Bardadyna i jutro zobaczę wynik. A zaraz po ważeniu jedziemy do Krakowa na 18-tke siostrzeńców.....i co tu zrobić??? Bedzie obiad , tort i tak dalej.....

A potem znów wróce na własciwe tory po powrocie...

Co u Was dziewczynki ???

[popsana]

Ale tu się znów pusto robi. Myślałam, że nie znajdę swojego ostatniego wpisu pośród tego "lasu" wypowiedzi Ale to nic.

Ostatnio mi nie wychodzi. Opisałam na tym forum że robiłam już dwa podejścia, jutro robię trzecie od nowa. Jednak lepiej jem jak liczę te punkty.Nawet jak się skuszę na coś słodkiego to i tak staram się kontrolować, liczyć. A jak całkiem przestaje liczyć to znowu jem śmieci,nie mam pomysłu co jeść,itp.
Także jutro od nowa
Jeszcze zostało trochę czasu mamy, zanim wystawimy się na ręczniku w bikini nad wodą

[Mademoi]

Dziewczyny, polecam Wam produkt, który mnie osobiście wyleczył ze wszelkich diet. a przeszłam ich kilkanaście!! Błonnik owsiany firmy GAL. Zaczęłam jeść 5 posiłków dziennie i wracac z pracy piechotą. no i Złoty GAL Zrzuciłam w 2 mies 8kg Trzymajcie kciuki, jeszcze zostało ponad 10 kg D

Cechy suplementu:

Naturalny błonnik pokarmowy
Wypełniając żołądek, zmniejsza poczucie głodu
Usprawnia przemianę materii
Sprzyja utrzymaniu prawidłowego poziomu cholesterolu i trój glicerydów we krwi

[marta_kol]

Cześć Wszystkim!
Rzeczywiście, cisza straszna.... Popsana u mnie jest podobnie jak u Ciebie. Schudłam swoje 6kg i nie potrafię się zmobilizować do dalszej walki. Nie wiem dlaczego?? Czuję się dobrze ze sobą, może to stąd? Ale wiem, że jeszcze mam dużo za dużo na "liczniku". I wiem też, że szanse na "boskie ciało" na wakacje to już straciłam....
Czy jest tu jeszcze ktoś, kto trzyma dietę i potrafi zagrzać nas do dalszej walki?? Pomóżcie, Dziewczyny!!!

[anmoderi]

Cześć kobietki można dołączyć?

zaczęłam 08.06 pierwszy dzień udany drugi urodziny cioci (brak punktów zapasowych) no i dziś mam nadzieje że udany.

ps nie mam ustawionego czasu.

[Teocokacytyl]

Mnie tu strasznie długo nie było. Ale wypadło mi z głowy, nie chciało mi się- jednym słowem hańba mi. Teraz uznałam, ze coś trzeba zrobić bo ciuchy co raz mniejsze a i się z mamą założyłam że schudnę i zaczęłam trochę ćwiczyć i odmawiam sobie słodkości i spróbuję z dietą... ale czy się uda? Nie mam pojęcia

@Lili40 bardzo dziękuję za materiały

[Lili40]

Witam po dłuuugiej przerwie i ja

Zaczęłam wakacje i od jutra zaczynam dbać o siebie . Nie wiem czy mi się uda, ale chce zacząć po raz kolejny liczyć punkty . Rano zrobię pomiary i pojadę na ćwiczenia .

Anmoderi jak Ci idzie ??? A dołączyć to nawet trzeba do nas

Teocokacytyl - mam nadzieje, ze materiały się przydały a i zakład z mama napewno wygrasz.....

Czyżby wszystkie schudły już na szprotki??? odezwijcie się kobietki.....

[Jakatarina]

Napisane przez Mademoi

Dziewczyny, polecam Wam produkt, który mnie osobiście wyleczył ze wszelkich diet. a przeszłam ich kilkanaście!! Błonnik owsiany firmy GAL. Zaczęłam jeść 5 posiłków dziennie i wracac z pracy piechotą. no i Złoty GAL Zrzuciłam w 2 mies 8kg Trzymajcie kciuki, jeszcze zostało ponad 10 kg D

Cechy suplementu:

Naturalny błonnik pokarmowy
Wypełniając żołądek, zmniejsza poczucie głodu
Usprawnia przemianę materii
Sprzyja utrzymaniu prawidłowego poziomu cholesterolu i trój glicerydów we krwi

Kupiłam błonnik tej firmy, tylko jabłkowy. brałas może ten? owsianego nie było, ale farmaceutka mówiła, ze też jest bardzo skuteczny. próbowałaś go? j

[Mademoi]

Napisane przez Jakatarina

Kupiłam błonnik tej firmy, tylko jabłkowy. brałas może ten? owsianego nie było, ale farmaceutka mówiła, ze też jest bardzo skuteczny. próbowałaś go? j

SOrki, że tak późno odpisuję, ale byłam na urlopie tak, brałam. zaczynałam od jabłkowego błonnika. też jest spoko potem wypróbowałam jednak owsiany i już przy tym zostałam. u mnie się bardzo sprawdził. wiadomo, że silna wola i niepodjadanie też nie zaszkodziło w każdym razie bez kompleksów założyłam w tym roku bikini na plaży

[keepongoing]

Polecam, też stosowałam ten błonnik w tym roku. Do tego wzięłam jeszcze balsam nawilżający z olejem wiesiołka.efekt 4/5. naprawdę spoko

[Raquel_2]

Od jutra spróbuję. Na co dzień bardzo dużo ćwiczę, ale zupełnie nie przestrzegam diety, więc w rezultacie zamiast chudnąć tyję. Może Strażnicy Wagi pomogą

Wg kalkulatora wychodzi na to, że mogę "zjeść" 20 punktów dziennie.

Jadłospis na niedzielę:
owsianka Goody (Lidl) - 5 pkt
kefir - 2 pkt
3 banany - 3 pkt
jabłko - 0 pkt
rosół na drobiu x2 - 4 pkt
szklanka gotowanego makaronu - 4 pkt
mieszanka warzywna - 2 pkt

razem 20 pkt

Jadłospis na poniedziałek:
ser biały - 4.3 pkt
gruszka x2 - 0 pkt
banan - 1 pkt
rosół na drobiu x2 - 4 pkt
szklanka gotowanego makaronu - 4 pkt
tuńczyk w sosie własnym - 2,5 pkt
ogórek zielony x2 - 0 pkt
jajko gotowane x2 - 4 pkt
pomidor - 0pkt

razem 19,8 pkt

Zobaczymy, jak mi pójdzie. Do końca lutego chciałabym zrzucić 10 kg.

___

PS: baletka74, już się tu nie udzielasz, ale Twoje jadłospisy są dla mnie bardzo pomocne przy planowaniu diety, tak więc dzięki

[brzoskwinia82]

Hej , ja też do was dołączam, mam nadzieję że wątek odżyje. Kiedyś schudłam na tej diecie 8 kg, do wagi która była dla mnie ok,a potem ciąża i znowu mam te 7 - 8 kg dodatkowego, jak schudnę 5 kg to już będzie ok od dzisiaj zaczęłam na śniadanie tortilla z wędzoną piersią z kuraka i warzywami plus odrobina ketchupu i kawka według moich obliczeń mam 23 pkt do zjedzenia ale liczyłam wg tego kalkulatora http://www.healthyweightforum.org/en...oints-allowed/

[Raquel_2]

Cześć, brzoskwinia82 Fajnie, że dołączyłaś - razem raźniej.

8 kg to super wynik, na pewno uda Ci się go powtórzyć. Ile czasu zajęło Ci zrzucenie tych 8 kg, gdy byłaś na diecie Strażników Wagi?

[brzoskwinia82]

kurczę nie pamiętam dokładnie ale ok 3 miesięcy pewnie może trochę więcej właśnie grilluję szaszłyki z piersi kurczaka z warzywami do tego ryż z moich obliczeń dwa szaszłyki - ok. 1,5 pkt plus ryż 4 pkt/ Fajnie jakby wątek odżył i więcej osób dołączyło, w kupie raźniej

[baletka74]

Hejka no nie wierze własnym oczom wątek ożył ciesze sie, że moje wpisy okazują się przydatneMoże jeszcze kiedyś do Was wróce Powodzenia w dietkowaniu

[Raquel_2]

3 miesiące to bardzo fajne, zdrowe chudnięcie Mam nadzieję, że i mnie się uda - a będzie mi tym łatwiej, że wczoraj dostałam od dermatologa bana na słodycze.

Nie odzywałam się, bo nie mam czasu, ale cały czas grzecznie dietkuję.

Dziś:
owsianka - 5 pkt
pesto - 8 pkt
kasza - 4 pkt
tuńczyk w sosie własnym - 2,5 pkt
ogórek zielony x2 - 0 pkt
pomidor - 0 pkt

razem 19,5 pkt

Jutro:
ser biały - 4.3 pkt
gruszka x2 - 0 pkt
mieszanka warzywna - 3 pkt
słonecznik 1 łyżka - 1,5 pkt
kiełki - 0 pkt
kasza - 5 pkt
tuńczyk w sosie własnym - 2,5 pkt
ogórek zielony x2 - 0 pkt
pomidor - 0 pkt

razem 16,3 pkt

[Raquel_2]

Ok, kolejny dzień za mną. Jednak wyrzuciłam słonecznik i kaszę i zrobiłam sobie jajecznicę za 7 punktów, bo miałam ochotę.

Jadłospis na jutro:
serek wiejski - 3 pkt
kiełki - 0 pkt
ogórek - 0 pkt
pomidor - 0 pkt
oliwki zielone 10 szt - 2 pkt
płatki owsiane 2 łyżki - 1 pkt
kasza - 6 pkt
puszka pomidorów - 0 pkt
cebula - 0 pkt
2 łyżki oleju - 2 pkt
pieczarki 200 g w bulionie z kostki rosołowej - 2 pkt
twarożek - 3 pkt

Razem 19 pkt

Kurczę, fajna jest ta dieta. Bez głodówek, odmawiania sobie wszystkiego. Bardzo mi się podoba.

[brzoskwinia82]

ja też grzecznie super pomysły na niskopunktowe dania są na stronie kwestiasmaku.com w zakładce fit, dzisiaj robiłam papryki zapiekane z kaszą jaglaną i kurczakiem mniam. no i woda już schodzi ładnie

[aniasa83]

Właśnie przeczytalam całe forum, a liczenie zaczelam od piatku. Takze jutro ważenie. Tyle tu ciekawych informacji. A gdzie sie podziały wszystkie dziewczyny, czyżby już liczenia nikt nie potrzebował? Ja startuje z wagi 66,2kg wzrost 157. Pierwszy cel 8kg mniej.

[baletka74]

Myslę,że wraz z noworocznymi postanowieniami zrobi sie tu ruch Powodzenia na jutrzejszym ważeniu

[aniasa83]

Niezla jest ta dieta spadło 1,8. Dawno mi tyle w tydzień nie spadło a byłam w tym roku od stycznia na South Beach. Jakos jednak przez wakacje odpuscilam troche i przybylo. Jestem bardzo zadowolona i licze dalej…

[brzoskwinia82]

Mi spadło 3 kg i już czuję się lepiej

[Raquel_2]

Super wyniki! Gratulacje, Dziewczyny! <3 U mnie też spadki - 2 cm mniej w talii Pewnie w większości to woda, ale i tak się cieszę. Tylko nie wiem czy to zasługa diety SW, czy niejedzenia słodyczy.

Dzisiejszy jadłospis:
owsianka - 5 pkt
pierogi - 8 pkt
khaki - 1 pkt
wafle chlebowe + hummus - 8

razem 22 pkt, na przyszłość muszę się bardziej pilnować.

Jadłospis na jutro:
2 ogórki - 0 pkt
wafle chlebowe - 3 pkt
koktajl warzywny - 2 pkt
pierogi - 12 pkt
zupa warzywna na drobiu - 3 pkt

razem 20 pkt

Pojutrze:
serek wiejski - 3 pkt
2 banany - 2 pkt
jajecznica - 4 pkt
zupa warzywna na drobiu - 3 pkt
ser biały - 4.3 pkt
oliwki - 1 pkt
wafle chlebowe - 3 pkt

razem 20,3 pkt



Kurczę, takie rozpisywanie sobie jadłospisów i liczenie punktów naprawdę pomaga w przestrzeganiu diety.

[brzoskwinia82]

teraz będzie gorzej... te pierwsze 2-3 kg zawsze mi w miarę szybko lecą, bo wiadomo woda spada. Gorzej bo ida święta.. nie mam zamiaru się objadać ale liczenie punktów przez ten czas też mija sie u mnie z celem, nie odmówię sobie ciasta czy sałatki...