Mamusie od dr. Przybycienia

[kana158]

Napisane przez gingerbre

Mamy leżaczek bujaczek, ale to jest jej największy wróg

Ps. Jakby ktoś chciał, mogę odsprzedać, już nadziej nie mam, że się porozumieja :P

A jaki masz? 😉 Może byłabym zainteresowana 😜 bo przy Zosi trochę brakowało mi takiego sprzętu 😊

[gingerbre]

Leżaczek bujaczek huśtawka bright starts, ma 6 prędkości bujania, automatyczne wyłączanie, 5 melodii, dwa stopnie nachylenia, zdejmowany zagłówek.

Nie wiem co jej tam nie pasuje, ale jak ja wsadzam to wyglada jak by tam siedziała za karę :P

[kana158]

Napisane przez gingerbre

Leżaczek bujaczek huśtawka bright starts, ma 6 prędkości bujania, automatyczne wyłączanie, 5 melodii, dwa stopnie nachylenia, zdejmowany zagłówek.

Nie wiem co jej tam nie pasuje, ale jak ja wsadzam to wyglada jak by tam siedziała za karę :P

Jak go nie kupi nikt wcześniej to byłaby chętna 😉 ale to nie wcześniej niż styczeń/grudzień, bo przy "gratach" Zosi obecnie nie mialabym gdzie tego trzymać 😜 może się jeszcze przekona i trochę go pouzywacie 😉 Z też miała huśtawke automatyczną, ale to była straszna lipa, niewygodne dla dziecka niesiedzacego, a dla siedzącego juz za mało stabilne. Leży grat w garażu, muszę go opchnac za jakieś grosze lub na śmietnik.

[gingerbre]

Napisane przez kana158

Jak go nie kupi nikt wcześniej to byłaby chętna 😉 ale to nie wcześniej niż styczeń/grudzień, bo przy "gratach" Zosi obecnie nie mialabym gdzie tego trzymać 😜 może się jeszcze przekona i trochę go pouzywacie 😉 Z też miała huśtawke automatyczną, ale to była straszna lipa, niewygodne dla dziecka niesiedzacego, a dla siedzącego juz za mało stabilne. Leży grat w garażu, muszę go opchnac za jakieś grosze lub na śmietnik.

Jasne Na początku było ok, nawet w nim zasnęła. Mam z tego okresu zdjęcia Musze jeszcze uwiecznić ta jej skwaszona minę, jak teraz siedzi w tym bujaczku, żeby kiedyś jej pokazać

[patrycja665]

Chal, Malinowa1986, Lalosia88 dziewczyny co u Was słychać, jak się czujecie? Jak tam wasi chłopcy rosną?

[chal]

Napisane przez patrycja665

Chal, Malinowa1986, Lalosia88 dziewczyny co u Was słychać, jak się czujecie? Jak tam wasi chłopcy rosną?

Patrycja dziękuje że pytasz ja w ostatnim czasie czuje się beznadziejnie nie mam na nic siły dostaje zadyszki jak trochę przejdę, bolą mnie plecy i nie mogę spać i spina mi brzuch w poniedziałek mam wizytę u lekarza mam nadzieje że zaradzi coś na mój stan bo to dopiero 25 tydz i do konca jeszcze troche.
też muszę się zabrać za pranie ciuszków i dokupienie brakujących rzeczy tylko póki co sił brakuje aż się boje myśleć co będzie dalej. a jak Twoje samopoczucie ???

[nowaaaaa29]

Dziewczynki mam pytanie czy któraś była może z Was z brzeska i wie jakiego ginekologa poleca dr P. do dalszego prowadzenia ciąży? Lub wy doradzcie dzięki z góry

[justyna183]

Melduję się po wczorajszej wizycie

Profesor oczywiście usg nie zrobił, jedynie badanie ginekologiczne i mówi, że wszystko ok. Mam zwiększyć magnez do 8 tabl. dziennie bo brzuch mi bardzo stwardnieje i spina się.
Powiedział również, że 5 września przyjmie mnie na oddział, bo trzeba już podać sterydy na płucka i raczej mam się nie nastawiać na powrót do domu. Czy zamieszkam tam troszeczkę

[gingerbre]

Napisane przez justyna183

Melduję się po wczorajszej wizycie

Profesor oczywiście usg nie zrobił, jedynie badanie ginekologiczne i mówi, że wszystko ok. Mam zwiększyć magnez do 8 tabl. dziennie bo brzuch mi bardzo stwardnieje i spina się.
Powiedział również, że 5 września przyjmie mnie na oddział, bo trzeba już podać sterydy na płucka i raczej mam się nie nastawiać na powrót do domu. Czy zamieszkam tam troszeczkę

Jej to już niedługo!

[justyna183]

Napisane przez gingerbre

Jej to już niedługo!

Oj tak ale profesor powiedział, że moja ciąża jest już na etapie 34 tygodnia ciąży pojedyńczej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asiorekkkk]

Justynko cieszę sie ze z Twoimi z skarbusiami wszystko dobrze a co do pobytu w szpitalu no to cóż, dla zdrowia maluchów trzeba sie poświecić. Jejku nie wierze ze to wszystko tak szybko zleciało . Juz za niedługo będziesz tuliła wszystkie dzieciątka. To bardzo ładnie sie rozwijają jak według usg sa juz na etapie 34 tc, bardzo pięknie. Trzymajcie sie dzielnie .

[justyna183]

Napisane przez asiorekkkk

Justynko cieszę sie ze z Twoimi z skarbusiami wszystko dobrze a co do pobytu w szpitalu no to cóż, dla zdrowia maluchów trzeba sie poświecić. Jejku nie wierze ze to wszystko tak szybko zleciało . Juz za niedługo będziesz tuliła wszystkie dzieciątka. To bardzo ładnie sie rozwijają jak według usg sa juz na etapie 34 tc, bardzo pięknie. Trzymajcie sie dzielnie .

asiorekkkk to nie tak do końca, bo dzieci nie są na etapie 34 tc Moja ciąża fizjologicznie dla mnie to 34 tc
A co do szpitala, to dla mnie super, bo ja już dawno zabezpieczyłam się na tę okoliczność także najważniejsze, żeby z dzieciakami było wszytsko ok a ja mogłam iść do szpitala już od początku

[kana158]

Hehe, Justynka mi w 34 tc odeszły juz wody a w 35 tc Zosia była z nami 😉
Ale Twoje dzieciaczki to jeszcze maleństwa, niech jak najdłużej siedzą w brzuszku!
A który to już realnie tc u Ciebie?

Eh ten Huras i jego niechęć do usg 😜

[Ecia25]

kurcze jak ten czas leci ale dla Was mamusie zapakowane to chyba dobrze
Ja Nikolce daję kaszkę po 4 mies. z bobovity ale różne smaki a narazie zjadła waniliową a teraz truskawkową .

[justyna183]

Napisane przez kana158

Hehe, Justynka mi w 34 tc odeszły juz wody a w 35 tc Zosia była z nami 😉
Ale Twoje dzieciaczki to jeszcze maleństwa, niech jak najdłużej siedzą w brzuszku!
A który to już realnie tc u Ciebie?

Eh ten Huras i jego niechęć do usg 😜

kana158 teraz to już 24 tc ale faktycznie dzieciaki jeszcze za małe. One muszą tam siedzieć grzecznie jak najdłużej

A co do usg to masakra, bo w pewnym momencie myślałam już nad zmianą lekarza Koszt wizyty też straszny, a w gabinecie jesteś max. 10 min.

[patrycja665]

Chal a jak z tymi bólami brzucha przez które byłaś w szpitalu? Też przez kilka tyg źle się czułam ale teraz jest już lepiej. Najgorszy był ból krocza nie mogłam się przewrócić z boku na bok więc noce były koszmarne. Teraz już się rozciągnęło i jest lepiej. Czasem jeszcze skuszę się na małą wycieczkę rowerem do sklepu lub do mamy
Justynka podziwiam Cię bardzo my tu narzekamy przy ciąży pojedynczej a Ty dzielnie znosisz wszystko razy 3 Cieszę się bardzo że z maluszkami wszystko dobrze Już masz wszystko przygotowane dla dzieciaczków?

[asiorekkkk]

Justyna jej to rzeczywiscie niech maluszki siedzą jaaaaak najdłużej. Masz racje, przy ciazy z trojaczkami mogłaś lezec od samego poczatku a tak to jak pójdziesz za niedługo to szybciutko zleci do porodu.

Patrycja masz ochrzan za ten rower na tym etapie ciazy Ty glupolku jeden, lepiej sie przespaceruj a nie rowerek .

[patrycja665]

asiorekkkk pytałam kiedyś o to G. mówił, że mogę jeździć dopóki brzuch mi nie będzie przeszkadzał A wygodniej mi jechać rowerem niż chodzić i dźwigać zakupy a do mamy mam może 1,5 km

[asiorekkkk]

No to jak widac co lekarz to inna opinia, ja słyszałam od paru lekarzy ze nie powinno sie jeździć na rowerze w ciazy . No ale jak nic Cie nie boli bo tej jeździe to najważniejsze.

[kana158]

Napisane przez justyna183

kana158 teraz to już 24 tc ale faktycznie dzieciaki jeszcze za małe. One muszą tam siedzieć grzecznie jak najdłużej

A co do usg to masakra, bo w pewnym momencie myślałam już nad zmianą lekarza Koszt wizyty też straszny, a w gabinecie jesteś max. 10 min.

Też miałam takie odczucia.. Tylko, że do naszego dr to naprawdę ciężko kogoś porównywać i każdy lekarz przy nim wypada słabo. Ale opieka na oddziale jest naprawdę warta tych pieniędzy za wizyty...

[justyna183]

Napisane przez kana158

Też miałam takie odczucia.. Tylko, że do naszego dr to naprawdę ciężko kogoś porównywać i każdy lekarz przy nim wypada słabo. Ale opieka na oddziale jest naprawdę warta tych pieniędzy za wizyty...

Kana i uwierz mi bo tylko to mnie zatrzymało

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[malinowa1986]

Napisane przez patrycja665

Chal, Malinowa1986, Lalosia88 dziewczyny co u Was słychać, jak się czujecie? Jak tam wasi chłopcy rosną?

U Nas cieżko, ale leci...
Mdłości i wymioty minęły dopiero w połowie 5 miesiąca, ale od razu zaczęły się potworne zgagi przez które nie śpię znowu po nocach.
Do tego ból kości: krocze i prawa łopatka doskwiera ogromnie.
Jednak jakoś się toczymy ku końcowi i bardzo się cieszę, że w domu a nie szpitalu.
Jutro mamy wizytę.
No i termin porodu przesunięty już na 25.10. dziecko jest starsze wg USG.

Napisane przez nowaaaaa29

Dziewczynki mam pytanie czy któraś była może z Was z brzeska i wie jakiego ginekologa poleca dr P. do dalszego prowadzenia ciąży? Lub wy doradzcie dzięki z góry

Ja zapytałam dr P o dr Marinkovica i on mi go jak najbardziej polecał i szpital w Bochni również.

[gingerbre]

Napisane przez justyna183

Kana i uwierz mi bo tylko to mnie zatrzymało

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja zanim trafiłam do H. byłam jeszcze u innych i zwyczajnie nie ma porównania do dr P.

[justyna183]

Napisane przez patrycja665

Justynka podziwiam Cię bardzo my tu narzekamy przy ciąży pojedynczej a Ty dzielnie znosisz wszystko razy 3 Cieszę się bardzo że z maluszkami wszystko dobrze Już masz wszystko przygotowane dla dzieciaczków?

Patrycja to nie jest tak, że z trójką mam 3 razy cięższą ciążę. Mam na siebie bardziej uważać ale przyznam się, że do tej pory robiłam wszystko, łącznie z delikatnym myciem okien. Teraz dopiero zamierzam przystopować, bo jak usłyszałam, że muszę "wytrzymać jeszcze te 3 tygodnie", to trochę mną wstrząsnęło
A czy mam wszystko przygotowane? He he jedynie pełną szafę ciuszków i tyle Także teraz 3 tygodnie intensywnych przygotowań i weź tu się oszczędzaj ale tak poważnie, to będę jeszcze miała na to czas, bo dzieci zostaną ok miesiąca w szpitalu.

[chal]

Justynka ciesze sie ze Twoja trojka ma sie dobrze to oszczedzaj sie teraz a do 5.09 faktycznie blisko najwazniejsze ze bedziesz pod fachowa opieka.

Patrycja z tym rowerem kochana to uwazaj mi moj maz chcial sprawic pojazd do poruszania wozek inwalidzki czasami by sie przydal. Co do moich przypadlosci szpitalnych to jest lepiej niz wtedy bo nie mam kolki i brzuch nie boli az tak. Mam nadzieje ze szyjka jest ok. To moze mi tez wroca sily do normalnego fynkcjonowanaia jutro musze zrobic krzywa cukrową oby tylko wyszlo ok

[kana158]

Napisane przez justyna183

Patrycja to nie jest tak, że z trójką mam 3 razy cięższą ciążę. Mam na siebie bardziej uważać ale przyznam się, że do tej pory robiłam wszystko, łącznie z delikatnym myciem okien. Teraz dopiero zamierzam przystopować, bo jak usłyszałam, że muszę "wytrzymać jeszcze te 3 tygodnie", to trochę mną wstrząsnęło
A czy mam wszystko przygotowane? He he jedynie pełną szafę ciuszków i tyle Także teraz 3 tygodnie intensywnych przygotowań i weź tu się oszczędzaj ale tak poważnie, to będę jeszcze miała na to czas, bo dzieci zostaną ok miesiąca w szpitalu.

To, że będziesz miała czas po porodzie to naprawdę złudne wrażenie. Pewnie będziesz non stop siedzieć przy maluchach, odciagac pokarm co 3h, że nie wspomnę o formalnosciach jakie trzeba załatwić 😉

Wiec naprawdę warto przygotować wszystko teraz, a później mąż juz sam będzie walczył 😉

Mnie poród zaskoczył, nie miałam nawet torby spakowanej 😉 ze nie wspominając o rzeczach dla dziecka...

[gingerbre]

Napisane przez kana158

To, że będziesz miała czas po porodzie to naprawdę złudne wrażenie. Pewnie będziesz non stop siedzieć przy maluchach, odciagac pokarm co 3h, że nie wspomnę o formalnosciach jakie trzeba załatwić 😉

Wiec naprawdę warto przygotować wszystko teraz, a później mąż juz sam będzie walczył 😉

Mnie poród zaskoczył, nie miałam nawet torby spakowanej 😉 ze nie wspominając o rzeczach dla dziecka...

Dokładnie. Przy jednym jest w cholerę obowiązków, a dopiero co przy trzech a po cc to tez człowiek na początku nie wygląda i czuje się kwitnąco, wiec jeśli coś masz zrobić, to nie polecam odkładać na potem

[justyna183]

Dziewczyny, tylko że mi zostaną już zakupy przez internet a to mogę zrobić nawet za szpitala No nic, jakoś będę musiała dać radę a teraz postaram się przygotować jak najwięcej

[nasiri]

Napisane przez justyna183

Dziewczyny, tylko że mi zostaną już zakupy przez internet a to mogę zrobić nawet za szpitala No nic, jakoś będę musiała dać radę a teraz postaram się przygotować jak najwięcej

Dobra organizacja to podstawa Justynka napewno da rade zresztą dla matek ponoć nie ma rzeczy nie możliwych dla dzieci potrafią zrobić cuda wiadomo ze zmęczenie to wszystko utrudnia ale napewno bliscy tez dużo pomogą powodzenia Justynka!

[patrycja665]

Napisane przez malinowa1986

U Nas cieżko, ale leci...
Mdłości i wymioty minęły dopiero w połowie 5 miesiąca, ale od razu zaczęły się potworne zgagi przez które nie śpię znowu po nocach.
Do tego ból kości: krocze i prawa łopatka doskwiera ogromnie.
Jednak jakoś się toczymy ku końcowi i bardzo się cieszę, że w domu a nie szpitalu.
Jutro mamy wizytę.
No i termin porodu przesunięty już na 25.10. dziecko jest starsze wg USG.

Malinowa kurde ale masz pod górkę od samego początku.. Obyś tylko dotrwała do porodu, a potem będziecie się już cieszyć sobą z maluszkiem