|
Notka |
|
Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem. |
|
Narzędzia |
2007-02-17, 11:15 | #6091 |
Rozeznanie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Joasiu a mama nie ma zmarszczonych brwi jak oddaje Julke po ,,zajmowaniu sie nią,,? i krotkie uciecie paru zdań i wychodzi z pokoju?
Platku to ciesze sie razem z tobą, spoko bedziemy karac na to mieszkanie . pustki coraz wieksze Mariqa zdrowa juz? |
2007-02-17, 11:30 | #6092 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Jak już pójde na zakupy to Julka czeka na mnie na klatce a mama za nią krzyczy: idź do mamusi! Nawet nie moge się rozebrać. A nie ma mnie 15-20 minut aż! Ja wiem że ona NIE MA OBOWIĄZKU zajmować się wnuczką, ja nawet tego nie chce, ale bez przesady.
__________________
Zapraszam na mój blog turystyczny: http://blog.palcem-po-mapie.pl/ "Ludzie nie zdają sobie sprawy jak mało istnieją" Leo Lipski |
|
2007-02-17, 11:37 | #6093 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 2 207
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dzięki za pamięć. Już zaczynam rodzinę po katach ustawiać- znaczy- lepiej
Joasiu, ja wprost nie wiem co Ci napisać. W jakims tam procencie mam baaardzo podobną sytuację w kwestii opieki dziadków, ale - mieszkam już na swoim, dzieci są starsze, może zostać opiekunka na kilk godzin i... przyznaję- z tej opcji korzystam najczęściej. Hm. niby rodzina powinna być wsparciem, ale.. okazuje się, że ja nie potrafię zbić argumentu, że babcia też ma swoje życie, swoje dzieci odchowała i w tym względzie już zakończyła karierę opiekuńczą Pozostaje tylko uznać, że to jest dobra wola i wielka łaska ze strony babci, że się "poświęci" od czasu do czasu, bo cóż zrobisz innego? A może spróbuj dogadac się z jakąś młodą dziewczyną na opiekę dochodzącą? tak jak ja- wzięłam z ogłoszenia- studentkę, przychodzi tylko w razie potrzeby- kiedy dzieci nie są w przedszkolu, a muszę coś załatwić, płacę 5 zeta za dwójkę. Nie jest to jakas bajońska suma / choć wiadomo, że każdy gorsz sie przyda/
__________________
C'est la vie - cały twój Paryż dwie drogi na krzyż
Knajpa, kościół, widok z mostu |
2007-02-17, 11:57 | #6094 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Mariqa jak ustawiasz rodzinę to musi być dobrze
W tym całym układzie najbardziej żal mi Julki. przecież to nie chodzi tylko o pomoc dla mnie ale także o kontakt babcia-wnuczka. To jest ciągłe lawirowanie, gra pół-słówek: ja Cię kocham ale jak jesteś grzeczna i mnie nie wkurzasz. Jak babcia ma humor to ok, w złe dni bez kija nie podchodź. Mnie blokuje właśnie to że z nią mieszkam. Nie zgodzi się na wizyte opiekunki! Pozostaje mi zacisnąć zęby i czekać na rozwój naszych mieszkaniowych planów. Naprawde staram się już tym nie dołować bo i tak mamy wystarczająco na głowie. Bóg nie rychliwy ale sprawiedliwy mawiają. Jak się wyprowadzimy, będzie mieć upragnioną ciszę i spokój to wtedy się zdziwi bo zatęskni.
__________________
Zapraszam na mój blog turystyczny: http://blog.palcem-po-mapie.pl/ "Ludzie nie zdają sobie sprawy jak mało istnieją" Leo Lipski |
2007-02-17, 13:14 | #6095 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 1 835
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dario -- a dlaczego tak o mnie pomyślałaś ?? Ale muszę przyznać, że masz wspaniałą intuicję, bo rzeczywiście jestem bardzo spokojną osobą, nigdy nie popadam w żadne konflikty, unikam kłótni i nie potrafię się kłócić Mam nadzieję, że o to Ci chodziło
Płatku -- trzymam ogromniaste kciuki aby Wam się udało z mieszkaniem Tiaro -- u nas tez z minus pięć było ale ładne słoneczko i dwie godzinki pospacerowaliśmy Super, że lubisz robótki. Ja przyznam, że też umiem dziergać troszkę ale nie chce mi się ... Joasiu -- to przykre jak nie można liczyć na własną matkę Pozdrawiam |
2007-02-17, 15:08 | #6096 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
To lubię wchodzę na wątek i nawet sporo postów do czytania .
Kochane jesteście dziewczyny ale podziękuje Wam dopiero jak się uda . My dzisiaj byliśmy na zakupkach i zakupiłam stój na zajęcia tak więc juz się nie wycofam jeszcze tylko nowe addidasy by się przydały, ale znowu sporo kasy wydałam i chyba poczekam do następnego miesiąca, bo jeszcze karnet muszę wykupić . Mati nie chciał siedzieć w wózku tym z marketu tylko go pchać i miał ubaw na całego. Joasiu a wiecie już gdzie zamieszkacie ? Z babcią fakt jak się wyprowadzicie to zatęskni, nic nie pradzisz musisz zacisnąć zęby i jakoś przetrzymać . Mallaga i jeszcze As'ja nas ostatnio podczytywały też mam nadzieje, że się odezwą. Dario, a jak u Ciebie i jak te zdjęcia ? Mariqo trafiła Ci się naprawde tania opiekunka tylko 5zł szok, ale oczywiście dla Ciebie tym lepiej u nas nawet za taką sumę to chyba nikt by tyłka nie ruszył. |
2007-02-17, 15:33 | #6097 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Joasiu u nas podobnie. pytam sie grzecznie czy mogliby moi rodzice zostac z Wiktoria niby mowia tak ale po glosie slychac ze cos nie tak. i wielkie halo jak nas nie ma dwie godziny, zazwyczaj wtedy gdy idziemy pokupowac np. proszek plyn do plukania itp. wiec jeszcze wozek z Wiki nam tylko do szczescia. i zaraz jest "o patrz rodzice wrocili, bo byli na zakupach chyba w Warszawie." a jako ze samochod nie jest na chodzie to my w dwie strony autobusem.
Platku no to zycze wytrwania i zadowolenia z zajec. mam tylko nadzieje ze TZ nie wykreci sie i bedzie siedzial z Matim.
__________________
Panie! Daj mi siłę -do akceptowania rzeczy, których nie mogę zmienić, -odwagę do zmiany rzeczy, których nie mogę zaakceptować, -i mądrość, abym ukrył ciała tych, którzy mnie dzisiaj wkurzyli. http://www.suwaczek.pl/cache/2310a7ec99.png |
2007-02-17, 15:49 | #6098 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Witajcie!
Ja równiez trzymam kciuki Płatku za mieszkanie Joasiu za Twoje mieszkanie również i dla Ciebie wirtualne buziaki , czasem wiem jak to jest z babcią, chociaz ja az tak bardzo narzekać nie mogę. Teściowa albo teściu przychodzą do pokoju, po prostu biorą Natalkę do siebie na górę i czasem jest z nimi pół godzinki. Ja w tym czasie robię to co mam do roboty i juz. Tak jest czasem dwa, trzy razy w ciągu dnia, powtarzam, czasem...ale to i tak dużo. Jak pójdziemy na swoje, to juz nawet tych krótkich chwil wytchnienia nie bedzie . Kasiulko, Oliwka świetna ...tak sie martwiłaś, że zębów jeszcze nie ma, a teraz idą jeden za drugim . Poczekaj, jeszcze ona tu wszystkich przegoni Natalce cały czas idą obydwie górne jedynki, widać je, nawet ich juz uzywa do odgryzania, ale jest taka zmierzła......Popłakuje sobie, zgrzyta zębami cały czas i jest okropnie marudna. Troszkę opuchniete ma te górne dziąsła, więc pewnie ja bolą. Smaruję je co jakiś czas, ale niewiele to pomaga. Tez ma takie dwie łopaty z przerwą na 5 zeta A ja koło 20-tej wybieram sie na Rynek do knajpki z kumpelą na pifffko . Zamierzamy wrócic grubo po północy, muszę odreagować codzienność. Tatuś zostaje z córcią Mariqo też twierdzę, że masz tanią opiekunkę . Ja 5 lat temu brałam 5 zeta za opiekę nad jednym dzieckiem Dario, jak wrócisz, to będzie MIODZIO!!!
__________________
"Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego się pragnie." Paulo Coelho |
2007-02-17, 16:44 | #6099 |
Rozeznanie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
no Płatkuuuuuuu, brawo,brawo!!ale jestem podjarana!ciesze sie ze bedziesz maila chwile dla siebie!Qurde ale sie ciesze, boshe!!ale glupia jestem kisiel w gaciach!!!
A jak wroce to bedzie sexicho!! Mialam jechac dzisiaj z Zuza na noc do tesciow ale....nie pojechalam i jak by nie bylo wypozyczylam komedie ,,sposob na tesciową,, i8 choc juz wiele razy widzialam to mnie ten film tak rozsmiesza a do tego Fonda tak fajnie tam wygląda i te jej wyciete zebra szok, qurde! |
2007-02-17, 17:12 | #6100 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Daria ty to juz napalona na calego. ja ci dobrze radze idz i pusc sie w duzego lotka. ja sie puscilam raz na chybil trafil moze sie uda. pierwsze co bym zrobila po wygraniu szostki to wyprowadzka na swoje. wszedzie dobrze ale na swoim najlepiej. wtedy nawet jakbysmy raz na tydzien zostawiali Wiki z dziadkami to byloby im pewnie za malo.
zastanawiam sie gdzie sie podziewa Agika. normalnie zraz zaczne jej krakac na dziecko co wy o tym myslicie??
__________________
Panie! Daj mi siłę -do akceptowania rzeczy, których nie mogę zmienić, -odwagę do zmiany rzeczy, których nie mogę zaakceptować, -i mądrość, abym ukrył ciała tych, którzy mnie dzisiaj wkurzyli. http://www.suwaczek.pl/cache/2310a7ec99.png |
2007-02-17, 17:25 | #6101 |
Rozeznanie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
[quote=tiaara;3721977zasta nawiam sie gdzie sie podziewa Agika. normalnie zraz zaczne jej krakac na dziecko co wy o tym myslicie??[/quote]
Tiara ja to o Tobie myslałam że moze ty jestes w ciąży przez te wiosenne porządki. A chyba sie puszcze w tego totka bo jescze nigdy nie gralam . Ch aga dokladnie o taką Ch age mi chodzilo Co do Agiki to obawiam sie czy czasem sytuacja w pracy nie robi sie Ndzwyczaj UCIĄZLIWA, te wyjazdy, nieraz z dnia na dzień............ |
2007-02-17, 18:16 | #6102 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Daria jak na razie boze bron od ciazy. i jak co miesiac czekam na okres jak na zbawienie. wlasnie na tygodniu powinnam dostac. a te pozadki to mi sie tak po ciazy przyzepily i juz zostalo. wczesniej to raz na miesiac do porzadkow nie mozna bylo mnie dogonic a teraz. co drugi dzien to mus pospzatac nasz pokoj. kuchnie i lazienke tak co dwa tygodnie, oczywiscie czesto myje wanne i kibelek i zmywam podloge ale rzadziej zmywanie kafelkow na scianach i scieranie kurzy z polek.
__________________
Panie! Daj mi siłę -do akceptowania rzeczy, których nie mogę zmienić, -odwagę do zmiany rzeczy, których nie mogę zaakceptować, -i mądrość, abym ukrył ciała tych, którzy mnie dzisiaj wkurzyli. http://www.suwaczek.pl/cache/2310a7ec99.png |
2007-02-17, 19:51 | #6103 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Płatku to ja zaczynam KRA KRA żeby wszystko poszło zgodnie z planem kurcze ja też chyba się rozejże za ćwiczeniami żeby gdzieś iść
Daria już teraz to napewno te pare dni zleci i już będziesz przy swoim mężu czekamy na fotki Tiaaro to zazdroszcze takiej werwy do pracy mi to się nic nie chce a na drutach to wogóle nie umiem robić a szkoda bo bym mojej suni sweterek zrobiła i Patice też bym coś wydziergała. Joasiu troche wiem co czujesz u nas dziś też kłutnia z teściową ale u nas to Tż się kłucił bo to jego mama ,a ja to nie umiem jeszcze jej opieprzyć I też niby tak to nam pomaga ale nieraz też jest tak że jak zostaje to odrazu tekst za 2 godziny macie być i nawet minuty dłużej Kasiulko u nas też 2 drzemki jedna ok 11 i tak 40 minut druga ok16 i wtedy godzine nieraz 1,5 ale Pati to raczej zadowolona wstaje Kostko miłej imprezki przy piwku A my dziś pojechaliśmy popatrzeć na Yorki ale swojego w domu zostawiliśmy bo ona stasznie się stresuje w takich miejsach i została w domciu. Ale te psiaki są cudne chyba kupie sobie jeszcze jednego A jutro z rana jedziemy już na targi pomarzyć o łódce |
2007-02-18, 07:52 | #6104 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
witam dzisiaj kawka i zaspanymi oczetami. Wiki cos dziasiaj sie pomieszalo i wstala o 5. wzielam ja do naszego lozka mslac ze moze usnie jeszcze ale gdzie tam. do siodmej krecila sie po lozku a ja tylko podrzymywalam. a wiecie jak sie czlowiek czuje kiedy tak drzemie, gorsze to niz wcale nie spac. o siodmej wlaczylam jej bajki i przespalam sie pol godzinki. potem zrobilam Wiki kaszke i poszlysmy sie umyc. ja juz umyta glowa, wymodelowane wlosy i umalowana a moj TZ i Wiki spia. Wiktoria sie tylko dziesiac minut temu do mnie przytulila i padla. a TZ wczoraj byl na piwku z moim tata. i do tej pory spi. a skoro Wiktoria spi razem z nim to nie wstanie poki i ona sie nie obudzi.
Kostko jak po piwku. wyluzowals sie? i jak rodzinka dala sobie rade?? z tego co widze to dzisiaj urodzinki Darii wiec Dziś Twojego święta pora, Już od rana wielki ruch, Stań przed lustrem, wciągnij brzuch! Jeśli nie chcesz się stresować, Musisz ostro zabalować! wiec kochana
__________________
Panie! Daj mi siłę -do akceptowania rzeczy, których nie mogę zmienić, -odwagę do zmiany rzeczy, których nie mogę zaakceptować, -i mądrość, abym ukrył ciała tych, którzy mnie dzisiaj wkurzyli. http://www.suwaczek.pl/cache/2310a7ec99.png |
2007-02-18, 10:31 | #6105 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 1 835
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dario --
By się spełniły Twoje życzenia By się ziściły Twoje marzenia By uśmiech często gościł na Twej twarzy Byś zdobyła w życiu, szczyt swoich marzeń Wszystko co chciałabyś By się zdarzyło Wszystko czego pragniesz By twoim było życzy Agata Pozdrawiam |
2007-02-18, 10:41 | #6106 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 749
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dzień dobry kofane
DAria - jeszcze raz najlepsze życzonka Qurde dziewczyny, ale żeście mnie zaskoczyły z tym Krakaniem. Niestety o Martynkę nie chodzi DAria, ty to lepiej zagraj w totka, bo masz niezłą intuicję. Chodzi o pracę. Mam nadzieję, że mnie zrozumiecie i poradzicie co zrobić. Choć ja już chyba podjęłam decyzję. Może potrzebuję potwierdzenia, albo kopniaka w doopę Otóż zostałam wybrana na specjalne szkolenie. Ale to nie jest takie normalne szkolenie, tylko połączone z projektem. Szkolenie trwa 5 miesięcy i wyjeżdża się się raz w miesiącu na cały tydzień za granicę. NO i tu tkwi problem. Z jednej strony to był mój cel, bardzo chciałam ukończyć to szkolenie, bo dużo by mi dało, również na rynku pracy, z drugiej jest moja rodzina. Wiem też , że 5 miesięcy szybko minie, ale jakim kosztem Oprócz tego mam masę obowiązków w pracy. MAm wsiąść udział dodatkowo w nowym projekcie międzynarodowym i czasem te wyjazdy to by było 2 kolejne tygodnie pod rząd. W tym muszę wziąść udział, bo to mój zakres pracy . Z drugiej strony wiem, że jak odmówię teraz udziału w szkoleniu to już się szansa nie powtórzy. Szkolenie jest dość kosztowne około 7000 Euro, nie licząc samolotu i kosztów noclegu. Jestem w rozterce. Naprawdę Martynka by rozwiązała niewątpliwie mój problem Nie obraźcie się, ale nie wszystko poczytałam. Napisałam tylko o swoich problemach - egoistka. Ale poczytam wieczorkiem. Tylko info dla Joasi. Pisałaś kiedyś, że twój tata też na zabieg oczu się szykuje. A zapisał się już? Moja mama była na kontroli w piątek i zapisała się na drugie oko na sierpień 2008. WIęc jak jeszcze się nie zapisała, to lepiej niech to zrobi, bo i tak trzeba czekać. Spadam obiad gotować dla rodzinki Miłej niedzieli.
__________________
Papatki |
2007-02-18, 10:59 | #6107 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Agiko tak jak napisalas rodzina jest nakwazniejsza. ale musisz rozwazyc wszystkie za i przeciw. najlepiej z twoim TZtem. rodzina jest na zawsze i jej dobro zawsze bedzie waznei najwazniejsze. teraz musisz sie zastanowic czy.
1. nie pojsc na to szkolenie, teraz jestes ciagle wysylana na wyjazdy. byc moze kiedy bedziesz miala to szkolenie skonczone i papierek w reku znajdziesz inna prace= lepsze warunki pracy, lepsze wynagrodzenie a przedewszystkim mniej czasu w rozjazdach. szkolenie to piec miesiecy a perspktywy pracy lepszej to juz dluzszy czas. wiem ze ci ciezko, malo widzisz sie z rodzina ale mysle ze najwazniejsza jest szczera rozmowa z TZtem. czy podolacie bo musicie przejsc przez to wspolnymi silami. a wiadomo ze na dzisiejszym rynku pracy bez masy papierkow o dodatkowych szkoleniach ni prawie nie znaczysz. a to szkolenie to z wlasnej kasy placisz czy calkowicie pokrywa pracodawca??
__________________
Panie! Daj mi siłę -do akceptowania rzeczy, których nie mogę zmienić, -odwagę do zmiany rzeczy, których nie mogę zaakceptować, -i mądrość, abym ukrył ciała tych, którzy mnie dzisiaj wkurzyli. http://www.suwaczek.pl/cache/2310a7ec99.png |
2007-02-18, 13:26 | #6108 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dario dużo zdrówka, wszystkiego co najlepsze, by wszystkie smutki odeszły w dal .
Agiko jak Twój pracodawca to sponsoruje to okazja jest nie do odrzucenia jest to świetna dla Ciebie i Twojej, a także rodziny "inwestycja" na przyszłość. Z tego co się oriętuje planujesz kolejne dziecko więc lepiej teraz porobić te szkolenia i dokształcić się bo później raz że Kamilek to jeszcze Martynka. Tylko czy Twój mąż poradzi sobie gdy Ciebie nie będzie i czy nie ma nic przeciwko ? Fakt Kamilek napewno trochę ucierpi na tym, ale teraz często jest tak że jedno z rodziców wyjeżdża za granicę tyle że w celu zarobkowym. Łatwo mi to radzić bo mnie to nie czeka czy dotyczy, ale jakbym była jednak w Twojej skórze to poważnie bym się zastanowiła. Ne ważne jak wybierzesz to mąż i dziecko zawsze Cię docenią przecież wszystko co robisz dla Waszej wspólnej przyszłości . To moje skromne zdanie i wcale się nie zdziwie jak wiele osób z tym się nie zgodzi. Kurcze, że teraz pieniądze są tak ważne . |
2007-02-18, 16:38 | #6109 |
Rozeznanie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
szokkk Qurde szook!!
bardzo mi milo!!!dziekuje wam!!! dziekuujjee!! Tiara ja juz mam takie mysli: Zuza spi, ja opalona po solarium , mąż nieogolony taaaaa,mniam mniamuu, winkoo, takiem mocne zeby to fajnie kopnęło, seexx, sex!sex!sex!sex!sex!sex!S eX!SEX!sEX!!a i jeszcze jakie swieczki sex!!!!!! |
2007-02-18, 17:09 | #6110 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Wszystko co było Twoim marzeniem,
co jest i będzie w przyszłości, niech nie mija z cichym westchnieniem, lecz niech się spełni w całości! Wszystko co piękne i upragnione, niech będzie w Twoim życiu spełnione! Życzy Hania & Pati |
2007-02-18, 17:22 | #6111 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Agiko akurat ja nie jestem w takiej sytuacji wogóle nie pracuje ale wydaje mi się że jeżeli Kamilek będzie miał dobrą opiekę taty i pomoc dziadków to powinnaś skorzystać z tej szansyNapewno nie będzie lekko i tobie i rodzince,ale tak jak piszesz takie szkolenie da ci póżniej dużo większe możliwości a myśle że ten czas szybko zleci Teraz też często wyjeżdzasz tle że na krócej,ale napewno dacie rade Oj widze że zdążyłaś na samolot i nie wpadłaś na kolacje ale polecam się na przyszłość
My dziś po marzyliśmy sobie o własnej łódce jutro jak jeszcze będe miała net to wrzuce zdjęcia Mój Tż też we wtorek jedzie na tydzień na szkolenie do Czech |
2007-02-18, 20:45 | #6112 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 1 835
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Agiko -- ja myślę, że to jest szansa dla Ciebie. Tż i Kamilek poradzą sobie bez Ciebie, na pewno gorzej będzie Tobie: ogromna tęsknota. Ale myślę, że Warto; może dzięki temu w przyszłości zdobędziesz lepszą pracę, bardziej płatną, mniej stresującą. Chociaż, tak na marginesie, to ja nie pamiętam jaką masz pracę, wiem, że często jesteś w rozjazdach :zawstydzony:
Pozdrawiam |
2007-02-18, 22:36 | #6113 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Witam wszystkie drogie Panie korzystając z konta mojej Małżonki chciałem wtrącic kilka zdań w problrmie Agiki. Znam ten problem z własnego doświadczenia osiem lat temu w mojej firmir miałem możliwośc "dalszego rozwoju zawodowego" poprzez wyjazd na pół roku do centrali w Warszawy co otwierało by mi furtkę do dalszej kariery jednakże zrezygnowałem z powodu mojej dziewczyny z którą nie chciałem się rozstawac. Teraz patrząc z perspektywy czasu była to błędna decyzja (jestem romantykiem) osoba która poszła na moje miejsce zarabia dzisiaj 30 razy więcej ode mnie a ja dalej tkwię na swoio stanowisku a po dziewczynie zostały wspomnienie dzisiaj jestem z Agnieszką która jest moją żoną( na marginesie dodam bez nazw iż pracuję w jednej z trzech największych korporacji na świecie. Dlatego Agiko nie popełnij mojego błędu, to tylko pięc miesięcy w których możesznie widziec synka w zamian w pszyszłości będziesz miała możliwości zainwestowania w jego rozwój to na pewno się opłaci.
pozdrawiam Bartek PS. Małżonka bawiła się wczoraj nieźle, dzisiaj leczyła kaca, my z Natalką też sobie radziliśmy nieźle.
__________________
"Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego się pragnie." Paulo Coelho |
2007-02-19, 06:42 | #6114 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
No proszę w końcu jakiś facet do nas zajrzał i jeszcze dobrze radzi Agiko . Właśnie, a co postanowiłaś?
Dario to ile jeszcze zostało dni? Pewnie już wysiedzieć nie możesz i najchętniej już byś czekała na lotnisku na samolot . Haniu pomarzyć można to nic nie kosztuje a choć na chwilę daje jakąś przyjemność. Teściówka pojechała i nareszcie mam spokój . Wyobrażcie sobie, że jak mamuśka przyjechała to tż siedział cały weekend w domu i grał wzorowego tatuśka . |
2007-02-19, 07:10 | #6115 |
Rozeznanie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Czesc Bartek!!moj Łukasz to nas chyba tez podczytuje ale tajniacko .
Płatku wiesz co mi sie śnilo?? że joge ćwiczyłam na werandzie u mnie przed domem na wiśniowej polodze tz to ma talent aktorski, znaczy sie?? Tak myslalam ze Kostka kaca leczy |
2007-02-19, 07:16 | #6116 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Dario joge powiadasz ? Może wybierzesz się dzisiaj ze mną . Dobrze, że mój nie ma czasu i nie zagląda na wizaż chociaż może poczuł by jak to przyjemnie jak ktoś na kogoś narzeka . Nawet nie wiecie jak mi przykro jest jak narzeka na mnie sowojej matce i to przy mnie, że krzycze na niego, ciągle coś tam chcę i wieczorami przeszkadzam mu w pracy( próbuje wtedy usypiać małego) wczoraj przy niej mu to powiedział, że na niego nie narzekam swoim lub jego matce, a miałabym sporo by się żalić . |
|
2007-02-19, 08:28 | #6117 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
witajcie baby, tradycyjnie wpadam na sekunde bo robota mnie goni i po tylku kopie.... Płateczku buziaki i usciski dla Matiego .
Ja siedze w robocie z rozwalona wargą, Oliweira sie wczoraj tak odwinęła ze zalałam sie krwą i liczyłam zęby - mam 3 krwawe wybroczyny na wardze i spuchnietą jak Makumba. Moje dziecko robi sie niebezpieczne |
2007-02-19, 08:32 | #6118 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Oj mała bokserka nam rośnie . Kasiulko mi jak Mati uderzył jakiść czas w brodę to patrzyłam czy mam język cały bo tak się ugryzłam, że miałam krwiaka przez parę dni . Dziękuje za buziaczki . |
|
2007-02-19, 08:45 | #6119 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Hej!
Agiko mój mąż juz napisał to co ja myślałam. Nie rezygnuj ze szkolenia. Jeśli zainwestujesz teraz w siebie, to potem latwiej bedzie Ci równiez inwestować w swoje dzieci (kiedyś pojawi się jeszcze Martynka, nie? Płatku, wydaje mi się, że bardzo nieładnie zachował się Twój TZ wobec Ciebie, skarżąc się mamie. Chciał się wybielić czy co?Znając sytuację z twoich postów, to raczej Ty powinnaś się skarżyć. Wybacz, ale że też niektórzy faceci mają tupet Dario, dużo buziaczków dla Ciebie A ja, jak juz wspomniał Bartek świetnie się bawiłam, potańczyłam, popifkowałam , pogadałam, ogólnie faktycznie odreagowałam. Szkoda, że częściej tak nie można ....ale coś za coś.....jednak nie zamieniłabym się
__________________
"Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego się pragnie." Paulo Coelho |
2007-02-19, 09:28 | #6120 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Chełm
Wiadomości: 83
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
WITAJCIE
w koncu mam internet w nowym mieszkanku i moge sobie was poczytywac bo na czeste pisanie to nie za bardzo mam czas.z mojej corki zrobila sie mala buszmenka-wszedzie jej pelno od kiedy zaczeła chodzic.ma juz dziewiec zabkow i umie je wykorzystac na moim ciele.ciagle chodze w siniakach.Wasze dzieciaczki strasznie sie zmienily a Oliwka to chyba najbardziej
__________________
http://tickers.baby-gaga.com/t/lamla...eronika+is.png |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:58.