Mamy sierpniowe 2019

[olka900]

Napisane przez klocki_LEGO

Ja juz wybralam daaawno. Chcemy biegowyma. Akurat wybrac bylo latwo, bo tutaj wybor jest marny, bo w ogole wiekszosc ludzi nie uzywa wozkow wcale, bo sie prawie nie da na co dzien.

Na wozkowym dziewcyzny poradzily, ze mozna do takiego dokupic gondole, wiec luz. Zamawiam biegowy z siedzonkiem (model BOB Rambler) + osobno gondole. Tylko sie wkurzam, bo na Amazonie jest, ale czarny jest drozszy sporo. Kupilabym inny kolor, ale akurat jedyny inny to kolor ktorego szczerze nienawidze. Czekam, ze niby moze cos sie zmieni HAHAHAHA No nie kupie w tym okropnym kolorze

A dlaczego się prawie nie da na co dzień?

[klocki_LEGO]

Napisane przez olka900

A dlaczego się prawie nie da na co dzień?

Fizycznie nie da sie isc / przejsc / wsiasc. Np zaden srodek transportu publicznego nie jest przystosowany. Wiekszosc dzielnic ma takie chodniki, ze nie przejdziesz z wozkiem, nawet ergonomicznym. Ja jak wyjde z domu, to po tym chodniku moge w prawo lub w lewo przejsc moze 500m. Dalej nope. Sa okolice, parki, gdzie mozna pochodzic, owszem, ale jak nie mieszkasz w ich srodku, to musisz dojechac autem. Moj przyjaciel co ma 3 dzieci w ogole sie zdziwil, ze zamierzam kupic wozek LOL. A tak to niektore kolezanki maja i chwalily gondolowy, ALE tylko te, ktore mieszkaja w tych 'ladniejszych' okolicach z fajnymi parkami itd.

[travis]

Napisane przez klocki_LEGO

HAHA mam przyjaciolke, mame 3 dzieci (wiek 23-8 lat wiec rozstrzal). To ona mi polecila zeby isc na taki kurs. Sama robila tylko przy ostatniej ciazy i... tak jej sie spodobalo, ze robila dwa razy. Znowu przyjaciela zona miala tak zagrozona ciaze, ze wprost jej mowili, zeby nic nie planowac, wiec sama tez trafila na taki kurs pozno. Napewno nie bedziesz jedyna w zaawansowanej ciazy.
Mysly sie tak dlugo starali o to dziecko i ja tak panikowalam ze dlugo nie chcielismy kupowac / zalatwiac nic poza lekarzem i badaniami. Zeby potem nie bylo, ze cos sie dzieje, a ja musze patrzec na wozek w domu. Wlasnie chyba juz czas na ten wozek....



Ale przynajmniej masz za darmo, no nie? Bo my za wszystko musimy placic Ciesze sie, ze porod itd mam oplacony przez ubezpieczenie i - najwazniejsze - ze jest wybor, gdzie, jak z kim. Ale wszystko przed - nope. Badania, wizyty, USG z wlasnej kieszeni. Stac nas, ale wiadomo, ze wolalabym nie wydawac tej kasy :P

Tak za darmo ale polozna odrazu powiedziala ze te darmowe sa w tyg i ze wzgledu na prace wiekszosc rodzicow decyduje sie na platne zajecia w sobote..... Mowie jej ze mi w tyg pasuje bo w robocie mam luz a tz pracuje od pon do sobote wiec Tak czy siak musi wolne wziasc.
A przyszlo do wyboru terminu to wszedzie juz 80-90% miejsc zajeta, Tak to sie moalo do tego ze wiekszosc wybiera platne. Cwaniaki

Sent from my E5823 using Tapatalk

[martynka89]

U mnie szkola rodzenia panstwowa, jest chyba tylko dla kobiet, ktore beda rodzic pierwszy raz, bo teraz w ogole polozna nie pytala, czy jestem zainteresowana. W pierwszej ciazy nie poszlam i teraz tez bym nie poszla. Jakos nie mam potrzeby.
Po polowkowym polozna pytala czy chce chodzic na zajecia dot karmienia piersia, ale niestety, pora mi nie odpowiada. Trudno.

---------- Dopisano o 17:17 ---------- Poprzedni post napisano o 17:13 ----------

Napisane przez klocki_LEGO

Fizycznie nie da sie isc / przejsc / wsiasc. Np zaden srodek transportu publicznego nie jest przystosowany. Wiekszosc dzielnic ma takie chodniki, ze nie przejdziesz z wozkiem, nawet ergonomicznym. Ja jak wyjde z domu, to po tym chodniku moge w prawo lub w lewo przejsc moze 500m. Dalej nope. Sa okolice, parki, gdzie mozna pochodzic, owszem, ale jak nie mieszkasz w ich srodku, to musisz dojechac autem. Moj przyjaciel co ma 3 dzieci w ogole sie zdziwil, ze zamierzam kupic wozek LOL. A tak to niektore kolezanki maja i chwalily gondolowy, ALE tylko te, ktore mieszkaja w tych 'ladniejszych' okolicach z fajnymi parkami itd.

Wspolczuje.
Dla mnie spacery z wozkiem zawsze byly takim milym akcentem w opiece nad dzieckiem, czy to swoim, czy cudzym. Druga sprawa, ze w okresie pologu, jak bylam oslabiona i przemeczona, to latwiej mi bylo pchac wozek niz nosic dziecko w chuscie czy nosidle. Zawsze moglam sie na wozku podeprzec.

[travis]

Napisane przez martynka89

U mnie szkola rodzenia panstwowa, jest chyba tylko dla kobiet, ktore beda rodzic pierwszy raz, bo teraz w ogole polozna nie pytala, czy jestem zainteresowana. W pierwszej ciazy nie poszlam i teraz tez bym nie poszla. Jakos nie mam potrzeby.

Po polowkowym polozna pytala czy chce chodzic na zajecia dot karmienia piersia, ale niestety, pora mi nie odpowiada. Trudno.

---------- Dopisano o 17:17 ---------- Poprzedni post napisano o 17:13 ----------



Wspolczuje.

Dla mnie spacery z wozkiem zawsze byly takim milym akcentem w opiece nad dzieckiem, czy to swoim, czy cudzym. Druga sprawa, ze w okresie pologu, jak bylam oslabiona i przemeczona, to latwiej mi bylo pchac wozek niz nosic dziecko w chuscie czy nosidle. Zawsze moglam sie na wozku podeprzec.

Tak, to jest dla pierworodek.
A karmoenie piersia zajecia tez tylko 3h przynajmnoej wyrwe sie z pracy

Sent from my E5823 using Tapatalk

[klocki_LEGO]

Napisane przez martynka89

Wspolczuje.
Dla mnie spacery z wozkiem zawsze byly takim milym akcentem w opiece nad dzieckiem, czy to swoim, czy cudzym. Druga sprawa, ze w okresie pologu, jak bylam oslabiona i przemeczona, to latwiej mi bylo pchac wozek niz nosic dziecko w chuscie czy nosidle. Zawsze moglam sie na wozku podeprzec.

No ja sie zamierzam na spacery. Napewno w weekendy. Ale w pologu to nie wiem, bo znowu one nie moga byc jakies mega dlugie, a jednak u mnie musialabym obejsc ulice i mam dosc daleko do fajnych miejsc spacerowych. Oni tu w ogole maja manie, ze przez chyba miesiac czy iles nie mozna wychodzic z dzieckiem z domu

[martynka89]

Napisane przez klocki_LEGO

No ja sie zamierzam na spacery. Napewno w weekendy. Ale w pologu to nie wiem, bo znowu one nie moga byc jakies mega dlugie, a jednak u mnie musialabym obejsc ulice i mam dosc daleko do fajnych miejsc spacerowych. Oni tu w ogole maja manie, ze przez chyba miesiac czy iles nie mozna wychodzic z dzieckiem z domu

Pamietam, ze gdy bylam mala i komus rodzilo sie dziecko, to ludzie trzymali dzieci w domu az do chrztu czyli zapewne 2-3 tygodnie.
Jak urodzilam corke i powiedzialam matce, ze wyszlam z nia na spacer po wyjsciu ze szpitala, to dostalam ochrzan bo slyszala o kobiecie, ktora krotko po porodzie wyszla na spacer i pozniej zmarla na jakas infekcje. Troche trwalo zanim jej wytlumaczylam, ze infekcji nie dostaje sie od samego przebywania na swiezym powietrzu. Ludzie maja jakies dziwne przekonania wyniesione z domu. Nawet moj maz tkwi w jakims zascianku, bo jakis czas temu padalo i bylo zimno a ja wyszlam z corka na zakupy. Oczywiscie byla cieplo ubrana. Na drugi dzien ja rozlozylo a maz stwierdzil, ze to dlatego, ze z nia wyszlam taki kawal w brzydka pogode. Jak grochem o sciane, bylo tlumaczenie mu, ze 2-3 dni wczesniej musiala zalapac od kogos wirusa.

[Paulina 87]

Hej wam

Ja sie wstrzymuje z zakupami ciuszków do momentu aż poznam w końcu płeć. (Oby w środę na połówkowych bo już nie wyrabiam. Serio..)
Ale w sumie mam wszystkie rzeczy jeszcze po córce i połowa z nich jest uniseks więc czy będzie syn czy druga córka to zakupów nie będzie dużo
Wózek mamy stary trzeba tylko sprawdzić czy nie skrzypi i w jakim stanie są pompowane koła. I dokupić parasolke bo oryginalna sie podarła. A drugi wózek gondole ze skrętnymi kołami dostane od kuzynki..
Zastanawiam sie tylko czy fotelik sprzed 6 lat który przeleżał na strychu nie stracił na jakości?
Przewijak z wanienką mamy też po córce, butelki są awaryjnie, tylko smoczki oczywiście nowe trzeba.
Łóżeczko chyba kupimy nowe, bo stare juz nie pasuje kolorem do mebli..
Wyprawke kosmetyczną dla siebie i dziecka, pieluchy tetrowe to zamówie na allegro jak zawsze jakoś w maju dopiero.. nie będę biegać po sklepach, skoro ceny niższe .

---------- Dopisano o 20:15 ---------- Poprzedni post napisano o 20:01 ----------

Napisane przez Solony_karmel

No i dobrze

Chica latina, super wyprawka

U mnie dziś połowa

Gratki
Ja w poniedziałek dołączę 😀
Jak w tym pesarze? czuć go?
Słodki kociu 😻

[Solony_karmel]

Napisane przez Paulina 87

Hej wam

Ja sie wstrzymuje z zakupami ciuszków do momentu aż poznam w końcu płeć. (Oby w środę na połówkowych bo już nie wyrabiam. Serio..)
Ale w sumie mam wszystkie rzeczy jeszcze po córce i połowa z nich jest uniseks więc czy będzie syn czy druga córka to zakupów nie będzie dużo
Wózek mamy stary trzeba tylko sprawdzić czy nie skrzypi i w jakim stanie są pompowane koła. I dokupić parasolke bo oryginalna sie podarła. A drugi wózek gondole ze skrętnymi kołami dostane od kuzynki..
Zastanawiam sie tylko czy fotelik sprzed 6 lat który przeleżał na strychu nie stracił na jakości?
Przewijak z wanienką mamy też po córce, butelki są awaryjnie, tylko smoczki oczywiście nowe trzeba.
Łóżeczko chyba kupimy nowe, bo stare juz nie pasuje kolorem do mebli..
Wyprawke kosmetyczną dla siebie i dziecka, pieluchy tetrowe to zamówie na allegro jak zawsze jakoś w maju dopiero.. nie będę biegać po sklepach, skoro ceny niższe .

---------- Dopisano o 20:15 ---------- Poprzedni post napisano o 20:01 ----------


Gratki
Ja w poniedziałek dołączę 😀
Jak w tym pesarze? czuć go?
Słodki kociu 😻

Ja mam trzy ciuszki i w neutralnych kolorach i to by było tyle z mojej wyprawki Coś też może ruszę po prenatalnych, chociaż może się wstrzymam do maja jakoś mnie strach obleciał...

Trochę go czuć, ale myślę, że to kwestia przyzwyczajenia

[klocki_LEGO]

Napisane przez Solony_karmel

Ja mam trzy ciuszki i w neutralnych kolorach i to by było tyle z mojej wyprawki Coś też może ruszę po prenatalnych, chociaż może się wstrzymam do maja jakoś mnie strach obleciał...

Trochę go czuć, ale myślę, że to kwestia przyzwyczajenia

A ja mam w d... . Kupilam caly zestaw uzywanych ciuszkow. 80% neutralna, reszta dla dziewczynki. Noworodek - roku, jak bedzie chlopiec to bedzie nosil rozowe. Nie mam z tym problemu

Zamowilam wozek

[Solony_karmel]

Napisane przez klocki_LEGO

A ja mam w d... . Kupilam caly zestaw uzywanych ciuszkow. 80% neutralna, reszta dla dziewczynki. Noworodek - roku, jak bedzie chlopiec to bedzie nosil rozowe. Nie mam z tym problemu

Zamowilam wozek

Myślę, że dziecku też będzie wszystko jedno Może za kilkanaście lat co najwyżej powie "matka, w coś Ty mnie ubierała" i wszyscy będą mieli zabawne wspomnienie Mój brat też śmigał w ubrankach po mnie i to do kilku lat

[klocki_LEGO]

Napisane przez Solony_karmel

Myślę, że dziecku też będzie wszystko jedno Może za kilkanaście lat co najwyżej powie "matka, w coś Ty mnie ubierała" i wszyscy będą mieli zabawne wspomnienie Mój brat też śmigał w ubrankach po mnie i to do kilku lat

Dokladnie tak mysle. Jedyne, czego mu nie zaloze to jednoczesciowy stroj kapielowy dla dziewczynki okolo roku. A reszta to moze smigac w rozowych falbankach

[martynka89]

Napisane przez klocki_LEGO

Dokladnie tak mysle. Jedyne, czego mu nie zaloze to jednoczesciowy stroj kapielowy dla dziewczynki okolo roku. A reszta to moze smigac w rozowych falbankach

Szczerze? Ja tez nie widze problemu, zeby takie dziecko nosilo roz. Tak sie glupio utarlo, ze chlopca sie nie ubiera w rozowe.
Ja mam po corce spiochy na noworodka i nie mam zamiaru dokupowac chlopiecych w tym najmniejszym rozmiarze bo to w sumie na max miesiac. Neutralnych mam chyba 2 pary wiec awaryjnie rozowe tez wypiore i bedzie w domu nosil.

[biedronka19]

Ja też nie widze w tym problemu. Może bym coś "wyjściowego " dokupiła

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[klocki_LEGO]

Napisane przez biedronka19

Ja też nie widze w tym problemu. Może bym coś "wyjściowego " dokupiła

Wyjsciowe tez mam. A dzis sie potwierdzilo, ze bedzie dziewczynka Bylam u nowego lekarza i zmieniam, chyba ze mi sie baaardzo ten szpital nie spodoba,

[biedronka19]

Napisane przez klocki_LEGO

Wyjsciowe tez mam. A dzis sie potwierdzilo, ze bedzie dziewczynka Bylam u nowego lekarza i zmieniam, chyba ze mi sie baaardzo ten szpital nie spodoba,

Gratulacje!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 05:53 ---------- Poprzedni post napisano o 05:53 ----------

Napisane przez klocki_LEGO

Wyjsciowe tez mam. A dzis sie potwierdzilo, ze bedzie dziewczynka Bylam u nowego lekarza i zmieniam, chyba ze mi sie baaardzo ten szpital nie spodoba,

Gratulacje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[olka900]

Byłam wczoraj na połówkowych i na szczęście wszystko dobrze Ponad 17cm i 380 g Stópka ma już prawie 4 cm, więc nie dziwie się, że tak czuje kopanie. Adaś pozostał Adasiem.

---------- Dopisano o 09:31 ---------- Poprzedni post napisano o 09:31 ----------

Napisane przez klocki_LEGO

Wyjsciowe tez mam. A dzis sie potwierdzilo, ze bedzie dziewczynka Bylam u nowego lekarza i zmieniam, chyba ze mi sie baaardzo ten szpital nie spodoba,

Super, gratuluje dziewczynki!

[Shiz]

Napisane przez olka900

Byłam wczoraj na połówkowych i na szczęście wszystko dobrze Ponad 17cm i 380 g Stópka ma już prawie 4 cm, więc nie dziwie się, że tak czuje kopanie. Adaś pozostał Adasiem.

---------- Dopisano o 09:31 ---------- Poprzedni post napisano o 09:31 ----------



Super, gratuluje dziewczynki!

Oo super! 4cm stópka! Toż to niedawno cały bobasek tyle miał. Niesamowite to jest

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kocurasek]

Napisane przez klocki_LEGO

Wyjsciowe tez mam. A dzis sie potwierdzilo, ze bedzie dziewczynka Bylam u nowego lekarza i zmieniam, chyba ze mi sie baaardzo ten szpital nie spodoba,

Gratuluję dziewuszki ❤️

Napisane przez olka900

Byłam wczoraj na połówkowych i na szczęście wszystko dobrze Ponad 17cm i 380 g Stópka ma już prawie 4 cm, więc nie dziwie się, że tak czuje kopanie. Adaś pozostał Adasiem.

---------- Dopisano o 09:31 ---------- Poprzedni post napisano o 09:31 ----------





Super, gratuluje dziewczynki!

Gratulacje! Ale super ja mam dzisiaj


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[martynka89]

Napisane przez klocki_LEGO

Wyjsciowe tez mam. A dzis sie potwierdzilo, ze bedzie dziewczynka Bylam u nowego lekarza i zmieniam, chyba ze mi sie baaardzo ten szpital nie spodoba,

Super. Gratuluje

[badzia987]

Napisane przez martynka89

To moje poniedzialkowe zakupy. Rozm 0-3 bo na noworodka, mam rzeczy po corce (nie rozowe ).
Juz wiecej nie planuje kupowac z tych malutkich, jedynie jakis sweterek/ bluze.

Śliczności. Ten kolorowy pajacyk urzekł mnie najbardziej.

Napisane przez Marianna48

Nie tylko
Ja też jeszcze nic nie kupiłam i jeszcze nie planuję narazie najpierw musimy odmalować pokój dzieci i przedpokój oraz zmienić meble w pokoju u dzieci bo są mało praktyczne, a będzie potrzeba więcej miejsca do przechowywania . Dopiero wtedy zwiozę od rodziców rzeczy po córce , zobaczę co jest i dokupię to co potrzeba. Także zakupy planuję na czerwiec/lipiec.

Jakie planujesz mebelki zakupić?
Ja jestem jakaś oporna w tym temacie bo nic mi się teraz nie podoba W zeszłym roku dla dzieci okleiłam okleiną swoje panieńskie i jest ok. Ale dla starszej przydałoby się biurko a nie ma w ich pokoju miejsca i coś czuję, że też czeka mnie wymiana mebli.

Napisane przez martynka89

Ja jestem zmuszona pracowac fizycznie bo do pracy siedzacej sie nie nadaje. Pol godziny bez ruchu i spada mi cisnienie oraz puls. Mam przez to uczucie "zamglonego mozgu". Zwyczajnie nie potrafilabym sie skupic na odbieraniu telefonow czy papierologii. Z tego samego powodu zwlekam ze zrobieniem prawa jazdy. Musze znalesc przyczyne bo lekarze sie do tego nie pala, twierdzac, ze "niektorzy tak maja".

Z ruchu w ciazy i tak bym nie zrezygnowala (pomijajac przymus lezenia), bo to zwyczajnie niezdrowe i moze sie skonczyc nawet zakrzepica.

JA jak będę szukała pracy to też chyba przerzucę się na coś fizycznego. Siedząc z dzieciakami w domu cofnęłam się w rozwoju i nie wiem czy dałabym radę siedzieć 8h i coś działać na kompie.
W ogóle posiadając dzieci zrozumiałam, że trzeba poszukać naprawdę fajnej pracy i mieć satysfakcję bo dotychczas ciągle coś musiałam robić a tego nienawidziłam. I jak pomyślę, że spędzałam codziennie więcej niż 8h + dojazdy to aż mi smutno, że taki kawał życia został zmarnowany.

Napisane przez klocki_LEGO

Ano to wiadomo. Ja na miesiac przed zajsciem w ciaze bieglam ultramaraton 57 km Ogolnie bylam mega wysportowana, szesciopak te sprawy. W pierwszym trymestrze nie bylam w stanie robic...NIC. Teraz w drugim robie co drugi dzien jakies 20-25 min cwiczenia dla ciezarnych, albo chodze wiecej, tak 6-10 km. Dla mnie to malo, ale widze, ze to wszystko na co organizm jest gotowy. Mam nadzieje, ze wystarczy, bo oczywiscie wizje biegania w ciazy mialam. Poszly sie...je....ac

Szacunek za ten maraton. 6-10 km? Podziwiam. Ja teraz bardzo szybko się męczę i po wejściu na 1 piętro jest mi słabo
Ale jak najbardziej jestem za, żeby cały czas być w ruchu. Ja mam małe dzieci to przy nich może nie tyle coś sprecyzowanego fizycznie robię ale nadreptam się.

Napisane przez travis

Bylam na rutynowym spotkaniu, zapisalam sie do szkoly rodzenia i szkoly karmienia cycem, szkoda ze dopiero w liipcu

Sent from my E5823 using Tapatalk

To chyba nawet lepiej Nie zapomnisz tak szybko "jak to było"

---------- Dopisano o 11:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

Napisane przez klocki_LEGO

Ja juz wybralam daaawno. Chcemy biegowyma. Akurat wybrac bylo latwo, bo tutaj wybor jest marny, bo w ogole wiekszosc ludzi nie uzywa wozkow wcale, bo sie prawie nie da na co dzien.

Na wozkowym dziewcyzny poradzily, ze mozna do takiego dokupic gondole, wiec luz. Zamawiam biegowy z siedzonkiem (model BOB Rambler) + osobno gondole. Tylko sie wkurzam, bo na Amazonie jest, ale czarny jest drozszy sporo. Kupilabym inny kolor, ale akurat jedyny inny to kolor ktorego szczerze nienawidze. Czekam, ze niby moze cos sie zmieni HAHAHAHA No nie kupie w tym okropnym kolorze

Fajna sprawa. Ja jak wychodziłam z córką to widziałam rodziców z takim biegowym. Ale tylko w opcji spacerówki. Nie powiem- robił wrażenie, inny niż wszystkie w okolicy. Wydawało mi się, że jest tam bardzo dużo miejsca dla dziecka.

Napisane przez klocki_LEGO

No ja sie zamierzam na spacery. Napewno w weekendy. Ale w pologu to nie wiem, bo znowu one nie moga byc jakies mega dlugie, a jednak u mnie musialabym obejsc ulice i mam dosc daleko do fajnych miejsc spacerowych. Oni tu w ogole maja manie, ze przez chyba miesiac czy iles nie mozna wychodzic z dzieckiem z domu

Może ma to jakieś swoje uzasadnienie, że jest smog i nie bardzo ludzie chcą od razu w dym puszczać te noworodki. Ja myślę, że teraz jak urodzę w końcówce sierpnia i nie będę za długo w szpitalu to może po tygodniu wyjdę. Ale...ja mam dzieci przedszkolne i we wrześniu pierwsze gluty się zaczynają więc czy tak czy tak trzecie będzie skazane na infekcje.

Napisane przez klocki_LEGO

A ja mam w d... . Kupilam caly zestaw uzywanych ciuszkow. 80% neutralna, reszta dla dziewczynki. Noworodek - roku, jak bedzie chlopiec to bedzie nosil rozowe. Nie mam z tym problemu

Zamowilam wozek

Ja przyznam, że nigdy w coś różowego nie ubrałam synka On był z tych delikatnych i nawet w niebieskim do 2 lat 90% nowo spotkanych osób twierdziło, że to dziewczynka

Ja mam wrażenie, że Polsce mało jest uniseksowych ubrań

Napisane przez klocki_LEGO

Wyjsciowe tez mam. A dzis sie potwierdzilo, ze bedzie dziewczynka Bylam u nowego lekarza i zmieniam, chyba ze mi sie baaardzo ten szpital nie spodoba,

Czy jednak dziewczynka Podświadomie wybrałaś te ciuszki Gratulacje

[martynka89]

Maz mi zrobil niespodzianke i zamowil... poduche ciazowa. Dzisiaj kurier przywiozl.

[mirabelka3690]

Napisane przez martynka89

Maz mi zrobil niespodzianke i zamowil... poduche ciazowa. Dzisiaj kurier przywiozl.

Ja taki prezent dostałam na dzień kobiet, normalnie życie lepsze

[badzia987]

Ja wczoraj byłam na wizycie. W ogóle pierwszy raz miałam taką akcję, że przez cały miesiąc myślałam, że jestem zapisana na 21.03 a okazało się, że moja wizyta była 14.03 i oczywiście się na niej nie pojawiłam. Nie wiem czemu cały czas ubzdurałam sobie ten termin. Na szczęście zostałam wepchnięta w kolejkę ale wstyd mi.

Okazało się, że równo przez 2 miesiące spadła mi hemoglobina(z 12,3 na 10,54) i hematokryt (37,7 na 32,1) a TSH się poprawiło z (3,05 na 0,877) FT4 1,14 na 1,18.

Cały czas mam brać euthyrox 25 i dostałam 2 razy dziennie żelazo.
Ja kojarzę, że w poprzednich ciążach też miałam koło 10, może na późniejszym etapie ale żelaza nie miałam przepisanego. Przecież po tych 2 tabletkach to ja nie wiem co jaki czas zawitam do kibelka na "2" jak już teraz tak średnio jest.
Niby lepiej się czuję niż w I trymastrze ale faktem jest, że strasznie się męczę i robię podstawowe rzeczy na raty.
Przestudiowałam internety. Obkupiłam się dzisiaj w te "żelazowe" produkty i będę coś kombinowała, żeby polepszyć tą morfologię.

Dostałam skierowanie na przeciwciała anty-Rh, CRP (??!!), i morfologię na za 2 tygodnie.

[Panna Migotka 86]

Napisane przez klocki_LEGO

Wyjsciowe tez mam. A dzis sie potwierdzilo, ze bedzie dziewczynka Bylam u nowego lekarza i zmieniam, chyba ze mi sie baaardzo ten szpital nie spodoba,

super, gratuluję dziewczynki!

Napisane przez badzia987

Ja wczoraj byłam na wizycie. W ogóle pierwszy raz miałam taką akcję, że przez cały miesiąc myślałam, że jestem zapisana na 21.03 a okazało się, że moja wizyta była 14.03 i oczywiście się na niej nie pojawiłam. Nie wiem czemu cały czas ubzdurałam sobie ten termin. Na szczęście zostałam wepchnięta w kolejkę ale wstyd mi.

Okazało się, że równo przez 2 miesiące spadła mi hemoglobina(z 12,3 na 10,54) i hematokryt (37,7 na 32,1) a TSH się poprawiło z (3,05 na 0,877) FT4 1,14 na 1,18.

Cały czas mam brać euthyrox 25 i dostałam 2 razy dziennie żelazo.
Ja kojarzę, że w poprzednich ciążach też miałam koło 10, może na późniejszym etapie ale żelaza nie miałam przepisanego. Przecież po tych 2 tabletkach to ja nie wiem co jaki czas zawitam do kibelka na "2" jak już teraz tak średnio jest.
Niby lepiej się czuję niż w I trymastrze ale faktem jest, że strasznie się męczę i robię podstawowe rzeczy na raty.
Przestudiowałam internety. Obkupiłam się dzisiaj w te "żelazowe" produkty i będę coś kombinowała, żeby polepszyć tą morfologię.

Dostałam skierowanie na przeciwciała anty-Rh, CRP (??!!), i morfologię na za 2 tygodnie.

ciążowy kalafior działa

kciuki za podniesienie żelaza, może bardziej naturalnie się uda

[badzia987]

Napisane przez olka900

Byłam wczoraj na połówkowych i na szczęście wszystko dobrze Ponad 17cm i 380 g Stópka ma już prawie 4 cm, więc nie dziwie się, że tak czuje kopanie. Adaś pozostał Adasiem.

---------- Dopisano o 09:31 ---------- Poprzedni post napisano o 09:31 ----------



Super, gratuluje dziewczynki!

Kawał chłopa !!!

Napisane przez Panna Migotka 86

super, gratuluję dziewczynki!



ciążowy kalafior działa

kciuki za podniesienie żelaza, może bardziej naturalnie się uda

budyń ciążowy zagościł w mojej głowie

Wchodzę do położnej zadowolona
-Dzień dobry
Ona patrzy, że nie ma karty
- Była Pani zapisana?
-Tak, na dzisiaj, na 14,30. I przekonana o swojej racji dodaję jej z uśmiechem
-Może Pani sprawdzić w systemie !!!
Ona patrzy.
-Tak....była Pani...zapisana na 14.03 na godz. 14.30

Kurtyna.

Ja nie jestem elektroniczna i muszę sobie zawiesić gdzieś kalendarz i zapisywać to wczorajsza akcja mnie przeraziła.

[Marianna48]

Napisane przez martynka89

Szczerze? Ja tez nie widze problemu, zeby takie dziecko nosilo roz. Tak sie glupio utarlo, ze chlopca sie nie ubiera w rozowe.
Ja mam po corce spiochy na noworodka i nie mam zamiaru dokupowac chlopiecych w tym najmniejszym rozmiarze bo to w sumie na max miesiac. Neutralnych mam chyba 2 pary wiec awaryjnie rozowe tez wypiore i bedzie w domu nosil.

Ja też nie widzę problemu, też mam sporo rzeczy po córce i wiadomo będę wybierać te uniwersalne, ale na awaryjne nie ma problemu trochę różu

Napisane przez klocki_LEGO

Wyjsciowe tez mam. A dzis sie potwierdzilo, ze bedzie dziewczynka Bylam u nowego lekarza i zmieniam, chyba ze mi sie baaardzo ten szpital nie spodoba,

Super, gratuluję dziewczynki

Napisane przez olka900

Byłam wczoraj na połówkowych i na szczęście wszystko dobrze Ponad 17cm i 380 g Stópka ma już prawie 4 cm, więc nie dziwie się, że tak czuje kopanie. Adaś pozostał Adasiem.[COLOR="Silver"]

Super gratuluję

Napisane przez badzia987

Ja wczoraj byłam na wizycie. W ogóle pierwszy raz miałam taką akcję, że przez cały miesiąc myślałam, że jestem zapisana na 21.03 a okazało się, że moja wizyta była 14.03 i oczywiście się na niej nie pojawiłam. Nie wiem czemu cały czas ubzdurałam sobie ten termin. Na szczęście zostałam wepchnięta w kolejkę ale wstyd mi.

Okazało się, że równo przez 2 miesiące spadła mi hemoglobina(z 12,3 na 10,54) i hematokryt (37,7 na 32,1) a TSH się poprawiło z (3,05 na 0,877) FT4 1,14 na 1,18.

Cały czas mam brać euthyrox 25 i dostałam 2 razy dziennie żelazo.
Ja kojarzę, że w poprzednich ciążach też miałam koło 10, może na późniejszym etapie ale żelaza nie miałam przepisanego. Przecież po tych 2 tabletkach to ja nie wiem co jaki czas zawitam do kibelka na "2" jak już teraz tak średnio jest.
Niby lepiej się czuję niż w I trymastrze ale faktem jest, że strasznie się męczę i robię podstawowe rzeczy na raty.
Przestudiowałam internety. Obkupiłam się dzisiaj w te "żelazowe" produkty i będę coś kombinowała, żeby polepszyć tą morfologię.

Dostałam skierowanie na przeciwciała anty-Rh, CRP (??!!), i morfologię na za 2 tygodnie.

Hehe udało mi się kiedyś pomylić o jeden dzień ale o tydzień
fajnie że się udało jednak odbyć wizytę.
Moja hemoglobina też poleciała na łeb na szyję i jest niewiele ponad 10, także też dostałam żelazo i witaminy z grupy B , zobaczymy jak będzie. W pierwszej ciąży też się z tym zmagałam ale na dalszym etapie niż teraz.

A dziś mnie męczy okropny ból głowy, zmierzyłam ciśnienie i jest 115/50 także przynajmniej wiem od czego, wypiłam kawę ale nie pomaga ...

---------- Dopisano o 11:58 ---------- Poprzedni post napisano o 11:51 ----------

Napisane przez badzia987

Jakie planujesz mebelki zakupić?
Ja jestem jakaś oporna w tym temacie bo nic mi się teraz nie podoba W zeszłym roku dla dzieci okleiłam okleiną swoje panieńskie i jest ok. Ale dla starszej przydałoby się biurko a nie ma w ich pokoju miejsca i coś czuję, że też czeka mnie wymiana mebli.

Może ma to jakieś swoje uzasadnienie, że jest smog i nie bardzo ludzie chcą od razu w dym puszczać te noworodki. Ja myślę, że teraz jak urodzę w końcówce sierpnia i nie będę za długo w szpitalu to może po tygodniu wyjdę. Ale...ja mam dzieci przedszkolne i we wrześniu pierwsze gluty się zaczynają więc czy tak czy tak trzecie będzie skazane na infekcje.

Chcemy kupić jakiś regał z dużą ilością półek, łóżeczko jest po córce, teraz te meble które są w pokoju to "moje meble z dzieciństwa" nie są zniszczone ale bardzo mało praktyczne, z jednym dzieckiem było ok, ale przy dwójce już się nie pomieścimy.
Wstępnie wybraliśmy taki regał z ikei, ale jeszcze się zastanawiamy.

Moja jak do 1 roku życia nie chorowała wogóle, za to jak poszła do żłobka to pierwszy rok na okrągło, była chora. Teraz synuś nie będzie miał tak dobrze, bo mała na pewno będzie wszelką zarazę z przedszkola znosić ,ale liczę na to że jak pójdzie do żłobka to będzie bardziej odporny

[badzia987]

Napisane przez Marianna48

Chcemy kupić jakiś regał z dużą ilością półek, łóżeczko jest po córce, teraz te meble które są w pokoju to "moje meble z dzieciństwa" nie są zniszczone ale bardzo mało praktyczne, z jednym dzieckiem było ok, ale przy dwójce już się nie pomieścimy.
Wstępnie wybraliśmy taki regał z ikei, ale jeszcze się zastanawiamy.

Moja jak do 1 roku życia nie chorowała wogóle, za to jak poszła do żłobka to pierwszy rok na okrągło, była chora. Teraz synuś nie będzie miał tak dobrze, bo mała na pewno będzie wszelką zarazę z przedszkola znosić ,ale liczę na to że jak pójdzie do żłobka to będzie bardziej odporny

U mnie właśnie jest stary zestaw Małgośka z BRW i mamy Kallaxa z ikea.
Ten kallax jest bardzo praktyczny bo i na książki i na pudła z zabawkami.Ale ja się źle czuję z białymi meblami. U innych mi się podobają, na zdjęciach aranżacje się podobają a ten mój biały kallax mnie irytuje pośród tych drewnopodobnych mebli. Kupiliśmy go dawno jak jeszcze była biała szafa. Ale mówię-ja miałam depresję patrząc na tą szafę, wywieźliśmy do teściów a kallax został.

Moi ciągle coś mają dlatego nie pracuję. Też myślałam, że syn się przy przedszkolance wychoruje ale niestety również ma tendencje do zapaleń ucha i antybiotyków.

[travis]

A u mojego tz lekaz podejzewa wzw b badz c i wyslal go na badanie a ja zaczelam panikowac bo nie mialam czasu rano poczytac o tym przed praca.
TZ rok temu mial wyniki ok a teraz takie cos :/ Ja na poczatku stycznia wyniki tez ok i bylam szczepiona ale obawa jakas jest

[martynka89]

Napisane przez mirabelka3690

Ja taki prezent dostałam na dzień kobiet, normalnie życie lepsze

Noo. Super wynalazek, nie wiedzialam, ze to takie wygodne.

Napisane przez badzia987

Ja wczoraj byłam na wizycie. W ogóle pierwszy raz miałam taką akcję, że przez cały miesiąc myślałam, że jestem zapisana na 21.03 a okazało się, że moja wizyta była 14.03 i oczywiście się na niej nie pojawiłam. Nie wiem czemu cały czas ubzdurałam sobie ten termin. Na szczęście zostałam wepchnięta w kolejkę ale wstyd mi.

Okazało się, że równo przez 2 miesiące spadła mi hemoglobina(z 12,3 na 10,54) i hematokryt (37,7 na 32,1) a TSH się poprawiło z (3,05 na 0,877) FT4 1,14 na 1,18.

Cały czas mam brać euthyrox 25 i dostałam 2 razy dziennie żelazo.
Ja kojarzę, że w poprzednich ciążach też miałam koło 10, może na późniejszym etapie ale żelaza nie miałam przepisanego. Przecież po tych 2 tabletkach to ja nie wiem co jaki czas zawitam do kibelka na "2" jak już teraz tak średnio jest.
Niby lepiej się czuję niż w I trymastrze ale faktem jest, że strasznie się męczę i robię podstawowe rzeczy na raty.
Przestudiowałam internety. Obkupiłam się dzisiaj w te "żelazowe" produkty i będę coś kombinowała, żeby polepszyć tą morfologię.

Dostałam skierowanie na przeciwciała anty-Rh, CRP (??!!), i morfologię na za 2 tygodnie.

Ja w styczniu mialam hemoglobine 118 przy normie 120-150 a w lutym juz 109, gdzie od poczatku ciazy jem regularnie szpinak, zielona fasolke, pije sok z pomaranczy itd. Do tego biore zelazo na recepte od 12 tyg ciazy, tyle, ze nieregularnie bo jak bralam codziennie, to przez 3 dni potrafilam nie chodzic do toalety a po tym czasie byl dramat. Zaczelam wiec lykac tabletke co 2-3 dni. A w te dni, co nie biore zelaza, biore witaminy dla ciezarnych bo tam dawka mniejsza, ale nadal wypelnia dzienne zapotrzebowanie. Sama dieta przy spadku nic nie da, bo mamy wieksze zapotrzebowanie na zelazo, niz normalny czlowiek.

---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:33 ----------

Napisane przez travis

A u mojego tz lekaz podejzewa wzw b badz c i wyslal go na badanie a ja zaczelam panikowac bo nie mialam czasu rano poczytac o tym przed praca.
TZ rok temu mial wyniki ok a teraz takie cos :/ Ja na poczatku stycznia wyniki tez ok i bylam szczepiona ale obawa jakas jest

Skad takie podejrzenia?