Jestem z żonatym mężczyzną ... - Strona 22 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2006-08-25, 01:07   #631
ROZ-ter-KA
Zakorzenienie
 
Avatar ROZ-ter-KA
 
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 8 657
Dot.: jestem z żonatym mężczyzną ............

Cytat:
Napisane przez smarcoola
zaczelo sie u nas od kumplowania sie.on jest nieszczesliwy w swoim malzenstwie. spedzamy czas razem- imprezujemy, smiejemy sie, dyskutujemy o roznych rzeczach, czasem przytualmy i basta. moze to glupie ale ciesze sie ze moge mu ulzyc w tym wszytskim jednym przytulasem.
Co ty za brednie piszesz dziewczyno, przynosisz ulgę facetowi jednym przytulasem, chyba sobie kpisz, a cóż to za ulga dla faceta?

Sądzisz , że właśnie o to mu chodzi? Meżczyzna w kontaktach z kobietami nie wyłancza seksualności.

Poza tym jakim prawem spędzasz czas i imprezujesz z żonatym facetem, jego czas nie do Ciebie należy , kogoś pomagasz oszukiwać, kogoś krzywdzisz.
Jesteś niemoralna.

A skoro jest taki nieszczęśliwy w małżenstwie, to dlaczego się nie rozstanie z żoną, tylko ją oszukuje i upokarza .
__________________
Trzeba rozmawiać a nie czekać , aż się ktoś domyśli , co masz w głowie .
ROZ-ter-KA jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-08-25, 11:10   #632
smarcoola
Rozeznanie
 
Avatar smarcoola
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 629
Dot.: jestem z żonatym mężczyzną ............

Cytat:
Napisane przez ROZ-ter-KA
Co ty za brednie piszesz dziewczyno, przynosisz ulgę facetowi jednym przytulasem, chyba sobie kpisz, a cóż to za ulga dla faceta?

Sądzisz , że właśnie o to mu chodzi? Meżczyzna w kontaktach z kobietami nie wyłancza seksualności.

Poza tym jakim prawem spędzasz czas i imprezujesz z żonatym facetem, jego czas nie do Ciebie należy , kogoś pomagasz oszukiwać, kogoś krzywdzisz.
Jesteś niemoralna.

A skoro jest taki nieszczęśliwy w małżenstwie, to dlaczego się nie rozstanie z żoną, tylko ją oszukuje i upokarza .
nie doszlo miedzy nami do zblizenia.

zonaty facet to tez czlowiek i ma prawo bawic sie, imprezowac i spedzac czas z innymi zarowno facetami jak i kobietami. to ze ktos ma meza lub zone zanczy ze jest "skazany" na te druga osobe? nie moze miec juz innych znajomych?

ja nie uwazam zeby ja upokarzal. ja nikogo nie krzywdze ani nie oszukuje. moze i jestem niemoralna bo ta znajomosc niby na stopie kolezenskiej ale nie do konca ale oboje jestesmy tego swiadomi. rozmawiamy o tym. ja tez bylam zdradzona i zyje. licze sie z tym moze ponownie mi sie to trafic bo wiem ze to co innym czynimy wraca do nas wiec bede musiala wtedy to jakos przelknac.
smarcoola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-08-25, 11:47   #633
aga_xy
Wtajemniczenie
 
Avatar aga_xy
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 454
GG do aga_xy Send a message via Skype™ to aga_xy
Dot.: jestem z żonatym mężczyzną ............

Cytat:
Napisane przez smarcoola
licze sie z tym moze ponownie mi sie to trafic bo wiem ze to co innym czynimy wraca do nas wiec bede musiala wtedy to jakos przelknac.
Fajnie, ze się z tym liczysz, to na wypadek gdyby do czegoś doszło. Póki co myślę, że powinnaś to napisać w watku "przyjaźnię się z żonatym" , chyba, ze dla Ciebie znajomość ma podtekst wyraźnie seksualny.....
P.S. Wszystki zwolenniczki poglądu,że przyjaźn pomiędzy k i m nie istnieje, proszę o nie pisanie postów skierowanych do mnie, bo wywołanie takiej dyskusji nie było moim zamiarem
__________________
Marzenia są to po to,aby je spełniać



ja w innym miejscu
aga_xy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-08-25, 15:30   #634
giraffe
Zadomowienie
 
Avatar giraffe
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 1 556
Dot.: jestem z żonatym mężczyzną ............

Cytat:
Napisane przez smarcoola
nie doszlo miedzy nami do zblizenia.

zonaty facet to tez czlowiek i ma prawo bawic sie, imprezowac i spedzac czas z innymi zarowno facetami jak i kobietami. to ze ktos ma meza lub zone zanczy ze jest "skazany" na te druga osobe? nie moze miec juz innych znajomych?

ja nie uwazam zeby ja upokarzal. ja nikogo nie krzywdze ani nie oszukuje. moze i jestem niemoralna bo ta znajomosc niby na stopie kolezenskiej ale nie do konca ale oboje jestesmy tego swiadomi. rozmawiamy o tym. ja tez bylam zdradzona i zyje. licze sie z tym moze ponownie mi sie to trafic bo wiem ze to co innym czynimy wraca do nas wiec bede musiala wtedy to jakos przelknac.
Owszem, żonaty facet ma prawo do swojego życia i ma prawo mieć swoich znajomych w granicach przyzwoitości.
To, że wziął ślub poniekąd właśnie oznacza, że jak to napisałaś "jest skazany na tą drugą osobę" Przecież sam dokonał takiego wyboru(sądze że z miłości), więc powinien być konsekwentny i w moim mniemaniu, bez wiedzy żony nie powinien sobie imprezować z kim chce i gdzie chce (bo tu już kończy się lojalność). Więc jeśli Ją okłamuje - to nie jest to w porządku, a to, że im się nie układa nie powinno obchodzić Ciebie (to są Ich spraw). W małżeństwie jak to w małżeństwie - raz jest dobrze , a raz nie.
A odnośnie tej stopy koleżeńskiej - radzę uważać, bo czasami zdarza się tak, że nim człowiek się zdąży zorientować to już zabrnął za daleko (bo było fajnie, bo np był alkohol). Między kolegowaniem, a romansem - z tego co piszesz wynika, że jest tylko "cieńka linia" (co to znaczy takie przytualnie się?? On ma od tego żonę) - która może się "zerwać".
Uważaj żeby się nie zakochać ... bo będziesz później cierpiała.
__________________

"You may say i'm a dreamer, but i'm not the only one..."
giraffe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-08-25, 21:42   #635
smarcoola
Rozeznanie
 
Avatar smarcoola
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 629
Dot.: jestem z żonatym mężczyzną ............

Cytat:
Napisane przez giraffe
Uważaj żeby się nie zakochać ... bo będziesz później cierpiała.
spoko, dzieki za rade.
smarcoola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-08-26, 09:37   #636
kja
Raczkowanie
 
Avatar kja
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 176
Dot.: jestem z żonatym mężczyzną ............

Witajcie
Choć nie ma mnie tak często na forum jak kiedyś to nadal tu zaglądam i czytam co piszecie.Sama byłam w takiej sytuacji razem z Amenthys i ciesze się że obie to mamy już za sobą.Wiele cierpienia, smutku i łeż nas to kosztowało,ale opłacało się-jestem wolną kobietą,bez wyrzutów sumienia itp.
Jak wcześniej pisłałam poznałam kogoś, dzielą nas kilometry i to dziła na naszą niekorzyść.Mam wrażenie że czas nas rozdieli,niestety Ale przynajmniej spróbowałam być z kimś po tym wszystkim.Dała mi ta znajomość wiele siły i wiem że nawet jeśli nam nie wyjdzie,to warto czekać.Teraz mi smutno,ale wiem że przejdzie.Pozdrawiam serdecznie.
__________________
...i kiedy przyjdą dni deszczowe, naucz się przechodzić między kroplami.
kja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-08-26, 10:43   #637
Little Angel
Wtajemniczenie
 
Avatar Little Angel
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Bydzia
Wiadomości: 2 458
Dot.: jestem z żonatym mężczyzną ............

Cytat:
Napisane przez kja
Witajcie
Choć nie ma mnie tak często na forum jak kiedyś to nadal tu zaglądam i czytam co piszecie.Sama byłam w takiej sytuacji razem z Amenthys i ciesze się że obie to mamy już za sobą.Wiele cierpienia, smutku i łeż nas to kosztowało,ale opłacało się-jestem wolną kobietą,bez wyrzutów sumienia itp.
Jak wcześniej pisłałam poznałam kogoś, dzielą nas kilometry i to dziła na naszą niekorzyść.Mam wrażenie że czas nas rozdieli,niestety Ale przynajmniej spróbowałam być z kimś po tym wszystkim.Dała mi ta znajomość wiele siły i wiem że nawet jeśli nam nie wyjdzie,to warto czekać.Teraz mi smutno,ale wiem że przejdzie.Pozdrawiam serdecznie.
Glowa do gory
A kilometry sa po to by je pokonywacJa tak dlugo pokonywalam az pokonalam-juz nas nic nie dzieli.
Wiem co przeszla kazda z was,ktorej udalo sie wyplatac ze zwiazku z zonatym,jestem jedna z was.To wzmacnia i daje lekcje na cale zycie,uczy pokonywac przeszkody(rowniez kilometry),ktore stoja na drodze do prawdziwego szczescia.
Trzymajcie sie
Little Angel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2006-08-26, 12:35   #638
Sweet_21
Zakorzenienie
 
Avatar Sweet_21
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 8 052
Dot.: jestem z żonatym mężczyzną ............

Cytat:
Napisane przez smarcoola
ale ja nic takiego nie napisalam. miedzy nami nic powazniejszego nie ma. szkoda mi go ze wzgledu na jego sytuacje z zona i jak juz wyzej pisalam ze ciesze sie iz moge mu usciskiem ulzyc. lubie go jako czlowieka. on nic ode mnie nie oczekuje ponad to co ja sama mu daje.
Ups..::: teraz wiem, jakoś inaczej sobie to zrozumiałam, więc przepraszam

Ale mimo wszystko zgadzam sie z dziewczynami, że jednak tak nie powinno być.Ja nie wyobrażam sobie aby Mój TŻ miał jakąś pocieszycielke na złe dni, która by go przytulała itd!!! Po prostu sobie nie wyobrażam. Po to sa małżeństwem na dobre i na ZŁE!! żeby razem sobie pomagać w tych złych chwilach, a jeśli coś jest między Nimi nie tak to ONi powinni ta sprawę rozwiązać między sobą.Spróbuj ta sytucje wyobrazic sobie nastepująco: masz męża, okazuje sie, że ma taka "pocieszycielke", która jest z nim wtedy kiedy jest Mu źle.Czy nie czułabys sie...upokorzona, że nie przyszedł do Ciebie, ze to nie do Ciebie sie przytulił, z Toba nie porozmawiał????Dla Mnie oznaczałoby to brak zaufania.Wole sobie tego nie wyobrażac. Piszesz, że kiedy to co robisz teraz wróci kiedys do Ciebie "będziesz musiała to jakoś przełknąć"...hm...teraz wydaje Mi sie, że piszesz to jakoś....beztrosko (chyba, że to tylko Moje błędne odczucie), ale prawdziwego olsnienia doznasz własnie wtedy.No i nie wiem czy to bedzie dla Ciebie takie łatwe i czy sie z tym tak szybko pogodzisz, szczególnie jesli bedzie Ci na tym kims bardzo zależało.W sumie szczerze Ci tego nie zycze.Teraz jesteście TYLKO?? przyjaciółmi ale w takich sytuacjach bardzo szybko ulega to zmianie.Więc lepiej kilka razy sie zastanowić niż później cierpiec.
Życze właściwych decyzji.
__________________

Bartuś
29.08.2009

"Byle smród co walczy z wentylatorem uważa się za Don Kichota"
/S.J.Lec/
Sweet_21 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-08-26, 22:18   #639
kasiakkk
Zadomowienie
 
Avatar kasiakkk
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 334
Dot.: jestem z żonatym mężczyzną ............

oj smarcoola coś mi się wydaję, że sama się oszukujesz.
Wspólne imprezki, zwierzenia, przytulanki - tak to się zwykle zaczyna. Wiadomo, że nie będzie się do Ciebie dobierał od pierwszych spotkań (no chyba że miałby Cię za pierwszą lepszą). Prubuje zdobyć Twoje zaufanie, no i mu się udaje. Tylko ile jeszcze tak wytrzymacie.
kasiakkk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-08-26, 22:54   #640
smarcoola
Rozeznanie
 
Avatar smarcoola
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 629
Dot.: jestem z żonatym mężczyzną ............

Cytat:
Napisane przez kasiakkk
Tylko ile jeszcze tak wytrzymacie.
2 miesiace, a dokladniej do 10 listopada bo wtedy wyjezdzam do australii...
ja go nie trzymam przy sobie na smyczy, ani nie odciagam od zony na sile. on wie ze zawsze bedzie mial we mnie kumpla a to co jest miedzy nami teraz skonczy sie w dniu mojego wyjazdu i basta
smarcoola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-08-27, 00:22   #641
kasiakkk
Zadomowienie
 
Avatar kasiakkk
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 334
Dot.: jestem z żonatym mężczyzną ............

No to zmienia postać rzeczy
kasiakkk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-08-27, 11:20   #642
Little Angel
Wtajemniczenie
 
Avatar Little Angel
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Bydzia
Wiadomości: 2 458
Dot.: jestem z żonatym mężczyzną ............

Cytat:
Napisane przez kasiakkk
No to zmienia postać rzeczy
A do listopada jeszcze duzo czasu,duzo rzeczy mozna zrobic.Jak by moj maz znalazl sobie taka pocieszycielke,ktorej by "plakal" jaki on nieszczesliwy w swoim malzenstwie,to bym go w d**ę kopnela,ja podobnie.Jak pan mezus nieszczesliwy,to niech sie rozwiedzie,a nie brednie opwaiada o niczego nieswiadomej kobiecie,ktora pierze jego gacie i smierdzace skarpetki.Jak potrzebuje sie wygadac,niech idzie do poradni malzenskiej i niech probuje "leczyc" to co zle w swoim zwiazku,a nie placze obcej kobiecie w rekaw obrzucajac blotem zone.
Ty mowisz,ze nie robisz nic zlego,a ja mowie OWSZEM,ROBISZ COS ZLEGO.Nie trzeba uprawaic sexu zeby robic cos zlego.To ,ze wlazisz z buciorami w cudzy zwiazek,to jest cos zlego.I nie ja pierwsza o tym mowie.
Little Angel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-08-27, 11:49   #643
giraffe
Zadomowienie
 
Avatar giraffe
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 1 556
Dot.: jestem z żonatym mężczyzną ............

Cytat:
Napisane przez Little Angel
A do listopada jeszcze duzo czasu,duzo rzeczy mozna zrobic.Jak by moj maz znalazl sobie taka pocieszycielke,ktorej by "plakal" jaki on nieszczesliwy w swoim malzenstwie,to bym go w d**ę kopnela,ja podobnie.Jak pan mezus nieszczesliwy,to niech sie rozwiedzie,a nie brednie opwaiada o niczego nieswiadomej kobiecie,ktora pierze jego gacie i smierdzace skarpetki.Jak potrzebuje sie wygadac,niech idzie do poradni malzenskiej i niech probuje "leczyc" to co zle w swoim zwiazku,a nie placze obcej kobiecie w rekaw obrzucajac blotem zone.
Ty mowisz,ze nie robisz nic zlego,a ja mowie OWSZEM,ROBISZ COS ZLEGO.Nie trzeba uprawaic sexu zeby robic cos zlego.To ,ze wlazisz z buciorami w cudzy zwiazek,to jest cos zlego.I nie ja pierwsza o tym mowie.
Zgadzam się.

Nie powinno się mieszać w cudze sprawy. A jeśli On zaczyna rozmowę typu; "jaki ja jestem nieszczęśliwy w małżeństwie, a żona to, żona tamto..." to powinnaś Smarcoola powiedzieć: "to są Twoje małżeńskie sprawy, mnie to nie obchodzi", a nie użalać się nad biednym "nieszczęśnikiem", bo prawda jest taka, że w małżeństwie nie dzieje się źle tylko z winy jednego z małżonków (pewnie jak to opisuje Twój znajomy - winę zżuca tylko i wyłącznie na żonę).
Kontakty sobie utrzymujcie, ale nie przekraczając granicy intymności - a takie żalenie się, przytulanie, pocieszanie to już niestety jest POZA tą granicą.
__________________

"You may say i'm a dreamer, but i'm not the only one..."
giraffe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-08-27, 22:56   #644
smarcoola
Rozeznanie
 
Avatar smarcoola
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 629
Dot.: jestem z żonatym mężczyzną ............

Cytat:
Napisane przez giraffe
Zgadzam się.

Nie powinno się mieszać w cudze sprawy. A jeśli On zaczyna rozmowę typu; "jaki ja jestem nieszczęśliwy w małżeństwie, a żona to, żona tamto..." to powinnaś Smarcoola powiedzieć: "to są Twoje małżeńskie sprawy, mnie to nie obchodzi", a nie użalać się nad biednym "nieszczęśnikiem", bo prawda jest taka, że w małżeństwie nie dzieje się źle tylko z winy jednego z małżonków (pewnie jak to opisuje Twój znajomy - winę zżuca tylko i wyłącznie na żonę).
Kontakty sobie utrzymujcie, ale nie przekraczając granicy intymności - a takie żalenie się, przytulanie, pocieszanie to już niestety jest POZA tą granicą.
wcale tak nie mowi nie dzowni do mnie w srodku nocy zalac sie ze zona znowu ugotowala za slona zupe.czasem tylko napomyka o tym ze mu zle. ja wiele nie jestem w stanie mu poradzic bo za mloda jestem na to i nic nie wiem na te tematy wiec tylko slucham i zarzekam sie ze w zyciu za maz nie wyjde

Little Angel
zona mu nic nie pierze ani nie gotuje. on sam to potrafi i robi. nie wlaze z buciorami w niczyje zycie, NIE ROBIE NIC ZLEGO.

nie napisalam o tym wszystkim po aby sie pochwalic ze zadaje sie z zonatym facetem, ani zeby sie zalic ze jest jak jest i nie wiem co z tym robic. wiem doskonale ze to co sie dzieje bynamniej nie jest pozytywnym zjawiskiem, ze tak nie powinno byc. ale przeciez skoro tak sie dzieje to musi byc jakas przyczyna.ja nie oceniam ani tego faceta ani jego zony bo to nie do mnie nalezy. wiem ze jak sie cos psuje w zwiazku to nigdy nie jest winna tylko jedna strona ale obie. ale nie moge sobie zarzucic tego ze ingeruje w czyjs zwiazek bo tak nie jest.szkoda mi ich, tego ze nie sa ze soba szczesliwi i ze oboje cierpia przez to ale to oni musza to miedzy soba zalatwic i sie z tym uporac.jesli on chce mi cos powiedziec to ja tylko slucham, jak kumpel, zachowuje to dla siebie. jesli sie mnie pyta o zdanie na jakis temat(jakikolwiek) to odpowiadam szczerze. wie ze ja wylatuje i ze jak wroce nie bedzie nic i to juz jest postanowione, nic i NIKT tego nie zmieni.
i wreszccie, napisalam o tym bo to dla mnie nowa sytuacja, nigdy wczesniej nie mialam "takiego" kolegi. dziwnie sie z tym czulam, nie bardzo umialam sie oswoic z tym. niektore wypowiedzi zaskoczyly mnie swoim oskarzycielskim i niezbyt przyjemnym tonem(moge sie mylic).czulam sie atakowana, jak karcone dziecko przez rodzica ktoremu brak elastycznosci. wg mnie temat utrzymywania kontkatow( wszelkiego rodzaju) z zonatymi facetami wymaga pewnej elastycznosci. i na takie wypowiedzi bardziej liczylam, spokojne i z pewna doza elastycznosci.
dzieki za wszytskie wypowiedzi, rady itd. chcialabym zamknac juz temat swojej znajomosci z zonatym facetem.
smarcoola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-08-27, 23:26   #645
Sweet_21
Zakorzenienie
 
Avatar Sweet_21
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 8 052
Dot.: jestem z żonatym mężczyzną ............

Hmm... Rozumiem, ze mogłas sie czuc w jakis sposób atakowana, mogłas to w ten sposób odebrać, ale to jest forum i zapewne wiesz, że kazdy ma prawo do swojego zdania.Kazdy odbiera inaczej jakąś opisana sytuacje i moze cie popierać albo i nie.Sama zapewne najlepiej wiesz co dla Ciebie jest odpowiednie, moralne, przyzwoite.pozdrawiam
__________________

Bartuś
29.08.2009

"Byle smród co walczy z wentylatorem uważa się za Don Kichota"
/S.J.Lec/
Sweet_21 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-08-28, 08:28   #646
CAMILLA11
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 83
Dot.: jestem z żonatym mężczyzną ............

napisane przez smarcoola : troche mnie to zaciekawilo bo sama obecnie tkwie w podobnej sytuacji. na wyjezdzie wakacyjno-pracowniczym nad morzem poznalam pewnego faceta.byl kierowca moim i moich znajomych. na poczatku nie zwracal mojej uwagi bo mam juz kogos na kim mi bardzo zalezy.ale bardzo szybko skumplowalismy sie, doslownie w przeciagu kilku dni wspolnie imprezujac w czasie wolnym od pracy.jestem dziewczynom ktora zwraca uwage plci meskiej ale myslalam ze jak facet jest zonaty to tak nie bedzie. a tu niespodzianka. nasza znajomosc zaczela sie zaciesniac. ja zpoznalam jego zone zanim to sie wszytsko zaczelo dziac. on wie ze mam kogos. niestety oboje w pelni swiadomi wszystkiego brniemy w te znajomosc dalej.on opowiedal mi duzo o swoim malzenstawie i o sobie, nie jest szczesliwy.po powrocie z wyjazdu nadal utrzymujemy ze soba kontakt. doszlo miedzy nami do zblizenia ale nie byl to sex. zachowujemy sie jak kumple ale to sie dziala w czasie wyjazdu "wisi" nad nami. on nie czuje wyrzutow z tego powodu, splywa to po nim, ja mam tak samo. dziwna sytuacja. czuje sie jak jego towarzyszka na zla pore, jak odskocznia od zlego.

dodam ze strasznie szkoda mi jego zony, wobec niej czuje sie bardziej niewporzadku niz wobec swojego TZ. zdaje sobie sprawe ze to co czynimy innym czesto do nas wraca. jesli ja kiedys bede w takiej sytuacji to tylko i wylacznie ze sama krece teraz na siebie bata:/[/quote]
CAMILLA11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-08-28, 08:48   #647
CAMILLA11
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 83
Dot.: jestem z żonatym mężczyzną ............

Powtórnie i z premedytacją przytoczyłam (wyżej) treść napisaną przez smarcoole,poniewaz az mnie zatyka,kiedy czytam tego typu wypowiedzi,bezmyślność,na iwność i ignorancja jest bezgraniczna.Kręcisz na siebie bata ,och kręcisz.I co tu sie dziwić ,ze faceci korzystają z takich sytucji.Wyczuwają podatny grunt.Przytulaj dalej biednego nieszczesnika,tylko pamiętaj że historia kołem się toczy.Nie rób nikomu co tobie nie miłe.No chyba ,że za pare lat będziesz na forum opisywac jak to okrutnie być zdradzaną żoną.

napisałaś:"ale myslalam ze jak facet jest zonaty to tak nie bedzie. a tu niespodzianka. nasza znajomosc zaczela sie zaciesniac." BO NIE KAŻDA POLECI NA ŻONATEGO FACETA,ON POPROSTU WYBRAŁ PODATNY GRUNT.I to wcale nie ma znaczenia ,że jeszcze z nim nie spałaś.
CAMILLA11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-08-28, 09:00   #648
CAMILLA11
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 83
Dot.: jestem z żonatym mężczyzną ............

i nie ma ,ale to nie ma żadnego wytłumaczenia dla takiego postępowania....Są sytuacje ,których nie da sie jednoznacznie potępić,ale to,to czysty egoizm.Zgadzam sie w 100% z ROZ-ter-KA.


i to:cytuję:"czuje sie jak jego towarzyszka na zla pore, jak odskocznia od zlego." To przecież zwykłe babranie sie w cudzych brudach.
CAMILLA11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-08-28, 18:48   #649
smarcoola
Rozeznanie
 
Avatar smarcoola
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 629
Dot.: jestem z żonatym mężczyzną ............

CAMILLA11: to ze sie facetom podobam nie znaczy ze jestem "podatnym gruntem" i wypraszam to sobie. pisalam to juz wczesniej ale moze przeoczylas ze jak sama bede zdradzona to bede wiedziala ze to kara za to co teraz robie i postaram sie to przelknac, poza tym bylam juz zdradzona wiec nie jest mi to obce. NIE BABRAM SIE W NICZICH BRUDACH ANI NIE WCHODZE W CUDZE ZYCIE Z BUCIORAMI- o tym tez wyzej pisalam.
smarcoola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-08-28, 20:42   #650
giraffe
Zadomowienie
 
Avatar giraffe
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 1 556
Dot.: jestem z żonatym mężczyzną ............

Cytat:
Napisane przez smarcoola
wcale tak nie mowi nie dzowni do mnie w srodku nocy zalac sie ze zona znowu ugotowala za slona zupe.czasem tylko napomyka o tym ze mu zle. ja wiele nie jestem w stanie mu poradzic bo za mloda jestem na to i nic nie wiem na te tematy wiec tylko slucham i zarzekam sie ze w zyciu za maz nie wyjde

Little Angel
zona mu nic nie pierze ani nie gotuje. on sam to potrafi i robi. nie wlaze z buciorami w niczyje zycie, NIE ROBIE NIC ZLEGO.

nie napisalam o tym wszystkim po aby sie pochwalic ze zadaje sie z zonatym facetem, ani zeby sie zalic ze jest jak jest i nie wiem co z tym robic. wiem doskonale ze to co sie dzieje bynamniej nie jest pozytywnym zjawiskiem, ze tak nie powinno byc. ale przeciez skoro tak sie dzieje to musi byc jakas przyczyna.ja nie oceniam ani tego faceta ani jego zony bo to nie do mnie nalezy. wiem ze jak sie cos psuje w zwiazku to nigdy nie jest winna tylko jedna strona ale obie. ale nie moge sobie zarzucic tego ze ingeruje w czyjs zwiazek bo tak nie jest.szkoda mi ich, tego ze nie sa ze soba szczesliwi i ze oboje cierpia przez to ale to oni musza to miedzy soba zalatwic i sie z tym uporac.jesli on chce mi cos powiedziec to ja tylko slucham, jak kumpel, zachowuje to dla siebie. jesli sie mnie pyta o zdanie na jakis temat(jakikolwiek) to odpowiadam szczerze. wie ze ja wylatuje i ze jak wroce nie bedzie nic i to juz jest postanowione, nic i NIKT tego nie zmieni.
i wreszccie, napisalam o tym bo to dla mnie nowa sytuacja, nigdy wczesniej nie mialam "takiego" kolegi. dziwnie sie z tym czulam, nie bardzo umialam sie oswoic z tym. niektore wypowiedzi zaskoczyly mnie swoim oskarzycielskim i niezbyt przyjemnym tonem(moge sie mylic).czulam sie atakowana, jak karcone dziecko przez rodzica ktoremu brak elastycznosci. wg mnie temat utrzymywania kontkatow( wszelkiego rodzaju) z zonatymi facetami wymaga pewnej elastycznosci. i na takie wypowiedzi bardziej liczylam, spokojne i z pewna doza elastycznosci.
dzieki za wszytskie wypowiedzi, rady itd. chcialabym zamknac juz temat swojej znajomosci z zonatym facetem.
Smarcoola , my na Ciebie nie "naskakujemy" jak to napisałaś, tylko podajemy Ci konkretne argumenty abyś je przemyślała. I poniekąd chcemy Ci ukazać tą całą sytuacje z NASZEGO punktu widzenia (bo Twój niestety nie jest obiektywny). A Ty się przed tym bronisz, usprawiedliwiasz (i skoro tak jest, to jednak nie masz tak cłakiem czystego sumienia). Radzimy Ci jak najlepiej, abyś w porę się opamiętała nie zaszła za daleko i nie usłyszała potępienia z naszej strony (a przynajmniej z mojej - bo ja związek z żonatym facetem POTĘPIAM).

Sama mam Partnera rozwodnika (poznaliśmy się dopiero ponad 2 lata po jego rozwodzie) i powiem Ci, że NIGDY nie żalił mi się na swoją byłą żonę (co dobrze o nim świadczy). Dlatego takie branie na litość ("bo jemu jest źle z żoną") jest nie na miejscu. Jakby mu naprawde było źle, to by nie gadał, tylko się rozwiódł.
Dlatego uważaj na Niego... I przemyśl sobie to wszystko co Ci napisałyśmy - bo to są dobre rady, a że w ostrzejszym tonie - to tylko dlatego, żeby dotarły do Ciebie.
__________________

"You may say i'm a dreamer, but i'm not the only one..."
giraffe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-08-28, 21:14   #651
bess
Zakorzenienie
 
Avatar bess
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
Dot.: jestem z żonatym mężczyzną ............

gadanie typu "żona mnie nie rozumie ,wcale ze soba nie śpimy "jest stare jak świat i to wręcz klasykale kobiety nadal sie na to nabieraja i tak naprawde wierzą w to w co chcą wierzyć
bess jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-08-29, 08:38   #652
CAMILLA11
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 83
Dot.: jestem z żonatym mężczyzną ............

smarcoola:Nie przeoczyłam nic z Twojej wypowiedzi,ani z wypowiedzi innych dziewczyn,i powiem szczerze ,ze Twoja jest nadwyraz niedojrzała,i pewnie dlatego spowodowała taką lawinę.Piszesz "to ze sie facetom podobam nie znaczy ze jestem "podatnym gruntem".
Nikt nie łączy tych dwóch spraw.Ja tez jestem niczego sobie,jak wszystkie na tym forum i uwierz ,ze przez rok nie mogłam sie odczepić od żonatego faceta,"nieszcześliwego" w swoim związku.Od poczatki wiedział,że nie należy przy mnie biadolić nad swoją złą żoną ,a o romansie nawet nie było mowy...o przytulaniu tym bardziej i nie dlatego ,że był mało atrakcyjny,bo podoba się kobietom,ale dlatego ,że nie rozbijam małżeństw i mam do siebie szacunek.Rola pocieszycielki i kochanki mi nie odpowiada.Nie znaczy to ,że potępiam takie związki,bo różne są w życiu zawirowania i emocje,ale Ty opisujesz to z taką lekkością ,cytuję:'zachowujemy sie jak kumple ale to sie dziala w czasie wyjazdu "wisi" nad nami. on nie czuje wyrzutow z tego powodu, splywa to po nim".
No to super to o nim świadczy i o Tobie również.
CAMILLA11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-08-29, 10:16   #653
smarcoola
Rozeznanie
 
Avatar smarcoola
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 629
Dot.: jestem z żonatym mężczyzną ............

moze dla innych brak mi w tej sytuacji obiektywizmu, jestem malo dojrzala, naiwna, bezmyslna i ignorancka bezgranicznie, ja uwazam inaczej. moze i to co pisze zle swiadczy o mnie bo zle to pisze. ja sie wcale nie tlumacze i nie usprawiedliwiam dlatego ze nie uwazam ze cos zlego robie. moze za jakis czas z perspektywy czas zmienie zdanie ale teraz poki co trzymam sie swojego.
juz pisalam i nie lubie sie powtarzac, ze to dla mnie nowa sytuacja i musze sie w tym najpierw odnalezc.
ta znajomosc ( przynajmniej ta jej bardziej poufala czesc) umrze smiercia naturalna w krotkim czasie i tyle. nie jestem i nie bede niczyja kochanka.
smarcoola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-08-29, 14:56   #654
amethys
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 245
Dot.: jestem z żonatym mężczyzną ............

Nie oceniam i nie potepiam ale mam swoje doswiadczenie i wyrobione zdanie na temat tej sytuacji...... ja tez kiedys mówiłam że nie bede niczyja kochanka i niestety pomyliłam sie
Życze duzo duzo powodzenia i abys nigdy nie zmieniła zdania.
__________________
.........Dojde do miasta i domów, które są wieczne...........
Amethys
amethys jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-09-06, 12:46   #655
kja
Raczkowanie
 
Avatar kja
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 176
Dot.: jestem z żonatym mężczyzną ............

Witajcie kochane
Mam nadzieje że wszystko układa się po waszych myślach i że wszystkie podjęte decyzje zostały dobrze przemyślane.
Ja sama musze zastanowić się nad dalszym moim życiem co zrobiś z dzielącymi nas km. I też będzie to trudna decyzja,trzymajcie kciuki,serdecznie pozdrawiam i rzycze samych słonecznych dni tym, którym ich brakuje najbardziej.
__________________
...i kiedy przyjdą dni deszczowe, naucz się przechodzić między kroplami.
kja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-09-06, 14:42   #656
Sweet_21
Zakorzenienie
 
Avatar Sweet_21
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 8 052
Dot.: jestem z żonatym mężczyzną ............

Witaj Kija Mam nadzieje, że Twoje decyzje dotyczące tych km tez beda przemyślane i abys ich nie żałowałaŻycze powodzenia i pozdrawiam
__________________

Bartuś
29.08.2009

"Byle smród co walczy z wentylatorem uważa się za Don Kichota"
/S.J.Lec/
Sweet_21 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-09-06, 15:20   #657
sky1980
Rozeznanie
 
Avatar sky1980
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 724
Dot.: jestem z żonatym mężczyzną ............

Kja jestem z ciebie taka dumna,wierzylam ze ci sie uda i nawet ci to pisalam,pamietam w twoich wypowiedziach tyle bolu,zalu....tak bardzo bylo mi cie zal ale pokonalas to !!!!!!!! Zycze powodzenia i wytrawalosci!

Co do dziewczyn dalej pchajacych sie w zwiazki z zonatymi - przeczytajcie dokladnie caly watek,(moze i nawet dwa razy)jest oparty na prawdziwych doswiadczenia,na lzach i bolu,jezeli to was nie przekona do zakonczenia tych zwiazkow to nie jestescie warte poswiecanej wam tu uwagi!!!!!!!!

zdajcie sobie sprawe ze jak facet jest nieszczesliwy w zwiazku malzenskim to bierze rozwod!!!!! a jak facet sie nudzi to bierze kochanke!!!! (czyli jedna z WAS)


dziewczyny gdzie jest wasz homor i co najwazniejsze szacunek do siebie samej??!





sky1980 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-09-06, 19:40   #658
ROZ-ter-KA
Zakorzenienie
 
Avatar ROZ-ter-KA
 
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 8 657
Dot.: jestem z żonatym mężczyzną ............

Cytat:
Napisane przez sky1980 Pokaż wiadomość

Co do dziewczyn dalej pchajacych sie w zwiazki z zonatymi - zdajcie sobie sprawe ze jak facet jest nieszczesliwy w zwiazku malzenskim to bierze r o z w o d !!!!! a jak facet sie nudzi to bierze k o c h a n k ę!!!! (czyli jedna z WAS)


Bardzo trafne spostrzeżenie !!!
__________________
Trzeba rozmawiać a nie czekać , aż się ktoś domyśli , co masz w głowie .
ROZ-ter-KA jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-09-06, 20:22   #659
tama
Rozeznanie
 
Avatar tama
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 678
Dot.: jestem z żonatym mężczyzną ............

Jestem na dziesiątej stronie.
Gdzieś między 5 a 6 autentycznie łzy popłynęły mi po policzkach.
Dziś już nie zdążę przeczytać wszystkiego, ale MUSZĘ napisać to teraz, na gorąco: Amethys, Kja, Oshinek, Fresa - - - - - - jesteście wielkie.

Do wszystkich, które piszą "ja nigdy..." - krótka, najbardziej banalna riposta: nigdy nie mów "nigdy". Ja też kiedyś myślałam, że dosyć surowe zasady moralne, jakie staram się sobie narzucać, dadzą mi psychikę i nerwy ze stali. Aż los sobie pięknie ze mnie zakpił i - jak się można domyślić - poznałam faceta. Lat dwadzieścia ze sporym hakiem, obrączki nie miał (czyt. nie nosił), za to doskonale znał się na kobietach i ich pragnieniach, a wątpliwej jakości morale rekompnsował sobie nieprzeciętną inteligencją oraz spojrzeniem, od którego kolana miękły (czyli czymś, czego nie zaniedbuje żaden szanujący się uwodziciel). Zanim dowiedziałam się z kim spędza ten czas, kiedy nie jesteśmy razem, było już za późno, by tak po prostu napluć mu w twarz, odwrócić się na pięcie i odejść.
Wyplątałam się z tego związku, dzisiaj już tylko z pogardą wydymam wargi, gdy myślę o tym facecie, ale nigdy nie zapomnę jak trudno było dojść do tego punktu, co teraz.
Dziewczynom, które właśnie zmagają się z chorym uczuciem powiem: TO się naprawdę udaje i DOPINGUJĘ.
Tym, którym już się udało GRATULUJĘ!
Tym, które rzucają kamieniem gdy chodzi o sferę uczuć ŻYCZĘ, żeby nigdy nie dowiedziały się co to znaczy mieć pokaleczone serce i stracić kontrolę nad własnym życiem.
__________________
Od 09/02/2010:

89 - 88 - 87 - 86 - 85- 84 -83-82 - 81 - 80 - 79- 78 - 77 - 76 - 75 -74 - 73 - 72 - 71 - 70 kg

Edytowane przez tama
Czas edycji: 2006-09-07 o 14:14 Powód: literówki, agramatyzm i ogólnie strona formalna [a nie treść ;)]
tama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-09-06, 21:17   #660
traci
Wtajemniczenie
 
Avatar traci
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Chocolate Factory
Wiadomości: 2 761
Dot.: jestem z żonatym mężczyzną ............

Kiedys poznalam faceta ktory mi sie spodobal i umowilismy sie.Powiedzial mi o tym ,ze ma zone i dziecko i wstawial gadki tego typu ze wziol z nia slub bo musial bo ona byla w ciazy itp.Podziekowalam mu za spoykanie i zakonczylam to juz wtedy, bo pozniej z kazdym nastepnym spotkaniem byloby mi coraz gorzej odejsc.Dzis sama jestem zona i niewyobrazam sobie tego uczucia bolu kiedy to moj maz mialby kochanke, niewiem czy dalabym rade, strasznie go kocham i wogle.Nie potepiam kobiet ktore staja sie kochankami, bo nie mi je oceniac.Dlatego czsem kiedy wiadomo ,ze facet ma zone to uciekac jak najdalej nim sie przepadnie na dobre.
traci jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-09-27 14:09:18


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:09.