Zajęcia dodatkowe dla dzieci - tak czy nie? - Strona 6 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-09-12, 20:52   #151
ZamyslonaRoztargniona
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 5 580
Dot.: Zajęcia dodatkowe dla dzieci - tak czy nie?

Cytat:
Napisane przez Ninquelote Pokaż wiadomość
A szkoła muzyczna? Chodzi któreś z waszych dzieci? Moja ma w przedszkolu tylko angielski. Żałuję, że nie mają jakiejś rytmiki czy tańców.
Szkola muzyczna tylko jak się dziecko uprze. Mam blisko siebie, ale sama tam chodziłam i nie zrobię tego dzieciom.
ZamyslonaRoztargniona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-13, 09:22   #152
wika82
Zakorzenienie
 
Avatar wika82
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
Dot.: Zajęcia dodatkowe dla dzieci - tak czy nie?

Cytat:
Napisane przez ZamyslonaRoztargniona Pokaż wiadomość
Szkola muzyczna tylko jak się dziecko uprze. Mam blisko siebie, ale sama tam chodziłam i nie zrobię tego dzieciom.
Czemu?
Mnie ominęło, bo kilka lat z rzędu byliśmy na wakacjach w czasie egzaminów wstępnych.
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia...
wika82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-13, 09:57   #153
871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 4 778
Dot.: Zajęcia dodatkowe dla dzieci - tak czy nie?

Cytat:
Napisane przez wika82 Pokaż wiadomość
Czemu?
Mnie ominęło, bo kilka lat z rzędu byliśmy na wakacjach w czasie egzaminów wstępnych.


Idź pracuj na dwa etaty. Z muzyczną jest tak samo.
871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-13, 10:11   #154
Gracjanka1985
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 1
Dot.: Zajęcia dodatkowe dla dzieci - tak czy nie?

Oczywiście, że dodatkowe zajęcia są bardzo ważne. Rozwijają nie tylko umysł, ale także i umiejętności pracy w grupie i wykształcają zachowania społeczne. Jestem zwolenniczką równowagi Trochę zajęć sportowych, trochę naukowych. Jestem z Włocławka i właśnie zapisałyśmy się z moją małą córą na zajęcia z języka angielskiego do szkoły Greenwich. Nauczyciele są zaangażowani, nie nudzimy się. Mój mąż nawet się załapał, tylko że na taki kurs iclass - częściowo onine, bo u niego słabo z czasem, a podszkolić się warto! Od przyszłego tygodnia Zuza planuje iść na swoją pierwszą lekcję tańca. Warto zapisywać dzieciaki na zajęcia dodatkowe. Ja sama widzę, jak bardzo moja córka się cieszy ze wszystkiego pozdrowionka!
Gracjanka1985 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-13, 12:02   #155
ZamyslonaRoztargniona
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 5 580
Dot.: Zajęcia dodatkowe dla dzieci - tak czy nie?

[1=871319bc27e9d09c3f0d50d 55d02d0b6e86b5c84;6523327 6]Idź pracuj na dwa etaty. Z muzyczną jest tak samo.[/QUOTE]
Zgadzam się.
Oprócz zajęć codzienne ćwiczenia w domu.
Najpierw odrabiasz lekcje do szkoły, a potem rówieśnicy idą na podwórko, a ty musisz swoje przy pianinie czy na skrzypcach odćwiczyć.
Dzień w dzień, nie ma zmiłuj.

Egzaminy co pół roku. Takie w stroju galowym, na sali koncertowej, z kilkuosobową komisją siedzącą za stolikiem zastawionym ciastkami (dla komisji oczywiście). Oczekiwanie, czasem kilkugodzinne na swoją kolej.
Stres, przynajmniej dla mnie - 8 czy 9 latki OGROMNY.
ZamyslonaRoztargniona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-13, 12:07   #156
Miramej
Zakorzenienie
 
Avatar Miramej
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 18 274
Dot.: Zajęcia dodatkowe dla dzieci - tak czy nie?

U nas piłka nożna i basen. Plus bieganie z tatą
__________________
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~
Nigdy nie porównuj tego, co masz w środku, z tym, co ktoś inny ma na zewnątrz.

H. MacLeod




.
Miramej jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-13, 13:56   #157
Ingrid80
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 8 729
Dot.: Zajęcia dodatkowe dla dzieci - tak czy nie?

U nas basen i angielski w godzinach swietlicowych, zumba raz w tygodniu popołudniu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ingrid80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-09-13, 19:42   #158
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Zajęcia dodatkowe dla dzieci - tak czy nie?

Wika, szkoła muzyczna to... błogosławieństwo lub dramat.

Powiem tak - chodziłam 9 lat: 2 lata w przedskzolu na zajęcia artystyczne (muzyczno - plastyczne), zajęte 2 popołudnia, pierwsze dramaty: nie mogłam oglądać Pana Tik-Taka.

Potem klasa 1-6 to właściwa szkoła - mega harówa.

1-3 klasa to: instrument 2x w tygodniu, 2 x w tygodniu to rytmika z kształceniem słuchu - po godzinie. Fuks był, jeśli instrument + rytmika były tego samego dnia, czyli np. wt - pt. Zdarzało się, że niestety instrument miałam pon - czw, a rytmikę wt - pt.

Do tego CODZIENNIE minimum godzina ćwiczenia w domu. Z reguły półtorej - dwie.

Od 4 klasy - dochodził 2 instrument (ja główny miałam fortepian, potem doszedł flet prosty) oraz chór. Instrument dodatkowy 2 razy też, zamiast rytmiki - teoria muzyki (czyli czysteo techniczne zajęcia, na których zmorą były dyktanda muzyczno - rytmiczne: pani grała, a ja musiałam zapisać ze słuchu nuty i rytm). No i chór - 1x ale 90 minut. Z reguły 4 dni tygodniowo zajęte.

Byłam przeciętna - spokojnie ukończyłam, bez problemu ale też bez szans na dalsze muzyczne kształcenie - albo inaczej: nie cierpiałam tego, więc i moje ćwiczenia nie były bardzo efektywne.

Inną rzeczą są właśnie egzaminy i tzw. popisy. Egzamin - semestralny i końcoworoczny. Popisy przynajmniej raz na semestr, czyli przed publiką pokazujesz, jak to cudnie (lub niekoniecznie) grasz.

Teraz mi się SM BARDZO przydaje w pracy, wszystkie koleżanki (ok, prócz jednej, bo też potrafi ) mi zazdroszczą, że potrafię grać, z nut, z głowy, potrafię zapisać nuty... Po SM zapisałam się - bo kocham śpiewać - do studium piosenkarskiego.

Ale: szkołę średnią zlałam dokumentnie. Byłam totalnie wycieńczona SM i brakiem wolnego czasu. Wagary, olewanie - minęło mi w momencie dostania się na studia.

Ogólnie - cieszę się, że przynajmniej w stosunku do starszej córci - nie mam problemu z wyborem, bo nie ma słuchu z młodszą na razie nie wiem, mam przynajmniej 3 lata na obserwację. Ale jeśli dziecko tego nie chce - nie warto zmuszać. Ja młode na pewno nauczę sama nut, to im nie zaszkodzi, ale bez spiny.
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-13, 19:59   #159
Ninquelote
Wtajemniczenie
 
Avatar Ninquelote
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 316
Dot.: Zajęcia dodatkowe dla dzieci - tak czy nie?

Jak córka będzie chciała to będzie chodzić, jeśli nie to nie. Moje siostry chodziły do ogniska muzycznego. Strasznie im tego zazdrościłam bo ja żadnych zdolności w tym kierunku nie mam. L póki co muzykę i wszelkie tańce uwielbia. Od brzucha dosłownie. Pierwsze ruchy poczułam na koncercie
__________________
Bo jestem kluską, po prostu kluską
Choć bardzo staram się, wyglądać na istotę ludzką
Tak naprawdę jestem pierogiem
Ninquelote jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-13, 21:53   #160
wika82
Zakorzenienie
 
Avatar wika82
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
Dot.: Zajęcia dodatkowe dla dzieci - tak czy nie?

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;65256486]Wika, szkoła muzyczna to... błogosławieństwo lub dramat.

Powiem tak - chodziłam 9 lat: 2 lata w przedskzolu na zajęcia artystyczne (muzyczno - plastyczne), zajęte 2 popołudnia, pierwsze dramaty: nie mogłam oglądać Pana Tik-Taka.

Potem klasa 1-6 to właściwa szkoła - mega harówa.

1-3 klasa to: instrument 2x w tygodniu, 2 x w tygodniu to rytmika z kształceniem słuchu - po godzinie. Fuks był, jeśli instrument + rytmika były tego samego dnia, czyli np. wt - pt. Zdarzało się, że niestety instrument miałam pon - czw, a rytmikę wt - pt.

Do tego CODZIENNIE minimum godzina ćwiczenia w domu. Z reguły półtorej - dwie.

Od 4 klasy - dochodził 2 instrument (ja główny miałam fortepian, potem doszedł flet prosty) oraz chór. Instrument dodatkowy 2 razy też, zamiast rytmiki - teoria muzyki (czyli czysteo techniczne zajęcia, na których zmorą były dyktanda muzyczno - rytmiczne: pani grała, a ja musiałam zapisać ze słuchu nuty i rytm). No i chór - 1x ale 90 minut. Z reguły 4 dni tygodniowo zajęte.

Byłam przeciętna - spokojnie ukończyłam, bez problemu ale też bez szans na dalsze muzyczne kształcenie - albo inaczej: nie cierpiałam tego, więc i moje ćwiczenia nie były bardzo efektywne.

Inną rzeczą są właśnie egzaminy i tzw. popisy. Egzamin - semestralny i końcoworoczny. Popisy przynajmniej raz na semestr, czyli przed publiką pokazujesz, jak to cudnie (lub niekoniecznie) grasz.

Teraz mi się SM BARDZO przydaje w pracy, wszystkie koleżanki (ok, prócz jednej, bo też potrafi ) mi zazdroszczą, że potrafię grać, z nut, z głowy, potrafię zapisać nuty... Po SM zapisałam się - bo kocham śpiewać - do studium piosenkarskiego.

Ale: szkołę średnią zlałam dokumentnie. Byłam totalnie wycieńczona SM i brakiem wolnego czasu. Wagary, olewanie - minęło mi w momencie dostania się na studia.

Ogólnie - cieszę się, że przynajmniej w stosunku do starszej córci - nie mam problemu z wyborem, bo nie ma słuchu z młodszą na razie nie wiem, mam przynajmniej 3 lata na obserwację. Ale jeśli dziecko tego nie chce - nie warto zmuszać. Ja młode na pewno nauczę sama nut, to im nie zaszkodzi, ale bez spiny.[/QUOTE]

W mojej rodzinie kilkoro dzieci ma autentyczny talent, uwielbiają szkołę muzyczną i bardzo dobrze rokują. Ich rodzeństwo ma słuch, też chodzi, ale jest przeciętne i nie znosi tych zajęć.

Więc tak, jak piszesz Szaju: błogosławieństwo, albo zmora.

Ja by się cieszyła, gdyby moje dziecko było utalentowane muzycznie i chciało grać na instrumencie.
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia...
wika82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-14, 08:51   #161
ZamyslonaRoztargniona
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 5 580
Dot.: Zajęcia dodatkowe dla dzieci - tak czy nie?

Cytat:
Napisane przez wika82 Pokaż wiadomość
W mojej rodzinie kilkoro dzieci ma autentyczny talent, uwielbiają szkołę muzyczną i bardzo dobrze rokują. Ich rodzeństwo ma słuch, też chodzi, ale jest przeciętne i nie znosi tych zajęć.

Więc tak, jak piszesz Szaju: błogosławieństwo, albo zmora.

Ja by się cieszyła, gdyby moje dziecko było utalentowane muzycznie i chciało grać na instrumencie.
Ja podobnie jak szaja byłam przeciętna.
Nie lubiłam ćwiczyć, bo miałam świadomość że do osób z talentem jest mi daleko.
Jedyny plus oprócz znajomości nut to to, że wyćwiczyłam pamięć fotograficzną przy nauce nut na pamięć.

Moja siostra ma słuch absolutny. W SM wszystko przychodziło jej łatwiej niż mnie, ale nie związała swojego życia z muzyka, bo miała inne pasje które chciała rozwijać, a SM to uniemożliwiała ze względu na to że za dużo czasu zabierała. Żadnego ze swoich dzieci nie uczy gry na instrumentach.
ZamyslonaRoztargniona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-04-16, 10:03   #162
klarua23
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 3
Dot.: Zajęcia dodatkowe dla dzieci - tak czy nie?

ja chodziłam na harcerstwo, stety niestety nie było takiego wyboru zajęć jak dziś, a bardzo chętnie bym korzystała, gdyby mnie rodzice chcieli posłać na angielski czy coś dlatego zachęcam moje dziecko, ale nigdy nie zmuszam. póki co moja 9 letnia córka chodzi na zajęcia taneczne (uważam ze tam może sobie od lekcji odpocząć, ma koleżanki, może się poruszać wiec bardzo dobry wybór) w szkole tańca w katowicach. od jakiegoś czasu (kiedy córa dowiedziała się od swojej najlepszej koleżanki) chodzi też na warsztaty kulinarne w takiej akademii Kids Kitchen. Tu jest to okazjonalnie, bo mają fajne zajęcia tematyczne np. świąteczne itp. i co super, zajęcia często są połączone z nauką języka, więc podwójna korzyść.
klarua23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-04-17, 09:36   #163
78kaja
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 44
Dot.: Zajęcia dodatkowe dla dzieci - tak czy nie?

Ja się zastanawiałam nad harcerstwem dla dziecka, a właściwie zuchami od kiedy pójdzie do szkoły. Niestety jak widziałam co robi się w najbliższym hufcu to szczerze podziękuję, wszystko tam zakrawa o nacjonalizm. Nie mam ochoty żeby dziecku wpajali hasła typu bóg, honor ojczyzna. W szkole nie będzie takich rzeczy, to i chcę żeby gdzieś indziej nie miał z tym styczności.

Za to syn od 4 roku życia uczy się Japońskiego z panią, która jest native speakerem tego języka. Uważam, że nauka języków to bardzo dobra inwestycja na przyszłość.

Ma jeszcze basen raz w tygodniu i na razie to tyle.

Kiedy syn pójdzie do szkoły będzie miał naprawdę duży wybór zajęć dodatkowych i myślę, że wtedy będzie chodził codziennie, o ile będzie chciał oczywiście.
78kaja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-23, 15:20   #164
78kaja
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 44
Dot.: Zajęcia dodatkowe dla dzieci - tak czy nie?

Odkopałam właśnie ten wątek ze względu na nadchodzący wielkimi krokami nowy rok szkolny

Jestem mamą 6-letniego szkraba, idzie teraz do zerówki. Zastanawiam się właśnie na jakie zajęcia go zapisać od września, może trochę za późno się obudziłam, ale wakacje mieliśmy tak zajęte że nie było czasu o tym myśleć

W zerówce syna jest trochę zajęć dodatkowych w ramach świetlicy i wszystko w cenie czesnego. Rok temu chodził na kilka zajęć, ale teraz chce na nowe. Myślimy nad plastyką, kółkiem przyrodniczo-astronomicznym (brzmi dla mnie jakoś strasznie ), robotyką oraz ceramiką. Oprócz tego syn chodzi na basen dwa razy w tygodniu i raz w tygodniu na karate. Wydaje mi się, że może być tego trochę za dużo. Syn jest bardzo ciekawy świata i najchętniej zapisałby się na wszystkie dostępne zajęcia. Ja wstępnie rozważyłam te na których wydaje mi się, że najbardziej mu zależy. Myślicie że powinnam jeszcze jakoś "zredukować" tą listę? Dodam, że część zajęć (te które oferuje przedszkole) odbywa się w czasie świetlicy na której Synek i tak będzie spędzał dużo czasu - nawet do godziny 18. Nie chciałabym aby nudził się w tym czasie. Martwię się czy dziecko nie będzie ostatecznie przeciążone tymi zajęciami. W zerówce często i tak mają wyjścia, albo jakieś warsztaty np savoir-vivre'u. Boję się, że popadnę w taki "szał" zapisywania dziecka gdzie i na co się da, byleby jak najwięcej czasu spędzało na zajęciach. Niestety spora część moich znajomych tak robi aby zająć dzieciom czas kiedy ich nie ma w domu, a dzieci mają wolne właściwie tylko kiedy śpią. Taki żywot zapracowanych rodziców, jednak ja bym bardzo nie chciała tak postępować.
78kaja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-26, 13:21   #165
fairywho
Raczkowanie
 
Avatar fairywho
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 153
Dot.: Zajęcia dodatkowe dla dzieci - tak czy nie?

Cytat:
Napisane przez 78kaja Pokaż wiadomość
Odkopałam właśnie ten wątek ze względu na nadchodzący wielkimi krokami nowy rok szkolny

Jestem mamą 6-letniego szkraba, idzie teraz do zerówki. Zastanawiam się właśnie na jakie zajęcia go zapisać od września, może trochę za późno się obudziłam, ale wakacje mieliśmy tak zajęte że nie było czasu o tym myśleć

W zerówce syna jest trochę zajęć dodatkowych w ramach świetlicy i wszystko w cenie czesnego. Rok temu chodził na kilka zajęć, ale teraz chce na nowe. Myślimy nad plastyką, kółkiem przyrodniczo-astronomicznym (brzmi dla mnie jakoś strasznie ), robotyką oraz ceramiką. Oprócz tego syn chodzi na basen dwa razy w tygodniu i raz w tygodniu na karate. Wydaje mi się, że może być tego trochę za dużo. Syn jest bardzo ciekawy świata i najchętniej zapisałby się na wszystkie dostępne zajęcia. Ja wstępnie rozważyłam te na których wydaje mi się, że najbardziej mu zależy. Myślicie że powinnam jeszcze jakoś "zredukować" tą listę? Dodam, że część zajęć (te które oferuje przedszkole) odbywa się w czasie świetlicy na której Synek i tak będzie spędzał dużo czasu - nawet do godziny 18. Nie chciałabym aby nudził się w tym czasie. Martwię się czy dziecko nie będzie ostatecznie przeciążone tymi zajęciami. W zerówce często i tak mają wyjścia, albo jakieś warsztaty np savoir-vivre'u. Boję się, że popadnę w taki "szał" zapisywania dziecka gdzie i na co się da, byleby jak najwięcej czasu spędzało na zajęciach. Niestety spora część moich znajomych tak robi aby zająć dzieciom czas kiedy ich nie ma w domu, a dzieci mają wolne właściwie tylko kiedy śpią. Taki żywot zapracowanych rodziców, jednak ja bym bardzo nie chciała tak postępować.
Moim zdaniem trochę tego dużo. 2 x basen + 1 x karate to już 3h w tygodniu. Zakładając, że pozostałe zajęcia są po 1h/tydz, wychodzi 7 godzin. Zrezygnowałabym z czegoś, dziecku bardzo potrzebny jest też czas na swobodną zabawę.
fairywho jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-26, 20:07   #166
3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 9 219
Dot.: Zajęcia dodatkowe dla dzieci - tak czy nie?

Pozwól mu chodzić na to, co chce - nawet jeśli jest tego Twoim zdaniem dużo - ale pod żadnym pozorem nie wymuszaj konsekwencji, jeśli (kiedy!) okaże się, że to czy tamto mu nie pasuje. To może być kwestia niekoniecznie samej tematyki zajęć, ale tego jak będą prowadzone, czy polubi panią/pana.

To jeszcze bardzo małe dziecko, naturalnie ciekawe, pozwól mu próbować, a na konsekwencję ("bo my zapłaciliśmy już za cały rok to masz chodzić") będzie czas później. Niech odkrywa różne rzeczy, zobaczy co go interesuje, gdzie się dobrze bawi. Dla dzieci, które jakiś temat zainteresował to nie jest nauka, w takim popularnym rozumieniu, tylko pewien rodzaj zabawy, niekoniecznie bardziej obciążającej niż wygłupy na dywanie - a na to też z pewnością będzie czas, skoro na tej świetlicy będzie spędzał ok. 6-7h.

Ja już od wczesnej podstawówki miałam bardzo dużo zajęć - kilka razy w tygodniu szkoła muzyczna, co roku coraz dłużej, chwilami dodatkowo jeszcze angielski czy kółka konkursowe - i byłabym bardzo nieszczęśliwa, gdyby mi tego zabroniono w imię 'wyższego dobra'.

Będziesz go przecież obserwować, zauważysz jeśli będzie nadmiernie zmęczony nawet jeśli sam tego nie powie. A jak poprosi, żeby go z tego czy tamtego wypisać to nie naciskaj.
3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-30, 11:37   #167
precious_81
Wtajemniczenie
 
Avatar precious_81
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 2 447
Dot.: Zajęcia dodatkowe dla dzieci - tak czy nie?

Cytat:
Napisane przez 78kaja Pokaż wiadomość
Odkopałam właśnie ten wątek ze względu na nadchodzący wielkimi krokami nowy rok szkolny

Jestem mamą 6-letniego szkraba, idzie teraz do zerówki. Zastanawiam się właśnie na jakie zajęcia go zapisać od września, może trochę za późno się obudziłam, ale wakacje mieliśmy tak zajęte że nie było czasu o tym myśleć

W zerówce syna jest trochę zajęć dodatkowych w ramach świetlicy i wszystko w cenie czesnego. Rok temu chodził na kilka zajęć, ale teraz chce na nowe. Myślimy nad plastyką, kółkiem przyrodniczo-astronomicznym (brzmi dla mnie jakoś strasznie ), robotyką oraz ceramiką. Oprócz tego syn chodzi na basen dwa razy w tygodniu i raz w tygodniu na karate. Wydaje mi się, że może być tego trochę za dużo. Syn jest bardzo ciekawy świata i najchętniej zapisałby się na wszystkie dostępne zajęcia. Ja wstępnie rozważyłam te na których wydaje mi się, że najbardziej mu zależy. Myślicie że powinnam jeszcze jakoś "zredukować" tą listę? Dodam, że część zajęć (te które oferuje przedszkole) odbywa się w czasie świetlicy na której Synek i tak będzie spędzał dużo czasu - nawet do godziny 18. Nie chciałabym aby nudził się w tym czasie. Martwię się czy dziecko nie będzie ostatecznie przeciążone tymi zajęciami. W zerówce często i tak mają wyjścia, albo jakieś warsztaty np savoir-vivre'u. Boję się, że popadnę w taki "szał" zapisywania dziecka gdzie i na co się da, byleby jak najwięcej czasu spędzało na zajęciach. Niestety spora część moich znajomych tak robi aby zająć dzieciom czas kiedy ich nie ma w domu, a dzieci mają wolne właściwie tylko kiedy śpią. Taki żywot zapracowanych rodziców, jednak ja bym bardzo nie chciała tak postępować.
Jeśli to wynika z chęci syna to zapisz go na wszystko. Jak zajęcia są fajnie prowadzone i dziecko jest nimi zainteresowane to z chęcią w nich uczestniczy. Tym bardziej, że to w ramach świetlicy więc fajniej, że może robić coś co lubi zamiast nudzić sie w świetlicy. Z czasem może sam z części zrezygnuje albo stwierdzi, że chce więcej czasu spędzać na spokojnie z kolegami w świetlicy. Wtedy możecie z części rezygnować.



Moja córka też chciała zawsze na wszystko - w jednym roku balet, karate, basen, tańce, szachy. W kolejnym doszła lekkoatletyka i akrobatyka. Ja uważałam, że to dużo, ale ona sama chciała i dawała radę. Potem stopniowo rezygnowała - z baletu, karate. Teraz został taniec, akrobatyka i basen. To jest coś co kocha, tygodniowo wychodzi w sumie jakieś 6 godzin, czasami więcej jak wybiera treningi dodatkowe w soboty np. na 3 godziny. Działa to na nią o tyle motywująco, że lekcje odrabia szybko sama, bo wie, że potem musi zdążyć na zajęcia.


Z kolei młodsza w poprzednim roku chodziła do szkoły muzycznej na 2 godziny po przedszkolu, a na szachy, robotykę, taekwondo, basen, angielski w przedszkolu. To było to co sama wybrała. Potem zrezygnowała z zajęć muzycznych, bo stwierdziła że jednak jest zmęczona po przedszkolu. Teraz idzie do szkoły i bardzo chce chodzić dalej na robotykę i szachy - zapiszę ją i zobaczymy czy da radę. Jest już co prawda większa, ale to taki bardziej leniuszkowy typ niż starsza córka, więc zmuszać jej nie mam zamiaru.



Fajnie, że próbują, mogą sprawdzić co je interesuje.


Cytat:
Napisane przez fairywho Pokaż wiadomość
Moim zdaniem trochę tego dużo. 2 x basen + 1 x karate to już 3h w tygodniu. Zakładając, że pozostałe zajęcia są po 1h/tydz, wychodzi 7 godzin. Zrezygnowałabym z czegoś, dziecku bardzo potrzebny jest też czas na swobodną zabawę.
Dziecko samo zasygnalizuje czy to za dużo. Jeśli realizują w ten sposób swoje pasje to nie działa męcząco tylko motywująco.




[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;8566654 6]Pozwól mu chodzić na to, co chce - nawet jeśli jest tego Twoim zdaniem dużo - ale pod żadnym pozorem nie wymuszaj konsekwencji, jeśli (kiedy!) okaże się, że to czy tamto mu nie pasuje. To może być kwestia niekoniecznie samej tematyki zajęć, ale tego jak będą prowadzone, czy polubi panią/pana.

To jeszcze bardzo małe dziecko, naturalnie ciekawe, pozwól mu próbować, a na konsekwencję ("bo my zapłaciliśmy już za cały rok to masz chodzić") będzie czas później. Niech odkrywa różne rzeczy, zobaczy co go interesuje, gdzie się dobrze bawi. Dla dzieci, które jakiś temat zainteresował to nie jest nauka, w takim popularnym rozumieniu, tylko pewien rodzaj zabawy, niekoniecznie bardziej obciążającej niż wygłupy na dywanie - a na to też z pewnością będzie czas, skoro na tej świetlicy będzie spędzał ok. 6-7h.

Ja już od wczesnej podstawówki miałam bardzo dużo zajęć - kilka razy w tygodniu szkoła muzyczna, co roku coraz dłużej, chwilami dodatkowo jeszcze angielski czy kółka konkursowe - i byłabym bardzo nieszczęśliwa, gdyby mi tego zabroniono w imię 'wyższego dobra'.

Będziesz go przecież obserwować, zauważysz jeśli będzie nadmiernie zmęczony nawet jeśli sam tego nie powie. A jak poprosi, żeby go z tego czy tamtego wypisać to nie naciskaj.[/QUOTE]
zgadzam się.
precious_81 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-04, 20:52   #168
ZamyslonaRoztargniona
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 5 580
Dot.: Zajęcia dodatkowe dla dzieci - tak czy nie?

Zapisz na wszystko, co chce. Jak dziecko bedzie przeciazone, to samo zrezygnuje.
W weekend u nas w domu kultury jest dzień otwarty, wtedy dzieci będą zajęcia wybierać.
ZamyslonaRoztargniona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-08, 13:50   #169
95b84f0cb57718c1b68287b1ccb1b977c909159a_5f790273693ad
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 3 474
Dot.: Zajęcia dodatkowe dla dzieci - tak czy nie?

Moje dziecko 6-letnie chodziło -wg własnego uznania- na 2 zajęcia pozalekcyjne płatne w szkole czyli 1 h zajęć plastycznych połączonych z angielskim (plastyczka+native speaker)- ale zajęć traktowanych poważnie, różne techniki malowania, światłocień itp. oraz 1,5 h akrobatyki (intensywnej ).

Jako, że kocha sport- od września do wiosny 1x siłownia (zajęcia dla dzieci towarzyszących rodzicom), od marca judo 2x w tygodniu.

Do tego jesienią i wiosną czasem jeszcze 1x lekcja jazdy konnej.


W tym roku jeszcze nie było zebrań organizacyjnych w kwestii zajęć dla dzieci, więc wkrótce się okaże, co wybierze.
95b84f0cb57718c1b68287b1ccb1b977c909159a_5f790273693ad jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-09-09, 11:18   #170
pfffh
Zadomowienie
 
Avatar pfffh
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Dziki Wschód
Wiadomości: 1 975
Dot.: Zajęcia dodatkowe dla dzieci - tak czy nie?

Moje dzieci mają wszystkie zajęcia dodatkowe w ramach godzin przedszkolnych. Rzecz jasna że płatne dodatkowo. 5latek będzie miał basen, karate i młodego wynalazcę (te dwa ostatnie to o ile mu się będzie podobalo), a 3latek basen i chyba taniec.
__________________
"Mówimy o Polsce. Tam nic i nigdy nie jest normalne" A. Sapkowski "Narrenturm"
pfffh jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-09, 09:27   #171
nakreczka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 27
Dot.: Zajęcia dodatkowe dla dzieci - tak czy nie?

Tylko teraz pytanie: skąd wiedzieć na jakie zajęcia dziecko zapisać>?
Chodzi mi o to skąd mamy wiedzieć do czego ma predyspozycje lub nie? w jakim wieku można wysyłać dzieci na takie zajęcia?
nakreczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-09, 14:26   #172
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: Zajęcia dodatkowe dla dzieci - tak czy nie?

Cytat:
Napisane przez nakreczka Pokaż wiadomość
Tylko teraz pytanie: skąd wiedzieć na jakie zajęcia dziecko zapisać>?
Chodzi mi o to skąd mamy wiedzieć do czego ma predyspozycje lub nie? w jakim wieku można wysyłać dzieci na takie zajęcia?
z obserwacji.
warto zwracać uwagę na to co dziecku sprawia przyjemność.

Sent from my SM-G935F using Tapatalk
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-09, 15:15   #173
invisible_01
Zakorzeniona
 
Avatar invisible_01
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
Dot.: Zajęcia dodatkowe dla dzieci - tak czy nie?

Cytat:
Napisane przez nakreczka Pokaż wiadomość
Tylko teraz pytanie: skąd wiedzieć na jakie zajęcia dziecko zapisać>?
Chodzi mi o to skąd mamy wiedzieć do czego ma predyspozycje lub nie? w jakim wieku można wysyłać dzieci na takie zajęcia?
Myślę, że rodzic widzi, czy dziecko lubi rysować, tańczyć, śpiewać czy ciągnie je do gry na instrumencie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
invisible_01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-10, 07:55   #174
95b84f0cb57718c1b68287b1ccb1b977c909159a_5f790273693ad
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 3 474
Dot.: Zajęcia dodatkowe dla dzieci - tak czy nie?

Dziecko samo decyduje i wybiera ulubione zajęcia, tzn. z moich obserwacji obecnie dzieci wręcz domagają się zajęć dodatkowych, a nie, że trzeba je namawiać.

Przynajmniej w wieku 5-6 lat już samo.


Moja córka musi mieć dodatkowe zajęcia plastyczne (mimo, że codziennie rysuje/maluje/klei w domu) i sportowe (ujście dla nadmiaru energii ). W zeszłym roku chodziła na akrobatykę (bo w szkole) i judo, w tym wybrała judo, wg niej ciekawsze zajęcia.

Edytowane przez 95b84f0cb57718c1b68287b1ccb1b977c909159a_5f790273693ad
Czas edycji: 2018-11-10 o 07:57
95b84f0cb57718c1b68287b1ccb1b977c909159a_5f790273693ad jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-22, 09:27   #175
LadyDonut
Przyczajenie
 
Avatar LadyDonut
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 10
Dot.: Zajęcia dodatkowe dla dzieci - tak czy nie?

Jezeli dziecko lubi cos robic to pewnie. Niemniej uwazam, ze wypychanie go na sile na zajecia ktore nam sie wydaja wazne nie jest fajne - tzn. o ile rozumiem dodatkowa nauke jezykow to ok, ale zapisywanie dziecka na milion kolek szkolnych, nauke gry na instrumencie itd. to nieodpowiedzialnosc ze strony rodzicow.
LadyDonut jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-11-22 10:27:16


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:55.