Majowo- czerwcowe maluszki 2009 opuszczaja nasze brzuszki -ROZPAKOWYWANIE

[magduchahahaha]

A przy okazji zrobiłam zdjęcia wózka, które miałam już wkleić z miesiąc temu

[nyla89]

ładne ciuszki u nas nie widziałam ładnych

u nas STRASZNIE wali grad i deszcz i błyska sie-nie wiem czy tz zabierze mnie ze soba do wrocławia-on i tak musi jechac pozałatwiac sprawy ale nie wiem czy mnie weznie w taka pogode;(((

[aguha]

cześć dziewczyny
na początku serdecznie gratuluję już rozpakowanym mamuśkom
nie odzywałam się ostatnio ale podczytuję Was mimo wszystko
wczoraj byłam na wizycie u gina, facet zaczyna mnie zdecydowanie irytować już zaczyna coś świrować ze zwolnieniem a propos urlopu macierzyńskiego
teraz go do 15 czerwca nie będzie, bo pojechał na jakieś szkolenie czy coś w tym rodzaju
wystawił mi L4 do 20.06, na USG jakieś same bzdury mu wychodzą, według pomiarów główki wychodzi 34 tydzień a według jakiegoś parametru DW (chyba?) 37 tydzień
na przedostatniej wizycie wyliczył, że powinnam urodzić na początku lipca a teraz coś brzęczał o 15-20 czerwca
powiedział, że zwolnienie lekarskie może mi wystawić do 38 tygodnia ciąży, bo potem się ZUS będzie się go czepiał że nie mogę przekroczyć 182 dni bo tyle przysłóguje ciężarnej
ja jestem od 06.04.09 na L4 więc nie ma mocnych żebym przekroczyła tę liczbę, poza tym przepisy się zmieniły i obecnie jest przecież 270 dni zwolniena dla ciężarnej
zaczynam się irytować jego postawą bo wychodzi na to, że jeśli nie urodzę do 20 czerwca to po tym terminie nie ma mowy żebym dostała kolejne L4, ja nie chcę siedzieć na urlopie maiceirzyńskim z brzuszkiem tylko z moim dzieckiem, a 2 tygodnie to bardzo dużo dla matki i dziecka
dziewczyny orientujecie się jak to jest z tym L4, ZUS-em i macierzyńskim???

[Aguśkaa83]

Gratulacje dla Fasolki

magducha piekne ciuszki, przejrzalam na szybko ale slodkie i wozio tez fajowy

[rumiankowa]

Napisane przez nyla89

FASOLKA URODZIŁA!!!

" o 2:25 urodziłam synka, 56cm 3380g o 23,40 odeszły mi wody maluszek kochany u grzeczny,buziaki,fasolka: )pozdrawiam wizazanki"

Brawa dla Małgosi i synka!! Gratulacje

Napisane przez Seona

To jest strasznie frustrujące. My nie mieszkamy z teściami (na szczęście, ale ja zawsze powtarzałam, że to najgorsze co może spotkać małżeństwo), ale moja teściowa też jakieś różne dobre rady mi wciska To jest takie męczące dla mnie Wiem, że chce dobrze, ale to moje dziecko, sama chce się nim zajmować i szukać odpowiednich rozwiązań. Poza tym ona rodziła 30 lat temu Od tej pory wieeeeele się zmieniło, gdy mam jakieś pytanie dzwonię do moich koleżanek, które rodziły rok temu i są na bieżąco

Też używam tych dwóch przysłów na okrągło, bo idealnie pasują... niestety: "dobrymi chęciami to piekło jest wybrukowane jak to mówi przysłowie", "nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu" .

wiem co czujecie dziewczyny u mnie to samo.
a teksty mojej teściowej... przyszła do szpitala, akurat karmiłam, popatrzyła się i mówi "oj, kiepskie masz te brodawki synowa, kiepskie". mówię "mama ma lepsze, może niech mama karmi". a ona "no, ja mam lepsze". skoro mnie i mojemu dziecku odpowiadają moje, to niech swoimi się wypcha

Napisane przez aguha

dziewczyny orientujecie się jak to jest z tym L4, ZUS-em i macierzyńskim???

wykorzystanie dwóch tygodni przed porodem jest Twoim przywilejem, a nie obowiązkiem, nikt Cię do ich wykorzystania nie może zmusić.
mój gin na ostatniej wizycie 12 maja (39tc+4) dał mi L4 do końca maja, bo i tak w momencie urodzenia dziecka przerywa się zwolnienie a zaczyna macierzyński.

[aguha]

Napisane przez rumiankowa

wykorzystanie dwóch tygodni przed porodem jest Twoim przywilejem, a nie obowiązkiem, nikt Cię do ich wykorzystania nie może zmusić.
mój gin na ostatniej wizycie 12 maja (39tc+4) dał mi L4 do końca maja, bo i tak w momencie urodzenia dziecka przerywa się zwolnienie a zaczyna macierzyński.

wiem o tym właśnie, tylko jak wytłumaczyć lekarzowi i wymóc na nim dalsze L4 w momencie kiedy nie urodzę do 20.06 skoro on uważa że się będą go czepiać
normalnie ta sytuacja aż mi podnosi ciśnienie :/

[malutka_24]

Hejka

Fasolka
gratuluję!!!

magduchahahaha śliczne ciuszki i bryka extra mój Dawid też ma dużo rzeczy z Disneya i z Kubusiem Puchatkiem

Napisane przez aguha

dziewczyny orientujecie się jak to jest z tym L4, ZUS-em i macierzyńskim???

powiem Ci na swoim przykładzie - zwolnienie miałam do 16 kwietnia, a 8 kwietnia urodziłam dziecko i od tego momentu normalnie leciał mi już urlop macierzyński, musiałam tylko do pracy po wyjściu ze szpitala zanieść zaświadczenie ze szpitala, że już urodziłam.

[aguha]

Napisane przez malutka_24

powiem Ci na swoim przykładzie - zwolnienie miałam do 16 kwietnia, a 8 kwietnia urodziłam dziecko i od tego momentu normalnie leciał mi już urlop macierzyński, musiałam tylko do pracy po wyjściu ze szpitala zanieść zaświadczenie ze szpitala, że już urodziłam.

a 16 kwietnia to był twój wyliczony termin porodu, który tydzień ciąży?
mówiliśmy ginowi, że właśnie tak jest że jeśli jest L4 i w tym czasie urodzę to automatycznie przejdę się na macierzyński
jak grochem o ścianę

[Małgosia:)]

Napisane przez Seona

Ja tak się boje tych zaparć w szpitalu, o których Aguśka pisała, że już zapowiedziałam, że ma mi przynieść do szpitala starte jabłko z marchewką i kefiry Bo tylko po tym mogę się wytrawić

Ja też się boję zaparć... Mam już nawet kupione czopki glicerynowe...

Napisane przez nyla89

FASOLKA URODZIŁA!!!

" o 2:25 urodziłam synka, 56cm 3380g o 23,40 odeszły mi wody maluszek kochany u grzeczny,buziaki,fasolka: )pozdrawiam wizazanki"

Gratulacje!

Napisane przez *kaalinaa*

Dzień dobry

Nie mogę wytrzymać z teściami najgorsze jest to, że to dobrzy ludzie i są dla nas oki. Tylko, że..... jakby to powiedzieć "dobrymi chęciami to piekło jest wybrukowane jak to mówi przysłowie" i jest jeszcze jedno moje ulubione "nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu" mam dosyć tego, że traktują nas jak dzieci, we wszystkim chcą wyręczać. Jeśli wspominam coś o Małej to teściowa zawsze mówi "poradzimy sobie" a ja wolałabym usłyszeć "poradzicie sobie jakby co my Wam zawsze możemy pomóc" - niby to samo a jednak zupełnie co innego. Moja teściowa nawet mojemu mężowi kanapki do pracy robi to ja go próbuje samodzielności uczyć a ta mi mamisynka chce wychować

Najważniejsze to się nie dać!

Moja ostatnio żałowała tż, bo on biedny po pracy jeszcze do późna w nocy na komputerze siedzi... a To go tak męczy... Musiałam "wyjaśnić" że nie siedzi na kompie dlatego że musi tylko dla tego że CHCE, bo on nie pracuje tylko gra mecze i to jest jego ROZRYWKA! Podziałało....

Napisane przez magduchahahaha

Wiem Małgosiu, że wczoraj zaglądałam, ale nic nie pisałam, bo szczerze mówiąc liczyłam po ciuchu że za chwilę będę mogła napisać, że jedziemy do szpitala i tak czekałam z tą wiadomościa az mi skurcze przeszły i nie mogłam juz tego napisac
I znów czekam... Brzuch mnie boli jak cholerka, ale czy mam skurcze to ciężko powiedziec, bo jak cos się przebije przez ten ból to mam wrażenie, że to Nisia się rusza a nie tam żadne skurcze Nie no ja na maksa nie bede wiedziała, że zaczynam rodzic A mój TŻ to juz w ogole, nawet nie zwraca uwagi juz jak mu mówię ze mam skurcze...

Oj ojoj.. bidulka. Jeszcze i ty mnie wyprzedzisz
A mój tż w przeciwieństwie do twojego reaguje na każde moje "kwiknięcie"...

Napisane przez magduchahahaha

Nam nikt nie pomaga i nie będzie pomagał, co zostalo zapowiedziane z góry, zanim nawet przyszło nam do głowy proszenie o pomoc -i to właśnie te przykre słowa padły z ust mojej tesciowej, że jej nikt ni pomagał, więc ona nikomu pomagać nie będzie, jej z dziecmi nikt nie zostawał, więc ona zostawać też nie będzie itp.... Troszkę to przykre jest, bo niby się cieszą z wnuczki itp, a z drugiej strony już widze jak to będzie wszystko wygladało - 2 godzinki w niedziele na obiadek i do domku - całe ich dziadkowanie...

A wiesz, powiem Ci że moja mama się tak zapierała jak Twoja teściowa. Swoim synowym tak mówiła. A teraz codziennie zajmuje się wnukami i świata poza nimi nie widzi.... Dzięki temu bratowa wróciła do pracy. Wszystko się zmienia w momencie urodzenia dziecka....

Napisane przez magduchahahaha

No to wklejam obiecane zdjęcia naszych ostatnich lumpkowych zdobyczy - wklejam tylko ostatnie, bo jak bym miała wkleic wszystkie to trzeba by było osobny wątek zakładać bo w tym by postów zabrakło - tyle mam tych rzeczy
rzczy od 1 - 4 - o razu widac, że uwielbiam Kubusia Puchatka

Śliczne - ja też uwielbiam kubusia puchatka
Nikt nie powiedział że dziewczynka może mieć tylko różowe ciuszki. Ja dla mojego synka mam sporo uniwersalnych rzeczy

Napisane przez magduchahahaha

A przy okazji zrobiłam zdjęcia wózka, które miałam już wkleić z miesiąc temu

Mój ma ten sam kolor ale przednie kółka mam większe - bo ja mam X Landera XA

Napisane przez aguha

cześć dziewczyny
j byłam na wizycie u gina, facet zaczyna mnie zdecydowanie irytować już zaczyna coś świrować ze zwolnieniem a propos urlopu macierzyńskiego
teraz go do 15 czerwca nie będzie, bo pojechał na jakieś szkolenie czy coś w tym rodzaju
wystawił mi L4 do 20.06,
na przedostatniej wizycie wyliczył, że powinnam urodzić na początku lipca a teraz coś brzęczał o 15-20 czerwca
powiedział, że zwolnienie lekarskie może mi wystawić do 38 tygodnia ciąży, bo potem się ZUS będzie się go czepiał

Nie mam pojęcia jak jest z Zusem?! Ale moja lekarka coś ostatnio wspominała że będzie chciała mnie przetrzymać do końca na L4...

A z usg się nie martw. Mi jedno wyszło na 21 maj... a inne na 6 czerwca...

Napisane przez rumiankowa

wiem co czujecie dziewczyny u mnie to samo.
a teksty mojej teściowej... przyszła do szpitala, akurat karmiłam, popatrzyła się i mówi "oj, kiepskie masz te brodawki synowa, kiepskie". mówię "mama ma lepsze, może niech mama karmi". a ona "no, ja mam lepsze". skoro mnie i mojemu dziecku odpowiadają moje, to niech swoimi się wypcha
.

Dobrze jej powiedziałaś

U mnie nic nowego

Mam wizytę o 20 u mojej lekarki. Wiecie co mnie najbardziej martwi... że ona od wtorku jedzie na urlop... tj. 2.06.2009, a cos wspominała że jak nie urodzę do 4.06 to bedą wywoływać. I zastanawiam się co w tej sytuacji....

[maugoszatka]

gratulacje dla FASOLKI !

[gabriellao0]

AGUHA
L4 w ciąży jest 270 dni!!! Do tego gin ma prawo do dwóch tygodni PO terminie dać L4 tak jak mi dał!!! Jeśli urodzisz np. 2-3 dni po terminie to L4 samo się anuluje i przechodzisz na macierzyński!
Nie wiem czemu Twój gin takie bzdury Tobie mówi!
ps. Przykład
ja miałam termin 21marca i tego dnia gin wystawił mi zwolnienie do UWAGA 3kwietnia 2009
a urodziłam 26 marca i od 26 marca biegnie mój macierzyński !!!
L4 automatycznie przechodzi na macierzyński w dniu porodu !

[aguha]

Napisane przez gabriellao0

AGUHA
L4 w ciąży jest 270 dni!!! Do tego gin ma prawo do dwóch tygodni PO terminie dać L4 tak jak mi dał!!! Jeśli urodzisz np. 2-3 dni po terminie to L4 samo się anuluje i przechodzisz na macierzyński!
Nie wiem czemu Twój gin takie bzdury Tobie mówi!
ps. Przykład
ja miałam termin 21marca i tego dnia gin wystawił mi zwolnienie do UWAGA 3kwietnia 2009
a urodziłam 26 marca i od 26 marca biegnie mój macierzyński !!!
L4 automatycznie przechodzi na macierzyński w dniu porodu !

wiem właśnie Kochana, że tak jest, a na moją informację właśnie o tych 270 dniach lekarz powiedział, że on nawet nie wie i już nie nadąża za tymi przepisami
powiedz proszę skąd masz takie info że lekarz ma prawo dać L4 do 2 tygodni po terminie? jest na to jakiś przepis?
czy mogę iść np do lekarza ogólnego z prośbą o L4 w razie gdyby gin nie wystawił mi po 20.06 kolejnego zwolnienia

[gabriellao0]

ja dostałam zwonienie po terminie porodu!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!
zadzwoń do zusu jeśli nie wierzysz hihiiiiiii
poród 26 był a termin na 21 miałam

ps lepiej do innego gina niż do ogólnego bo ogólny raczej ciazowego zwolnienia nie da

[magduchahahaha]

Aguha - najlepiej zadzwonić do Inspekcji Pracy - u nas w Elblągu numer do nich to 0552397591 - ja zawsze dzwonię jak mam jakieś watpliwości, tylko nie denerwuj się jak nie będzie nikt odbierał, próbuj cierpliwie dalej pytaj się jak to jest i na jakie przepisy masz się powołac u lekarza i tyle - w końcu oni tam powinni wiedziec najlepiej
Ja mam termin porodu na 2 czerwca, a juz na początku maja gin mi wystawił zwolnienie do 10 czerwca, więc nie wiem czym kieruje się Twój lekarz a na zwolnieniu jestem juz od grudnia...

---------- Dopisano o 16:04 ---------- Poprzedni post napisano o 15:58 ----------

Jeny, dziewczyny - ja w ciąży, a właściwie pod jej koniec to poznam wszystkie możliwe rodzaje bólu brzucha - dziś mnie boli jeszcze inaczej niz wczoraj, ale znów nie sa to jakieś takie regularne bóle, tylko jeden ciagły Ja juz nic nie wiem... W ogóle zaczynam się czuć jakby poród to było cos, co mnie nie dotyczy... Cos jak wygrana w totolotka - innym się zdarza, ale nie mi, choc ciągle się napalam, że może tym razem to jednak spotka i mnie

[aguha]

Napisane przez magduchahahaha

Aguha - najlepiej zadzwonić do Inspekcji Pracy - u nas w Elblągu numer do nich to 0552397591 - ja zawsze dzwonię jak mam jakieś watpliwości, tylko nie denerwuj się jak nie będzie nikt odbierał, próbuj cierpliwie dalej pytaj się jak to jest i na jakie przepisy masz się powołac u lekarza i tyle - w końcu oni tam powinni wiedziec najlepiej
Ja mam termin porodu na 2 czerwca, a juz na początku maja gin mi wystawił zwolnienie do 10 czerwca, więc nie wiem czym kieruje się Twój lekarz a na zwolnieniu jestem juz od grudnia...

o dzięki wielkie za taką informację
myślę, że jeszcze przed wizytą zadzownię do nich (o ile nie urodzę ) muszę być przygotowana na konfrontację z ginem, bo nie dam na sobie wymusić 2 tygodni macierzyńskiego przed porodem

[magduchahahaha]

Napisane przez Małgosia:)

Ja też się boję zaparć... Mam już nawet kupione czopki glicerynowe...

Ja juz nawet wypróbowałam jednego czopa ostatnio Co moge o nich powiedzieć to to że na pewno sa skuteczne

Małgosiu - trzymam kciuki za wizyte, żebyc usłyszała - "No, zaczyna się" I moge się załozyc, że nie dotrzymasz do 4.06, więc sie nie stresuj
A poza tym ja się zastanawiam jak to jest z tym wywyolywaniem jak się nie urodzi do terminu - skoro mój lekarz nie pracuje w żadnym szpitalu Niby mam wizytę w poniedziałek to się dwoiem - bo nieoszukujmy się, do poniedzialku na pewno nie urodze

[gosikk_s]

FASOLKA, GRATULACJE !!!

[magduchahahaha]

Napisane przez aguha

o dzięki wielkie za taką informację
myślę, że jeszcze przed wizytą zadzownię do nich (o ile nie urodzę ) muszę być przygotowana na konfrontację z ginem, bo nie dam na sobie wymusić 2 tygodni macierzyńskiego przed porodem

Trzymam kciuki, pewnie, nie daj się, 2 tygodnie to bardzo duzo czasu z takim maluszkiem

[gabriellao0]

Napisane przez aguha

o dzięki wielkie za taką informację
myślę, że jeszcze przed wizytą zadzownię do nich (o ile nie urodzę ) muszę być przygotowana na konfrontację z ginem, bo nie dam na sobie wymusić 2 tygodni macierzyńskiego przed porodem

i bardzo bravvvvvvvvvvvvvvo
2 tygodnie z takim skrabem to wieczność
Kaja ma 2 miesiące dopiero a ja juz na nia patrzę i myślę "boshe jaka ona wieeeeeeeeeeeelka już, jaka dorosła " a jak się urodziła to taka była kruszynka mała
choć miała 57cm i 3600

[Aguśkaa83]

Napisane przez magduchahahaha

Jeny, dziewczyny - ja w ciąży, a właściwie pod jej koniec to poznam wszystkie możliwe rodzaje bólu brzucha - dziś mnie boli jeszcze inaczej niz wczoraj, ale znów nie sa to jakieś takie regularne bóle, tylko jeden ciagły Ja juz nic nie wiem... W ogóle zaczynam się czuć jakby poród to było cos, co mnie nie dotyczy... Cos jak wygrana w totolotka - innym się zdarza, ale nie mi, choc ciągle się napalam, że może tym razem to jednak spotka i mnie

Madziu porod Cie nie ominie gorzej z wygrana w totka
kochana juz niedlugo

[Rozaliontka]

Napisane przez nyla89

FASOLKA URODZIŁA!!!

" o 2:25 urodziłam synka, 56cm 3380g o 23,40 odeszły mi wody maluszek kochany u grzeczny,buziaki,fasolka: )pozdrawiam wizazanki"

GRATULACJE!!!!

dzieki Nyla za przekazanie wiadomosci....


WItajcie a u nas....cisza,ciasz,ciasza ,,,,,

jak mnie wczoraj wzielo caly dzien to mysllam ze juz dzis bede z Ala a tu nic

ide spac buziaczki

[maugoszatka]

Napisane przez gabriellao0

i bardzo bravvvvvvvvvvvvvvo
2 tygodnie z takim skrabem to wieczność
Kaja ma 2 miesiące dopiero a ja juz na nia patrzę i myślę "boshe jaka ona wieeeeeeeeeeeelka już, jaka dorosła " a jak się urodziła to taka była kruszynka mała
choć miała 57cm i 3600

widać na avatarze jak ładnie główke trzyma Mi się wydaje, że moja już wielka,bo ma 3 tygodnie hehe h ;]

[cinusiowa]

Rumiankowa oszzzz Ty a ja sobie włosy z głowy wyrywałam, aby ustalić czyje to zaproszenie dostałam

Mam już internecik ufff, ale się ogólnie wściekłam, bo zamiast go wyłączać to mogli zadzwonić albo meila napisać, że coś im w opłatach nie gra.... Bo dziwne, że do chwili obecnej wszystko było zapłacone poza lutowym rachunkiem - styczeń, marzec, kwiecień, maj, .... więc logiczne jest że coś przegapiliśmy, a nie zrobilismy specjalnie... Trzeba było dać nam znać, to bysmy doszli do tego i uregulowali.... świntuchy

Dzisiaj byłam u fryzjera i fryzjerka śmiała się ze mnie, że brzuch noszę na kolanach Głupia głupka... mysli, że sama nie widzę i lustra w domu nie ma... no co ja na to poradzę

Jutro urodzinki Tż i prosi mnie i błaga prawie na kolanach chłopina, abym mu jutro w prezencie córunię urodziła... a co ja mogę na to poradzić Niech on o to córkę poprosi, aby raczyła wyjść z mamusi

[Małgosia:)]

Napisane przez magduchahahaha

Ja juz nawet wypróbowałam jednego czopa ostatnio Co moge o nich powiedzieć to to że na pewno sa skuteczne

Małgosiu - trzymam kciuki za wizyte, żebyc usłyszała - "No, zaczyna się" I moge się załozyc, że nie dotrzymasz do 4.06, więc sie nie stresuj
A poza tym ja się zastanawiam jak to jest z tym wywyolywaniem jak się nie urodzi do terminu - skoro mój lekarz nie pracuje w żadnym szpitalu Niby mam wizytę w poniedziałek to się dwoiem - bo nieoszukujmy się, do poniedzialku na pewno nie urodze

Zobaczymy co to będzie.

Powiem tylko, że jak do godziny 15 był luuuuz, tak teraz zaczęłam się denerwować. Boję się trochę tej wizyty. Mam nadzieję że nie usłyszę.. że jeszcze mam czas....

Napisane przez cinusiowa

Dzisiaj byłam u fryzjera i fryzjerka śmiała się ze mnie, że brzuch noszę na kolanach Głupia głupka... mysli, że sama nie widzę i lustra w domu nie ma... no co ja na to poradzę

Jutro urodzinki Tż i prosi mnie i błaga prawie na kolanach chłopina, abym mu jutro w prezencie córunię urodziła... a co ja mogę na to poradzić Niech on o to córkę poprosi, aby raczyła wyjść z mamusi

Oj ale Ci z tym brzuchem powiedziała - Amerykę odkryła. Mi za to mówią że jeszcze wysoko mam brzuch....

A tż bidulek chciałby już córunię... Mój by chciał tego swojego synka... ale co my im poradzimy....

Dobra laseczki - idę się zbierać....

[pakusia86]

Gratulacje dla Fasolki

ja korzystam z chwili, Kuba wlasnie zasnal... ufff.... juz myslalam ze mi rece odpadna, taka przytulajka z niego ze szok... jak wstal o 9 tak tylko przysypial na rekach, bo co sie go polozylo w lozeczku to sie budzil i od nowa

ale przynajmniej opanowalam sztuke sikania z malym na rekach i zmywania naczyc musze sie chyba za husta do noszenia maluszkow rozgladac, bo Kuba ma coraz wiekszy aptyt i niedlugo przekroczy juz 4kg wiec nie bedzie tak kolorowo...

a wy dziewczynki nierozpakowane, nie plakac tylko korzystac z ostatnich dni wolnosci!!! dziecko to prawdziwy skarb, ale caly dzien wyjety z zyciorysu ... ja zaluje troszke ze ostatnie dni siedzialam i sie zamartwialam kiedy urodze, zamiast zrobic jakis dzien dla siebie z ulubiona lektura albo dniem pieknosci... teraz to nie ma na to szans... tz wrocil do pracy wiec prysznic odwiedzam w biegu zeby sie podmyc szybko i biegiem do Kuby wygladam jak monstrum!!! o makijazu to nie wspomne.... a depilacja:confu sed: to jakas abstrakcja teraz

korzystajcie dziewczyny poki mozecie!!!

[Aguśkaa83]

Napisane przez Małgosia:)

A teraz mój brzusio - w dniu porodu....
(przepraszam za "zamieszanie" w tle, ale dzisiaj jeszcze nie sprzątałam )

Napisane przez Małgosia:)

Mi za to mówią że jeszcze wysoko mam brzuch....

Małgosiu brzus masz nisko mi wlasnie przed porodem tak sie obnizyl

[Aguśkaa83]

do porownania Małgos to moj brzus w 37 zaraz przed porodem...
czy nie podobny? a wiesz ze my zawszemialysmy podobne brzusie;]

[magduchahahaha]

Napisane przez Aguśkaa83

Madziu porod Cie nie ominie gorzej z wygrana w totka
kochana juz niedlugo

O tak - żeby wygrana w totka była tak realna jak poród to bym nic nie miała przeciwko

---------- Dopisano o 20:28 ---------- Poprzedni post napisano o 20:25 ----------

Małgosiu a Ty daj znać jak wrócisz od lekarza, co Ci tam powiedzieli, bo mi już tutaj kciuki drętwieją od trzymania

[Rozaliontka]

Napisane przez cinusiowa

Rumiankowa oszzzz Ty a ja sobie włosy z głowy wyrywałam, aby ustalić czyje to zaproszenie dostałam

Mam już internecik ufff, ale się ogólnie wściekłam, bo zamiast go wyłączać to mogli zadzwonić albo meila napisać, że coś im w opłatach nie gra.... Bo dziwne, że do chwili obecnej wszystko było zapłacone poza lutowym rachunkiem - styczeń, marzec, kwiecień, maj, .... więc logiczne jest że coś przegapiliśmy, a nie zrobilismy specjalnie... Trzeba było dać nam znać, to bysmy doszli do tego i uregulowali.... świntuchy

Dzisiaj byłam u fryzjera i fryzjerka śmiała się ze mnie, że brzuch noszę na kolanach Głupia głupka... mysli, że sama nie widzę i lustra w domu nie ma... no co ja na to poradzę

Jutro urodzinki Tż i prosi mnie i błaga prawie na kolanach chłopina, abym mu jutro w prezencie córunię urodziła... a co ja mogę na to poradzić Niech on o to córkę poprosi, aby raczyła wyjść z mamusi

bedzie dobrze kiedys wreszcie obie Nasze panienki wyleza....i Nyle69 tez....

ide spac zaraz bo u nas leje i senna jestem...

ale ejszcze liste poprawie...

[rumiankowa]

Napisane przez aguha

wiem właśnie Kochana, że tak jest, a na moją informację właśnie o tych 270 dniach lekarz powiedział, że on nawet nie wie i już nie nadąża za tymi przepisami
powiedz proszę skąd masz takie info że lekarz ma prawo dać L4 do 2 tygodni po terminie? jest na to jakiś przepis?
czy mogę iść np do lekarza ogólnego z prośbą o L4 w razie gdyby gin nie wystawił mi po 20.06 kolejnego zwolnienia

możesz. zwolnienie w ciąży jest 100% płatne, bez względu na to, czy ma związek z ciążą czy ze zwykłym przeziębieniem np.

Małgosiu - zostawili Cię na porodówce??

a u nas Mała charcze :/ dzwoniłam do lekarza, kazała się nie niepokoić, bo nie ma gorączki ani kaszlu, Mała je jak zwykle, a w poniedziałek mamy wizytę. powiedziała że dobrze robię (zakraplam sól fizjologiczną i używam fridy, wyciągam trochę wydzieliny).
no ale ja się oczywiście martwię i nie mogę słuchać, bo mam wrażenie, że Mała się zaraz udusi :/