Znajomi mają najnowsze telefony, laptopy, a brak szklanek do picia w domu.

[aska_k9]

Zmadrzalam

[a34]

Powiedzieć, że was nie interesuje jego budżet i życzycie sobie tego samego w drugą stronę i nie wdawać się w żadne dyskusje.
Ale jak widzę trochę interesuje

[maacieek]

Pewnie chcą wyjść na bogatszych niż w rzeczywistości są. Zresztą mieszkają za granicą więc pokażą znajomym z Polski jak to się nie dorobili (na kredytach czy w inny sposób)
Powiedz prosto z mostu, że ty mu nie wyliczasz ile co ma i nie wypominasz, że nie ma szklanek i o to samo prosisz. Nie to, może jakoś ograniczyć kontakt?

[201604181004]

Tez tego nie kumam bo ja bym tak nie potrafila zyc ale Znam mase przypadkow ludzi ktorzy maja jedna stra patelnie garnek od babci kubek ktory byl dodawany jako gratis a sztucce pozyczaja ale chodza drogo ubrani itp xd co kto lubi

[a34]

Pewnie po prostu zachłysnęli się dostępnością marek i gadżetów, a priorytety mają takie a nie inne i stąd brak szklanek

[aska_k9]

xxx

[chwast]

No tu nie chodzi o brak szklanek niech sobie żyją jak chcą no każdy ma inne priorytety, chodzi o zwracanie uwagi żeby inni żyli podobnie no bo jak to przecież..

skoro to dobry kolega to powiedz mu na luzie co myślisz i koniec ;p

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

e tam.. moja mama też kupuje plastikowe kubeczki bo tak jej wygodniej pije z jednego kubeczka cały dzień wodę i nie musi później zmywać oczywiście ma szklanki ale no hmm.. taki ma styl życia.. jak do niej siostry przyjechały to się oburzyły, że nawet herbaty nie zaproponowała no ale u niej się herbaty nie pije na co dzień więc jej nawet to do głowy nie przyszło.. mama zdecydowanie woli wydać kasę na dobry proszek do prania niż na no nie wiem .. coś innego.. każdy wydaje kasę według własnego widzi mi się i nic nam do tego..
jedni wolą sobie kupić gadżet typu telefon.. inni wydać kasę na wycieczkę a jeszcze inni zjeść coś porządnego w porządnej restauracji..

[dominikmeller25]

Napisane przez aska_k9

Pytanie pierwsze Drogie wizazanki brzmi, co kieruje tymi ludzmi? Dlaczego maja takie dziwne priorytety w zyciu, wynajmowane mieszkanie, ale najnowszy telefon, kosmetyki Diora? Czy to, ze mieszkam za granica ma jakiekolwiek znaczenie? Chca popisac sie przed znajomymi w Polsce?

co nimi kieruje? lans.
znam taki przypadek, też w domu same gadżety, duże telewizor, tablety robiące za ramki ze zdjęciami, a w lodówce wiecznie pustki bo przecież kredyty spłacać trzeba a z jedzeniem nie opłaca się szaleć no chyba że przyjdą goście na jakieś przyjęcie wtedy zastaw się a postaw się, a jak wpadniesz niezapowiedzianie to jest problem bo lodówka świeci pustkami niczym za PRLu...
i też wiecznie zwracają uwagę że mam stary telewizor (3 lata) więc należałoby go wymienić bo nie ma połączenia z netem itd choć więcej razy uwagę zwracali że mam stary telefon (Iphone 3 którego mam już będzie czwarty rok) bo przecież telefony i telewizory należy zmieniać zaraz jak wydane zostaną nowsze wersje...

[Pantegram]

Napisane przez aska_k9

Pytanie pierwsze Drogie wizazanki brzmi, co kieruje tymi ludzmi? Dlaczego maja takie dziwne priorytety w zyciu, wynajmowane mieszkanie, ale najnowszy telefon, kosmetyki Diora? Czy to, ze mieszkam za granica ma jakiekolwiek znaczenie? Chca popisac sie przed znajomymi w Polsce?
I kolejne; jak grzecznie dac do zrozumienia koledze, zeby sie odpi***olil od naszych wydatkow?

Nie wiem co nimi kieruje, ale na pewno w Polsce też jest masa takich. Moja mama jako urzędnik często chodzi po mieszkaniach z jakimiś formalnościami, i wśród ludzi żyjących z socjalu masa jest takich, co za mieszkanie nie płacą, pisma piszą, że nie mają z czego, a jak mama przychodzi z kontrolą to oczywiście plazma w domu musi być A na fejsbuku status "Szlachta nie pracuje"... ale to drugie to już nie z doświadczeń mojej mamy

Ja bym poleciała ostro i dowaliła się do tego, że zamiast plazmę kupować na jego miejscu wolałabym sobie odłożyć na mieszkanie i je kupić, zamiast robić z siebie frajera i co miesiąc komuś obcemu kasę w tyłek wpychać Sprawdzone - działa

[maacieek]

Napisane przez dominikmeller25

co nimi kieruje? lans.
znam taki przypadek, też w domu same gadżety, duże telewizor, tablety robiące za ramki ze zdjęciami, a w lodówce wiecznie pustki bo przecież kredyty spłacać trzeba a z jedzeniem nie opłaca się szaleć a jak wpadniesz niezapowiedzianie to jest problem bo lodówka świeci pustkami niczym za PRLu...
i też wiecznie zwracają uwagę że mam stary telewizor (3 lata) więc należałoby go wymienić bo nie ma połączenia z netem itd choć więcej razy uwagę zwracali że mam stary telefon (Iphone 3 którego mam już będzie czwarty rok) bo przecież telefony i telewizory należy zmieniać zaraz jak wydane zostaną nowsze wersje...

Jedno moje słowo na nich? Imbecyle. Bo o ilę zrozumiem oszczędzać na wakacjach, ciuchach itp. żeby kupić sobie wymarzony sprzęt, tak z jedzeniem nie rozumiem. Przecież za Ajfona 65Cg za te 5-10 lat nie kupią sobie zdrowia, które teraz stracili nie jedząc.

no chyba że przyjdą goście na jakieś przyjęcie wtedy zastaw się a postaw się,

To jest takie polskie, nawet bez kredytów i gdy bieda, że aż piszczy.

[Harmonija]

No ale o co chodzi? Zazdrościsz czy co?
Jeden lubi to drugi lubi to. Może lubią gadżety, może chcą spełniać swoje wszystkie zachcianki, może im się takie życie podoba.
Nie każdy ma taki sam schemat życia. Co cie to interesuje to ja nie kumam.

Ja z chłopakiem też dość pokaźną sumę mamy zamiar wydać na zachciankę.
A mogłabym odkladać już na mieszkanie, zastawę, prześcieradła i pralkę. Ale uwaga: NIE CHCĘ :d

[201605161006]

Nie ogarniam jak można wydawać duże sumy na takie pierdoły zbędne tak naprawdę, nie mając własnego mieszkania. Dla mnie to debilne szpanerstwo, a osoby które tak postępują uważam za niedojrzałe i zwyczajnie głupie! Znam takie osoby. I z tego co widzę to mają dużo więcej braków, niż tylko nieumiejętność wybierania priorytetów. To wszystko idzie w parach. Poza tym takie częste wymienianie sprzętów elektronicznych jest zwyczajnie szkodliwe dla środowiska. Po prostu Ci Twoi znajomi to mentalnie jakaś przysłowiowa wiocha, a wydaje im się, że co to nie oni.

---------- Dopisano o 16:26 ---------- Poprzedni post napisano o 16:24 ----------

Napisane przez Harmonija

No ale o co chodzi? Zazdrościsz czy co?

Zazdrościć czego? Głupoty? Braku dojrzałości? Braku rozumnego wybierania priorytetów? Bycia szpanerem? Czy może zbędnych sprzętów? No pewnie, jest czego zazdrościć . Uwielbiam ten argument - ktoś coś skrytykuje - a w zamian otrzyma tekst, że zazdrości i ma ból dupy . To chyba osoba wmawiająca, że ten drugi zazdrości, ma ból dupy o to, że zachowuje się idiotycznie, a ktoś śmiał skrytykować to żałosne zachowanie.

[Harmonija]

Haha. No ale mi tylko zazdrość przychodzi do głowy, serio. Ja nie mówię o skrajnym przypadku, gdzie ktoś na nowe telefony wydaje a żywi się krakersami i parówkami codziennie.
Ale to jest jakiś ustalony odgórnie schemat i obowiązek odkładać od 18 r ż na mieszkanie? A jak ktoś chce całe życie wynajmować i kupować sobie sprzęty i jeździć na wycieczki i chodzić do barów i uwaga - stać go na to - to koniec, dla takiej sobie jest idiotą
Kocham to

[Pantegram]

Napisane przez Harmonija

Haha. No ale mi tylko zazdrość przychodzi do głowy, serio. Ja nie mówię o skrajnym przypadku, gdzie ktoś na nowe telefony wydaje a żywi się krakersami i parówkami codziennie.
Ale to jest jakiś ustalony odgórnie schemat i obowiązek odkładać od 18 r ż na mieszkanie? A jak ktoś chce całe życie wynajmować i kupować sobie sprzęty i jeździć na wycieczki i chodzić do barów i uwaga - stać go na to - to koniec, dla takiej sobie jest idiotą
Kocham to

To może ja wyjaśnię - właśnie chodzi o ludzi, których nie stać, a mimo to kupują drogie sprzęty

Naprawdę nie wnerwiłoby Cię, jakby ktoś, kto zwraca Ci uwagę, że powinieneś wymienić swojego gruchota (w domyśle Twój telefon) na coś NORMALNEGO albo pouczał, że TV poniżej 55 cali albo bez Internetu to nie TV, jednocześnie pod koniec miesiąca przyszedł pożyczać od Ciebie kasę na jedzenie, "bo jemu nie starcza od pierwszego do pierwszego, wszystko takie drogie?"

Nie wnerwiłoby Cię, jakby taka osoba narzekała, że już drugi tydzień musi się żywic Tesco pizzą, a w pierwszej połowie miesiąca nie chciała pójść z Tobą na kawę gdzie indziej niż do najdroższej restauracji w mieście?

Nie wnerwiłoby Cię, jakby się okazało, że taki palant baluje i kupuje te szpanerskie gadżety za de facto Twoje pieniądze, bo wielotysięczne zaległości w opłatach za jego mieszkanie czy socjal pokryte zostaną nie z jego, a z podatników kieszeni?

Niestety, w rzeczywistości to właśnie tak wygląda egzystencja takich debili (termin medyczny)! I dlatego właśnie są oni po prostu w☠☠☠☠iający.

[a34]

Ale jeśli ciągle narzuca taki styl bycia innym, to jest to wkurzające.

[Harmonija]

Napisane przez Pantegram

To może ja wyjaśnię - właśnie chodzi o ludzi, których nie stać, a mimo to kupują drogie sprzęty

Naprawdę nie wnerwiłoby Cię, jakby ktoś, kto zwraca Ci uwagę, że powinieneś wymienić swojego gruchota (w domyśle Twój telefon) na coś NORMALNEGO albo pouczał, że TV poniżej 55 cali albo bez Internetu to nie TV, jednocześnie pod koniec miesiąca przyszedł pożyczać od Ciebie kasę na jedzenie, "bo jemu nie starcza od pierwszego do pierwszego, wszystko takie drogie?"

Nie wnerwiłoby Cię, jakby taka osoba narzekała, że już drugi tydzień musi się żywic Tesco pizzą, a w pierwszej połowie miesiąca nie chciała pójść z Tobą na kawę gdzie indziej niż do najdroższej restauracji w mieście?

Nie wnerwiłoby Cię, jakby się okazało, że taki palant baluje i kupuje te szpanerskie gadżety za Twoje pieniądze, bo wielotysięczne zaległości w opłatach za jego mieszkanie pokryte zostaną nie z jego, a z podatników kieszenie?

Niestety, w rzeczywistości to właśnie tak wygląda egzystencja takich debili (termin medyczny)! I dlatego właśnie są oni po prostu w☠☠☠☠iający.

Nie no jasne, więc to są dla mnie właśnie skrajne przypadki.
Moja wypowiedź dotyczyła bardziej ogólnego interesowania się kto na co wydaje hajs. Masz rację - ale dla mnie dopóki ktoś nie zagląda w mój portfel i szafki ja mam w dupie jego.

---------- Dopisano o 16:44 ---------- Poprzedni post napisano o 16:43 ----------

Napisane przez a34

Ale jeśli ciągle narzuca taki styl bycia innym, to jest to wkurzające.

Oczywiście, to zupełnie co innego.

[Pantegram]

Napisane przez Harmonija

Moja wypowiedź dotyczyła bardziej ogólnego interesowania się kto na co wydaje hajs. Masz rację - ale dla mnie dopóki ktoś nie zagląda w mój portfel i szafki ja mam w dupie jego.

No i myślę, że większośc ludzi ma takie podejście... natomiast zauważ, że autorkę nie drażniłaby ta sytuacja, gdyby nie fakt, że gość, który sam nie ma szklanek w domu, POUCZA ją, że TV poniżej 65 cali to nie TV Przecież ma prawo do własnego zdania, prawda? To jest właśnie zaglądanie w portfel i obstawiam, że dlatego denerwuje.

Jakby autorka chciała przyszpanowac, to na pewno również mogłaby mieć najnowsze telefony i telewizory, choćby na kredyt i nie mieć czego "zazdrościć"

---------- Dopisano o 16:50 ---------- Poprzedni post napisano o 16:47 ----------

Samo krytykowanie: "a bo telefon masz nie taki... wymień se!" - no przepraszam bardzo, ma taki, jaki się podoba i koledze nic do tego. Zwracanie komuś uwagi na takie rzeczy to dla mnie gruby nietakt, a wręcz bezczelność.

[201605161006]

Napisane przez Harmonija

Haha. No ale mi tylko zazdrość przychodzi do głowy, serio.

No to nie masz się czym chwalić. Wstydzić natomiast jak najbardziej

[Harmonija]

Farmazonisz jak zwykle.

[201604181004]

To nie chodzi o styl zycia tylko o narzucanie. Jakby oszczedzali i chcieli narzucic to autorce to zle. Jak wydaja i narzucaja to zle. Jakby kase przejadali i nic nie kupowali i chcieli wplynac na autorke to zle. No. Kazdy robi co lubi gorzej jak probuje cos innym udowodnic

[Harmonija]

Nie wiem nigdy się z czymś/kimś takim nie spotkałam dlatego może jest to dla mnie takie dziwne i stanęłam w obronie tych co kupują laptopa zamiast mikser. (miksera?)

[chwast]

No dobra, ale nie o to tu chodzi, znowu wyniknęła jakaś dziwna dyskusja nie na temat -.-

[Harmonija]

Ojejujeju i co teraz?

23 post dacie radę wrócić do sedna sprawy :P

[Minna]

Kategorycznie powiedz facetowi, żeby nie narzucał Ci swojej wizji wydawania pieniędzy na to, czy na tamto, bo masz swoją własną. Jak coś będzie mruczał powiedz, że jak mu się nie podoba to niech nie patrzy na Wasz telewizor i już.

Ze swej strony też nie zwracaj uwagi na ich plastikowe kubki i wynajmowane mieszkanie. Ich sprawa. Kto mądrzej myśli i lepiej na tym wyjdzie zawsze można ocenić z czasem

[Flashdance]

Takie pouczanie jest wkurzające, ale od czego autorka ma język w buzi? Nie podoba się jej takie zachowanie to może się odezwać i sprawę załatwić.

Natomiast co do samego stylu życia. Jedni lubią rybki inni akwarium. Każdy może za swoje pieniądze kupować co chce. Ocenianie innych tylko na tej podstawie jako nieodpowiedzialnych głupków jest bezsensu.

[chwast]

Napisane przez Harmonija

Ojejujeju i co teraz?

23 post dacie radę wrócić do sedna sprawy :P

no nie wiem co teraz, ale wiem, że nie, nie jesteś zabawna. Więc może skończ męczyć w ten upał.

[Mome]

Napisane przez aska_k9

Pytanie pierwsze Drogie wizazanki brzmi, co kieruje tymi ludzmi? Dlaczego maja takie dziwne priorytety w zyciu, wynajmowane mieszkanie, ale najnowszy telefon, kosmetyki Diora?

A dlaczego dla ciebie priorytetem są szklanki? Jesteście po jednych pieniądzach. Jeśli chcesz, żeby przestali zwracać uwagę na twój stan posiadania, przestań się przejmować tym, co oni mają. Przecież to dotyczy wyłącznie ich.

[Harmonija]

Ja się nie męczę Stokrotko, jak dotąd normalnie wyrazalam swoja opinie, więc wyjmij ten kij i sie nie burmusz.

[Ineczka33]

Jest coś takiego jak selekcja znajomych. Jeśli obrabiasz im tyłek na forum, znaczy, że nie pasuje ci ta relacja, więc proponuję poluzować kontakty, aż znajomość padnie. Po co ciągnąć znajomości, które cię tak frustrują?? Przeprowadziłam takową selekcję i jestem zdrowsza.