Co dalej w życie? Psychologia?

[Shannon94]

Chodzę do gimnazjum, mam bardzo wysoka sredną, jestes bardzo dobra mozna powiedziec, że ze wszystkich przedmiotów. Nie wiem sama, który z nich najbardziej lubię, uwazam ze wszystko zalezy od nauczyciela i sposobu w jaki przekazuje nam wiedze.
Jednak mio rodzice (zresztą ja tez) chcą, abym powoli ukierunkowywała i uczyła sie najwiecej z tych przedmiotów, które pomogą mi w przeszłym zawodzie. Mój problem polega na tym, ze ja sama nie wiem, który przedmiot mnie przyciąga i co tak na powaznie chce robić w przeszłosci.
Myslałam o psychologii, albo prawie, jednak zeby isc na prawo to trzeba znac historię,a ja historii nie lubie sie uczyc, jest za trudna i zbyt pomieszana. Co do psychologii to mam duze watpliwosci, a moze po prostu sie boję? Nic o niej tak na prawde nie wiem, jakich przedmiotów trzeba sie uczyc aby łatwiej było zdać maturę. Słyszałam gdzies, ze kandydaci na przyszłych psychologów musza najpierw przeprowadzić rozmowe z psychologiem, dlatego, ze czasami chcę wykonywania tego zawodu moze wynikac z jakis zaburzen umysłowych, albo czegos w tym stylu.

Proszę o wypowiedzi ludzi, którzy byli by mi w stanie pomóc, doradzić. Z góry dziękuję.

[ImpossibleIsNothing]

Hmm...

Najpierw mówisz, że w zasadzie lubisz wszystko, tzn. trudno powiedzieć, co lubisz, a czego nie. Za chwilę dodajesz, że historia definitywnie nie jest tym, co Cię fascynuje. To już jest jakaś wskazówka. Nie chcę Cię straszyć, ale wiedza historyczna, która na profilu humanistycznym byłaby Ci przekazywana w rozszerzonym zakresie, przytłoczyłaby Cię zapewne swoim ogromem, jeśli już teraz twierdzisz, że jest "za trudna i zbyt pomieszana".

My Ci niestety nie podpowiemy, co Cię fascynuje i co powinnaś robić w przyszłości. Z reguły w wieku gimnazjalnym młodzież jeszcze tego nie wie, ja sama również ubolewam nad tym, że szesnastolatkom każe się niejako wybierać dalszą drogę kariery poprzez zdecydowanie się na klasę o takim, a nie innym profilu.

Proponuję przeglądać pomału oferty wyższych uczelni, informatory, zacząć orientować się w wymaganiach, zasadach rekrutacji. Im wcześniej, tym lepiej, tym bardziej, że nie masz jeszcze w głowie żadnego konkretnego planu.

Jeśli chodzi o prawo, to... nie żebym była pesymistyczna, ale z opowieści moich znajomych wynika, że jeśli nie masz tzw. "pleców", to na sukces w tym zawodzie nie masz co liczyć, bo Cię nikt na aplikację nie zechce.

Na koniec, na pocieszenie [?] dodam, że ja za rok zdaję maturę i nadal nie wiem,z jakich przedmiotów. W głowie mam jedynie nikłe zarysy planu, który nie wiadomo, czy wypali. I kiedy się zorientowałam, że chyba zły profil wybrałam, było już za późno. Liceum trwa zdecydowanie za krótko.

[Kasik_M]

Myślę że martwisz się na zapas. Przed Tobą jeszcze całe liceum, zdążysz jeszcze ze sto razy zmienić zdanie Normalne że jeszcze nie wiesz co chcesz robić, mało kto wie w tym wieku (a jak wie to potem najczęściej wybiera coś zupełnie innego).
Wydaje mi się że jeśli dalej będizesz się przykładać do nauki jak dotąd i będziesz mieć takie dobre wyniki, później będzie Ci łatwiej rozszerzać wiedzę z czegoś konkretnego, co sobie później wybierzesz.

A psychologia... Chyba nie warto. Jest jakiś dziki pęd na studia psychologiczne, ale co potem??

Jeszcze nie znasz na pewno wszystkich możliwości na rynku pracy, jest dużo zawodów nie kwalifikujących się do szufladek: prawnik lekarz nauczyciel itp. Masz czas, a jak jesteś zdolna to dasz sobie radę