2009-09-03, 22:20 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 43
|
Tż - czy to ma sens???
Jesteśmy 3 lata. Ja byłam u niego może z 7 razy. On nie chce żebym do niego jeździła, bynajmniej ja to tak odbieram. Niedawno miałam o tym wątek a forum.
W zeszłym roku chciał abyśmy się zaręczyli, ale wtedy nie miał kasy. Mieliśmy to zrobić w tym roku jak wyjdzie na prostą. Ale już mu to przeszło. Wtedy dużo myślał o przyszłości, ślubie dzieciach. Wiadomo jeszcze nas na to nie stać ale to były tylko plany. Teraz przestał myśleć o tym. Nie jest mu do tego tak śpieszno. Ja się cieszyłam na zaręczyny. Teraz jestem rozczarowana, smutno mi. Tak się cieszyłam wtedy Teraz zaczynam się zastanawiam czy nasz związek przypadkiem sioę nie wypala Ale z 2 strony... czuły, troskliwy, opiekuńczy, mogę na niego liczyć kiedy czegoś potrzbuje lub źle się czuje. Jest Kochany po prostu tylko pewnych rzeczy brakuje ale mimo wszystko niby małe a ważne Zaczynam się zastanawiać nad nami... Co o tym sądzicie??? |
2009-09-03, 22:29 | #2 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: <3
Wiadomości: 599
|
Dot.: Tż - czy to ma sens???
Cytat:
Wydaje mi się, że trochę przesadzasz. Oboje jesteście jeszcze młodzi. On pewnie nie jest gotowy. Zresztą niedawno pisałaś, że nie znasz dobrze jego rodziców, znajomych, a już chcesz ślub? A to, że on się nie oświadcza narazie, nie oznacza, że masz kończyc związek (nawiązuje do tytułu wątku.)
__________________
jeszcze są sukienki w mojej szafie, które pachną Twoim 'kocham'... 53-52-51-50
|
|
2009-09-03, 22:32 | #3 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 2 698
|
Dot.: Tż - czy to ma sens???
Cytat:
__________________
"Każdy myślący człowiek jest ateistą" Ernest Hemingway
|
|
2009-09-03, 22:36 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 857
|
Dot.: Tż - czy to ma sens???
Skoro on jest czuły, troskliwy i Cię kocha.... nie widzę problemu. Wiem, ze my kobiety jak się czujemy w związku pewnie, jesteśmy zakochane, wiemy że to ten jedyny to chcemy zaręczać się, brać ślub, mieć dzieci. Ale może nie koniecznie faceci też tak myślą. Przecież się kochacie, jesteście razem. Co te zaręczyny zmienią? Tylko tyle, ze pierścionek będziesz miała na palcu. Bardziej kochać się nie będziecie.
Może Twój partner chce jeszcze poczekać, nie jest gotowy.... A plany i marzenia macie wspólne.
__________________
|
2009-09-03, 23:01 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 43
|
Dot.: Tż - czy to ma sens???
Nie chodzi o to że zaraz chciałąbym ślub dziecko. O nie. Zaręczyny po co? Bo wtedy już wiadomo że się ma jakieś plany. To już wtedy coś poważniejszego.
Tyle że on ostatnio nie chce rozmawiać o przyszłości... Czy ja wiem czy tak wyolbrzymiam... Każdy się dziwi że nie znam za bardzo jego rodziny, nie znam znajomych. To jest trochę dziwne jak dla mnie. |
2009-09-03, 23:13 | #6 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: <3
Wiadomości: 599
|
Dot.: Tż - czy to ma sens???
Cytat:
Sama stwierdzasz, że jest to dziwne, on coś ukrywa, więc po co na Boga te zaręczyny? Odpuść z tym, jeszcze wyjdzie Ci to na dobre.
__________________
jeszcze są sukienki w mojej szafie, które pachną Twoim 'kocham'... 53-52-51-50
|
|
2009-09-03, 23:19 | #7 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 857
|
Dot.: Tż - czy to ma sens???
Cytat:
__________________
|
|
2009-09-03, 23:21 | #8 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 16
|
Dot.: Tż - czy to ma sens???
Nie liczą sie słowa tylko czyny, skoro piszesz, iż jest opiekuńczy, czuły, itp nie przekreślaj całego związku tylko dlatego, że nie ubiera tego słowa, że nie mówi o waszej wspólnej przyszłości, może tego bardzo chce, ale nie ma na to środków... a skoro nie zabiera Cię do rodziny może ma jakiś powód o którym wstydzi Ci się powiedzieć porozmawiaj z nim o tym, delikatnie, może się otworzy przed Tobą...
|
2009-09-03, 23:29 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 144
|
Dot.: Tż - czy to ma sens???
Jako, że jestem tu nowy, to z początku się grzecznie przywitam - witajcie drogie Wizażanki, a także płci męska (Wizażanie jakoś nieciekawie brzmi).
Chciałbym tylko nawiązać do kwestii, że byłaś u niego tylko 7 x przez 3 lata. To i tak dużo... Moja dziewczyna - jesteśmy ze sobą już troszkę ponad 2 lata, była u mnie tylko raz. Nie jest to spowodowane bynajmniej tym, że nie chcę jej zaprosić, ale raczej faktem, że przez większość życia przeprowadzam się z jednego miejsca do innego i praktycznie ciąglę 'żyję na kartonach'. Jest to trochę krępujące, dlatego właśnie, jeśli jest sposobność (a na szczęście jest prawie zawsze), spotykamy się u niej. Dodatkowym problemem są też rodzice, którzy związek ten nie za bardzo akceptują - dlatego właśnie, warto się zastanowić, czy to nie jest podyktowane jakimiś pobudkami, o których nie wiesz. To taka luźna dygresja z mojej strony, ponieważ drugi raz już dziś natrafiam na tym forum na stwierdzenie typu 'jesteśmy ze sobą X lat, a byłam u niego Y razy'. W moim przypadku jest to jakoś ugruntowane - może u Was wygląda podobnie? Reszta została już omówiona, więc nie będę się na ten temat wypowiadał. Pozdrawiam, Plx
__________________
Jestem chłopcem. |
2009-09-04, 07:42 | #10 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 2 798
|
Dot.: Tż - czy to ma sens???
Cytat:
Cytat:
|
||
2009-09-04, 08:53 | #11 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 3 477
|
Dot.: Tż - czy to ma sens???
Cytat:
Nie potrzeba zareczyn aby myslec powaznie o swoim zwiazku i wspolnym zyciu wg mnie. Niektorzy koniec koncow nigdy nie biora slubu a sa ze soba na dobre i zle.
__________________
Nie możesz zmienić wszystkiego. Możesz za to zmienić jedną, małą rzecz. I tak to działa. |
|
2009-09-04, 09:03 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Tż - czy to ma sens???
Jestescie razem 3 lata -tylko
masz lat 20 czyli mialas 17 jak zaczeliscie byc razem ,nic nie iwesz o sobie i zyciu zareczyny -co one zmienia w waszej sytuacji ? bedziecie sie bardziej kochac? wbogacicie sie materialnie? nie mial kasy a do tego potrzeba kasy ?? on pyta wyjdziesz za mnie ? ty odp. tak i oglaszacie ze jestescie zareczeni ,rozumiem ze godzi o pierscionek ,no tak bo to i biala suknia sa w zyciu najwazniejsze ,pytanie do czego ? uczysz sie ?pracujesz? zarabiasz ?mieszkasz sama ? na swoim ? proponowalabym sie nad swoim dziecinnym zachowaniem a chlopkowi dała spokoj ,moze on doszedl do jakis rozsadnych wnioskow tylko boi si etobie powiedziec-tez mi dojrzaly zwiazek. |
2009-09-04, 09:24 | #13 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Tż - czy to ma sens???
Moim zdaniem to jakiś obłęd, aby w wieku 21 lat już myśleć o zaręczynach, ślubie, dzieciach. Wiadomo, warto omowić pewne sprawy, np. to czy w przyszłości (za kilka lat, a nie już) chcielibyście mieć dzieci, rodzinę, czy wolelibyście luźny związek bez ślubu. Ale coraz więcej dziewczyn prze do tych zaręczyn, jakby to miala być jakas gwarancja. Przecież to tylko deklaracja, nic wiążącego!
Może facet przez ten rok zrozumial, że utrzymanie, rodzina i plany na przyszłość to ogromne wydatki i nie chce się zaręczać, póki nie podejmiecie decyzji o ślubie. Bez sensu jest zaręczać się teraz, po to, aby za pięć lat dopiero brać ślub. Ja rozumiem - zaręczyć się i ustalić termin ślubu za rok. Ale po co te zaręczyny? Czy to jakaś gwarancja?
__________________
Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL) https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655 |
2009-09-04, 10:55 | #14 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 2 482
|
Dot.: Tż - czy to ma sens???
Cytat:
Tak, dziwne że nie znasz jego rodziny, a myślisz, że jak się zaręczycie to poznasz? Nie. Zaręczyny to nie jest lekarstwo na wszystko. Ile on ma lat? Zaczynaliście związek jako nastolatki, może on właśnie dorósł do decyzji, że nie jest gotowy na stałą, trwałą i wiążącą relacje? |
|
2009-09-04, 11:48 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 6 051
|
Dot.: Tż - czy to ma sens???
Jeśli chodzi o te zaręczyny to wydaje mi się, że chodzi po prostu o sam fakt noszenia pierścionka- to takie bajeczne, można się pochwalić itp. "Jestem zaręczona"- to brzmi dumnie Dlatego w Twojej sytuacji autorko nie wydaje mi się to problemem skoro piszesz, że Twój TŻ jest kochany, czuły itp. Może wcześniej fakt zaręczyn wydawał mu się fascynujący, a teraz doszedł do wniosku, że jednak na to za wcześnie?
Natomiast jeśli martwi Cię sprawa Twoich rzadkich odwiedzin w domu TŻ zapytaj po prostu czemu Cię nie zaprasza. |
2009-09-04, 12:07 | #16 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 035
|
Dot.: Tż - czy to ma sens???
Dziewczyno! Ciesz sie, ze masz kochającego chłopaka zamiast kawałka metalu i beznadziejnego typka przy sobie
Sama mam 21 lat i tez nie rozumiem, skąd ten pęd ku tym wczesnym zaręczynom moja wizja jest taka - ok, oświadczyny, zaręczyny, no to planujemy ślub od razu. Nie chce być narzeczoną przez cztery lata.. dla mnei to.... bezsensu |
2009-09-04, 12:27 | #17 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Na końcu świata
Wiadomości: 1 530
|
Dot.: Tż - czy to ma sens???
Marzenie samo się powtarza, planowanie - trzeba powtarzać.
Bo plan to cos co w rzeczywistosci wyglada zupenie inaczej. Zreszta planowanie zareczyn jest moim zdaniem dziwne, to powinno byc nagle, spontaniczne taki z zaskoczenia a zaplanowane nie dodaje tych motylkw w brzuchu Ja sama mam 21 lat, jestem ze swoim TZ ponad 5 lat. Zaczelismy byc ze soba bardzo szybko, al eto byly fajne etapy zwiazku .) nie planowalismy niczego. Teraz mieszkamy razem, jakis ponad miesiac temu moj TZ sie mi oswiadczyl i to bylo cudowne, bo ja na to nie czekalam odliczajac dni i wypytujac czy ma taki zamiar. Wczesniej tez bylam szczesliwa i czulam sie tak samo kochana jak teraz tylko to sprawilo ze czuje sie bezpieczniejsza, a nasz zwiazek przeszedl do kolejnego etapu. Nie poganiaj swojego TZ bo to bedzie trwalo jeszcze dluzej! |
2009-09-04, 12:33 | #18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 152
|
Dot.: Tż - czy to ma sens???
Zgadzam się z dziewczynami. Mogę też powiedziec, że czasem jest tak, iż im dłużej się mieszka razem, tyb bardziej się odechciewa zaręczyn ;-)
Mogę też dodać, że często dziewczyna chce być "narzeczoną," bo to takie poważne już;-) |
2009-09-04, 12:38 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
|
Dot.: Tż - czy to ma sens???
Wiekszośc się dziwi skąd pęd u dwudziestolatki do zaręczyn. Sprawa jest prosta. To jest idealny wiek dla tego typu działań.
Bo w tym wieku jeszcze ktokolwiek jest zainteresowany jakimiś spektakularnymi działaniami matryminialnymi. To w wieku 20 lat powinno się zabłysnąć pierścionkiem, bo potem częśc osób ma już drugi, trzeci pierścionek, cześć zmienia kolejną obrączkę, część nosi tę samą bizuterię i ochoczo spędza czas z tym samym mężem lub żoną (ale to nuda oczywiście), część żyje na kocią łapę, rodzą się jakieś dzieci, budują się kolejne domy, całe osiedla nawet, wypchane garaże dumnie pęcznieją... więc najlepiej zabłysnąć teraz, zanim się zniknie w tłumie, teraz jak większość osób jeszcze się niczego nie dorobiła, bo potem... nie będzie to zapamiętane... Ostatni moment, by zabłysnąć, choć na chwilkę. Nieważne, że w tym wieku to dążenie po trupach. Najczęściej po trupie własnego małżeństwa.
__________________
|
2009-09-04, 12:43 | #20 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Tż - czy to ma sens???
Jeżeli już masz wątpliwości i piszesz, że czegoś brakuje to wątpię, że spędzisz z tym człowiekiem resztę życia więc po co się deklarować jak nie jest się pewnym?
__________________
.+.=.. |
2009-09-04, 13:31 | #21 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 1 162
|
Dot.: Tż - czy to ma sens???
Cytat:
co to za moda że jak sie ma 20 lat to już trzeba być zaręczoną??
__________________
Poleruje rutynę swojego życia, nadajac jej idealny połysk... -- ~ Dyplomowana kosmetyczka ~ - Urządzamy Nasz dom zaKochana
|
|
2009-09-04, 13:41 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 3 477
|
Dot.: Tż - czy to ma sens???
to to jest modne teraz? nie widzialam! lece zaraz szantazowac mojego Tż-ta ze albo pierscionek albo koniec bo zostaly mi tylko 3 miesiace
__________________
Nie możesz zmienić wszystkiego. Możesz za to zmienić jedną, małą rzecz. I tak to działa. |
2009-09-04, 13:45 | #23 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 035
|
Dot.: Tż - czy to ma sens???
no ja właśnie nie wiem.. co jakiś czas wśród moich znajomych... widzę... (uwaga - żenujące )
blimpy na gronie ZARĘCZENI, albo foteczki rączki z pierścionkiem... a pod spodem 5 stron komentarzy w stylu 'wow gratuluję'.. dla takich chwil się żyje Kurcze, małżeństwo to nie tylko spędzanie z misiaczkiem każdej wolnej chwili . A że zaręczyny to taka bardziej poważna sprawa? no fakt. jest poważna wg mnie.. jednak.. jak na razie właśnie ta powaga mnie przeraża! |
2009-09-04, 14:42 | #24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 144
|
Dot.: Tż - czy to ma sens???
Ale nie przez pół życia.
__________________
Jestem chłopcem. |
2009-09-04, 15:07 | #25 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 648
|
Dot.: Tż - czy to ma sens???
Cytat:
Właśnie o tym z ironią napisała dzustam Są osoby które chcą zaręczyć się/ wziąć ślub jak najwcześniej właśnie dla tego typu komentarzy, zdjęcia na naszej klasie i roziskrzonych oczach koleżanek, którym w głowach urodziła się myśl "ja też tak chcę". Im się jest starszym to tego typu posunięcia, jak oświadczyny nie są już takim spektakularnym widowiskiem, furory i szału nie będzie
__________________
... |
|
2009-09-04, 15:12 | #26 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 146
|
Dot.: Tż - czy to ma sens???
Jesteś w moim wieku... i już zaręczyny? Ja jestem ze swoim TŻetem 3 lata, ale się jakoś nie zaręczamy i jest nam dobrze.
W sumie się nie znam, może i niektórym pasuje w tym wieku - ale mi się wydaje, że to jest jeszcze czas takiego dojrzewania emocjonalnego (chodzi mi o dojrzewanie do poważnego związku). W ogóle jakoś nigdy nie potrafiłam zrozumieć, dlaczego dziewczyny tak sikają na widok pierścionka. Dla mnie więcej znaczy, że mój TŻ mnie wspiera, pomaga mi jak mam problemy, martwi się o mnie i zawsze jest, jak go potrzebuję, nie śmieje się ze mnie, nawet jak zrobię coś głupiego i w ogóle okazuje mi uczucie na codzień, nie tylko od święta. Nie potrzebuję do tego kawałka metalu. A tak apropos tego wypalania, to konkretnie czym to się objawia? |
2009-09-04, 15:21 | #27 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 664
|
Dot.: Tż - czy to ma sens???
Po co ci pierścionek i zaręczyny? jak dla mnie nie trzeba tego całego zamieszania. Bez tego tez mozecie myslec o waszym zwiazku powaznie...
Jesli bardzo cie to trapi to porozmawiaj z twoim Tż... wyjasnijcie sobie czego na tym etapie zwiazku od siebie oczekujecie...
__________________
Emilka jest już z nami |
2009-09-04, 15:21 | #28 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 41
|
Dot.: Tż - czy to ma sens???
Cytat:
Powiedz mi co Ci tak śpieszno do tych zaręczyn... Skoro sądzisz, że związek się wypala, to porozmawiaj o tym z TŻ, tak samo zresztą jest z kwestią zapraszania Cię do jego domu. No bo, pomyśl logicznie. Będziecie już zaręczeni, później pewnie weźmiecie ślub, a Ty do niego jeździć nie będziesz. Zresztą, ciekawi mnie dlaczego on tak się zachowuje. Wstydzi się? Boi? Jego rodzice mają coś przeciwko Tobie? Hm, najpierw rozstrzygnęłabym tą sprawę, bo to może mieć duże znaczenie dotyczące waszych ewentualnych zaręczyn. |
|
2009-09-04, 15:26 | #29 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
|
Dot.: Tż - czy to ma sens???
Cytat:
Albo neonu. Tak neon, to jest to...! Ale myślę, że to zadanie dla Złosia - idę na techniczne Człap, człap, człap...
__________________
|
|
2009-09-04, 21:13 | #30 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 43
|
Dot.: Tż - czy to ma sens???
No to zostałam zlinczowana że chce zaręczyn...
Owszem chciałabym ale najpoierw chciałąbym poznać lepiej jego rodzinke i wogóle. W zeszłym roku jak zaczął na okrągło mówić o zaręczynach to też miałąm takie podejście po co tak wcześnie, do ślubu jeszcze daleko itp, ale się ucieszyłam. Ale pod jego wpływem zmieniłam zdanie. Tearz mnie najbardziej martwi fakt że nie chce żebym jeździła do niego ;( Nie znam jego znajomych... Jak z nim próbuje rozmawiać to mówi że nie prawda i zaprzecza temu. Wiem że to bez sensu zaręczyny jak ja prawie jego rodziców nie znam. Więc na razie chciałąbym zrobić krok na przód z tym Tym że przestał myśleć o zaręczynach też się martwie. Może przestaje poważnie myśleć o nas... Łącze te sprawy w jedno może one mają coś wspólnego ze sobą i dlatego myślę że to się wypala.... A z druiej strony taki czuły i wogóle. Przeczekać to czy co wogóle zrobić nie mam pojęcia tylko ja czasem mam dość takiego życia |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:24.