Praca nauczyciela.

[et-ka]

o, a jakieś kursy doszkalające w wakacje? coś bym sobie zrobiła, a nic nie mogę w wakacje znaleźć niestety. może ktoś coś słyszał o wakacyjnych szkoleniach w warszawie?

[msroczka]

Podobno są jakies kursy wychowawców kolonijnych

[et-ka]

Napisane przez msroczka

Podobno są jakies kursy wychowawców kolonijnych

to juz mam..i nigdy nie korzystałam

[Gwiazdeczka1978]

"obys cudze dzieci uczył" Kiedys to nawet przeklenstwo było Uczyłam cudze dzieci rok i nie było tak zle,ale chyba nie mam powołania. Na razie zajmuje sie swoimi,ale zastanawiam sie,czy nie wrocic do zawodu.

[Isselilija]

Ja zrobiłam staż wyrabiając 29 godzin tygodniowo w dwóch szkołach, ale przenioslam sie dobiblioteki miejskiej i zdałam na kolejne studia. W między czasie prowadze sprzedaż kosmetyków na allegro, kupiłam mieszkanie z pomoca rodziców (oni wzięli kredyt ja spłacam) i wynajmuje je studentom z czego mam dodatkowa pensję zysku
Teraz pomagam mamie(jest bezrobotna) wziąć dotacje z unii i postawić domki dla wczasowiczów na naszej działce (mieszkamy nad morzem). Oczywiście ja poprowadzę intares (za 5 lat mama dostanie emeryturę) i podzielimy sie kosztami. Potem sie zobaczy, co dalej.

Bycie nauczycielem nie jest moim powołaniem. Mam swoja córkę i wolę jej poświęcac cały wolny czas niż męczyc się z cudzymi dziećmi, których rodzice uciekaja często od odpowiedzialności za ich wychowanie zwalając wszystko na nauczyciela...

Życie jest piękniejszegdy człowiek poświęca sie pracy dla siebie a nie wyrabia godziny za grosze. Polecam taki sposób na zycie wszystkim nauczycielom bez powolania (bez niego sie nie da tego wytrzymać )

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez Isselilija

Bycie nauczycielem nie jest moim powołaniem. Mam swoja córkę i wolę jej poświęcac cały wolny czas niż męczyc się z cudzymi dziećmi, których rodzice uciekaja często od odpowiedzialności za ich wychowanie zwalając wszystko na nauczyciela...

To jest ogromny, nie do przeskoczenia minus tej pracy.

Nie jestem w stanie pojąć, jak można olewać dziecko własne, jednocześnie zwalając kwestię wychowania na nauczyciela i przyjmując postawę "jak ty, nauczycielu, nie wychowasz mojego dziecka, to popamiętasz"

[mysza007]

Ja też jestem z zawodu nauczycielem i pracowałam w szkole rok. Teraz szukam ponownie pracy, ale mówię stanowczo - szkoły nigdy więcej!!!!!!

[msroczka]

Ja pracuje dopiero rok w szkole i naprawde bardzo lubie swoją pracę. Nie wyobrażam sobie, że mogę robić coś innego w życiu.
Wydaje mi się, że jesli młodzież widzi, że nauczyciel naprawde lubi to co robi i lubi ludzi z którymi pracuje to docenia takiego nauczyciela.

Może to jest powołanie.

[psycha]

Otrzymałam w tym roku licencjat - szkoła językowa. Jako ze język mam opanowany wyjątkowo dobrze, postanowiłam dorobić się magistra na pedagogice.....wyszłam z załozenia, ze co dwa tytuły to nie jeden, po co mi 2x język obcy
Zastanawiam się czy był to dobry wybór....czy nie zablokowałam sobie możliwości nauczania tego jezyka na wyższych uczelniach...
Po przeczytaniu tego wątku mam kompletny mętlik w głowie...
Jak sądzicie... dobrego wyboru dokonałam?

[ooliwka]

Napisane przez psycha

Otrzymałam w tym roku licencjat - szkoła językowa. Jako ze język mam opanowany wyjątkowo dobrze, postanowiłam dorobić się magistra na pedagogice.....wyszłam z załozenia, ze co dwa tytuły to nie jeden, po co mi 2x język obcy
Zastanawiam się czy był to dobry wybór....czy nie zablokowałam sobie możliwości nauczania tego jezyka na wyższych uczelniach...
Po przeczytaniu tego wątku mam kompletny mętlik w głowie...
Jak sądzicie... dobrego wyboru dokonałam?

mam kolezanke w podobnej sytuacji
chciala dzieki magisterce z pedagogiki ogolnej uczyc w szkolach

ale sie okazalo ze magisterka nie daje takiej mozliwosci
tak jej powiedzieli w dziekanacie dokladnie nie wiem o co chodzi

ale jesli chce uczyc to musis i tak zrobic jakis kurs pedagogiczny..

[Aggie125]

Napisane przez ooliwka

mam kolezanke w podobnej sytuacji
chciala dzieki magisterce z pedagogiki ogolnej uczyc w szkolach

ale sie okazalo ze magisterka nie daje takiej mozliwosci
tak jej powiedzieli w dziekanacie dokladnie nie wiem o co chodzi

ale jesli chce uczyc to musis i tak zrobic jakis kurs pedagogiczny..

Jest coś takiego jak kurs pedagogiczny.

Kiedy studiowałam italianistykę, chodziłam na nieobowiązkowe zajęcia (2 semestry) przygotowujące do nauczania języka obcego. Było to ładnych parę lat temu i wtedy nam mówiono, że takie zajęcia upoważniają nas do podjęcia późniejszej pracy jako nauczyciel włoskiego. Z tym, że w parę lat później to się chyba zmieniło, bo mam parę koleżanek i jedną osobę w rodzinie ktore sa nauczycielami róznych przedmiotów i wszystkie chodza na jakies kursy, doszkalaja się, itp.

[psycha]

Napisane przez ooliwka

mam kolezanke w podobnej sytuacji
chciala dzieki magisterce z pedagogiki ogolnej uczyc w szkolach

ale sie okazalo ze magisterka nie daje takiej mozliwosci
tak jej powiedzieli w dziekanacie dokladnie nie wiem o co chodzi

ale jesli chce uczyc to musis i tak zrobic jakis kurs pedagogiczny..

Miałam metodyke nauczania, miałam tez praktyki + lekcje dyplomowa... to powinno wystarczyć.
Ukonczylam nauczycielskie kolegium jezyków obcych, czyli uprawnienia posiadam...no w kazdym badz razie, kolezanki z roku po ukonczeniu tej szkoły normalnie uczą, na licencjacie jedynie.

Obiło mi sie o uszy, ze jesli do 3-5 lat od ukonczenia tej szkoły nie podejme pracy jako nauczyciel, jestem zmuszona zapisac sie na taki wlasnie kurs.

[amika79]

Napisane przez Aggie125

Jest coś takiego jak kurs pedagogiczny.

Kiedy studiowałam italianistykę, chodziłam na nieobowiązkowe zajęcia (2 semestry) przygotowujące do nauczania języka obcego. Było to ładnych parę lat temu i wtedy nam mówiono, że takie zajęcia upoważniają nas do podjęcia późniejszej pracy jako nauczyciel włoskiego. Z tym, że w parę lat później to się chyba zmieniło, bo mam parę koleżanek i jedną osobę w rodzinie ktore sa nauczycielami róznych przedmiotów i wszystkie chodza na jakies kursy, doszkalaja się, itp.

Aggie, taki kurs zrobiony na italianistyce UW absolutnie nie nadaje uprawnień do uczenia w szkole. W trakcie takiego kursu konieczne jest odbycie praktyk, a tego na naszej uczelni nie gwarantują. Wiem, bo sama chodziłam na te zajęcia, a później i tak musiałam odbyć kurs przygotowawczy w CODN. Zajęcia z metodyki na studiach i ten kurs prowadziła ta sama osoba, posługując się dokładnie tymi samymi materiałami.

[kasius]

a czy możecie powidziec gdzie można takie dobre kursy pedagogiczne odbyc w Bydgoszczy. Wiem, ze w CKK, TWP, Profesji i gdzie jeszcze???????? Które ośrodki są najlepsze w przeprowadzaniu kursów pedagogicznych
z góry dziękuję za pomoc

[Aggie125]

Napisane przez amika79

Aggie, taki kurs zrobiony na italianistyce UW absolutnie nie nadaje uprawnień do uczenia w szkole. W trakcie takiego kursu konieczne jest odbycie praktyk, a tego na naszej uczelni nie gwarantują. Wiem, bo sama chodziłam na te zajęcia, a później i tak musiałam odbyć kurs przygotowawczy w CODN. Zajęcia z metodyki na studiach i ten kurs prowadziła ta sama osoba, posługując się dokładnie tymi samymi materiałami.

No tak, przecież miałyśmy tych samych profesorów
Ja akurat nie interesowałam się specjalnie kariera nauczycielską, chodziłam na metodykę nauczania, dostałam wpis i więcej sie tym nie interesowałam

[parapet]

Napisane przez kasius

a czy możecie powidziec gdzie można takie dobre kursy pedagogiczne odbyc w Bydgoszczy. Wiem, ze w CKK, TWP, Profesji i gdzie jeszcze???????? Które ośrodki są najlepsze w przeprowadzaniu kursów pedagogicznych
z góry dziękuję za pomoc

Kujawsko-Pomorskie Centrum Edukacji Nauczycieli, 85-067 Bydgoszcz, ul. Jagiellońska 9, tel. (0-52) 349-31-51, info@wom.bydg.pl

raczej nie chodzi o to gdzie najlepiej. w ogóle trudno zgrać się z terminami z tymi ośrodkami, niektóre mają na stronie informację, że organizują, a potem twierdzą, że już nie.
Najlepiej skorzystać z placówki, którą wskazuje kuratorium, bo ma się gwarancję, że taki kurs ruszy.

W większości wymagają skierowania od dyrektora szkoły czy placówki, w której jesteś zatrudniona.

[Ilena]

Proszę o wypowiedź w tym wątku na temat nowego działu " edukacja" pomożecie nam przekonać że to dobry pomysł??
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...95#post8819795

[ila87]

to teraz ja tak całkiem z innej beczki
czy student będący na 3 roku (5-letnich) moze pracowac jako nauczyciel w przedszkolu? i o co chodzi z kartami nauczyciela ? od kiedy mozna na ich podstawie pracować itp.

[et-ka]

w prywatnym pewnie może. w państwowym raczej nie. u nas mówili, ze za zgodą kuratorium mogą pracować studentki 5 roku

w prywatnym karta nauczyciela nie obowiązuje, tylko w państwowym. to taki zbiór praw i obowiązków nauczyciela.

[ila87]

to jest przedszkole prywatne o uprawnieniach publicznego- pracuje sie 25 h tygodniowo, wiec jak w przedszkolach panstwowych. pytam bo jestem zielona i nie wiem jak sie liczy staz itp. o mianowanych, kontraktowych itp. juz wogole pojecia nie mam

[et-ka]

staż trwa od 1 września do 31 maja.
później od 1 września kolejnego roku jest się nauczycielem kontraktowym. po 3 latach bodajże można zacząć staż na nauczyciela mianowanego.
nie mam pojęcia jak to wygląda w prywatnym o uprawnieniach publicznego.
ja pracuję w publicznym i tutaj studentów 3 roku na pewno nie przyjmą. nie mogą..

[ila87]

wielkie dzieki za objasnienie

zaczynam troche panikowac, bo mozliwe, ze bede pracowac w przedszkolu jako nauczyciel, a nie mialam jeszcze zadnej praktyki i boje sie, ze sobie nie poradze

[Isselilija]

http://www.ratujmaluchy.pl/

[parapet]

Przy zatrudnieniu od pierwszego września kiedy dostałyście pierwszą pensję? Wiem, że potem pieniążki przychodzą pierwszego każdego miesiąca, ale jak jest z tą pierwszą pensją?

[et-ka]

ja mam dostać 15..ale u mnie to nowa placówka, która jeszcze nie miała nipu itd..więc to może przez to?

[parapet]

u mnie stara placówka. Ktoś coś mówił, że ok. 10 września będą i teraz zastanawiam się czy wszystko z numerem konta w porządku i tworzę straszne wizje gdzie ta kasa może być. Nie wiem, czy już robić zadymę czy się jeszcze wstrzymać

[paola2]

Dokładnie nie pamiętam daty (początek miesiąca), ale za wrzesień już mamy zapłacone .

[anemeon]

czy istnieje taka możliwość, że mogłabym uczyć w szkole po licencjacie i w trakcie pracy już (stażu) robiłabym uprawnienia pedagogiczne? Pytam, bo studiuję filologię polską, jestem na drugim roku, ale wybrałam specjalność inną niż nauczycielska, więc nie mam takich uprawnień. Czy ktoś może robił taki kurs na studiach? Jak to wygląda?

[Impersona]

Napisane przez anemeon

czy istnieje taka możliwość, że mogłabym uczyć w szkole po licencjacie i w trakcie pracy już (stażu) robiłabym uprawnienia pedagogiczne? Pytam, bo studiuję filologię polską, jestem na drugim roku, ale wybrałam specjalność inną niż nauczycielska, więc nie mam takich uprawnień. Czy ktoś może robił taki kurs na studiach? Jak to wygląda?

Nam powiedziano, że teoretycznie tak, ale polonistów jest tylu, że jeśli dyrektor ma możliwość zatrudnienia kogoś po kursie, albo kogoś zupełnie zielonego bez przygotowania, to raczej pewne, że Cię nie zatrudni. Chyba, że to twój znajomy, ale też raczej nie. Polonistyka niestety nie jest kierunkiem niszowym, więc zaproponowanych przez Ciebie rozwiązań raczej się nie stosuje.
Angliści, u nas we Wrocławiu przynajmniej, to owszem- wystarczy mieć FCE i być pełnoletnim, żeby uczyć u nas w szkole angielskiego. Oczywiście szkoła wtedy kieruje na kurs, polonistów jest za dużo, żeby się w to bawić (żeby nie było, też jestem polonistką).

[bravvurka]

Odświeżam wątek. Interesują mnie studia z zakresu przygotowania pedagogicznego. Mam dylemat czy lepiej opłaca się zrobić kurs kwalifikacyjny czy studia podyplomowe? Różnica w cenie między tymi dwoma jest nawet 3-krotna.