Na śluby w 2012 tu sobie czekamy i rozmów bez eeendu dosyć nie mamy :D

[tenebrosa]

Chatko, masz rację, znaleźć coś ładnego i dobrego jakościowo to masakra. Ale jutro jeszcze będę próbować. Ja też jestem zmarźluch, w poprzedniej kurtałce też przechodziłam 3 sezony i pojechałam w to samo miejsce, gdzie ją nabyłam, żeby coś nowego wybrać, bo tamta się już mocno schodziła. A tu takie rozczarowanie

Szkoda, że nie przyjedziecie z TŻ na te targi, ale my będziemy, więc jak coś będzie ciekawego to na pewno dam znać. My przede wszystkim za studiem filmowym i fotografem będziemy patrzeć.

alufa, coś nie mogą mi się otworzyć te fotki, pewnie nie mam jakiejś wtyczki. Ale 1500zł to np. w moim rejonie tanio jak na fotografa, więc jeśli Tobie się jego prace podobają to pewnie bym się nie zastanawiała za taką cenę.

W ogóle to właśnie wróciłam ze spotkania ze znajomymi, którzy w wakacje 2011 biorą ślub i okazuje się, że my tu w lubelskim wszystko mamy naprawdę dużo drożej... A różnica jedynie 150 km. Jak koleżanka mi mówiła ceny za poszczególne usługi, to nawet nie było co porównywać, bo po prostu u nas nawet najtańsi usługodawcy tyle (= tak mało) nie biorą.

Piankak, powodzenia z własnym salonem, myślę, że będzie się cieszył powodzeniem. Nawet w moim małym miasteczku coś takiego ostatnio otworzyli. Nie wiem jak im się wiedzie, bo sama nie mam niestety czworonożnego pupila, ale gdybym miała to od czasu do czasu pewnie bym zafundowała mu jakieś profesjonalne kosmetyczne zabiegi, zwłaszcza gdyby był długowłosy.

[Piankak]

Napisane przez tenebrosa

Piankak, powodzenia z własnym salonem, myślę, że będzie się cieszył powodzeniem. Nawet w moim małym miasteczku coś takiego ostatnio otworzyli. Nie wiem jak im się wiedzie, bo sama nie mam niestety czworonożnego pupila, ale gdybym miała to od czasu do czasu pewnie bym zafundowała mu jakieś profesjonalne kosmetyczne zabiegi, zwłaszcza gdyby był długowłosy.

Dziękuję kochana jak otworzę to się Wam pochwalę

A co robicie w wieczór panieński ? ( gdzie sie wybieracie)

[ewika19]

Napisane przez Piankak

A co robicie w wieczór panieński ? ( gdzie sie wybieracie)

Do wieczoru panieńskiego tak daleeeko, że nawet o tym nie myślę .

Muszę zmykać na zajęcia :/ Dobija mnie siedzenie 9 godzin na uczelni :/

[Piankak]

No jak to tak :d slub zaplanowany a wieczor nie

Ja juz TŻ oznajmiłam, że jadę z dziewczynami na 3 dni do Gołębiewskiego do Wisły, to mi powiedział, że panieński ma się jeden dzień (taka wymówka ) i ze w drugi dzien przyjedzie z kolegami i pozniej wrocimy wszyscy razem najlepiej to by ze mną był w wieczór panienski ale powiedziałam, że się obrażę hehe

[talkative2]

Napisane przez Piankak

Psi salon mam fioła na tym punkcie, a że u mnie w mieście nie ma żadnego porzadnego, bo nikt się nie zna i nie ma podejścia do psa to postanowiłam, ze otworzę swój, inni maja to jako formę zarobku, a to ma tez byc przyjemność z pracy Swój otwieram pod koniec tego roku

talkative serdecznie zapraszam

No to jest dobry biznes Wiekszosc moich znajomych mających pieski chodzi do takiego salonu Życzyć powodzenia zostaje A ja jak tylko będziemy na swoim to zgłosze sie po pieska

Napisane przez Piankak

Dziękuję kochana jak otworzę to się Wam pochwalę

A co robicie w wieczór panieński ? ( gdzie sie wybieracie)

W wieczór panieński pytasz? Ja jeszcze nie wiem.. Zgarnę koleżanki i cos wydumamy Pobawimy, popijemy

A co do picia ... O masakra... wczoraj przesadziliśmy... Tzn TŻ się trzyma i mowi, że nawet dobrze sie czuje. Ja natomiast albo mam takiego mega-kaca albo jestem jeszcze pijana, bo czuje sie fatalnie... Zwlekłam się szybciej z łóżka, bo mam dzisiaj duzo do roboty, ale szczerze to nie wiem czy cokolwiek zrobie

Napisane przez kinia860

tez bralam udzial calkiem "przypadkowo"w sesji slubnej w kwietniu tego roku.I mam byc w 4 kwartalnikach slubnych Bodajze w przyszlym roku

Ho ho ho! Same gwiazdy tu daj znać , jak już te kwartalniki wyjdą - koniecznie
Chociaż powiem Wam, że te czasopisma ślubne to taki badziew , że masakra Jak się dowiedziałam o ślubie to chciałam sobie kilka kupić, żeby cos poprzeglądać, dowiedziec się. Myslalam, że będzie w nich troche artykułów o nowościach, pomysłach na wesele/ślub, coś co będe mogła wykorzystać. A tam tymczasem są jedynie zdjęcia suknie i reklamy, reklamy, reklamy, .... Jubilera, fotografa, kamerzysty, ... A w dodtaku ceny tych czasopism nie są wcele niskie...

[Piankak]

Napisane przez talkative2

No to jest dobry biznes Wiekszosc moich znajomych mających pieski chodzi do takiego salonu Życzyć powodzenia zostaje A ja jak tylko będziemy na swoim to zgłosze sie po pieska

Oczywiście, wyprowadzam się ze swoim do domku, to Was z TŻ serdecznie zapraszam w odwiedziny, widzę że macie troche z Krakowa

Napisane przez talkative2

W wieczór panieński pytasz? Ja jeszcze nie wiem.. Zgarnę koleżanki i cos wydumamy Pobawimy, popijemy

A co do picia ... O masakra... wczoraj przesadziliśmy... Tzn TŻ się trzyma i mowi, że nawet dobrze sie czuje. Ja natomiast albo mam takiego mega-kaca albo jestem jeszcze pijana, bo czuje sie fatalnie... Zwlekłam się szybciej z łóżka, bo mam dzisiaj duzo do roboty, ale szczerze to nie wiem czy cokolwiek zrobie

Ja się ze swojego zawsze smieje, bo mu mówię, że striptizer bedzie u mnie to sie bulwersuje i mowi zawsze "noo.. ja ci dam!"

Ja przedwczoraj piłam u znajomych, masakra, jak rano się obudzę z tym posmakiem wodki z dnia wcześniejszego to aż mam ochotę jej nie pić już w ogóle

Zobaczcie jak mało już zostało zaraz 2011 rok a w nim powoli już przygotowania.
Czekam na Wasze śluby i zdjęcia z tego najwspanialszego dnia

[talkative2]

Napisane przez Piankak

Oczywiście, wyprowadzam się ze swoim do domku, to Was z TŻ serdecznie zapraszam w odwiedziny, widzę że macie troche z Krakowa



Ja się ze swojego zawsze smieje, bo mu mówię, że striptizer bedzie u mnie to sie bulwersuje i mowi zawsze "noo.. ja ci dam!"

Ja przedwczoraj piłam u znajomych, masakra, jak rano się obudzę z tym posmakiem wodki z dnia wcześniejszego to aż mam ochotę jej nie pić już w ogóle

Kawałek mamy, ale po rasowe pieski ludzie nie takie odległości jeżdzą Zresztą jeszcze nie wiemy gdzie bęziemy po ślubie : czy Kraków (oby nie!), czy wrócimy do siebie na podkarpacie, czy (co najbardzije prawdopodobne) wyjedzemy za granicę
Czasami tak sobie próbuje wyobrazić nas za 2-3 lata i no kurcze - to jest jeden wielk znak zapytania

Moja kolezanka tez ma slub w 2012 i myslalysmy czy nei zrobic razem panieńckiego Ale to roznica 2 miesięcy jest, wiec nie wiem no i ona jest jak najbardzije za jakimś umięsnionym panem

Uczucie związane z alkoholem mam dzisiaj podobne

---------- Dopisano o 09:05 ---------- Poprzedni post napisano o 09:01 ----------

dodam jeszcze...
DZiewczyny patrzcie jakie cudeńko nie wiem czemu ale STRASZNIE mi się podoba..! właszcza te kwiatuszki na obojczyku ...
http://www.tvn24.pl/-1,1682117,0,1,z...wiadomosc.html

[Piankak]

Napisz do mnie na gg nie będziemy tu zaśmiecać "głupotami" naszego tematu

A te złote cudeńka fajne, na ślub sobie zrobić takiego kwiatuszka, do białej sukienki fajnie bedzie wyglądać

[alufa]

tenebrosa w Gdańsku fotograf bierze od 700 do 1800
kamerzysta od 1200 do 2500

z tym sharkiem jesteśmy umówieni na wtorek albo środę - dam znać czy się na niego zdecydowaliśmy

generalnie był mocno zadziwiony, że my JUŻ szukamy kamerzysty, że JUŻ mamy salę i że JUŻ mamy DJ... no ok. jak patrze w kalendarz to do października 2012 jest kupa czasu, ale nie chciałabym sytuacji w której okazuje się, że nasza upatrzona sala jest już zajęta, że nie da się zgrać DJ z terminem i że zostaje nam jakiś kamerzysta-fuszernik

swoją drogą - obawiam się, że jeśli jest aż tyle czasu, to ktoś może zbankrutować, a my nie mamy planu B...

[Piankak]

Nigdy nie jest ZA wcześnie by już planować

Ja zacznę po nowym roku już wszystko zbierać do kupy.

[Nattiv]

Napisane przez Piankak

A co robicie w wieczór panieński ? ( gdzie sie wybieracie)

Mam w ogrodzie mały domek letniskowy z kominkiem i pewnie tam zrobimy z dziewczynami panieński Będziemy plotkować, pić drinki kolorowe, tańczyć i na pewno będą konkursy głupie
Tylko nie wiem jeszcze kiedy, bo chciałabym żeby kuzynki były też na nim, a na tydzień przed weselem nie przyjadą. Prędzej na wakacjach czyli z 2 lub 1 miesiąc przed ślubem.

[di4n4]

Napisane przez Piankak

Dziękuję kochana jak otworzę to się Wam pochwalę

A co robicie w wieczór panieński ? ( gdzie sie wybieracie)

Koniecznie się pochwal
Może kiedyś odwiedzę Twój salonik, co prawda do Krakowa mam kawałek drogi, ale mieszka tam Moja przyjaciółka i na pewno bywać będę często. A z Naszym czworonogiem chodzę na strzyżenie co 2/3 miesiące.

Wieczór panieński urządza mi Moja świadkowa czyli przyjaciółka, znając ją będzie 1001 atrakcji, ja wybieram gości


talkative2 -współczuję takiego stanu, my w środę graliśmy w pokera do 2 w nocy i w czwartek miałam identycznie.

Właśnie dziewczyny może znacie jakieś sposoby na zabicie kaca i tego większego i mniejszego? (nie mam na myśli zatrucia alkoholowego). Ja nie zamierzam pić dużo alkoholu na weselu, tylko symbolicznie, ale kaca to ja mam po każdej ilości - większej niż jedno piwo. Wiadomo w poprawiny też chciałabym wyglądać promiennie

Mi pomaga: pół litra coli z cytrynka i lodem, mocna herbata, i lekki posiłek

[Ace tee]

Witam, w odpowiedzi na Wasze pytania
1) 3 tydzien ciązy
2) tabletek nie biore juz rok i dopiero teraz sie udało ale wazne ze sie udało
3)ślubu nie przekładamy bo poród bedziue czerwiec /lipiec 2011 a slub dopiero 2012 wiec ze spokojem wykarmie małego lub mała, schudne i ogólnie doprowadzę sie do pionu

Baaardzo sie ciesze

[Chatka]

Napisane przez tenebrosa

Szkoda, że nie przyjedziecie z TŻ na te targi, ale my będziemy, więc jak coś będzie ciekawego to na pewno dam znać. My przede wszystkim za studiem filmowym i fotografem będziemy patrzeć.

Ja też strasznie żałuję, bo nigdy na takich targach nie byłam i bardzo chciałam jechać na te lubelskie, zresztą TŻ tak samo... Nooo, chyba, że Mu się profesor przypadkiem pochoruje, to coś da się zrobić... znacie dobry środek na zatrucie pokarmowe?

Ace tee, super, że udało się, bo planowaliście, no i rzeczywiście idealnie się składa, bo do ślubu pójdziecie już z rocznym maluszkiem Raz jeszcze gratuluję i życzę łagodnego przebiegu

Pinkak

A co robicie w wieczór panieński ? ( gdzie sie wybieracie)

Moim wieczorem będą się zajmować moje druhny Tyle ich mam, że niech się dziewczyny postarają Ja tylko zaznaczę, czego na pewno ma nie być (czyli striptizera, bo mnie to w ogóle nie bawi), może coś zasugeruję, co byłoby fajnie, gdyby było... Ale że wiem, że Dziewczyny są kreatywne i inteligentne i nie zrobią nic, czego bym się musiała potem wstydzić , to zostawię Im praktycznie wolną rękę
Podejrzewam, że najpierw będzie zabawa w domu, a potem gdzieś pójdziemy pobawić się na wolnym powietrzu, jako, że będzie to lato, to na pewno coś fajnego się znajdzie

A tak w ogóle to organizujemy tu na wątku w przyszłe wakacje wieczór panieński Panien Młodych 2012, prawdopodobnie w Warszawie, więc może i którejś z "nowych" PMek przypadnie ten pomysł do gustu. Plan jest taki, że będzie fantastycznie

[Piankak]

Napisane przez di4n4

Koniecznie się pochwal
Może kiedyś odwiedzę Twój salonik, co prawda do Krakowa mam kawałek drogi, ale mieszka tam Moja przyjaciółka i na pewno bywać będę często. A z Naszym czworonogiem chodzę na strzyżenie co 2/3 miesiące.

di4n4 ja jestem z Kalisza więc mamy do siebie niedaleko

talkative jest z Krakowa :P

[tusia_m]

Napisane przez talkative2

Istna dżungla Mój biedny TŻ miał to samo ostatnio , kiedy go poprosiłam, żeby zrobił zakupy przed 11 listpada Ludzi jak mrówków, półki puste - chcielismy zrobic spaghetti to mięsa mielonego zero Biedny tak się namęczył, że pozniej pół dnia słuchałam, co go tam nie spotkało

A dziś własnie półki z alkoholem puste Stał tylko Absolwent i Żubrówka , z tych co znam. A ich nie znoszę Mój TŻ własnie wrócił z poszukiwań i też nie znalazł niczego konkretnego Chyba musimy pojechać wcześniej i zahaczyć o jakiś duży market , bo w tych osiedlowych to bieda z nędzą Widać Polacy świętują niepodległość ostro

Normalnie masakra hehe. Jak zbliża się jakieś święto to lepiej robić zakupy parę dni wcześniej, chociaż nie zawsze się da. Już się boję co będzie się działo przed świętami Bożego Narodzenia i Sylwestrem

Napisane przez paulinka009

Dziewczyny musze sie pochwalić bo aż sama nie dowierzam, wysłałam z ciekawosci zdjecia na ten konkurs http://www.slubnatv.tv/Newsy/25652-Uwaga_KONKURS!.html i dzis dostałam wiadomość że jutro mam sie zgłosić na sesje zdjeciową

gratuluję

Napisane przez Piankak

A co robicie w wieczór panieński ? ( gdzie sie wybieracie)

Hmm do panieńskiego jest jeszcze mnóstwo czasu, więc na razie nawet o tym nie myślę Ale będzie to coś w stylu: posiedzimy u mnie, muzyka, alkohol, śmieszne konkursy, zabawa itd Czyli taki typowy panieński A i też nie chcę wiedzieć żadnego mięśniaka w stringach. Jakoś mnie to nie kręci

Napisane przez talkative2

A co do picia ... O masakra... wczoraj przesadziliśmy... Tzn TŻ się trzyma i mowi, że nawet dobrze sie czuje. Ja natomiast albo mam takiego mega-kaca albo jestem jeszcze pijana, bo czuje sie fatalnie... Zwlekłam się szybciej z łóżka, bo mam dzisiaj duzo do roboty, ale szczerze to nie wiem czy cokolwiek zrobie

My też wczoraj mieliśmy 'imprezkę'. Aż się dziś zdziwiłam, że w sumie z koleżanką obaliłyśmy na pół 0,5 A w ogóle nie mam kaca TŻ też się trzyma. Gorzej z jego kolegami, którzy od rana męczą się w pracy.
A dziś kolejna odsłona 'nadrabianie zaległości towarzyskich' - jesteśmy zaproszeni do kolegi TŻ

Napisane przez Ace tee

Witam, w odpowiedzi na Wasze pytania
1) 3 tydzien ciązy
2) tabletek nie biore juz rok i dopiero teraz sie udało ale wazne ze sie udało
3)ślubu nie przekładamy bo poród bedziue czerwiec /lipiec 2011 a slub dopiero 2012 wiec ze spokojem wykarmie małego lub mała, schudne i ogólnie doprowadzę sie do pionu

Baaardzo sie ciesze

Zabieram się do sprzątania...a tak mi się nie chce...........

[talkative2]

Napisane przez di4n4

talkative2 -współczuję takiego stanu, my w środę graliśmy w pokera do 2 w nocy i w czwartek miałam identycznie.

Właśnie dziewczyny może znacie jakieś sposoby na zabicie kaca i tego większego i mniejszego? (nie mam na myśli zatrucia alkoholowego). Ja nie zamierzam pić dużo alkoholu na weselu, tylko symbolicznie, ale kaca to ja mam po każdej ilości - większej niż jedno piwo. Wiadomo w poprawiny też chciałabym wyglądać promiennie

Mi pomaga: pół litra coli z cytrynka i lodem, mocna herbata, i lekki posiłek

Dla mnie jest dobry rosołek ale dzisiaj tak sie zle czuje, ze nawet nie mam sily robic

Napisane przez Ace tee

Witam, w odpowiedzi na Wasze pytania
1) 3 tydzien ciązy
2) tabletek nie biore juz rok i dopiero teraz sie udało ale wazne ze sie udało
3)ślubu nie przekładamy bo poród bedziue czerwiec /lipiec 2011 a slub dopiero 2012 wiec ze spokojem wykarmie małego lub mała, schudne i ogólnie doprowadzę sie do pionu

Baaardzo sie ciesze

klask i: wszystko pięknie~! jeszcze raz gratuluję!

Napisane przez Chatka

A tak w ogóle to organizujemy tu na wątku w przyszłe wakacje wieczór panieński Panien Młodych 2012, prawdopodobnie w Warszawie, więc może i którejś z "nowych" PMek przypadnie ten pomysł do gustu. Plan jest taki, że będzie fantastycznie

Już sie nie mogę doczekać

Napisane przez tusia_m

My też wczoraj mieliśmy 'imprezkę'. Aż się dziś zdziwiłam, że w sumie z koleżanką obaliłyśmy na pół 0,5 A w ogóle nie mam kaca TŻ też się trzyma. Gorzej z jego kolegami, którzy od rana męczą się w pracy.
A dziś kolejna odsłona 'nadrabianie zaległości towarzyskich' - jesteśmy zaproszeni do kolegi TŻ


Zabieram się do sprzątania...a tak mi się nie chce...........

U nas wczoraj poszło prawie 1.5 l na 4 osoby Jak tak siedzielismy to nawet nie czułam nic specjalnie, ale jak musiałam wracac i iść to było gorzej
My własnie tez mamy sporo zaległości w odwiedzinach. Nigdy nam się jakoś w wolny dzień nie chce łazić po ludziach... wolimy poodpoczywać, pooglądać jakis film, ... I tak sposobem już kilka odwiedzin mamy w plecy. Trzeba bedzie nadganiac, choc nie wiem jak mój układ wewnętrzny to przetrwa
Ja tez wlasnie musze troche posprzatc ...

[Chatka]

Na kaca dobry jest kefir i sok z kiszonych ogórków, ale takich dobrych, domowych Ale mi rzadko cokolwiek pomaga, bo jak już mam kaca (co się zdarza rzadko, ale jednak), to zwykle łączy mi się z migreną i mam wszystkowstręt

Widzę, że u Was długi weekend imprezowy U mnie odwrotnie, wszak jestem na antybiotykach. Ale dziś mam kolację i gości ze Szwecji - przyjechali Ci, do których za rok idziemy na wesele Będą oglądać sale, zamawiać itd... Więc w końcu poznamy z Kumpelą swoich Narzeczonych
Będzie gadanie po angielsku, bo On po polsku umie jakieś pojedyncze słowa, a ja po szwedzku umiem policzyć do 10

[tenebrosa]

Napisane przez Piankak

Ja przedwczoraj piłam u znajomych, masakra, jak rano się obudzę z tym posmakiem wodki z dnia wcześniejszego to aż mam ochotę jej nie pić już w ogóle

Ja właśnie ze 2 lata temu przesadziłam w wakacje z wódką i od tamtej pory mam wódkowstręt. W ogóle jej nie piję, najwyżej 1 kieliszek na pierwszy toast na weselu/imprezie, a potem już tylko winko lub piwo. Ale na piwo też od dawna już nie mam ochoty, dopiero wczoraj w barze, po raz pierwszy od kilku miesięcy, wypiłam desperadosa A tak to przy wszelkich okazjach, czy to grill, czy spotkanie rodzinne, czy większa impreza to piję wyłącznie winko albo - bardzo sporadycznie - drinki, ale nie z wódką, tylko z rumem.

Co do wieczoru panieńskiego, to na razie mam w planach wspólny wieczór PM 2012, o którym Chatka wspominała, może nawet już w przyszłe wakacje? Bo potem zimno i pewnie ciężej będzie się zgrać. A co do mojego wieczoru panieńskiego, to nie wiem jeszcze gdzie się odbędzie i w jakim stylu, ale na pewno dziewczyny wymyślą coś ciekawego. Rozmawiałam o tym z TŻ i jesteśmy zgodni w kwestii takiej, że ani striptizera ani striptizerki nie będzie. Mój TŻ jest bardzo wybredny i wątpi, żeby mu się jakaś laska naprawdę podobała w tańcu (najlepiej żebym to ja dla niego tańczyła ), a mnie z kolei też nie kręci rozbierający się, obcy facet, a już w ogóle nie wyobrażam sobie np. piszczeć na jego widok

kinia, ale super, że będziecie mieć pokaz bachaty na weselu i to w wykonaniu pary na mistrzowskim poziomie! Bajka!

A co robicie kochane w Sylwestra? Konkretyzują się Wam powoli jakieś plany? Bo u nas poza tym, że będzie domówka, to nic więcej nie wiemy = nie mamy motywu przewodniego. W tamtym roku organizowaliśmy hawajskiego sylwestra i wyszło super - lato w środku zimy

[di4n4]

Napisane przez Piankak

di4n4 ja jestem z Kalisza więc mamy do siebie niedaleko

talkative jest z Krakowa :P

uf jest nas tyle, że ciężko wszystko zapamiętać

Napisane przez tenebrosa

A co robicie kochane w Sylwestra? Konkretyzują się Wam powoli jakieś plany? Bo u nas poza tym, że będzie domówka, to nic więcej nie wiemy = nie mamy motywu przewodniego. W tamtym roku organizowaliśmy hawajskiego sylwestra i wyszło super - lato w środku zimy

Hmmm ja jak na razie nie mam konkretnych planów co do imprezy sylwestrowej, ale na pewno impreza odbędzie się w górach bo w tym czasie jedziemy na snowboard. W tamtym roku byłam na studenckiej imprezie w wielkim domu na jakimś odludziu (ok 30 znajomych) z motywem przewodnim KRESKÓWKI byłam przebrana za pszczółkę Maje a Mój tż Robin Hooda
Pomysł z hawajskim sylwestrem jak najbardziej mi się podoba

[tenebrosa]

O, snowboard fajna sprawa, chociaż sama nie jeżdżę, ale wiem ile frajdy sprawia to moim znajomym z liceum, którzy są zapaleńcami deski. Ja ze sportów zimowych to tylko łyżwy dla relaksacji uprawiam. A w polskie góry się wybieracie czy gdzieś dalej?

Motyw z kreskówkami też niezły, może zaproponuję znajomym, co by było z czego wybierać. U nas niby jest już kilka motywów do wyboru (dziki zachód, superbohaterowie, goth party, hipis party), ale jeszcze nic konkretnego nie postanowiliśmy. A hawaje były naprawdę fajne, ale nie będziemy się powtarzać

[Nattiv]

Napisane przez tenebrosa

A co robicie kochane w Sylwestra? Konkretyzują się Wam powoli jakieś plany? Bo u nas poza tym, że będzie domówka, to nic więcej nie wiemy = nie mamy motywu przewodniego. W tamtym roku organizowaliśmy hawajskiego sylwestra i wyszło super - lato w środku zimy

My prawdopodobnie wybierzemy się na domówkę do znajomych Ja jeszcze nie byłam na takim tematycznym sylwestrze, ale na pewno super musi być Kiedyś myślałam, żeby wieczór panieński zrobić w stylu hawajskim

[di4n4]

Napisane przez tenebrosa

O, snowboard fajna sprawa, chociaż sama nie jeżdżę, ale wiem ile frajdy sprawia to moim znajomym z liceum, którzy są zapaleńcami deski. Ja ze sportów zimowych to tylko łyżwy dla relaksacji uprawiam. A w polskie góry się wybieracie czy gdzieś dalej?

Motyw z kreskówkami też niezły, może zaproponuję znajomym, co by było z czego wybierać. U nas niby jest już kilka motywów do wyboru (dziki zachód, superbohaterowie, goth party, hipis party), ale jeszcze nic konkretnego nie postanowiliśmy. A hawaje były naprawdę fajne, ale nie będziemy się powtarzać

My z Tż jesteśmy właśnie takimi zapaleńcami deski on jeździ od ok 8 lat ja 5 na prawdę fajna sprawa, w zimę zawsze lepszej kondycji nabieram.

Strasznie mi się ten pomysł hawajów spodobał Podpowiem znajomym bo szczerze już sobie wyobrażam masę kolorowych kwiatów i ubrań w górach w samym środku zimy

[kinia860]

Ja z Tz tez juz 3 z rzedu sylwestry spedzilam na takich studenckich balach przebierancow,ale nie byly jakies przewodnie tylko kazdy przebieral sie dowolnie za co chcial .My zawsze przebieralismy sie za postaci z bajek,ale fantazja co poniektorych nie znala granic przebierali sie np. za prezent ,jajko sadzone ,a nawet ....kupe.W tym roku natomiast jeszcze nigdzie nie zaplanowalismy sylwestra,a tam na tym balu przebierancow juz chyba nawet nie ma miejsc wolnych.

Co do panienskiego to ja az tak odlegle nie mysle,zreszta nawet jeszcze sali nie mamy ,ba ja jeszcze nawet narzeconego nie mam,ale mysle ,ze juz tuz tuz ,bo tz juz zestresowany chodzi

Tenebrosa powiem ci ,ze gdyby tz nie mial w rodzinie kuzyna odnoszacego sukcesy w tancu ,a tym bardziej w bachacie to bysmy nawet nie szukali specjalnie nikogo kto by mogl nam dac pokaz,a tu jeszcze sam nam zaproponowal ,ze moze nam zatanczyc ,bo daje takie pokazy na weselach,to czemu nie skorzystac,bedzie za free

[talkative2]

Napisane przez tenebrosa

Ja właśnie ze 2 lata temu przesadziłam w wakacje z wódką i od tamtej pory mam wódkowstręt. W ogóle jej nie piję, najwyżej 1 kieliszek na pierwszy toast na weselu/imprezie, a potem już tylko winko lub piwo. Ale na piwo też od dawna już nie mam ochoty, dopiero wczoraj w barze, po raz pierwszy od kilku miesięcy, wypiłam desperadosa A tak to przy wszelkich okazjach, czy to grill, czy spotkanie rodzinne, czy większa impreza to piję wyłącznie winko albo - bardzo sporadycznie - drinki, ale nie z wódką, tylko z rumem.

Co do wieczoru panieńskiego, to na razie mam w planach wspólny wieczór PM 2012, o którym Chatka wspominała, może nawet już w przyszłe wakacje? Bo potem zimno i pewnie ciężej będzie się zgrać. A co do mojego wieczoru panieńskiego, to nie wiem jeszcze gdzie się odbędzie i w jakim stylu, ale na pewno dziewczyny wymyślą coś ciekawego. Rozmawiałam o tym z TŻ i jesteśmy zgodni w kwestii takiej, że ani striptizera ani striptizerki nie będzie. Mój TŻ jest bardzo wybredny i wątpi, żeby mu się jakaś laska naprawdę podobała w tańcu (najlepiej żebym to ja dla niego tańczyła ), a mnie z kolei też nie kręci rozbierający się, obcy facet, a już w ogóle nie wyobrażam sobie np. piszczeć na jego widok

A co robicie kochane w Sylwestra? Konkretyzują się Wam powoli jakieś plany? Bo u nas poza tym, że będzie domówka, to nic więcej nie wiemy = nie mamy motywu przewodniego. W tamtym roku organizowaliśmy hawajskiego sylwestra i wyszło super - lato w środku zimy

Ja tez nie lubie wódki Za to winko uwiebiam i sącze sobie nie tylko na imprezach, ale czesto lampkę wieczorem się napije. Ile razy napije się wodki, tyle razy czuje sie pozniej paskudnie, a po winku jeszcze nigdy nic mi nie dolegało Piwko lubie - ale tego się nigdy dużo nie da wypić. Własnie najbardzije mi podchodzą Desperadoski.

Ja tez jakos nie wiem co jest takiego fajnego w striptizerze Ewentaulnie mogłabym się skusić, żeby isć do jakiegoś baru, gdzie panowie sobie tańczą a my popijamy piwko - to bym zniosłą i pewnie się jeszcze pośmiała Ale na pewno nie jakiś golas w domu kręcący mi przed oczami tyłkiem

Co do Sylwestra - na początku był pomysł z wynajmem domku w Bieszczadach mniejsza ekipą - jakieś powiedzmy 6-8 osób. Niestety wszelkie zaliczki itd nas zrujnowały i zrezygnowalismy... Jezeli sie cos uda tańszego nakręcić - czyli jakąs domówke - to gdzieś pojdziemy albo zorbimy u nas , jeżeli nie - to posiedzimy pewnie sami na romantycznym wieczorze Może nawet mam ochotę

[paulinka009]

Dzięki dziewczyny za gratulacje Ale musze wam powiedzieć że nie do końca jestem z siebie zadowolona, Dziewczyny tak pięknie mnie pomalowały i uczesały a w efekcie końcowym na tych zdjęciach wyszłam tak sobie ... bo nie umiem robić min do zdjęć

[tenebrosa]

paulinka, oj tam, oj tam Zawsze bardziej krytycznie patrzymy na zdjęcia z sobą w roli głównej niż ktoś, kto patrzy na nie z boku. Myślę, że będą piękne fotki, a przy okazji jaka pamiątka z takiego "występu"

[Letike]

Na kaca to podobno najlepsze zapobieganie, czyli przed snem napić się wody ile się da, a po spaniu odpuścić sobie kawkę. Potem magnez, kefirek na zbolały żołądek i powinno być git

A co do panieńskiego to pewnie czekają mnie jakieś akademikowe atrakcje
A do Warszawskiego panieńskiego mogłabym się pisać gdyby nie był w wakacje

A mnie na szczęście ostatnio ominęła 3 dniowa impreza. Tylko w sobotę wypili po 1l na głowę. I za wiele nie pamiętają, z jednej strony może i lepiej W każdym razie jak wróciłam to nie wyglądali najlepiej

[alufa]

widzę, że ostra gadka na temat kaca

mój brat mówił zawsze, żeby przed imprezą pić mleko
na uczelni mówią, żeby przed i po wypić wodę z cytryną albo połknąć witaminę C.

ja osobiście używam wit C przed i po. mało tego po powrocie z imprezy, przed snem piję wodę. po przebudzeniu tak samo. jem jajecznicę bo jestem w stanie szybko się nią nasycić i to na tyle

BTW. ja powiem swojemu dj, że żadnej wódki pić nie będę, bo przecież po 1 kieliszku się nawalę z tych emocji szampan na dzień dobry i tyle w temacie, bo później się źle poczuję i całe wesele do

Ace tee jeszcze raz gratuluję i cieszę się, tak to sobie "zaplanowałaś" mam nadzieję, że wszystko ułoży się pomyślnie...

panieńskie nie wiem jak będę stała mieszkaniowo za 2 lata, ale podejrzewam, że zaproszę koleżanki do jakiegoś pubu...

[Emir1994]

Napisane przez Letike

Na kaca to podobno najlepsze zapobieganie, czyli przed snem napić się wody ile się da, a po spaniu odpuścić sobie kawkę. Potem magnez, kefirek na zbolały żołądek i powinno być git

A co do panieńskiego to pewnie czekają mnie jakieś akademikowe atrakcje
A do Warszawskiego panieńskiego mogłabym się pisać gdyby nie był w wakacje

A mnie na szczęście ostatnio ominęła 3 dniowa impreza. Tylko w sobotę wypili po 1l na głowę. I za wiele nie pamiętają, z jednej strony może i lepiej W każdym razie jak wróciłam to nie wyglądali najlepiej

Oj tak kefirek był the best z naciskiem na słowo był.
Teraz to już nie to samo co ten kefir w szklanych butelkach za czasów mojej szkoły średniej (1992-1997) - nic tak kaca nie leczyło Teraz to plastik fantastik króluje i sztuczne to że hej.