2008-04-14, 20:17 | #4801 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Króliczek miniaturka
Właśnie Malinko napisz jak tam idzie z króliczkiem ;>
wiem że dziś ciągle marudze ale znów mnie boli brzuch i gardło chyba za dużo stoperanów wzielam w sobote teraz przez to nie moge sie załatwić tak mnie ''zatkało'' ehhh ja to sie mam z tym brzuchem.. Dałam Tupkowi jeden plasterek jabłuszka suszonego fakt, że jeszcze nie jest całkiem wysuszone chociaz nie wiem jak bardzo ma być.. ale zjadł dalam mu też dzis gałązki z brzozy i sobie ładnie ściera ząbki |
2008-04-14, 21:43 | #4803 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Króliczek miniaturka
Dostałaś pracę tam gdzie masz praktyki??
|
2008-04-15, 06:54 | #4804 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: Króliczek miniaturka
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
2008-04-15, 07:22 | #4805 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Starogard Gdański
Wiadomości: 1 047
|
Dot.: Króliczek miniaturka
Biedny Toffik Oby chociaż trafił do kogoś dobrego.. Ososba, która licytuje ma na swojej aukcji na sprzedaż "fretkę - reproduktora"..
__________________
..it's gonna be a fine night to night.. it's gonna be a fine day tomorrow.. ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ |
2008-04-15, 07:34 | #4806 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Z daleka :)
Wiadomości: 1 083
|
Dot.: Króliczek miniaturka
A z króliczkiem ciężko. Wyrywał się strasznie. Wystarczy że tylko włożę mu rękę pod brzuszek i już ucieka. Brałam go z 4 razy. No to 2 razy to zwiewał odrazu. 3 razem wzięłam jedzonko na rękę no to siedział grzecznie bo jadł a jak tylko skończył to odrazu się wyrwał. 4 razem usiedział może z 2 minuty a potem zwiał. Nadal będę próbować może kiedyś sie uda
__________________
,,Stosunek do zwierząt jest najlepszą miarą naszego człowieczeństwa'' |
2008-04-15, 09:28 | #4807 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Króliczek miniaturka
Malinko, wydaje mi się, że źle to robisz, bo jakbyś bez zbędnych ceregieli wzięła go po prostu i przytuliła tak jak pisałam do piersi, nie siadała tylko na stojąco i kroliczek nie może się wtedy wyrywać. Nie wiem jak mam to opisać..
Dziewczyny, Dagmara już wie, niestety w środę nie pojadę po Lamię strasznie to wczoraj przeżywałam, bo przeżyłam lekki zawód. Mała jest jeszcze bardzo związana z mamą i hodowczyni nie chce jej rozdzielać, bo by się zakwikała. Oczywiście ja to rozumiem, ale wiecie jak to jest jak się człowiek nastawi, a potem to jednak się nie udaje.. jak dziecko wszystko miałam zaplanowane, co i jak, a tu niestety.. w niedziele hodowczyni odłączy Lamię od mamy, żeby się przyzwyczajała... mam nadzieję, że za tydzień będę już mogła ją odebrać, że będzie gotowa. Wiecie, najgrosze jest to, że żeby jechać w środę do tej Bydgoszczy zmieniałam nie tylko swoje plany, ale również plany znajomych, z ktorymi miałam jechać do magazynu w ramach projektu i plany M, który miał iść do lekarza, a przełożył |
2008-04-15, 09:35 | #4808 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Starogard Gdański
Wiadomości: 1 047
|
Dot.: Króliczek miniaturka
Kasiu.. Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło... Napewno są pozytywne strony tej całej sytuacji. Nie obarczaj się wyrzutami sumienia w związku ze zmianą planów znajomych i wizyty M. u lekarza. A Lami napewno wyjdzie to nadobre, że dłużej pobędzie z mamusią. Doczekasz się
__________________
..it's gonna be a fine night to night.. it's gonna be a fine day tomorrow.. ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ |
2008-04-15, 09:48 | #4809 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Króliczek miniaturka
Właśnie mam wyrzuty sumienia, bo mieliśmy jechać w środę, przełozylismy na przyszły tydzień, bo ja nie mogłam i okazuje się, że jednak w przyszłą środę nie mogę, a teraz tak.. Prawda jest taka, że hodowczyni mogła mnie powiadomić wcześniej niż wczoraj wieczorem. I tak, gdybym się nie zapytala, to sama by mi nie powiedziała Lamii na pewno wyjdzie to na dobre, dlatego ja to rozumiem, ale mimo wszystko mi przykro, bo teraz musze wszystko odkręcac z tym magazynem i w ogóle.. M miał iść do lekarza jutro, już dawno się zapisał, ale dla mnie zrezygnował i przełożył wizytę i też mi jest głupio przed nim On się tym nie przejmuje, mówi, że nie ma problemu, ale jednak coś jest na rzeczy..
|
2008-04-15, 10:06 | #4810 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Króliczek miniaturka
Kasiu, niestety tak bywa, tez mnie zawsze takie cos wybije z rytmu. Ja tez lubie wszystko zaplanowac i miec poukładane, ale malo jest takich ludzi i potem nam ciezko, ze inni tego nie rozumieją.
Ale tak jak pisze Kicia , nie ma tego zlego...... Trzymaj sie.
__________________
Psy to cud życia Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ... -Żyj!- krzyknęła Miłość -Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996) Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi |
2008-04-15, 10:11 | #4811 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Króliczek miniaturka
No własnie, ja to jestem najlepszym przykładem osoby, która lubi mieć wszystko zaplanowane, WSZYSTKO. No ale niestety nie tym razem
|
2008-04-15, 11:26 | #4812 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Z daleka :)
Wiadomości: 1 083
|
Dot.: Króliczek miniaturka
Esh... chyba nic tego nie bedzie on sie wyrywa, co prawda na stojąco nie próbowałam bo się boję, że mi wyskoczy i coś sobie zrobi. Nie wiem czy mam go zmuszać na siłę....
__________________
,,Stosunek do zwierząt jest najlepszą miarą naszego człowieczeństwa'' |
2008-04-15, 11:36 | #4813 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Króliczek miniaturka
Wiesz co.. spróbuję nagrać filmik, żeby Ci pokazać o co mi chodzi, tylko nie mam pojęcia jak to się wrzuca i gdzie, ale może Motylek mi pomoże Króliczek nie ma mozliwości się wyrwać, a w taki spoób bardziej się do Ciebie przyzwyczaja. U mnie tak było właśnie z Jadziem. Dzięki częstemu braniu na ręce przyzwyczaił się do mnie dosyć szybko (porównując do Obisia)
|
2008-04-15, 11:51 | #4814 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Z daleka :)
Wiadomości: 1 083
|
Dot.: Króliczek miniaturka
Ok to jak możesz to umieść filmik
__________________
,,Stosunek do zwierząt jest najlepszą miarą naszego człowieczeństwa'' |
2008-04-15, 12:28 | #4815 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Króliczek miniaturka
Kasiu przykro że nie możesz w środe pojechać po Lamie... ale skoro to mialoby tylko pogorszyc to pozniej wraz Ty bys sie martwiła że coś z nią nie tak... najgorsze że takie rzeczy sie planuje i pozniej rozczarowanie bo jednak nie wypali... też wiele razy tak miałam ...
Jak będziesz chciała to też moge Ci powiedzieć jak wrzucić filmik chyba że motylek bedzie pierwszy heheh |
2008-04-15, 13:36 | #4816 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Starogard Gdański
Wiadomości: 1 047
|
Dot.: Króliczek miniaturka
W sumie to się troszke dziwię, że króliś się wyrywa. Tzn wierzę, że tak jest, królaski tak mają Ale naprawdę jak się go chwyci jedną ręką pod pupkę drugą tak za tułów to powinno dać się go przytulić bez problemu. Musisz Malinko zrobić to stanowczo i pewnie. Jak już go będziesz miała na klatce piersiowej to odrazu zacznij głaskać po główce tak lekko drap po czółku, mały zobaczy, że warto się poprzytulać Weź go prawie pod brodę, może się uda.
__________________
..it's gonna be a fine night to night.. it's gonna be a fine day tomorrow.. ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ |
2008-04-15, 13:43 | #4817 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: Króliczek miniaturka
Cytat:
podczytywalam Was od rana ale nie mialam czasu nic napisac.... Kasiu, jak wiesz, przykro mi ze tak wyszlo z Lamią. Uważam ze hodowczyni powinna dac wczesniej Ci znac, zwlaszcza ze nie mieszkasz blisko a tak wyprawa kosztuje Cie troche zachodu w sensie ulozenia planu jakiegos i w ogole... Juz pomijam radosc i nastawienie a teraz rozczarowanie Moja mama za duzo pofolgowala sobie i znow miala krwotok, ale na szczecie nie musi byc w szpitalu (dzownila zeby sie upewnic) ale musi lezec w lozku i nie chodzic bez potrzeby. Nic a nic nie moge dostac u siebie w zwiazku z komunia wiec kupilam material i jade dzis do krawcowej. Mama ma taka sprawdzona, slicznie szyje ale jest droga, jednak po znajomosci wcienala mnie uffff ledwo tez moglam zapisac sie na maj do fryzjera byl juz wolny tylko wtorek i tylko 17....a zamierzam sie farbnąc i podciac wlosy teraz problemem jest jeszcze torebka (brak koloru) i buty.....i z tym bedzie najgorzej bo ja mam rozmiar 35-36 ale licze na fuks znowu mam zawalony dzien krawcowa + plac i nic nie zrobie w domu wczoraj z nowym instruktorem bylo całkiem całkiem oki i bylam zadowolona
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
|
2008-04-15, 14:27 | #4818 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Króliczek miniaturka
Gajqa, zalogowałam się na wrzucie i chyba wystarczy tam wrzucić filmik po prostu z dysku, więc chyba dam sobie radę bez Was
Muszę tylko jeszcze poczekać aż wróci M i mnie zakręci z którymś z chłopaków Ale Malinko, Kicia bardzo dobrze wszystko opisała i z tym, żeby go głaskać od razu po główce to dobra rada, króliczki najbardziej lubią być głaskane właśnie w tym miejscu Motylku, mówiłam, żeby mama nie przefolgowała teraz jak jest w domu, a jednak to się stało mam nadzieję, że teraz już będzie posłuszna.. Daj znać jaki będziesz miała kolor sukienki, to pomożemy dobrać kolor torebki i butów, które zawsze możesz poszukać na allegro, tam jest wszystko Macie jakiegoś świetnego fryzjera u siebie, że zapisy już są na tak późno? Może to tylko na ten czas komunii tak to wygląda.. Ja właśnie sobie wczoraj zamówiłam torebkę na allegro na pocieszenie wczorajszego dnia i czekam teraz aż dojdzie W ogóle to jestem z lekka wykonczona bo przed chwilą przytargałam do domu 10 l żwirku i 65 l trocin do klatki Kari pod matę i juz po prostu chyba kręgosłup mi się ugiął |
2008-04-15, 14:49 | #4819 |
Akina
|
Dot.: Króliczek miniaturka
Spokojnie! Przyzwyczai sie! Moj Trusiek nie przepadal za przytulaniem - chyba,ze sam mial ochote na glaskanko i przytulanko
|
2008-04-15, 15:10 | #4820 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Króliczek miniaturka
Kasiu jaką torebke ? pokaz pokaz na wrzucie żeby wrzucic filmik lub coś tam nie trzeba sie logować ;p no ale jak juz sie zalogowalas to ok hehe
65 l trocin hm to jak Ty to niosłaś Motylku, tak to jest jak mama wróci do domu musi wszystko ogarnac i wogole po swojemu zapewne... chyba że źle zrozumialam bo nie używa sie u nas słowa "przefolgowała" bynajmniej pierwszy raz słysze :P a do fryzjera wiadomo że ciezko sie zapisac szczegolnie w maju bo wtedy zaczyna sie czas komuni itd a na codzien ludzie też chodzą sie zapisują wiec wiesz ;] |
2008-04-15, 15:15 | #4821 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Króliczek miniaturka
wrr jednak post sie zapisal ;/ a pokazało "nie mozna wyswietlić strony" myslalam ze sie skasował a ja głupia napisalam jeszcze jednego hehehe
|
2008-04-15, 15:25 | #4822 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Z daleka :)
Wiadomości: 1 083
|
Dot.: Króliczek miniaturka
Nie wiem dziewczyny on chyba nie należy do tych królasków które lubią być na rączce. Muszę się namęczyć żeby go złapać bo wystarczy, że rękę włoże pod brzuszek a on już ucieka. Brałam go dziś kilka razy i głaskałam i całowałam to może góra 2min wytrzyma a potem ucieka i sie wyrywa.
__________________
,,Stosunek do zwierząt jest najlepszą miarą naszego człowieczeństwa'' |
2008-04-15, 15:26 | #4823 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: Króliczek miniaturka
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
ach te regionalizmy
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
||||
2008-04-15, 15:26 | #4824 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Z daleka :)
Wiadomości: 1 083
|
Dot.: Króliczek miniaturka
Na dywanie lubi leżeć i przytulać się, głaskać i dawać buziaczki, ale na ręku nie
__________________
,,Stosunek do zwierząt jest najlepszą miarą naszego człowieczeństwa'' |
2008-04-15, 15:27 | #4825 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: Króliczek miniaturka
Cytat:
Malinka moze pomyslic o swince? one sa przytulaskie (żart oczywiscie, chyba mi obija bo kawy jeszcze nie pilam)
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
|
2008-04-15, 15:33 | #4826 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Z daleka :)
Wiadomości: 1 083
|
Dot.: Króliczek miniaturka
Nie wiesz narazie wystarczy mi królasek
__________________
,,Stosunek do zwierząt jest najlepszą miarą naszego człowieczeństwa'' |
2008-04-15, 15:34 | #4827 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Króliczek miniaturka
Malinka naprawde musisz poczekac mowie Ci... też sie martwilam że moj Tupek nie chce dac sie wziac na rece bo zwiewał ... zreszta teraz tez nie lubi az tak bardzo byc na rekach na chwile go wezme a pozniej chce uciekac chociaz da sie przytulić na chwile :p
|
2008-04-15, 15:38 | #4828 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Z daleka :)
Wiadomości: 1 083
|
Dot.: Króliczek miniaturka
Mój tez sie da przytulic... na chwilę hehe.
__________________
,,Stosunek do zwierząt jest najlepszą miarą naszego człowieczeństwa'' |
2008-04-15, 16:02 | #4829 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: Króliczek miniaturka
tak mówisz bo nie znasz prosiakow
dziewczyny chcialam Wam powiedziec ze te norki swietnie sie u mnie sprawdzaja, jak chca to leza na nich i maja takie mile legowisko z polarku a jak chca to sie chowaja i każde ma swoje z perspektywy czasu ciesze sie ze tych legowisk w KC nie bylo zobaczcie same jakie fajne łózka
__________________
[*] 11.09.2012 jeszcze się kiedyś spotkamy... |
2008-04-15, 16:10 | #4830 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Króliczek miniaturka
Motylku, a Ty nie na jeździe?
W Poznaniu własnie była ulewa i burza, że aż strach, mam nadzieję, ze do Ciebie nie dojdzie. Zakupów wielkich nie robię, nam 10 l żwirku Pinio wystarczy na dwie zmiany kuwet, czyli nawet nie na tydzień Trociny są tak pakowane po tyle litrów, ale one są mocno zbite, dlatego opakowanie jest tylko trochę większe niż to od żwirku i jednak dużo lżejsze, ale po drodze pękł mi ochwyt od tego i musiałam nieść pod pachą, co już wygodne nie było. Za to po niesieniu żwirku do teraz mi się ręka trzęsie.. Gajqa, torebka zwykła najzwyklejsza, pewnie nie chcecie oglądac Motylku, mi się wydawało, że ta norka zajmuje strasznie dużo miejsca, a Karioczka jakby się jej bała, bo nawet na nią nie wchodziła Może jak w koncu uda mi się przywieźć Lamię, to wsadzę, żeby miała konkretniejszą kryjówkę, chociaż nie wiem czy to dobry pomysł. Połozyłam na jakiś czas tą norkę na wybiegu, ale Jadziuś zaczął od razu niszczyć sznurek, więc musiałam wziąć |
Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:58.