Mamusie czerwcowe 2014 - cz. I

[__Sylwia__88]

Berenika- kciuki zeby ta chrypa nie okazała się niczym złym. Ehh ta jesień. Same przeziębienia, choroby. Szkoda że dzieci tak się muszą męczyc.

U nas jedna pobudka o 4.30, później o 7.30 się przebudził, na śpiąco dałam cyca bo sama też chciałam poleżeć jeszcze. Zjadł i śpi dalej.

Rozmawiałam wczoraj jeszcze z lekarzem nt tego śluzu, kupek i tego że od 1,5 tyg M. nie zrobił kupki I powiedziała że to przez antybiotyk i żelazo. Mamy jeszcze ten kał na obecność krwi zrobić, jeśli tam nic złego nie wyjdzie to nie ma powodu do obaw. Powiedziała że mogę powoli jogurty naturalne wprowadzać i jabłka surowe mogę jeść

---------- Dopisano o 08:18 ---------- Poprzedni post napisano o 08:14 ----------

Karolina OMG ale Cie dopadło, dużo zdrówka życzę. A może jest ktoś kto mogłby Ci pomóc? Teściowa?

Beat u nas Miłoszek też był leniwy do podnoszenia główki na brzuszku i pomogło kładzenie go przed lustrem i telewizorem (oczywiście nie tego staram się nie robić) Ale lustro super się sprawdza i wczoraj lekarka pochwaliła że tak ładnie i wysoko podnosi i że widać że ćwiczone dziecko.

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

Napisane przez Ka rolina

Hej Dziewczynki no to u nas jednak wirus i wczoraj mnie dopadło cały wieczór zdychalam tak było mi niedobrze,a później w nocy wymiotowalam a dla mnie wymioty to jest masakra,bo przy tym zawsze mdleje,a później jestem tak słaba,ze z łóżka się zwlec nie mogę a w nocy jeszcze Iza budzila się z placzem i budzila przy okazji małego,wiec spałam z Iza praktycznie cała noc,a do małego tylko na karmienie,a tak to Tz wstawał...
Tak się boje o małego,żeby się nie zarazil mam nadzieję,że przeciwciała w moim mleku są stanie go uchronić
Dzisiaj tez czuje się fatalnie.Jest mi strasznie słabo i nawet 5 minut przy przewijaku nie ustoje,bo już mam mroczki przed oczami nie wiem jak ja przetrwam dzisiejszy dzień,bo oczywiscie jestem sama z dziećmi

o kurcze, współczuję strasznie. Zdrówka i oby mały się nie zaraził




O dziwo udało mi się zadzwonić za pierwszym razem Lekarka przyjmuje do 11:30, więc czekam tylko do 9, budzę męża, odprowadzam Adasia do siostry i jedziemy. Tyle, że teraz Olek poszedł właśnie spać

Zapomniałam napisać, że mnie też coś bierze, bo boli mnie gardło I do tego moje hemoroidy wróciły.. No poprostu jak nie urok to s....

[Bogini Bastet]

dzień dobry

Napisane przez karolkya

Dziewczyny wysłane także sprawdźcie czy doszło

doszło dzięki

Napisane przez Sola1

Puzzle piankowe sa super jedyny minus to trzeba miec na nie miejsce, a mnie go niestety brak

Puzzle są super! idealne do tego mieszkania, bo u mnie są plastikowe(?) panele i podłoga jest bardzo śliska dosyć droga inwestycja, ale rozważam zakup

btw Sola, śniłaś mi się dzisiaj poszłyśmy z dzieciakami na spacer i schowałyśmy się za sklepem żeby zapalić papieroski i to koniec snu, bo obudził mnie Jurek ma się te senne fantazje

Napisane przez Pradip

To migiem do męża robić Jeżykowi siostrzyczkę :P

a wiesz, że chciałabym tylko się zastanawiam czy najpierw braciszek, co by się chłopaki bawili razem, a potem dopiero dziewczynka im dłużej mam dziecko tym mam ochotę na więcej, ale może bredzę z niewyspania

Napisane przez Pradip

Mądrego masz synka co tam będzie w domu smrodził

taaaaa dziś był taki mądry, że zrobił kupę w bujaczku, która wyciekła z pieluchy i wszystko zapaskudził swoją drogą te kupy wymykają się spod kontroli, aż strach wyjść z domu

Napisane przez Sola1

Zresztą te kocyki, maty to i tak na sam początek, jak dziecko ruszy to więcej będzie poza kocykami, matami niż na nich

tego się obawiam, że wydam kupę kasy a mata posłuży mu tylko chwilę. mam taki średniej wielkości włochaty dywan, ale nie pasuje mi to, że mały będzie zjadał te wszystkie syfy gromadzące się w dywanie

Napisane przez __Sylwia__88

I cwane to moje dziecko się robi. Jak siedze koło niego a on leży na macie czy w leżaczku to jest ok. Ale jak odchodzę to zaczyna marudzić.

u mnie jest jeszcze gorzej, bo muszę na niego cały czas patrzeć i go podziwiać jak tylko odwracam wzrok lub zajmuje się czymś innym (wciąż będąc obok ) wybucha płaczem

Napisane przez __Sylwia__88

złości Miłoszka przy karmieniu były spowodowane tym że on nie chciał już jeść, a ja myślałam że za krótko jadł i nakładaniałam go żeby jeszcze possał .

jak się pozna mowę ciała niemowląt dużo łatwiej o komunikację z maluszkiem. Dzieciaczki wysyłają sygnały, ale bardzo łatwo je przeoczyć Super, że to zauważyłaś

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

Napisane przez Bogini Bastet

Puzzle są super! idealne do tego mieszkania, bo u mnie są plastikowe(?) panele i podłoga jest bardzo śliska dosyć droga inwestycja, ale rozważam zakup


a wiesz, że chciałabym tylko się zastanawiam czy najpierw braciszek, co by się chłopaki bawili razem, a potem dopiero dziewczynka im dłużej mam dziecko tym mam ochotę na więcej, ale może bredzę z niewyspania

jak znajdziesz jakieś fajne, niezbyt drogie , to wstaw link


płeć to sobie można planować, u nas miała być Ola, a jest Olek Trzecie mogłabym sobie strzelić może za jakieś 5 lat lub dłużej, ale nie mam pewności, że to będzie dziewczynka. A trzech chłopów w domu i ja sama...



Oluś jak na złość teraz akurat śpi

---------- Dopisano o 09:19 ---------- Poprzedni post napisano o 09:12 ----------

Ciekawe co tam u mamuś zaginionych...

agaaga89
Aldrin
eweden
Ania0104
kinia8906
morin
_Maya_
Zubi89

D0tk4
Izetka_
malin30
zaaaabcia
Kakusia


jesteście??

[NecroKitty]

Dzień dobry mała mnie dzisiaj zaskoczyła bo obudziła się dopiero po 5 i potem pospała jeszcze do 8
Tż ma od dzisiaj urlop, więc mam trochę luzu. Na razie mała łapie drzemkę a potem idziemy na zakupy, mam nadzieję zahaczyć o lumpeksy bo mam niedobór ubrań jesiennych, tzn mam ale ciążowe

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;48439939]Eh, a my na szczepienie nie pojedziemy... Pojedziemy za to i tak do lekarza, bo mały w nocy dostał kaszlu z taką chrypą Nie powinnam się śmiać, ale ten kaszel od razu skojarzył mi się z kaszlem takich starych żuli (pracowałam przed ciążą w sklepie monopolowym) . Jak słyszałyście kiedyś, to Oli kaszle dokładnie tak samo. Eh, ciągle coś
Teraz tylko życzcie mi powodzenia, żebym jak najszybciej dodzwoniła się do przychodni i go zapisała. Bo dodzwonić się tam graniczy z cudem, a nie chce jechać w ciemno jak ostatnio, bo znowu będę musiała wracać, a te lekarki przyjmują w cały świat


Poza tym wczoraj narzekałam, że pobudka była o 7, to dzisiaj mały zarządził o 6 [/QUOTE]
Współczuje, biedne te maluszki, u nas odpukać nie było jeszcze nawet katarku anie trzymamy małej pod kloszem. Mam nadzieję, że tak zostanie

Napisane przez Ka rolina

Hej Dziewczynki no to u nas jednak wirus i wczoraj mnie dopadło cały wieczór zdychalam tak było mi niedobrze,a później w nocy wymiotowalam a dla mnie wymioty to jest masakra,bo przy tym zawsze mdleje,a później jestem tak słaba,ze z łóżka się zwlec nie mogę a w nocy jeszcze Iza budzila się z placzem i budzila przy okazji małego,wiec spałam z Iza praktycznie cała noc,a do małego tylko na karmienie,a tak to Tz wstawał...
Tak się boje o małego,żeby się nie zarazil mam nadzieję,że przeciwciała w moim mleku są stanie go uchronić
Dzisiaj tez czuje się fatalnie.Jest mi strasznie słabo i nawet 5 minut przy przewijaku nie ustoje,bo już mam mroczki przed oczami nie wiem jak ja przetrwam dzisiejszy dzień,bo oczywiscie jestem sama z dziećmi

Współczuje, trzymaj się cieplutko

[pater86]

__Sylwia__88 bardzo się cieszę, że po szczepieniu Miłoszowi nic złego się nie działo, dobrze że nie wychodziłaś, nie ma co ryzykować jakąś infekcją
U mnie jest tak samo, jak siedzę koło Kacperka to się ładnie bawi, ale jak mnie nie ma to po paru minutach jest źle, muszę coś z tym zrobić bo jak tak dalej pójdzie, to za niedługo obiadu nawet nie ugotuję
Dobrze, że odkryłaś o co chodzi z tym jedzeniem Mi się też zdarzy przymusić małego do jedzenia (a raczej spróbować żeby zjadł) wtedy jak muszę gdzieś wyjść i wiem, że mały za chwile będzie głodny, ale nic z tego... pociumka parę razy, bawi się cyckiem i gada
Prowansja przecież Ty też jesteś heroską
beat@ miałyście super nockę, pewnie chciało by się żeby rano dłużej pospała
Berenika_26 kurcze zawsze coś... Biedne te chore dzieciaczki tak się muszą meczyć, ale dobrze że się dodzwoniłaś do przychodni i mam nadzieję, że to nic groźnego
Ka rolina bidulko, ale Cię wzięło... Oby Raduś nie zachorował, odpoczywaj dziś na ile Ci maluchy pozwolą

U mnie znowu kiepska noc, bo moje dziecko stwierdziło nie będzie spało budził się co chwilkę, nawet nie to że na jedzenie, tylko kwękał przez sen i rzucał się w łóżeczku... Nie wiem czy przeżywa dzień, czy coś go boli... Ostatnio drapie i ciągnie się za uszka, może go swędzą? Jakby miał zapalenie uszka to by bardzo płakał, więc nie wiem co jest...

---------- Dopisano o 10:06 ---------- Poprzedni post napisano o 10:02 ----------

Bogini Bastet ja jeszcze tylko jednego maluszka machnę pewnie całkiem za niedługo i na tym moja kariera się kończy mimo, że mąż zawsze mówił o trójce, ale ja podziękuję
[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;48440594]

Ciekawe co tam u mamuś zaginionych...

agaaga89
Aldrin
eweden
Ania0104
kinia8906
morin
_Maya_
Zubi89

D0tk4
Izetka_
malin30
zaaaabcia
Kakusia


jesteście?? [/QUOTE]
Odezwijcie się dziewczyny

[Bogini Bastet]

Karolina, biedulko, zdrowiej szybko mam nadzieję, że dzieciaki zrozumieją, że mama potrzebuje dziś odpoczynku i będą grzeczne jak aniołki

Napisane przez __Sylwia__88

od 1,5 tyg M. nie zrobił kupki

1,5 tyg i co teraz, musisz czekać? Biedny Miłoszek...

[zophiee]

Hej hej.
Ja znalazłam winowajcę kiepskich nocy. To kaszka na dobranoc.
Coś mu się nie bardzo śpi po niej.
Wczoraj było na noc mm i noc lepsza♡

---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 10:34 ----------

Bogini ja mate kupilam na allegro używke.
Na pewno coś trafisz.
Mój borys jak się bawi to strasznie to przeżywa i przebiera nogami. I aż drżalam o jego pięty.

---------- Dopisano o 10:37 ---------- Poprzedni post napisano o 10:36 ----------

Karolina dużo zdrowia.
Wracaj szybko do formy

---------- Dopisano o 10:37 ---------- Poprzedni post napisano o 10:37 ----------

Nero. Ale super noc♡♡

---------- Dopisano o 10:39 ---------- Poprzedni post napisano o 10:37 ----------

Berenika dużo zdrowia. Aplikuj sobie coś by się nie rozwinęło!
Mnie tez hemoroidy nie opuściły na dobre. Mimo czopkow i masci...

---------- Dopisano o 10:55 ---------- Poprzedni post napisano o 10:39 ----------

Pradip zaraz wstawie ci fajny artykuł o skokach

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

Wróciliśmy i mały zupełnie zdrowy wg pani doktor. Nawet gardła czerwonego nie ma. Stwierdziła, że nie nadąża poprostu łykać śliny. I na ząbki poleciła psikać smoczek tantum verde, bo działa przeciwbólowo i odkażająco...


zophiee czy po marchewce Borys robi takue bardziej zbite kupy?

Wysłane z mojego HUAWEI P6-U06 przy użyciu Tapatalka

[__Sylwia__88]

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;48440594]jak znajdziesz jakieś fajne, niezbyt drogie , to wstaw link


płeć to sobie można planować, u nas miała być Ola, a jest Olek Trzecie mogłabym sobie strzelić może za jakieś 5 lat lub dłużej, ale nie mam pewności, że to będzie dziewczynka. A trzech chłopów w domu i ja sama...


---------- Dopisano o 09:19 ---------- Poprzedni post napisano o 09:12 ----------

[/COLOR]

Ciekawe co tam u mamuś zaginionych...

agaaga89
Aldrin
eweden
Ania0104
kinia8906
morin
_Maya_
Zubi89

D0tk4
Izetka_
malin30
zaaaabcia
Kakusia


jesteście?? [/QUOTE]


Własnie, własnie dziewczyny odezwijcie sie


Mój mąż mówi ze juz chce siostre dla Miłoszka I usilnie szuka okazji do tego Ale ciaza4 mce po porodzie to dla mnie zdecydowanie za wczesnie. I płeć to sobie moze planowac.

Napisane przez Bogini Bastet

1,5 tyg i co teraz, musisz czekać? Biedny Miłoszek...

Czekam, lekarka nic o pomocy w postaci czopka itp nie mówiła. Tylko boje sie co bedzie jak juz zrobi, wylezie pewnie na szyje. Ostatnio jak tydzien nie robil to całe plecy umorusane były. A pierdzi jak opętany i smrodzi jak stary chłop.

[beat@]

Haaaa udało mi się odpalić laptopa bo Pati kima. Uważam to za meega sukces

Karolina zdrówka życzę. Oby szybko minęło

Napisane przez __Sylwia__88

Beat u nas Miłoszek też był leniwy do podnoszenia główki na brzuszku i pomogło kładzenie go przed lustrem i telewizorem (oczywiście nie tego staram się nie robić) Ale lustro super się sprawdza i wczoraj lekarka pochwaliła że tak ładnie i wysoko podnosi i że widać że ćwiczone dziecko.

Z lustrem to dobry pomysł. Akurat mamy w szafie od sufitu aż do podłogi więc będzie w sam raz

Napisane przez pater86

__Sylwia__88
beat@ miałyście super nockę, pewnie chciało by się żeby rano dłużej pospała

ojj pewnie że by się chciało. Ale u nas 6 godzina to standard. dziś o 5:20 już zarzucała nogami o barierki w łóżeczku.

W ogóle coś mi jakaś taka nerwowa od wczoraj jest. Nic tylko by spała. A śpi jak śpi i budzi się przeważnie co pół godziny i to od razu z placem. Teraz śpi i już jej 2 razy psiii psiii nad łóżeczkiem robiłam. Bawić się też za bardzo nie chce tylko marudzi. Może to jakiś kolejny skok.
Jak miała ostatnio skok to już modliłam się żeby minął takiego czadu dała.


Czytam sobie właśnie na temat wprowadzenia glutenu. My zaczynamy przygodę z nowymi produktami pod koniec tego miesiąca. Jedna z lekarek z naszej przychodni mówiła że mogę po skończonym 3 miesiącu już wprowadzać nowości, jednak zdecydowałam że zacznę po 4.
I tak teraz czytam że gluten od 5 miesiąca. Czyli co przez ten jeden miesiąc smakujemy nowe produkty a od 5 dopiero gluten ?
A co do produktów stałych to jak robicie ? Dajecie jednego dnia np. merchewkę a kolejnego coś innego czy może przez 2-3 dni marcheweczka i dopiero następnego dnia kolejny nowy produkt ?
Zastanawiam się jak będzie lepiej przeglądam te wszystkie mądre strony i np. bobovita podaje przykładowe menu i tam jest dzień pierwszy marchewka, dzień drugi kalafior, trzeci marchewka, czwarty kalafior a piąty już brokuł. Nie lepiej przez 2-3 dni dać marcheweczkę i dopiero później coś kolejnego ?

[zophiee]

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;48442069]Wróciliśmy i mały zupełnie zdrowy wg pani doktor. Nawet gardła czerwonego nie ma. Stwierdziła, że nie nadąża poprostu łykać śliny. I na ząbki poleciła psikać smoczek tantum verde, bo działa przeciwbólowo i odkażająco...


zophiee czy po marchewce Borys robi takue bardziej zbite kupy?

Wysłane z mojego HUAWEI P6-U06 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]
Tak. Kupy są bardziej pomarańczowe niż żółte
I więcej tych grudek było.
U nas też pokaslywanie od nadmiaru sliny

---------- Dopisano o 11:06 ---------- Poprzedni post napisano o 11:02 ----------

Napisane przez beat@

Haaaa udało mi się odpalić laptopa bo Pati kima. Uważam to za meega sukces

Karolina zdrówka życzę. Oby szybko minęło



Z lustrem to dobry pomysł. Akurat mamy w szafie od sufitu aż do podłogi więc będzie w sam raz



ojj pewnie że by się chciało. Ale u nas 6 godzina to standard. dziś o 5:20 już zarzucała nogami o barierki w łóżeczku.

W ogóle coś mi jakaś taka nerwowa od wczoraj jest. Nic tylko by spała. A śpi jak śpi i budzi się przeważnie co pół godziny i to od razu z placem. Teraz śpi i już jej 2 razy psiii psiii nad łóżeczkiem robiłam. Bawić się też za bardzo nie chce tylko marudzi. Może to jakiś kolejny skok.
Jak miała ostatnio skok to już modliłam się żeby minął takiego czadu dała.


Czytam sobie właśnie na temat wprowadzenia glutenu. My zaczynamy przygodę z nowymi produktami pod koniec tego miesiąca. Jedna z lekarek z naszej przychodni mówiła że mogę po skończonym 3 miesiącu już wprowadzać nowości, jednak zdecydowałam że zacznę po 4.
I tak teraz czytam że gluten od 5 miesiąca. Czyli co przez ten jeden miesiąc smakujemy nowe produkty a od 5 dopiero gluten ?
A co do produktów stałych to jak robicie ? Dajecie jednego dnia np. merchewkę a kolejnego coś innego czy może przez 2-3 dni marcheweczka i dopiero następnego dnia kolejny nowy produkt ?
Zastanawiam się jak będzie lepiej przeglądam te wszystkie mądre strony i np. bobovita podaje przykładowe menu i tam jest dzień pierwszy marchewka, dzień drugi kalafior, trzeci marchewka, czwarty kalafior a piąty już brokuł. Nie lepiej przez 2-3 dni dać marcheweczkę i dopiero później coś kolejnego ?

Ja też zaczęłam po skończonym 4 miesiącu
My na razie marchewke próbowaliśmy. Kilka łyżeczek każdego dnia. Ogólnie łyżeczka była bardzo fajna zabawka hihi
Do tego kaszka bez glutenu i cukru ale jak napisałam na razie się z niej wycofuje. Na noc jest chyba zbyt ciężka dla młodego.
Będę w ciągu dnia dodawać kleik.

[poziomkka]

Hej, za nami kiepska noc Emilka obudzila sie w nocy z temp 38,3. Dalam jej Pedicetamol, ale zanim zasnela to troszke sie zeszlo. Rano bylo juz ok, pospala do 9 (co z tego, jak w nocy 3 pobudki i problemy ze snem) no i teraz 37,6. Takze znowu zbijam Pedicetamolem. Dalam juz ta dawke od 7 kg (niby jest od 4 mies). Mala wazy 6330,wiec chyba nic sienie stanie.
Karolina wspolczuje sytuacji 😘 kuruj sie i wracaj szybko do zdrowia.
Berenika mnie hemoroidy tez mecza co jakis czas mogłyby zniknac na dobre
Sylwia fajnie, ze udało Ci sie rozwiazac problem z długim karmieniem pamietam tez cos z tego jezyka niemowląt, ze im dziecko starsze, tym krócej trwa karmienie. Moja teraz ma tak, ze je max do 20 min, a potem lezy przy cysiu i sie nim bawi, albo pcha piąstki jak juz nie chce ssac dorosły nasze dzieciaczki
Berenika chyba czterech chlopów, tż pominęłaś

---------- Dopisano o 11:23 ---------- Poprzedni post napisano o 11:19 ----------

Sylwia na kupe polecam jabłka raz dwa go wyczyści

[karolkya]

Dziewczyny czy wasze mluchy wystawija jezyczki namietnie nazwnatrz? Bo moja po jedzeniu najczesciej. No i pcha wszystko do buzi... Lcznie z moja broda jak ja wezme na rece

Wyslane za pomoca Tapatalk2

[zophiee]

Napisane przez poziomkka

Hej, za nami kiepska noc Emilka obudzila sie w nocy z temp 38,3. Dalam jej Pedicetamol, ale zanim zasnela to troszke sie zeszlo. Rano bylo juz ok, pospala do 9 (co z tego, jak w nocy 3 pobudki i problemy ze snem) no i teraz 37,6. Takze znowu zbijam Pedicetamolem. Dalam juz ta dawke od 7 kg (niby jest od 4 mies). Mala wazy 6330,wiec chyba nic sienie stanie.
Karolina wspolczuje sytuacji 😘 kuruj sie i wracaj szybko do zdrowia.
Berenika mnie hemoroidy tez mecza co jakis czas mogłyby zniknac na dobre
Sylwia fajnie, ze udało Ci sie rozwiazac problem z długim karmieniem pamietam tez cos z tego jezyka niemowląt, ze im dziecko starsze, tym krócej trwa karmienie. Moja teraz ma tak, ze je max do 20 min, a potem lezy przy cysiu i sie nim bawi, albo pcha piąstki jak juz nie chce ssac dorosły nasze dzieciaczki
Berenika chyba czterech chlopów, tż pominęłaś

---------- Dopisano o 11:23 ---------- Poprzedni post napisano o 11:19 ----------

Sylwia na kupe polecam jabłka raz dwa go wyczyści

Mam nadzieję że szybko zbijesz gorączke.
Dużo zdrowia dla Emilki

---------- Dopisano o 11:29 ---------- Poprzedni post napisano o 11:28 ----------

Napisane przez karolkya

Dziewczyny czy wasze mluchy wystawija jezyczki namietnie nazwnatrz? Bo moja po jedzeniu najczesciej. No i pcha wszystko do buzi... Lcznie z moja broda jak ja wezme na rece

Wyslane za pomoca Tapatalk2

U mnie języka nie wystawia ale do buzi wszystko pcha! Moje części ciała też hihi

[poziomkka]

Karolkya u nas jest podobnie wyparzyłam juz gryzaczek i daje jej go do mymłania, potrafi tak godzine lezec i go lizać, aż ślina ścieka fuuj

[beat@]

Napisane przez karolkya

Dziewczyny czy wasze mluchy wystawija jezyczki namietnie nazwnatrz? Bo moja po jedzeniu najczesciej. No i pcha wszystko do buzi... Lcznie z moja broda jak ja wezme na rece

Wyslane za pomoca Tapatalk2

Ojj tak. Pati wystawia i przed jedzeniem i po jedzeniu. a najczęściej jak się bawi

[Sola1]

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;48439939]powinni W przypadku Adasia po leczeniu kazali odczekać tydzień od zakończenia leczenia i wtedy powtórzyć. Po salmonelli nie było już śladu. Nie odezwał się do Was sanepid? Bo w sumie to sanepid kazał nam powtórzyć.



Eh, a my na szczepienie nie pojedziemy... Pojedziemy za to i tak do lekarza, bo mały w nocy dostał kaszlu z taką chrypą Nie powinnam się śmiać, ale ten kaszel od razu skojarzył mi się z kaszlem takich starych żuli (pracowałam przed ciążą w sklepie monopolowym) . Jak słyszałyście kiedyś, to Oli kaszle dokładnie tak samo. Eh, ciągle coś
Teraz tylko życzcie mi powodzenia, żebym jak najszybciej dodzwoniła się do przychodni i go zapisała. Bo dodzwonić się tam graniczy z cudem, a nie chce jechać w ciemno jak ostatnio, bo znowu będę musiała wracać, a te lekarki przyjmują w cały świat


Poza tym wczoraj narzekałam, że pobudka była o 7, to dzisiaj mały zarządził o 6 [/QUOTE]

współczuję

Napisane przez Ka rolina

Hej Dziewczynki no to u nas jednak wirus i wczoraj mnie dopadło cały wieczór zdychalam tak było mi niedobrze,a później w nocy wymiotowalam a dla mnie wymioty to jest masakra,bo przy tym zawsze mdleje,a później jestem tak słaba,ze z łóżka się zwlec nie mogę a w nocy jeszcze Iza budzila się z placzem i budzila przy okazji małego,wiec spałam z Iza praktycznie cała noc,a do małego tylko na karmienie,a tak to Tz wstawał...
Tak się boje o małego,żeby się nie zarazil mam nadzieję,że przeciwciała w moim mleku są stanie go uchronić
Dzisiaj tez czuje się fatalnie.Jest mi strasznie słabo i nawet 5 minut przy przewijaku nie ustoje,bo już mam mroczki przed oczami nie wiem jak ja przetrwam dzisiejszy dzień,bo oczywiscie jestem sama z dziećmi

współczuję

Napisane przez Bogini Bastet

btw Sola, śniłaś mi się dzisiaj poszłyśmy z dzieciakami na spacer i schowałyśmy się za sklepem żeby zapalić papieroski i to koniec snu, bo obudził mnie Jurek ma się te senne fantazje

Napisane przez Bogini Bastet

a wiesz, że chciałabym tylko się zastanawiam czy najpierw braciszek, co by się chłopaki bawili razem, a potem dopiero dziewczynka im dłużej mam dziecko tym mam ochotę na więcej, ale może bredzę z niewyspania

Jakby co to mnie sie nie pytał nikt przy procesie produkcji o preferencje w sprawie płci.

Napisane przez Bogini Bastet

tego się obawiam, że wydam kupę kasy a mata posłuży mu tylko chwilę. mam taki średniej wielkości włochaty dywan, ale nie pasuje mi to, że mały będzie zjadał te wszystkie syfy gromadzące się w dywanie

Trzeba zwrócić uwagę, żeby nie była z toksycznego materiału. Teraz już spokojnie można kłaść. U mnie było tak, że Iza prawie w tym samym czasie raczkować i siadać, ale jest też tak, że dzieci najpierw siadają i bawią się w kąciku pół dnia i jest fajnie Po prostu jak już ruszą to interesuje je wszystko co jest dalej i niezbadane Przynajmniej u nas tak było.
Co do syfów -Iza chyba tylko raz miała w buzi siersc psa ( pomimo, że odkurzałam non stop), zaraz wypluła i juz nigdy nie probowała. Wiadomo ja profilaktycznie wolałam sama wyciągnąć jak coś sobie ładowała niż czekać co zrobi, ale to tak w ramach ciekawostki
Takze człowiek tak chroni przed tymi bakteriami itp, a potem przezywa szok jak dziecko zaczyna sie poruszac
Oczywiście nie jestem zwolenniczką syfu tylko to dla mnie był taki kontrast

Napisane przez beat@

Czytam sobie właśnie na temat wprowadzenia glutenu. My zaczynamy przygodę z nowymi produktami pod koniec tego miesiąca. Jedna z lekarek z naszej przychodni mówiła że mogę po skończonym 3 miesiącu już wprowadzać nowości, jednak zdecydowałam że zacznę po 4.
I tak teraz czytam że gluten od 5 miesiąca. Czyli co przez ten jeden miesiąc smakujemy nowe produkty a od 5 dopiero gluten ?
A co do produktów stałych to jak robicie ? Dajecie jednego dnia np. merchewkę a kolejnego coś innego czy może przez 2-3 dni marcheweczka i dopiero następnego dnia kolejny nowy produkt ?
Zastanawiam się jak będzie lepiej przeglądam te wszystkie mądre strony i np. bobovita podaje przykładowe menu i tam jest dzień pierwszy marchewka, dzień drugi kalafior, trzeci marchewka, czwarty kalafior a piąty już brokuł. Nie lepiej przez 2-3 dni dać marcheweczkę i dopiero później coś kolejnego ?

Ja jeszcze nie rozszerzam. Ale najlepiej jeden produkt przez 2-3 dni i na początku dać ze 2-3 łyżeczki, a nie od razu cały słoik. Bo nie wiadomo czy nie będzie jakiejś reakcji.

[__Sylwia__88]

Napisane przez poziomkka

Hej, za nami kiepska noc Emilka obudzila sie w nocy z temp 38,3. Dalam jej Pedicetamol, ale zanim zasnela to troszke sie zeszlo. Rano bylo juz ok, pospala do 9 (co z tego, jak w nocy 3 pobudki i problemy ze snem) no i teraz 37,6. Takze znowu zbijam Pedicetamolem. Dalam juz ta dawke od 7 kg (niby jest od 4 mies). Mala wazy 6330,wiec chyba nic sienie stanie.
Karolina wspolczuje sytuacji 😘 kuruj sie i wracaj szybko do zdrowia.
Berenika mnie hemoroidy tez mecza co jakis czas mogłyby zniknac na dobre
Sylwia fajnie, ze udało Ci sie rozwiazac problem z długim karmieniem pamietam tez cos z tego jezyka niemowląt, ze im dziecko starsze, tym krócej trwa karmienie. Moja teraz ma tak, ze je max do 20 min, a potem lezy przy cysiu i sie nim bawi, albo pcha piąstki jak juz nie chce ssac dorosły nasze dzieciaczki

[/COLOR]Sylwia na kupe polecam jabłka raz dwa go wyczyści

Jabłka chyba nie działają w jego przypadku. Jadłam codziennie, surowe, pieczone i nic go nie rusza. Ten typ chyba tak ma.



Ja puzzle piankowe kupiłam w zwykłym sklepie za 16 zl chyba 100x100. Gdybyście nie mogły znaleść to w Pepco są po 24,99 zł chyba też taki wymiar. Ja nie sprawdzałam czy mają atesty bo kupowłam żeby pod matę edukacyjną podłożyć żeby od podłogi zimno nie było. Ale dziś położyłam M. na samych puzlach i zaciekawiony oglądał co robię w kuchni. A robiłam właśnie słoiczki z jabłkami dla niego

---------- Dopisano o 12:27 ---------- Poprzedni post napisano o 12:25 ----------

Beat@ tak z ciekawości ile Patusia waży i przypomnij mi ile miała przy urodzeniu? A no i najważniejsze jest kp czy mm? Bo ciekawa jestem bo są z Miłoszem z tego samego dnia.


O zaginiona mamusia nas czyta. Izetka napisz co u Was

[Pradip]

Napisane przez Sola1

Jak przeszkadza to rzeczywiście bez sensu. Ale u mnie tak się nie dzieje, może dlatego, że mam włochaty dywan, ktory go zatrzymuje. A jak będzie przeszkadzał to puszczę ją na sam dywan i tam będzie ćwiczyć. Zresztą te kocyki, maty to i tak na sam początek, jak dziecko ruszy to więcej będzie poza kocykami, matami niż na nich
Mięśnie brzuszka ćwiczą m.in jak np. dziecko tak podciąga się do góry jakby do siadania, jak pracuje nóżkami i je unosi.

My akurat mamy 2 duże salony i na 100% kupie te puzzle i coraz bardziej się skłaniam do zakupu kojca ale to zobaczę w jakim tempie Kuba będzie się przemieszczał i czy mąż będzie nadążał zbierać swoje narzędzia zanim mały je dopadnie

Napisane przez Prowansja88

Beronika- krwi na szczescie nie ma. Takiego sluzu jak byl tez nie. Ocenie w 100% jak perystaltyka sie uspokoi. Ciekawe czy zaleca powtorzenie posiewu.

PS. Dzis o 19.20 urodzila TZa kolegi z pracy zona. Jak mi napisall sms ok 12:00, ze zaczela rodzic to tak sie zestresowalam, szok. Napatrzylam sie na to wszystko bedac na patologii a pozniej na poloznictwie i nadal to dla mnie abstrakcja.
Jestescie heroskami kobietki!!!

Gratulacje dla żony kolegi
Jakie tam znów heroski chociaż może i masz racje ale Ty również nią jesteś bardzo się cieszę że antybiotyk tak ładnie zadziałał i chętnie przyjmę nadprogramowe kilogramy bo u mnie wciąż lecą w dół

Napisane przez __Sylwia__88

I cwane to moje dziecko się robi. Jak siedze koło niego a on leży na macie czy w leżaczku to jest ok. Ale jak odchodzę to zaczyna marudzić.

A i muszę Wam się do czegoś przyznać. Zmuszałam moje dziecko do jedzenia Ale to przez niewiedzę. Kiedyś pytałam Was ile zajmuje jedno karmienie, wasze odpowiedzi trochę mnie zdziwiły, pisałyście od 5 do 15 min a ja nie myślałam że tak szybko dziecko może się najeść. I do czego doszłam: że te złości Miłoszka przy karmieniu były spowodowane tym że on nie chciał już jeść, a ja myślałam że za krótko jadł i nakładaniałam go żeby jeszcze possał Teraz karmienie trwa 10-15 min a nie 30- 40 i nie ma żadnych złości i histerii. Jak się naje, odwraca główke, po chwili jeszcze czasem doje i jest ok.

Dobrze że po szczepieniu ok
Kuba też nie znosi jak leży się koło niego i zamiast z nim gadać to mu za głową coś na komórce robię i nie raz już mi ją z ręki wytrącił

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;48439939]
Eh, a my na szczepienie nie pojedziemy... Pojedziemy za to i tak do lekarza, bo mały w nocy dostał kaszlu z taką chrypą Nie powinnam się śmiać, ale ten kaszel od razu skojarzył mi się z kaszlem takich starych żuli (pracowałam przed ciążą w sklepie monopolowym) . Jak słyszałyście kiedyś, to Oli kaszle dokładnie tak samo. Eh, ciągle coś
Teraz tylko życzcie mi powodzenia, żebym jak najszybciej dodzwoniła się do przychodni i go zapisała. Bo dodzwonić się tam graniczy z cudem, a nie chce jechać w ciemno jak ostatnio, bo znowu będę musiała wracać, a te lekarki przyjmują w cały świat
[/QUOTE]
I co dostaliście sie? Zdrówka Oliś

Napisane przez Ka rolina

Hej Dziewczynki no to u nas jednak wirus i wczoraj mnie dopadło cały wieczór zdychalam tak było mi niedobrze,a później w nocy wymiotowalam a dla mnie wymioty to jest masakra,bo przy tym zawsze mdleje,a później jestem tak słaba,ze z łóżka się zwlec nie mogę a w nocy jeszcze Iza budzila się z placzem i budzila przy okazji małego,wiec spałam z Iza praktycznie cała noc,a do małego tylko na karmienie,a tak to Tz wstawał...
Tak się boje o małego,żeby się nie zarazil mam nadzieję,że przeciwciała w moim mleku są stanie go uchronić
Dzisiaj tez czuje się fatalnie.Jest mi strasznie słabo i nawet 5 minut przy przewijaku nie ustoje,bo już mam mroczki przed oczami nie wiem jak ja przetrwam dzisiejszy dzień,bo oczywiscie jestem sama z dziećmi

Biedactwo spróbuj kisiel zjeść

Napisane przez Bogini Bastet

a wiesz, że chciałabym tylko się zastanawiam czy najpierw braciszek, co by się chłopaki bawili razem, a potem dopiero dziewczynka im dłużej mam dziecko tym mam ochotę na więcej, ale może bredzę z niewyspania

taaaaa dziś był taki mądry, że zrobił kupę w bujaczku, która wyciekła z pieluchy i wszystko zapaskudził swoją drogą te kupy wymykają się spod kontroli, aż strach wyjść z domu

No dwóch chłopaków to by broniło swojej malutkiej siostrzyczki ta tam też mogłabym mieć już drugie ale z kasą krucho więc trzeba sie wstrzymać :/
haha no to ładnie załatwił bujaczek mojemu coś się ostatnio porobiło że kituje tylko do czystej pieluchy, Widzę że stęka i jęczy to go kładę na brzuszek, podnoszę nóżki czasem, czekam, czekam i nic w końcu nadchodzi czas zmiany pieluchy i dikładnie z zegarkiem w ręku do 3 minut po przebraniu kupa ląduje w pampersie

[Ka rolina]

Chyba wracam do swiata żywych,bo rano było kiepsko.Później doszła jeszcze gorączka ok 38st,ale wzięłam apap i powoli spada...Żołądkowo dzisiaj jest ok,juz mnie tak nie mdli,ale najgorsze,że jest mi tak słabo
Poziomka biedna Emilka nie dość,bo klucie zle zniosła to jeszcze teraz ta gorączka oby szybko przeszła
Sylwia dobrze,ze u Miloszka obyło się bez odczynow poszczepiennych. U nas przy karmieniu jest tak samo- pod koniec mały zaczyna się denerwować i wiem ze ma dosyć.
Co do zaginionych mamuś to Maya i Eweden są na fb. Pradip,Kucyk a czemu Was tam jeszcze nie ma?

---------- Dopisano o 14:04 ---------- Poprzedni post napisano o 14:03 ----------

Miałam coś jeszcze napisać,ale nie ogarniam

[Prowansja88]

Napisane przez poziomkka

Hej, za nami kiepska noc Emilka obudzila sie w nocy z temp 38,3. Dalam jej Pedicetamol, ale zanim zasnela to troszke sie zeszlo. Rano bylo juz ok, pospala do 9 (co z tego, jak w nocy 3 pobudki i problemy ze snem) no i teraz 37,6. Takze znowu zbijam Pedicetamolem. Dalam juz ta dawke od 7 kg (niby jest od 4 mies). Mala wazy 6330,wiec chyba nic sienie stanie.

Berenika mnie hemoroidy tez mecza co jakis czas mogłyby zniknac na dobre


---------- Dopisano o 11:23 ---------- Poprzedni post napisano o 11:19 ----------

Sylwia na kupe polecam jabłka raz dwa go wyczyści

Wspolczuje temperatury. Ja juz nie wiem kiedy to jest goraczka. Kiedys czytalam, ze do 38 jest ok. By zbijac dopiero 38,5 hmm ale z drugiej str u takiego malenstwa duzo latwiej o drgawki itd, wiec ja reaguje od 38.

Napisane przez beat@

Witamy się z rana

Dziś Pati wstała na jedzonko przed 2. O 2:25 juz kładłam się do wyrka spać dalej. Wyjątkowo szybko dziś zjadła i usnęła bo tak to przewaznie godzina lekko schodzi.
Teraz juz na nogach jestesmy bo po 5 kupa nas obudzila no i akurat wtedy najlepiej mi sie spalo.
No i moja pysia zaczęła głowę podnosić.siedzi jak krolowa w bujaczku i hop siup glowke podnosi

Godzina? To sporo.. Ja sie przebudzam, wstaje, przykladam mala do cycka, najada sie i najczesciej od razu zasypia. Jedyne co przedluza to zmiana pieluchy. Zawsze sie stresuje by mi sie przy tym nie wybudzila i by sie jej na guganie nie zebralo.




[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;48439939]powinni W przypadku Adasia po leczeniu kazali odczekać tydzień od zakończenia leczenia i wtedy powtórzyć. Po salmonelli nie było już śladu. Nie odezwał się do Was sanepid? Bo w sumie to sanepid kazał nam powtórzyć.



Eh, a my na szczepienie nie pojedziemy... Pojedziemy za to i tak do lekarza, bo mały w nocy dostał kaszlu z taką chrypą Nie powinnam się śmiać, ale ten kaszel od razu skojarzył mi się z kaszlem takich starych żuli (pracowałam przed ciążą w sklepie monopolowym) . Jak słyszałyście kiedyś, to Oli kaszle dokładnie tak samo. Eh, ciągle coś
Teraz tylko życzcie mi powodzenia, żebym jak najszybciej dodzwoniła się do przychodni i go zapisała. Bo dodzwonić się tam graniczy z cudem, a nie chce jechać w ciemno jak ostatnio, bo znowu będę musiała wracać, a te lekarki przyjmują w cały świat


Poza tym wczoraj narzekałam, że pobudka była o 7, to dzisiaj mały zarządził o 6 [/QUOTE]
Sanepid sie nie odzywal.. robilam badania w prywatnej przychodni, nie wiem czy to ma wplyw. Kiedy Adas chorowal? Nie wiem czy nie doczytalam czy nie pisalas? Najlepsze jest to, ze Ewa biegunke miala na przelomie sierpnia i wrzesnia. Wtedy to byla chyba ta ostra faza. A teraz jeszcze wyszly paleczki salmonelli w posiewie. Stad tez te bole brzucha i sluz w kupce caly czas. Ale spora poprawa nastapila w sumie zaraz po podaniu antybiotyku. Dal nam dzis skierowanie na posiew, ale nie mowil by odczekac jeszcze. Ja bym poczekala sama z siebie, ald mamy zalegle szczepienie. Chce miec juz wynik, by wiedziec czy mogę.

Napisane przez Ka rolina

Hej Dziewczynki no to u nas jednak wirus i wczoraj mnie dopadło cały wieczór zdychalam tak było mi niedobrze,a później w nocy wymiotowalam a dla mnie wymioty to jest masakra,bo przy tym zawsze mdleje,a później jestem tak słaba,ze z łóżka się zwlec nie mogę a w nocy jeszcze Iza budzila się z placzem i budzila przy okazji małego,wiec spałam z Iza praktycznie cała noc,a do małego tylko na karmienie,a tak to Tz wstawał...
Tak się boje o małego,żeby się nie zarazil mam nadzieję,że przeciwciała w moim mleku są stanie go uchronić
Dzisiaj tez czuje się fatalnie.Jest mi strasznie słabo i nawet 5 minut przy przewijaku nie ustoje,bo już mam mroczki przed oczami nie wiem jak ja przetrwam dzisiejszy dzień,bo oczywiscie jestem sama z dziećmi

Strasznie współczuję. Jelitowka to koszmar. Okropny wirus! Oby maly nie zachorowal!

Bylismy dzis na kontroli. Dostalismy skierowanie na posiew, by sprawdzić. A to, ze Ewka robi teraz czesto kleksy to podobno normalne po antybiotyku.
Rano myslalam, ze piękne ze smiechu. TZ budzil Ewe, do karmienia nio i by ja wyszykowac do lekarza. Wchodzę do sypialni, Tz przewija Malutką na przewijaku i mowi do niej: "Bobosiu jaka Ty jestes piękna. No jak mozna byc az tak pięknym?! Mamusia umowila nas do lekarza, tylko, ze tym razem do jakiegos Pana. Wiesz... mamusia w ogole tego nie przemyslala. No bo jak ten pan lekarz sie w Tobie zakocha??! " Hahahahaha
Tatus juz sie martwi o coreczke

W przychodni pelno dzieci. Przedszkolakow. Przerażające to.... mamy rozmiawialy miedzy soba, ze od kiedy dziecko poszlo do przedszkola to non stop chore, non stop antybiotyk a nawet szpital. Zalamka. W ogole nie wiem jak to będzie. Jak wroce do pracy. Nikogo nie mamy we Wro, wiec nikt mi z mala nie zostanie itd. A tak ciagle na l4 to hardcore.

Mega mam dzis ochote na gofry z bita smietana i owocami!




Mama Ssaka

[poziomkka]

Jeszcze Anteria chwilę się udzielała i cisza.
Ciekawe co u bazile i Ady...

---------- Dopisano o 14:10 ---------- Poprzedni post napisano o 14:08 ----------

U nas póki co bez goraczki, ale moze jeszcze trzyma ją pediceramol z rana..zobaczymy o 16.

[Ka rolina]

A Berenika dobrze,ze u Olusia to nie żadna infekcja.
Beat@ przy rozszerzaniu diety lepiej zachować odstęp kilku dni między nowościami,żeby w razie jakiejś reakcji było wiadomo co zaszkodziło.I tak jak piszesz przez 2-3 dni dajesz np marchewkę i po tym czasie dopiero inne warzywo.
Radek tez nerwowy i tez obstawiam skok.Dzisiaj znowu przy usypianiu Izy dostał ataku płaczu,ze nie mogłam go uspokoic,a widziałam,ze jest śpiący...Jak Iza zasnęła to polozylam się z nim w sypialni,ale i tak była walka zanim zasnal i spał całe 20 min wiec mamie tez nie dał za dużo pospać

---------- Dopisano o 14:25 ---------- Poprzedni post napisano o 14:11 ----------

Prowansja rozmowa Tzta z Ewcią rozczulajaca
Ja Radkowi w nocy w ogóle nie zmieniam pieluchy,bo zawsze jest taki płacz,ze cały blok na nogi stawia ale pampers na szczęście daje rade
Poziomka Anteria zegnala się z nami,bo wyjechała do pl i chyba tutaj nie ma dostępu do neta.

---------- Dopisano o 14:27 ---------- Poprzedni post napisano o 14:25 ----------

A przeczytałam,ze dzieci do 6 miesiaca na kp są mniej narażone na złapanie rotawirusa,bo chronią je przeciwciała z mleka matki.Oby tak było faktycznie

[Sola1]

Napisane przez Ka rolina

[/COLOR]A przeczytałam,ze dzieci do 6 miesiaca na kp są mniej narażone na złapanie rotawirusa,bo chronią je przeciwciała z mleka matki.Oby tak było faktycznie

Na pocieszenie Ci napiszę, że jak byliśmy z moją Izą na wczasach to pod koniec panował rotawirus. Iza miała 7 miesięcy i już była tylko na mm. Ty jeszcze karmisz to dodatkowo chronisz. My piliśmy colę, bo to mój sposób na wszystkie tego typu problemy i odpukac nigdy nie trwało u mnie nic dłużej niż dzień czy półtora. A wtedy to profilaktycznie. Iza oczywiście nie dostała, bo była za mala na takie produkty.
My się w ogóle nie zaraziliśmy, ale Iza tez nie, a miała też kontakt z dziecmi. Staraliśmy się zachować maksimum higieny i jeszcze więcej i na szczęście odpukać cała nasza trojka uchowała się. A naprawde pod koniec to był pogrom.
Także trzymam bardzo mocno kciuki za Radka i za Was żeby to paskudztwo zeszło

---------- Dopisano o 14:40 ---------- Poprzedni post napisano o 14:37 ----------

Zapomniałam - do mm dodawałam 2 łyżeczki kaszki jaglanej. Ona ma również działanie antywirusowe.

[Ka rolina]

Sola dzięki za pocieszenie I dobrze wiedzieć,że kasza jaglana ma takie właściwości.

[beat@]

Napisane przez __Sylwia__88

[/COLOR]Beat@ tak z ciekawości ile Patusia waży i przypomnij mi ile miała przy urodzeniu? A no i najważniejsze jest kp czy mm? Bo ciekawa jestem bo są z Miłoszem z tego samego dnia.

Ostatnio jak ją ważyłam w przychodni to ważyła 5700. Dzisiaj mam w planie wieczorem ją zważyć przed kąpielą bo aż sama jestem ciekawa czy jest już 6 z przodu
Urodziła się z wagą 3100 no i nosi już rozmiar ciuszków 68. No i cały czas jest kp

Napisane przez Prowansja88

Godzina? To sporo.. Ja sie przebudzam, wstaje, przykladam mala do cycka, najada sie i najczesciej od razu zasypia. Jedyne co przedluza to zmiana pieluchy. Zawsze sie stresuje by mi sie przy tym nie wybudzila i by sie jej na guganie nie zebralo.

Godzina nam schodzi z przewijaniem. Karmimy się na żądanie. Najczęściej 1 raz w nocy się budzi, choć zdarza się jej że i całą noc prześpi.
Jak się w nocy obudzi to zawsze ją przewijam bo zawsze pielucha zasikana. a najczęściej jest tak że ona po prostu kupsko w nocy robi i to ją budzi. nie płacze wtedy ale tak mieli rączki w buzi że to ciumkanie nas budzi, albo podnosi nogi i je z impetem opuszcza i to też nas budzi. jak do niej wstajemy to zaczyna banany strzelać. marudzić zaczyna jak już kończę ją ubierać. no i siup do cyca później. Przeważnie zasypia i tylko ją do łóżeczka przenoszę choć zdarza się i tak że trzeba ją ululać jeszcze

[Prowansja88]

Dziewczyny a jaka maja temperature Wasze dzieci? Taka normalna, jak sa zdrowe?

Mama Ssaka

[Bogini Bastet]

czołem,

wróciliśmy z 5 h spaceru, pogoda jest przepiękna znowu zahaczyłam o swoją ulubioną lodziarnie mogliby już ją zamknąć - w końcu październik jest!

Napisane przez zophiee

Hej hej.


Bogini ja mate kupilam na allegro używke.
Na pewno coś trafisz. -

dobry pomysł a jakie masz wymiary maty?

Napisane przez karolkya

. No i pcha wszystko do buzi... Lcznie z moja broda jak ja wezme na rece

Jurek łapie nas ustami za nos

Napisane przez Pradip

ta tam też mogłabym mieć już drugie ale z kasą krucho więc trzeba sie wstrzymać :/

jestem bezrobotna od września, więc byłby to trochę strzał w kolano, bo musielibyśmy żyć z jednej pensji

Napisane przez Pradip

mojemu coś się ostatnio porobiło że kituje tylko do czystej pieluch

co ma robić w brudną jak może w czystą Ty też wolisz korzystać z czystej toalety

Napisane przez Prowansja88

W ogole nie wiem jak to będzie. Jak wroce do pracy. Nikogo nie mamy we Wro, wiec nikt mi z mala nie zostanie itd. A tak ciagle na l4 to hardcore.

my też nie mamy nikogo i też się tego obawiam, zwłaszcza, że będę nowa w pracy i co chwila l4, bo maluch chory

Napisane przez Prowansja88

Dziewczyny a jaka maja temperature Wasze dzieci? Taka normalna, jak sa zdrowe?

niestety, nie mam pojęcia

---------- Dopisano o 16:53 ---------- Poprzedni post napisano o 16:52 ----------

Napisane przez Pradip

chętnie przyjmę nadprogramowe kilogramy bo u mnie wciąż lecą w dół

proszę bardzo: mam 7 kg na zbyciu znaj mój gest :podaruję Ci 10kg

[bluesky89]

Cześć
Mały padł na kanapie, więc mam chwile, żeby do Was zaglądnąć

Ja nie wiem jaką Kacper ma normalnie temperature, bo nigdy mu nie mierzyłam..

Co do kg pozostałych po porodzie, to ja mam 3 na plusie, ale nie chce ich zrzucić, muszę tylko się ujędrnić

U nas też wszystko ląduje w paszczy. Ale najlepsze są paluszki. Czasem pcha je tak głęboko, że ma aż odruch wymiotny.

Wczoraj podalismy pierwszy raz marchewke, dzisiaj tez wcinał i chyba mu posmakowała

U nas na razie na drugie dziecko nie ma szans, zresztą chciałabym parę lat różnicy między dzieciakami. Zresztą też jestem bezrobotna i żyjemy z jednej pensji, czasem jest ciężko przy jednym dziecku a co dopiero gdyby było dwoje. Choć wiadomo, że jeśli kiedyś się okaże, że jednak Kacper wcześniej będzie miał rodzeństwo to tez będziemy się cieszyć

I jeszcze takie pytanie mam, czy któraś z Was brała tabletki anty lesi plus? Bo ginka mi je przepisala, niby mają też poprawić cerę, ale opinie na necie różne...


Be the kind of woman, that when your feet hit the floor each morning the devil said 'Oh crap, she's up!'