Reklamacja u fryzjera ??

[demitasse]

Witam
Chciałam się Was poradzić bo kompletnie nie wiem co zrobić.
Byłam 2 tygodnie temu u fryzjera. Wybrałam znany i modny w moim mieście salon, zachwalany przez wiele osób. Ceny są jak dla mnie wysokie ale wiele ludzi go poleca, więc myślałam może warto. Miałam rozjaśniane włosy(gęste pasemka) i na to kładziony jakiś ciemny blond, tak aby wyszedł jasny brąz. Efekt był taki jak na zdjęciu z którym poszłam.

http://e5.pudelek.pl.sds.o2.pl/735a1...5bee2634786dd6

Zapłaciłam za to 300 zł, ale byłam bardzo zadowolona. Problem pojawił się dokładnie po 6 myciach. Kolor kompletnie zszedł i zostały mi tylko te żółtawe rozjaśnione pasemka pasemka(to co było przed nałożeniem farby). Pierwszy raz w życiu mnie coś takiego spotkało i to za takie pieniądze, a nie farbuję się pierwszy raz.
Teraz zastanawiam się czy takie coś można reklamować ? A może to wina moich włosów? Mam koleżanki którym szamponetka dłużej się utrzymuje, a kosztuje chyba o jakieś 290 zł mniej.

Bardzo Was proszę o poradę i z góry dziękuję.

[red high heels]

To ile kolor się utrzymuje na pewno zależy również od rodzaju włosów. Ale raczej nie powinno być tak, że po 6 myciach nie masz na włosach koloru... Ja bym poszła z reklamacją, 300 zł piechotą nie chodzi. Co masz do stracenia?

[SekretnyWachlarz]

Moja koleżanka poszła kiedyś zrobić trwałą i wszystko jej się wyprostowało po o ile dobrze pamiętam 3 myciach, poszła zareklamowała i miała od nowa, za darmo wszystko robione. Tobie też radzę iść i zgłosić reklamacje i to najlepiej szybko, bo potem ci powiedzą, że już długi okres czasu minął i kolor miał prawo wypłowieć/zejść itp.

[bubus900]

Oczywiście, że idź. Może jest tak, że Twoje włosy tak zareagowały, ale może też fryzjer coś sknocił. Ja niejednokrotni reklamowałam cięcia u fryzjerów, nie masz o co się obawiać.

[demitasse]

Napisane przez red high heels

To ile kolor się utrzymuje na pewno zależy również od rodzaju włosów. Ale raczej nie powinno być tak, że po 6 myciach nie masz na włosach koloru... Ja bym poszła z reklamacją, 300 zł piechotą nie chodzi. Co masz do stracenia?

Napisane przez SekretnyWachlarz

Moja koleżanka poszła kiedyś zrobić trwałą i wszystko jej się wyprostowało po o ile dobrze pamiętam 3 myciach, poszła zareklamowała i miała od nowa, za darmo wszystko robione. Tobie też radzę iść i zgłosić reklamacje i to najlepiej szybko, bo potem ci powiedzą, że już długi okres czasu minął i kolor miał prawo wypłowieć/zejść itp.

Napisane przez bubus900

Oczywiście, że idź. Może jest tak, że Twoje włosy tak zareagowały, ale może też fryzjer coś sknocił. Ja niejednokrotni reklamowałam cięcia u fryzjerów, nie masz o co się obawiać.

Dziewczyny ale jest jeszcze taki problem że ten duet który mnie farbował jest na urlopie do 19 sierpnia.(kolory uzgadniają razem, potem ona farbuje a on na końcu obcina) I teraz się zastanawiam co mam zrobić. Zadzwonić i umówić się do nich nic nie mówiąc o reklamacji. Czy zadzwonić i powiedzieć że z reklamacją dzwonie i udać że nie wiem że są na urlopie. Jak mi powiedzą o urlopie to spytać czy ktoś inny może się zająć tą reklamacją(farbowałam się u szefa). Nie wiem jak do tego podejść, bo jednak 19 jak już z urlopu wrócą to już będą ponad 3 tygodnie od farbowania.

[Donatella_Rosa]

Ja bym zadzwonila teraz i od razu powiedziala o reklamacji, skoro to renomowany salon i fryzjerzy sa w porzadku to nie powinni robic problemow.

[bubus900]

zadzwon i popros o wizyte u kogos innego

[Sylwia1900r]

To nic że są na urlopie, jak chcesz iść to idź teraz, nawet jak ci fryzjerka nic nie zrobi na głowie od razu, to liczy się fakt że byłaś z reklamacją w danym dniu, a możesz kazać danej fryzjerce to zapisać w papierach, liczy się data kiedy przychodzisz z reklamacją, a nie kto w danym dniu pracuje.
Jak cię odeślą całkiem z kwitkiem, to najwyżej nigdy więcej do nich nie zawitasz, a oni stracą ciebie jako klienta, moim zdaniem zapłaciłaś dużo, ja bym tyle za farbowanie nie dała, farbuję w domu sama.
Zdarzyło mi się brzydkie cięcie z czym nie poszłam, czekałam aż mi włosy odrosną, niezła sucz z tej fryzjerki była, zrobiła mi kosmos z włosów, ale nie mogłam nic zrobić bo ucięte już były.
Tak że radzę pójść i solidnie ich zjechać i żądać uwzględnienia reklamacji.

[demitasse]

Zadzwoniłam i oczywiście poinformowano mnie że są na urlopie. Spytałam co mam w takim razie zrobić bo mam żółte pasemka zamiast brązu na włosach, no i mam zadzwonić za 15 minut. Fryzjer który odebrał postara się tam coś ustalić. Zobaczymy co z tego będzie. Stresuje się strasznie.

[SekretnyWachlarz]

Zadzwoń i normalnie powiedz, że dzwonisz w sprawie reklamacji.

[agusienka90]

farbowanie u fryzjera jest jak każda inna usługa i może być reklamowana, jeżeli nie zgodzą się, po prostu idź/zadzwoń do rzecznika praw konsumenta

[lza_slonca]

jestem ciekawa co wyszło :d

[201610310857]

i co, autorko?

[Aramintha]

Napisane przez agusienka90

farbowanie u fryzjera jest jak każda inna usługa i może być reklamowana, jeżeli nie zgodzą się, po prostu idź/zadzwoń do rzecznika praw konsumenta

Dokładnie tak

[Emenemka_]

Ale przecież miałaś rozjaśniane włosy, a na takich jakąkolwiek farbę nałożysz to zachowa się jak szamponetka i się wypłucze..

[Mijanou]

No z rozjaśnianych farba się wypłukuje szybciej, fakt. Ale bez przesady, nie po 6 myciach! No i fryzjer też powinien uprzedzić o tym przed zabiegiem tak, by klientka mogła podjąć decyzję bo jednak 300 zł to jest strasznie dużo jak za farbę, nawet kombinowaną.

Powinnaś zadzwonić jak najszybciej by udokumentować fakt, że po 6 myciach farba zeszła. Jeśli będziesz zwlekać to czas będzie działać na Twoją niekorzyść bo fryzjer może Ci nie uwierzyć. Najlepiej idź do tego salonu i pokaż się osobiście. Jeśli to renomowany zakład to pewnie coś Ci zaproponują w ramach rekompensaty.

[Emenemka_]

Zależy od włosów i stopnia rozjaśnienia, na moich włosach po tygodniu z czekolady zrobiła się marchewa

[201803290936]

Napisane przez Mijanou

No z rozjaśnianych farba się wypłukuje szybciej, fakt. Ale bez przesady, nie po 6 myciach! No i fryzjer też powinien uprzedzić o tym przed zabiegiem tak, by klientka mogła podjąć decyzję bo jednak 300 zł to jest strasznie dużo jak za farbę, nawet kombinowaną.

Powinnaś zadzwonić jak najszybciej by udokumentować fakt, że po 6 myciach farba zeszła. Jeśli będziesz zwlekać to czas będzie działać na Twoją niekorzyść bo fryzjer może Ci nie uwierzyć. Najlepiej idź do tego salonu i pokaż się osobiście. Jeśli to renomowany zakład to pewnie coś Ci zaproponują w ramach rekompensaty.

Zgadzam się w 100%.

[Shira Yuki]

Napisane przez demitasse

Witam
Chciałam się Was poradzić bo kompletnie nie wiem co zrobić.
Byłam 2 tygodnie temu u fryzjera. Wybrałam znany i modny w moim mieście salon, zachwalany przez wiele osób. Ceny są jak dla mnie wysokie ale wiele ludzi go poleca, więc myślałam może warto. Miałam rozjaśniane włosy(gęste pasemka) i na to kładziony jakiś ciemny blond, tak aby wyszedł jasny brąz. Efekt był taki jak na zdjęciu z którym poszłam.

http://e5.pudelek.pl.sds.o2.pl/735a1...5bee2634786dd6

Zapłaciłam za to 300 zł, ale byłam bardzo zadowolona. Problem pojawił się dokładnie po 6 myciach. Kolor kompletnie zszedł i zostały mi tylko te żółtawe rozjaśnione pasemka pasemka(to co było przed nałożeniem farby). Pierwszy raz w życiu mnie coś takiego spotkało i to za takie pieniądze, a nie farbuję się pierwszy raz.
Teraz zastanawiam się czy takie coś można reklamować ? A może to wina moich włosów? Mam koleżanki którym szamponetka dłużej się utrzymuje, a kosztuje chyba o jakieś 290 zł mniej.

Bardzo Was proszę o poradę i z góry dziękuję.

na rozjaśnianych włosach farba szybko się spłukuje,więc wątpię,abyś miała uznaną reklamację .kolor się udał,a że fryzjer zrobił nietrwałą fryzurę to trudno,nic w życiu nie jest do końca życia..kolejne farbowanie utrzyma ci kolor na dłużej

[demitasse]

Dzwoniłam i powiedziano mi że szef jednak wraca w czwartek. Mam do niego przyjść i on oceni sytacje, powie co mogło byś powodem tak szybkiego wypłkania się farby itd. Inni fryzjerzy nie maja czas mnie wcisnąć w swoje grafiki, a i tak nie chcieliby się mieszać w prace kolegi.
Już troche zwątpiłam w to czy iść. Ten szef to bardzo pewny siebie człowiek, w towarzystwie mówi się nawet że pewność siebie przeszła mu w zadufanie.
Obawiam się że jego ocenienie sytacji skończy się na tym że wymyśli coś w stylu to normalne itd. Mi zrobi się głupio i na tyle.
A kupiłam nawet przed pierwszym myciem głowy cały zestaw kosmetyków LOreal Vitamino Color żeby kolor był trwalszy. O kant to wszystko potłuc.

No i szybciej się spłukuje na rozjaśnianych farba to fakt.
Tylko gdybym myła glowe każdego dnia to bym tego koloru nawet tydzień cały nie miała. Farba za 300zł na 6 dni ?

[Mijanou]

Wiem, co masz na myśli. Przez dwa lata korzystałam z usług renomowanego, cholernie drogiego zakładu fryzjerskiego. Szef tak bardzo obrósł w piórka na fali popularności, że nie przyjmował żadnej reklamacji a na krytykę odpowiadał, ze : "cieniowanie jest niemodne", nawet, jeśli klientka bez tego cieniowania wyglądała jak wyciągnięta z wody Ofelia. Lub nie uznawał krytyki koloru, który położył, bo: ' modne są naturalne kolory", nawet, jeśli na klientce dany kolor wyszedł za ciemny. On wręcz już popadł w samozachwyt i uwierzył we własny geniusz i nieomylność. A kasował jak za zboże za coś, co było wykonane poprawnie ale bez jakiegoś geniuszu kreatywności. Jest mistrzem autoreklamy, więc wiem, że jego zakład cieszy się popularnością. Zwłaszcza wśród nowych klientów bo ci stali z czasem zaczynają pojmować cały mechanizm. Radykalnie mnie to oduczyło bywania w renomowanych salonach.

Mój aktualny fryzjer, pan Łukasz jest naprawdę mistrzem. Jednocześnie człowiekiem bardzo skromnym i normalnym, mimo popularności swojego zakładu. Nigdy nie jest butny i nie wychodzi z pozycji: " Ja wiem lepiej, co dla Ciebie dobre, więc milcz" a po prostu doradza, ustala, zaraz na wejściu bada włos i jego strukturę, zadaje pytania dot. pielęgnacji itp. I nie umawia kilku klientek na jedną godzinę każdą robiąc "w biegu", jak to miało miejsce w tamtym renomowanym salonie. Człowiek idzie w jakość a nie w renomę i ilość. A renomą są stałe klientki, które polecają go nowym. Myślę, że nie trzeba kierować się nazwami wielkich marek. Po prostu popytać koleżanki.

[WhiteCherry]

dlatego ja fryzjerów omijam szerokim łukiem


autorko, i jak tam?

[Marudna Krolewna]

na rozjaśnianych ciemna farba zawsze się wypłukuje przy pierwszych dwóch razach dość szybko, nawet przy użyciu dobrej, markowej farby

[magrat16]

Napisane przez Emenemka_

Ale przecież miałaś rozjaśniane włosy, a na takich jakąkolwiek farbę nałożysz to zachowa się jak szamponetka i się wypłucze..

dokładnie, u mnie po rozjaśnianiu czy farbowałam u fryzjerki czy w domu farba schodziła jak szalona, dopiero po 3-4 farbowaniach kolor zaczął się utrzymywać.

[Shira Yuki]

Napisane przez WhiteCherry

dlatego ja fryzjerów omijam szerokim łukiem


autorko, i jak tam?

o ile nie musze rozjaśniać,tak ciemne włosy robię sobie sama

możesz kolor poprawiać sama w domu ,a taki odcien uzyskasz dzięki farbie
03110aba54b38ad1f734342a928479a75727ef94_500x500.jpg
P3090015.jpg
syoss-farba-do-wlosow-mixing-color-3-12-amaretto-i-ciemny-braz.jpg

obie wypróbowane

[Mijanou]

Napisz w czwartek, na czym stanęło, ok?

[Sylwia1900r]

Shira Yuki
Feria Preference to świetna farba, farbowałam na czarno ale efekt bardzo dobry, a konsystencja tej farby to klarowny żel, byłam zaskoczona a zarazem uradowana jak to zobaczyłam. Cena 28zł i warta jej. Ma zbyt intensywny zapach ale włosy wyglądają po niej ślicznie.

[Shira Yuki]

Napisane przez Sylwia1900r

Shira Yuki
Feria Preference to świetna farba, farbowałam na czarno ale efekt bardzo dobry, a konsystencja tej farby to klarowny żel, byłam zaskoczona a zarazem uradowana jak to zobaczyłam. Cena 28zł i warta jej. Ma zbyt intensywny zapach ale włosy wyglądają po niej ślicznie.

najważniejsze w tych farbach jest to,że nie oszukują kolorów.nie kupujesz ciemnego blondu,czy średniego brązu i nie wyglądasz jak czarny kruk

[201610310857]

Shira Yuki, ojj niestety raz mi się zdarzyło...

Kiedyś jak miałam baaardzo sprane rude włosy, prawie żółty, zapragnęłąm jasnego brązu.
niestety wyszedł PRAWIE czarny!! Na szczęśćie szybko się spłukał!

[padam]

jak włosy są rozjaśnione to zawsze farba z nich zejdzie ale jak fryzjerka nie wie co trzeba zrobić żeby to tak szybko sie nie stało to du...a a nie fryzjerka.