choroba/zespół Raynauda

[mania999]

Październik się zaczął i kilka razy już mi paluchy zbielały. Troche pobolewaja mnie też kolana. Macie wrażenie że jedna dłoń marznie wam bardziej niż druga? Albo że jedna jest bardziej sina? I czy macie obie identyczne? A nasila wam sie to z roku na rok? Czy odkąd się pojawiło "zachowuje się" tak samo albo ustępuje?.. Ja mam wrażenie, że z roku na rok jest coraz gorzej. Mojej prababci bielały palce do późnej starości. Myślicie że to może być dziedziczne?

[Kiciunia85]

Ja mam tak czasem, że jedną dłoń mam ciepłą, a drugą zimną... zwykle tą ciepłą trzymam niżej (z tego co zauważyłam) a tą zimną wyżej... możliwe, że tam jakby krew nie dociera bo trzymam ją wyżej (np. na biurku)...

[Bindi]

Mnie właśnie lekarz mówił, że najczęściej tak bywa, że jedna ręka marznie bardziej od drugiej. Ja zauważyłam, że jak siedzę długo przy kompie to prawa ręka mi często bieleje bo jest bardziej wychłodzona i bez ruchu kiedy trzymam ją na myszce
Ehh mnie to od zeszłego roku raczej stopy dokuczają bardziej niż dłonie
Podobno rzeczywiście ZR może być dziedziczny i jeśli cierpi matka to jest duże prawdopodobieństwo, że córka lub wnuczka też się będzie z tym męczyć

[Kiciunia85]

Bindi, mam tak samo; jak trzymam rękę na myszcze to mi często marznie... a drugą mam niżej, trzymam ją np. na ciepłych nogach i jest cieplutka... takie głupie uczucie... chciałoby się wyrównać ciepłotę obu rąk... wtedy ogrzewam sobie zimną rękę tą ciepłą, lub zmieniam im role, żeby zimna się zagrzała... W ogóle to ja muszę chyba ciągle w rękawiczkach chodzić... choć i tak one często nic nie dają... mojej mamie w młodości też podobno tak marzły stopy i chyba ręce też... teraz ręce ma praktycznie zawsze ciepłe... więc przeszło jej to...

Chyba kupię sobie poduszkę elektryczną...

[kybele]

mnie tez juz zaczeły bielec te paluchy.... ale ja nie mam tak ze jedna cieplejsza reka od drugiej... obydwie marzna tak samo ....

[Kiciunia85]

Hmm... one bieleją? A nie sinieją?

[Bindi]

Napisane przez Kiciunia85

Hmm... one bieleją? A nie sinieją?

Właśnie u mnie nie, tylko robią się trupio blade, sine mam tylko paznokcie i wtedy tracę czucie w dłoniach a jak już wszystko wraca do normy to wtedy znów są bardzo mocno czerwone. Ale z tego co wiem, to u większości osób palce sinieją.
A najlepszy sposób do walki z Rayno to cieplutki termoforek

[kybele]

u mnie tez. JAk u trupa blade.... a potem tez mam bardzo czerwone

[mania999]

matkoo.. dwa kroki z tramwaju do domu w rękawiczkach jednopalcowych z barana a i tak widok oczywiście ten sam:/ Macie wrażenie, że mogłybyście futrem owinąć te ręce a one i tak zbieleją? No i kurcze przecież jeszcze nie ma mrozów! Ja nie wiem jak ja przeżyję te zime.. Z roku na rok jest gorzej- ta będzie czwarta.

[doriz]

Witam serdecznie,
mam nadzieje, że mi podpowiecie czy to co się dzieje z moimi palcami u rąk to ZR. Ręce mam przeważnie ciepłe, na podwórku w zimie czy jesienią oczywiście mi marzną no i bieleją mi palce. Jak wejdę do ciepłego pomieszczenia czy też potrę, rozruszam palec to wracają do normy. Drugim problemem jest to, że strasznie mnie bolą palce ale właśnie niekoniecznie te, które bieleją na zimnie. Obecnie kiedy od kilkunastu dni pogoda nas nie rozpieszcza bolą mnie 3 palce (praktycznie cały czas), ten ból jest dosłownie taki jakbym stłukła, czy przytrzasnęła palec - najgorzej kiedy coś muszę robić tymi palcami przy nacisku bardziej bolą, opuszki są zaczerwienione, może lekko fioletowawe, gorące i lekko opuchnięte. Ta przypadłość mam już od 4 - 5 lat i rzeczywiście raczej tylko jesienią i zimą. Z tego co znalazłam w necie to wygląda na ZR ... proszę napiszcie mi do jakiego lekarza z tym się udać czy do neurologa czy lepiej chirurga naczyniowca...

[litlle_star]

mi właśnie też zawsze bardziej marznie dłoń, którą trzymam na myszce niż tak, którą trzymam gdzieś przy głowię.
Ale jeśli mam tą chorobę/zespół to mogą mi też od tego, po np. wf, albo czym innym, palce strasznie czerwienieć?
Bo ostatnim razem, jak jeszcze było ciepło, mój nauczyciel od wf dziwił się, czemu mam takie czerwone dłonie. Powiedział, że mam takie, jakbym robiła przy truskawkach. Nie byłabym zdziwiona, gdyby nie to, że one były zimne. A były czerwone, jakby dostały wystarczającą ilość ciepła.
I się kurde boję jeszcze bardziej. ; ((

[Bindi]

Napisane przez doriz

proszę napiszcie mi do jakiego lekarza z tym się udać czy do neurologa czy lepiej chirurga naczyniowca...

Na początku najlepiej do lekarza ogólnego, i tak musisz mieć skierowanie a on już sam zadecyduje gdzie Cię skierować

Napisane przez litlle_star

Ale jeśli mam tą chorobę/zespół to mogą mi też od tego, po np. wf, albo czym innym, palce strasznie czerwienieć?

Myślę, że tak

[litlle_star]

Napisane przez Bindi

Myślę, że tak

ej, ale tak przy okazji.. mam nadzieję, że od tego się nie umiera, nie? (

[Sexi_Pistol]

To ja się przyłączę, bo mam nadal - choć teraz już tylko w stopach. Od dzieciństwa mnie to prześladowało, a wszyscy mowili, że to dlatego, że jestem taka chuda to same kości to przecież nie grzeją, albo wymyśliła pedagog szkolna, że ja mam anoreksję i brak jedzenia się tak objawia. Miała to też moja mama, ale przeszło jej po 30-tce. Mi przeszło dokładnie jak zaczęłam brac tabletki hormonalne, ogolnie mowi się, że są szkodliwe i można mieć niezłe powikłania a dla mnie to jakby cudowny lek. Zaczełam brać i po dwoch opakowaniach: zero tradzku ktory leczylam 6 lat antybiotykowo, ręce ciepłe koloru ciała, stopy takie sobie (ale mniej lodowate), mam lepszą figurę, jestem spokojniejsza (z natury bylam od urodzenia choleryczką i mialam dolegliwosci na tle nerwowym, ktore po tych lekach ustały).Ogolnie to nie wiem jak leczy się zespol raynauda, mi to zdjagnozowala lekarka dawno temu, ale lekow nie dali na to. Podobno po urodzeniu dziecka powinno przejść.

[doriz]

do Bindi:
ja do lekarza ogólnego już nie chcę iść, tylko bym poszła od razu prywatnie do specjalisty tylko nie wiem do jakiego...
do Sexi_Pistol:
ja brałam tabletki antykoncepcyjne i nie pomogło, urodziłam tez dwójkę dzieci i niestety nadal mam te przypadłość,
dziwne jest to, że w przeciwieństwie do reszty ja mam raczej zawsze ciepłe ręce i stopy...

[Kiciunia85]

Napisane przez litlle_star

ej, ale tak przy okazji.. mam nadzieję, że od tego się nie umiera, nie? (

No coś Ty, przecież to nie żaden nowotwór ani nic podobnego...

[Relyah]

hej! na temat natknęłam się całkowicie przypadkowo!!
W życiu bym nie podejrzewała, że moje sinienie i czerwienienie rąk podczas stresu i niesamowicie ciągle lodowate dłonie i stopy ma jakąś nazwę wszyscy mówią z reguły "masz słabe krążenie"... mam to praktycznie zawsze... 7 lat na pewno. Czasami łapie się na tym, że moje dłonie wyglądają jak dłonie umarlaka... uwidoczniają się przez to wszystkie blizny i wygląda to tragicznie..
Da się do tego przywyknąć, jest to jakby mój znak rozpoznawczy w pewnym sensie (ta lodowatość)
właśnie rozmawiałam z kolegą i mówię mu, że mam zespół raynauda. a on na to: "grasz tam na perkusji?"

[Kiciunia85]

Napisane przez Relyah

właśnie rozmawiałam z kolegą i mówię mu, że mam zespół raynauda. a on na to: "grasz tam na perkusji?"

Można też by tak sądzić, że od uderzania tymi "pałkami" do perkusji masz zaczerwienione dłonie... w końcu... to ciężka robota taka gra...
Heh... a już na poważnie... to np. mi jakoś nie czerwienieją... może niezauważyłam... chociaż jak teraz patrzę na moje zziębnięte końce palców to jakby są lekko czerwone... ale ostatnio przypomniało mi się, że miałam parę lat temu jakieś takie dziwne badanie opuszek palców jakimś przyrządem pod kątem tego zespołu i nie stwierdzono go u mnie.

[boxia]

no przyznam, że nie przebrnęłam przez cały wątek, odkąd pamiętam byłam zmarzluchem, wiecznie zimne ręce i stopy - nawet w środku lata.
Ostatnio neurolog przepisał mi lek FLUNARIZINUM w ramach profilaktyki migreny, biorę połowę zalecanej dawki, czytając o specyfice leku (można na nim utyć), natknęłam się na informacje, że działa wspomagająco przy zespole Raymonda. Faktycznie po raz pierwszy od dawna mam ciepłe dłonie, nie muszę spać w skarpetkach (ba, dzisiaj w nocy było nawet za ciepło), wczoraj wyszłam z psem an spacer bez rękawiczek, mimo wietrznej pogody i chłodnego wieczoru, po wejściu do pomieszczenia moje dłonie szybko wróciły do normy ; zastanawiam się tylko czy ten efekt utrzyma się po odstawieniu tego leku. Maksymalnie można go brać przez trzy miesiące, ja jak na razie mam przepisany na dwa... spotkała się któraś już efektami tego leku??
Lekarz w poradni krążenia obwodowego, brzydko mówiąc kazał mi rozcierać dłonie, ciepło się ubierać bo nic z tmy nie można zrobić, więc obawiam się, ze po odstawieniu tego leku efekt zniknie, dodam, ze mam bardzo niskie ciśnienie... więc wieczne uczucie chłodu też może być stad... __________________

[macloud11]

Czy moje objawy to ZR? Od około 10 lat pamiętam, że miałem zimne i bardziej czerwone (niż sine) ręce - każdy włącznie z lekarzami twierdził, że to słabe krążenie albo, że nie noszę rękawiczek w zimie i to przez to. Od około 3-4 lat mam niepokojący problem, jak zmarzną mi ręce (wystarczyła wczorajsza wymiana żarówki w samochodzie na -10 stopniach, czego nie da się zrobić w rękawiczkach) i dziś już mam spuchnięte stawy paliczków, opuchlizna jest boląca (jak nie dotykam to nie boli), twarda w dotyku jakby zgrubienie, które utrudnia ruchy w stawach palców,a później schodzi to długo i często pozostawia zgrubiony staw. Kiedyś pamiętam, że to jeszcze dodatkowo swędziało, teraz nie mam takiego objawu. Prześledziłem cały internet i forum, wychodzi mi, że najbardziej to pasuje do zespołu Raynauda ze współistnieniem lub wyprzedzeniem choroby tkanki łącznej - najprawdopodobniej reumatoidalnego zapalenia stawów. Dziwi mnie tylko, że nie mam sinych rąk i faktycznie ręce muszą mi zmarznąć, żeby pojawiły się zapalenia stawów palców. W dzieciństwie miałem problem z rozgrzaniem nóg przed snem, ale przez ostatnie pare lat nie mam z tym problemu, żona mówi wręcz, że jestem "piecyk". Jutro ide do lekarza ogólnego, zobaczymy co powie...co sądzicie czy to ZR, czy coś więcej?

[Bindi]

Napisane przez macloud11

co sądzicie czy to ZR, czy coś więcej?

Ciężko stwierdzić
A masz oprócz tego jeszcze inne objawy Raynauda jak drętwienie palców lub rąk, utrata czucia, czy tylko są czerwone i potem puchną?
Może lekarz coś więcej Ci powie Męcz go o skierowanie do specjalisty, najlepiej chirurga naczyniowego.
Współczuję Ci bardzo, bo opisywane przez Ciebie objawy są straszne

[macloud11]

Właśnie nie mam innych objawów, tylko obrzęk (najpierw typowa opuchlizna, która przeradza się w twardszy jakby guz na stawie) bez drętwienia utraty czucia, czy białych plam, czasami występuje swędzenie tych miejsc. Objawy nie są aż tak straszne, bo w zasadzie to palcami ruszam i zginam (zgięcie jest troche ograniczone przez opuchliznę) i nic poza tym, boję się tylko, że 10 lat tych cyklicznych opuchlizn moje ręce (stawy paliczków) nie wytrzymają. Dziś byłem u lekarza narazie ogólnego i niewiele pomógł i nie wiedział co to, mam zrobić badania i wrócić, ale to już pewnie po świętach. Napiszę jak się coś wyjaśni...

[Marigold19]

Nie chcę Cię martwić, ale to raczej nie Raynaud, bardziej mi to właśnie na jakieś problemy ze stawami wygląda. No chyba że to bardzo długo nieleczony Raynaud, ale ja swojego nie leczyłam ponad 10 lat, dopiero teraz się za to wzięłam w miarę regularnie i takich objawów nie mam, mimo że u mnie to już i tak dość poważne stadium.

Ja bym się na twoim miejscu wybrała prosto do reumatologa. A swędzenie to może być objawem tego jak Ci skóra napuchła.

[fionka87]

Witam Również zauważyłam ze jak trzymam łapkę na myszce to jest zimniejsza ale z powodu ograniczonego ruchu a czasami jego braku.
Zawsze miałam zimne dłonie i stopy( bez względu na porę roku), każdy lekarz tłumaczył to słabym krążeniem i zalecał więcej ruchu -na tym się kończyło.
Zazwyczaj jak jest mi zimno to moje ręce robią się sine a raczej takie fioletowe zwłaszcza na kostkach, w lecie natomiast są czerwone
I bardzo dziwne jak ćwiczę to po pewnym czasie stopy i dłonie sa całe czerwone, takie jakby napuchnięte i strasznie mnie palą-są baardzo ciepłe, krew szybko pulsuje i mam wrażenie jakby ktos mnie kuł szpilką w stope. Czasami zdarza mi się takie coś jak wstaję rano z łóżka...nie wiem czy to ma jakiś związek z ZR?

Podobnie jak niektórzy mam wrażenie ze moje objawy z roku na rok sie nasilają;/ Dzisiaj wystarczyło ze wyszłam sobie na zewnątrz dosłownie na 5 minut(w rękawiczkach oczywiście) i już potwornie zmarzłam w dłonie, myslalam ze zemdleje czułam straszny ból i drętwienie jakbym przytrzasnęła sobie palce drzwiami, nie moglam prawie wcale nimi poruszać a do tego słabo w piersiach;/ Masakra juz nie mogę sobie pozwolić na mały spacer A zima taka piękna tylko szkoda ze taka mroźna

[Relyah]

czizas, idź do lekarza dziewczyno :/

[sgtpepper]

Witam Panie!
W ostatnim dodatku telewizyjnym do "Wyborczej" natknąłem się na pewną reklamę. Ja jestem sceptyczny wobec jakichkolwiek niekonwencjonalnych działań, ale może któraś z Was się zdecyduje, a może i napiszę słów parę w tym miejscu (?). Info na temat tego "cudu" można zneleźć m. in. na: http://www.escape.com.pl/old/adr-4.htm
Pozdrawiam z hasłem na ustach "ABY DO WIOSNY!!!"
sgtpepper, czyli jedyny albo JEDEN z nielicznych tutaj

[paniB]

Witam,

czy któraś z Was ma także objawy dotyczące paznokci?? Ja choruję od 4 lat, jest coraz gorzej, ostatnio przeniosło mi się to na stopy i są dni, kiedy wywracam się na prostej drodze, bo tracę czucie całkiem w stopie i nie wiem, czy już ją postawiłam czy nie. Przez to też nie mogę prowadzić auta w zimie, bo nie czuję jak mocno naciskam pedały;/ Przez to że mam ciągle niedokrwione ręce, zaczęły mi się odklejać paznokcie. Nie schodzić, nic z tych rzeczy..po prostu coraz bardziej się odklejają, robią się całe białe a potem zmieniają kolor na coraz gorszy..już dwa miałam wyrywane u chirurga, nie muszę mówić jaka to przyjemność plus gojenie, plus Raynaud..ale niestety..niektóre odrastają też już odklejone;( Ehh..już się przyzwyczaiłam, że mnie boli, ale nie mogę się przyzwyczaić, że nie mogę normalnie funkcjonować..a ta zima to w ogóle jakiś koszmar.. I nie chce wyjść na narzekającą non stop, bo w sumie tak na codzień to nie chodzę i nie mówię "wiesz, jak teraz z tobą rozmawiam to dostaje k*, bo właśnie przeszłam 3 min z auta do pomieszczenia, wraca mi krążenie i nie mogę się skupić na niczym innym, niż to jak parzą mnie palce i jak pulsuje mi krew, ale tak, tak..ciągle cię słucham"

[kidagashanaya]

Hej..

Mam na imie Joanna, mieszkam w Jeleniej Górze i mam 26 lat. Też na to cierpie. Zaczęło się od urazu nadgarstka. Nakładalam lody w pracy i nagle przy skręcie nadgarstka coś mi strzeliło w 2 miejscach - reka momentalnie zsiniała. Lekarz stwierdził skręcenie nadgarstka, założył szyne i zastosował leczenie pod tym kątem. Ręka nie przestawała sinieć zaczełam leczenie we Wrocławiu. Tam wymyślali róźne teorie a raczej stawiali dignozy i wysyłali na badania (rtg nadgarstka, MR, EMG, USG tętnic szyjnych, kapilaroskopie), które te diagnozy obalały w 100%. Pierwsze było skręcenie, później źle podane dawki stedrydów, akrocyjanoza, zespół kanałów ciesni nadgarstka itp. Po jakimś roku - w trakcie którego przyjmowałam mnóstwo leków na te choroby - zaczęła mi sinieć druga reka. Teraz moje ręce i nogi są "trupie" - to uczucie jakby krew w nich zamarzała, dostaje drgawek - może z nerwów, nie wiem. Czasami mam też bóle głowy, nad prawym okiem i zazwyczaj w takie dni wymiotuje.ale tłumaczyłam sobie to tym, że to może z nerwów bo juz tyle czasu sie z tym męczę. Mam niskie ciśnienie - przewaznie. Często choruje. Pisze, ponieważ lekarz, u którego teraz sie lecze stwierdził, że to " Zespół umierających palców " - tylko, że to jest choroba sportowców a ja zaczęłam tańczyć jak zachorowałam ,żeby sie rozgrzewać - bo niby w tańcu pracuje całe ciało. Nie wiem czy to ma związek z zespołem czy choroba Raynauda'a ale moje objawy do tej choroby pasują idealnie tylko że badania - właśnie ta kapilaroskopia niby to wykluczyły. W dodatku w sezonie zimowym mam problem z normalnym funkcjonowaniem . Mam tego dość - macie na to jakieś skuteczne sposoby ??

3majcie się ciepło

[Marigold19]

Napisane przez kidagashanaya

Hej..

Mam na imie Joanna, mieszkam w Jeleniej Górze i mam 26 lat. Też na to cierpie. Zaczęło się od urazu nadgarstka. Nakładalam lody w pracy i nagle przy skręcie nadgarstka coś mi strzeliło w 2 miejscach - reka momentalnie zsiniała. Lekarz stwierdził skręcenie nadgarstka, założył szyne i zastosował leczenie pod tym kątem. Ręka nie przestawała sinieć zaczełam leczenie we Wrocławiu. Tam wymyślali róźne teorie a raczej stawiali dignozy i wysyłali na badania (rtg nadgarstka, MR, EMG, USG tętnic szyjnych, kapilaroskopie), które te diagnozy obalały w 100%. Pierwsze było skręcenie, później źle podane dawki stedrydów, akrocyjanoza, zespół kanałów ciesni nadgarstka itp. Po jakimś roku - w trakcie którego przyjmowałam mnóstwo leków na te choroby - zaczęła mi sinieć druga reka. Teraz moje ręce i nogi są "trupie" - to uczucie jakby krew w nich zamarzała, dostaje drgawek - może z nerwów, nie wiem. Czasami mam też bóle głowy, nad prawym okiem i zazwyczaj w takie dni wymiotuje.ale tłumaczyłam sobie to tym, że to może z nerwów bo juz tyle czasu sie z tym męczę. Mam niskie ciśnienie - przewaznie. Często choruje. Pisze, ponieważ lekarz, u którego teraz sie lecze stwierdził, że to " Zespół umierających palców " - tylko, że to jest choroba sportowców a ja zaczęłam tańczyć jak zachorowałam ,żeby sie rozgrzewać - bo niby w tańcu pracuje całe ciało. Nie wiem czy to ma związek z zespołem czy choroba Raynauda'a ale moje objawy do tej choroby pasują idealnie tylko że badania - właśnie ta kapilaroskopia niby to wykluczyły. W dodatku w sezonie zimowym mam problem z normalnym funkcjonowaniem . Mam tego dość - macie na to jakieś skuteczne sposoby ??

3majcie się ciepło

Kochana, ja się nie znam, ale gdzieś czytałam żę Raynauda wcale nie tak łatwo rozpoznać. U mnie jest niby rozpoznany, ale czasami się zastanawiam, czy prawidłowo.

Myślę, że u Ciebie to może mieć też problemy z ciśnieniem, może powinnaś też odwiedzić neurologa? A jak ze stopami?

[_Jamaica]

powiedzcie mi prosze co stosujecie na opuchnięte stawy?