Najdziwniejsze sytuacje ze starszymi osobami

[biceps]

Witam , w tym wątku wypisujemy wszystkie dziwne sytuacje z starszymi osobami .

[lilka_vanilka]

Hej fajny temat!

Może to już gdzieś pisałam, ale...

1.
Idziemy z koleżanką chodnikiem, nagle zaczepia nas starszy pan i pyta:
- Przepraszam, czy tędy dojdę?
- Ale dokąd??
(on taki rozmarzony) - Do MIŁOŚCI!
i poszedł

2.
Zima, 7 rano, czekam przy ławce w parku na znajomych, palę papierosa, podchodzi dziadek. Oczywiście prosi, żebym go poczestowała. Był miły, więc się zgodziłam. I tak zaczął opowieść:
- Czy myśli Pani, ze dobrze wygladam?
- ???
- Chyba tak, przecież nie mam brudnych ubrań, jestem ogolony itd.
- Tak, bardzo elegancko. Ale dlaczego Pan pyta?
- A wie Pani, wczoraj wyszedłem z wiezienia ( ) i spędziłem noc na PKSach.
(jezu chryste! a w tym parku zywej duszy.. postanowiłam, że nie zapytam za co siedział i bedę dalej miła, to moze nic mi się nie stanie). Mowię:
- Aha.. a teraz ma Pan dokąd pojść? Ma Pan rodzinę, znajomych?
- Niestety.. zona się ze mną juz dawno rozwiodła, ale mam wnuczka Mateuszka! Przeuroczy chłopczyk! (...)
-Ale gdzie Pan teraz pójdzie??
- A, mam takiego kumpla z celi, on juz wczesniej wyszedł. Mieszka (tu i tu..).
-rozumiem, to bardzo dobrze (...)
I tak jeszcze się interesowałam jego biednym losem, az wypaliliśmy papierosy i oznajmił:
- Wie Pani, Pani jest przeurocza, ale taka naiwna..
Że co??
- Taki mam dziś dobry humor, ze sobie postanowiłem zrobic zarty i wymyśliłem historie o więzieniu i obserwuje reakcję ludzi. Ale Pani miała minę!

Byłam tak osłupiała i miałam ochotę go zdzielić jego laską ale tylko powiedziałam, że na przyszłośc będę uważna i ze otrzeźwił mnie lepiej niż ten mróz

[201607231707]

Napisane przez lilka_vanilka

2.
Zima, 7 rano, czekam przy ławce w parku na znajomych, palę papierosa, podchodzi dziadek. Oczywiście prosi, żebym go poczestowała. Był miły, więc się zgodziłam. I tak zaczął opowieść:
- Czy myśli Pani, ze dobrze wygladam?
- ???
- Chyba tak, przecież nie mam brudnych ubrań, jestem ogolony itd.
- Tak, bardzo elegancko. Ale dlaczego Pan pyta?
- A wie Pani, wczoraj wyszedłem z wiezienia ( ) i spędziłem noc na PKSach.
(jezu chryste! a w tym parku zywej duszy.. postanowiłam, że nie zapytam za co siedział i bedę dalej miła, to moze nic mi się nie stanie). Mowię:
- Aha.. a teraz ma Pan dokąd pojść? Ma Pan rodzinę, znajomych?
- Niestety.. zona się ze mną juz dawno rozwiodła, ale mam wnuczka Mateuszka! Przeuroczy chłopczyk! (...)
-Ale gdzie Pan teraz pójdzie??
- A, mam takiego kumpla z celi, on juz wczesniej wyszedł. Mieszka (tu i tu..).
-rozumiem, to bardzo dobrze (...)
I tak jeszcze się interesowałam jego biednym losem, az wypaliliśmy papierosy i oznajmił:
- Wie Pani, Pani jest przeurocza, ale taka naiwna..
Że co??
- Taki mam dziś dobry humor, ze sobie postanowiłem zrobic zarty i wymyśliłem historie o więzieniu i obserwuje reakcję ludzi. Ale Pani miała minę!

Byłam tak osłupiała i miałam ochotę go zdzielić jego laską ale tylko powiedziałam, że na przyszłośc będę uważna i ze otrzeźwił mnie lepiej niż ten mróz

O matko

1. Kiedys wracam z koncertu. Strój - wielgachna koszulka z nazwa zespołu, dzinsy i glany. Wchodze do domu, babcia wita mnie słowami 'Ave Satan, antychryście!"

2. Babcia krzyczy na cały dom:
- Malwina! FBI jakieś zaparkowało przed domem!
Siostra leci w szoku do okna, patrzy i...
- Babciu, to straz miejska.

3. Idę do sklepu.
- Coś wam wziąć?
Babcia, z kuchnii, gdzie smazyła nalesniki:
- Litr dżemu byś mogła kupić i słoik smietany!
Chodziło, oczywiście, o litr śmietany i słoik dżemu

4. Przyszedł do mnie kolega, pierwsze jego spotkanie z moja rodziną.
Dziadek: Nie zebuj (tłumaczenie - zdejmuj) tych butów, brudno jest.
Kolega strzela oczami dookoła i zwraca się do mnie konspiracyjnym szeptem: Co? Mam nie z*ebywać butów?
Myslałam, że padnę

5. Dziadek: I wiesz, Iwona zadzwoniła do mnie esemesa...
Ja:

6. Ten sam kolega, co wyżej.
Dziadek: No, ukwaknij sobie (tłumaczenie - usiądź sobie)
Kolega zestresowany, bo pierwsze spotkanie i w ogóle: Eee... kwa?

7. Miałam kiedyś chomika o imieniu Brutus, a mój dziadek uparcie wołał na niego "Bruks"

8. Siostra: No, ja nie wie, co to może byc...
Babcia: To moż ena tym ogiglu sprawdź?
ja i siostra: o.O
Chodziło o Google

9. Dziadek: Twoja mama w twoim wieku to lubiła Ołena słuchać...
Ja: Czego? o.O
Dziadek: No, Ołen, Ołen, Ołena nie znasz?! To "I ar czempiens" i inne!
W tym momencie zorientowałam się, że chodzi o Queen

10. Kolega kontra dziadkowie - starcie numer trzy.
Babcia: Jakos mi to nie klapuje... (tłumaczenie - nie pasuje)
Kolega (z miną ) : Kto panią poklepuje?

[kalincia]

Jakoś nie rozumiem idei tego wątku. Pachnie mi to podśmiewaniem się ze starych ludzi, ich ułomności, gorszych zmysłów, nienadążania...,a mam dla nich duży szacunek.

[lilka_vanilka]

Demi93 Genialni dziadkowie!!
Oby się wiecej osób przyłaczyło, bo zapowiada się śmiesznie

Ja kiedyś się nosiłam gotycko i siedząc na przystanku zostałam zaczepiona przez starowinkę ( a się czaiła i czaiła, żeby do mnie podejsć, choc miałam tylko czarną bluzkę na ramiączka i długą spódnicę, buzia jak aniołek )
Spytała o godzinę, grzecznie odpowiedzialam, a ona "Jednak nie wszyscy sataniści są tacy źli"

[201607231707]

Napisane przez kalincia

Jakoś nie rozumiem idei tego wątku. Pachnie mi to podśmiewaniem się ze starych ludzi, ich ułomności, gorszych zmysłów, nienadążania...,a mam dla nich duży szacunek.

Mnie się wydaje, że w zaysle wątek miał być czymś na kształt "Teksty facetów" czy "Teksty kobietek" tylko tutaj byłyby jakies teksty czy smieszne sytuacje związane z naszymi babciami/dziadkami czy po prostu starszymi ludźmi. I w tym duchu napisałam posta

[white_bear]

Kiedyś ustąpiłam starszemu panu miejsca w autobusie a on do mnie z tekstem - niech Ci Pan Bóg w urodzie wynagrodzi
Do tej pory się zastanawiam, czy ja byłam taka brzydka, że mi urody brakowało, czy to miał byc komplement :P

[VampIrzyca]

Sytuacja sprzed miesiąca: na przystanku podchodzi do mnie starszy pan i pyta: ,,Przepraszam, gdzie się rodzą takie urocze dzieci?" ( w sensie, gdzie ja się urodziłam).
Do dzisiaj nie wiem, po co mu była ta wiedza.
Ale sytuacja miła całkiem.

[201607231707]

Napisane przez lilka_vanilka

Demi93 Genialni dziadkowie!!
Oby się wiecej osób przyłaczyło, bo zapowiada się śmiesznie

A dziękuję Aż się z nich dumna zrobiłam

Napisane przez lilka_vanilka

Ja kiedyś się nosiłam gotycko i siedząc na przystanku zostałam zaczepiona przez starowinkę ( a się czaiła i czaiła, żeby do mnie podejsć, choc miałam tylko czarną bluzkę na ramiączka i długą spódnicę, buzia jak aniołek )
Spytała o godzinę, grzecznie odpowiedzialam, a ona "Jednak nie wszyscy sataniści są tacy źli"

Za takich historii "przystankowych" to pamietam, jak miałam jakieś 12-13 lat i czekała na autobus czytając "Harry'ego Pottera". i zagadneła mnie jakaś starsza pani. Powiedziała, że jej wnuki to też się zaczytują w tym Potterze, o czym to w ogóle jest i takie tam Paiętam nawet, że w pewnym momencie zdjęłam bluzę, żeby pokazać jej koszulkę z Metallicą Miłe to było

Jeszcze mi się przypomniało:

1. Bacia przymierza nowe okulary. Takie porządne, grube bryle Mój brat cos tam się z niej podśmiewywał.
Babcia: Mirek?
Brat: Tak?
Babcia: Goń się

2. Kolega kontra dziadkowie - starcie numer cztery.
Dziadek (o mnie): Ona to by tylko wyciągała żółtko... (tłumaczenie - wylegiwała się w łóżku do późna )
Kolega: Ja to tez nie lubię żółtka, tylko białko zjadam.

3. Dziadek: Przyprowadź ty kiedyś tego kałamarza swojego...
Siostra: Że kogo?!
Dziadek: No, partyzanta sobotniego! (bo siostra spotykała się z chłopakiem głownie w soboty )

4. Siostra zrobiła babci manicure.
Siostra: I jak, babciu, podoba ci się?
Babcia: Nie...
S: Dlaczego?!
B: Bo za ładnie wyglądają, nie pasują do mojej twarzy

5. Moi dziadkowie szybko przyswajają sobie "młodziezowe" słownictwo
Dziadek po weselu kuzynki: Chyba wypiłem za dużo... (zapis fonetyczny Zet be zet!
Ja: Co?!
Dziadek: Zaraz będę zwracał!

6. Ja: I co, ładny ten rysunek?
Dziadek: Wyczepisty

7. Pokazuję ten sam rysunek babci.
Babcia: Jedwabiscie-z*☠☠☠isty!
I się śmieje sama do siebie

8. Po spotkaniu z chłopakiem siostry:
Siostra: I jak? Fajny?
Babcia: Fajny... ale dupy nie urywa
My:
Chyba nie będę romawiać ze znajomymi w obecności osób trzecich

9. Ja: Laurkę ci zrobię na Dzień Dziadka, chcesz?
Dziadek: Wolałbym wódkę

[white_bear]

Ale masz dziadków odjazdowych

[Angel_00]

nie uważam żeby wątek miał wyśmiewać bardziej opowiadać o czułych wpadkach, tekstach, historie opisywane z uczuciem słodkiego uśmiechu a nie drwiny

[klaustynka]

Demi93

[201607231707]

Napisane przez white_bear

Ale masz dziadków odjazdowych

"Gitowych" jakby to ujęła moja babcia

---------- Dopisano o 18:34 ---------- Poprzedni post napisano o 18:32 ----------

Ooo, jeszcze mi sie przy pomniało jak dziadek uczył mnie składac jakis kształ z kartki papieru.
Dziadek: I teraz podziel tą kartkę na trzy połowy...
Ja:

---------- Dopisano o 18:37 ---------- Poprzedni post napisano o 18:34 ----------

Teraz mi pamięc zaczęła lepiej działać

Kolega kontra dziadkowie - starcie numer pięć.
Babcia (oglądając w komórce kolegi zdjęcia jego rodziców): Jaki ty jestes podobny do swojej mamy!
Kolega: To jest mój tata...

[gutkacia]

genialni dziadkowie
Ja miałam najdziwiniesza sytuację z jakąś starszą Panią. Na wakacje wróciłam do rodzinnego miasta (raczej małe miasteczko), ide sobie spokojnie jakąś boczną uliczką a z bramy wybiega na mnie kobieta a w rekach ma jakieś korale i lusterko. Zatrzymałam się bo zagrodziła mi drogę i chce juz iść dalej gdy Pani się mnie Pyta:
-czy te, czy te bardziej mi pasują do tej sukienki?
ja absolutnie zaniemówiłam, stoje gały wytrzeszczam na kobietę i nic
-No kochana te czy te są lepsze?
więc jej dukam, ze dla mnie te drugie na co ona:
-Tez mi się ta wydawało. ale wiesz kochana siedze w domu siedze, myśle spytać nie mam kogo patrze idziesz to lece. Ale Ty się mnie nie bój ja znałam.... ( i tu lista osoób z mojej rodziny babcie, dziadek, siostry babci itd. która ta kobieta znała).
Poprosiła żeby jej te korale zapiąc sama trzymała lusterko żeby zobaczyć czy napewno dobrze jej
Tak więc dzieki Pani poczułam się jak wizażysta

2 Sytacja dotyczy raczej starszego Pana, który lubi sobie wypić. Siedze sobie na przystanku czekam na znajomych. Podchodzi do mnie starszy dziadek opary alkocholu spożywanego przez lata biją od niego. Więc myśle sobię bedzie mnie o kasę prosił. Jakie było moje zdziwienie kiedy zaczął: "Co ja Ci tu będe pie*****ł, że na chleb chce, jak nie chce. ja k***a na chleb nie potrzebuje, ale weź daj mi 5 zl na wino". Przynajmniej był szczery

[Venge]

Demi93, masz dziadków wyjechanych w kosmos ! (dość młodzieżowo zabrzmiało ? )

[sine.ira]

Napisane przez gutkacia

ide sobie spokojnie jakąś boczną uliczką a z bramy wybiega na mnie kobieta a w rekach ma jakieś korale i lusterko. Zatrzymałam się bo zagrodziła mi drogę i chce juz iść dalej gdy Pani się mnie Pyta:
-czy te, czy te bardziej mi pasują do tej sukienki?

O nie... leżę

Napisane przez gutkacia

"Co ja Ci tu będe pie*****ł, że na chleb chce, jak nie chce. ja k***a na chleb nie potrzebuje, ale weź daj mi 5 zl na wino".

---------- Dopisano o 10:24 ---------- Poprzedni post napisano o 10:24 ----------

Demi93, pozdrów Dziadków. Wyczepiści są Ile mają lat ?

[Visez]

Mieszkam w miejscowości gdzie nad jeziorem znajduje się sanatorium. Często chodzimy tam z przyjaciółką na spacery. Pewnego razu przechodząc pod balkonami jakiś kuracjusz (na oko 70 plus) palił papierosa i widząc nas krzyczy " Jestem rysownikiem... ale bym was przerysował"

[linaya]

Napisane przez Demi93

7. Miałam kiedyś chomika o imieniu Brutus, a mój dziadek uparcie wołał na niego "Bruks"

Mieliśmy kiedyś kota o imieniu Klakier, a moja śp. babcia zawsze wołała na niego Lakier

Ta sama babcia, do mojego taty, który wybierał się na zakupy:
- A weź i kup mi ze dwa czyścioszki (chodziło o zmywaki czy inne gąbeczki do naczyń)

Gdy byłyśmy z siostrą małe, miałyśmy kilka maskotek-małpek. Moja babcia bierze jedną z nich do ręki, ogląda i mówi z dezaprobatą:
- Taka ładna lalka, ubrana z futerko, tylko ten ogon z tyłu niepotrzebny. Okropność!

[sine.ira]

Napisane przez Visez

Mieszkam w miejscowości gdzie nad jeziorem znajduje się sanatorium. Często chodzimy tam z przyjaciółką na spacery. Pewnego razu przechodząc pod balkonami jakiś kuracjusz (na oko 70 plus) palił papierosa i widząc nas krzyczy " Jestem rysownikiem... ale bym was przerysował"

Takie stare, obleśne dziady napawają mnie przenajczystszym obrzydzeniem. Fuj.

[Truskawkowa_Jagodzianka]

Jakiś czas temu poszłam odwiedzić dziadków (ze strony mamy) i babcia do mnie:

[B] Dobrze wyglądasz.
[J] A dziękuje babciu, w końcu to u nas rodzinne.
[B] Rodzinne? No ja tak myślałam, że ty jesteś w ciąży.

W końcu wytłumaczyłam babci, że nie jestem w ciązy, tylko trochę mi się po egzaminach przytyło. Ale przynajmniej babcia mnie zmotywowała do odchudzania

[kalincia]

Napisane przez Demi93

Mnie się wydaje, że w zaysle wątek miał być czymś na kształt "Teksty facetów" czy "Teksty kobietek" tylko tutaj byłyby jakies teksty czy smieszne sytuacje związane z naszymi babciami/dziadkami czy po prostu starszymi ludźmi. I w tym duchu napisałam posta

Faceci czy kobietki nie są z założenia ułomni, starzy ludzie - tak. To może załóżmy wątek - teksty głuchych i ślepych, albo tych na wózku?

[Visez]

Napisane przez kalincia

Faceci czy kobietki nie są z założenia ułomni, starzy ludzie - tak. To może załóżmy wątek - teksty głuchych i ślepych, albo tych na wózku?

Ludzie niepełnosprawni też mają poczucie humoru przykładem może być niepełnosprawny chłopak który ma swój kabaret "Drzewo a gada", wystąpił też u Łowców kropka B http://www.youtube.com/watch?v=FV1UeXxt1Xk
Wątek nie jest w żaden sposób chamski, wyluzujcie Już większym chamstwem jest nazywanie ludzi niewidomych ślepymi.

[ama4]

Starzy ludzie z założenia ułomni????? kalincia, osobą dyskryminującą jesteś w tym momencie tylko Ty...

[AnQś]

Demi93 chcę być kiedyś taka jak twoja babcia


Mnie ostatnio zaczepił jakiś starszy pan. Dodam,że byłam ubrana na czarno tego dnia. I mówi:" A sumienie szanownej pani też takie czarne jak ubranko?"

[kalincia]

Napisane przez ama4

Starzy ludzie z założenia ułomni????? kalincia, osobą dyskryminującą jesteś w tym momencie tylko Ty...

Nie spojrzałam na to w ten sposób, przepraszam, może masz rację. Ale starzy ludzie bardzo często gorzej widzą, słyszą, poruszają się...jakoś mi to pachnie jednak trochę podśmiewaniem się. Ale może się mylę w swoim odczuciu i na pewno nie chcę innym zarzucać złej woli.

---------- Dopisano o 13:31 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ----------

Napisane przez Visez

Ludzie niepełnosprawni też mają poczucie humoru przykładem może być niepełnosprawny chłopak który ma swój kabaret "Drzewo a gada", wystąpił też u Łowców kropka B http://www.youtube.com/watch?v=FV1UeXxt1Xk
Wątek nie jest w żaden sposób chamski, wyluzujcie Już większym chamstwem jest nazywanie ludzi niewidomych ślepymi.

A niesłyszących głuchymi. Fakt, użyłam niepoprawnego politycznie słownictwa. Może dlatego, że znam niewidomego, który sam o sobie mówi - ślepy i niepełnosprawnego z porażeniem mózgowym, który ma ksywę "sprinter" i sam się tak przedstawia. Jak i geja, który mówi o swoim towarzystwie "my, pedały". Nie chciałam nikogo urazić.

[DarkChocolate666]

Świetny wątek Mam nadzieję, że na stare lata będę tak odjazdowa i jewabiście zaj*bista jak babcia Demi

Rozmawiamy z moją babcią o sąsiadce, która ogólnie dokonała bardzo złych wyborów w swoim życiu i w dodatku krzywdzi swoje zwierzęta (tzn. krzywdziła, bo jej odebrali - zgłosiłam). No i w złości mówię, że ona jest głupia i już chyba nigdy nie zmądrzeje. A moja babcia na to:
- Z pustego to i Salomelon nie naleje Miało być oczywiście Salomon

[biceps]

Napisane przez kalincia

Jakoś nie rozumiem idei tego wątku. Pachnie mi to podśmiewaniem się ze starych ludzi, ich ułomności, gorszych zmysłów, nienadążania...,a mam dla nich duży szacunek.

Wątek powstał na wzór np Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW,ma na celu wyłonienie śmiesznych i zabawnych akcji z starszymi osobami w roli głównej

[hecate]

Usmialam

Napisane przez kalincia

Faceci czy kobietki nie są z założenia ułomni, starzy ludzie - tak.

?

Napisane przez ama4

Starzy ludzie z założenia ułomni????? kalincia, osobą dyskryminującą jesteś w tym momencie tylko Ty...

To samo pomyslalam.

[mayeczka87]

Napisane przez Demi93

Kolega kontra dziadkowie - starcie numer pięć.
Babcia (oglądając w komórce kolegi zdjęcia jego rodziców): Jaki ty jestes podobny do swojej mamy!
Kolega: To jest mój tata...

Aaa, mało się nie posikałam ;p Mistrz. Twoi dziadkowi są extra

[201607231707]

Napisane przez Venge

Demi93, masz dziadków wyjechanych w kosmos ! (dość młodzieżowo zabrzmiało ? )

Babcia twierdzi, że tak

Napisane przez gutkacia

genialni dziadkowie
Ja miałam najdziwiniesza sytuację z jakąś starszą Panią. Na wakacje wróciłam do rodzinnego miasta (raczej małe miasteczko), ide sobie spokojnie jakąś boczną uliczką a z bramy wybiega na mnie kobieta a w rekach ma jakieś korale i lusterko. Zatrzymałam się bo zagrodziła mi drogę i chce juz iść dalej gdy Pani się mnie Pyta:
-czy te, czy te bardziej mi pasują do tej sukienki?
ja absolutnie zaniemówiłam, stoje gały wytrzeszczam na kobietę i nic
-No kochana te czy te są lepsze?
więc jej dukam, ze dla mnie te drugie na co ona:
-Tez mi się ta wydawało. ale wiesz kochana siedze w domu siedze, myśle spytać nie mam kogo patrze idziesz to lece. Ale Ty się mnie nie bój ja znałam.... ( i tu lista osoób z mojej rodziny babcie, dziadek, siostry babci itd. która ta kobieta znała).
Poprosiła żeby jej te korale zapiąc sama trzymała lusterko żeby zobaczyć czy napewno dobrze jej
Tak więc dzieki Pani poczułam się jak wizażysta

2 Sytacja dotyczy raczej starszego Pana, który lubi sobie wypić. Siedze sobie na przystanku czekam na znajomych. Podchodzi do mnie starszy dziadek opary alkocholu spożywanego przez lata biją od niego. Więc myśle sobię bedzie mnie o kasę prosił. Jakie było moje zdziwienie kiedy zaczął: "Co ja Ci tu będe pie*****ł, że na chleb chce, jak nie chce. ja k***a na chleb nie potrzebuje, ale weź daj mi 5 zl na wino". Przynajmniej był szczery

O matko

Napisane przez sine.ira

Demi93, pozdrów Dziadków. Wyczepiści są Ile mają lat ?

Babcia ma 81, a dziadek 85 Ale babcia twierdzi, że do niedawna była młódką osiemnastoletnią, tylko ją zły czarodziej zaklął i zmienił w, jak to ona okresla, staruchę (coś wolno jej ta osiemnasta wiosna leci, bo mówi tak od kiedy miałam 5 lat)

Napisane przez linaya

Gdy byłyśmy z siostrą małe, miałyśmy kilka maskotek-małpek. Moja babcia bierze jedną z nich do ręki, ogląda i mówi z dezaprobatą:
- Taka ładna lalka, ubrana z futerko, tylko ten ogon z tyłu niepotrzebny. Okropność!

Tez miałam taką pluszową małpkę. Raz mój dziadek wział ją do ręki i tak ogląda, namysla się i wpewnym momencie wypalił "Malwinka, zobacz, podobna do ciebie" i zaciesz

Napisane przez kalincia

Faceci czy kobietki nie są z założenia ułomni, starzy ludzie - tak. To może załóżmy wątek - teksty głuchych i ślepych, albo tych na wózku?

Ale czy ktokolwiek powiedział, że starzy ludzie są z założenia ułomni? Ci "ułomni" to tak naprawdę niewielki odsetek, więcej jest tych "normalnych". Tak na wszystkich starszych ludzi, jakich znam (rodzina, znajomi dziadków, cioć itd.) "ułomny" był chyba tylko mój pradziadek, ale on to taki był od zawsze, jakies zaburzenia moż emiał czy coś.

Bez przesady z tą ułomnością, moja babcia ma telefon dotykowy, którym ja do dziś nie nauczyłam sie posługiwać

Napisane przez AnQś

Demi93 chcę być kiedyś taka jak twoja babcia

Tak bez obrazy, ale nie powiem jej tego, bo sobie rozdmucha swoje i tak przyduże ego (mój dziadek twierdzi, że jak ktos powie jej komplement to wtedy nadyma się jak najezka)

Napisane przez DarkChocolate666

Rozmawiamy z moją babcią o sąsiadce, która ogólnie dokonała bardzo złych wyborów w swoim życiu i w dodatku krzywdzi swoje zwierzęta (tzn. krzywdziła, bo jej odebrali - zgłosiłam). No i w złości mówię, że ona jest głupia i już chyba nigdy nie zmądrzeje. A moja babcia na to:
- Z pustego to i Salomelon nie naleje Miało być oczywiście Salomon

Salomelon (żeby nie było - ja się nie wyśmiewam, mnie też zdarza się tak zabłysnąć )

Napisane przez mayeczka87

Aaa, mało się nie posikałam ;p Mistrz. Twoi dziadkowi są extra

Wiesz, jak mi cieżko było zachować powagę, kiedy moja babcia kolegę przepraszała, a dziadek wyszedł z pokoju, bo musiał się wyśmiać? Ale wytrzymalam

1. Znowu z serii "młodziezowe zachowania"
Ja, dając dziadkowi prezent na urodziny: No i wszystkiego najlepszego, duzo zdrowia, szczęścia...
Dziadek: Dzięks, foczka

2. Moja babcia często mówi o sobie per "stara" np. "Podaj starej tego pilota" albo "Zobacz, co ci stara kupiła"

3. Cos koło drugiego listopada, dwa lata temu zwleka mnie z łóżka dziadek, wręcza mi pudełko czekoladek, szampana i torbę z prezentem. Ja oczy otwieram coraz szerzej, mina typu "WTF?!", a dziadek zadowolony z siebie, patrzy na mnie i czeka na reakcję...
Ja: Który dzisiaj, według ciebie, jest?
Dziadek: No, drugi, kicia, twoje urodziny przecież!
Ja: Ale ja urodziny mam dwunastego nie drugiego...
Chwila ciszy...
Dziadek: Naprawdę? Nie wygłupiaj się!
Ja: Naprawdę. Co roku. Od siedemnastu lat.
Dziadek: Siedemnastu?! A nie osiemnastu?!

Cóż, liczy się gest

4. Babcia: Albin! (to do mnie, skrót od "albinosa", bo według niej jestem blada jak albinos) Zamknij furtkę, bo przeciąg jest!

Chodziło o drzwi do kuchni

5. Siostra wystroiła się na imprezę.
Babcia: Wyglądasz jak ta... no... Marilyn Taylor!

6. Brat wraca ze klepu.
Dziadek: Co kupiłeś?
Brat: No, mleko, chleb (wymienia, wymienia) trzy cytryny...
Dziadek: A po co aż tyle? Mamy cytryny, jedną mogłes, jak juz wziąć!

Chodziło, oczywiście, o napój trzy cytryny

7. Otwieram okno.
Babcia: Wychodzisz gdzieś?

8. Z serii "Babcia i seks", czyli jak rozpocząć rozmowę o antykoncepcji
Babcia, po wygłoszeniu ogólnego wstępu o seksie: Jednak dla nas będzie lepiej, jesli swoje narządy będziez traktować bardziej jako narządy rozrywkowe niż rozrodcze...
Ja:

9. Babcia: To co ty na maturze zdajesz?
Ja: No, polski rozszerzony, matmę, historie muzyki...
Babcia: Matko Bosko, jest taki przedmiot w ogóle?
Ja: No, jest...
Babcia (zapis fonetyczny): Ale żal kropka peel

10. Dziadkowie są ze strony mamy, żeby była jasnośc
Dziadek (nie pamietam już o co chodziło konkretnie): W moim domu to było calkiem normalne.
Mama: Tak, ale twój ojciec był nienormalny.
Dziadek: No chyba twój!

Standardowe, ale mnie rozbawiło

11. Siedzą na kanapie i oglądają wiadomości. Nagle dziadek wyskakuje niz gruszki ni z pietruszki:
D: Napewno?
Babcia: Co: napewno?
D: Chcesz zostać mą królewną?

12. Babcia ewidentnie zna mnie lepiej niż ktokolwiek w mojej rodzinie. I najmniej we mnie wierzy ze wszystkich, bo kiedy pierwszy raz wyjeżdżałam w góry na kolonie (sama, bez rodzeństwa, z obcymmi dzieciakami) wypisała cały zeszyt 16-sto kartkowy pod tytułem "O czym mam pamietać?" i zaznaczyła na kolorowo dział "Czego mam nie zgubić?" o.O

Żeby było smieszniej, zgubiłam go gdzieś w Szklarskiej Porębie...

13. Siedze na gg, babcia chce sprawdzić, czy siostra jest dostępna.
Babcia: Sprawdź, czy Iwona jest na celowniku!

14. Zima. Dziadek wygląda przez okno.
Dzadek: O cholera, ale piździ...
My: o.O

15. Siostra: Babcia, wiedziałaś, że PiS to partia chrześcijańsko-demokratyczna?
Babcia: To Kaczyński to taki katolityk? (no, logiczne - katolik+polityk=katolityk )