Nowe życie w moim wieku - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-07-21, 23:34   #1
marek46
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 16

Nowe życie w moim wieku


Cześć. Mam na imię Marek, 46 lat. Ostatnio przechodzę w pewnym sensie kryzys i postanowiłem napisać na babskim forum. Chyba po to aby się wygadać i może poznać Waszą opinię. Mieszkam w dużym mieście z żoną trzy lata młodszą i dwójką dzieci już praktycznie dorosłych. Finansowo nie mamy co narzekać. Wiadomo, że mogłoby być lepiej, ale stać nas na wszystkie podstawowe rzeczy, na jakiś wyjazd raz do roku za granicę. Po prostu zwykła rodzina średniej klasy. W sferze intymnej też jest okey, żona dba o siebie.

Problem pojawił się parę miesięcy temu. Doszedłem do wniosku, że co prawda jest dobrze, ale z drugiej strony tak przeciętnie. Może to jakiś kryzys wieku średniego? Chciałbym coś w życiu zmienić. W pracy kilka miesięcy temu przyszła do nas nowa pracowniczka i przypuszczam, że to chyba ona jest powodem mojego problemu tym bardziej, że daje mi znaki zainteresowania moją osobą. Ciągle chodzą mi po głowie myśli, żeby to wszystko rzucić i zacząć życie od nowa. Oczywiście droga do tak radykalnego kroku jest jeszcze daleko, bo od razu do głowy przychodzą mi dwie kwestie.

Pierwsza to dzieci, ale jak już pisałem są dorosłe i już raczej ojca nie potrzebują.

Druga sprawa to żona. Nie wiem czy mógłbym ją tak zostawić, bo wiem jak bardzo by ją to zabolało, ale z drugiej strony ciągle zastanawiam się dlaczego to ja mam się męczyć? Zapytacie o jaką męczarnie mi chodzi. Po prostu ta monotonia, nie mogę tego wytrzymać. Chciałbym jeszcze z tego życia coś wyciągnąć tym bardziej, że mamy czasy w których nie wymaga się od nas jakiejś pokuty. Wiem, że żona finansowo poradziłaby sobie beze mnie, więc nie zostawię jej na lodzie. Sam nie wiem co o tym myśleć, bo chodzi mi to po głowie od kilku miesięcy i nie mogę się od tego uwolnić.

Proszę żebyście rzuciły na moją sprawę okiem. Nawet nie mogę zapytać się jakiegoś bliższego kumpla o radę, bo bałbym się, że ta informacja dostanie się jakoś do mojej żony.

Pozdrawiam.
marek46 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-21, 23:41   #2
syklamen
Zakorzenienie
 
Avatar syklamen
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
Dot.: Nowe życie w moim wieku

Cytat:
Napisane przez marek46 Pokaż wiadomość
Cześć. Mam na imię Marek, 46 lat. Ostatnio przechodzę w pewnym sensie kryzys i postanowiłem napisać na babskim forum. Chyba po to aby się wygadać i może poznać Waszą opinię. Mieszkam w dużym mieście z żoną trzy lata młodszą i dwójką dzieci już praktycznie dorosłych. Finansowo nie mamy co narzekać. Wiadomo, że mogłoby być lepiej, ale stać nas na wszystkie podstawowe rzeczy, na jakiś wyjazd raz do roku za granicę. Po prostu zwykła rodzina średniej klasy. W sferze intymnej też jest okey, żona dba o siebie.

Problem pojawił się parę miesięcy temu. Doszedłem do wniosku, że co prawda jest dobrze, ale z drugiej strony tak przeciętnie. Może to jakiś kryzys wieku średniego? Chciałbym coś w życiu zmienić. W pracy kilka miesięcy temu przyszła do nas nowa pracowniczka i przypuszczam, że to chyba ona jest powodem mojego problemu tym bardziej, że daje mi znaki zainteresowania moją osobą. Ciągle chodzą mi po głowie myśli, żeby to wszystko rzucić i zacząć życie od nowa. Oczywiście droga do tak radykalnego kroku jest jeszcze daleko, bo od razu do głowy przychodzą mi dwie kwestie.

Pierwsza to dzieci, ale jak już pisałem są dorosłe i już raczej ojca nie potrzebują.

Druga sprawa to żona. Nie wiem czy mógłbym ją tak zostawić, bo wiem jak bardzo by ją to zabolało, ale z drugiej strony ciągle zastanawiam się dlaczego to ja mam się męczyć? Zapytacie o jaką męczarnie mi chodzi. Po prostu ta monotonia, nie mogę tego wytrzymać. Chciałbym jeszcze z tego życia coś wyciągnąć tym bardziej, że mamy czasy w których nie wymaga się od nas jakiejś pokuty. Wiem, że żona finansowo poradziłaby sobie beze mnie, więc nie zostawię jej na lodzie. Sam nie wiem co o tym myśleć, bo chodzi mi to po głowie od kilku miesięcy i nie mogę się od tego uwolnić.

Proszę żebyście rzuciły na moją sprawę okiem. Nawet nie mogę zapytać się jakiegoś bliższego kumpla o radę, bo bałbym się, że ta informacja dostanie się jakoś do mojej żony.

Pozdrawiam.
Źle trafiłeś. Scenariusz tego jak potoczy się ten wątek jest tylko jeden.

Ale żeby nie było, ja też Cię oczywiście potępiam.
__________________
47/2017 48/2016 80/2015 95/2014
syklamen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-21, 23:47   #3
marek46
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 16
Dot.: Nowe życie w moim wieku

Cytat:
Napisane przez syklamen Pokaż wiadomość
Źle trafiłeś. Scenariusz tego jak potoczy się ten wątek jest tylko jeden.

Ale żeby nie było, ja też Cię oczywiście potępiam.
Co masz na myśli odnośnie scenariusza tego wątku?

Ja siebie w pewnym sensie też potępiam. Gdyby wszystko wydawałoby mi się takie oczywiste i słuszne to ten wątek nawet by nie powstał dlatego przyjmę każdą krytykę o ile będzie konstruktywna.
marek46 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-21, 23:54   #4
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Nowe życie w moim wieku

1. Co to znaczy, że nowa pracownica okazuje Ci zainteresowanie? Macie już romans ze sobą (i może tego wprost nie napisałeś), czy po prostu uśmiechnie się, spojrzy, miło pogada, a Ty masz po prostu "włochate myśli"?
2. Czy masz jakąś pasję, hobby, coś co sprawia, że życie jest ciekawsze, lepsze, wypełnione czymś więcej, niż jedzenie, spanie, pracowanie, rodzina?
3. Kiedy ostatnio byłeś z żoną na prawdziwej randce?
4. Czy zdarzały Ci się już w życiu sytuacje, że "patrzyłeś w inną stronę" (inną, niż powinieneś jako żonaty facet)?
5. Czy jeszcze parę miesięcy temu czułeś się w małżeństwie szczęśliwy i spełniony, czy stan marazmu i zawieszenia trwa od dawna?
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-21, 23:56   #5
ARAKSJEL
Hrodebert
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 4 441
Dot.: Nowe życie w moim wieku

Jedź gdzieś sam ,kup sobie jakąś zabawkę >przełam nudę w życiu ,no chyba że chodzi o monotonie w łóżku ,to tutaj do wyboru >romans lub rozstanie .Ale może na początek porozmawiaj z żoną ,o tym co cię boli ,jeżeli kobieta dobra, to uczciwie by tak było
ARAKSJEL jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-21, 23:57   #6
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
Dot.: Nowe życie w moim wieku

Cytat:
Napisane przez marek46 Pokaż wiadomość
Cześć. Mam na imię Marek, 46 lat. Ostatnio przechodzę w pewnym sensie kryzys i postanowiłem napisać na babskim forum. Chyba po to aby się wygadać i może poznać Waszą opinię. Mieszkam w dużym mieście z żoną trzy lata młodszą i dwójką dzieci już praktycznie dorosłych. Finansowo nie mamy co narzekać. Wiadomo, że mogłoby być lepiej, ale stać nas na wszystkie podstawowe rzeczy, na jakiś wyjazd raz do roku za granicę. Po prostu zwykła rodzina średniej klasy. W sferze intymnej też jest okey, żona dba o siebie.

Problem pojawił się parę miesięcy temu. Doszedłem do wniosku, że co prawda jest dobrze, ale z drugiej strony tak przeciętnie. Może to jakiś kryzys wieku średniego? Chciałbym coś w życiu zmienić. W pracy kilka miesięcy temu przyszła do nas nowa pracowniczka i przypuszczam, że to chyba ona jest powodem mojego problemu tym bardziej, że daje mi znaki zainteresowania moją osobą. Ciągle chodzą mi po głowie myśli, żeby to wszystko rzucić i zacząć życie od nowa. Oczywiście droga do tak radykalnego kroku jest jeszcze daleko, bo od razu do głowy przychodzą mi dwie kwestie.

Pierwsza to dzieci, ale jak już pisałem są dorosłe i już raczej ojca nie potrzebują.

Druga sprawa to żona. Nie wiem czy mógłbym ją tak zostawić, bo wiem jak bardzo by ją to zabolało, ale z drugiej strony ciągle zastanawiam się dlaczego to ja mam się męczyć? Zapytacie o jaką męczarnie mi chodzi. Po prostu ta monotonia, nie mogę tego wytrzymać. Chciałbym jeszcze z tego życia coś wyciągnąć tym bardziej, że mamy czasy w których nie wymaga się od nas jakiejś pokuty. Wiem, że żona finansowo poradziłaby sobie beze mnie, więc nie zostawię jej na lodzie. Sam nie wiem co o tym myśleć, bo chodzi mi to po głowie od kilku miesięcy i nie mogę się od tego uwolnić.

Proszę żebyście rzuciły na moją sprawę okiem. Nawet nie mogę zapytać się jakiegoś bliższego kumpla o radę, bo bałbym się, że ta informacja dostanie się jakoś do mojej żony.

Pozdrawiam.
A to ciekawe.
Może ojca do przeczytania bajeczki na dobranoc to nie potrzebują, ale autorytetu, którym dla nich zapewne jesteś będą potrzebowały chyba zawsze. Chcesz by czuły niesmak do Twojej osoby?
Twoje ciągotki w stronę młodszej koleżanki to ja jestem z w stanie zrozumieć, kryzys wieku średniego, sam powiedziałeś, ale żeby przez jakieś niedorzeczne fascynacje myśleć o przeorganizowaniu życia na nowo, pozostawić żonę, która w dodatku nic nie zawiniła z ręką w nocniku? A koleżanka może chciałaby się tylko zabawić z dojrzałym facetem i odstawić go gdy jej się znudzi. Serio myślisz, że jesteś dla niej łakomym kąskiem ze swoimi zobowiązaniami na karku? Warto?

Edytowane przez laisla
Czas edycji: 2013-07-21 o 23:59
laisla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-22, 00:14   #7
syklamen
Zakorzenienie
 
Avatar syklamen
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
Dot.: Nowe życie w moim wieku

Cytat:
Napisane przez marek46 Pokaż wiadomość
Co masz na myśli odnośnie scenariusza tego wątku?
A jak myślisz? Przecież sam widzisz, że Twoje myśli o zostawieniu żony są złe i masz wyrzuty sumienia, inaczej tego wątku by nie było, tylko po prostu byś to zrobił. Chcesz od nas błogosławieństwa: 'tak zostaw żonę, wdaj się w romansik z inną' czy raczej potępienia, z powodu tego, co zamierzasz?

Nikt Cię nie pogłaska po główce. Zaraz będzie najazd na Ciebie, no i słusznie zresztą.

Tylko dzisiaj późna pora jest, to poczekaj do jutra.
__________________
47/2017 48/2016 80/2015 95/2014
syklamen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-07-22, 00:18   #8
marek46
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 16
Dot.: Nowe życie w moim wieku

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
1. Co to znaczy, że nowa pracownica okazuje Ci zainteresowanie? Macie już romans ze sobą (i może tego wprost nie napisałeś), czy po prostu uśmiechnie się, spojrzy, miło pogada, a Ty masz po prostu "włochate myśli"?
2. Czy masz jakąś pasję, hobby, coś co sprawia, że życie jest ciekawsze, lepsze, wypełnione czymś więcej, niż jedzenie, spanie, pracowanie, rodzina?
3. Kiedy ostatnio byłeś z żoną na prawdziwej randce?
4. Czy zdarzały Ci się już w życiu sytuacje, że "patrzyłeś w inną stronę" (inną, niż powinieneś jako żonaty facet)?
5. Czy jeszcze parę miesięcy temu czułeś się w małżeństwie szczęśliwy i spełniony, czy stan marazmu i zawieszenia trwa od dawna?
1. Proponuje spotkania, wspólne wyjścia, zapraszała mnie do siebie. Do tej spory spotkałem się z nią parę razy: kino, spacer, obiad. Jeżeli musiałbym być szczery to chyba liczyłem na coś więcej i cały czas próbuję sobie wmawiać, że to nie prawda, a te spotkania to takie tylko niezobowiązujące. Zawsze była propozycja pojechania do niej, ale na szczęście za każdym razem udało mi się "uciec" i do niczego między nami nie doszło.

2. Owszem, mam jakieś.

3. Dwa tygodnie temu w kinie i na kolacji.

4. "Patrzyłeś w inna stronę"? Nigdy nie zdradziłem, a jeśli chodzi o patrzenie z pożądaniem na inne kobiety to zdarzało mi się wielokrotnie.

5. Ten marazm był taki normalny. Uważałem, że mam szczęśliwe i fajne małżeństwo. Zmieniło się diametralnie po poznaniu owej kobiety.
Cytat:
Napisane przez ARAKSJEL Pokaż wiadomość
Jedź gdzieś sam ,kup sobie jakąś zabawkę >przełam nudę w życiu ,no chyba że chodzi o monotonie w łóżku ,to tutaj do wyboru >romans lub rozstanie .Ale może na początek porozmawiaj z żoną ,o tym co cię boli ,jeżeli kobieta dobra, to uczciwie by tak było
I co ja jej powiem? Że poznałem fajną kobitkę w pracy?

Cytat:
Napisane przez laisla Pokaż wiadomość
A to ciekawe.
Może ojca do przeczytania bajeczki na dobranoc to nie potrzebują, ale autorytetu, którym dla nich zapewne jesteś będą potrzebowały chyba zawsze. Chcesz by czuły niesmak do Twojej osoby?
Twoje ciągotki w stronę młodszej koleżanki to ja jestem z w stanie zrozumieć, kryzys wieku średniego, sam powiedziałeś, ale żeby przez jakieś niedorzeczne fascynacje myśleć o przeorganizowaniu życia na nowo, pozostawić żonę, która w dodatku nic nie zawiniła z ręką w nocniku? A koleżanka może chciałaby się tylko zabawić z dojrzałym facetem i odstawić go gdy jej się znudzi. Serio myślisz, że jesteś dla niej łakomym kąskiem ze swoimi zobowiązaniami na karku? Warto?
Nie wiem czy warto. Gdy nie spróbuję to się nie przekonam. Oczywiście z przymrużeniem oka to ostatnie.

Edytowane przez marek46
Czas edycji: 2013-07-22 o 00:19
marek46 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-22, 00:24   #9
JanePanzram
Zakorzenienie
 
Avatar JanePanzram
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
Dot.: Nowe życie w moim wieku

a napisz, ku jakiemu rozwiązaniu swojej sytuacji się skłaniasz?
JanePanzram jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-22, 00:25   #10
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
Dot.: Nowe życie w moim wieku

Cytat:
Napisane przez marek46 Pokaż wiadomość
(...)

Nie wiem czy warto. Gdy nie spróbuję to się nie przekonam. Oczywiście z przymrużeniem oka to ostatnie.
Bez sensu fundować negatywny szok kilku osobom, które w dodatku kochasz (jak się domyślam) po to aby się przekonać. Lepiej ubarwić sobie swoje niby nieciekawe życie, które z tego co piszesz nie jest wcale złe
laisla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-22, 00:29   #11
marek46
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 16
Dot.: Nowe życie w moim wieku

Cytat:
Napisane przez JanePanzram Pokaż wiadomość
a napisz, ku jakiemu rozwiązaniu swojej sytuacji się skłaniasz?
Nie odpowiem Ci, bo nie wiem. Wiem, że to już zaszło trochę za daleko z mojej strony i muszę podjąć jakieś stanowcze działania. Najgorsze, że sam nie wiem czego chcę...
marek46 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-07-22, 00:31   #12
JanePanzram
Zakorzenienie
 
Avatar JanePanzram
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
Dot.: Nowe życie w moim wieku

Cytat:
Napisane przez marek46 Pokaż wiadomość
Nie odpowiem Ci, bo nie wiem. Wiem, że to już zaszło trochę za daleko z mojej strony i muszę podjąć jakieś stanowcze działania. Najgorsze, że sam nie wiem czego chcę...
a ona ile lat ma i jaki to jest człowiek?

---------- Dopisano o 01:31 ---------- Poprzedni post napisano o 01:30 ----------

odpowiedź na drugie pytanie bardziej mnie interesuje w sumie
JanePanzram jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-22, 00:32   #13
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Nowe życie w moim wieku

Cytat:
Napisane przez marek46 Pokaż wiadomość
1. Proponuje spotkania, wspólne wyjścia, zapraszała mnie do siebie. Do tej spory spotkałem się z nią parę razy: kino, spacer, obiad. Jeżeli musiałbym być szczery to chyba liczyłem na coś więcej i cały czas próbuję sobie wmawiać, że to nie prawda, a te spotkania to takie tylko niezobowiązujące. Zawsze była propozycja pojechania do niej, ale na szczęście za każdym razem udało mi się "uciec" i do niczego między nami nie doszło.

2. Owszem, mam jakieś.

3. Dwa tygodnie temu w kinie i na kolacji.

4. "Patrzyłeś w inna stronę"? Nigdy nie zdradziłem, a jeśli chodzi o patrzenie z pożądaniem na inne kobiety to zdarzało mi się wielokrotnie.

5. Ten marazm był taki normalny. Uważałem, że mam szczęśliwe i fajne małżeństwo. Zmieniło się diametralnie po poznaniu owej kobiety.
(...)
Czyli niestety szukasz romansu i to aktywnie. Trudno o naprawianie związku, jeżeli jednocześnie kombinujesz na boku. Czego się spodziewasz w sumie po tym wątku? Ty już jesteś o krok od romansu, zrobiłeś już jakieś rzeczy za plecami żony (no chyba, że wie o tym kinie z inną?). Nie zachowujesz się w porządku i musisz się zastanowić do dalej, bo będą konsekwencje Twojego zachowania: z pozoru (na początku) przyjemne, ale potem wierzaj - będzie tylko gorzej, kłamstwa, kombinacje, strach przed wykryciem. Szkoda, że nie próbujesz skupić się na żonie lub nie powiesz jej szczerze o tym co czujesz, czego Ci brakuje. Nie należy jej się szczerość po tylu latach życia z Tobą? Lojalność - ważne słowo, zapominasz o nim. Będzie trudno, może być nieprzyjemnie i owszem, ale to Was oboje może wyrwać z marazmu, może takiego przełomu Wam trzeba? Zdarzają się ludziom zauroczenia i to nie tylko w wieloletnich związkach, ale zasada powinna być taka, że partner się dowiaduje o takich rzeczach pierwszy, ma szansę na obronę, na reakcję, a nie jak jest po ptokach i romans trwa.

Wszystko jest fajne, jak jest nowe, a potem pojawiają się ze strony kochanki wymagania, oczekiwania (nie mówię, że zawsze, ale w większości przypadków), współpracownicy również w końcu zauważą co się dzieje i stracisz w ich oczach, nawet jeżeli jakiś kumpel poklepie Cię po pleckach, że "fajnie, bo młoda d...", to stracisz. Nie wiesz poza tym za wiele o tej dziewczynie - jej intencje mogą nie być czyste. Tysiąc różnych scenariuszy sprowadzających się do jednego: żeby sobie podnieść samoocenę nie rób kupy tam, gdzie jesz.

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2013-07-22 o 00:34
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-22, 00:38   #14
ARAKSJEL
Hrodebert
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 4 441
Dot.: Nowe życie w moim wieku

Cytat:
Napisane przez marek46 Pokaż wiadomość

I co ja jej powiem? Że poznałem fajną kobitkę w pracy?

Przecież chcesz życie od nowa zacząć .Chciałbyś by żona tak postępowała w stosunku do ciebie jak ty teraz ? Z resztą najprawdopodobniej i tak zacznie coś podejrzewać ,w końcu znacie się jak "łyse konie ".
Kiedyś bym ci napisał by na boku przyrobić, bo ryzyko za duże na otwarte karty ,ale cóż starzeje się chyba i głupieje z wiekiem .

Zrób tak by dzieciom w oczy spojrzeć .
ARAKSJEL jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-22, 00:40   #15
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Nowe życie w moim wieku

Cytat:
Napisane przez ARAKSJEL Pokaż wiadomość
Przecież chcesz życie od nowa zacząć .Chciałbyś by żona tak postępowała w stosunku do ciebie jak ty teraz ? Z resztą najprawdopodobniej i tak zacznie coś podejrzewać ,w końcu znacie się jak "łyse konie ".
Kiedyś bym ci napisał by na boku przyrobić, bo ryzyko za duże na otwarte karty ,ale cóż starzeje się chyba i głupieje z wiekiem .

Zrób tak by dzieciom w oczy spojrzeć .
Amen. No tak, pan wielce myśli o rzuceniu wszystkiego, ale ja ma powiedzieć żonie, to nagle jądra więdną. Typowe.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-22, 00:45   #16
marek46
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 16
Dot.: Nowe życie w moim wieku

Cytat:
Napisane przez JanePanzram Pokaż wiadomość
a ona ile lat ma i jaki to jest człowiek?

---------- Dopisano o 01:31 ---------- Poprzedni post napisano o 01:30 ----------

odpowiedź na drugie pytanie bardziej mnie interesuje w sumie
29, o co dokładniej pytasz? Nie ma jeszcze rodziny, pracuje u nas od 3 miesięcy, bardzo dobrze się dogadujemy od samego początku.

---------- Dopisano o 01:45 ---------- Poprzedni post napisano o 01:44 ----------

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Czyli niestety szukasz romansu i to aktywnie. Trudno o naprawianie związku, jeżeli jednocześnie kombinujesz na boku. Czego się spodziewasz w sumie po tym wątku? Ty już jesteś o krok od romansu, zrobiłeś już jakieś rzeczy za plecami żony (no chyba, że wie o tym kinie z inną?). Nie zachowujesz się w porządku i musisz się zastanowić do dalej, bo będą konsekwencje Twojego zachowania: z pozoru (na początku) przyjemne, ale potem wierzaj - będzie tylko gorzej, kłamstwa, kombinacje, strach przed wykryciem. Szkoda, że nie próbujesz skupić się na żonie lub nie powiesz jej szczerze o tym co czujesz, czego Ci brakuje. Nie należy jej się szczerość po tylu latach życia z Tobą? Lojalność - ważne słowo, zapominasz o nim. Będzie trudno, może być nieprzyjemnie i owszem, ale to Was oboje może wyrwać z marazmu, może takiego przełomu Wam trzeba? Zdarzają się ludziom zauroczenia i to nie tylko w wieloletnich związkach, ale zasada powinna być taka, że partner się dowiaduje o takich rzeczach pierwszy, ma szansę na obronę, na reakcję, a nie jak jest po ptokach i romans trwa.

Wszystko jest fajne, jak jest nowe, a potem pojawiają się ze strony kochanki wymagania, oczekiwania (nie mówię, że zawsze, ale w większości przypadków), współpracownicy również w końcu zauważą co się dzieje i stracisz w ich oczach, nawet jeżeli jakiś kumpel poklepie Cię po pleckach, że "fajnie, bo młoda d...", to stracisz. Nie wiesz poza tym za wiele o tej dziewczynie - jej intencje mogą nie być czyste. Tysiąc różnych scenariuszy sprowadzających się do jednego: żeby sobie podnieść samoocenę nie rób kupy tam, gdzie jesz.
Dziękuję, daje mi to do myślenia.
marek46 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-22, 01:07   #17
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Nowe życie w moim wieku

American beauty.

Nie pal marihuany.
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-22, 02:27   #18
xZuza
Przyczajenie
 
Avatar xZuza
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 25
Dot.: Nowe życie w moim wieku

oze malo elegancko sie wypowiem, ale ...jaki stary , taki glupi
Daleka jestem od " osadzania" kogokolwiek , sama idealem nie jestem . Mnie osobiscie brak zrozumienia dla " Twojego problemu " ; i wcale nie chodzi tu o solidarnosc jajnikow
Masz Zone , dzieci (dorosle ) , zycie... Panna ( "znasz " ja 3 miesiace,pracujecie razem ) , swiadomie czy tez nie , jest powodem Twych watpliwosci ...
Jesli moge , zapytam :
* co zrobiles dla Waszej relacji z Zona , by zwalczyc poczucie "monotoni"?
* rozmawiasz z ZONA?
*naprawde myslisz , ze obecne problemy , monotonia itd. nie zaistnieja w nowej potencjalnej relacji ? Jak widac ( nic o tym nie napisales ) , nie probujesz rozwiazac problemu , uciekasz w nowe " znajomosci " ...
* zastanawiales sie , czy chcesz miec wiecej dzieci ( potencjalna partnerka ,bezdzietna , moze ma takie pragnienia )?
* kochasz Zone?
* ( i najwazniejsze ) Dlaczego doszlo do takiej sytuacji miedzy Toba , a "nowa " kolezanka , ze byliscie w kinie , restauracji itp.? Dlaczego sie zgodziles ? ( pytam , bo o to samo zapytalabym mojego Ojca ; kilka lat roznicy ; jak to sie stalo ,ze Kobieta , lat 29 , proponuje Mezczyznie " zonatemu" , "dzieciatemu " , "pojscie do siebie ", a TY JESZCZE SIE NAD TYM ZASTANAWIASZ , POWSTRZYMUJESZ ??? ( moj maly i ograiczony rozumek zupelnie " tego nie pojmuje " ... kim ona jest ,jakim czlowiekiem ?

Gdybys znal odpowiedzi nw w/w pytania , moze i bym zrozumiala ...
Osobiscie , brzydze sie klamstwem i oszustwem , pamietaj ze Twoje Dzieci to Twoja ZONA , nie musisz z nia byc , ale szczerosc i rozmowa , to i az to , jestes jej "winny"???
Dzieci patrza i sie ucza...
Swoja droga , gdyby mi Ojciec kilka lat mlodsza Macoche przyprowadzil , to bym go smiechem " zabila " , Go , JA , I ICH "MILOSC"...

(sorry musze edytowac , juz pozno i " nie doczytalam tytul" )

Osmiele sie powiedziec Marku , AUTORZE , ze cokolwiek nie postanowisz , zrobisz Twoje zycie nie bedzie NOWE ... bedzie podobne ... Skoro teraz nie radzisz sobie z monotonia i kolezanka z pracy zawraca CI w glowie , to osmiele sie powiedziec , ze z nowa " partnerka " bedzie pdobnie . Ty nie rozwiazujesz problemow , Ty od nich uciekasz . Rozumiem , ze nowo poznana osoba jest atrakcyjniejsza od kilkunastoletniej ( celowo nie pisze Zony ) znajomosci , ale chyba sam nie oczekujesz NOWEGO ZYCIA ?
Bedzie podobnie , rutyna , dzien jak codzien , ot zycie; codziennosc . Romans nie bedzie wieczny . Co wtedy zrobisz , uciekniesz ?

Edytowane przez xZuza
Czas edycji: 2013-07-22 o 02:50
xZuza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-22, 02:32   #19
oh Mandy
Zakorzenienie
 
Avatar oh Mandy
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
Dot.: Nowe życie w moim wieku

Drogi Marku, mój tata jest w Twoim (Pana?) wieku i szczerze mówiąc, nie wyobrażam sobie, żeby miał takie dylematy.

Piszesz, że wszystko jest w porządku: praca, finanse, żona zadbana, wakacje. Dlaczego chcesz to niszczyć?

Jako córka byłabym strasznie zawiedziona i zła na ojca, gdyby zostawił mamę, praktycznie bez powodu, tylko dlatego, że w pracy nawinęła się jakaś młodsza kobieta.

Czy naprawdę warto stracić X lat małżeństwa, może nawet dzieci, bo nie będą chciały Cię znać (przecież za jakiś czas one będą brać śluby, będziesz na tyle odważny by pojawić się na tych wydarzeniach z nową kobietą?)

Być może jesteś atrakcyjnym mężczyzną i dla kobiety niespełna trzydziestoletniej byłbyś - kolokwialnie mówiąc - starszym do łóżka.

Zamiast chodzić z obcymi kobietami do kina, lepiej zabierz żonę na wakacje.

---------- Dopisano o 03:32 ---------- Poprzedni post napisano o 03:30 ----------

Cytat:
Napisane przez xZuza Pokaż wiadomość
Swoja droga , gdyby mi Ojciec kilka lat mlodsza Macoche przyprowadzil , to bym go smiechem " zabila " , Go , JA , I ICH "MILOSC"...
Niestety, masz rację, ja również. Poza tym nie chciałabym takiego ojca w ogóle na oczy widzieć. Przykre, ale prawdziwe.
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii.
oh Mandy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-07-22, 03:40   #20
Corvette
Zadomowienie
 
Avatar Corvette
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Tam,Tu i Teraz, Nie Raz
Wiadomości: 1 028
Dot.: Nowe życie w moim wieku

Cytat:
Napisane przez oh Mandy Pokaż wiadomość
Drogi Marku, mój tata jest w Twoim (Pana?) wieku i szczerze mówiąc, nie wyobrażam sobie, żeby miał takie dylematy.

No a niby jak masz sobie wyobrazić? Rodzice Ci się zwierzają z każdej sfery swojego życia? Intymnego też?

Piszesz, że wszystko jest w porządku: praca, finanse, żona zadbana, wakacje. Dlaczego chcesz to niszczyć?

Jako córka byłabym strasznie zawiedziona i zła na ojca, gdyby zostawił mamę, praktycznie bez powodu, tylko dlatego, że w pracy nawinęła się jakaś młodsza kobieta.

Wybacz, ale Ty patrzysz na to przez pryzmat córka-ojciec. NIgdy nie będziesz wiedziała jak się sprawy dokładnie układają pomiędzy Twoim ojcem a Twoją matką.

Czy naprawdę warto stracić X lat małżeństwa, może nawet dzieci, bo nie będą chciały Cię znać (przecież za jakiś czas one będą brać śluby, będziesz na tyle odważny by pojawić się na tych wydarzeniach z nową kobietą?)

Czasami warto i jest nawet wskazane (patologia). Zależy od sytuacji. Nigdy nie akceptowałam bycie w związku tylko dlatego że parnerzy spłodzili dzieci.

Być może jesteś atrakcyjnym mężczyzną i dla kobiety niespełna trzydziestoletniej byłbyś - kolokwialnie mówiąc - starszym do łóżka.

Zamiast chodzić z obcymi kobietami do kina, lepiej zabierz żonę na wakacje.

O to, to! Dobrze mówisz
---------- Dopisano o 03:32 ---------- Poprzedni post napisano o 03:30 ----------



Niestety, masz rację, ja również. Poza tym nie chciałabym takiego ojca w ogóle na oczy widzieć. Przykre, ale prawdziwe.
Co ma rola ojca wspólnego z bycia z partnerem z którym jest szczęśliwy? Jeżeli ojciec (czy matka) wywiązuje się ze swoich obowiązków wobec dziecka, to co dzieciakowi do tego ? Nie atakuję Cię oczywiście!



Odnośnie wątku.....

Wizażanki już napisały to, co mi przyszło na myśl. Ja dodam jedynie ciut ostrzej....


Ja nie kumam przereklamowanego (moim zdaniem) "kryzysu wieku średniego". Każdy jest taki "stary" na ile się czuje. Więc dla mnie, to jest użycie idiotycznego wybiegu.


Nie jesteś sztubakiem,więc zacznij myśleć jak dojrzały mężczyzna.


Poznałeś "Młodą Siksę" raptem 3 miesiącu temu i Twój rozum spadł do poziomu poniżej pasa? (oczywiście spekuluję, więc bez obrazy).


Ciekawe, gdyby role się odwróciły i Twoja żona chadzała by na takie (ponoć) niewinne spotkania? Jak Ty byś się czuł?


Co z obietnicą "na dobre i na złe, w zdrowiu i w chorobie"? O jakiej "pokucie" mówisz?


Weź się człowieku w garść i zacznij traktować swoją żonę jak kobietę. Pomogłeś spłodzić dzieci i teraz nagle dochodzisz do wniosku że one są dorosłe więc wszystkie chwyty są dozwolone? (Ach, żeby nie było, zależy od sytuacji, ale z tego co napisałeś patologii nie ma).

Wybacz, ale ja mam super alergię na takie postępowania facetów.


Zamiast rozmyślać o koleżance, włóż tyle zapału i zacznij rozmyślać jak ożywić Wasze małżeńskie życie i pożycie. Z tego co napisałeś, nie masz do żony jakichś wielgachnych pretensji, oprócz monotonii.


Zaskocz ją czymś miłym. Wysil się i zacznij choć trochę adorować. W końcu znasz swoją żonę? (mam nadzieję!).

"Młoda Siksa" podniesie Ci być może libido, ale wątpię aby coś więcej.

Edytowane przez Corvette
Czas edycji: 2013-07-22 o 03:46
Corvette jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-22, 03:49   #21
kasia89pl
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 235
Dot.: Nowe życie w moim wieku

Ja może trochę z innej beczki pomijając samego autora. Dziwi mnie czemu wśród kobiet jest takie jakieś przyzwolenie na wyrywanie zajętych mężczyzn. Taka kobieta powinna być potępiona na wszystkie możliwe sposoby, ale panuje dziwne przekonanie, że przecież ma prawo chyba się dowartościowywać.
kasia89pl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-22, 04:15   #22
Kalini
Zakorzenienie
 
Avatar Kalini
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 3 134
Dot.: Nowe życie w moim wieku

Cytat:
Napisane przez kasia89pl Pokaż wiadomość
Ja może trochę z innej beczki pomijając samego autora. Dziwi mnie czemu wśród kobiet jest takie jakieś przyzwolenie na wyrywanie zajętych mężczyzn. Taka kobieta powinna być potępiona na wszystkie możliwe sposoby, ale panuje dziwne przekonanie, że przecież ma prawo chyba się dowartościowywać.
To osoba, która jest w związku winna jest zdrady, a nie ta z którą ta osoba zdradza. Po drugiej stronie może być troch winy, jeśli rzeczywiście wyrywa i na siłę chce odciągnąć od rodziny, partnerki, bądź partnera. Tylko w większości przypadków jest tak, że ta osoba sama do niej przychodzi, często rozkochuje itd. I nie rozumiem czemu np. ta dziewczyna analizować sytuację rodzinną faceta albo zastanawiać się czy poświęcić się dla tej pierwszej.
To są często skomplikowane sytuacje i prawda jest tak, że niejeden (potem szczęśliwy) związek zaczął się od romansu. Choć wiele osób może pozostać potem na lodzie, bo często jeśli zdradziło się jeden raz, łatwiej zdradzić kolejny.
Kalini jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-22, 04:46   #23
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
Dot.: Nowe życie w moim wieku

Cytat:
Napisane przez kasia89pl Pokaż wiadomość
Ja może trochę z innej beczki pomijając samego autora. Dziwi mnie czemu wśród kobiet jest takie jakieś przyzwolenie na wyrywanie zajętych mężczyzn. Taka kobieta powinna być potępiona na wszystkie możliwe sposoby, ale panuje dziwne przekonanie, że przecież ma prawo chyba się dowartościowywać.
Ja nie zauważyłam tego przyzwolenia. No i nie zawsze ta kobieta jest świadoma tego, że facet jest zajęty, choć w przypadku autora mało prawdopodobne aby nie była.

Kalini brzmisz znajomo..

Edytowane przez laisla
Czas edycji: 2013-07-22 o 04:47
laisla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-22, 05:01   #24
Kalini
Zakorzenienie
 
Avatar Kalini
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 3 134
Dot.: Nowe życie w moim wieku

Przestraszyłam się , ale chyba się nie znamy...
Kalini jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-22, 05:02   #25
oh Mandy
Zakorzenienie
 
Avatar oh Mandy
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
Dot.: Nowe życie w moim wieku

Corvette - na szczęście to nie jest o moich rodzicach wątek, którzy są małżeństwem już 21 lat, tylko o panu, który jest w wieku mojego ojca, stąd też może wypowiedziałam się jako "córka" - bo nie wyobrażam sobie takiej sytuacji w mojej rodzinie.

Pytasz, co ma rola ojca do bycia z partnerem, z którym jest szczęśliwy... Przeważnie takie dziecko idzie w odstawkę. Wiem, jak czuł się mój były, gdy dowiedział się ,że ojciec odszedł do innej kobiety. W każdym razie, gdybym widziała, że między moimi rodzicami jest ok, czyli wspólnie wychodzą, wyjeżdżają na wakacje, nie kłócą się itd itp (oczywiście w sferę intymną nie wnikam) to miałabym żal do ojca, że zostawił mamę.

Nie wiem, czy autor wątku jest z żoną tylko ze względu na dzieci, bo jednak nie napisał o żadnych głębszych problemach, tylko o tym, że odczuwa monotonię w związku i to od czasu, kiedy pojawiła się druga kobieta. Poza tym, z tego co pisze, nie ma na co narzekać.

Nie odebrałam tego jako atak
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii.

Edytowane przez oh Mandy
Czas edycji: 2013-07-22 o 05:03
oh Mandy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-22, 05:04   #26
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
Dot.: Nowe życie w moim wieku

Nie ma czego się bać Kalini, tylko brzmisz znajomo, nic innego

---------- Dopisano o 06:04 ---------- Poprzedni post napisano o 06:02 ----------

Cytat:
Napisane przez oh Mandy Pokaż wiadomość
Corvette - na szczęście to nie jest o moich rodzicach wątek, którzy są małżeństwem już 21 lat, tylko o panu, który jest w wieku mojego ojca, stąd też może wypowiedziałam się jako "córka" - bo nie wyobrażam sobie takiej sytuacji w mojej rodzinie.

Pytasz, co ma rola ojca do bycia z partnerem, z którym jest szczęśliwy... Przeważnie takie dziecko idzie w odstawkę. Wiem, jak czuł się mój były, gdy dowiedział się ,że ojciec odszedł do innej kobiety. W każdym razie, gdybym widziała, że między moimi rodzicami jest ok, czyli wspólnie wychodzą, wyjeżdżają na wakacje, nie kłócą się itd itp (oczywiście w sferę intymną nie wnikam) to miałabym żal do ojca, że zostawił mamę.

Nie wiem, czy autor wątku jest z żoną tylko ze względu na dzieci, bo jednak nie napisał o żadnych głębszych problemach, tylko o tym, że odczuwa monotonię w związku i to od czasu, kiedy pojawiła się druga kobieta. Poza tym, z tego co pisze, nie ma na co narzekać.
Autor napisał, że dzieci już go nie potrzebują bo są dorosłe
laisla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-22, 06:00   #27
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
Dot.: Nowe życie w moim wieku

Pierwszym krokiem do wyjscia z marazmu jest chec wyjscia z niego w taki sposob, by nikogo nie skrzywdzic - jesli w zwiazku kiepsko sie dzieje, to albo mozemy zmienic zwiazek zeby odzyl na nowo, albo mozemy zmienic partnera. W tym przypadku zalezy to wylacznie od checi, a u autora te checi sklaniaja sie ku chetnej 29-latce. Nie wiem czy to sie da rozwiazac. Gdyby realnym wyjsciem byla rozmowa z zona i proba zaprowadzenia zmian w swoim zwiazku i zyciu (mozliwa do zrealizowania bez najmniejszego problemu, bo dzieci dorosle, a pieniedzy tez nie brakuje), to bym to radzila. Ale autor, mam wrazenie, juz podjal decyzje Byle tylko zona jak najszybciej sie dowiedziala, jakiego ma lojalnego meza. Prawdziwy facet - spieprza pokryjomu do mlodszej zamiast przemowic do zony ludzkim glosem i powiadomic, ze jest problem.
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-22, 06:30   #28
2016070953
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 8 603
Dot.: Nowe życie w moim wieku

Ja ma tylko jedną odpowiedź - gdzie się mieszka i pracuje tam się d**ą nie wojuje - ergo ja bym się nie wdała w romans z osoba z pracy

reszty sytuacji nie oceniam
2016070953 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-22, 06:45   #29
vadi
*sportaddict*
 
Avatar vadi
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 127
Dot.: Nowe życie w moim wieku

Cytat:
Napisane przez marek46 Pokaż wiadomość
Cześć. Mam na imię Marek, 46 lat. Ostatnio przechodzę w pewnym sensie kryzys i postanowiłem napisać na babskim forum. Chyba po to aby się wygadać i może poznać Waszą opinię. Mieszkam w dużym mieście z żoną trzy lata młodszą i dwójką dzieci już praktycznie dorosłych. Finansowo nie mamy co narzekać. Wiadomo, że mogłoby być lepiej, ale stać nas na wszystkie podstawowe rzeczy, na jakiś wyjazd raz do roku za granicę. Po prostu zwykła rodzina średniej klasy. W sferze intymnej też jest okey, żona dba o siebie.

Problem pojawił się parę miesięcy temu. Doszedłem do wniosku, że co prawda jest dobrze, ale z drugiej strony tak przeciętnie. Może to jakiś kryzys wieku średniego? Chciałbym coś w życiu zmienić. W pracy kilka miesięcy temu przyszła do nas nowa pracowniczka i przypuszczam, że to chyba ona jest powodem mojego problemu tym bardziej, że daje mi znaki zainteresowania moją osobą. Ciągle chodzą mi po głowie myśli, żeby to wszystko rzucić i zacząć życie od nowa. Oczywiście droga do tak radykalnego kroku jest jeszcze daleko, bo od razu do głowy przychodzą mi dwie kwestie.

Pierwsza to dzieci, ale jak już pisałem są dorosłe i już raczej ojca nie potrzebują.

Druga sprawa to żona. Nie wiem czy mógłbym ją tak zostawić, bo wiem jak bardzo by ją to zabolało, ale z drugiej strony ciągle zastanawiam się dlaczego to ja mam się męczyć? Zapytacie o jaką męczarnie mi chodzi. Po prostu ta monotonia, nie mogę tego wytrzymać. Chciałbym jeszcze z tego życia coś wyciągnąć tym bardziej, że mamy czasy w których nie wymaga się od nas jakiejś pokuty. Wiem, że żona finansowo poradziłaby sobie beze mnie, więc nie zostawię jej na lodzie. Sam nie wiem co o tym myśleć, bo chodzi mi to po głowie od kilku miesięcy i nie mogę się od tego uwolnić.

Proszę żebyście rzuciły na moją sprawę okiem. Nawet nie mogę zapytać się jakiegoś bliższego kumpla o radę, bo bałbym się, że ta informacja dostanie się jakoś do mojej żony.

Pozdrawiam.
Wyobraź sobie, że masz z tą nową romans. Zaplanuj wszystkie rozrywki, ciekawe miejsca, w które byś ją zabrał, żeby ją oczarować, co byście robili, jak rozmawiali, co byś założył itp. I zrób to, ale z żoną.

Jeśli nie podoba Ci się, że Wasze życie jest monotonne, to coś zmień. Wspólne życie jest na tyle udane, na ile się staramy, żeby takie było.
vadi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-22, 07:21   #30
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Nowe życie w moim wieku

Cytat:
Napisane przez kasia89pl Pokaż wiadomość
Ja może trochę z innej beczki pomijając samego autora. Dziwi mnie czemu wśród kobiet jest takie jakieś przyzwolenie na wyrywanie zajętych mężczyzn. Taka kobieta powinna być potępiona na wszystkie możliwe sposoby, ale panuje dziwne przekonanie, że przecież ma prawo chyba się dowartościowywać.
Ale skąd wiadomo, czy ona go podrywa? Może szuka takiego trochę ojcowskiego wsparcia w nowej pracy? Chce się z kimś zaprzyjaźnić? Jest przyzwyczajona po poprzedniej pracy, że się chodzi razem na piwo, czy kawę, rozmawia? Niekoniecznie ma intencje pt. odbicie autora wątku żonie, rodzinie. I cóż: nie ona jest w związku, a on, mógł powiedzieć nie na wszelkie propozycje, a może i sam je częściowo złożył? Tak, czy inaczej to pan ma mieć swój rozum i tym rozumem się posługiwać, a nie dolnymi partiami ciała. Krzywdzenie bliskich dla chwilowej przyjemności, po tylu latach? Głupota i tyle. Tylko to jest jego ewentualna głupota, nie tamtej pani.

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2013-07-22 o 07:25
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-09 11:04:08


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:03.