wasze imionka: lubicie je czy nie??

[moee]

Bardzo lubie -monika- i w zyciu nie chcialabym innego kiedys jak bylam mala to pAmietam ze ryczalam bo chcialam miec na imie Beata co mnie wzielo na Beate to nie wiem

[Impersona]

Ja dostalam imie Elzbieta, ponieważ tata byl zakochany w Elce z 2+1 No i cale dziecinstwo rozpaczalam, ze nazywam sie jak jakas babcia, a najgorzej sie czulam jak ktos powiedzial do mnie Elka... czulam sie taka...ponizona Od liceum raczej nikt mojego imienia nie uzywa, tylko rodzina (zawsze w formie Ela), lubie tez forme Elzbieta, ale i tak od lat wszyscy znajomi mowia do mnie Im albo Impek, ewentualnie Imper Takze jak slysze Ela za soba, to czasem wogole nie dochodzi do mnie, ze ktos moze mnie wolac w ten sposob

[bloondyna]

Joanna - Joasia :| zdecydowanie wole jak mowia Asia ;p poprostuu he ogolnie mi sie podoba hee !

[FirstLady]

moje imie - Ewa. ewunia, ewka, ewcia. kiedys slyszalam jak moj kolega mowil, ze mam fajne imie, bo krotkie. nie lubie jak ktos do mnie mowi "ewek", co ja jestem facet? albo: ewka-konewka-marchewka itp. wszystkie Ewy sa fajne i wyjątkowe, kazde imie jest inne, ma wady i zalety, ale ja bym zostala przy swoim

[n_o_b_o_d_y]

Napisane przez kasienka.b

Klania sie Kasienka, Kasiunia, Katka albo po prostu Kasia. Te 4 wersje zdrobnien akceptuje (nawet w wykonaniu moich nauczycieli) no i do tego Kasienko, kochanie tak slodko brzmi Ale Katarzyny, Katarzynki nie trawie Jak ktos sie zwraca do mnie pelnym imieniem to mam ochote go Pozatym zagranica nikt nie umie Katarzyna wymowc do porzadku Wychodzi im cos w rodzaju "Kataryzna" w najlepszym wypadku Szkoda, ze w papierach mam durna Katarzyne a nie Kasie Na 2 mam Urszula a na 3 Anna. Kasia to jednak zbyt popularne imie jak na mnie Zbyt wiele Kaś na tym swiecie Z popularnych imion zawsze podobala mi sie Anna (mam tak na 3) albo Agnieszka

I mi dali Kasia na imie Rowniez nieznosze jak mowia do mnie Katarzyna Kiedys nie przepadalam za moim imieniem ale po jakims czasie sie to zmienilo i teraz nawet mi sie podoba Tylko wlasnie szkoda, ze jest tak oklepane Pozdrawiam wszystkie Kasie

[Anul3k]

Anna, Ania, Anka, Anula, Anulek, Andzia (), Anuleniek, Anulczyk , i 1001 różnych zdrobnien Ale za niektóre potrafię Toleruję tylko te trzy pierwsze, no i piąte jako nick

[Taverney]

Napisane przez agness86

No u mnie też się zgadza Też jestem Agnieszka i też baaardzo lubię swoje imię

O! Ja też jestem Agnieszka. Kiedyś nie lubiłam, teraz bardzo lubię. Ładne jest, takie z klasą

Moja serdeczna cioteczka (teraz już ś.p.), jak się urodziła, to jej tatuś z radości się upił pierwszy raz w życiu, bo z kolegami świętował, a potem miał iść do USC zgłosić córkę, czy coś (to przed wojną było). Miała być Urszula, a on bidny nie pamiętał z tej alkoholowej szczęśliwości i pyta się tej pani tam w urzędzie, czyje są dziś imieniny, a ona na to, że Korduli. To tatuś powiedział: miała być Kordula, będzie Kordula.
Jego żona się potem przez tydzień do niego nie odzywała, a moja kochana cioteczka nogdy swojego imienia nie znosiła, wszyscy mówili do niej: Ula, tylko w papierach jej zostało Kordula.

[Pomadka]

Napisane przez Taverney

O! Ja też jestem Agnieszka. Kiedyś nie lubiłam, teraz bardzo lubię. Ładne jest, takie z klasą

Moja serdeczna cioteczka (teraz już ś.p.), jak się urodziła, to jej tatuś z radości się upił pierwszy raz w życiu, bo z kolegami świętował, a potem miał iść do USC zgłosić córkę, czy coś (to przed wojną było). Miała być Urszula, a on bidny nie pamiętał z tej alkoholowej szczęśliwości i pyta się tej pani tam w urzędzie, czyje są dziś imieniny, a ona na to, że Korduli. To tatuś powiedział: miała być Kordula, będzie Kordula.
Jego żona się potem przez tydzień do niego nie odzywała, a moja kochana cioteczka nogdy swojego imienia nie znosiła, wszyscy mówili do niej: Ula, tylko w papierach jej zostało Kordula.

Przypomniałas mi historie mojej sąsiadki, która miała mieć na imię Maria. Urodziła się, ojciec poszedł ją zapisać w USC i jak doszedł do Urzędu, to zapisał jej imię Zdzisława Przyczyn nie znam tej decyzji, ale jedno jest pewne - on sam miał na imię Zdzisław, więc i córkę obwianował tym imieniem.

[ijaa]

A mnie Sylwia na imię i szczerze się przyznam, że kiedyś coś mi w tym imieniu nie pasowało.
Chyba mi przesło, bo mogę powiedzieć, że teraz nawet mi sie podoba
Sylwii dużo nie znam (jedną - poza mną ), wiec i to można uznać za autut.
Nieznoszę jednak zrobnienia: Sylwunia - dym mi wtedy idzie uszami.
Jednak Sylwuś czy Sylwik mi w ogóle nie przeszkadza.

[Ulka17]

Napisane przez paula007

Ja jestem Paulina. A czy lubię to imię? Średnio. Może być, ale nie żeby mi się jakoś bardzo podobało. Chciałabym się nazywać Hanna, śliczne imię

a mi sie bardzo bardzo bardzo podoba imię Paula znałam 3 Paule i wszystkie były super. Paulina kojarzy mi sie z dziewczyna na poziomie, ładną i mądrą, pewnie dlatego ze te które znalam własnie takie byly :P

[PaLLitQa]

Ja mam na imie Paulina i powiem że mi sie podoba

[Caramella]

Eliza

Podoba mi sie, ale wolalabym sie nazywac Bianka

[aisne]

Marysia

Jak byłam w podstawówce to mi się bardzo nie podobało bo dzieci mnie przezywały Sierotka Marysia i Marysia Ma Rysia . Wtedy myślałam, czemu nie mogę mieć normalnego imienia np. Kasia czy Agnieszka

Na szczęście potem zmądrzałam . I obecnie uważam nieskromnie, że mam jedno z najładniejszych imion jakie istnieją . No i doceniam to, że znam bardzo mało osób o tym imieniu

[allen15]

Ja mam na imię Alicja Nie lubie tego imienia. Alicja- brzmi zbyt powaznie, Ala ( tak się zazwyczaj zwracają do mnie znajomi )- trochę za krótko. Za to nie lubie gdy ktos mowi do mnie Alka Rzadko się zdarza, ale lubię jak ktos mowi do mnie " Alu " hehe
Chciałabym mieć dłuższe imię np. Karolina, Paulina albo Wioleta
Ale teraz nic nie poradzę, mam takie imię jakie mam i widocznie tylko takie do mnie pasuje
pozdrawiam

[Anul3k]

Napisane przez Vivienne

Moje imię same w sobie jest ładne, ale jest tak popularne (najbardziej na świecie ), że mnie strasznie to irytuje.

Anna- Ania, Anka, Aneczka, Aniulka, Andzia....

Nienawidzę formy Andzia i nie lubie jak ktoś mówi do mnie Ania- nie pasuje to do mnie. Najlepiej Anka i już. A zdrobnienia przyjmuję tylko od najbliższych...

A jak bym chciała mieć na imię? jakoś oryginalnie (wyłaczając wszelkie Esmeradly, Conchity i takie tam ), np. Lena, Brygida, Irma, Aldona

No, albo of kors Vivienne

Witam w klubie Ań
Ja Anię toleruję, za Andzię jestem gotowa udusić
Ale znajmi mowią mi najczęściej Anka, a niektórzy Ania Przyzwyczaiłam sią

[Wisienki]

Hej;
mam takie mało typowe imie - Wiesława, kiedyś bardzo mi się nie podobało - wiecie samo jego brzmienie kojarzy się z strauszką babcią, ale kilka lat temu zaczełam je doceniać. Wiecie w młodym pokoleniu jestem jedyną z znanych mi osób Wiesią, Isią, Wisienką i to jest fajne, stałam się jakością samą w sobie. Cieszy mnie, ze moje imie nie jest zbyt oklepane i nigdy nie musliałam sie porównywać z setką innych dziewczątnoszących moje imie.

PS. jest tylko jeden problem - kiedyś w supermarkecie usłyszałam że ktoś woła Wiesie i chodź wiedziałam, ze niechodzi o mnie czułam się jakbym miała rozdwoijenie jaźni. Zdarzyło się wam kiedyś coś podobnego????

pozdrawiam Wisienki

[paula007]

Napisane przez Ulka17

a mi sie bardzo bardzo bardzo podoba imię Paula znałam 3 Paule i wszystkie były super. Paulina kojarzy mi sie z dziewczyna na poziomie, ładną i mądrą, pewnie dlatego ze te które znalam własnie takie byly :P

No to szkoda, że jestem Paulina a nie Paula, bo może wtedy byłabym taka jak mówisz

[Lee]

wiolka - bardzo lubie moje imie

[maja_s]

Ja swoje imie bardzo lubie Maja chociaz czase mozna troche posluchac glupich podtekstow, ale nie przejmuje sie tym

[Camarilla]

Napisane przez side85

ja teszzzzz kocham swoje imie, a szczególnie forme Olcia Wiem, to narcyzm, ale jest śliczniaste jak ktoś mówi: Olcia...
A co do Aleksandra, to był okres że mieszkałam w Stanach i że tam jest mnnóstwo ludzi, którzy mówią po hiszpańsku to miałam problem bo dla nich samo "Ola" było zwykłym "cześć" więc nikt mi nie wierzył że mogę mieć tak na imię i przerzuciłam się na Aleksandra, które strasznie tam pokochałam. To brzmi tak dostojnie, tak...mhhhmmmm...jak takie carskie rosyjskie...aż czuję się jak księżniczka
ciumki dla wszystkich Olci

Dziekuje za ciumki ja tez jestem Ola.. a wlasciwiwe Aleksandra faktycznie imie brzmi jakos dumnie Kazdy mowi jak mu sie podoba.. Rodizce Olcia.. znajomi Olka, Ola a czasem nawet Aleksandra Wszystkie formy sa fajne zalezy jeszcze kto je wypowiada.. tylko jakos za "Olka" nie przepadam nie wiem czemu A imie o tyle fajne ze Aleksandra brzmi powazniej a jak ktos powie Ola.. to zawsze czuje sie mlodo mysle ze jak bede miala okolo trzydziestki i ktos powie Olcia to znow poczuje sie jak dziecko Pozdrawiam

[netiaa]

No to ja mam na imie Ines.... i nienawidze tego imienia, wolałabym bardziej pospolite... Mówią na mnie Inka, Ina, Nusia, Nes

[cytrynowo_piaskowa]

Taa taki wątek już chyba był

Ja jestem w sumie Natalia (ale pisze się Natalie)
W przedszkolu byłam jednyną Natalką w grupie, w każdej kolejnej szkole równiez. Wqrzałam sie jak dzieci dziwiły się co ta za imię, miały problemy z zapamiętaniem i wołały Ratarka bądz LatarkaTeraz nawet lubie, aczkolwiek wszyscy, których dłużej znam mówią mi Natalka, NatalkoAhh no taaak to narcyzm! Czuję się czasem dziwnie jak ktoś mówi Natalia Nie lubie zdrobienia Nati, ktorego nadużywa mój szef

[windykatorka]

Już się chyba tu wypowiadałam-ale co tam
Jestem sobie Marcelina
Mówią do mnie Marcysia,Marcelka,Marceli nka.
Bardzo lubie swoje imię i nie chciałabym być kolejna Asią,Basią,Olą czy Anią(bez urazy).
Windy-Marceli szpak

[cheer]

Moje imię jest zwyczajne: Joanna, ale podoba mi się i nie mam z nim problemów A jesli już miałabym się do czegoś przyczepić - choć na prawdę nie jest to dla mnie wielką tragedią - nie lubię zdrobnienia Joasia.

[goga1001]

Ja mam na imie Gosia. Zawsze lubiłam swoje imie. Nigdy mi nie przeszkadzało. Chyba nie chciałabym miec innego.
Mówia na mnie Gosia, Gośka, Małgosia, Małgorzata, Małgośka, Gosik.
Nienawidze jak sie mówi na mnie Gośka.

[trustmyself]

Napisane przez Taverney

Moja serdeczna cioteczka (teraz już ś.p.), jak się urodziła, to jej tatuś z radości się upił pierwszy raz w życiu, bo z kolegami świętował, a potem miał iść do USC zgłosić córkę, czy coś (to przed wojną było). Miała być Urszula, a on bidny nie pamiętał z tej alkoholowej szczęśliwości i pyta się tej pani tam w urzędzie, czyje są dziś imieniny, a ona na to, że Korduli. To tatuś powiedział: miała być Kordula, będzie Kordula.
Jego żona się potem przez tydzień do niego nie odzywała, a moja kochana cioteczka nogdy swojego imienia nie znosiła, wszyscy mówili do niej: Ula, tylko w papierach jej zostało Kordula.

Mi też przypomniałaś historię, ale mojego brata ;D Mój tata taki szczęśliwy miał iść do USC zgłosić synka no i z tego wszystkiego zapomniał jak miał się nazywać (A miał być Bartosz) Tak, więc nazwał Bartka Maćkiem, a że nie przychodziło mu do głowy żadne sensowne drugie imię to dał mu na drugie Szczepan (które mi sie podoba :P).

A co do mnie, to jestem Marta i mi sie tak szczerze to niepodoba Ale mówią, że jestem typową Martą, więc pewnie do mnie pasuje

A mówią do mnie: Marta, Martuś, Martek, Marcia ^^ Nie lubie zdrobnień, ale co zrobić ;P

[SanDru]

Ja mam na imię SANDRA bardzo podoba mi się moje imię...nie narzekam jednym słowem heha tak zwane ksywy itp to...u hu hu...czego to ludzie nie wymyślą
buźka

[śpiąca_królewna]

.

[siss]

Ja mam na imię Sylwia... i kiedyś nienawidziłam tego imienia!!
Bo było takie inne, niepopularne, nienowoczesne... ble ble ble Podobało mi się, że sąsiadka nazwała swoją corkę Amanda...
Ale potem zaczęłam się zastanawiać, po co się znęcać nad sobą z powodu imienia. Niby można je sobie zmienić urzędowo, ale zaczęłam też czytać o znaczeniu imion i stwierdziłam, że to akurat do mnie bardzo pasuje.

A zwą mnie rożnie - przeważnie zwyczajnie, Sylwia, ale moja młodsza siostrzyczka mowi do mnie Sylwuś, i co poniektorzy koledzy/koleżanki też. Procz tego Sylwek, Sylwunia, Sylwi.

Pokochałam swoje imię. Z mojego rocznika jest bardzo niewiele osob o tym imieniu. Zresztą, czy z francuskiego nie brzmi pięknie?: Sylvie...

[czapeczkaelfa]

Ja jestem Basia i bardzo lubie to imie Nie wyobrazam sobie ze moglabym nazywac sie inaczej. Kiedys rozpaczalam ze nie nazywam sie Natalia. Ale teraz, jak sie nad tym zastanawiam, dochodze do wniosku ze Natalia wcale by do mnie nie pasowala
Mówią na mnie Basia, Baśka, Basiulka.