Galerie artystyczne w internecie

[mlisiewski]

To co piszę poniżej jest efektem przebrnięcia przez cały ten wątek i jest poparte doświadczeniami moimi, Candi i kilku innych osób, także obecnych na tym forum.


Szczerze mówiąc jestem ciężko zdziwiony powracającym tematem zgłoszeń do różnych galerii. Znakomita większość piszących wysyła zgłoszenia do kolejnych i/lub narzeka na sprzedaż w obecnych nie mając w nich praktycznie prac.
Zasada jest prosta: jeśli chcesz sprzedawać musisz oferować towar. Co więcej musisz oferować tego towaru dużo i w miarę różnorodnego, nawet jeśli trzymasz się określonego stylu.
3 galerie po 5-10 przedmiotów? Przepraszam, ale na co liczysz? Że potencjalny kupujący wyłowi właśnie Twoje prace z 10 000? No to się przeliczysz.

Swoje prace możesz sprzedać w 3 przypadkach:
1. kupujący wejdzie na Twoją pracę bezpośrednio, z linku na forum czy innym serwisie, względnie ze strony głównej galerii
2. kupujący wejdzie na Twoją pracę z listy przedmiotów - zwykle jest to cała kategoria, np kolczyki
3. kupujący wejdzie na Twoją pracę z Twojego profilu projektanta w Galerii

Zastanówmy się jak to wygląda w rzeczywistości:
- Na 1 w zasadzie nie ma co liczyć, ok czasem ktoś podlinkuje Twoją pracę (przy odrobinie szczęścia nie w śmiesznostkach), od czasu do czasu trafisz do prac polecanych - nie wiem jak Wy, ale ja bym na tym swojej strategii sprzedaży nie budował
- Na 2 liczyć możesz tylko jeśli pojawisz się w galerii niszowej, gdzie nowe kolczyki nie zepchną Cię w tydzień na 20 stronę (no dobrze, w jednej Modnej jest inaczej ze względu na tagi) - jeśli masz mało prac to znaczy, że mało, rzadko dodawałaś - a to znaczy, że przez większość czasu tylko najwytrwalsi kupujący mogli dotrzeć do Twoich prac, a tacy klienci są trudni, wybredni i musi im coś naprawdę perfect przypasować.
- A trzecie? żeby kupujący trafił do Twojego profilu to musi albo Ciebie już znać, albo przejść do niego z innej pracy, która się spodobała, ale tak w sumie nie do końca - szuka czegoś podobnego. Tutaj też sobie szkodzisz brakiem prac - masz mało prac -> szanse, że klient szukać będzie czegoś podobnego maleją, szanse że jak już wejdzie w Twój profil to znajdzie coś co bardziej odpowiada maleją, a szanse, że widząc 5 prac i zero sprzedanych zacznie kwestionować słuszność swojego wyboru rosną i to bardzo.

Tutaj już nie chodzi o efekt skali, to nie tak, że 10 prac, 1 się sprzedaje, 100 prac sprzedaje się 10. Bardziej rzeczywistości odpowiada 10 prac, 1 się sprzedaje, 100 prac, sprzedaje się 25

Pisałem już o tym na blogu Modnej, ale powtórzę: jeśli nie masz MINIMUM 50 PRAC w KAŻDEJ z galerii, które traktujesz poważnie to slij zgłoszenia do kolejnych, tylko jeśli samo zgłaszanie sprawia Ci przyjemność.

Zaraz pewnie jeszcze usłyszę, że nie macie pieniędzy na materiały na takie ilości przedmiotów. Odpowiem tak: 50 par kolczyków na srebrze (i bez ani kawałka posrebżanego elementu): 50 par bigli srebrnych- 50zł, 10m drutu srebrnego 0.6mm - 50zł, srebne kulki i przekładki 20zł -średnio 2zł 20gr na parę. Przyzwoite kamienie, szkło weneckie itp 4-6zł na parę.
50 przyzwoitych par kolczyków można zrobić nawet za 300-400 zł. Niech będą proste, ale ciekawe i starannie wykonane.
Jeśli nawet taka kwota stanowi problem, to pamiętaj, że tyle można uciułać sprzedając biżuterię po koleżankach zaczynając z 10zł w kieszeni - wystarczy nie wydawać bieżących zarobków.
Zaczynanie od 2-3 par wrapów z posrebrzanego drutu które zjadły cały Wasz kapital startowy mógłbym skomentować, ale pewnie dostałbym bana na forum.


Oczywiście jeśli zajmujesz się handmadem dla samej przyjemności tworzenia i zarobki interesują Cie o tyle, że miło jest jak nie jesteś na minusie, to swobodnie możesz zignorować wszystko co napisałem - to są informacje dla tych, którzy rzeczywiście chcieliby zarobić kilka groszy.

[clementinne]

Napisane przez mlisiewski

Pisałem już o tym na blogu Modnej, ale powtórzę: jeśli nie masz MINIMUM 50 PRAC w KAŻDEJ z galerii, które traktujesz poważnie to slij zgłoszenia do kolejnych, tylko jeśli samo zgłaszanie sprawia Ci przyjemność.

Spytam z ciekawości: czy rozpatrując jakieś zgłoszenie, które wpływa do Modnej, zwracacie uwagę na to, czy dana osoba wystawia już coś w innych galeriach i jak to się sprzedaje, wygląda etc? Takie małe przekopanie się przez Internet? Czy też przyjęcie lub odrzucenie zgłoszenia opiera się tylko na tych kilku pracach, które dana osoba prześle?

To takie pytanie przy okazji tego postu o sprzedaży w galeriach generalnie.

[Candi]

Napisane przez clementinne

Spytam z ciekawości: czy rozpatrując jakieś zgłoszenie, które wpływa do Modnej, zwracacie uwagę na to, czy dana osoba wystawia już coś w innych galeriach i jak to się sprzedaje, wygląda etc? Takie małe przekopanie się przez Internet? Czy też przyjęcie lub odrzucenie zgłoszenia opiera się tylko na tych kilku pracach, które dana osoba prześle?

To takie pytanie przy okazji tego postu o sprzedaży w galeriach generalnie.

nie, ilość prac to żadne kryterium, chociaż oczywiście fajnie, jeśli zgłasza się osoba, która ma spore "możliwości przerobowe" i doświadczenie
ja codziennie przeglądam nowości wszędzie, jak już jestem zbyt zmęczona, żeby robić coś konkretnego, więc jestem na bieżąco i sporo zgłoszeń kojarzę z konkretnymi osobami

i ogólnie post Maćka odnosił się do tego, że nie ma co stękać "nie sprzedaje mi się" jeśli się ma 4 prace na krzyż wystawione. inna sprawa - chcieliśmy promować kilka osób, już pomijam wrzucić na stronę główną modnej - ale przejrzałam prace.. i nie ma czego promować.. po 4 - 6 prac, no proszę.. nie da się nic z tym zrobić bez zwiększenia tej liczby dla pojedynczej osoby, a jak dziś czytałam i wczoraj o tych zgłoszeniach to tu to tam, to trochę się za głowę złapałam chyba występują trudności z oceną własnych możliwości

[substytut]

W sumie to potwierdzam - po usunieciu prac z Wyla i nastawieniu sie na jedna galerie mam w ciagu lepsza sprzedaz niz majac rozrzucone prace.

Jedyne co odradzam, to wystawianie tych samych prac na raz w roznych galeriach - co jesli akurat sprzedadza sie obie zanim usuniecie jedna? Nie zawsze mozna dorobic druga, np. jesli sa w niej agaty. Ja bym sie nie odwazyla na cos takiego

[Sweet_nuka]

czyli niewazne ze ktos robi na jakosc, wazne ze na ilosc ;/ Jedna osoba zrobi 50 kolczykow w tydzien, inna w tydzien 1 wisior. Tylko kolczyki to - krysztal i bigiel, wisior to misterny wrap. No ale kolczyki wygrywaja, bo jest ich wiecej. Litosci

[substytut]

A od kiedy ilosc wyklucza jakosc?

[merle3]

Sweet_nuka, tu chodzi po prostu o to, ze majac wiecej rzeczy - oferujesz wiekszy nie wiem jak to nazwac asortyment? dla wiekszej grupy kupujacych. Przeciez nikt ci nie nie narzuca zrobienie tych 50 rzeczy slabych jakosciowo, bo nikt nie mowi o tym ze ma sie to odbyc w tydzien. Skupiajac sie tez w jednym miejscu , czy 2 latwiej jest to zrobic niz w 10. Chociaz wg mnie to tez zalezy od popularnosci galerii, bo u mnie akurat bywa tak ze jak mam 50 prac sprzeda sie 1 a w innej jam mam 2 tez sporzeda sie 1. I badz tu madra o.O

[Sweet_nuka]

Napisane przez substytut

A od kiedy ilosc wyklucza jakosc?

oj sub, nie chodzi mi o wykluczenie jakosci, tylko o to ze wychodzi na to ze ktos kto ma mniej, ale pracochlnnych wg misilewskiego nie powinien rozsylac tylu propozycji do galerii. Tak ja to zrozumialam. Masz duzo wysylaj, masz mniej, siedz w 1 galerii

[Anula1410]

A ja bym chciała być w jednej galerii i być jej wierna byleby sprzedaż szła. Co z tego ze będę w galerii x i miała dużo prac, jeśli ona się nie reklamuje, nie dba o klienta, nie pozycjonuje w wyszukiwarkach swojego adresu i naszych wyrobów. Galeria Y, która spełnia te warunki, nie chce mnie przyjąć bo nie spełniam jej warunków, a tak naprawdę to po prostu ma tylu artystów, że nie chce już nowych przyjmować, chociażby nie wiem jaki poziom reprezentowali. Do tego nie ma odwagi odmówić współpracy z twórcami, którzy dawno zaczęli prezentować swoje prace ale już na tle innych przedstawiają mierny poziom. Nie wszystkie prace, nawet te dobre trafiają do internetu, więc przesłanie 3 prac nie świadczy o pomysłowości i zdolnościach artysty.

[Madaaa]

Napisane przez Sweet_nuka

oj sub, nie chodzi mi o wykluczenie jakosci, tylko o to ze wychodzi na to ze ktos kto ma mniej, ale pracochlnnych wg misilewskiego nie powinien rozsylac tylu propozycji do galerii. Tak ja to zrozumialam. Masz duzo wysylaj, masz mniej, siedz w 1 galerii

Malo ludzi docenia jakosc. Ja za glowe sie lapie jak ktos najwzyklejszymi kolczykami sie zachwyca, a tymi z lepszych materialow, nie koniecznie brzydszych juz mniej.

[Sweet_nuka]

Napisane przez Madaaa

Malo ludzi docenia jakosc. Ja za glowe sie lapie jak ktos najwzyklejszymi kolczykami sie zachwyca, a tymi z lepszych materialow, nie koniecznie brzydszych juz mniej.

jak pracowalam w poprzedniej pracy, tez nikt nie chcial wrapow, podobaly sie strasznie, ale kobietki prosily o kolczyki na zamowienie - kamym na druciku, troche mnie to dziwilo, ale robilam

Teraz na wyla dam 5 kompletow - 2 swarki i bigiel, moze taka prostota przyciagnie ludzi do moich wrapow

[lawenda99]

Napisane przez Madaaa

Malo ludzi docenia jakosc. Ja za glowe sie lapie jak ktos najwzyklejszymi kolczykami sie zachwyca, a tymi z lepszych materialow, nie koniecznie brzydszych juz mniej.

Mi bardzo często schodzą najpierw rzeczy najbrzydsze a co do wrappów, to są wrappy i wrappy. Oprócz staranności liczy się kompozycja, przestrzenność, a nie sam fakt że ktoś owija. Prace Izy Malczyk czy Asi Watracz schodzą na pniu. No ale w tym przypadku jest co popodziwiać. Ale droga do jakiegoś większego zarobku na kolczykach wykonanych w tej technice jest długa i ciężka

edit: druga część wątku by się przydała

[mlisiewski]

Heh, myślałem że wysoka jakość jest oczywista. Fakt, sporo klientów nie bardzo zwraca uwagę na wykonanie, ale Ci najcenniejsi, czyli Ci którzy będą później wracać konkretnie do Twojego profilu w galerii, a nie galerii jako całości praktycznie jak jeden pilnują staranności wykonania i trwałości prac.


Streszcze jeszcze raz to co napisałem wyżej:
1. Masz mniej niż 50 prac? to siedź w jednej galerii, nie w 5.
2. Masz mniej niż 50 prac i dostałaś się do do kilku galerii? Trzymaj wszystkie prace w tej, w której Twoim zdaniem szanse na sprzedaż są największe.
3. Masz już więcej niż 50 prac i robisz kolejne? Rewelacja, możesz pomyśleć o drugiej galerii, ale tylko jeśli pracujesz na tyle dużo, że po dodaniu MINIMUM 1-2 nowych prac tygodniowo do pierwszej galerii starczy Ci i na drugą.
Oczywiście jeśli ta druga galeria jest coś warta - jeśli nie lepiej trzymać wszystko w tej pierwszej.
4. Jeśli masz problemy z pieniędzmi na materiały trzymaj się raczej prac prostych, tanich w wykonaniu. Droższymi zajmiesz się gdy będziesz mogła sobie pozwolić na mrożenie pieniędzy np w 50 sztukach po 50zł w materiałach.

[Madaaa]

Zauwazylam, ze w galeriach sa chetni na drogie kolczyki, gdzie np. w relau w zyciu bym nie sprzedala drogich kolczykow.

[smieszka250]

Może nie masz bogaczy za klientów - znajomych? W internecie wszystko się może trafić

[joanna_k]

Zamykam wątek,gdyż przekroczył magiczne 5000 postów.Zapraszam do nowego:
http://www.wizaz.pl/forum/showthread...77#post9738977