|
Notka |
|
Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem. |
|
Narzędzia |
2010-09-03, 08:28 | #3721 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Szczecin/Warszawa
Wiadomości: 1 171
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Sohf to swietnie, że Wam się podoba przedszkole. Szczególnie Kubusiowi.
O prezentach na Mikołaja/Gwiazdke nawet nie myśle! Jeszcze koooopa czasu Wczoraj było zebranie u nas w przedszkolu. Trzeba kupić jakies książki (!) i zasataw na dodatkową plastykę. Tz zapisał Oalfa na wszystkie mozliwe zajecia tj. rytmike, taniec, plastyke i angielski....ne wiem czy dobrze, ale mnie tam nie było Ja wczoraj byłam na rwaniu ósemki.....poród miałam łatwiejszy....koszmar jakis. Pani walczyła ze mną godzine....ósemka mi do końca nie wyszła i nawet nie miała miejsca na to, a ze do końca nie wysdzła to bolało mnie dziasło już od dobrego miesiaca. Ale to był ostatnia (i pierwsza zarazem) ósemka jaka wyrwałam. Boli teraz na maxa i siedzę taka opuchnięta w pracy teraz.... Mam pytanie odnosnie kapci. Jakie kupujecie do przedszkola? Olaf ma teraz Befado na rzepy ale te rzepy przesatły się kleić i w sumie są dobre rozmiarowo a muszę wymienić. Oglądałam w smyku ale tam jakieś dziwolągi, na długość dobre ale za szerokie (bardzo za szerokie). Chciałam kupić znowu Befado na gumce takie ale w sklepie tylko takie welurowe jakby ocieplane z nowej kolekcji jesiennej. Zamówiłam przez net jakieś z Befado ale moze są inne firmy co robią kapcie? |
2010-09-03, 08:35 | #3722 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 3 342
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
sohf koty obsiadły nianię już podczas rozmowy zapoznawczej, co uważam za dobry znak. Ponieważ nas teraz często nie ma w domu, futrzaki desperacko szukają zastępczych 'głaskaczy'
kufer z kostiumami gotowy- był akurat przeceniony, dlatego kupiłam już teraz i schowałam na grudzień. Są tam sukienki + gadzety jakies typu diadem itp. Takie cos: http://www.bartsmit.com/kledingkist-4-prinsessenjurken no dobra, spadam, bo zaczynam o 10.00. Ciekawe, co przyniesie piątek. Wszystkim miłego dnia! Edytowane przez kasia191273 Czas edycji: 2010-09-03 o 08:39 |
2010-09-03, 08:37 | #3723 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
właśnie o prezentach jak do tej pory nie myślałam, Asia nakręciła się na te chomiki, więc Mikołajki będą najlepszą okazją, ew. na gwiazdkę rozszerzyć zestaw jak by się sprawdził.
Ostatnio tak nakręcona była na Chi Chi Love, ale wydadek znacznie mniejszy, bo ok. 5zł, a ile radości Sohf fajnie że udało sie przenieść Kubę do normalnej grupy i super że się tak ładnie aklimatyzuje, może już przez zahartowanie w ub. roku teraz będzie bez kryzysu Kasia dobrze wiesz, że najgorsze są zawsze początki, szybko się w pracy wdrożysz i zaaklimatyzujesz. Fajnie że wspołpraca Niny z nianią układa sie dobrze Kamilko może po prostu taka uroda Antonii że jaet takim łobuziakiem, nie wszystkjie dzieci są grzeczne i idealne no i życze wam zdrówka dziewczyny u nas kolejny dzień w porządku, Asia z uśmiechem poszła do przedszkola, no i łatwiej ją było obudzić, bo poszła spać ok 21.30 Malgo nie polecam butków z daichmana bodajże bobbi shoes, natomiast ja jestem bradzo zadowolona z butków z coccodrillo, cenowo podobnie do befado /ok. 30zł/, poprzednie Asia miała od stycznia w przedszkolu i całe lato goniła po ogrodzie, więc nie szukam i nie kombinuję, te co my mamy są na 2 rzepy. Współczuję wyrywania tej ósemki, wierzę że boli, tym bardziej że po ostatnim wyrywaniu zęba mam niemiłe wspomnienia Kasia dziękuję i tobie również życzę miłego dnia Edytowane przez zaba21_22 Czas edycji: 2010-09-03 o 08:43 |
2010-09-03, 09:22 | #3724 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Sosnowiec
Wiadomości: 2 492
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Malgo u nas albo befado (ale raczej na te zatrzaski takie) albo własnie ze smyka, klamerka albo rzep najczęsiej z zygzakiem. z rzepem się nic nie dzieje pomimo intensywnego uzytkowania. Ale Kuba ma dość wysokie podpicie i w ogóle taka pucianą nóżkę, więc jemu nie każde buty/kapcie wchodzą.
z zajęć dodatkowych u nas rytmika jest w standardzie dodatkowo gimnastyka kor, i angielski. na gimnastyke go poślę ale chyba dopiero od nowego roku, bo chyba dopiero 4-latki biora na te zajęcia. angielski wydaje mi sie watpliwy. Młody po polsku dobrze nie mówi więc nie wiem czy jest sens. zalezy jak te zajęcia wyglądaja. rzecz do przemyslenia ósemki współczuję, ja mialam usuwana chirurgicznie, przez ogromnego przerażającego faceta:P straszne to było ale jak złapal i pociągnął to 2 sekundy wszystko trwało. a zęba mialam całego pod dziąsłem, bo się z 7 zklinował. Zabko co do prezentow to Kuba ostatnio dostał cos takiego: http://allegro.pl/buzz-astral-z-nape...215010857.html całkiem bez okazji:P bo kurcze z tymi okazjami w środku roku ciężko. potem ma w grudniu wszystko. ale teraz fajneijszego jeszcze buza widziałam, z wyskakującymi skrzydłami:P Kasiu jak koty zaakceptowały znaczy przyzwoita osoba moje tez teraz straszne przytulaki sie zrobiły. zwłaszcza ze przez prawie 2 miesiące bylismy tylko gośćmi w domu (przez ten remont lazienki) to teraz jak sie tylko siądzie to od razue się przyklejaja ten kufer jest super. szkoda ze u nas czegoś takeigo nie ma, bo jakś dziewczynkę bym znalazła do obdarowania |
2010-09-03, 09:42 | #3725 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 1 748
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Cytat:
Cytat:
O prezentach zimowych nie myślę, w przeciwieństwie do Wiki. Ona od kilku miesięcy powtarza, że chce dostać, a raczej dostanie na urodziny żółwia. Powtarzam jej, że się zastanowimy nad tym, ale ona traktuje to jako pewnik. Miałyście może do czynienia z żółwiami? bo ja nie jestem przekonana do pomysły, ale Wiki jest bardzo konsekwentna w postanowieniach
__________________
"http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbu...y+child+is.png" |
||
2010-09-03, 09:50 | #3726 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Szczecin/Warszawa
Wiadomości: 1 171
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Ja własnie podliczyłam i całość na początek wychodzi 700 zł .
|
2010-09-03, 09:57 | #3727 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Asia będzie chodzić na rytmikę i tańce jak w ub. roku, ale teraz już myśl dodatkowo o angielskim
U nas wrzesień to ok. 600zł opłat nie licząc wyprawki Maszko to strasznie dużo liczą sobie za wyprawkę, sądzę że tak jak u nas podanie listy i sam kupuje we własmym zakresie wychodzi taniej ja w tym roku nie kupowałam zresztą za wiele, bo masę rzeczy zostało z ub. roku Sohf tak bez okazji to Asie też dotaje mniejsze i większe rzeczy, al eteraz z konkretnymi prezentami /nie mówię tu o pierdółkach/ myślę już poczekać na grudzień |
2010-09-03, 10:00 | #3728 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Sosnowiec
Wiadomości: 2 492
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
o kurde straszna drożyzna...
u nas ok 190zł wyżywienie. 30zł komitet 2x do roku. 20zł pieniążki klasowe (z przeznaczeniem na kredki, kartki i takie tam - przedszkole kupuje, nie trzeba kupowac samemu z listy) i chyba 32 ubezpieczenie. Malgo na co u Was ta kase zbierają???? żółw wymagającym stworzeniem nei jest. musi miec akwarium światełko i żarcie niewiem czy Wiki chce takiego wodnego czy normalnego. Ja mialam do czynienia tylko z wodnymi. raczej nie trzeba sie nimi jakoś specjalnie zajmowac. jednemu musiąlam tylko jakies kropelki podawac ale juz nei pamiętam czy do pyszczka czy do oczu. aha i one moga dziabnąć. niby zębow nie mają tylko taką kość twardą, ale jak złapie to troche ciężko go odczepic:P jedza miesko, wedline i obrzydliwe robale. te robale sa okropne zwłaszcza jak ich wszystkich nie zje i one tak namokną. fuj fuj. Kuba widzial żółwia u koleżanki. podobął mu sie. ale on juz duzy. znaczy zółw. żelkami go próbowal karmic:P znaczy Kuba :d Edytowane przez sohf Czas edycji: 2010-09-03 o 10:01 |
2010-09-03, 10:08 | #3729 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 1 748
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Cytat:
700 zł. to nieźle, ale zastanawiam się jakie kredki i papiery będą u nas kupować skoro aż tyle to będzie kosztowało. A potem to ok. 200 zł./mies. plus zajęcia dodatkowe, na pewno rytmika i nie wiem co jeszcze - taniec, angielski?
__________________
"http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbu...y+child+is.png" |
|
2010-09-03, 10:16 | #3730 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Szczecin/Warszawa
Wiadomości: 1 171
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
U nas się nazbierało, bo: 130 opłata stała, 2*ok 170 zł (jedzenie z góry za wrzesien i pazdziernik), materiały na dodatkowa plastyke 4o (na rok), jakies ksiazki/karty pracy 60 zł (tez na rok), ubezpieczenie, i 4*zajecia dodatkowe (około 130 zł)...ufff no i darownizna....ja daje 20 zł miesięcznie (tu rodzice decyduja ile).
Potem normalnie juz będzie wychodziło co miesiąc 450 zł. I tak bardzo dużo.... |
2010-09-03, 10:22 | #3731 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Sosnowiec
Wiadomości: 2 492
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
drogie to jedzonko. u nas jet ok 4,8 za posiłki i 3,9 opłata stała x ilość dni. no zajęcia dodatkowe też płatne. ale nam to na razie odpada. te karty pracy i takie inne to przedszkole we własnym zakresie załatwia. na razie prosili tylko o husteczki.
|
2010-09-03, 10:46 | #3732 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 1 748
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Jak tak sobie liczę to jednak będę płaciła ok. 340 zł./mies. bo 4,4 jedzenie i 4,20 za każdą dodatkową godz. poza urzędową normą, czyli u nas 12,60 zł./dzień + 22 zł. rytmika no i może coś jeszcze za 26 zł. Poza tym poszła piżamka, chusteczki, wszystko do mycia zębów, chyba jeszcze będzie ręczniczek. We wtorek jest zebranie więc może bardziej mnie oświeca.
Jednym słowem zaczyna się "darmowa nauka", czas się przyzwyczajać bo zaraz dzieci zaczną wyciągać łapki po kieszonkowe, Wiki i tak ciągle woła o pieniążka do skarbonki. Na szczęście na razie najbardziej podobają jej się złote a papierkowymi wcale nie jest zainteresowana.
__________________
"http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbu...y+child+is.png" |
2010-09-03, 13:57 | #3733 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Laurki przedszkole było tzw. "unijne" - opłata symboliczna 20zł + 6zł angielski na miesiąc + my kupowaliśmy wyprawkę papierniczą i co miesiąc 2-3ręczniki papierowe,pap.toaletowy, mydło w płynie oraz herbatę w granulkach. Działało wówczas jedynie od 9-14 z własnym z domu śniadankiem - na miejscu robili im ciepła herbatkę + dostawali jakiś jogurcik, herbatniki i owoce. Teraz zmieniły się godziny pracy od 7-16, doszedł obiad (chodzą na stołówkę do szkoły oddalonej jakieś 80m). Śniadanko nadal noszą swoje, a dzieci które przychodzą na 7.00 noszą podwójne aby zjeść z rana i później po 9.30 z reszta dzieci (ew. po południu). Obiad jest coś koło 13.00 i o 15 dostają deserek. Płaciłam 25zl jednorazowo ubezpieczenie, obiady są po 2zł za dzień więc opłata zależna od ilości dni w miesiącu - średnio 40zł, 30zł na comiesięczne ręczniki/pap.toalet/mydło/herbata (przedszkole od teraz kupuje to samo, wybierając produkty jakie według nich się sprawdzają bo rodzice różne mydła i papiery przynosili - jedni lepsze inni gorsze a tak wszystko jest ujednolicone. No i kolejna opłatą jest 50zł w ramach wynagrodzenia dla nauczycieli za pracę w większym wymiarze godzin niż dotąd bo wójt dofinansowywuje pensje przedszkolanek i budżet był zaklepany na cały rok a tu od września przyszły zmiany godzinowe z inicjatywy rodziców i my ponosimy tego koszty. Łącznie miesięcznie wyjdzie jakieś 120zł. jednak przyznać trzeba, ze budynek w jakim mieści się przedszkole wogóle przedszkola nie przypomina - jest wynajętym domem jednorodzinnym od prywatnego właściciela. Sale są malutkie - na laurki piętrze jest szatnia, mała sala zabaw z piłeczkowym basenem i ścianką wspinaczkową, salka biblioteczna będąca też pracownią logopedy, ich główna salka + mała salka jadalna. Wymiary pomieszczeń jak w standardowym budynku mieszkalnym. Teren wokół jest malutki, nie ma stałego placu zabaw. Są jedynie wyjmowane codziennie zabawki - spora plastikowa zdjeżdżalnia, trampolina, plastikowe bujaki, piłki do skakania. Jeśli jest fajna pogoda idą na ogólnodostępny plac zabaw. Budynek wewnątrz wymaga od dawna jakiegoś remontu, pomalowania ścian i właściciel zrobi to w przerwie między BN a nowym rokiem - m.in. pomaluje ściany i położy szwedzka podłogę w szatni bo klepki mozaiki już nieźle latają. Tak więc płace niewiele ale jak widać warunki nie są jakieś superowe a wyposażenie sal w zabawki jest podstawowe - tyle tylko co zmieści się na półeczkach - żadnych wózków czy jeździdeł.
kapcie...Julia zawsze miała sprawdzone Befado z metalowym zapięciem - droższe ale solidne. Porażką były wszelkie kapcie z CCC oraz z jakąś gumką z przodu. . Laurka ma teraz Vi-GGA-MI i też są fajne.
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło |
2010-09-03, 15:59 | #3734 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
U nas opłaty:
czesne prawie 145 zł/m-c jedzenie za 3 posiłki 7,90zł czyli ok 160zł/m-c ubezpieczenie 35zł klasowe w ub roku 60 zł rytmika 10zł/m-c tańce 60zł/sem i angielski 120 albo 130 zł/semestr - to są ceny z ub. roku, jak będzie w tym to się we wtorek na zebraniu dowiem |
2010-09-06, 07:12 | #3735 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Weekendowa cisza...
A my dzisiaj jedziemy z Asią do dentysty, nastawiona pozytywnie, buzię szeroko otwiera, zobaczymy jak pójdzie w gabinecie no i moje dziecko przestawia sobie po mału spanie, zasypia już ok 21, oczywiście wstaje wcześniej, ale już przynajmniej dzień tak bardzo nie ucieka u nas również z początkiem przedszkola zaczął się i katar... Edytowane przez zaba21_22 Czas edycji: 2010-09-06 o 07:30 |
2010-09-06, 08:55 | #3736 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 1 748
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Cytat:
W przedszkolu chyba mają faktycznie leżakowanie a nie spanie bo Wiki też pada o 21, co przy spaniu w dzień było nierealne.
__________________
"http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbu...y+child+is.png" |
|
2010-09-06, 10:30 | #3737 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Szczecin/Warszawa
Wiadomości: 1 171
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Cytat:
Chorowitkom szybkiego powrotu do zdrowia. Maszko a podajesz coś? U nas ostatnio przy jelitówce (kolejnej z rzędu) lekarka przepisała Carbosal - węgiel w płynie. Mówiła, żę bardzo skutecznie wyłapuje wszelkie wirusy i chyba faktycznie pomogło (razem z nifuroksazyd). Tylko ja podawałam mniej niż przepisane, bo bałam sie zaparc. |
|
2010-09-06, 12:30 | #3738 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 1 748
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Cytat:
Boję się bo przecież w marcu Wiki miala 5 razy jelitówke. Każda następna łagodniejsza, ale bez przesady.
__________________
"http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbu...y+child+is.png" |
|
2010-09-06, 13:14 | #3739 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Maszko - kciuki za Wiki oby szybko przeszło. A jak dziadek się czuje? Ja słyszałam właśnie o świetnym działaniu węgla (tego w kapsułkach nie tabletkach) - o syropie nie słyszałam ale już zanotowałam. Dzięki malgo bardzo
Przyjaciele puścili do przedszkola rówieśnicę Laury - Emilkę. Emilka ogółem chowana jest bardzo troskliwie. Emilka sypia do dziś w pajacykach z body pod spodem i w śpiworku, do lata jadała monotematyczne papki (bo kawałkami się krztusiła...), przez półtora roku oprócz mleka tylko słoiczki HiPP z króliczkiem i ziemniakami (bo innym pluła albo się krztusiła). Ogółem wokół jedzenia Emilki zawsze były cyrki (na moje bardziej przeżywali rodzice i robili szum a dziecko w afekcie cyrkowało). Emilka ze mną jak jest sam na sam jest kochanym, posłusznym dzieckiem - takim do przytulenia i pogadania, ślicznie się bawi, słucha, zjada powoli ale wszystko choć dopiero uczy się posługiwać sztućcami. Z Laurką bawią się tak, jakby ich nie było. Znam ja też z domowego zachowania i wiem, że bywa pierońsko uparta i histerycznie reaguje na odmowę. No i niestety po 3 dniach w przedszkolu kumpela dzwoni załamana, że chyba poszuka niani. Emilka się w grupie izoluje (siada na uboczu), ciągle płacze, pyta o mamę, nic nie je w ciągu dnia (relacja przedszkolanki okraszona słowami "nie jest dobrze"). Głównie to niejedzenie mamę oczywiście przeraża. Ja jej doradziłam jedynie, że 3 dni od 8-14 to za krótko, aby podejmować decyzję. Fakt, mała ciągle była z nią, nigdzie jej samej nie zostawiali, strasznie na nią chuchają, przy Laurce porównując jest naprawdę niesamodzielna bo wszystko za nią robią rodzice i na b.wiele jej ustępują jeśli płacze. .. sądzę też, że pewnie nieźle przeżywaj kiedy ją zostawiają w przedszkolu i Emila to czuje. Odwleka ich wyjście nawet do 40 minut! Po powrocie do domu ciągle buczy i trzyma się mamy spódnicy...Na moje -stanowczo za długie rozstanie - w sumie radzą krótkie i bez własnych łez czy zbędnego tłumaczenia ale ich nadopiekuńczości nie zmienię...Co im więcej doradzić ? Znacie coś fajnego w necie, jak przetrwać tak trudne rozstania (zarówno rodzicom jak i dziecku)? Przedszkole jest dla małej naprawdę potrzebne bo izolowanie jej dłużej od rówieśników (poza Laurą z nikim się nie bawi) wpłynie tylko na gorsze...To moi naprawdę serdeczni znajomi, mają już 13 letnią córkę (wczesne rodzicielstwo...) ale koło niej tak nie skaczą jak koło Emilki. Na moje słowa, że to Emilka musi się zaaklimatyzować, że lepiej iż płacze teraz niż potem, żeby zwrócili pani uwagę aby się nią bardziej zajęła, jest tylko zdanie (ale ona nic tam nie je! ona nie chce tam chodzić)...a to DOPIERO 3 dni!
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło Edytowane przez Aranka Czas edycji: 2010-09-06 o 13:16 |
2010-09-06, 13:46 | #3740 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 1 748
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Aranko, jeśli pamiętasz to ja mialam podobnie z Wiki. Nic nie jadła, nie sikała. Panie zgodnie twierdziły, że jeszcze takiego dziecka nie miały i rozkładały ręce. Dawałam jej nawet kanapkę z domu (jedzenie było w calości żłobkowe) żeby się przestawila. Trwalo to prawie miesiąc. Po pierwszym dniu sama płakałam jak wracałam do domu, potem już było lepiej. Musialam ją wziąć na przetrzymanie i udało się. Pomału znalazła swoje ukochane koleżanki. Niewiem jak doradzić rodzicom cierpliwość w takiej sytuacji. Niestety drugi problem jest taki, że rodzice bardzo ją krzywdzą wyręczając we wszystkim bo dziecko widzi, że nie umie tego czy tamtego i czuje się jeszcze gorzej. Może niech nadrabiają zaległości - nie wiem wyścigi kto pierwszy się ubierze/rozbierze, naklejkę za samodzielnie zjedzony obiad, opowiadanie jakie to fajne rzeczy będą robić w przedszkolu. Jedyne co mogę polecić to meliskę dla mamy i dużo zajęć w czasie kiedy dziecko jest w przedszkolu żeby zająć czymś głowę. Musisz im tołkować, że przedszkole to nie więzienie za kare, ale szansa na normalne ciekawe życie dziecka w społeczeństwie. Jeśli teraz zabiorą Emilkę z przedszkola to kiedyś przyjdzie szkoła, dziecko do tego czasu zdziczeje całkowicie i będzie prawdziwy problem.
Ja kiedyś też łykałam węgiel (tabletki) na problemy żołądkowe; w działaniu był ok, ale nie mogłam dziadostwa przełknąć i zapomnialam o jego istnieniu, ale ten syropek chyba kupię. Dziadzio skręca się z bólu i łyka garściami leki przeciwbólowe. Mial robioną angioplastykę i miało już nie boleć, ale nic z tego. W pt. wraca do starego szpitala. Dobrze mieć go w tomu, ale serce pęka jak się patrzy jak cierpi i wiadomo, że nie można mu pomóc. I tak już 3 miesiąc.
__________________
"http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbu...y+child+is.png" Edytowane przez maszka66 Czas edycji: 2010-09-06 o 13:48 |
2010-09-06, 13:53 | #3741 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Cytat:
Maks śpi w dzien i wieczorem zasypia zazwyczaj pół godziny później niz Jasio. Ale ziiiimno! jadę dziś szuakc Jankowi trzewikow |
|
2010-09-06, 14:10 | #3742 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Szczecin/Warszawa
Wiadomości: 1 171
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
To zależy dla kogo . Niby ma smak coli....Olaf przyjmuje prawie wszytsko wiec trudno powiedzieć.
Maszko a robiliście posiew kału? Nam lekarka dała skierowanie na badanie w kierunku coli i salmonelli ale miałam problemy ze "złapaniem" i w końcu nie zrobiliśmy. Przy następnej jelitówce (tez mamy często) zawioze. Jeśli uda mi sie jakoś złapać bo Olaf nie chciał na nocnik usiąść. Aranko cieżko coś radzić. Ja myślę, zę Emilka powinna zostaćw przedszkolu! Nawwet jeśli nie je od 8 do 14 to nic się nie stanie. W końcu się nauczy. Na to potrzeba czasu, duzo czasu. Tak jak pisze Maszka, miesiac to minimum. |
2010-09-06, 17:25 | #3743 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 3 342
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Aranko to za wczesnie na wnioski i decyzje. Niech minie 2-3 tygodnie, wtedy cos postanowia. Wg mnie nalezy pozytywnie nastawiac i do minimum skrocic pozegnania w przedszkolu. Im dluzej, tym gorzej.
Troche mnie pociesza, ze nie tylko moje dziecko takie malo chetne do spania. Jak spi w dzien, pada kolo polnocy, jak nie spi, kolo 22.00. Dramat. |
2010-09-06, 17:53 | #3744 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Emilka ma zapalenie gardła. Tydzień w domu...
Laura zasypia ok.21.30 - pobudka o 8.15 (przedszkole). Czasem się zdarza, że sama się obudzi zanim do niej wejdę ale...ja nauczyłam dzieci być cichutko rano jeśli wstaną i jeśli ja śpię to one wyjdą ze swoich pokoi, zobaczą, że moja sypialnia zamknięta i wracają do siebie aby cichutko się bawić i..czekać aż matka suseł wstanie przez co nie wiem dokładnie o której się obudziły...
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło |
2010-09-07, 20:24 | #3745 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Maszko zdrówka dla Wiki i jeszcze więcej dla dziadzia
Malgo zazdroszczę tego spania Olafka, choć jak dla mnie 7 rano jak nie muszę wstawać to środek nocy Aranko jeśli chodzi o Emilkę to podpisuję się pod dziewczynami, szkoda że już chora. Ale sobie ładnie dziewczyny wyszkoliłaś jak ja w sobotę potrzebuję pospać, to wysyłam Asię do mamy na dół, jak ktoś tam jest to urzęduje tam w najlepsze, jak nie, to wraca do mnie i muszę wstać Asia wczoraj u dentysty była bardzo dzielna, sama chętnie siadła na fotelu, w końcu to jej 3 wizyta /plus kilka ze mną u mojej dentystki/ z jedną 4 nieciekawie, dentystka nawiercała dziurkę moje dziecko może dołączyć do samo strzyżacych się dzieci, tatuś oglądał tv, a ona sobie robiła nową fryzurę do przedszkola , asymetria podobno jest teraz w modzie to już po moim w miarę wyrównaniu |
2010-09-08, 07:14 | #3746 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Szczecin/Warszawa
Wiadomości: 1 171
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Małe fryzjerki nam rosna
Żabko dla mnie kiedyś 7 to też było wcześnie. A teraz mam tak przestawione, że z trudem wytrzymuję do 23 a jak pośpie do 8h30 to jakbym prawie do południe pospała Zamówiłam kapcie z Befado w sklepie internetowym i jeszcze nie doszły....niby mają 7 dni roboczych ale mama nadzieję, ze dojdą szybciej. |
2010-09-08, 12:51 | #3747 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 1 748
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Cytat:
U Wiki bez poprawy. Wczoraj było gorzej więc posżłyśmy do lekarza. Dodatkowo zaczęła strasznie kichać + oczywiście katar. Nie wiem czy to chwilowe uczulenie czy taki dziwaczny wszechstronny wirus. Tak czy inaczej katar i kichanie minęły, problemy żołądkowe nie. Na dodatek jeszcze wczoraj zwymiotowała no i leje się z niej biegunkowo strasznie. Kupiłam Carbosol i pije go z dużą chęcią, dostala Bactrim, ale póki co bez poprawy. Nic nie je, na szczęście zaczeła dużo pić. Byłam wczoraj na zebraniu w przedszkolu. Pani jest bardzo ambitna i raczej nie należy do tych co to gadają żeby pogadać. Od 14 lat prowadzi zajęcia na bazie matematyki, oczywiście takiej przedszkolnej, czyli matematyczne myślenie, zbiory itp. Wykłada coś gdzieś w Krakowie . Jak wczoraj posłuchałam to te dzieci po wyjściu z przedszkola pójdą natychmiast na studia Codziennie wychodzić będą na dwór niezależnie od pogody. Wyjątkiem mają byś siarczyste mrozy i ulewy. No i pieniądze do zapłacenia namnożyły się tak strasznie, że przy każdej kolejnej kwocie włosy coraz bardziej stawały mi dęba. Poza tym mają mieć 10 koncertów (dla nich) w ciągu roku, sami będą przygotowywać przedstawienia i w ogóle w czasie roku mają mieć kładziony duży nacisk na muzykę. Szkoda tylko, że Wiki tak natychmiast musi przymusowo siedzieć w domu. cały czas opowiadam jej jak to świetnie będzie w przedszkolu, ale...
__________________
"http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbu...y+child+is.png" |
|
2010-09-08, 13:32 | #3748 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
U nas też rok muzyczny będzie, w ub. roku było więcej o plastyce, w tym o muzyce, dla Asi to nawet i lepiej, bo ona muzykę i taniec uwielbia.
W tym tygodniu zaczeli już rytmikę, tańce od października, angielski też, nad którym nadal sie wacham. U nas też wczoraj zebranie było, w tym roku znacznie spokojniej niż w ub. Jako że my w tym roku wyprawek nie kupowaliśmy, bo zostało sporo z ub. roku, to robiona była składaka /50zł/ na rózne dodatkowe akcesoria plastyczne, które panie sobie zamówią ceny i składki na wszystko mogą przerażać, a przecież to dopiero przedszkolae, to co będzie w szkole??? Maszko ja ciekawa jestem co panie w przedszkolu powiedziały, pewnie że ładnie, choć dzisiaj to i tak ładnie wyglądało, na szczęście włosy nie palec - odrosną rozbroił mnie wczorajszy odcinek "usta usta" i akcja tego chłopczyka z maszynką |
2010-09-08, 13:45 | #3749 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Zabko....ale się Asiunia obciachała! Jestem w szoku! "Usta Usta" tez wczoraj mnie ubawiły właśnie w tym momencie "a co to? to chyba jakaś sierść..."
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło |
2010-09-08, 13:53 | #3750 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Cytat:
a grzywka od ponad roku była zapuszczana, trudno - odrośnie |
|
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:44.