Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012

[asia665]

Napisane przez perelka-20

Zazdroszczę Ci tego 16go, ja mam wizytę na 22go i siedzę jak na szpilkach!

No a ja nie wiem jak wytrzymam do 16.11 ,bo powiem Ci że jak tak czytam artykuły w internecie to docierają do mnie sprzeczne informacje. Bo jedni piszą że 5 t.c. to pęcherzyk być musi,ale zarodek to dopiero około 6-7 t.c. A inni piszą że już w 5 t.c. mieli zarodek.
Ja 16go będę miała 6t.c, + 5 dni. I cały czas się stresuje,bo wiesz człowiek naczyta się historii o pustych pęcherzykach i sobie wkręca głupoty. A przecież musi być dobrze.

---------- Dopisano o 17:17 ---------- Poprzedni post napisano o 16:51 ----------

O własnie dziewczyny,a Wy widziałyście już swoje zarodki?Czy też narazie pęcherzyki?? A jeśli zarodki to w którym tygodniu?

[agunia82]

Dzięki dziewczyny

Ja widziałam tylko pęcherzyk, to był 5 tc (licząc od @). O zarodku nic lekarz nie mówił. Po becie teraz jestem już spokojniejsza, ale i tak niecierpliwie czekam na następny poniedziałek

[asia665]

Aguniu dziękuję Ci za odpowiedź A jak się czujesz dzisiaj??Bo ja to rano miałam tylko bóle brzucha a teraz odpukac nic

[perelka-20]

Napisane przez asia665

No a ja nie wiem jak wytrzymam do 16.11 ,bo powiem Ci że jak tak czytam artykuły w internecie to docierają do mnie sprzeczne informacje. Bo jedni piszą że 5 t.c. to pęcherzyk być musi,ale zarodek to dopiero około 6-7 t.c. A inni piszą że już w 5 t.c. mieli zarodek.
Ja 16go będę miała 6t.c, + 5 dni. I cały czas się stresuje,bo wiesz człowiek naczyta się historii o pustych pęcherzykach i sobie wkręca głupoty. A przecież musi być dobrze.

---------- Dopisano o 17:17 ---------- Poprzedni post napisano o 16:51 ----------

O własnie dziewczyny,a Wy widziałyście już swoje zarodki?Czy też narazie pęcherzyki?? A jeśli zarodki to w którym tygodniu?

No ja też będę jakoś w 5tc, jeśli dobrze liczę 22go, więc nie wiem co zobaczę. W poniedziałek dla własnego spokoju zrobię betę, choć wiem, że na nic nie mam wpływu. Strasznie stresuje się, szczególnie, że moja przyjaciółka przy pierwszym podejściu miała pusty pęcherzyk to dla mnie takie realne i straszne!

Napisane przez agunia82

Dzięki dziewczyny

Ja widziałam tylko pęcherzyk, to był 5 tc (licząc od @). O zarodku nic lekarz nie mówił. Po becie teraz jestem już spokojniejsza, ale i tak niecierpliwie czekam na następny poniedziałek

Ja chyba odetchnę dopiero po 3cim miesiącu...

W ogóle to mam cały czas, no nie non stop, ale codziennie kilka razy, takie bóle podbrzusza, cieszę się, bo to objaw, ale i martwię...bo tak już mam

miłego wieczoru!

[agunia82]

Napisane przez asia665

Aguniu dziękuję Ci za odpowiedź A jak się czujesz dzisiaj??Bo ja to rano miałam tylko bóle brzucha a teraz odpukac nic

A dzisiaj to lepiej nie mówić Od rana chodzę jakby mnie ktoś pałką przez głowę zdzielił, a do tego teraz jeszcze mi się nudności zaczęły (aż zagoniłam męża do smażenia kotletów, bo ja nie dam rady).
Jutro przyjeżdżają do mnie moi rodzice, mam nadzieję, że się będę lepiej czuć, bo w sumie do dnia dzisiejszego to było nieźle z samopoczuciem

A co do takiego zamartwiania się, to mnie małż wczoraj nieco sprowadził do pionu i stwierdził, że przesadzam i mam nie zakładać, że coś może być nie tak. No i w sumie dobrze mi ta rozmowa z nim zrobiła, bo faktycznie momentami za bardzo się nakręcam i stresuję.

A jeszcze wracając do tematu zarodka, mi wszystkie znajome, co są już mamami radziły, żeby do gina z wizytą się nie spieszyć, a iść dopiero koło 7-8 tyg bo "wcześniej raczej nic nie będzie widać" (jednej nawet sama ginekolog powiedziała, że jak się nic nie dzieje to na pierwszą wizytę niech przyjdzie koło 8 tygodnia). I w sumie racja, zarodek najczęściej widać koło 7 tygodnia (choć nie ma reguły). Ja musiałam iść wcześniej ze względu na plamienia, ale tak normalnie to bym poszła na pierwszą wizytę w końcówce 6 albo na początku 7 tygodnia.

Perełka Ty na pewno 22 coś już zobaczysz, bo liczysz ten 5 tydz od zapłodnienia, a wszędzie się operuje tygodniami od @

[Authentic]

Napisane przez aagula

Tego bólu nie można porównać z żadnym innym....jestem z Tobą i wierzę, że uda się nam rok 2012 jest długi

Dziewczyny... przepraszam za niejasność. Trochę w sumie namieszałam. Ciąży nie straciłam... Po prostu chyba nigdy w niej nie byłam Jestem bezradna i rozczarowana, bo okresu nie mam już ponad 3 tygodnie, bóle podbrzusza jakbym miała go za chwilę dostać, takie cykliczne trwające kilka chwil. Do tego wciąż jestem senna i miewam mdłości i ataki duszności. Ale zrobiłam test b- hCG i wyszedł 1,2 a na tym etapie gdybym była w ciąży powinien być dużo wyższy wynik. Miałam robione usg i nic ono nie wykryło, żadnych torbieli, mięśniaków itd. Lekarz stwierdził 5 listopada, że to moze być wczesna ciąża. Kolejna wizyta 21 listopada. Nie wiem co przestawiło mi tak cykl, bo nie miewałam zadnych stresogennych przeżyć, nie zażywałam żadnych leków itd., ale ciężko jest mi się oswoić z myślą, że nie ma we mnie Dzidziusia Byłoby łatwiej gdybym dostała @ a tak wciąż żyję nadzieją, że może testy pokazują błędny wynik Już tyle historii w necie odnalazłam... Wszystkie testy wskazywały wynik negatywny, a dziewczyny i tak były w ciąży. Boję się, że za chwilę ją sobie wmówię... ciążę urojoną

[agunia82]

Authentic wierzę, że przeżywasz teraz ciężkie chwile Dawaj nam tutaj znać, jak sytuacja się rozwija, ja będę mocno trzymać za rozwiązanie tej sprawy, bo takie życie w zawieszeniu jest najgorsze, i za to, żebyś fasolki doczekała się jak najszybciej

[muminek82]

Napisane przez agunia82

Właśnie odebrałam wyniki bety, od wtorku przyrosła z 2085 do 7019

wspaniale!!!
Authentic nie masz za co przepraszać,wierze że jest Ci ciężko,trzymam mocno kciuki za wyjasnienie sprawy i życzę z całego serca upragnionej fasolki

[dziubek79]

widzę, że moje koleżanki już u Was były to teraz kolej na mnie

przyszłe mamusie, życzę Wam szczęśliwych kolejnych miesięcy, lajtowych rozwiązań i samej radości najpierw z miesięcy ciąży a potem ze wspólnych chwil z cudownymi maluszkami!!!!!!!!!!

jak dziś pamiętam dzień w którym dołączyłam do naszego wątku, z fasolką w brzuchu a teraz ta fasolka zaczęła 5 miesiąc,absorbuje cały nasz czas i jest najcudowniejszym prezentem jaki dostałam od życia

POWODZENIA !!!!!!

mama lipcowa 2011

[asia665]

Cześć dziewczyny
Co tu taka cisza??

[perelka-20]

No jak? niedziela! Ja poszłam spać wczoraj dopiero o 1:00 w nocy. Byliśmy na "Listach do M" . Moim zdaniem całkiem fajny, a jak na polski film to wręcz świetny Bardzo ciepły, zabawny, nie czuję, ze straciłam pieniądze

[asia665]

Hehe no tak Wszystkie odpoczywają Właśnie też chciałam iśc na Listy do M. ale mąż wybrał Przgody Tintina w 3D

[agunia82]

Muminek

Ja się szykuję na przyjazd rodziców

[asia665]

A ja to bym sobie zjadła pieczarki, z kurczakiem i duszoną marchewką

[muminek82]

Hej Dziewczyny!wpadłam się przywitać i zmykam na obiadek do teściów

[Balbinka1983]

Witajcie Dziewczyny,
Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do Waszego grona kilka dni temu zrobiłam test i druga krecha wyszła baaardzo wątpliwa. Dziś powtórzyłam i wyszły dwie grube krechy siadłam ze swoim kalendarzykiem i policzyłam. O ile się nie mylę, o ile lekarz potwierdzi i wszystko będzie w porządku będę rodzić lipiec/sierpień jakoś jutro przede wszystkim muszę się zapisać na wizytę udało się w trzecim cyklu starań, dziecko jest bardzo wyczekiwane, wymarzone mam 28 lat, podobnie jak mój Małż.

[chce_byc_mama]

hej dziewczyny!
pozwolilam sobie do Was dolaczyc. Jestem w 5 tc, mam termin na 17 lipca
Bardzo dlugo staralismy sie z tz o maluszka stad moj nick.
Jak sie czujecie?
Mnie bardzo bola piersi i mam okropne mdlosci rano.

[Authentic]

Napisane przez asia665

Hehe no tak Wszystkie odpoczywają Właśnie też chciałam iśc na Listy do M. ale mąż wybrał Przgody Tintina w 3D

Polecam gorąco "Listy do M."
W Cinema City w Bydgoszczy musieli dołożyć jeszcze jeden seans, bo wszystkie bilety zostały wykupione Poszliśmy z TŻ-em na 22:30 ale warto było!

[asia665]

Napisane przez Balbinka1983

Witajcie Dziewczyny,
Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do Waszego grona kilka dni temu zrobiłam test i druga krecha wyszła baaardzo wątpliwa. Dziś powtórzyłam i wyszły dwie grube krechy siadłam ze swoim kalendarzykiem i policzyłam. O ile się nie mylę, o ile lekarz potwierdzi i wszystko będzie w porządku będę rodzić lipiec/sierpień jakoś jutro przede wszystkim muszę się zapisać na wizytę udało się w trzecim cyklu starań, dziecko jest bardzo wyczekiwane, wymarzone mam 28 lat, podobnie jak mój Małż.

Napisane przez chce_byc_mama

hej dziewczyny!
pozwolilam sobie do Was dolaczyc. Jestem w 5 tc, mam termin na 17 lipca
Bardzo dlugo staralismy sie z tz o maluszka stad moj nick.
Jak sie czujecie?
Mnie bardzo bola piersi i mam okropne mdlosci rano.

Witajcie dziewczyny Ja póki co nie mam mdłości, ale piersi bolą i zrobiły się jakby jędrniejsze.
Chce_byc_mama- widziałaś już zarodek czy jeszcze pęcherzyk?

Napisane przez Authentic

Polecam gorąco "Listy do M."
W Cinema City w Bydgoszczy musieli dołożyć jeszcze jeden seans, bo wszystkie bilety zostały wykupione Poszliśmy z TŻ-em na 22:30 ale warto było!

Ooo ja o tej godzinie to przewracam się w łóżku na drugi bok

[chce_byc_mama]

Napisane przez asia665

Witajcie dziewczyny Ja póki co nie mam mdłości, ale piersi bolą i zrobiły się jakby jędrniejsze.
Chce_byc_mama- widziałaś już zarodek czy jeszcze pęcherzyk?


Ooo ja o tej godzinie to przewracam się w łóżku na drugi bok

Nie bylam jeszcze u gin poniewaz mieszkam za granica a tutaj lekarz orzyjmuje dopiero okolo 8 tc. W piatek lece do POlski wiec od razu pojde do gina i bede wiedziec co i jak.
Brzuch mnie dalej boli jak na @, piersi troszke sie powiekszyly i bola no, strasznie mnie mdli rano i czuje sie caly czas zmeczona.
A jak u Was?

[hanjah]

Napisane przez chce_byc_mama

Nie bylam jeszcze u gin poniewaz mieszkam za granica a tutaj lekarz orzyjmuje dopiero okolo 8 tc. W piatek lece do POlski wiec od razu pojde do gina i bede wiedziec co i jak.
Brzuch mnie dalej boli jak na @, piersi troszke sie powiekszyly i bola no, strasznie mnie mdli rano i czuje sie caly czas zmeczona.
A jak u Was?

Dobrze, że w Polsce będziesz mieć możliwość pójść do gina Tutaj takiej możliwości nie ma, bo jedyny lekarz który Cię przyjmie to GP-lekarz pierwszego kontaktu... Jak wszystko z ciążą jest ok, to prowadzi ją tylko położna, a nie ginekolog...

[Norniczka]

Napisane przez aagula

Kobiety w ciąży nie powinny pracować na zmianie nocnej!! Twój szef wie, że jesteś w ciąży?? jeżeli nie to ja bym wzięła zaświadczenie od lekarza ... kobiety w ciąży mają swoje przywileje i tak pracodawca musi zapewnić im warunki do pracy, czyli zero nocnych zmian, zero nadgodzin i nie zmusi do wyjazdów w delegację ( no chyba, że sama ciężarna wyraża na to zgodę) ... nie wiem jak sytuacja wygląda u Ciebie jaka to praca .. nie ma u was w pracy tzw "gniazd" dla ciężarnych?? są to miejsca pracy stworzone specjalnie dla kobiet w ciąży?!
Dbaj o siebie kochana!!

Szefowi powiedziałam w czwartek, a rozpiskę on przygotowuje w niedzielę. Także zobaczę dzisiaj jakie godziny bedę mieć w przyszłym tygodniu. U lekarza byłam to powiedział że takiego zaświadczenia o ciąży nie potrzebuje, wystarczy że powiem w pracy że jestem w ciąży. Tutaj do końca pierwszego trymestru ciążą się nie przejmują, bo wychodzą z założenia że nie wiadomo czy się utrzyma . W zeszłym tygodniu pracowałam 55 h i nikt się mnie kurcze nie pytał czy tyle chce pracować czy nie. Mam nadzieję że teraz jak już szef wie da mi 2 dni wolnego i nie wiecej niż 40 h. Pracuje w restauracji i wczoraj stałam na pizzy, powiem Wam że boję się robić tą pizze, przy 10 z kolei juz mnie brzuch mocniej zaczął boleć, poprosiłam kolegę to stanął za mnie na szczęście a ja poszłam zamówienia brać.

Dzisiaj mam nowy objaw, nie wiem czy tak się objawiają mdłości, ale jak się obudziłam to czułam jakby mi ślina ciągle napływała do ust. Czasami tak mialam jak się czymś strułam i chciało mi się wymiotować. Ja mdłości nigdy nie miałam, to chodzi o coś takiego, czy poprostu jak się niedobrze zrobi to są mdłości??

[aagula]

Napisane przez Norniczka

Szefowi powiedziałam w czwartek, a rozpiskę on przygotowuje w niedzielę. Także zobaczę dzisiaj jakie godziny bedę mieć w przyszłym tygodniu. U lekarza byłam to powiedział że takiego zaświadczenia o ciąży nie potrzebuje, wystarczy że powiem w pracy że jestem w ciąży. Tutaj do końca pierwszego trymestru ciążą się nie przejmują, bo wychodzą z założenia że nie wiadomo czy się utrzyma . W zeszłym tygodniu pracowałam 55 h i nikt się mnie kurcze nie pytał czy tyle chce pracować czy nie. Mam nadzieję że teraz jak już szef wie da mi 2 dni wolnego i nie wiecej niż 40 h. Pracuje w restauracji i wczoraj stałam na pizzy, powiem Wam że boję się robić tą pizze, przy 10 z kolei juz mnie brzuch mocniej zaczął boleć, poprosiłam kolegę to stanął za mnie na szczęście a ja poszłam zamówienia brać.


Dzisiaj mam nowy objaw, nie wiem czy tak się objawiają mdłości, ale jak się obudziłam to czułam jakby mi ślina ciągle napływała do ust. Czasami tak mialam jak się czymś strułam i chciało mi się wymiotować. Ja mdłości nigdy nie miałam, to chodzi o coś takiego, czy poprostu jak się niedobrze zrobi to są mdłości??

Gdzieś mi uciekło, że mieszkasz za granicą przepraszam.. wiem co o tym, bo mam koleżanki w Szkocji i się nasłuchałam jak to tam jest, że lekarze nie ratują ciąży jak jest zagrożona a nie jest większa niż 12 tc masakra...mam nadzieję, że szef jest człowiekiem i ma ludzkie odruchy i będzie dbał o Ciebie!! trzymam kciuki i ściskam a jak szef nie będzie wyrozumiały to postrasz go taka laską z Polski

---------- Dopisano o 17:05 ---------- Poprzedni post napisano o 17:01 ----------

Napisane przez Authentic

Dziewczyny... przepraszam za niejasność. Trochę w sumie namieszałam. Ciąży nie straciłam... Po prostu chyba nigdy w niej nie byłam Jestem bezradna i rozczarowana, bo okresu nie mam już ponad 3 tygodnie, bóle podbrzusza jakbym miała go za chwilę dostać, takie cykliczne trwające kilka chwil. Do tego wciąż jestem senna i miewam mdłości i ataki duszności. Ale zrobiłam test b- hCG i wyszedł 1,2 a na tym etapie gdybym była w ciąży powinien być dużo wyższy wynik. Miałam robione usg i nic ono nie wykryło, żadnych torbieli, mięśniaków itd. Lekarz stwierdził 5 listopada, że to moze być wczesna ciąża. Kolejna wizyta 21 listopada. Nie wiem co przestawiło mi tak cykl, bo nie miewałam zadnych stresogennych przeżyć, nie zażywałam żadnych leków itd., ale ciężko jest mi się oswoić z myślą, że nie ma we mnie Dzidziusia Byłoby łatwiej gdybym dostała @ a tak wciąż żyję nadzieją, że może testy pokazują błędny wynik Już tyle historii w necie odnalazłam... Wszystkie testy wskazywały wynik negatywny, a dziewczyny i tak były w ciąży. Boję się, że za chwilę ją sobie wmówię... ciążę urojoną

Nie masz Kochana za co przepraszać.. w końcu sam lekarz podejrzewał ciążę!! bądź dobrej myśli.. czasami nasze ciała platają nam figla!! trzymam za Ciebie kciuki .. jak wcześniej napisałaś rok 2012 jeszcze się nie zaczął i wszystko przed nami ...i na pewno usłyszymy bicie serduszka właśnie w 2012

[perelka-20]

Napisane przez Balbinka1983

Witajcie Dziewczyny,
Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do Waszego grona kilka dni temu zrobiłam test i druga krecha wyszła baaardzo wątpliwa. Dziś powtórzyłam i wyszły dwie grube krechy siadłam ze swoim kalendarzykiem i policzyłam. O ile się nie mylę, o ile lekarz potwierdzi i wszystko będzie w porządku będę rodzić lipiec/sierpień jakoś jutro przede wszystkim muszę się zapisać na wizytę udało się w trzecim cyklu starań, dziecko jest bardzo wyczekiwane, wymarzone mam 28 lat, podobnie jak mój Małż.

Napisane przez chce_byc_mama

hej dziewczyny!
pozwolilam sobie do Was dolaczyc. Jestem w 5 tc, mam termin na 17 lipca
Bardzo dlugo staralismy sie z tz o maluszka stad moj nick.
Jak sie czujecie?
Mnie bardzo bola piersi i mam okropne mdlosci rano.

Cześć dziewczyny, robi nam się tu coraz tłoczniej , październik był wyjątkowo przyjemnym i pracowitym miesiącem

Napisane przez chce_byc_mama

Nie bylam jeszcze u gin poniewaz mieszkam za granica a tutaj lekarz orzyjmuje dopiero okolo 8 tc. W piatek lece do POlski wiec od razu pojde do gina i bede wiedziec co i jak.
Brzuch mnie dalej boli jak na @, piersi troszke sie powiekszyly i bola no, strasznie mnie mdli rano i czuje sie caly czas zmeczona.
A jak u Was?

Ja też mam takie objawy. Do dziś miałam lekkie mdłości wieczorem, dziś złapały mnie rano. Ale najzabawniejsze było śniadanie. Poprosiłam TŻta o tosta z żółtym serem. On wolał grzanki z dżemem jeżynowym. I tak jem tego tosta a ten drzem mi tak pachnie...i w końcu posmarowałam tosta dżemem No pycha! Ale spojrzenie TŻta warte miliony

[Norniczka]

Napisane przez aagula

Gdzieś mi uciekło, że mieszkasz za granicą przepraszam.. wiem co o tym, bo mam koleżanki w Szkocji i się nasłuchałam jak to tam jest, że lekarze nie ratują ciąży jak jest zagrożona a nie jest większa niż 12 tc masakra...mam nadzieję, że szef jest człowiekiem i ma ludzkie odruchy i będzie dbał o Ciebie!! trzymam kciuki i ściskam a jak szef nie będzie wyrozumiały to postrasz go taka laską z Polski [COLOR="Silver"]

Szef ogólnie nie jest zły, ale nigdy nie wiadomo co wymyśli . Nie musisz Kochana przepraszać, ja też dużo rzeczy nie pamiętam, teraz dużo nowych osób pojawia się na watku i ciężko wszystko spamiętać. Wiadomo że jak ktoś się częściej będzie udzielał to wiecej się zapamięta. Ja teraz tylko pare osób kojarzę, w tym Ciebie bo jesteś bardzo pomocna i słuzysz dobrą radą wszystkim

[asia665]

Napisane przez Norniczka

Szefowi powiedziałam w czwartek, a rozpiskę on przygotowuje w niedzielę. Także zobaczę dzisiaj jakie godziny bedę mieć w przyszłym tygodniu. U lekarza byłam to powiedział że takiego zaświadczenia o ciąży nie potrzebuje, wystarczy że powiem w pracy że jestem w ciąży. Tutaj do końca pierwszego trymestru ciążą się nie przejmują, bo wychodzą z założenia że nie wiadomo czy się utrzyma . W zeszłym tygodniu pracowałam 55 h i nikt się mnie kurcze nie pytał czy tyle chce pracować czy nie. Mam nadzieję że teraz jak już szef wie da mi 2 dni wolnego i nie wiecej niż 40 h. Pracuje w restauracji i wczoraj stałam na pizzy, powiem Wam że boję się robić tą pizze, przy 10 z kolei juz mnie brzuch mocniej zaczął boleć, poprosiłam kolegę to stanął za mnie na szczęście a ja poszłam zamówienia brać.

Dzisiaj mam nowy objaw, nie wiem czy tak się objawiają mdłości, ale jak się obudziłam to czułam jakby mi ślina ciągle napływała do ust. Czasami tak mialam jak się czymś strułam i chciało mi się wymiotować. Ja mdłości nigdy nie miałam, to chodzi o coś takiego, czy poprostu jak się niedobrze zrobi to są mdłości??

To teraz pozostało liczyć na wyrozumiałość szefa.

Napisane przez perelka-20

Cześć dziewczyny, robi nam się tu coraz tłoczniej , październik był wyjątkowo przyjemnym i pracowitym miesiącem



Ja też mam takie objawy. Do dziś miałam lekkie mdłości wieczorem, dziś złapały mnie rano. Ale najzabawniejsze było śniadanie. Poprosiłam TŻta o tosta z żółtym serem. On wolał grzanki z dżemem jeżynowym. I tak jem tego tosta a ten drzem mi tak pachnie...i w końcu posmarowałam tosta dżemem No pycha! Ale spojrzenie TŻta warte miliony

Oooo bleee dżem fuj. Ale ser pyszota
To widze że Twój TŻ będzie miał z Tobą wesoło jak już teraz masz takie zachcianki

[aagula]

Napisane przez Norniczka

Szef ogólnie nie jest zły, ale nigdy nie wiadomo co wymyśli . Nie musisz Kochana przepraszać, ja też dużo rzeczy nie pamiętam, teraz dużo nowych osób pojawia się na watku i ciężko wszystko spamiętać. Wiadomo że jak ktoś się częściej będzie udzielał to wiecej się zapamięta. Ja teraz tylko pare osób kojarzę, w tym Ciebie bo jesteś bardzo pomocna i słuzysz dobrą radą wszystkim

I z miłą chęcią będę starała się wam coś podpowiedzieć i pomóc tak długo jak starczy mi mocy ( a muszę powiedzieć, że mam jej wiele ) ...do wszystkich dziewczyn kieruję teraz tą wypowiedź- jak bedziecie chciały dowiedzieć się czegoś o prawie pracy kobiet w ciąży piszcie a ja będąc w pracy będę pytała się koleżanek - jak wcześniej pisalam pracuję w HR i mam dostep do osób bardzo mądrych znających przepisy (kodeks pracy) i co najważniejsze są na bieżąco!
a jak któraś będzie chciała żebym utuliła to i też to zrobię tylko od razu muszę powiedzieć jedyne czego nie zrobię to nie zaśpiewam - ale to dla waszego dobra jedynie

---------- Dopisano o 17:34 ---------- Poprzedni post napisano o 17:29 ----------

I wiecie co dziewczyny... choć nie jestem już w ciązy niestety to tak łatwo się mnie nie pozbędziecie będę wam towarzyszyła dzielnie i kibicowała!!

[wanilllka82]

chce_byc_mama, Balbinka1983 witajcie no i gratulacje

Authentic nie przepraszaj i zostań z nami być może i do ciebie uśmiechnie się niedługo szczęście, trzymam kciukasy

Napisane przez chce_byc_mama

Brzuch mnie dalej boli jak na @, piersi troszke sie powiekszyly i bola no, strasznie mnie mdli rano i czuje sie caly czas zmeczona.
A jak u Was?

mnie dziś cały dzień mdli, na parę dni mi mdłości ustąpiły i dziś od nowa, nie wiem czy się cieszyć ze mam objawy czy martwić jak ja jutro w pracy wytrzymam, a tak przy okazji to wyczytałam gdzieś ze woda z cytryną pomaga, narazie testuje
do bólu piersi doszły bóle sutków, bóle podbrzusza dalej mam, i brzuch mi już troszeczkę urósł już się boje co będzie dalej a TŻ się cieszy i nie może doczekać jak brzuszek będzie duży, no i w nocy nie mogę spać a w dzień czasem mogłabym usnąć na stojąco

[agunia82]

Napisane przez Balbinka1983

Witajcie Dziewczyny

Witaj i gratuluję

Napisane przez chce_byc_mama

hej dziewczyny!
Jak sie czujecie?
Mnie bardzo bola piersi i mam okropne mdlosci rano.

Również witam i też gratuluję Ja nie powiem jak się czuję, bo codziennie inaczej, raz ok, innym razem ledwo funkcjonuje bo mi słabo i spać się chce, czasem mam mdłości wieczorem, a czasem zgaga męczy cały dzień. Loteria na co się trafi

Napisane przez perelka-20

Cześć dziewczyny, robi nam się tu coraz tłoczniej , październik był wyjątkowo przyjemnym i pracowitym miesiącem



Ja też mam takie objawy. Do dziś miałam lekkie mdłości wieczorem, dziś złapały mnie rano. Ale najzabawniejsze było śniadanie. Poprosiłam TŻta o tosta z żółtym serem. On wolał grzanki z dżemem jeżynowym. I tak jem tego tosta a ten drzem mi tak pachnie...i w końcu posmarowałam tosta dżemem No pycha! Ale spojrzenie TŻta warte miliony

Ponoć październik to miesiąc płodności, a rok w rok najwięcej dzieci rodzi się w lipcu (i jeszcze jakimś jednym miesiącu, ale nie pamiętam jakim)

A kanapki z żółtym serem i dżemem to mój mąż normalnie często je

Napisane przez Norniczka

Szef ogólnie nie jest zły, ale nigdy nie wiadomo co wymyśli

Mam nadzieję, że pójdzie Ci na rękę

Napisane przez aagula

I z miłą chęcią będę starała się wam coś podpowiedzieć i pomóc tak długo jak starczy mi mocy ( a muszę powiedzieć, że mam jej wiele ) ...do wszystkich dziewczyn kieruję teraz tą wypowiedź- jak bedziecie chciały dowiedzieć się czegoś o prawie pracy kobiet w ciąży piszcie a ja będąc w pracy będę pytała się koleżanek - jak wcześniej pisalam pracuję w HR i mam dostep do osób bardzo mądrych znających przepisy (kodeks pracy) i co najważniejsze są na bieżąco!
a jak któraś będzie chciała żebym utuliła to i też to zrobię tylko od razu muszę powiedzieć jedyne czego nie zrobię to nie zaśpiewam - ale to dla waszego dobra jedynie

---------- Dopisano o 17:34 ---------- Poprzedni post napisano o 17:29 ----------

I wiecie co dziewczyny... choć nie jestem już w ciązy niestety to tak łatwo się mnie nie pozbędziecie będę wam towarzyszyła dzielnie i kibicowała!!

Dziękujemy I wcale nikt się nie chce stąd Ciebie pozbywać, ja się bardzo cieszę, że mimo wszystko do nas zaglądasz


Dzisiaj moim rodzicom powiedzieliśmy o ciąży, wybuchu radości nie było, ale to dlatego, że był w ostatnim miesiącu (moja mama się poryczała) a potem był żal i smutek... I wszyscy teraz do tego podchodzą ostrożniej, a mama widzę bardzo się o mnie martwi. Ja wiem, że oni się bardzo cieszą ale i boją, jak my, więc nie potrzebowałam ekscytacji z ich strony. Mama oczywiście wypytała jak się czuję i na odchodne kazała o siebie dbać

[muminek82]

chce_byc_mama, Balbinka1983 witajciefajnie że jest nas coraz więcej
aagula i tak trzymaj my Tobie też nie odpuścimy