Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 3

[side85]

Napisane przez alwa

Kropka a masz już wyniki córki?

Ja się witam z rana
Za nami kolejna noc pt. "nie będę spał". Dziś od 3:30 do 5. A rano nie mogłam się dobudzić Nie wiem jak ja będę funkcjonować po powrocie do pracy

Mam pytanie: co zakładacie dzieciom do spania?(długi/krótki rękaw, bawełniane czy cieplejsze, ze skarpetkami czy bez) i czy śpią przykryte czy odkryte?

Piotruś śpi w koszulce z długim rękawem i w spodenkach. Bzuch i stopy przeważnie gołe Pani doktor na wizycie domowej gdy miał dwa miesiące i miał na nogach skarpety powiedziała nam że on też jest człowiekiem i wątpi by chciał spać w skarpetkach bo my pewnie byśmy nie chcieli

Napisane przez Limonka1987

Emilka śpi w pajacu bawełnianym, też raczej odkryta niż przykryta.

Dziewczyny, jakie macie plany wakacyjne w tym roku? Chcieliśmy jechać z Milką do Grecji we wrześniu (żeby już tak słońce nie prażyło), ale zaczęłam czytać fora na ten temat i mam dylemat.
Ludzie pisali, że takim maluchom dają do jedzenia tylko kaszki i słoiczki, bo od miejscowego jedzenia- czy to w hotelu czy w restauracji- dostają strasznej biegunki.
Czy ktoś coś wie w tym temacie? Na ile to jest prawda? Wydawało mi się, że Grecja jako kraj europejski serwuje jednak zbliżoną kuchnię, przecież to nie, dajmy na to, Turcja.
Jest to dla mnie o tyle istotne, że Milka to dziecko BLW: kaszkę jeszcze zje, ale nie ma szans, żeby wzięła do ust słoiczek.
Myślałam, że będziemy się stołować w hotelu, a teraz już taka pewna nie jestem...

Inna rzecz jest taka, że lotu samolotem boję się jak nie wiem co, bo nie potrafię nawet przewidzieć, jaka będzie reakcja.

dużo odp. padło. My w tym roku a dokładniej za dokładnie miesiąc lecimy na greckie Zakyntos. Greckich wysp wiele już zaliczyłam i nigdy nie spotkałam się z zatruciem. W Turcji również się z zatruciami nie spotkałam nigdy. Kraje jak Tunezja czy Egipt to i owszem to chleb powszedni ale Grecja jest w pełni bezpieczna. Słoiki są tam drogie więc osobiście polecam zabrać, owoce morza wbrew pozorom też nie wychodzą tanio, ale w końcu u nas tanie też nie są świeże rybki więc można sobie pozwolić Myślę że zarówno wy jak i mała będziecie mieli co jeść. Udanego planowania wakacji!

Napisane przez Limonka1987

Ja tylko na chwilkę pochwalić się, że u nas dziś były pierwsze kroczki

BRAWO!

Napisane przez natetitka

Dziewczyny doradzcie mi. Na pewno chodziłyście/chodzicie na basen z waszymi maluchami. Ja ani sama nie chodzę ani tym bardziej z małym nie byłam a chce pojechać tylko kompletnie nie wiem jak to zorganizować. Pieluchy do kąpania mam, kupiłam prawie rok temu :p i to by było wszystko. Czy takie koło dmuchane mogę wziąć z siedziskiem? Mały wody się nie boi, właśnie jest zbyt swobodny to chcę go trochę unieruchomić Czekam na wasze sugestie

My chodzimy regularnie od 4 miesiąca. Zawsze mam pieluchy na mokre i suche. Zabieram ponczo kąpielowe żeby przechodząc między basenami go wytrzeć, ale też szlafrok żeby na koniec jak chyba Tygrysek pisała zdjąć mu już pieluszkę i ogrzać przechodząc przez korytarz. Zabawek nie biorę bo mamy typowy aquapark dla maluszków z licznymi atrakcjami ale jeśli takiego nie masz zabierz piłeczkę Polecam też bidon z wodą do picia i my używamy crocsksów żeby się nie poślizgnął

Udanego pływania!

Napisane przez virginia

hej

Wspominałyście o reakcjach innych dzieci i rodziców, ja mam zupełnie inne doświadczenia. Do tej pory zdarzyło się, że Natalka była huśtana przez inne dzieci, w piaskownicy robili jej tort, babki z piasku a nawet tron dla królowej , jedna dziewczynka kiedyś podeszła, wzięła ją za rękę i powiedziała 'chodź, idziemy' . Zwykle też dzieci pytają mnie, jak się nazywa, ile ma lat itd. Jasne, zdarza się, że jakieś dziecko mówi 'to moje' ale o to chyba trudno mieć pretensje. Zresztą wtedy mamy mówią 'daj dziewczynce się pobawić' itp.

Zmykam bo moje dziecko przyniosło mi właśnie swój i mój but co ewidentnie znaczy, że ma ochotę na spacer .

Miłego dnia!

Napisane przez virginia

Wszystkiego najlepszego, Mamuśki!!!

Moja Niunia zrobiła mi dziś niesamowity prezent - pierwsze kroczki . Prawdziwym stymulatorem jednak okazał się sklep z ciuchami - moja mała zakupocholiczka do ciuchów biegła szybciej niż do mamy .

Brawo za kroczki!

Piotrek też rządzi na placu zabaw, ale wiadomo jaki był od początku Dla mnie place zabaw do dżungla na którą codziennie chodzimy bo nie wyobrażam sobie nie chodzić, niech się uczy życia i tego że zabiera się mu zabawki albo on je innym zabiera Przerażają mnie niektóre mamusie i ich brak reakcji ale też większość pilnuje dzieciaków

Miłego dnia dziewczyny!

[teQiba]

Napisane przez side85

Piotruś śpi w koszulce z długim rękawem i w spodenkach. Bzuch i stopy przeważnie gołe Pani doktor na wizycie domowej gdy miał dwa miesiące i miał na nogach skarpety powiedziała nam że on też jest człowiekiem i wątpi by chciał spać w skarpetkach bo my pewnie byśmy nie chcieli

Ja się cały czas zastanawiam nad tymi skarpetami w nocy.
Tylko że u nas jest naprawdę chłodno i ja osobiście bez kołdry zamarzam - a Kacper śpi odkryty więc mam nadzieję że te skarpetki trochę chronią go przed utratą ciepła Ale z drugiej strony trochę się boję że się do nich za bardzo przyzwyczai

[side85]

Teqi ja wychodzę z założenia przykryta cała kołdrą że on odczuwa inaczej zimno skoro się tak odkrywa i widocznie mu nie zimno dzisiaj się złamałam i założyłam skarpetki bo jest na prawdę potworniasto zimno

[Smarrita]

u nas też zimno, moja śpi w body z krótkim rękawem + pajac, przykryta kołdrą, ale bez skarpetek ;p Tzn dziś nie zdjęłam jej ale sama to zrobiła przed zaśnięciem;p

[margo80]

ja prawie przez okrągły rok śpię w skarpetkach, taki zmarzlak jestem :P

[natetitka]

Napisane przez teQiba

Ja się cały czas zastanawiam nad tymi skarpetami w nocy.
Tylko że u nas jest naprawdę chłodno i ja osobiście bez kołdry zamarzam - a Kacper śpi odkryty więc mam nadzieję że te skarpetki trochę chronią go przed utratą ciepła Ale z drugiej strony trochę się boję że się do nich za bardzo przyzwyczai

Napisane przez Smarrita

u nas też zimno, moja śpi w body z krótkim rękawem + pajac, przykryta kołdrą, ale bez skarpetek ;p Tzn dziś nie zdjęłam jej ale sama to zrobiła przed zaśnięciem;p

Napisane przez margo80

ja prawie przez okrągły rok śpię w skarpetkach, taki zmarzlak jestem :P

Napisane przez side85

Teqi ja wychodzę z założenia przykryta cała kołdrą że on odczuwa inaczej zimno skoro się tak odkrywa i widocznie mu nie zimno dzisiaj się złamałam i założyłam skarpetki bo jest na prawdę potworniasto zimno

Ja często też śpię w skarpetach, małemu zakładamy. Jak przy zasypianiu sobie ściągnie to nie zakładam mu już tylko śpi bez. Ale u nas jego pokój w nocy bardzo się wychładza, jest od zachodu i rano ja tam marzniemy więc ma zawsze bodziaka+piżamkę. Często się odkrywa, w nocy do niego nie chodzimy więc go nie przypilnuje nikt to wolę by był cieplej ubrany. Bo właśnie patrząc po sobie też się czasem odkryję w nocy ale jak się przebudzę to mi zimno i źle. Ja to w ogóle ewenement jestem bo cały rok w długim rękawie i spodniach śpie, najchętniej w ocieplanej piżamie np. Flanelowej lub polarowej :p oczywiście jeszcze pod grubą koldrą, koniecznie ręce pod nią Ale też staram się pamiętać, że on ma swoje preferencje i niekoniecznie jest takim zmarzluchem jak ja

[mariolasl]

Napisane przez Edzia400

mariola nie wiem czy nie palne teraz ale w pl chyba nie ma pojedynczych szczepionek , tzn nikt mi nic o takowych nie mówił

oby pogoda szybko sie porawila

chodzilo mi o to, ze np w 12 tygodniu zycia mial miec 3 szczepionki:
- skojarzona: błonnica, tężec, krztusiec, polio i Haemophilus influenzae b
- pneumokoki
- wzw b
- doustna rota
wiec rozbilam to na dwa razy

szczepionki pojedyncze (nieskojarzone) istnieja, ale chyba nie sa dopuszczone do obrotu w Polsce, ale nie wiem, czy mam aktualne informacje, dlugo mnie juz w PL nie ma. Nie wiem tez, czy to, z eich nie ma w PL ma jakies podstawy medyczne, czy po prostu firmy od skojarzonych tak natarly rynek
nie interesowalam sie tym tematem, bo mnie nie dotyczy.

Napisane przez TynkaG

Mariola, o ch chodzi z bursztynami?
U nas teraz ząbkowanie na maxa- idą górne jedynki i dwójki. Do tego katar, w konsekwencji kaszel i trochę podwyższona temp., więc siedzimy dziś i jutro w domu, bo w złobku kręcili głowami, zresztą się nie dziwie. A że byłam we wtorek u lekarza i mam L4 od środy, to wykorzystam. Byłam u pediatry bo katar jakos się zaostrzył, dała L4 żeby Emilkę trochę podkurować i chciała mnie wysłać do Istebnej do sanatorium. Kurcze jakoś się wystraszyłam, bo kaszle ciągle i ten katar, ale myślałam, ze tam wysyłaja astmatyków i tym podobnych.

Marco dostal w prezencie naszyjnik i woreczek z bursztynami.
Ten pierwszy nie jest do gryzienia, bo jest krotki, wiec dziecko go niegryzie, ma przylegac do golego ciala, zapiecie jest takie, ze jak pociagnie, to sie naszyjnik otworzy, a nie udusi dziecko, a koraliki oddzielone sa supelkami i sznurek jest mocny, wiec nie boje sie, ze przegryzie to i sie udlawi. Generalnie ma byc z baltyckiego bursztynu i z certyfikatem, popularna rzecz w Belgii i Niemczech. Bursztyn znany jest od wiekow z wlasciwosci przeciwzapalnych, uwaza sie, ze sa pomocne np. przy artretyzmie. Podobo to, co pomocne, ma sie wchlaniac przez skore.
Przyznaje, ze Marco nie nosi naszyjnika codziennie przez 24 godziny, nosi tylko jak jest ze mna i sciagam mu go do spania. Ma go pod koszulka i w ogole go nie zauwaza.
Glosow za i przeciw jest chyba tyle samo. Uwazam, ze nie szkodzi
Sama pewnie bym nie kupila, ale skoro to prezent

Fakt jest taki, ze nie stosuje popularnych specyfikow na zabkowanie, bo wiekszosc w proszku czy czopkach zawiera rumianek, a zele, jak stosowalam przy Antosiu, dzialaly wg mnie za krotko i mialam wrazenie, ze wiekszosc natychmiast jest polykana. Dla mnie gra nie byla warta swieczki.
Podaje paracetamol czy ibuprofen przy goraczce, ale ta zdarzyla sie nam moze dwa razy, a mamy 8 zebow i kolejne w natarciu.

Nie mam pojecia, dlaczego dostalas skierowanie do sanatorium, musisz zapytac lekarza. Moze uwaza, ze ten katar/kaszel jest za czesty i to infekcje, a nie zabkowanie i moze ma nadzieje, ze po takim pobycie czestotliwosc sie zmniejszy
Tak sobie tylko gdybam

---------- Dopisano o 21:26 ---------- Poprzedni post napisano o 21:13 ----------

Napisane przez side85

Piotruś śpi w koszulce z długim rękawem i w spodenkach. Bzuch i stopy przeważnie gołe Pani doktor na wizycie domowej gdy miał dwa miesiące i miał na nogach skarpety powiedziała nam że on też jest człowiekiem i wątpi by chciał spać w skarpetkach bo my pewnie byśmy nie chcieli

Marco ciagle spi w pajacach, ale on jest jeszcze malutki , nosi ciagle rozmiar 74cm i wkladamy go do cieniutkiego spiworka, to praktycznie tylko jest taka bawelniana szmatka.

W skarpetkach spie tylko, jak nakladam krem na stopy z kwasami aha i mecze sie strasznie.
My w ogole spimy polnadzy i koniecznie zmieniamy koldry z zimowych na letnie i odwrotnie. Jak jest naprawde upalnie, to jestesmy przykryci czyms takim ala przescieradlo.
Nie wiem, co dla was znaczy zimno, my mamy zazwyczaj 18-19 stopni w sypialni i otwarte okno. Tylko z drugiej strony nie mamy takich skokow temperatury w ciagu doby. W lecie jest cieplej, ale sie mecze

Rozumiem jednak, ze inni maja inaczej

[Kropkaa]

Mara86 a żebyś wiedziała że istne szaleństwo 2 godziny spania córki to dla mnie atrakcja.

A my dziś do południa próbowalismy opanować marudę dnia.Strasznie ma spuchnięte dziąsła po obydwu stronach i na górze,zęby tylko się czają.

[virginia]

Dziewczyny, chodzicie z Waszymi maluchami na spacery jak są podziębione? Wiem, że ten temat już się przewijał ale nie pamiętam do czego w końcu doszliśmy. Natalka wczoraj i przedwczoraj trochę gorączkowała (37,5-38), wczoraj ciekło jej z nosa i psikała a dziś już nie ma temp., psika sporadycznie, trochę pokasłuje. Nie podaję jej żadnych leków. Wczoraj ją przetrzymałam w domu ale szkoda mi pogody, zwłaszcza, że u nas jak dotąd zimno, poza tym dziś w szkole mojej bratanicy (tzn.przed szkołą) ma być takie Święto Rodziny, mnóstwo atrakcji itp. i chciałam ją tam zabrać. Jak myślicie?

[luuucynka]

virginia jeśli nie ma temp, a tylko troszkę kataru to ja bym wyszła. ja nie wychodzę tylko jak jest bardzo zimno, ma temp albo bardzo kaszle.

[TynkaG]

Napisane przez Edzia400

kobieto pakuj sie i jedz wiesz jak trudno sie dostac do sanatorium , przynajmniej u nas

A nie zdecydowalam sie, a poza tym lekarka cos przebakiwala, że tam chyba od 3 roku życia przyjmują. A jeszcze dodatkowo to zmianiam pracę za 2 tyg. ...

Napisane przez mariolasl

Marco dostal w prezencie naszyjnik i woreczek z bursztynami.
Ten pierwszy nie jest do gryzienia, bo jest krotki, wiec dziecko go niegryzie, ma przylegac do golego ciala, zapiecie jest takie, ze jak pociagnie, to sie naszyjnik otworzy, a nie udusi dziecko, a koraliki oddzielone sa supelkami i sznurek jest mocny, wiec nie boje sie, ze przegryzie to i sie udlawi. Generalnie ma byc z baltyckiego bursztynu i z certyfikatem, popularna rzecz w Belgii i Niemczech. Bursztyn znany jest od wiekow z wlasciwosci przeciwzapalnych, uwaza sie, ze sa pomocne np. przy artretyzmie. Podobo to, co pomocne, ma sie wchlaniac przez skore.
Przyznaje, ze Marco nie nosi naszyjnika codziennie przez 24 godziny, nosi tylko jak jest ze mna i sciagam mu go do spania. Ma go pod koszulka i w ogole go nie zauwaza.
Glosow za i przeciw jest chyba tyle samo. Uwazam, ze nie szkodzi
Sama pewnie bym nie kupila, ale skoro to prezent

Nie mam pojecia, dlaczego dostalas skierowanie do sanatorium, musisz zapytac lekarza. Moze uwaza, ze ten katar/kaszel jest za czesty i to infekcje, a nie zabkowanie i moze ma nadzieje, ze po takim pobycie czestotliwosc sie zmniejszy
Tak sobie tylko gdybam

Przekonuje mnie to bursztynowe cudo. Tylko gdzie to u nas zdobyc.
Z tym sanatorium to było tylko takie jej myslenie, ale trochę mnie to zaskoczyło. Swoją drogą nie wiem czy u nas tylko zęby, czy dodatkowo nałozyła sie infekcja, bo katar brzydki, żółtawy, spływa do gardła, kaszle pół nocy. Masakra. W pon. chciała do pracy isć...

U nas tez teraz zimno, ja marznę odkryta pomimo długiej piżamy. Emilka śpi w bodziaku i na pajac. Wcześniej tylko pajac. Nie wyobrażam sobie póki co gołych stóp.
Dziś juz w koncu słońce . I też się waham- iść na spacer czy nie. Rano 37,7 w pupce no i te kataaaaar. Odciągam po 3 razy na godzinę, jak widzi ze sie zbliżam z fridą to płacze i ucieka

[teQiba]

A to ja o coś innego zapytam - jak ubieracie dzieciaki w dzień
Bo ja cały czas bodziaki i bodziaki, a przecież są fajne koszulki - tylko jakoś wizja gołych pleców do mnie nie przemawia Zakładacie coś innego niż bodziaki?

Virginia - ja tylko z gorączką nie wychodzę

Tynka - 37,7 w pupce to nie jest aż tak źle. Ja pewnie bym wyszła jeśli oczywiście byłaby ładna pogoda, ale zrób zgodnie ze swoim sumieniem

[natetitka]

Napisane przez virginia

Dziewczyny, chodzicie z Waszymi maluchami na spacery jak są podziębione? Wiem, że ten temat już się przewijał ale nie pamiętam do czego w końcu doszliśmy. Natalka wczoraj i przedwczoraj trochę gorączkowała (37,5-38), wczoraj ciekło jej z nosa i psikała a dziś już nie ma temp., psika sporadycznie, trochę pokasłuje. Nie podaję jej żadnych leków. Wczoraj ją przetrzymałam w domu ale szkoda mi pogody, zwłaszcza, że u nas jak dotąd zimno, poza tym dziś w szkole mojej bratanicy (tzn.przed szkołą) ma być takie Święto Rodziny, mnóstwo atrakcji itp. i chciałam ją tam zabrać. Jak myślicie?

Ja to chyba jakaś dziwna jestem bo za bardzo młodemu nie mierzę temp. Jak choruje tak, że ma duży kaszel, smarki wiszą do kolan to mierzę.
A na dwór wychodzimy w czasie kataru. Ostatnio nie brało go nic, był chory jak jeszcze zimno było to tak na 15-30 minut w wózku wychodziliśmy się przewietrzyć chociaż.

Napisane przez teQiba

A to ja o coś innego zapytam - jak ubieracie dzieciaki w dzień
Bo ja cały czas bodziaki i bodziaki, a przecież są fajne koszulki - tylko jakoś wizja gołych pleców do mnie nie przemawia Zakładacie coś innego niż bodziaki?

Virginia - ja tylko z gorączką nie wychodzę

Tynka - 37,7 w pupce to nie jest aż tak źle. Ja pewnie bym wyszła jeśli oczywiście byłaby ładna pogoda, ale zrób zgodnie ze swoim sumieniem

Co zakładam.. hmmm no bodziaki królują bo gołe plecy też mnie drażnią. Jak było tak cieplej w niedziele ale jeszcze nie gorąco to mu założyłam tshirt z krótkim na bodziaka. Jeszcze u nas takiej pogody nie było żebym sama jakoś roznegliżowana chodziła, u mnie mocno wieje. Jeszcze się nachodzi w tshirtach jak przyjdzie lato. A mam już z 15 sztuk co najmniej :p

Korci mnie trochę zrezygnować z bodziaków bo ciężko go szybko na nocnik usadzić przez te napy ale i tak w sumie nie mam siły za nim teraz latać a tż tylko go usadza na moje stanowcze polecenie, jak proszę to nie słucha :p

[stefan89]

Virginia ja siedzę w domu tylko przy gorączce powyżej 38 lub mocnym kaszlu.

Teq ja zakładam bodziaka na ramiączka. I bluzkę na to. Jak powyżej 18 - 19 stopni, to bez bodziaka.

Na noc pajac lubody długi rękaw plus leginsy lubpizamy typu koszulka plus spodnie

[mara86]

Kropka oby pojawily sie szybko zeby. Na pocieszenie powiem ze my bez zabkowania mamy czesto dzien marudy.

Napisane przez virginia

Dziewczyny, chodzicie z Waszymi maluchami na spacery jak są podziębione? Wiem, że ten temat już się przewijał ale nie pamiętam do czego w końcu doszliśmy. Natalka wczoraj i przedwczoraj trochę gorączkowała (37,5-38), wczoraj ciekło jej z nosa i psikała a dziś już nie ma temp., psika sporadycznie, trochę pokasłuje. Nie podaję jej żadnych leków. Wczoraj ją przetrzymałam w domu ale szkoda mi pogody, zwłaszcza, że u nas jak dotąd zimno, poza tym dziś w szkole mojej bratanicy (tzn.przed szkołą) ma być takie Święto Rodziny, mnóstwo atrakcji itp. i chciałam ją tam zabrać. Jak myślicie?

Mysle ze swieze powietrze zrobi Natalce dobrze.

Napisane przez teQiba

A to ja o coś innego zapytam - jak ubieracie dzieciaki w dzień
Bo ja cały czas bodziaki i bodziaki, a przecież są fajne koszulki - tylko jakoś wizja gołych pleców do mnie nie przemawia Zakładacie coś innego niż bodziaki?

Virginia - ja tylko z gorączką nie wychodzę

Tynka - 37,7 w pupce to nie jest aż tak źle. Ja pewnie bym wyszła jeśli oczywiście byłaby ładna pogoda, ale zrób zgodnie ze swoim sumieniem

My juz koszulki zakladamy. Troche z wygody. Wciagam mu w gacie Jak jest zimno to zakladam bodziaki.

[virginia]

Napisane przez natetitka

Ja to chyba jakaś dziwna jestem bo za bardzo młodemu nie mierzę temp. Jak choruje tak, że ma duży kaszel, smarki wiszą do kolan to mierzę.

nie jesteś dziwna, ja też mierzę Natalce temp. tylko jak jest chora .

Byliśmy i na spacerze i na tym Pikniku. Właśnie wróciliśmy do domu.

[monkaa321]

Napisane przez Kropkaa

Edzia400 o wow dobrze wiedzieć że nie jestem jedyna z taką sytuacją ale to co napisałaś przypomina mi bardzo moje dziecko

Pola_m sama już nie wiem co może być złego w tym kościele, nie jest duszo,ciemno także trudno jakoś przetrwamy

A mnie rozkłada przeziębienie chyba bo boli mnie głowa i gardło

Zdrowka

Napisane przez pola_m

Dzięki za miłe słowa

Chuste używałam natibaby, najprostszą, bez żadnych domieszek. Kupowałam nową, akurat nie znalazłam nic fajnego używanego (Ale od razu z myślą o rodzeństwie ). I jak jest dobrze zawiązana, to kręgosłup daje radę, na pewno jest lepiej, niz z dzieciakiem na rękach

Co do buntów, znamy, Kalina też pokazuje różki czasami.

Tez mam natibaby uzywke i polecam kupic wlasnie taka jesli ci sie uda bo one sa juz "miekkie" latwiejsze do wiazania. Malego bez problemu na godz wiazalam na spacer i dalam rade a tez z tych wiotkich jestem

Gratulacje dla Natalki za pierwsze kroczki

---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:17 ----------

Napisane przez teQiba

Ja się cały czas zastanawiam nad tymi skarpetami w nocy.
Tylko że u nas jest naprawdę chłodno i ja osobiście bez kołdry zamarzam - a Kacper śpi odkryty więc mam nadzieję że te skarpetki trochę chronią go przed utratą ciepła Ale z drugiej strony trochę się boję że się do nich za bardzo przyzwyczai

Ja ubieram body z dlugim i spiworek a teraz jak sie znowu ociepla to ubieram polspiochy. Skarpetek nie znosze i uwazam ze tamuja swobodny przeplyw krwi.
Mamy cieplo w mieszkaniu, wychodzi na to ze przegrzewam

Napisane przez natetitka

Ja to chyba jakaś dziwna jestem bo za bardzo młodemu nie mierzę temp. Jak choruje tak, że ma duży kaszel, smarki wiszą do kolan to mierzę.
A na dwór wychodzimy w czasie kataru. Ostatnio nie brało go nic, był chory jak jeszcze zimno było to tak na 15-30 minut w wózku wychodziliśmy się przewietrzyć chociaż.






Co zakładam.. hmmm no bodziaki królują bo gołe plecy też mnie drażnią. Jak było tak cieplej w niedziele ale jeszcze nie gorąco to mu założyłam tshirt z krótkim na bodziaka. Jeszcze u nas takiej pogody nie było żebym sama jakoś roznegliżowana chodziła, u mnie mocno wieje. Jeszcze się nachodzi w tshirtach jak przyjdzie lato. A mam już z 15 sztuk co najmniej :p

Korci mnie trochę zrezygnować z bodziaków bo ciężko go szybko na nocnik usadzić przez te napy ale i tak w sumie nie mam siły za nim teraz latać a tż tylko go usadza na moje stanowcze polecenie, jak proszę to nie słucha :p

Tez nie mierze ale maly chyba nigdy nie mial prawdziwej temp czuje czasem ze jest cieplejszy ale to u nas oznacza zeby

Juz od dawna ubieram koszulki bo mialam ich od groma i mi bylo szkoda. Dzis byl w koszulce i wypadala mu ze spodni jak jest zimno to ma body lub taka dluzsza zeby sie dobrze trzymala w spodniach

[koziemleko]

Witam

Ja najlepiej lubię kłaść Franka do spania w pajacykach Są cienkie i bawełniane, a jednocześnie wiem, że nie będzie miał gołych pleców. Śpi najczęściej bez kołdry, bo się rozkopuje

Napisane przez virginia

aha, zapomniałam wcześniej napisać u nas 12 ząbków - 6 na górze i 6 na dole, tylko 2 rosną jej krzywo, myślicie, że już powinnam wybrać się z tym do dentysty?

Virgo my idziemy już do dentysty
Mamy termin na 22 lipca Dostaliśmy skierowanie od laryngologa, bo Franek ma zbyt krótkie wędzidełko nad górną wargą i przez to ma szparę między jedynkami
22 lipca mamy więc przegląd ząbków, a potem umówimy się na zabieg

Napisane przez Edzia400

[/COLOR]a ja od wczoraj chodze i sie drapie wrrrrrrrr dostalismy karteczki z pla zeby dziewczynkom sprawdzac włosy o znów sa wszy , sprawdzalam młodej głowe ma czysta ale ja chodze i cały czas sie drapie hahaha masakra jakas cała noc sie kreciłam a dodatkowo Jula mi zaczeła przez sen mówić płakać chyba juz zaczyna miec sny .. dodatkowo ida te zeby i jest katastrofa

nic nie mów, odkąd pracuje w przedszkolu to mnie ciągle swędzi głowa
Jak dotąd jeszcze wszy nie złapałam (bo choróbska to i owszem ), ale sprawdzam głowę regularnie

Aktualnie panuje u nas w przedszkolu wymioty i biegunka, a jedno dziecko rozłożyło się w godzinę i dostało gorączki Obym nie przyniosła zarazy do domu

[filupka]

Widze, ze temat ubierania dzieci. A wiec Emil spi w bodziaku z dlugim rekawem i w zaleznosci od pogody albo cienszym albo grubszym spiworku. Tshirty nosi ale na bodziaka bez rekawow. Jak beda upaly to beda tshirty bez bodziaka to mu bedzie troche podwiewac
Moim zdaniem kazdy odczwa cieplo inaczej i kazdy lubi inaczej. Ja lubie spac w pizamach bo lubie. Probowalam nago ale Mi cos nie pasuje No i zimno mi (nawet latem w bulgarii bylo Mi nago w nocy zimno). Zaliczam sie raczej Do zmarzluchow.

[natetitka]

Monka, a jaka jest dobra cena za taką używaną chustę natibaby bawełnianą? Tak na szybko wpisałam w olx i najtańsze 120-150zł. To dobra cena?

[Ela87]

Napisane przez teQiba

Ja się cały czas zastanawiam nad tymi skarpetami w nocy.
Tylko że u nas jest naprawdę chłodno i ja osobiście bez kołdry zamarzam - a Kacper śpi odkryty więc mam nadzieję że te skarpetki trochę chronią go przed utratą ciepła Ale z drugiej strony trochę się boję że się do nich za bardzo przyzwyczai

Ola spi w body na krotki rekaw i nic wiecej, w nocy pije zimne mleko przykryta od rau sie rozkopuje, czy mamy otwarte okno czy nie, czy zima czy lato, caly czas tak samo

Napisane przez teQiba

A to ja o coś innego zapytam - jak ubieracie dzieciaki w dzień
Bo ja cały czas bodziaki i bodziaki, a przecież są fajne koszulki - tylko jakoś wizja gołych pleców do mnie nie przemawia Zakładacie coś innego niż bodziaki?

Virginia - ja tylko z gorączką nie wychodzę

Tynka - 37,7 w pupce to nie jest aż tak źle. Ja pewnie bym wyszła jeśli oczywiście byłaby ładna pogoda, ale zrób zgodnie ze swoim sumieniem

Glownie body, bo koszulki mamy na wyjscia wiec w domu body ale na dworze w koszulce normalnke tez mnie dziwily gole plecy, ale mloda nie narzeka, nie choruje a koszulki wygladaja super

---------- Dopisano o 23:27 ---------- Poprzedni post napisano o 23:26 ----------

No itez sie dziwie mojemu dziecku jak mu nie zimno w nocy bo ja sie opatule koldra a ona nkenawidzi, jak laduje u nas w lozku w ocy i chce ja wziac pod koldre to robi awanture i kopie,

[Kropkaa]

Liliana nosi body z krótkim rękawem a na to koszulka z długim albo krótkim w zależności od pogody.
Śpi w piżamce z długim rękawem i nogawkami i odkryte stópki.Kilka razy spała mi tylko w bodach krótkich ale budziła się kilka razy i płakała także zmieniłam.

Dzięki Dziewczyny, niestety rozkłada mnie całkowicie dziś;/

Alwa tak mam wyniki,poziom ołowiu jest w normie.Lilu ma minimalny poziom ale to normalne u dzieciTakże jestem spokojna.

[side85]

Napisane przez virginia

Dziewczyny, chodzicie z Waszymi maluchami na spacery jak są podziębione? Wiem, że ten temat już się przewijał ale nie pamiętam do czego w końcu doszliśmy. Natalka wczoraj i przedwczoraj trochę gorączkowała (37,5-38), wczoraj ciekło jej z nosa i psikała a dziś już nie ma temp., psika sporadycznie, trochę pokasłuje. Nie podaję jej żadnych leków. Wczoraj ją przetrzymałam w domu ale szkoda mi pogody, zwłaszcza, że u nas jak dotąd zimno, poza tym dziś w szkole mojej bratanicy (tzn.przed szkołą) ma być takie Święto Rodziny, mnóstwo atrakcji itp. i chciałam ją tam zabrać. Jak myślicie?

Jak najbardziej wychodzić. Lekarka mówiła mi żeby nie wychodzić tylko przy wysokiej temperaturze tj od 39. W innych sytuacjach jak najbardziej choćby krótki spacer.

Napisane przez teQiba

A to ja o coś innego zapytam - jak ubieracie dzieciaki w dzień
Bo ja cały czas bodziaki i bodziaki, a przecież są fajne koszulki - tylko jakoś wizja gołych pleców do mnie nie przemawia Zakładacie coś innego niż bodziaki?

Virginia - ja tylko z gorączką nie wychodzę

Tynka - 37,7 w pupce to nie jest aż tak źle. Ja pewnie bym wyszła jeśli oczywiście byłaby ładna pogoda, ale zrób zgodnie ze swoim sumieniem

Ja już coraz częściej zakładam same koszulki a na body i tak przeważnie zakładałam koszulki, bo bodziaki są takie dzidziusiowate to wiesz że ja niezbyt lubię Lubimy się też z szelkami z HM i dzięki temu nigdy nie mamy problemu

[teQiba]

Napisane przez natetitka

Ja to chyba jakaś dziwna jestem bo za bardzo młodemu nie mierzę temp. Jak choruje tak, że ma duży kaszel, smarki wiszą do kolan to mierzę.

Ja mierzę jak czoło 'parzy' w rękę

Napisane przez koziemleko

Aktualnie panuje u nas w przedszkolu wymioty i biegunka, a jedno dziecko rozłożyło się w godzinę i dostało gorączki Obym nie przyniosła zarazy do domu

Oby nie
Ale masakra z tymi chorobami w żłobkach/przedszkolach jest

Napisane przez Ela87

Ola spi w body na krotki rekaw i nic wiecej, w nocy pije zimne mleko przykryta od rau sie rozkopuje, czy mamy otwarte okno czy nie, czy zima czy lato, caly czas tak samo

Ola to w ogóle zahartowana dziewczyna

Napisane przez side85

Ja już coraz częściej zakładam same koszulki a na body i tak przeważnie zakładałam koszulki, bo bodziaki są takie dzidziusiowate to wiesz że ja niezbyt lubię Lubimy się też z szelkami z HM i dzięki temu nigdy nie mamy problemu

O, szelki - fajny pomysł

[monkaa321]

Napisane przez natetitka

Monka, a jaka jest dobra cena za taką używaną chustę natibaby bawełnianą? Tak na szybko wpisałam w olx i najtańsze 120-150zł. To dobra cena?

Ja wlasnie za 120zl kupilam

Napisane przez teQiba

Ja mierzę jak czoło 'parzy' w rękę

O dokladnie

---------- Dopisano o 13:20 ---------- Poprzedni post napisano o 13:18 ----------

Ela Ola jest idealnie dopasowana pod twoj styl. Je sama, nie lubi przegrzewania tylko z buczeniem jej nie idzie: cojest:

[tygrysek83]

Napisane przez koziemleko

Witam



Ja najlepiej lubię kłaść Franka do spania w pajacykach Są cienkie i bawełniane, a jednocześnie wiem, że nie będzie miał gołych pleców. Śpi najczęściej bez kołdry, bo się rozkopuje





Virgo my idziemy już do dentysty

Mamy termin na 22 lipca Dostaliśmy skierowanie od laryngologa, bo Franek ma zbyt krótkie wędzidełko nad górną wargą i przez to ma szparę między jedynkami

22 lipca mamy więc przegląd ząbków, a potem umówimy się na zabieg





nic nie mów, odkąd pracuje w przedszkolu to mnie ciągle swędzi głowa

Jak dotąd jeszcze wszy nie złapałam (bo choróbska to i owszem ), ale sprawdzam głowę regularnie



Aktualnie panuje u nas w przedszkolu wymioty i biegunka, a jedno dziecko rozłożyło się w godzinę i dostało gorączki Obym nie przyniosła zarazy do domu

A skąd podejrzenie że ta szpara miedzy zębami to problem z krótkim wedzidelku? U nas mega przerwa miedzy jedynkami i sie zastanawiam czy powinnam to z kimś konsultować.

[Ela87]

Napisane przez monkaa321

[/COLOR]Ela Ola jest idealnie dopasowana pod twoj styl. Je sama, nie lubi przegrzewania tylko z buczeniem jej nie idzie: cojest:

A moze ja tez ciagle bucze tylko o tym nie wiem

[Kropkaa]

Cześć Dziewczyny,

witam się spod koca bo leżę zakatarzona z nosem czerwonym jak Renifer Rudolf

Zmykam nie długo spać bo tam jest cieplutko

[Limonka1987]

Koziemleko- powtórzę za Tygryskiem: skąd podejrzenie,że szpara między zębami oznacza problemy z wędzidełkiem?
Pytam, bo Emi też ma sporą przerwę między jedynkami.

Kropkaa- zdrówka!

Pola- widziałam zdjęcia na blogu, rewelacja
Chyba mimo tych wszystkich nieprzyjemności na wycieczce nie brakowało też miłych chwil.
Swoją drogą bardzo do mnie trafił jeden z ostatnich wpisów o tym, jak cudownie przeżywać z dziećmi te wszystkie małe codzienne przygody, zachwyty i zdziwienie otaczającym nas światem. Bardzo mi tego brakuje odkąd wróciłam do pracy.
Oczywiście w dyskusji z mamą podpierałam się artykułami w dzieciowych gazetach, ale problem w tym, że "przegrzewanie" to pojęcie niedoprecyzowane. Moja mama upiera się, że to ona ubiera Milkę adekwatnie do pogody, a ja ją, cytując: "rozgogalam"

Ela- gdyby była konkurencja na najbardziej zahartowane dziecko w tej katergori wiekowej, Ola na pewno byłaby w czołówce

Virgo- wielkie brawa dla Natalki
jeśli pogoda pozwala, biorę Milkę na spacer nawet jeśli jest zakatarzona i pokasłuje.
Gorączki nie było u nas już dawno, ale do 38 pewnie bym nie miała oporów.

Side- dzięki za opinię odnośnie wakacji w Grecji.

Teqiba- ja jakoś nie mogę się przekonać do koszulek i gołych pleców. U nas na razie głównie zestaw: body z krótkim rękawem+bluzka z długim.

Mara- powodzenia na sesji!

U nas wszystko ok. Emilka postępy w chodzeniu robi powoli, ale systematycznie.
Bardzo szybko rozwija jej się za to- nie wiem czy użyje dobrego słowa- mentalnie. Codziennie zaskakuje mnie tym ile już rozumie, ile potrafi zrobić i ile potrafi już sama powiedzieć.

Poza tym gdyby ktoś wiedział, gdzie trzeba złożyć podanie, żeby wydłużyć dobę, niech koniecznie da mi znać

[luuucynka]

cześć dziewczyny
widzę, że rozmowa o szparze między ząbkami. u nas córka nie ma, ale moja chrześnica miała ogromną. Teraz ma 4 lata, wszystkie ząbki i brak szpary. Ząbki pięknie się zsunęły, więc myślę, że nie ma się co martwić w tej chwili. Dodatkowo słyszałam -ale nie wiem czy to prawda, że szpara/ krzywe mleczaki nijak się ma do tego jak będą wyglądały zęby stałe. Chociaż wizyta u dentysty pewnie też nie zaszkodzi.

I pytanie: zakładacie maluchom już jakieś chusteczki/czapeczki od słońca?