2016-06-20, 10:21 | #3571 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 029
|
Dot.: Gra o tron
Jon wygrał
|
2016-06-20, 12:01 | #3572 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 625
|
Dot.: Gra o tron
Wszystko zgodnie z przewidywaniami.
__________________
24.06.15 - kierowca, pani kierowca, kierowczyni 30.12.15 - ćwiczę hardo |
2016-06-20, 12:19 | #3573 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 982
|
Dot.: Gra o tron
Zdecydowanie pierwsza tak wspaniała bitwa w tym serialu. Obłędna. Ramsay zaskoczył nawet mnie taktyką, Sansa wyszła na swoje, ale najcudowniejszy był ten kontrast, który reżyser usiłował pokazać. Ramsay i Jon w bitwie. Przepiękne sceny.
Danka w połowie scen ma bitch-resting face. Ale jej pertraktacje z Ashą - nadają się we dwie do siebie. Ciężko mi uwierzyć, że za tydzień ostatni odcinek. I znowu cały rok czekać |
2016-06-20, 12:40 | #3574 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 16 867
|
Dot.: Gra o tron
Jakoś na samym początku sezonu moja mama powiedziała, że marzy jej się, żeby Ramsaya zeżarły jego własne psy, chyba posmarka się z radości po tym odcinku
Ja normalnie przez pół odcinka piszczałam, geniusz! - Dany oczywiście wymiotła wszystkich elegancko w Meereen, czekam tylko aż Tyrion zacznie dosiadać któregoś ze smoków, dobrze że go tam dziołcha ma, bo jak Joraha nie ma obok to nie ma nikogo kto by jej ewentualnie powiedział, że za bardzo idzie w ślady swojego papy. Nie mogę się doczekać jej przepłynięcia do Westeros w końcu - tak podejrzewałam, że Yara i Theon dotrą już do królowej, jak dla mnie świetna scena. Who rules the world? Girls! Jak to śpiewała Beyonce. Dance się chyba flirty z Yarą spodobały, z taką miną to jej jeszcze chyba nie widziałam nawet jak jej Daario przy winku świecił gołym tyłkiem. Szczerze to nawet bym sobie życzyła żeby Dany utarła Daariowi nosa woląc kobietę od niego HUE HUE HUE - myślałam, że mi serce pęknie jak Davos znalazł figurkę, którą dał Shireen, po prostu nieeeeeeeee! Moje biedne serducho chyba tego nie wytrzyma, wcale się nie zdziwię jak w finale rozszarpie Melisandre na strzępy, interakcje z Tormundem świetne - smutny los Rickona nie był dla mnie zaskoczeniem, bo od jakiegoś czasu krążył taki spoiler, szkoda chłopaczka, mógł chociaż biec po zygzaku - bitwa obłędna, przecudowna, niesamowita, miałam po prostu ciśnienie 396520/49027559 w trakcie, rewelacyjnie nakręcone sceny, bardzo mocno trzymało w napięciu, och, ach! - wjazd rycerzy z Doliny = Helmowy Jar 2.0, a Sansa jako Gandalf Czułam, że tak będzie Sansa: Jon Snow stands alone. Petyr: Not Alone. The Vale soldieeeeers! - szkoda WunWun'a strasznie Przez całą bitwę jeszcze się okropnie bałam o Tormunda, ale na całe szczęście (dla scenarzystów, bo chyba bym dokonała mordu) przeszedł chłopak przez to w jednym kawałku - królowa Sansa Nie żebym miała coś do króla Jona, przeciwnie, też dobrze, ale po prostu rozwój postaci Sansy jest niesamowity A co w przyszłym odcinku? - Petyr znów zalecający się do Sansy, fffffuuuuuuuuuj Ledwo się pozbyła jednego pasożyta ze swojego życia, a tu znów przyplątuje się następny. Ech, nie wiem, nie mogę po prostu ich oglądać razem na ekranie, ten przypał Littlefingera na Sansę mnie po prostu okropnie brzydzi - Cersei podejrzewam sfajczy Królewską Przystań (nawiązanie do dzikiego ognia pod miastem w odcinku 9) - Arya pewnie wpadnie na ucztę do Waldera i zrobi wyrzynanko - mam tylko nadzieję, że Jaime albo nie nawinie się jej pod nóż, albo ucieknie, albo nie wiem, idealne rozwiązanie - Brienne pojawi się w okolicy magicznie i powie Aryi, że to dobry człowiek i żeby go nie zabijała, gimme dis pls - powrót Brana - jak nie zaserwują reszty Tower of Joy i nie zrzucą największej bomby w finale, tylko zostawią to sobie na kolejny sezon, to dostanę wścieku Edytowane przez daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e Czas edycji: 2016-06-20 o 12:58 |
2016-06-20, 13:54 | #3575 |
Uzależnienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 14 453
|
Dot.: Gra o tron
Jak dla mnie Sansa niby pomogła, ale tak naprawdę Jona wydymała. Jakby mu powiedziała, to może by jakoś wyczekał do ich przyjazdu czy obrał jakąś inną strategię a tak to niemal go zadeptali - no ale w sumie miała by go z głowy, w końcu jest potencjalnym zagrożeniem jeśli chodzi o stołek nawet będąc tylko bękartem.
Bardzo mi się też podobało, że Jon pierwszy w walce na czele swojej armii a Ramsay tylko z tyłu gdzie bezpiecznie jak na tchórza przystało. No i Mellisandre kłamczuszka Davosowi wciskała, że "zrobi co Jon Snow rozkaże" bo jest księciem bla bla bla a jak jej rozkazał to "cmoknij mnie w zadek zrobię co zechcę" drugiego Stannisa sobie znalazła. Liczyłam na to, że wykaże trochę pokory i tym razem faktycznie uzna, że powinna słuchać a nie tylko mącić swoimi błędnymi interpretacjami z iskierek.
__________________
Bridezilla |
2016-06-20, 14:05 | #3576 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 16 867
|
Dot.: Gra o tron
A mnie zachowanie Sansy w sumie nie dziwi - to wcale nie było pewne, że Petyr z wojskami się pojawi, a tu była napięta sytuacja. Już ją nie raz okłamał, wcisnął ją w łapy Ramsaya z pełną świadomością - nie miała powodów żeby mu ufać. No i w sumie to gówniak Robin jednak jest lordem i bez jego zgody wojska by się na cm nie ruszyły, a tu już w ogóle nie było pewności czy na to pójdzie.
|
2016-06-20, 15:23 | #3577 |
Blood and fire
Zarejestrowany: 2015-03
Lokalizacja: down the road
Wiadomości: 378
|
Dot.: Gra o tron
Ja mam niedosyt, bo mam wrażenie, że serial rozwija się za bardzo zgodnie z oczekiwaniami widzów, a nie po martinowsku. Źli przegrywają i zostają zjedzeni przez psy, dobrzy wygrywają i nie giną (w normalnej bitwie Jon Snow po takiej szarży konnicy byłby rozwleczony na 1000 metrach kwadratowych). Brakuje jeszcze, żeby wszyscy się pogodzili, pożenili i żyli długo oraz szczęśliwie.
Wątek Sansy mi się nie podoba - co to za królowa, która skazuje kogokolwiek na zjedzenie przez psy? Staje się taka sama jak Ramsay. Albo jest prawo, albo go nie ma. Mogła go uczciwie zabić i tyle. Jon Snow straszliwie naiwny i tym samym pokazuje, że nie nadaje się na wodza - Cebulowy Rycerz ratuje mu tyłek. A osobiście najbardziej żałuję, że Karstark w ostatniej chwili nie przeszedł na stronę Starków. Cały czas liczyłem na scenę jak z "Rob Roya", gdzie szarżujący na siebie Irlandczycy i Szkoci zatrzymują się i wspólnie atakują Anglików. Podsumowując cały sezon - duże rozczarowanie. Ktoś pisał tu niedawno, że scenarzyści czekają chyba na kolejną część książkową - też mam takie wrażenie. Właściwie żaden wątek nie ruszył do przodu w tym sezonie. Drobnym wyjątkiem jest zdobycie Winterfell i zmartwychwstanie Snowa. Poza tym jak było na początku sezonu, tak jest i teraz: W Królewskiej Przystani bez zmian, w Mereen bez zmian, w całym Królestwie bez zmian. Przez cały sezon nie było żadnego zasadniczego przełamania, żadnego zwrotu akcji. To dla mnie wielkie rozczarowanie. Paradoksalnie najciekawszą postacią ostatniego odcinka jest Bolton. Snow nudny jak flaki z olejem (gdzie ten zimny, kalkulujący dowódca, który dwa sezony temu strzela do Tormunda z kuszy i na zimno każe go aresztować i przesłuchać?), Daenerys nudna jak zwykle. Sansa to samo. Natomiast Bolton sypie dowcipami i jest odważny praktycznie do końca. Rozwaliło mnie gdy powiedział Jonowi: "Przemyślałem ponownie twoją ofertę pojedynku i wiesz co... uważam to za świetny pomysł". W perspektywie całego sezonu rozczarowuje też Tyrion, który z tragicznej postaci stał się zwykłym błaznem. A najbardziej w pamięci utkwi mi chyba Brienne. No i Jaime - jego rozwój mi się podoba i właściwie to jedna z postaci, co do której nie jesteśmy pewni, jak to się potoczy, co zrobi i nawet czy przeżyje czy nie. Reszta jest straszliwie przewidywalna.
__________________
Natura twoja jest zła Z tym się pogódź Woła przez ciebie głosem który cię przeraża Słowami których zdawało ci się - nie miałeś w sobie Wytryska z ciebie inna niźli o niej mniemasz jak wrzące źródło o zapachu siarki pod którym omdlewają zielone łąki pozoru |
2016-06-20, 15:28 | #3578 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 5 762
|
Dot.: Gra o tron
Ta. A na koniec pewnie dadzą końcówkę z wieży radości albo coś.
Głupota, że dali się tak okrążyć. Przecież to doświadczeni wojownicy a nie zielone chłopaczki. I jak usypała się taka góra z ciał ? Ludzie wjeżdżali na nią i się zabijali. Walka Tormunda z Smalljonem równie głupia jak Ragnara z Rollo. Podobało mi się jak przydusili Jona, aż to poczułem. Rickon mógł biec zygzakiem. Głupota scenarzystów jak zwykle. Biedny chłopak, jeszcze jak Jon zobaczył go konającego... Davos gdy znalazł zabawkę Shireen... Sanse niby rozumiem, nie chciała zostać przyłapana na kłamstwie. Tym bardziej, że tylko Jon jej został. Fuuu. Mały Palec zalecający się do Sansy po tym jak wydał ją Krasnalowi oraz zdradził jej ojca. Przecież był przy tym cały dwór, ciekawe ile potrwa ta szarada. Dany i Yara ok, pomijam wehikuł czasu ponieważ z tego co pamiętam podróż statkiem powinna trwać ponad rok do Meeren a przecież z Żelaznych wysp musieli jeszcze okrążyć Dorne, więc tak z 1,5 roku. I czemu dali Ramseyowi jeszcze strzelać skoro mieli go na celowniku ? Powinni przebić go strzałami... Liczyłem na to, że Jon wepchnie bękartowi noż przez jaja aż po jego czarne serce. Szkoda... Właśnie też jestem zły, że zmienili postać Jona na mniej kalkulującego by zrobić z Sansy wielką panią. Od kilku sezonów jest przez każdego wykorzystywana a nagle psują najlepszą postać po cholerę? Edytowane przez DopplegangerEddarda Czas edycji: 2016-06-20 o 15:35 |
2016-06-20, 15:52 | #3579 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Gra o tron
Cytat:
A ja czekam na nowy odcinek, bo na kinomanie jeszcze nie ma |
|
2016-06-20, 18:35 | #3580 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 4 266
|
Dot.: Gra o tron
|
2016-06-20, 19:52 | #3581 | |
Blood and fire
Zarejestrowany: 2015-03
Lokalizacja: down the road
Wiadomości: 378
|
Dot.: Gra o tron
Cytat:
Ja nie życzyłbym nikomu być zjedzonym przez psa. Tym bardziej,że to nie wpłynie dobrze na socjalizację zwierzęcia i trzeba będzie je uśpić ; ) Podobało mi się, że Bolton był odważny do końca. Psychol, ale i twardziel.
__________________
Natura twoja jest zła Z tym się pogódź Woła przez ciebie głosem który cię przeraża Słowami których zdawało ci się - nie miałeś w sobie Wytryska z ciebie inna niźli o niej mniemasz jak wrzące źródło o zapachu siarki pod którym omdlewają zielone łąki pozoru |
|
2016-06-20, 19:57 | #3582 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 16 867
|
Dot.: Gra o tron
Gdzie on był odważny? Potrafił się tylko chować za swoimi ludźmi. Butny był, owszem, arogancki - pewnie, ale nie odważny.
|
2016-06-20, 21:18 | #3583 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 5 762
|
Dot.: Gra o tron
Tak, odważny to on nie był. Gdy miał szansę być odważnym stchórzył.
Podobało mi się jak dostał tarczą :3 A później jak dostał śnieżkami |
2016-06-20, 21:47 | #3584 |
Blood and fire
Zarejestrowany: 2015-03
Lokalizacja: down the road
Wiadomości: 378
|
Dot.: Gra o tron
[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;62006061]Gdzie on był odważny? Potrafił się tylko chować za swoimi ludźmi. Butny był, owszem, arogancki - pewnie, ale nie odważny.[/QUOTE]
Podejmował na chłodno dobre decyzje w czasie bitwy, nie dając się ponieść emocjom. Gdy widział, że sprawa przegrana, nie panikował, tylko spokojnie wycofał do twierdzy (zresztą rozbicie bramy przez giganta było nonsensem, bo z książki wiadomo, że Winterfell miało dwa pierścienie murów.) Gdy już było widać, że wszystko przegrane, nie uciekł, tylko spokojnie stawił czoło Jonowi Snowowi, chociaż wiedział, że zaraz zginie. Tu zresztą popełnił jedyny błąd, bo zamiast pakować strzałę w oko gigantowi, powinien od razu zdjąć z łuku Snowa. Nawet na końcu nie spękał, gdy ocknął się pobity i związany, tylko znalazł w sobie odrobinę humoru i nawet próbował zastraszyć Sansę. Wykazał odwagę nawet wtedy, gdy już wiedział, że pożrą go psy. Każdy na jego miejscu od dawna leżałby i płakał lub błagał o litość, a Ramsay był twardy i dumny do końca. Nie poddał się nawet na moment. Generalnie to świadczy o tym, że był socjopatą i pewnie psychopatą, pozbawiony uczuć (zresztą miał patologiczne dzieciństwo i do tego złe geny) ale nie można odmówić mu odwagi. I na pewno w sensie wojskowym był lepszym dowódcą niż Jon Snow, który zachował się jak totalny imbecyl.
__________________
Natura twoja jest zła Z tym się pogódź Woła przez ciebie głosem który cię przeraża Słowami których zdawało ci się - nie miałeś w sobie Wytryska z ciebie inna niźli o niej mniemasz jak wrzące źródło o zapachu siarki pod którym omdlewają zielone łąki pozoru |
2016-06-20, 21:56 | #3585 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 16 867
|
Dot.: Gra o tron
Cytat:
|
|
2016-06-20, 22:21 | #3586 |
Blood and fire
Zarejestrowany: 2015-03
Lokalizacja: down the road
Wiadomości: 378
|
Dot.: Gra o tron
Czym w takim razie jest odwaga, bo nie rozumiem? Dla mnie zachowanie Boltona było odważne. A z czego wypływało - czy z niezdolności odczuwania strachu czy jego opanowania - to sprawa na inne dociekania.
Z ciekawości sprawdziłem, jak definiuje odwagę słownik: "śmiała, świadoma postawa wobec niebezpieczeństwa" - no to zdecydowanie Bolton tak się zachowywał. Zresztą on często postępował śmiało, ryzykancko, ale i rozsądnie jednocześnie. Np. zabicie ojca - to była jedyna logiczna decyzja w tamtej sytuacji. Podjął ją błyskawicznie i umiejętnie przeprowadził, nie dając po sobie niczego poznać. Podobnie zabicie Oshy. Gdyby nie zamiłowanie do tortur i przedstawienie go w filmie jako totalnego zwyrodnialca, Ramsay byłby jedną z ciekawszych postaci: brawurowy w działaniu, szybko myślący, bezwzględny, zdecydowany. Urodzony lider.
__________________
Natura twoja jest zła Z tym się pogódź Woła przez ciebie głosem który cię przeraża Słowami których zdawało ci się - nie miałeś w sobie Wytryska z ciebie inna niźli o niej mniemasz jak wrzące źródło o zapachu siarki pod którym omdlewają zielone łąki pozoru |
2016-06-20, 22:27 | #3587 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 16 867
|
Dot.: Gra o tron
Dla mnie odwaga to coś czysto pozytywnego, a cokolwiek pozytywnego kłóci mi się z postacią Ramsaya. To już prędzej bym użyła określenia "śmiałość".
|
2016-06-20, 23:49 | #3588 |
Blood and fire
Zarejestrowany: 2015-03
Lokalizacja: down the road
Wiadomości: 378
|
Dot.: Gra o tron
Dla mnie to ograniczanie tej definicji. Bo przecież ktoś, kogo nie lubimy, też może być odważny. I nie trzeba być dobrym, żeby być odważnym. Powiedziałbym raczej, że utożsamiasz odwagę z heroizmem. Jon Snow zachowuje się heroicznie, a Ramsay Bolton na pewno nie, chociaż obaj są na swój sposób odważni.
Docenić odwagę wroga - mało kto to umie. W serialu umieli Dzicy oraz np. Qhorin Półręki. A z innej beczki - po zgładzeniu Ramsaya w GoT zaczyna powstawać deficyt czarnych charakterów. On był w tym bezkonkurencyjny i nie wiem, kto go teraz zastąpi? Littlefinger ma swój urok, Cersei się nieco zużyła, Jaime przeszedł przemianę moralną... Trudno znaleźć kogoś, kto jest jednoznacznie i bezapelacyjnie zły. A to nie wróży dobrze oglądalności, bo widz musi marzyć o uśmierceniu kogoś. Edit: złymi będą pewnie Biali Wędrowcy, chociaż jak dla mnie to postacie nieco tragiczne. Stworzeni i wykorzystani jako wunderwaffe przez Dzieci Lasu, uniezależnili się i wykorzystują swe atuty w walce o panowanie.
__________________
Natura twoja jest zła Z tym się pogódź Woła przez ciebie głosem który cię przeraża Słowami których zdawało ci się - nie miałeś w sobie Wytryska z ciebie inna niźli o niej mniemasz jak wrzące źródło o zapachu siarki pod którym omdlewają zielone łąki pozoru Edytowane przez Szybkobiegacz Czas edycji: 2016-06-20 o 23:52 |
2016-06-20, 23:59 | #3589 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 646
|
Dot.: Gra o tron
Cytat:
Ja stawiałabym na Eurona Greyjoya.
__________________
|
|
2016-06-21, 06:55 | #3590 |
Uzależnienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 14 453
|
Dot.: Gra o tron
A jeszcze zapomniałam napisać, że cały odcinek trzęsłam portkami o Tormunda naczytałam się, że jest pewniakiem do uśmiercenia a tu niespodzianka tż obstawia, że zginie w przyszłym sezonie w obronie Brienne
__________________
Bridezilla |
2016-06-21, 09:31 | #3591 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Gra o tron
Swietny odcinek !!!
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
2016-06-21, 09:56 | #3592 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: kraina uśmiechu i dobrego humoru :-D
Wiadomości: 9 033
|
Dot.: Gra o tron
Bolton przeżył ... w Sansie Coś mi mówi że ona przejmie trochę jego okrucieństwa. Przewidziała że Rikon zostanie zabity i nie zrobiło to na niej większego wrażenia ( w końcu to tylko jej brat ) , otoczony walczący Jon - poker face Sansy, na końcu uśmiech satysfakcji.
Sceny bitewne świetne ale ten wielki usypany wał ciał trochę przegięcie. Subtelnie dobrana muzyka. Dla mnie Bolton nie był odważny, tylko grał odważnego, zasłaniał się brawurą i okrucieństwem, a kiedy Jon dopadł go w Winterfell nawet nie podniósł ręki żeby odparować cios. Potrafię zrozumieć że nie walczył wcześniej w bitwie bo raczej głupi nie był i nie zamierzał się znaleźć w pułapce, dowódca musi przeżyć (tutaj dobrze przewidział szał Jona i to że tamten przestanie logicznie myśleć) Zakończenie okrutne.
__________________
|
2016-06-21, 10:08 | #3593 | |
Uzależnienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 14 453
|
Dot.: Gra o tron
Cytat:
__________________
Bridezilla |
|
2016-06-21, 12:23 | #3594 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 462
|
Dot.: Gra o tron
Cytat:
Sorki, nie lubiłem psychola. Ale dobrze piszesz - zaraz zabraknie czarnych charakterów. Został tylko wielki wróbel do odstrzału i stary Frey. No i armia nieumarłych... |
|
2016-06-21, 12:59 | #3595 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Gra o tron
Ej 9na nawet nie widziala ze rikona zabili bo byla z littlefingerem?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
2016-06-21, 12:59 | #3596 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 181
|
Dot.: Gra o tron
Jak myślicie, kto teraz zostanie namiestnikiem północy - Jon czy Sansa?
|
2016-06-21, 13:41 | #3597 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 4 778
|
Dot.: Gra o tron
Cytat:
Z jednej strony Jon przy wskrzeszeniu został wykastrowany, a Sansa to tylko kobieta, może nie być brana pod uwagę (tak jak było na naradzie). Chociaż taki wizerunek kobiet kłóci mi się ze sobą bo widać kto tak naprawdę rządzi w tym serialu. |
|
2016-06-21, 14:05 | #3598 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: rydultowy/londyn/frederikssund
Wiadomości: 2 373
|
Dot.: Gra o tron
Zostal wykastrowany??? To ja chyba nie dokladnie ogladam, nic nie zauwazylam takiego?
__________________
sometimes's after the curtain close that the real reckoning comes whether is about who we wish we were who we wish we could be who we want to be with 63-62-61-60-59-58-57-56-55-54-53-52-51-50-49-48
|
2016-06-21, 14:15 | #3600 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 16 867
|
Dot.: Gra o tron
Nie dosłownie przecież tylko trochę taki melancholijny i zmęczony się chłopak wydaje. Jakby się wypalił. W tym sensie.
Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka |
Nowe wątki na forum Kultura(lnie) |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:43.