Ślub bez wydawania mnóstwa pieniędzy - wspieramy się, pocieszamy i śluby omawiamy!

[Alice in Wonderland]

Napisane przez Crazywedding

Ja bym na Twoim miejscu została przy swoim, a jeżeli koniecznie chcesz zmieniać, to jednak dwuczłonowe. Nie wiem, czy z tym pseudonimem nie wynikłyby jakieś kłopoty przy podpisywaniu umów, itd.

Zmiany byłyby wprowadzone /dowód itp/ a poprostu nazwa taka sama /panieńskie/jako marka, ehh mam jeszcze rok do przemyślenia

---------- Dopisano o 22:54 ---------- Poprzedni post napisano o 22:51 ----------

Napisane przez Terha

Ja zawsze chciałam dwuczłonowe, bo szkoda mi było tego co osiągnęłam do tej pory pod moim nazwiskiem. Nie chciałabym żeby ktoś usłyszał jakieś nazwisko i nie wiedział, że to właśnie ja. Ale ostatnio się zaczęłam zastanawiać bo póki co pracuję w szkole a to wiadomo jak to jest - czasem dużo podpisywania. Ale na dzień dzisiejszy zostawię dwa zwłaszcza, że nie planuję pracować w oświacie dożywotnio. Podoba mi się połączenie i nie jest szczególnie długie (w sumie z myślnikiem 13 znaków).

---------- Dopisano o 21:54 ---------- Poprzedni post napisano o 21:49 ----------



Mi nie pasuje panieńskie nazwisko jako pseudonim. Gdybym zobaczyła w necie Annę "Nowak" Kowalską to i tak bym się zastanawiała kto to . Zdecydowanie polecałabym w takim wypadku dwuczłonowe. Adres internetowy panieński, a w kontaktach już wtedy można wpisać dwuczłonowe. Tak byłoby dla mnie najlepiej. Ale może tylko dla mnie .

Osobiście dziwne jest dla mnie jak mąż zostawia swoje nazwisko, a żona swoje. A jak jeszcze dają dziecku podwójne to dla mnie zupełna porażka. Miałam w liceum koleżankę z podwójnym nazwiskiem (20 znaków + imię). Dziękuję bardzo. Nie mówię, że jest to złe, ale zupełnie nie moje podejście.

W internecie byloby Anna Nowak, a nie Anna "Nowak" Kowalska
W dowodzie Anna Kowalska, a podpisać sie moge dwuczłonowo od czasu, do czasu? Hmmmm

Z tym ja swoje on swoje to naprawdę musiałby byc mega sprawa, wiem ze powinno sie miec to gdzies i ze to sprawa indywidualna, ale wolałabym uniknąć sytuacji, np. ponoć nie jestesmy małżeństwem, albo to nie nasze dzieci. Jesli "uznaje" ojca (jakbyśmy nie byli w małzeństwie) to dziecko ma nazwisko ojca. Juz kiedyś mówiłam Tż ze zostanę przy swoim, ale dziwnie by mi było, dalej czułabym sie jak para, a nie małżeństwo ale to sa tylko moje prywatne odczucia.
Bede myślec

[Terha]

Napisane przez Crazywedding

To porażka, czy jednak nie mówisz, że to złe?

Dla mnie to porażka (subiektywnie), ale nie mówię że tylko mój sposób jest słuszny, dlatego zdanie innych nie jest złe tylko nie pasuje do mojego (jest obiektywnie dobre). Wyraziłam się jasno?

Napisane przez Alice in Wonderland

W internecie byloby Anna Nowak, a nie Anna "Nowak" Kowalska
W dowodzie Anna Kowalska, a podpisać sie moge dwuczłonowo od czasu, do czasu? Hmmmm

Z tym ja swoje on swoje to naprawdę musiałby byc mega sprawa, wiem ze powinno sie miec to gdzies i ze to sprawa indywidualna, ale wolałabym uniknąć sytuacji, np. ponoć nie jestesmy małżeństwem, albo to nie nasze dzieci. Jesli "uznaje" ojca (jakbyśmy nie byli w małzeństwie) to dziecko ma nazwisko ojca. Juz kiedyś mówiłam Tż ze zostanę przy swoim, ale dziwnie by mi było, dalej czułabym sie jak para, a nie małżeństwo ale to sa tylko moje prywatne odczucia.
Bede myślec

A jak sobie wyobrażasz podpisywanie się "od czasu do czasu" dwuczłonowym nazwiskiem?


Dokładnie tak samo myślę.

[oleandra123]

Napisane przez Crazywedding

To porażka, czy jednak nie mówisz, że to złe?
My tak właśnie robimy, nie widzę nic złego w posiadaniu różnych nazwisk. Dla dzieci zdeklarowaliśmy podwójne, ładnie się komponują, ale to jeszcze można będzie zmienić, zresztą dzieci póki co nie planujemy, nie wiem, czy w ogóle będą, więc sobie tym głowy nie zawracam. A swoją drogą mam kumpla, który nosi podwójne po rodzicach i według mnie rewelacyjnie brzmią, nikt go na 100% nie pomyli. W Hiszpanii podwójne nazwiska dla wszystkich to norma, jedno się bierze od ojca, drugie od matki, jest względna sprawiedliwość.

W Poludniowej Ameryce tez i moje kolezanki z Norwegii tez maja podwojne, choc nie wiem czy to tam norma.
Ja zostawiam swoje, TZ swoje (on ma juz podwojne, jedno od ojca drugie od matki) a nasze dzieci beda mialy jedno ode mnie i drugie od ojca, tylko jeszcze nie wiemy w jakiej kolejnosci Moj TZ twierdzi, ze to ja rodze, wiec ja decyduje, i chyba wybiore (kiedys) moje jako pierwsze. W Hiszpanii gdzie mieszkamy mozna wybrac ktore sie chce dla dziecka jako pierwsze (ojca nie jest z automatu), natomiast w przypadku gdy rodzice nie dojda do porozumienia "wygrywa" litera alfabetu (akurat tu jestem na straconej pozycji

[pozeczkowa]

Napisane przez oleandra123

W Poludniowej Ameryce tez i moje kolezanki z Norwegii tez maja podwojne, choc nie wiem czy to tam norma.
Ja zostawiam swoje, TZ swoje (on ma juz podwojne, jedno od ojca drugie od matki) a nasze dzieci beda mialy jedno ode mnie i drugie od ojca, tylko jeszcze nie wiemy w jakiej kolejnosci Moj TZ twierdzi, ze to ja rodze, wiec ja decyduje, i chyba wybiore (kiedys) moje jako pierwsze. W Hiszpanii gdzie mieszkamy mozna wybrac ktore sie chce dla dziecka jako pierwsze (ojca nie jest z automatu), natomiast w przypadku gdy rodzice nie dojda do porozumienia "wygrywa" litera alfabetu (akurat tu jestem na straconej pozycji

a jak TŻ ma podwójne, to dziecko będzie miało potrójne?

[~Veronique]

Napisane przez pozeczkowa

a jak TŻ ma podwójne, to dziecko będzie miało potrójne?

Wtedy laczy sie po 1 czlonie z kazdego nazwiska
Tzn laczy sie to pojedyncze nazwisko z jednym z czlonow tego dwuczlonowego.

[oleandra123]

Napisane przez ~Veronique

Wtedy laczy sie po 1 czlonie z kazdego nazwiska
Tzn laczy sie to pojedyncze nazwisko z jednym z czlonow tego dwuczlonowego.

dokladnie, on chyba tez moze wybrac czy chce to pierwsze czy drugie dac dziecku.

[ania9o]

Ja od początku mówiłam, że chcę dwuczłonowe Jak poszliśmy do urzędu pani dała nam kartkę na której musieliśmy wypisać nazwiska, TŻ przekazał mi bo przecież tak naprawdę to ja podejmuje decyzję i jak wpisałam w rubrykę "nazwisko kobiety" jego nazwisko tylko to zobaczyłam w jego oczach taką ogromną radość i świeczki. Bezcenna chwila I teraz uważam, że podjęłam dobrą decyzję, mam krótkie nazwisko i dobrze mi z tym a Mąż wniebowzięty do dzisiaj

[very niceee]

Ja też chciałam nazwisko dwuczłonowe, ale nasze nazwiska kończą się na -ski-, więc fatalnie by to brzmiało. W efekcie przyjmuję nazwisko przyszłego męża, nie robi mi to wielkiej różnicy, bo mamy podobne nazwiska

[201709071045]

Napisane przez Alice in Wonderland

Mam mega dylemat nawet strona www jest od imienia i nazwiska, kojarzona jestem z nazwiska i jak zmienię tylko na partnera bedzie zonk
Albo moze byc to mój pseudonim artystyczny? panieńskie nazwisko?

Kilka mam moich podopiecznych tak właśnie rozwiązuje sprawę. Np. Maria Curie (po mężu) wydaje książki jako Maria Skłodowska (nazwisko panieńskie).

[figa84]

Edyta jak po slubie?

[visionAM]

Wlasnie, też czekam na relację :-D

[019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6]

Napisane przez figa84

Edyta jak po slubie?

Super. Wszystko się udało, a pogoda była cudowna. Bawiliśmy sie do 5.30

[Dorotti666]

[1=019cbfde5cc6e455fa19b01 1903180c9b735c7f6;5119859 9]Super. Wszystko się udało, a pogoda była cudowna. Bawiliśmy sie do 5.30 [/QUOTE]

A gdzie robiliście wesele?

[ania9o]

Edyta, będzie relacja?

[fraise]

Och, proszę o relację

[911814027737b2fb37208075fbc353dc82d7d123_64640b1bca2a5]

Ja też!

[figa84]

edyta czekamy na relacje i podsumowanie kosztów :p

[201801191006]

chyba dawno tu nie było żadnego ślubu więc też wyczekuję na relację

a która następna?

[Crazywedding]

Ja dopiero za 4 miesiące.
Edyta, miałaś zapewne lepszą pogodę niż niejedna z nas - biorących ślub w lecie. Bardzo Ci zazdroszczę. Marzy mi po ceremonii spacer do restauracji. Trasa wiedzie przez stare miasto, rynek kwiatowy i nad rzeką, mogą z tego być piękne zdjęcia.

[figa84]

ja w sb

[Crazywedding]

Napisane przez figa84

ja w sb

Naaajs! Jak samopoczucie?
Oby się pogoda trochę wyklarowała do tego czasu. Dziś u nas jest paskudnie.

[ania9o]

Napisane przez figa84

ja w sb

Powodzenia i pięknej pogody Wam życzę

[visionAM]

Także życzę pięknej pogody

U nas powoli zaczyna się podłączanie kosztów, wesele tradycyjne na około 100 osób, boję się, że się przyciągnie w czasie przez te wszystkie wydatki, na które nam jeszcze niestety trochę brakuje :-(

[Terha]

Napisane przez Crazywedding

Ja dopiero za 4 miesiące.
Edyta, miałaś zapewne lepszą pogodę niż niejedna z nas - biorących ślub w lecie. Bardzo Ci zazdroszczę. Marzy mi po ceremonii spacer do restauracji. Trasa wiedzie przez stare miasto, rynek kwiatowy i nad rzeką, mogą z tego być piękne zdjęcia.

O taaaaaak .

Napisane przez figa84

ja w sb

Ojej...to już zaraz. I jak się czujesz?

[figa84]

załatwiałam to w podobnym tempie do edyty, ogólnie na luzie, mamy w sumie najbliższą rodzinę i trochę znajomych, więc stresu nie mam ;-)
co do pogody... oby nie lało na wyjściu z kościoła to będzie ok, a jak nie to trudno, damy radę
edit
zapowiadają mi obecnie 16 stopni i lekkie zachmurzenie bez opadów, wiec wystarczy jak tak będzie

[Kinia_m]

Figa piękny bukiet wstawilas kilka dni temu...
Ja również czekam na relacje.... ;-)

[figa84]

Napisane przez Kinia_m

Figa piękny bukiet wstawilas kilka dni temu...
Ja również czekam na relacje.... ;-)

dziękuje

[019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6]

Było cudowne.
Piękna pogoda. Cudowna msza, wesele do 5;30
Finansowo to nie wiem jeszcze jak bo nie mam czasu podliczyć.
Na pewno było za dużo alkoholu i ciast ( zostało w piorunujących ilościach) mówiłam że tak będzie ale nikt mnie nie słuchał.
Na ciastach i alkoholu można było zaoszczędzić z 550 zł
Ale wódka się nie zmarnuje.

[Kinia_m]

[1=019cbfde5cc6e455fa19b01 1903180c9b735c7f6;5121399 2]Było cudowne.
Piękna pogoda. Cudowna msza, wesele do 5;30
Finansowo to nie wiem jeszcze jak bo nie mam czasu podliczyć.
Na pewno było za dużo alkoholu i ciast ( zostało w piorunujących ilościach) mówiłam że tak będzie ale nikt mnie nie słuchał.
Na ciastach i alkoholu można było zaoszczędzić z 550 zł
Ale wódka się nie zmarnuje.[/QUOTE]

;-) ale lepiej że zostało niż miało by zabraknąć ;-)

[Honey7]

[1=019cbfde5cc6e455fa19b01 1903180c9b735c7f6;5121399 2]Było cudowne.
Piękna pogoda. Cudowna msza, wesele do 5;30
Finansowo to nie wiem jeszcze jak bo nie mam czasu podliczyć.
Na pewno było za dużo alkoholu i ciast ( zostało w piorunujących ilościach) mówiłam że tak będzie ale nikt mnie nie słuchał.
Na ciastach i alkoholu można było zaoszczędzić z 550 zł
Ale wódka się nie zmarnuje.[/QUOTE]

A na ile osób ile wódki kupowałaś i ile ciasta miałaś?
Bo ja się właśnie boję czy nie będzie za mało u mnie