Plastry antykoncepcyjne Lisvy

[chabrymakiistokrotki]

Napisane przez alicjadelicja92

Cześć, dziewczyny!
Wczoraj przykleiłam swój pierwszy w życiu plaster Lisvy po 7-dniowej przerwie, wcześniej brałam anty- Ovulastan Forte. Tabsy sprawdzały się rewelacyjnie, ale chyba spadło mi libido, co jest dość uciążliwe, nie tylko dla mnie.. chciałabym też dać odpocząć wątrobie. Dziś, podczas prysznica odkleił mi się wczorajszy plaster z podbrzusza, więc jestem jeden do tyłu.. aktualny nakleiłam na ramieniu, choć jestem przeciwniczką afiszowania się tym faktem.. cóż, nie miałam wyjścia.. podczas wysiłku fizycznego ten z ramienia też jakby nabiera powietrza, oczywiście przyciskałam go do skóry, ale wciąż nie przylega idealnie. Powietrze delikatnie dostaje się przy obwódce. Przez chwilę przyszło mi do głowy, aby zareklamować te plastry, bo szlag mnie trafił! Ochłonęłam.. i na razie daję sobie spokój.. jestem ciekawa, co będzie dalej.. Wy też dostrzegacie delikatne pęcherzyki pod plastrem? Czy mimo tego, są skuteczne po dłuższym stosowaniu?
Pozdrawiam!

Cześć, mnie się też kiedyś odkleił pod prysznicem, bo go źle przykleiłam, na naciągniętą skórę. Zauważyłam dopiero jak się poszłam balsamować Ja po swój wróciłam do wanny i przykleiłam z powrotem w tym samym miejscu. Potem spokojnie wytrzymał do kolejnej zmiany i nawet lepiej się kleił
U mnie też się czasami zdarzają te pęcherzyki i na razie nie jestem w ciąży Zawsze możesz się zbadać, żeby sprawdzić, czy to faktycznie działa.
U mnie te pęcherzyki pojawiają się w zależności od miejsca, w którym przyklejam plaster (na dużych i płaskich powierzchniach jak brzuch jest gładziutki przez cały tydzień).

[Olaszek]

Napisane przez Clementia

Mój mi robi to samo a mam cerę suchą, niby się potem na nowo przytwierdza ale jest to dosyć niekomfortowe żeby ciągle sprawdzać czy aby plaster nie odpadł.Noszę go jedynie dlatego że po Evrze bolała mnie głowa a przy tym czuję się bardzo dobrze.

a jesteś pewna, że dobrze przyklejasz plasterek? na stronce nielykam.pl znajdziesz filmiki instruktażowe jak poprawnie przykleić plasterek. Zwróć też może na skład swojego żelu do kąpieli. Te co zawierają olejek arganowy niestety przyczyniają się do odklejania plastrów.

[nicegirl]

Napisane przez chabrymakiistokrotki

Cześć, mnie się też kiedyś odkleił pod prysznicem, bo go źle przykleiłam, na naciągniętą skórę. Zauważyłam dopiero jak się poszłam balsamować Ja po swój wróciłam do wanny i przykleiłam z powrotem w tym samym miejscu. Potem spokojnie wytrzymał do kolejnej zmiany i nawet lepiej się kleił
U mnie też się czasami zdarzają te pęcherzyki i na razie nie jestem w ciąży Zawsze możesz się zbadać, żeby sprawdzić, czy to faktycznie działa.
U mnie te pęcherzyki pojawiają się w zależności od miejsca, w którym przyklejam plaster (na dużych i płaskich powierzchniach jak brzuch jest gładziutki przez cały tydzień).

musisz mieć czystą i suchą skórę nie stosuj w tym miejscu kosmetyków zawierających olejki- po naklejeniu mocno dociśnij plaster i przytrzymaj min 30 sek

[chabrymakiistokrotki]

Napisane przez nicegirl

musisz mieć czystą i suchą skórę nie stosuj w tym miejscu kosmetyków zawierających olejki- po naklejeniu mocno dociśnij plaster i przytrzymaj min 30 sek

Wiem Ale niestety pęcherzyków nie da się uniknąć. Skóra przecież pracuje i się rozciąga: rękę trzeba czasem podnieść, tyłek wypiąć, usiąść, wstać, zatańczyć

[ashtare]

Cześć,
to mój szósty dzień stosowania Lisvy. Ogólnie czuję się dobrze, ale szczerze, pomimo że w weekend był bardzo ciepło, to ja się cały czas stresowałam i przykrywałam ramiona.
Czy wasze plastry też tak wyglądają po 3-4 dniach?!
Masakra. Oczywiście może mieć tu wpływ to, że najczęściej chodzę w ubraniach koloru czarnego (ale nie tylko :P ), ale tym jak to dziś wygląda jestem załamana.
Oczywiście cały ten "brud" jest pod plastrem, ale nie chcę tam "gmerać" , żeby się nie odkleił.

Dodatkowo dziś zaczęła mnie swędzieć skóra pod plastrem, ale nie wiem czy to nie efekt myślenia o tym brudzie, czy rzeczywiście coś się "tam" dzieje. Czekam ze zniecierpliwieniem do dnia 8, żeby nakleić Nowy!

Podzielcie się swoimi zdjęciami plastrów przed wymianą. Jestem ciekawa jak to u was wygląda?

Napiszcie proszę, gdzie naklejacie plastry. Ja bym chętnie nakleiła plecy, ale zgodnie z instrukcją można tylko na brzuch, pośladek lub ramię.

[martynusia222]

Dla mnie ten bród pod plastrem i oklejanie się brzegów, czasem całego plastra, pęcherzyki powietrza pod to były główne powody dlaczego przeszłam na tabsy.

Sent from my Galaxy Tab E

[Olaszek]

Bród da się zmyć bez problemu płynem micelarnym, a na odklejanie się rogów producent plasterków Lisvy znalazł rozwiązanie i wyprodukował okrągłe plasterki.

[paula1456]

Nie ma co się nakręcać. Owszem, ja jak nakleiłam swój pierwszy pierwszy plaster to też ciągle sprawdzałam czy jest na swoim miejscu itp. ale teraz naklejam i nawet zapominam, że je mam. Do brudnej otoczki się przyzwyczaiłam, skóra jeszcze ani razu mnie nie swędziała pod plastrem ani nic się nie działo. Dla mnie te plastry są zdecydowanie lepsze niż tabsy

[nicegirl]

Napisane przez ashtare

Cześć,
to mój szósty dzień stosowania Lisvy. Ogólnie czuję się dobrze, ale szczerze, pomimo że w weekend był bardzo ciepło, to ja się cały czas stresowałam i przykrywałam ramiona.
Czy wasze plastry też tak wyglądają po 3-4 dniach?!
Masakra. Oczywiście może mieć tu wpływ to, że najczęściej chodzę w ubraniach koloru czarnego (ale nie tylko :P ), ale tym jak to dziś wygląda jestem załamana.
Oczywiście cały ten "brud" jest pod plastrem, ale nie chcę tam "gmerać" , żeby się nie odkleił.

Dodatkowo dziś zaczęła mnie swędzieć skóra pod plastrem, ale nie wiem czy to nie efekt myślenia o tym brudzie, czy rzeczywiście coś się "tam" dzieje. Czekam ze zniecierpliwieniem do dnia 8, żeby nakleić Nowy!

Podzielcie się swoimi zdjęciami plastrów przed wymianą. Jestem ciekawa jak to u was wygląda?

Napiszcie proszę, gdzie naklejacie plastry. Ja bym chętnie nakleiła plecy, ale zgodnie z instrukcją można tylko na brzuch, pośladek lub ramię.

to, że najczęściej nosisz czarne ubrania oczywiście może mieć wpływ próbowałaś wziąć patyczek higieniczny zamoczyć go w oliwie i zmyć tę otoczkę?

[Olaszek]

Napisane przez nicegirl

to, że najczęściej nosisz czarne ubrania oczywiście może mieć wpływ próbowałaś wziąć patyczek higieniczny zamoczyć go w oliwie i zmyć tę otoczkę?

Polecam płyn micelarny. Zdecydowanie lepiej sobie radzi z czarną otoczką z kleju od plasterka.

[Nie_lykam]

Napisane przez nicegirl

musisz mieć czystą i suchą skórę nie stosuj w tym miejscu kosmetyków zawierających olejki- po naklejeniu mocno dociśnij plaster i przytrzymaj min 30 sek

Nicegirl, masz absolutną rację! przytrzymanie plastra 30 sekund jest kluczowe i rzeczywiście, nie zaleca się stosowania do mycia ciała żelu, który zawiera olejek arganowy - sprawdzajcie składy Waszych kosmetyków do kapieli

[nicegirl]

Napisane przez Nie_lykam

Nicegirl, masz absolutną rację! przytrzymanie plastra 30 sekund jest kluczowe i rzeczywiście, nie zaleca się stosowania do mycia ciała żelu, który zawiera olejek arganowy - sprawdzajcie składy Waszych kosmetyków do kapieli

ja to bym nawet dmuchając na zimne nie stosowała kosmetyków z zawierających po prostu olejki- nie tylko arganowy

[201612291251]

Ja odtluszczam skore spirytusem bezposrednio przed naklejeniem plastra i zawsze trzyma sie bezproblemowo, nie robia mi sie tez zadne babelki powietrza pod plastrem.

Wysłane z jeżynki

[Disnejova]

Ja mam do odsprzedania plastry opakowanie całe niestety na OLX usuneli :O nie dozwolone aż dziwne.

[201612291251]

Napisane przez Disnejova

Ja mam do odsprzedania plastry opakowanie całe niestety na OLX usuneli :O nie dozwolone aż dziwne.

Ale co jest dziwne? Odsprzedaz lekow jest zabroniona.

Wysłane z jeżynki

[Claudia]

Ja stosowałam te plasterki tylko przez miesiąc, a szkoda, bo byłam z nich bardzo zadowolona Z powodu kłopotów z krążeniem musiałam przerwać ich stosowanie i wrócić do hmmm metod mechanicznych

Również mam problem, zostało mi 5 plastrów ( 1 opakowanie całe, z jednego zabrana 1szt) i myślę co z nimi zrobić. Sprzedać w necie nie wolno, znajome stosują tabletki, w rodzinie nikt nie stosuje hormonów przez nasze wspaniałe krążenie... Co z tym fantem....

[Olaszek]

Może popytaj wśród koleżanek. Lisvy to naprawdę dobre plastry, które nie powodują skutków ubocznych więc, któraś z Twoich koleżanek na pewno stosuje

[Disnejova]

Napisane przez Claudia

Ja stosowałam te plasterki tylko przez miesiąc, a szkoda, bo byłam z nich bardzo zadowolona Z powodu kłopotów z krążeniem musiałam przerwać ich stosowanie i wrócić do hmmm metod mechanicznych

Również mam problem, zostało mi 5 plastrów ( 1 opakowanie całe, z jednego zabrana 1szt) i myślę co z nimi zrobić. Sprzedać w necie nie wolno, znajome stosują tabletki, w rodzinie nikt nie stosuje hormonów przez nasze wspaniałe krążenie... Co z tym fantem....

JA równiez ten sam problem stopy gorące i ból nóg nie do wytrzymania! ... szkoda bo zostały opakowania niepotrzebnie chyba przy układzie krwionośnym nie można żadnej Anty

[Claudia]

Napisane przez Disnejova

JA równiez ten sam problem stopy gorące i ból nóg nie do wytrzymania! ... szkoda bo zostały opakowania niepotrzebnie chyba przy układzie krwionośnym nie można żadnej Anty

No niestety, całe życie unikałam hormonów ze strachu przed zakrzepami, aż wreszcie stwierdziłam, chociaż spróbuję! Oprócz oczywistych względów bezpieczeństwa mam problem z bolesnymi, obfitymi i długimi miesiączkami... Po miesiącu (3 plasterki + jeden z powodu odklejenia poprzednika) dorobiłam się... dwóch zakrzepów w nodze Ból, ciężkość i strasznie nabrzmiałe żyły... W tak krótkim czasie, aż trudno uwierzyć. Na szczęście już jest dużo lepiej, bo dostałam dobre leki, ale była tragedia, nie mogłam spać przez te nogi. Także naprawdę nie warto, gdy w rodzinie są przypadki żylaków A ja mam za swoje, mądry Polak po szkodzie

W każdym razie oprócz moich krążeniowych problemów, przez ten miesiąc czułam się świetnie! Żadnych skutków ubocznych, wręcz miałam świetny nastrój, wreszcie zmniejszyła się moja nerwowość i wieczny stres

Btw żadna z koleżanek nie stosuje plasterków, tylko tabletki...

[Olaszek]

No to zdecydowanie sprawa do przedyskutowania z ginekologiem.

[Disnejova]

raczej na układ krwionośny żylaki pajączki nie powinno sie stosowac żadnej Anty tylko pogarsza sprawę jak i hormony! :/

[zielone_oczka]

tak się zastanawiam...
mój chłopak ufa tym plastrom ale widzę u niego, że czasem się obawia jak mam tydzień bez plastrów
czy aby na pewno można się kochać jak mam tydzień przerwy

czy u Was było podobnie ? czy musiałyście jakoś zapewniać partnera że przy tygodniu odstawienia plastry działają? raczej hormony od nich..
zastanawiam się co powiedziałyście aby partner był spokojny

[Frezja__]

Napisane przez zielone_oczka

tak się zastanawiam...
mój chłopak ufa tym plastrom ale widzę u niego, że czasem się obawia jak mam tydzień bez plastrów
czy aby na pewno można się kochać jak mam tydzień przerwy

czy u Was było podobnie ? czy musiałyście jakoś zapewniać partnera że przy tygodniu odstawienia plastry działają? raczej hormony od nich..
zastanawiam się co powiedziałyście aby partner był spokojny

Daj mu ulotkę do poczytania. Będzie miał napisane czarno na białym
Nie, mój partner był w miarę ogarnięty

[nicegirl]

Napisane przez Frezja__

Daj mu ulotkę do poczytania. Będzie miał napisane czarno na białym
Nie, mój partner był w miarę ogarnięty

oni chyba już tak mają kwestia przyzwyczajenia

[jbond007]

Hej.
Właśnie jestem "w trakcie" pierwszego plasterka Lisvy. Choruję na niedoczynność tarczycy, do tego mam spore krągłości [tak, chcę schudnąć ]. W tym momencie nie uprawiam seksu z nikim, a ginekolog mimo to przepisał mi Lisvy.
Przez pierwsze dni po naklejeniu wszystko było w porządku. Wczoraj pojawiło się nagłe osłabienie, dosłownie prawie zwaliło mnie z nóg. Do tego doszły nudności [utrzymujące się przez cały dzień], uczucie "rewolucji" w żołądku, jak przy grypie żołądkowej [nie, nie jestem chora ], ból głowy i te dziwne uczucie "lekkości" (?) nóg. Nigdy przedtem mi się to nie pojawiało. Gdy chodzę, to czuję się tak, jakby moje nogi były jak piórko, jakbym za moment miała zemdleć. Ten stan nie chce póki co ustąpić, jedynie nudności zmniejszyły swą siłę. Kolejną wizytę u lekarza mam dopiero 22, ale zastanawiam się, czy nie pójść szybciej.
*mój organizm ma problemy z antykoncepcją, wręcz nie lubi jej. Po tabletkach wątroba mi oszalała, wyniki były kiepskie. Zastanawiam się, czy jest w ogóle taka antykoncepcja, której mój organizm nie odrzuci?

[paula1456]

Napisane przez jbond007

Hej.
Właśnie jestem "w trakcie" pierwszego plasterka Lisvy. Choruję na niedoczynność tarczycy, do tego mam spore krągłości [tak, chcę schudnąć ]. W tym momencie nie uprawiam seksu z nikim, a ginekolog mimo to przepisał mi Lisvy.
Przez pierwsze dni po naklejeniu wszystko było w porządku. Wczoraj pojawiło się nagłe osłabienie, dosłownie prawie zwaliło mnie z nóg. Do tego doszły nudności [utrzymujące się przez cały dzień], uczucie "rewolucji" w żołądku, jak przy grypie żołądkowej [nie, nie jestem chora ], ból głowy i te dziwne uczucie "lekkości" (?) nóg. Nigdy przedtem mi się to nie pojawiało. Gdy chodzę, to czuję się tak, jakby moje nogi były jak piórko, jakbym za moment miała zemdleć. Ten stan nie chce póki co ustąpić, jedynie nudności zmniejszyły swą siłę. Kolejną wizytę u lekarza mam dopiero 22, ale zastanawiam się, czy nie pójść szybciej.
*mój organizm ma problemy z antykoncepcją, wręcz nie lubi jej. Po tabletkach wątroba mi oszalała, wyniki były kiepskie. Zastanawiam się, czy jest w ogóle taka antykoncepcja, której mój organizm nie odrzuci?

Ja bym poszła szybciej do jakiegoś lekarza

[jbond007]

Czy te objawy mogą świadczyć o nietolerancji a. hormonalnej w plastrach?
Jest to moje pierwsze zetknięcie z antykoncepcją po długim czasie, w dodatku pierwsze z plastrami.

[paula1456]

Napisane przez jbond007

Czy te objawy mogą świadczyć o nietolerancji a. hormonalnej w plastrach?
Jest to moje pierwsze zetknięcie z antykoncepcją po długim czasie, w dodatku pierwsze z plastrami.

Najlepiej to Ci odpowie lekarz na te pytanie, nie ma co szukać odpowiedzi na forum

[Olaszek]

Lisvy nawet w ulotce nie mają mowy o skutku ubocznym jakim jest tycie. Także moim zdaniem bez obaw możesz je stosować. Lekarz wie ajlepiej co jest dobre dla Ciebie.

[jbond007]

Nie chodzi mi o tycie po nich, tylko o ten dziwny stan "lekkości" nóg