Retinoidy doustnie: Roaccutane, Acnenormin, Isotrex i inne... CZ.II

[tulipanowapanienka]

Napisane przez Visez

Ale po co chcesz większą dawkę? Musisz mieć dawkę dostosowaną do masy ciała. Pierwsze opakowanie to zdecydowanie za szybko na rezultaty

Po prostu tu na forum spotkałam przypadki, które miały moją wagę i dawkę większą, więc skoro czuje się dobrze i oprócz suchych ust nie mam żadnych innych skutków ubocznych, to może warto spróbować większą dawkę, chociażby po to, żeby ciut szybciej skończyć kurację? No chyba, że wyniki mi wyjdą kiepskie <myśli>
A co do rezultatów to zdaję sobie sprawę że za szybko nie przyjdą, ale.. pomarzyć dobra rzecz

[lowers]

Pytanie do dziewczyn które mają kolejną kuracje !

Otóż jak Wasz dermatolog planuje drugą, trzecią kuracje?
Ja jestem właśnie na drugiej kuracji, przyjmuje Izotek od listopada, ale w dość małych dawkach dlatego mam wybrane dopiero ok 85 mg na kg wagi. I tak Pani dermatolog, która przy oazji powiem nie ma doświadczenia w leczeniu tymi lekami, chciałaby żebym powoli kończyła kuracje, zmniejszając dawke. Ja zastanawiam sie czy nie dobić chociaż do tych 120 mg. Jak uważacie?

[Marzena17]

Napisane przez lowers

Pytanie do dziewczyn które mają kolejną kuracje !

Otóż jak Wasz dermatolog planuje drugą, trzecią kuracje?
Ja jestem właśnie na drugiej kuracji, przyjmuje Izotek od listopada, ale w dość małych dawkach dlatego mam wybrane dopiero ok 85 mg na kg wagi. I tak Pani dermatolog, która przy oazji powiem nie ma doświadczenia w leczeniu tymi lekami, chciałaby żebym powoli kończyła kuracje, zmniejszając dawke. Ja zastanawiam sie czy nie dobić chociaż do tych 120 mg. Jak uważacie?

hmm, co prawda przeszłam jedną kurację, ale z rozmowy z moją dermatolog wynikało, że gdyby potrzebna była druga, to rzeczywiście zmieniłaby może sposób dawkowania i przedłużyła kurację, ale na pewno chciałaby dobić do dawki podstawowej, czyli te 120 mg/kg masy ciała. Wydaje mi się, że to nie ma znaczenia, która jest to kuracja. Chyba, że Twoja lekarka traktuję tę kurację jako przedłużenie poprzedniej. Ile czasu minęło od zakończenia pierwszej kuracji?

[lowers]

Między pierwsza, a druga kuracja bylo okolo poltora roku. Przy pierwszej kuracji wyjadłam ponad 150 mg, więc jako kontynuacje chyba tego traktować nie można Chodzi o to, że dermatolog od ktorej teraz wlasciwie biore tylko recepty, na samym leczeniu retinoidami się słabo zna i nie do konca ufam jej 'pomysłom'. Ale chyba przemecze te 120 mg

[Elfia4]

Też robią się wam zajady w kącikach ust? U mnie od jakichś 3-4 tyg. na zmianę goją się i pękają kąciki ust. Dermatolog poleciła mi smarowanie tego zinalfatem. Jutro powinien przyjść z resztą zamówienia z apteki, więc zobaczymy ile jest wart i czy przyspieszy gojenie. Mam nadzieję, że to mi pomoże, bo już mi kilka znajomych osób udzielało mi rad na temat spadku odporności i smarowania kącików ust pastą cynkową (ta akurat przy ustach suchych jak wiór to jednak kiepskie rozwiązanie...).
Narazie smaruję usta i kąciki pomadką ochronną i rossmannowskim kremem do pielęgnacji brodawek. Nawet przed myciem zębów natłuszczam usta, żeby kąciki nie pękały.

Z wysypką na wierzchach dłoni poradziłam sobie dodawaniem mocznika do kremów, a zapobiegawczo dobrze sprawdza się krem do rąk alterra

[Kala_88]

Napisane przez Elfia4

Też robią się wam zajady w kącikach ust? U mnie od jakichś 3-4 tyg. na zmianę goją się i pękają kąciki ust. Dermatolog poleciła mi smarowanie tego zinalfatem. Jutro powinien przyjść z resztą zamówienia z apteki, więc zobaczymy ile jest wart i czy przyspieszy gojenie. Mam nadzieję, że to mi pomoże, bo już mi kilka znajomych osób udzielało mi rad na temat spadku odporności i smarowania kącików ust pastą cynkową (ta akurat przy ustach suchych jak wiór to jednak kiepskie rozwiązanie...).
Narazie smaruję usta i kąciki pomadką ochronną i rossmannowskim kremem do pielęgnacji brodawek. Nawet przed myciem zębów natłuszczam usta, żeby kąciki nie pękały.

Z wysypką na wierzchach dłoni poradziłam sobie dodawaniem mocznika do kremów, a zapobiegawczo dobrze sprawdza się krem do rąk alterra

Ja miałam straszne zajady, na szczęście chwilowo juz ustały - używałam na nie bepanthne, Ciclafate Avene, Tribiotic ale chyba Bepanthen pomógł najwięcej.

[Nikita...]

Napisane przez organizm

Straszne to jest. I dziwię się ludziom, że się na to decydują. Ja, mając taki problem z cerą, skakałabym ze szczęścia..

U mnie mijają 4 tygodnie. Wysyp miałam, ale nie jakiś tragiczny więc tak na dobrą sprawę nie wiem czy to wysyp czy po prostu wyszło to co i tak by wyszło Usta ciągle suche, kąciki pękają Badania robiłam po 3 tygodniach i troszkę cholesterol skoczył, za to trójglicerydy spadły

No wlasnie, szkoda gadac... Ja tez mialam podwyzszony cholesterol jak bralam Akne, to chyba jeden z czestych skutkow ubocznych z tego co sie orientuje.

[lusia_91]

cześc wszystkim, dawno nie pisałam, ale śledziłam Wasze posty. jestem w trakcie zażywania czwartego opakowania aknenorminu, od początku kuracji mam dawkę 40 mg dziennie, i co? czasem żałuję, że w ogóle zdecydowałam się na to leczenie. wysyp mialam zostały blizny, które są ciągle zaczerwienione a o skutkach ubocznych nawet nie chcę wspominać ciągle pękające kąciki ust sucha skóra na dłoniach, zniszczone włosy ... jednym słowem masakra. Dermatolog mówiła, żeby się tym nie przejmować, bo każdy organizm jest inny, ciekawe tylko jak to zrobić

[Marzena17]

Napisane przez lusia_91

cześc wszystkim, dawno nie pisałam, ale śledziłam Wasze posty. jestem w trakcie zażywania czwartego opakowania aknenorminu, od początku kuracji mam dawkę 40 mg dziennie, i co? czasem żałuję, że w ogóle zdecydowałam się na to leczenie. wysyp mialam zostały blizny, które są ciągle zaczerwienione a o skutkach ubocznych nawet nie chcę wspominać ciągle pękające kąciki ust sucha skóra na dłoniach, zniszczone włosy ... jednym słowem masakra. Dermatolog mówiła, żeby się tym nie przejmować, bo każdy organizm jest inny, ciekawe tylko jak to zrobić

Kochana, nie załamuj się Ja miałam podobnie. Wiem, że marne pocieszenie, ale musisz przejść całą kurację, bo inaczej wszystko, co do tej pory w kurację włożyłaś może przepaść. Wiem, jak to jest, wielokrotnie miałam dosyć tych wszystkich skutków ubocznych, ale dzięki tej kuracji nauczyłam się ogromnej cierpliwości i analizy własnych zachowań Tak więc, nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Wytrzymaj!!! Potem będzie już tylko lepiej

[organizm]

Napisane przez Elfia4

Też robią się wam zajady w kącikach ust? U mnie od jakichś 3-4 tyg. na zmianę goją się i pękają kąciki ust. Dermatolog poleciła mi smarowanie tego zinalfatem. Jutro powinien przyjść z resztą zamówienia z apteki, więc zobaczymy ile jest wart i czy przyspieszy gojenie. Mam nadzieję, że to mi pomoże, bo już mi kilka znajomych osób udzielało mi rad na temat spadku odporności i smarowania kącików ust pastą cynkową (ta akurat przy ustach suchych jak wiór to jednak kiepskie rozwiązanie...).
Narazie smaruję usta i kąciki pomadką ochronną i rossmannowskim kremem do pielęgnacji brodawek. Nawet przed myciem zębów natłuszczam usta, żeby kąciki nie pękały.

Z wysypką na wierzchach dłoni poradziłam sobie dodawaniem mocznika do kremów, a zapobiegawczo dobrze sprawdza się krem do rąk alterra

Oj tak, mam zajady właściwie cały czas.. jak się zagoją to zaraz znów pękną. Ja mam takie coś http://www.☠☠☠☠☠☠☠/apteka/p45595-Lip...skory_ust_5_ml no i cały czas Carmex i inne nawilżacze do ust i jakoś daję radę

[Marzena17]

Ja też miałam mega zajady. Nie jestem pewna nazwy tego, co mi pomagało, ale był to najprawdopodobniej triderm - jutro wieczorem sprawdzę dokładnie, bo we Wrocławiu niestety nie mam teraz takich specyfików. O ile dobrze pamiętam, wujek raz wcisnął mi clotrimazol i o dziwo też pomogło

[Gwen_]

Dziewczyny, pomocy. Od czasu do czasu pobolewał mnie kręgosłup, ale z czasem przeszło, dzisiaj się obudziłam (4 miesiąc, badam się regularnie) i ledwo wstałam, tak mnie kręgosłup bolał, nogi, wszystko... nie mogłam chodzić. Do lekarza pójdę we wtorek dopiero. Miałyście kiedyś tak? Wyniki mam dobre, a z ubocznych oprócz powtarzających się wcześniej lekkich bóli to suchość skóry i ust.

[piratte]

Napisane przez Gwen_

Dziewczyny, pomocy. Od czasu do czasu pobolewał mnie kręgosłup, ale z czasem przeszło, dzisiaj się obudziłam (4 miesiąc, badam się regularnie) i ledwo wstałam, tak mnie kręgosłup bolał, nogi, wszystko... nie mogłam chodzić. Do lekarza pójdę we wtorek dopiero. Miałyście kiedyś tak? Wyniki mam dobre, a z ubocznych oprócz powtarzających się wcześniej lekkich bóli to suchość skóry i ust.

A po kilku minutach przechodzi Ci ten ból i już możesz normalnie chodzić? Ja tak czasem miałam/mam, że nawet po krótkim leżeniu ciężko mi było wstać i kuśtykałam przechylona na jeden czy drugi bok po mieszkaniu bo tak mnie bolał kręgosłup i miednica ale przechodzi po kilku minutach na szczęście

[Elfia4]

Napisane przez piratte

A po kilku minutach przechodzi Ci ten ból i już możesz normalnie chodzić? Ja tak czasem miałam/mam, że nawet po krótkim leżeniu ciężko mi było wstać i kuśtykałam przechylona na jeden czy drugi bok po mieszkaniu bo tak mnie bolał kręgosłup i miednica ale przechodzi po kilku minutach na szczęście

A ja myślałam, że to "zastanie" stawów to bardziej wynik braku regularnej aktywności fizycznej i zbyt częstego leżenia na łóżku z laptopem, niż retinoidów. Co prawda lekarka wypytywała ostatnio o to, ale sądziłam, że na efekt nakłada się więcej czynników, niż tylko lek. Mi jest najtrudniej czasem wysiedzieć 8 godz w pracy. Cały czas przy komputerze, więc oczy dostają w kość, ale kręgosłup ma się nie lepiej.

[piratte]

Napisane przez Elfia4

A ja myślałam, że to "zastanie" stawów to bardziej wynik braku regularnej aktywności fizycznej i zbyt częstego leżenia na łóżku z laptopem, niż retinoidów. Co prawda lekarka wypytywała ostatnio o to, ale sądziłam, że na efekt nakłada się więcej czynników, niż tylko lek. Mi jest najtrudniej czasem wysiedzieć 8 godz w pracy. Cały czas przy komputerze, więc oczy dostają w kość, ale kręgosłup ma się nie lepiej.

Przed braniem retinoidów mimo że też prowadziłam raczej siedzący tryb życia nigdy nie odczuwałam takiego bólu kości po wstaniu właśnie z leżenia z laptopem w łózku a przy aknenorminie, nie za każdym razem, ale jednak się zdarza. Przez ostatni miesiąc na szczęscie ani razu Za to usta wysychają mi chyba najbardziej z całego okresu brania retinoidów, pękają i łuszczą się dobrze że jeszcze tylko 8 dni!

[tulipanowapanienka]

hejjaa Byłam wczoraj u derma i dawka pozostała taka sama, doszłyśmy do wniosku, że na wakacje nie warto jej zwiększać. Generalnie pani poradziła mi żeby profilaktycznie stosować sztuczne łzy ( co jest dla mnie koszmarem, bo wczoraj po raz pierwszy w życiu wkropliłam sobie coś do oka, nie ukrywam, że to mało przyjemnie uczucie). Dodatkowo mam spróbować jakiejś dietki zawierającej mniej tłuszczu, żeby cholesterol aż tak nie rósł, ale jak powiedziała "bez przesady z tą dietą".
Poza tym taka piękna pogoda u mnie, z chęcią bym wyszła i się poopalała, a tu jeszcze trzeba się uczyć na egzaminy

[Marzena17]

Napisane przez tulipanowapanienka

hejjaa Byłam wczoraj u derma i dawka pozostała taka sama, doszłyśmy do wniosku, że na wakacje nie warto jej zwiększać. Generalnie pani poradziła mi żeby profilaktycznie stosować sztuczne łzy ( co jest dla mnie koszmarem, bo wczoraj po raz pierwszy w życiu wkropliłam sobie coś do oka, nie ukrywam, że to mało przyjemnie uczucie). Dodatkowo mam spróbować jakiejś dietki zawierającej mniej tłuszczu, żeby cholesterol aż tak nie rósł, ale jak powiedziała "bez przesady z tą dietą".
Poza tym taka piękna pogoda u mnie, z chęcią bym wyszła i się poopalała, a tu jeszcze trzeba się uczyć na egzaminy

Ale wiesz, że przy retinoidach nie można się opalać?

[Gwen_]

Właśnie ten ból mnie dopada nagle, czasem przy wstawaniu, ale wczoraj nie mogłam chodzić wyprostowana, cała taka byłam 'połamana'. A najgorsze jest to, że niedługo mam sprawnościówkę w wojsku, a ja ledwo chodzę

[tulipanowapanienka]

Napisane przez Marzena17

Ale wiesz, że przy retinoidach nie można się opalać?

Tak wiem, dlatego właśnie ubolewam, że leki+nauka mi zabraniają

[Elfia4]

Napisane przez Marzena17

Ale wiesz, że przy retinoidach nie można się opalać?

Wystarczy dobry bloker, żeby móc sobie poleżeć na słoneczku
Od lat tak robię. Do tej pory stosowałam kwasy i retinoidy zewnętrznie, latem oczywiście mniej, ale nie rezygnowałam z powodu retinoidów całkowicie ze słońca, bo jestem typem ciepłolubnym i bez słońca bym nie przeżyła. Po prostu bardzo dbałam o ochronę przed uva, więc mimo wygrzewania się na słońcu i chodzenia na plażę byłam blada.

[Visez]

Ja to bym chciała chociaż nogi z balkonu wystawiać bo są tak białe że tragedia... a jak posmaruję się balsamem brązującym to mnie szczypie:P
Wiecie co od 2 dni biorę allegrę i od 2 dni nie swędzi mnie skóra A myślałam że swędzi bo jest przesuszona przez leki, nie mogłam zasnąć tak się drapałam a teraz od 2 dni zero! Dziwne..

[Marzena17]

Napisane przez Elfia4

Wystarczy dobry bloker, żeby móc sobie poleżeć na słoneczku
Od lat tak robię. Do tej pory stosowałam kwasy i retinoidy zewnętrznie, latem oczywiście mniej, ale nie rezygnowałam z powodu retinoidów całkowicie ze słońca, bo jestem typem ciepłolubnym i bez słońca bym nie przeżyła. Po prostu bardzo dbałam o ochronę przed uva, więc mimo wygrzewania się na słońcu i chodzenia na plażę byłam blada.

Dla mnie opalanie = zbrązowienie i tylko to miałam na myśli. Zupełnie nie chodziło mi o wygrzewanie się na słońcu ze stabilnymi filtrami.

[Ul eva]

Dziewczyny! Dzisiaj dostałam aloes w doniczce od babci, która stwierdziła, że powinnam smarować się jego liśćmi, a dokładniej sokiem z nich. Już jestem posmarowana Wyczytałam, że to pomaga między innymi na przebrawienia i blizny. Słyszałyście coś? Podobno dużo ludzi się tym smaruje.

[tulipanowapanienka]

Napisane przez Ul eva

Dziewczyny! Dzisiaj dostałam aloes w doniczce od babci, która stwierdziła, że powinnam smarować się jego liśćmi, a dokładniej sokiem z nich. Już jestem posmarowana Wyczytałam, że to pomaga między innymi na przebrawienia i blizny. Słyszałyście coś? Podobno dużo ludzi się tym smaruje.

Ja bym z tym aloesem uważała, bo osobiście mam z nim mało przyjemne przeżycia, bo kiedyś dostałam od sąsiadki i posmarowałam buźke (jeszcze przed kuracją retinoidami) i następnego dnia byłam takim burakiem, aloes strasznie podrażnił mi skórę, że nie kontynuowałam już stosowania. Pewnie niektórym aloes pomaga, ale może warto wcześniej zrobić próbę na małym fragmencie skóry?

[Ul eva]

Wysmarowałam się cała i po przebudzeniu na szczęście twarz nie była czerwona Nie mam pojęcia czy mój stan skóry sie poprawił, bo już dawno zatraciłam obiektywność dotyczącą mojej cery. Pogorszenia nie ma, więc spróbuję regularnie się smarować.

[Elfia4]

Napisane przez Marzena17

Dla mnie opalanie = zbrązowienie i tylko to miałam na myśli. Zupełnie nie chodziło mi o wygrzewanie się na słońcu ze stabilnymi filtrami.

Dla mnie to nie to samo. Opalanie nie oznacza od razu opalenia się, bo ja od dawna chodzę na plażę się opalać, a opalona nie wracam

[Marzena17]

Napisane przez Elfia4

Dla mnie to nie to samo. Opalanie nie oznacza od razu opalenia się, bo ja od dawna chodzę na plażę się opalać, a opalona nie wracam

Jejku, nie będę się kłócić,co dla kogo oznacza opalanie. Nie wracasz opalona, bo używasz filtrów. Nie każdy używa, nie każdy wie, że trzeba. Koniec tematy?

[lusia_91]

Napisane przez Marzena17

Kochana, nie załamuj się Ja miałam podobnie. Wiem, że marne pocieszenie, ale musisz przejść całą kurację, bo inaczej wszystko, co do tej pory w kurację włożyłaś może przepaść. Wiem, jak to jest, wielokrotnie miałam dosyć tych wszystkich skutków ubocznych, ale dzięki tej kuracji nauczyłam się ogromnej cierpliwości i analizy własnych zachowań Tak więc, nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Wytrzymaj!!! Potem będzie już tylko lepiej

pozytywnie podbudował mnie Twój post, Dziękuję mam jeszcze pytanie, czy Wam też po jakimś czasie pojawił się na Twarzy meszek? bo nawet nie wiem jak to nazwać ;/ przyznam, że komfortowo się z nim nie czuję, pomimo tego, że może zbytnio go nie widać ;/ a i jeszcze jedno pytanie, czy z aknenorminem obowiązkowo trzeba zażywać hormony ?

[pryszczblog]

jakie hormony ? masz na myśli. Jeżeli współżyjesz to konieczna jest antykoncepcja najlepiej jeśli stosuje się, dwie metody zapobiegania ciąży, ale to chyba wiesz z ulotki i do lekarza prowadzącego. A co do meszka na twarzy to ja jakiś wąsik i pojedyncze włoski na twarzy miałam , ale teraz też tak delikatnie widać ich więcej pod światło, na szczęście nie są ciemne. Więcej może znajdziesz na ten temat na forum izotek.pl

[piratte]

Napisane przez lusia_91

mam jeszcze pytanie, czy Wam też po jakimś czasie pojawił się na Twarzy meszek? bo nawet nie wiem jak to nazwać ;/ przyznam, że komfortowo się z nim nie czuję, pomimo tego, że może zbytnio go nie widać ;/

Kilka stron temu pisałyśmy o tym.

Napisane przez lusia_91

a i jeszcze jedno pytanie czy z aknenorminem obowiązkowo trzeba zażywać hormony ?

Ulotka.