Dziwne zachowanie mojego chłopaka.

[LuckySky]

Witajcie!
Mój chłopak przesadnie zwraca uwagę na obcych ludzi na ulicy! Praktycznie nigdzie nie wychodzimy, tylko siedzimy w domu. On twierdzi, że nie lubi wychodzić. Ubzdurał sobie, że ludzie się na niego patrzą. Jeszcze nigdy nie poszliśmy do żadnej pizzerii czy restauracji (o imprezie też nie było mowy). Jesteśmy ze sobą prawie rok. Jak byliśmy na spacerze to powiedziałam do niego: "podaj mi rękę", a on na to: "nie, bo jeszcze ktoś nas zobaczy". Tak było z 3 razy, ale później mówił, że to taki żart. Mówi, że chodzi tylko do sklepów samoobsługowych, bo nie lubi rozmawiać z ludźmi, a tak to by musiał ze sprzedawcą rozmawiać. Jak supermarket był zamknięty to on nie chciał wejść do innego sklepu i chciał żebym ja tam weszła i mu zrobiła zakupy!!! Ciągle powtarza, że się wstydzi ludzi i że od małego był wstydliwy. Ostatnio jak wyszedł od fryzjera to miał trochę włosów na szyi po strzyżeniu. Chciałam je mu strzepać, ale on na to: "nie dotykaj mnie, bo ludzie patrzą. Kamera tu jest". Mówi, że dla niego to dziwne, żeby w publicznym miejscu parę włosów mu strzepać, co ja uważam za coś normalnego. Moim zdaniem on wstydzi się ludzi i okazywać publicznie uczucia. Bardziej zwraca uwagę na obcych ludzi, niż na mnie. Kiedyś jak byliśmy w sklepie obuwniczym i taka dziewczyna, która mnie zna patrzyła się cały czas na niego to on się strasznie tym zdenerwował i 2 dni o tym mówił, Zawsze jak chce gdzieś wyjść on odpowiada: "ja nie lubię wychodzić". Jak mu powiedziałam dzisiaj o tej sytuacji, że mi ręki nie podawał to on odp. "ja nie lubię chodzić za rękę". Wtedy się zdenerwowałam i mu powiedziałam: "może ty mnie tylko do jednego potrzebujesz?", a on na to: "jeżeli tak sądzisz", ja na to:"no chyba tak", a on: "nie mówię nie. Jeżeli tak sądzisz. Wtedy ja się rozłączyłam. Dzwonił później parę razy, ale nie odebrałam. Nie wiem już co robić! Proszę o radę.

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez LuckySky

Witajcie!
Mój chłopak przesadnie zwraca uwagę na obcych ludzi na ulicy! Praktycznie nigdzie nie wychodzimy, tylko siedzimy w domu. On twierdzi, że nie lubi wychodzić. Ubzdurał sobie, że ludzie się na niego patrzą. Jeszcze nigdy nie poszliśmy do żadnej pizzerii czy restauracji (o imprezie też nie było mowy). Jesteśmy ze sobą prawie rok. Jak byliśmy na spacerze to powiedziałam do niego: "podaj mi rękę", a on na to: "nie, bo jeszcze ktoś nas zobaczy". Tak było z 3 razy, ale później mówił, że to taki żart. Mówi, że chodzi tylko do sklepów samoobsługowych, bo nie lubi rozmawiać z ludźmi, a tak to by musiał ze sprzedawcą rozmawiać. Jak supermarket był zamknięty to on nie chciał wejść do innego sklepu i chciał żebym ja tam weszła i mu zrobiła zakupy!!! Ciągle powtarza, że się wstydzi ludzi i że od małego był wstydliwy. Ostatnio jak wyszedł od fryzjera to miał trochę włosów na szyi po strzyżeniu. Chciałam je mu strzepać, ale on na to: "nie dotykaj mnie, bo ludzie patrzą. Kamera tu jest". Mówi, że dla niego to dziwne, żeby w publicznym miejscu parę włosów mu strzepać, co ja uważam za coś normalnego. Moim zdaniem on wstydzi się ludzi i okazywać publicznie uczucia. Bardziej zwraca uwagę na obcych ludzi, niż na mnie. Kiedyś jak byliśmy w sklepie obuwniczym i taka dziewczyna, która mnie zna patrzyła się cały czas na niego to on się strasznie tym zdenerwował i 2 dni o tym mówił, Zawsze jak chce gdzieś wyjść on odpowiada: "ja nie lubię wychodzić". Jak mu powiedziałam dzisiaj o tej sytuacji, że mi ręki nie podawał to on odp. "ja nie lubię chodzić za rękę". Wtedy się zdenerwowałam i mu powiedziałam: "może ty mnie tylko do jednego potrzebujesz?", a on na to: "jeżeli tak sądzisz", ja na to:"no chyba tak", a on: "nie mówię nie. Jeżeli tak sądzisz. Wtedy ja się rozłączyłam. Dzwonił później parę razy, ale nie odebrałam. Nie wiem już co robić! Proszę o radę.

koles powinien isc na jakas terapie.

[anastasiag]

Wydaje mi sie ze twoj chlopak musi odwiedzic psychologa. I nie mowie tego z ironia... bo albo on nie jest powazny, bo nie chce sie z Toba pokazywac, albo ma jakis problem z glowa.

[kalincia]

On ma jakiś duży problem ze swoją psychiką i powinien się leczyć. Zwykłe stwierdzenie faktu po tym, co opisałaś, nie żadna prześmiewka.

[Petrycja]

Potrzebna pomoc specjalisty, niestety to nie jest zachowanie chłopaka który się tylko wstydzi innych ludzi. Sama nic z tym nie zrobisz.

[squirrelqa]

To jak się poznaliście i zaczęliście się spotykać, skoro on do nikogo się nie odzywa?

Również uważam, że potrzebuje porady lekarza. Dziwie się, że tyle z nim wytrzymałaś.

[LadyObstinate]

Śmieszna sytuacja, też byłam przez jakiś czas kiedyś z podobnym chłopakiem. On po prostu nie cierpiał iść w miejsca, gdzie są ludzie. Zawsze jakieś odludzia, lasy, tory itp. Może po prostu taki typ człowieka. Tyle, że z tym trzymaniem za rękę, z tymi włosami to już przesada..

[LuckySky]

Wychodzi do swoich kolegów. Poznaliśmy się przez wspólnego znajomego.

---------- Dopisano o 20:32 ---------- Poprzedni post napisano o 20:29 ----------

Też sądzę, że przesadza. Mówi, że wstydzi się ludzi i że ma tak od małego. Za czasów liceum chodził na imprezy, ale najpierw musiał wypić % żeby pójść. Chciałabym rozwiązać ten problem, ale nie wiem jak. Jak mu powiedziałam, żeby poszedł do psychiatry to uznał to za atak i powiedział żebym sama szła.

[lowers]

Poleć chłopakowi wizytę u psychologa, ale to On musi zobaczyć problem, bo Ty go do tak poważnej decyzji nie namówisz. musi chceć przejśc terapie. Pisze z doświadczenia bo sama miałam z tym problem i to wcale smieszne nie jest bo dla człowieka w takim stanie jest to bardzo realny strach ale do zwalczenia
Boi się chłopak ludzi, ktoś go musiał porządnie wystraszyć i czeka aż go ktoś zaatakuje. Może z tej strony na to spójrz.

[LuckySky]

On mówi, że po prostu jest wstydliwy i że to taki charakter. Nie widzi problemu. Myśli, że jedni ludzie są otwarci, a drudzy zamknięci i że on należy do tych drugich. Jak go nakłonić do tej wizyty u psychologa? Jak chciałam z nim wyjść kiedyś to mi powiedział, że ma depresję. Obecnie nie ma pracy. Samochodu też nie miał, bo musiał sprzedać bo miał stłuczkę. Myślę, że to też ma wpływ na to jego zachowanie.

[Monian]

konieczny psycholog bez dwóch zdań. To jest choroba. Ile Twój TŻ ma lat? może by porozmawiać z jego rodzicami (nie wiem jaki macie kontakt)

[LuckySky]

Napisane przez Monian

konieczny psycholog bez dwóch zdań. To jest choroba. Ile Twój TŻ ma lat? może by porozmawiać z jego rodzicami (nie wiem jaki macie kontakt)

Ma 25 lat. Myślę, że rozmowa z rodzicami nie będzie konieczna.

[Anellyn]

To może być choroba o podłożu psychicznym. Moja mama to miała, nie leczone doprowadziło do takiego stopnia, że przez kilka lat nie wychodziła z domu (nawet na klatkę schodową). Do dzisiaj bierze psychotropy. Dlatego (choć wiem, że to ciężki temat) Twój facet powinien pogadać z jakimś lekarzem o swoich lękach.

[morsmordre]

Byłam pewna, że mowa tu o nastolatku. Koniecznie musi pójść do specjalisty, bo widocznie ma fobię społeczną. A i Tobie nigdy nie będzie z nim dobrze.

[lowers]

Z rodzicami może lepiej nie rozmawiaj, bo się okaże, że mieli w tym swój udział i totalnie sobie z tego nie zdaja sprawy albo lepiej-że nic sobie z tego nie robią. o!

[InkluzjaOstateczna]

Chłop gandzię kopci w olbrzymich ilościach od 10 lat, złapał paranoję i tak mu zostało. He he he. Wierzyć się nie chce.

[LuckySky]

Napisane przez Anellyn

To może być choroba o podłożu psychicznym. Moja mama to miała, nie leczone doprowadziło do takiego stopnia, że przez kilka lat nie wychodziła z domu (nawet na klatkę schodową). Do dzisiaj bierze psychotropy. Dlatego (choć wiem, że to ciężki temat) Twój facet powinien pogadać z jakimś lekarzem o swoich lękach.

Teraz mnie dopiero wystraszyłaś! Będę chciała go zaciągnąć do psychologa, ale to nie będzie takie proste.

[morsmordre]

Napisane przez InkluzjaOstateczna

Chłop gandzię kopci w olbrzymich ilościach od 10 lat, złapał paranoję i tak mu zostało. He he he. Wierzyć się nie chce.

Napisane przez LuckySky

Teraz mnie dopiero wystraszyłaś! Będę chciała go zaciągnąć do psychologa, ale to nie będzie takie proste.

On musi zrozumieć, że coś nie jest w porządku. Trzymam kciuki za was.

[_stardust]

poczytaj sobie o fobii społecznej, albo podeślij jakieś strony na ten temat swojemu chłopakowi. też zalecam wizytę u psychologa...

[kagga]

Po pierwsze, Twój chłopak potrzebuje pomocy specjalisty.
Po drugie, podejrzewałabym, że to fobia społeczna, ale pewne rzeczy które piszesz są bardziej niepokojące. Ale to już do oceny psychologa/psychiatry.
Po trzecie - a może najważniejsze - piszesz głównie o nim; myślę, że musisz jednak zastanowić się, czy Ty chcesz w taki sposób żyć. Jesteś młoda i teraz mija czas w Twoim życiu, który powinien być piękny i kiedy można jeszcze korzystać z przywilejów młodości. Chcesz mieć dzieci? Wyobrażasz sobie Twojego chłopaka jako ojca? To jak relacjonujesz rozmowę z nim, świadczy o tym, że czujesz się w tym związku niepewna i sfrustrowana, to w jaki sposób on Ci odpowiada dalekie jest od normy. Przemyśl, czy takiego życia dla siebie chcesz.

[martusia205]

wygląda mi to na typowe objawy agorafobii

[niebieskie_oczko]

Strasznie to brzmi. Jak on zamierza funkcjonowac na tym świecie, skoro ma takie lęki, obawy? Zdecydowanie psycholog, ale obstawiam, że będzie trudno go tam zapędzić.... w końcu trzeba jednak wyjść i spotkać i w miarę otworzyć przed obcym człowiekiem.

[jocelyne mary]

Fobia społeczna, tak myślę.
Poproś chłopaka, aby poszedł do psychiatry i/lub psychologa.

[klempaa]

Nie dość, że jest chory psychicznie, to jeszcze mówi Ci, że jest z Tobą tylko dla seksu.
Super

[201803290936]

Może fobia społeczna, może jakieś zaburzenia psychiczne, a może najzwyczajniej na świecie chce uchodzić za wolnego faceta lub/i wstydzi się związku z Tobą. Efekt jest jeden: nieciekawy. Pogadać, przestawić chęć pomocy, jeżeli oleje, to cóż - szkoda życia na coś takiego.

[LuckySky]

Napisane przez klempaa

Nie dość, że jest chory psychicznie, to jeszcze mówi Ci, że jest z Tobą tylko dla seksu.
Super

Najpierw przeczytaj uważnie ze zrozumieniem co napisałam, a później się wypowiadaj.

[andzia1989r]

Napisane przez klempaa

Nie dość, że jest chory psychicznie, to jeszcze mówi Ci, że jest z Tobą tylko dla seksu.
Super

Napisane przez LuckySky

Najpierw przeczytaj uważnie ze zrozumieniem co napisałam, a później się wypowiadaj.

Ja się zgadzam z Klempą i przeczytałam uważnie.

Tak to TY mu to powiedziałaś, ale on nie zaprzeczył. Stwierdził, że pewnie tak skoro tak twierdzisz. Twoim zdaniem to jest ok? Twoim zdaniem Cię potraktował z szacunkiem? Twoim zdaniem nic niemiłego Ci nie powiedział?

Facet jest chory psychicznie, z tego co widzę bywa chamski, leczyc się nie pójdzie a związek z nim to byłaby dla mnie męczarnia (nie jestem imprezowa, ale nie wytrzymałabym siedząc WIECZNIE w domu).

Jak dla mnie to 25 letni psychol ze skłonnością do chamówy jest do odstrzału. I tyle.

[loottie]

Napisane przez LuckySky

Najpierw przeczytaj uważnie ze zrozumieniem co napisałam, a później się wypowiadaj.

hmm ja to też tak zrozumiałam....

[LuckySky]

Napisane przez andzia1989r

Ja się zgadzam z Klempą i przeczytałam uważnie.

Tak to TY mu to powiedziałaś, ale on nie zaprzeczył. Stwierdził, że pewnie tak skoro tak twierdzisz. Twoim zdaniem to jest ok? Twoim zdaniem Cię potraktował z szacunkiem? Twoim zdaniem nic niemiłego Ci nie powiedział?

Facet jest chory psychicznie, z tego co widzę bywa chamski, leczyc się nie pójdzie a związek z nim to byłaby dla mnie męczarnia (nie jestem imprezowa, ale nie wytrzymałabym siedząc WIECZNIE w domu).

Jak dla mnie to 25 letni psychol ze skłonnością do chamówy jest do odstrzału. I tyle.

Nie uważam żeby to było w porządku z jego strony, dlatego się rozłączyłam i już nie odbierałam od niego telefonu. Nie wiem już co mam robić;( Jak zadzwoni to odebrać? Co powiedzieć?

[794f4f7fd0b0868ccd574eb97c8ebd94d2e43545_60bea4f1edd75]

.