półsłodki zapach ale na dzień, na jesienny dzień

[rachell111]

Witam,
od razu przyznaję się złapałam bakcyla zapachowego, objawy uzależnienia są ale generalnie to stąpam w tym temacie po omacku. Przeczytałam setki wątków na forum perfumy, zapoznałam się z lekturą mnóstwa ciekawych wątków pisanych przez osoby znające się na rzeczy, i ten ogrom informacji sprawił tylko tyle że jestem jeszcze bardziej zagubiona w temacie perfum.

Ale do rzeczy testuję juz od jakiegoś czasu kilka zapachów na jesień ( już połowa jesieni a ja pachne wciąż letniakami) i nie potrafię dokonać sensownego wyboru. Potrzebuję czegoś mocno jesiennego ciepłego ale nie mdłego, nie migrenogennego, LAktualnei testuję Be Delicious Night , Versace Crystal Noir i Guerlain L'Instant Magic powyższe zapachy są takimi punktami orientacyjnymi na tej mojej mapie perfumeryjnej ( bardzo ubogiej poki co ( ) ale skłonna jestem zboczyć z mapy w jakies nieznane acz polecane tereny ). Pisze bo Wy się na tym znacie, znacie zapachy na pamięć, KWC oczywiście mam już zaliczone w dużej mierze jednak potrzebuje rady porównania w kwestii paru konkretnych typów. Jestem zafascynowana Boudoir ( na razie faza testów) ale to jest taki rarytas na wieczór. Problem ze mną jest taki że o tyle o ile perfumy na wieczór mocne, intensywne, ciepłe lub nawet gorące jestem w stanie sobie sama wybrać, to już nie mam szczęścia ani talentu do wyboru czegoś na dzień, co mogłąbym sobie zaaplikowć o 7 rano i nie udusić sie tym aromatem, a jednocześnie słodkiego ale raczej półsłodkie, nie kwaśne, i nie kwiatowe no i nie zimne.

Wiem mega wymagania ale każda rada będzie wybawieniem bo powyższe zapachy są jednak za ciężkie od samego rana tak od popołudnia już lepiej czyli

szukam jakiegoś wspólnego mianownika dla perfum ciepłych, półsłodkich, zero landryn, nie męczących. to że jest to niesłychanie subiektywna kwestia zdaję sobie sprawe w pełni, to dla mnei oczywiste aczkolwiek widze na forum ile różnych sugestii pada bez których ja nei znajdę perfum chyba do końca roku.

P.s. głupieje jak czuje J. Eisenberg Jose mam go ale to również jest dla mnie jasne że stworzony on jest zupełnie w innym celu niż po to żeby pachnieć nim z samego rana. Tylko na wieczory i to nie każde. Na niego muszę mieć taką chęć. A co rano?
Za wszelkie sugestie bedę wdzieczna i przyrzekam udzielać się na forum i podszkolic się. no może w odwrotnej kolejności.

Przeglądając KWC właśnie rzuciło mi się w oczy Style Jill Sander, jutro przetestuję
tak rozpaczliwie chcę juz mieć Te perfumy ale też nei chce pochopnie decydować się na co popadnie.

[Kota]

Jakoś trudno mi coś wymyślić. Bo pierwsze, co mi przychodzi na myśl w tej chwili- w temacie ciepłe, półsłodkie, na dzień- to Cristobal Balenciaga i Prada. Może OI? Może Dolce Vita?
Dla mnie są dzienne, zresztą... nie ma ścisłych podziałów na zapachy wieczorowe (choć jest taki jeden zapach, którego bym użyła tylko na wieczór- Poison.. ale tak w ogóle to bym go chyba nigdy nie użyła- nie mój typ).

Zobacz może jakieś Burberry.
jeśli masz dostęp do zapachów Etro- spóbuj przetestować Sandalo i Ambrę.

Ale tak patrząc na podane przez Ciebie C Noir, Instant, Be Delic. N- te podane przeze mnie to trochę inna bajka.

Jeśli znajdziesz gdzieś tester- potestuj Mont Blanc Femme- przypomniało mi się , jaki on jest ładny.
Mam sentyment też do Intuition E Lauder-ciepły, z cieniem bursztynu, dzienny, przytulny zapach.

[martwa papuga]

Napisane przez rachell111

Za wszelkie sugestie bedę wdzieczna i przyrzekam udzielać się na forum i podszkolic się. no może w odwrotnej kolejności.

Wyżej przytoczona kolejność jak najbardziej zalecana, aktywny udział w życiu forum jest najlepszym szkoleniem. Witamy nową uzależnioną!


Większości z nas, Wizażanek-perfumiar, lata i powiewa to, czy zapach jest przeznaczony na dzień, czy na noc ale skoro ww. są dla Ciebie zbyt ciężkie o poranku, to ja proponuję do testów:

- Gucci EdP II
- Hermes Un Jardin sur le Nil
- Emporio Armani She (złote)

Dużo wąchania i nowych wrażeń przed Tobą - aż zazdroszczę...

[rachell111]

Wielkie dzieki za konkretne drogowskazy jestem otwarta sugestie i tak:

Kota - spróbuję każdego tak się złożyło że w perfumeriach panie mnei od Diorów odciągały , a ja ulegałam bo tyle tego do testowania a testuję od niedawna (koneic wakacji odkryłam że zapachy mnie tak uzależniają i kręcą) , teraz już sięgnę

że nie ma ścisłych podziałów to ja oczywiście wiem to tylko taka wskazówka była że rano do południa mój akurat organizm jak na złość nie toleruje większości zapachów np tych wspomnianych przeze mnie które spokojnie od popołudnia wzwyż sobie wącham i jest błogo rano jest raczej hmmmm no mdło delikatnie mówiąc więc podałam tę informację jako wskazówkę: coś w tym stylu ale nie tak intensywne

to że proponowane przez Ciebie zapachy to inna bajka to może nawet i lepiej jak już mówiłam jestem wdzięczna za porady bo a nóż widelec, tak może bym do nich nie podeszła zbyt prędko bądź wcale (wciąż dopiero kształtuje swoje gusta, niestety lub stety zmieniają mi się radykalnie), moje typy są na razie tym co pozostało po przejściu selekcji przez sito

Kota i martwa papuga - wielkie dzięki za konkrety

martwa papuga - Twoje propozycje sprawdze choć gucci II już mam próbki, sięgnełam gdyż wydał mi się nie inwazyjny ale mimo tego za owocowo, wiosną czemu nie bardzo ładne ale nie tego teraz szukam

a co do podszkolenia się to fakt coś w tym jest tak by to należało zrobić ale ja jednak biernie odczytuję posty gdyż przy takiej ilości Wizażowych zlotów i waszych doświadczeń perfumiarskich zwyczajnie nie miałabym pojęcia co pisać, jak się określić gdyż dopiero zaczynam jak się już wgryzę w ten świat to może będę mieć coś do powiedzenia na razie przyczajenie idealnie oddaje moją sytuację,

Co do wąchania - i odkrywania no sytuacja nie pozazdroszczenia gdyż stoją mi an drodze zasoby portfela i tne szlaban nie pozwala na szaleństwa ale wiadomo ajk to z każdym uzależnieniem jest jak się coś kocha to cel uświeca środki

dzięki jutro porobię testy i zostawie mój pierwszy komentarz

[martwa papuga]

Na poranne mdłości z niewyspania u mnie idealnie sprawdza się Burberry Brit Red. To co prawda owocówka, ale niebanalna i zaskakująca dużą ilością chrupkiego, soczystego rabarbaru. Pachnie mi pięknie nawet kiedy wszystko inne odrzuca.

A forumować każdy kiedyś zaczynał. Na początku zawsze jest pod górkę, a po jakimś czasie już rozumiesz wszystkie tutejsze szyfrowane nazwy pachnideł. Swoją drogą, był tu kiedyś wątek o wizażowych-perfumowych skrótach, warto by go odkopać...

[rachell111]

dzieki, uskutecznie jutro w tescie moze sie uda przed południem byc w perfumerii,
rabarbar dla mnie jest pyszny w formie ciasta i kompotu czy w perfumach? zobacze
grunt to to, ze ide wyposazona w ciekawe sugestie i jak tak sledze forum to zdaje sie fachowe rady zobacze jak mi zasmakuja te zapachy.

a juz miałam wizje jak to targam ze sobą zawsze flaszke zapachu i aplikuje dopiero popołudniu lub w okolicach południa a nie w domu raniutko, ale to by było mocno groteskowe - perfumy w torebce owszem ale na ewent uzupełnienie zapachu, nie kazde, nie zawsze moge, nie wszedzie . Taką mam przypadłość dziwną że faktycznie niczego mój zmysł powonienia rano nie toleruje, poza kakaem i herbatą ale tylko do picia, skłaniki perfum nie przejdą.

Tylko że jeśli nic nie będzie dla mnie do przejścia (rano) to trudno będę sobie pachnięć jedynie pół dnia. A szkoda bo zapachy są dla mnie po to żeby wpływać pozytywnie na moje stany, emocje ( jak dla każdego myślę).

Ale chcoiaz zostawie po sobie ślad w postaci komentarza i kto wie może recenzji.

ha opanować nazwy perfum to nic ( juz cos tam czaje te skroty) ale zeby sie wypowiadac an ich temat musze je poznac i to tak poznac nie jednorazowo tylko rozrozniac jesli nie nuty to chociaz jakies kategorie poki co moje opisy to wrazenia typu : landryna, budyn, kadzidło, kwiatki a to słabiutko ale wgryze sie w te materie z rozkosza
pozdrawiam

[Basia39]

Przetestuj koniecznie Jil Sander Sensations EDT

[rachell111]

Napisane przez Basia39

Przetestuj koniecznie Jil Sander Sensations EDT

wskoczyłam tylko na chwilke jestem już po pierwszych testach ale napisze wszystko w porach wieczorno nocnych i pewnei neikoniecznie dzisiaj bo padne z sil intensywny dzien ale do rzeczy:

nie wiedzieć czemu sięgnęłam po Sensations, reakcja pozytywna ale był uskzodzony tester słabo psiknęło w sumie w eter i muszę koniecznie ponowić próbę , nie zapamiętałam zapachu ajko coś konkretnego poza tym że " o, niezły, mogłabym tak pachnieć

swoją drogą Twój avatar Jose jest mi bliski bo ten zapach jest u mnie zawsze aczkowliek nie umiem go nosic na co dzien po prostu za nim szaleję, ale używam tylko gdy jestem właśnie w takim Jose'owym nastroju, taka dekadencja, kiedy nie mam ochoty pachnieć słodko i miło tylko zdecydowanie wytrawnie ( no nie znam się na nutach wciąż więc zawsze opisuję wrażenia)

Za to zaintrygowała mnie Prada klasyczna i Prada Silver dostałam próbkę tej silver i teraz testują czy udzwignę ten dziężar słodki ciut apteczny, jakies drzewko czuje zobacze czy dam rade nosić bo samymi zapachami jestem zachwycona,
mocne - to bez wątpienia. Chyba wychodzi na to że ciągnie mnie do mocnych, podobają mi się ale czy będę mogła w nich wytrzymać czy nie zafunduje sobie bólu głowy - zobaczymy po testach


dzięki Kota, martwa papugo i Basia39 - a tak btw wiecie cos o Pradzie silver?

ja na razie mam wrażenie że słodsza i łagodniejsze mniej czegoś ale nei wiem czego mniej ostra po prostu to dopiero pierwsze wrażenie

[martwa papuga]

Napisane przez martwa papuga

był tu kiedyś wątek o wizażowych-perfumowych skrótach, warto by go odkopać...

Jest nie cały wątek, a jeden, alfabetyczny post - miłej lektury

[Kota]

Jest jeszcze Belle Soni Rykiel. To złotawe.

Jak już wybierzesz zapach, napisz koniecznie, co, dobrze?

[Julie_K]

Skoro Twój organizm tak reaguje na zapachy z rana, polecałabym Plus Plus Diesla. Bardzo bezpieczne w mojej opinii perfumy- delikatne, mleczne, liliowe. Kiedy rano nie mam ochoty na nic mocniejszego (bo np. jadę o 7 na wykład)- aplikuję to właśnie
Kota jeszcze wspomniała o Burberry- ze swojej strony polecam Brit klasyka

[rachell111]

Juzlie_K co do nietolerancji zapachów przeze mnie tak do okolic południa a właściwie przez mój złośliwy organizm bo ja bym chciała to sprawa jest jasna - to nie jest kwestia znalezienia zapachu pasującego na takie chwile, nie, to już tak mam ze wszystkimi rano do południa wszystko mnie mdli i to moja przypadłość i nie ma się nijak do zapachów, poddałam się więc w szukaniu czegoś czego może nie ma, a skupiłąm się na szukaniu po prostu tego co mi się podoba " w ogóle", i odkryłam że są to drzewno orientalne klimaty . więc sprawę z rankami uważam za zamkniętą nie będę się nad tym rozwodzić, odkrywam po prostu swoje gusta powoli i delektuję się tym ( acz po 12 a.m.).

martwa papugo - jestem jaknajbardziej za skrótami, przydadzą się już część rozpoznaję, aczkowliek to wyszło samo w trakcie lektury waszych wypowiedzi an forum - duuuuużo czytania ze zrozumieniem niemniej jednak dzięki za linka dobrze mieć coś takiego pod ręką w nagłych wypadkach haha

Kota - no coż wpadłam w tę Pradę, ale niestety lub stety jak to wiadomo w miarę jedzenia apetyt rośnie, i dlatego mam teraz aż nadmiar lubianych zapachów, nie twierdze że to źle bo to akurat dobrze, po prostu jest w czym wybierać a ja dotąd nie miałam pomysłu, teraz mam kilka ścieżek którymi pójdę, tzn jak już pisałam gdzieś zbyt wiele zbyt radykalnie innych zapachów mi się podoba równie mocno każdy ma inny klimat każdy na inną okazję bądź samopoczucie. Prada będzie na bank oswoiłam ją na sobie, jest coś co mnie tam orzeźwia ale nie chamsko jak guma do żucia, tylko patrz stara apteka czy to anyż czy to kamfora nie wiem, i jest coś co jest ciepłe gorące, i pikantne i trochę słodkie. może i bardzo słodkie w ocenie obiektywnej ale nie ulepkowo, budyniowo, czy landrynowo słodkie. Jak czuję pradę widzę kawiarenki włoskie w rzymie i może dlatego że kojarzy mi się z zapachem tych ulic, nie wiem.

Natomiast jest problem z NR For Her EDT - wstyd przyznać ale nie wiem jak pachną konwalie - czytałam wszystko o NR i no jeśli tak pachną to dla mnie ekstra. Wiem jak pachnie Rzym nie wiem jak konwalie - może i przykre ale w życiu ich nie wąchałam. Ale zadowolona że nie czuję przykrych nut a tylko coś ciepłego na skórze naturalnego ale lepszego niż kobieta saute, stwierdziłam że również się bez niego nie obejdę. Czyli na dziś dzień Prada i NR edt w międzyczasie przyleciał L'Instant Magic który jednak będzie rzadziej stosowany, ale potrzebowałąm tego zapachu dobrze mi w nim, ale nie często, chyba to będzie jednorazowe zauroczenie ale nie oparłam się - no i budżet się skończył.

A reszta ? ehhhhh kusi mnie wiele za długo by pisać ( jak by było krótko ). Dolce Vita odpadło w testach - pachniało mi winem białym deserowym, więc może zły dzień, nie wykluczam forever.
Intuition- właśnie super bezpieczny ale tak samo go odbieram jak pisałaś.
Burberry - wszystkie słodkie ale na razie podziękuję, za słodkie może, ten rabarbar - nie jest zły sam w sobie ale nie chcę tym pachnieć
Cristobala nie dorwałam jak i Mont Blank
OI- też jeszcze nie testowałam ze względu na brak czasu(dosłownie w pośpiechu z zegarkiem w ręku komiczna sytuacja, to objaw perfumomaniaka czy jak ?) i nie chciałam wszystkiego na raz bo zapominam zapachy

koniec końców, bo i tak wyszedł z tego marnej jakości esej, jest zbyt wiele pięknych zapachów, nie wszystko na raz plus nie wspomne o półce niszowej która zostawaim sobie na deser, a funduszy i tak brak i tak, one w końcu te zapachy na drzewach nie rosną, ale są jesli nie grzechu to fatygi warte.

Krótko - dziękuję za podpowiedzi i sugestie wszystko było dla mnei dobrą lekcją, teraz śledzę sobie świat perfum widziany oczami Was, czyli znawczyń, jest piękny.
dzięki. Funduszy może być brak ale wish list zawsze warto mieć, gust będę sobie pomału kształtować.


Belle Soni - kiedyś z dawnych lat pamiętam sweterk Soni pomarańczowy, i czułam że nie był zły ale do Belle nie pochodziłam jakoś bo wydawało mi się z opisów że będą wprost słodkie i po prostu słodkie. Ale co tam jutro jak znajde 10 minut to sobie przetestuje - co mnie chyba juz od Prady nie odwiedzie no nie?

[Kota]

Cristobala ani OI nie wywąchasz w normalnej perfumerii- najlepiej w wątku Rozpaczliwie Szukam wymienić się, albo zdobyć próbkę na Allegro.

Czyli skierowałaś się w stronę Prady- dobra stronę.

[rachell111]

Napisane przez Kota

Cristobala ani OI nie wywąchasz w normalnej perfumerii- najlepiej w wątku Rozpaczliwie Szukam wymienić się, albo zdobyć próbkę na Allegro.

Czyli skierowałaś się w stronę Prady- dobra stronę.

Tak ale nie tylko, nie mogę poprzestać na jednym aczkolwiek kompletowanie kolekcji zajmie mi nie tyle sporo czasu co pochłania sporo pieniędzy, ale to kwestie oczywiste, moj budzet nalezy jednak do skromnych szalec mogę rzadko ( w zasadzie to nie powinnam wcale ale...jak tu nie szaleć)

OI - no dokładnie nie widziałam jej na półkach perfumerii tylko klasyczną, a bardzo jestem ciekawa tych zapachów. Pomijając że mimo wszystko podoboją mi się różne typy, dziś np sięgnęłam żeby powąchać FdB tyle o nim na Forum czytałam ale test papierkowy to jednak za mało a nadgarstki już były zajęte, zatem zrobie drugie podejście bo wiem że pozytywnie zareagowałam nie jestem wstanie jednak powiedzieć czemu co mi sie w nich podoba za słabo kilka wdechów, i paierek wylądował w kieszeni a do teraz mocno wywietrzał.

Jedno jest pewne Jesienią i zimą chyba też bedę mieć zróżnicowane perfumy. Ciągnie mnie do BdN DKNY jak diabli. Może i nie ma pochlebnych opini może i nie jest wyszukany i z klasą, ale lubie go na sobie, poprawia mi nastrój, choć jest cieżkawy, ale coś kwaśnego powoduje że nie mdli mnie.

Basia39 - Sensations jednak za słodkie niezły ale mnie zmęczył więc nie da rady,

[_Lunka_]

Przetestuj Pi Givenchy jeśli szukasz drzewnej słodyczy może Ci się spodobać
http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=6022

[rachell111]

Napisane przez _Lunka_

Przetestuj Pi Givenchy jeśli szukasz drzewnej słodyczy może Ci się spodobać
http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=6022

a przetestuję, chętnie jako że teraz maniacko będę skupiać się na testowaniu dla rozeznania się w zapachach perfum no i oczywiście dla samej błogiej przyjemności
ale jeśli chodzi o kupowanie to juz przekroczyłam limit i szlaban na jakiś czas zatem teraz wielkie polowanie na próbki odlewki itp właśnie w celach poznawczych

dzięki za wskazówkę

zapchy które nabyłam to Prada, BdN DKNY, L'Instant Magic, i NR for her edt tą kolekcję aplikuję sobie w zależności od nastroju i sytuacji, wiem że są różne ale ciągnie mnie w stronę drzewno orientalnych a może i kadzideł ? zobaczymy opisy na wizażu mnie elektryzują, staram się wyobrazić sobie każdy zapach ( drewien dymu kadzidła ziół za każdym razem inny) i aż mnie skręca z ciekawości ( co prawda mowi się że ciekawośc zabiła kota - cos w tym jest, mnie moze ciekawosc zrujnowac finansowo ale ograniczenie się do probek miniatur moze jakos mnie od tego uratuje.