dla wszystkich, których wątki upadły-łączmy się we wspólnej walce:)

[majasn]

Witajcie dziewczyny...z racji tego, że mój wątek padł i wiem, że nie on pierwszy i nie ostatni postanowiłam założyć ten
zapraszam wszystkich, którzy pragną dokończyc swoją walkę i się wzajemnie wspierać w tych zmaganiach by w końcu razem osiągnąć wyznaczony cel.. chciałabym żebyśmy dzieliły/dzielili sie tutaj jadłospisami, przepisami na fajne niskokaloryczne dania i innymi informacjami przydatnymi w diecie..

teraz coś o mnie..zaczęłam walczyc z kg w kwietniu tego roku..żyję zgodnie z zasadą mniej jeść, więcej ćwiczyć..startowałam z wagą 88,7 kg właśnie wlazłam na wagę i teraz wskazuje ona 67,6 kg
mam 171cm wzrostu, zamierzam dobić do 60 kg chociaż mile widziane będzie 58kg staram się jeść zdrowo, wyeliminowałam słodycze, napoje gazowane i inne słodkie, chipsy, przekąski, produkty mączne..chociaż zdarzają mi się wpadki, bo po prostu nie moge się czemus oprzeć..na szczęscie rzadko, ale jednak
ćwiczę codziennie..obecnie robię ćwiczenia 8-minutowe; ABS, strech, arms and legs czuję i widzę efekty

mam nadzieję, że znajdzie się ktos kto tak jak ja potrzebuje wsparcia, zapraszam wszystkie osoby, które mają ochotę się do mnie przyłączyć

[heroine86]

Cześć z chęcią się do Ciebie przyłączę bo moja mobilizacja gdzieś się zagubiła potrzebuję silnego kopa... bo mimo, że odchudzam się "całe życie" ciągle stoję w miejscu... nie staję na wagę, bo moja ewidentnie szwankuje... poza tym boję się cyferek jakie może wyświetlić ja mam 160 cm wzrostu, chciałabym ważyć gdzieś 46. Jest to jednak liczba względna, gdyż raczej patrzę na figurę- skończę wtedy kiedy stanę przed lustrem i powiem: podobam się sobie!

Moją zmorą są słodycze staram się ograniczać, ale nie zawsze mi wychodzi... niezdrowego żarcia nie kupuję, nie jem chleba i ziemniaków z ćwiczeniami u mnie marnie, więc muszę też na to postawić

No to co? Zaczynamy walkę?

[Milka_91]

ja to bym chciała zacząć z Wami.. ale czarno to widzę.. jestem czekoladoholikiem i nie potrafię zrezygnować ze słodyczy ;].
Może macie jakieś sposoby aby przestać objadać się takimi smakołykami?? ;/

[majasn]

Napisane przez heroine86

Cześć z chęcią się do Ciebie przyłączę bo moja mobilizacja gdzieś się zagubiła potrzebuję silnego kopa... bo mimo, że odchudzam się "całe życie" ciągle stoję w miejscu... nie staję na wagę, bo moja ewidentnie szwankuje... poza tym boję się cyferek jakie może wyświetlić ja mam 160 cm wzrostu, chciałabym ważyć gdzieś 46. Jest to jednak liczba względna, gdyż raczej patrzę na figurę- skończę wtedy kiedy stanę przed lustrem i powiem: podobam się sobie!

Moją zmorą są słodycze staram się ograniczać, ale nie zawsze mi wychodzi... niezdrowego żarcia nie kupuję, nie jem chleba i ziemniaków z ćwiczeniami u mnie marnie, więc muszę też na to postawić

No to co? Zaczynamy walkę?

Witam serdecznie ja cały czas walczę..myślę, że teraz chyba najbardziej mi się chce wiadomo, że na święta robię sobie przerwę, bo nie dam rady sie oprzeć tym smakołykom, ale nie zamierzam się przejadać i na pewno nie będę się obżerać wieczorami
co do ćwiczeń proponuję te 8min. są naprawdę skuteczne i całkiem przyjemne a poczujesz od pierwszej chwili, że mięśnie pracują

Napisane przez Milka_91

ja to bym chciała zacząć z Wami.. ale czarno to widzę.. jestem czekoladoholikiem i nie potrafię zrezygnować ze słodyczy ;].
Może macie jakieś sposoby aby przestać objadać się takimi smakołykami?? ;/

Witaj zaczynamy zamień tylko "chcę zacząć" na "zaczynam" i już czekoladę zastąp owocami- to naprawdę pomaga..przynajmniej ja tak robie..zdarza się, że juz tak potrzebuję czekolady, że sie skuszę na cos niewielkiego, ale z czasem dzieje się tak coraz rzadziej poza tym w jadłospisach diety Dukana są różne przepisy na słodkie, ale podobno nie tuczące smakołyki więc może cos z tego?


ja już naprawdę mam siebie takiej dość..doszłam do takiego momentu, że miałam wrażenie, że będziesz juz tylko gorzej..teraz jest nieźle, ale to jeszcze nie to..więc do dzieła damy radę

[Malenka321]

to ja dołączę i tu. Chce od dziś nauczyć się normalnego jedzenia a nie albo za mało albo za 8.
heroin

[paulina0512]

cześć
ja też z chęcią dołączę mam 170cm wzrostu i jeszcze pare ładnych kg do zrzucenia. Jestem na dukanie, i co do słodyczy to fakt, można zrobić wiele smacznych a niskokalorycznych deserów pochłaniaczom czekolady proponuję zrobić nutellę.

A dziś kolejny sukces! 0,5kg mniej

[Malenka321]

ciężko to będzie ale na święta:P

[majasn]

na święta będzie dyspensa przynajmniej w moim przypadku a jak się będę dużo ruszać to kg tak nie będą przybywać..
w ogóle to witam nowe koleżanki mam nadzieję, że nam się uda szybko dotrwać do celu
ja dopiero wstałam i zaraz wychodzę, ale przed wyjściem zamierzam zjeść trochę serka wiejskiego, napić się czerwonej herbatki i przygotować co do jedzenia na później..
powiem Wam, że koncepcja jedzenia mało, ale często jest dla mnie zbawienna, bo nie czuję się głodna a naprawdę niewielkie ilości są w stanie zaspokoić mój apetyt dzisiaj na obiad na pewno warzywa na patelnię, które również polecam- mało kalorii, szybkie przygotowanie i niektóre są naprawdę bardzo dobre

[Malenka321]

Napisane przez majasn

na święta będzie dyspensa przynajmniej w moim przypadku a jak się będę dużo ruszać to kg tak nie będą przybywać..
w ogóle to witam nowe koleżanki mam nadzieję, że nam się uda szybko dotrwać do celu
ja dopiero wstałam i zaraz wychodzę, ale przed wyjściem zamierzam zjeść trochę serka wiejskiego, napić się czerwonej herbatki i przygotować co do jedzenia na później..
powiem Wam, że koncepcja jedzenia mało, ale często jest dla mnie zbawienna, bo nie czuję się głodna a naprawdę niewielkie ilości są w stanie zaspokoić mój apetyt dzisiaj na obiad na pewno warzywa na patelnię, które również polecam- mało kalorii, szybkie przygotowanie i niektóre są naprawdę bardzo dobre

musze spróbować te warzywa na patelnie
a ja już po obiadku i sniadanku bo wolałam teraz zjeść niż po pracy bo bym jadła dopiero o 20. Był ryz z rybą

[majasn]

Napisane przez Malenka321

musze spróbować te warzywa na patelnie
a ja już po obiadku i sniadanku bo wolałam teraz zjeść niż po pracy bo bym jadła dopiero o 20. Był ryz z rybą

ale w ciagu dnia zamierzasz cos jeszcze zjeść?
dobra lecę, zjem to co mam zjeść i wychodzę, bo się spóźnię trochę za długo dzisiaj spałam

[Malenka321]

Napisane przez majasn

ale w ciagu dnia zamierzasz cos jeszcze zjeść?
dobra lecę, zjem to co mam zjeść i wychodzę, bo się spóźnię trochę za długo dzisiaj spałam

zamierzam zamierzam ja też spadam

[heroine86]

Napisane przez majasn

Witam serdecznie ja cały czas walczę..myślę, że teraz chyba najbardziej mi się chce wiadomo, że na święta robię sobie przerwę, bo nie dam rady sie oprzeć tym smakołykom, ale nie zamierzam się przejadać i na pewno nie będę się obżerać wieczorami
co do ćwiczeń proponuję te 8min. są naprawdę skuteczne i całkiem przyjemne a poczujesz od pierwszej chwili, że mięśnie pracują

ja już naprawdę mam siebie takiej dość..doszłam do takiego momentu, że miałam wrażenie, że będziesz juz tylko gorzej..teraz jest nieźle, ale to jeszcze nie to..więc do dzieła damy radę

ja też na święta robię dyspensę, ale oczywiście nie totalną... zamierzam po prostu jeść wszystko w rozsądnych ilościach to jest najlepsze rozwiązanie
co do ćwiczeń, to ja robiłam 8min abs na brzuch, super sprawa- mięśnie pracowały, że hoho czułam wszystkie ale oczywiście mój słomiany zapał wygasł... trzeba do tego powrócić koniecznie!
Muszę się ogarnąć, bo moje gadanie nic nie da.. w końcu tylko powtarzam sobie: muszę schudnąć, od jutra... blablabla... od samego biadolenia się nic nie poprawi! więc do dzieła!!!!

Napisane przez Malenka321

to ja dołączę i tu. Chce od dziś nauczyć się normalnego jedzenia a nie albo za mało albo za 8.
heroin

heloł

Napisane przez paulina0512

cześć
ja też z chęcią dołączę mam 170cm wzrostu i jeszcze pare ładnych kg do zrzucenia. Jestem na dukanie, i co do słodyczy to fakt, można zrobić wiele smacznych a niskokalorycznych deserów pochłaniaczom czekolady proponuję zrobić nutellę.

A dziś kolejny sukces! 0,5kg mniej

Dukan zamierzchłe czasy brawo za spadek!!!

Napisane przez Malenka321

musze spróbować te warzywa na patelnie
a ja już po obiadku i sniadanku bo wolałam teraz zjeść niż po pracy bo bym jadła dopiero o 20. Był ryz z rybą

jejku... Ty już po obiedzie, a ja jeszcze śniadania nie jadłam grrrr idę jeść

[paulina0512]

A ja zamierzam przetrwać święta na diecie, dopiero w sylwestra sobie odpuszczę (przyzwolenie na alkohol)

Fakt, 8min abs jest niezłe, po pierwszym razie miałam nawet zakwasy

heroine86 - rozumiem, że byłaś na dukanie jakie efekty ? i czemu odstawiłaś?

Ja właśnie zjadłam obiad (zupka grzybowa+tatar)

[heroine86]

Napisane przez paulina0512

A ja zamierzam przetrwać święta na diecie, dopiero w sylwestra sobie odpuszczę (przyzwolenie na alkohol)

Fakt, 8min abs jest niezłe, po pierwszym razie miałam nawet zakwasy

heroine86 - rozumiem, że byłaś na dukanie jakie efekty ? i czemu odstawiłaś?

Ja właśnie zjadłam obiad (zupka grzybowa+tatar)

Tak byłam na Dukanie... ale już nie mogłam patrzeć na białko, poza tym mój narzeczony jest przyszłym lekarzem i co nieco przedstawił mi skutki uboczne tej diety nawet stosując się do zasad- picie dużej ilości wody, nie zapominanie o dziennej dawce otrąb mogą w przyszłości pojawić się kłopoty ze zdrowiem... nie będę Cię namawiać do zrezygnowania, bo wiem, że jest skuteczna w traceniu kilogramów, jednak ja podjęłam taką decyzję... zresztą nie mam nie wiadomo ile do stracenia, dlatego przeszłam na dietę MŻ. Bo na Dukanie to na początku ładnie schodzi, a potem już niekoniecznie...
Ale życzę powodzenia

Ja sprzątałam moje mieszkanko aż mnie głowa rozbolała ;/
Zaraz sobie kawkę zrobię

[Malenka321]

a ja pilnuje dzieci i nosilam na zmiane do teraz. Usnely wiec pedaluje sobie rowerek

[paulina0512]

Niestety zdaję sobię sprawę z tego, że nie jest to najzdrowsza dieta i pewnie twój wybór jest słuszny, ale w moim przypadku najbardziej skuteczna i znośna, (motywacja nie słabnie). Dlatego na razie się jej trzymam

właśnie zrobiłam abs i biorę się za skakankę

[majasn]

cześć dziewczyny ja właśnie zjadłam obiad i zaraz może wsunę pomarańczę i mandarynki, bo takie ładne kupiłam, że nie mogę sie oprzeć sypie u nas tak dzisiaj, że aż się nie chce nosa z domu wystawiać...i takie lenistwo mnie ogarnęło teraz, że szok..

---------- Dopisano o 16:40 ---------- Poprzedni post napisano o 16:38 ----------

a jeszcze a propos tych 8min. powiem Wam, że odka zaczęłam to ćwiczyć teraz mija miesiąc a ja już niemalże nie mam brzuszka i ogólnie tam gdzie do tej pory wisiało teraz czuję mięśnie więc naprawdę polecam juz nawet brata i bratową do tych ćwiczeń namówiłam i zobaczymy jakie oni będą mieć efekty ale ja jestem zachwycona

[Agaaa-a]

To i ja się dołaczę .
Mam 173 i z 55kg przytyłam do 62kg. ( To przez chińskiego kurczaka w cieście w sosie słodko -kwaśnym).
Odstawiłam kurczaka w cieście , powróciłam do normalnych 5 posiłkow dziennie , duzo warzyw, mięska,owoców, ruchu i tak schudłam do 59kg . Jeszcze 4 kg i wrócę do swojej wagi, w ktorej czułam sie wyśmienicie. (wcale nie chudej).Takze mój cel to 55kg.
Nie dietuję się ;P, bo jestem przeciwniczką wszelkich diet . Nie sztuką jest na diecie schudnąć , ale utrzymać wagę po stosowaniu diety . Jest to moim zdaniem niemożliwe , bo trzeba byłoby sie odchudzac całe zycie. Dlatego ja preferuję wiecej ruchu , zdrowe i racjonalne posiłki . Częściej , a mniej na talerzu. A i jakość jedzenia też jest b. ważna, czytajcie składy tego co jadacie.

[heroine86]

Widzę, że wszystkie zawzięcie ćwiczą, no no ja też się muszę wziąć

Agaaa witaj!

[Mania_x333]

Napisane przez heroine86

Cześć z chęcią się do Ciebie przyłączę bo moja mobilizacja gdzieś się zagubiła potrzebuję silnego kopa... bo mimo, że odchudzam się "całe życie" ciągle stoję w miejscu... nie staję na wagę, bo moja ewidentnie szwankuje... poza tym boję się cyferek jakie może wyświetlić ja mam 160 cm wzrostu, chciałabym ważyć gdzieś 46. Jest to jednak liczba względna, gdyż raczej patrzę na figurę- skończę wtedy kiedy stanę przed lustrem i powiem: podobam się sobie!

Moją zmorą są słodycze staram się ograniczać, ale nie zawsze mi wychodzi... niezdrowego żarcia nie kupuję, nie jem chleba i ziemniaków z ćwiczeniami u mnie marnie, więc muszę też na to postawić

No to co? Zaczynamy walkę?

mam dokładnie tak samo ten sam wzrost, ale nie wiem, pewnie nie masz pod te 60kg co? od dawna staram się zdrowo odżywiać, regularnie trenuję siatkówkę, ale to nic nie daje, jeśli cały czas znajduję czas na słodkie... ale już od soboty odstawiłam słodkie całkowicie i mam nadzieję, że dalej się uda, tylko potrzebuję tego KOPA w dupe i wsparcia
trzymam kciuki za was .

[majasn]

dla mnie najgorsze są weekendy..kiedy siedzę w domu i mam totalnego lenia..a tu przychodzi tz z paczką chipsów albo czymś słodkim i kusi..jeszcze żaden weekend mi się do końca nie udał..zawsze była jakaś wpadka

[heroine86]

Napisane przez Mania_x333

mam dokładnie tak samo ten sam wzrost, ale nie wiem, pewnie nie masz pod te 60kg co? od dawna staram się zdrowo odżywiać, regularnie trenuję siatkówkę, ale to nic nie daje, jeśli cały czas znajduję czas na słodkie... ale już od soboty odstawiłam słodkie całkowicie i mam nadzieję, że dalej się uda, tylko potrzebuję tego KOPA w dupe i wsparcia
trzymam kciuki za was .

Hej raczej nie mam 60 chyba bym się załamała nigdy nie widziałam takich cyferek na wadze i mam nadzieję, że nie zobaczę...

dajemy sobie razem kopa w okej?
ahh to słodkie !! grrrr..

[Agaaa-a]

Słodkie nie takie złe . np. gorzka czekolada z duza zawartoscia kakao.
To juz gorszy jest jogurt na syropie glukozowo-fruktozowym , a załozę się , ze zjadacie go wiecej niż gorzkiej czekolady
Poczytajcie sobie o syropie glukozowo- fruktozowym ,ktory jest teraz nagminnie dodawany do wszystkiego . Jest odpowiedzialny za otyłość i cukrzycę. Soki , słodycze, jogurty, dzemy , napoje i inne.
Świetny artykuł był o nim w focusie , bodajrze rok temu .
Wrzucam , skrót http://www.odzywianie.info.pl/Syrop-...-zywnosci.html

[majasn]

Napisane przez Agaaa-a

Słodkie nie takie złe . np. gorzka czekolada z duza zawartoscia kakao.
To juz gorszy jest jogurt na syropie glukozowo-fruktozowym , a załozę się , ze zjadacie go wiecej niż gorzkiej czekolady
Poczytajcie sobie o syropie glukozowo- fruktozowym ,ktory jest teraz nagminnie dodawany do wszystkiego . Jest odpowiedzialny za otyłość i cukrzycę. Soki , słodycze, jogurty, dzemy , napoje i inne.
Świetny artykuł był o nim w focusie , bodajrze rok temu .
Wrzucam , skrót http://www.odzywianie.info.pl/Syrop-...-zywnosci.html

uwielbiam gorzką czekoladę ale ona też jest przyczyną tego co się ze mną stało wiem co mówię jogurty i owszem,ale tylko naturalne zotta..zresztą zastąpilam je na razie serkiem wiejskim..

dieta to nie tylko nie jedzenie niczego, ale przede wszystkim rozmyslne jedzenie..ja na przykład zwracam teraz uwage na to co i jakie ilości jem i staram się nie przekraczać 1500kcal dziennie..zwykle jest trochę mniej..poza tym codziennie ćwiczę po 40 minut i bardzo dużo chodzę w ciągu dnia każdy organizm inaczej reaguje dlatego tez nie można powiedzieć, że ta dieta jest ok a inna beznadziejna..tak jak i powody tycia są różne..u mnie była to choroba i leki hormonalne, które całkowicie rozstroiły mi organizm..teraz w końcu czuję, że wszystko wraca do normy

[paulina0512]

najgorsze jest siedzenie w domu i nic nie robienie - wtedy cały czas myślę o jedzeniu, co zjem podczas następnego posiłku itd. Oszaleć można

Mnie najbardziej spada motywacja podczas okresu (zatrzymywanie wody), a ja mam go niemal co dwa tygodnie....

[Iskra14]

Cześć dziewczyny ja też się przyłączę mam 165cm i 61,5kg. Tydzień temu, kiedy w końcu postanowiłam się ogarnąć było 63kg obecnie stosuję jadłospisy zgodne z 10PŻ, chodzę na siłownię, a w dni "niesiłowe" robię interwały.

Życzę wam powodzenia pamiętajcie, że jak się jest na ujemnym bilansie kalorycznym (jemy mniej niż nasze zapotrzebowanie) to nie ma szans na to, że mięśnie jakieś nam urosną, także nie bać się ćwiczyć

[heroine86]

Cześć Iskra jaasne, że się ćwiczeń nie boimy gorzej z mobilizacją ale damy radę

[majasn]

Cześć dziewczyny ja wczoraj nie ćwiczyłam, bo kurczę ni z tego ni z owego zrobiła się północ i goście za ścianą spali więc nie chciałam im przeszkadzać źle mi z tym i dzisiaj chyba zrobię dodatkowe ćwiczenia idę zaraz cos przegryźć i wychodzę, bo coś czuję, że dzisiaj przebić się przez miasto będzie strasznie ciężko

[heroine86]

Dzień dobry nie spałam dziś w nocy... czuję się jakby ktoś mnie pogryzł, przeżuł i wypluł

Piję kawę... śniadanie muszę przygotować

[Agaaa-a]

Napisane przez heroine86

Cześć Iskra jaasne, że się ćwiczeń nie boimy gorzej z mobilizacją ale damy radę

Ja znowu nie lubię ćwiczyć sama , dlatego idę od stycznia na grupowe zajęcia , tylko muszę się zastanowic na jakie

---------- Dopisano o 10:21 ---------- Poprzedni post napisano o 10:20 ----------

Dobry Heroine