plastry antykoncepcyjne Evra - zbiorczy!

[limonka1983]

Napisane przez marta_v

Witam,
mam pytanko, jeżeli dostałam miesiączke dzisiaj rano to moge przykleic plaster dzisiaj tak o godz. 14??bo dopiero recepte bede miała popołudniu...
z góry dziękuje za odpowiedz

Tak, możesz. Plastrów nie używam od roku, ale coś mi się przypomina, że w ulotce pisało, by przykleić plaster do 24 godzin od rozpoczęcia okresu.

[marta_v]

ślicznie dziękuje za odpowiedz

[Perfekcj0nistka]

Witam Teraz moja kolej, żeby napisać coś o plastrach. Jutro naklejam dopiero drugi plaster i przyznam, że do tej pory nic strasznego mi nie było. Okres skończył mi się po 5 dniach i wczoraj miałam plamienia. Dzisiaj już w sumie ich nie było. Może tylko troszkę. Piersi w sumie do tej pory nie bolały, może dzisiaj troszkę bardziej, ale tylko przy dotyku. Są troszkę nabrzmiałe. Wydaję mi się, że brak apetytu to też wina plastrów. Dla mnie to jest straszne, bo chcę przytyć
Mam nadzieję, że z czasem to się jakoś unormuje Co do miejsca, wybrałam podbrzusze. Na szczęście nie mam mani sprawdzania czy się nie odkleił

[Kot Kotkowaty]

Napisane przez wiooolka92

czytalam ulotke , ale w trakcie naklejania jakos nie pomyslalam . ten plaster nie jest bezposrednio naklejony na wlosy ... moze nieduza czesc jego rogu... zmiane plastra mam w sobote . To radzisz zeby nie odklejac , i normalnie zmienic plaster w sobote ?

Ja czasami jak naklejam na ramiona, to ok. połowa plastra mi zachodzi na drobne włosy jakie każdy ma na ramionach, ale ani nigdy się nie odkleiło, ani w ciąży nie jestem, także myślę, że jak róg jest przyklejony na trochę włosów to nic się nie stanie. Mi nawet czasami pod koniec tygodnia rogi lekko się odklejają i nic się nie dzieje. Słyszałam, że najważniejsze żeby trzymała się główna część plastra czyli mniej więcej od ok. milimetra od krawędzi.

A jeśli chodzi o badania, to ja nie robiłam żadnych, ale może to dlatego, że przez swoje problemy zdrowotne jestem 20 razy częściej badana niż normalny człowiek i z tego co pamiętam to wszystkie wyniki krwi etc zaniosłam swojej ginekolog. Co do miejsca naklejenia to była łopatka i ramie. Generalnie trochę boje się przyklejać an podbrzusze, bo chyba może się częściej zaginać, a ja mam trochę schizę na tym punkcie, ciągle wygładzam plaster, mimo, że używam tej metody od października.

[wiooolka92]

Dziękuję Ci " Kot Kotkowaty" za podzielenie się swoją opinią ale , widzisz , mam jeszcze jeden problem ... nie moge sie przemoc psychicznie zeby moj parter konczyl we mnie ... i nie wiem czy mam sie lekko upić czy co ze soba zrobic ...

[agison]

Napisane przez wiooolka92

Dziękuję Ci " Kot Kotkowaty" za podzielenie się swoją opinią ale , widzisz , mam jeszcze jeden problem ... nie moge sie przemoc psychicznie zeby moj parter konczyl we mnie ... i nie wiem czy mam sie lekko upić czy co ze soba zrobic ...

może bardziej konkretnie się spij, np. w trupa następnego dnia rano zdasz sobie sprawę że już po wszystkim, a po @ - że wszystko skończyło się happy endem i że można

jeśli to zbyt hardkorowa rada to z góry przepraszam

[Perfekcj0nistka]

Ja z tym problemów nie mam, bo nawet przed plastrami zdarzyło mi się zaszaleć bez żadnego zabezpieczenia (ale bez kończenia w środku) wiem, wiem czym to grozi, ale nic jak widać mi nie jest Z czasem strach minie. Ja w poniedziałek nakleiłam na tyłku i już więcej tego nie zrobię ;/ Marszy się i w ogóle tak jakby przesuwa. Na podbrzuszu było 100 razy lepiej

[Dotka90]

Skumulowały mi się pytania i potrzebuję się czegoś upewnić, mam nadzieję, że pomożecie
1. Poprzedni plaster mialam przyklejony na ramieniu, ale w takim miejscu, że się zginał razem z ręką, wskutek czego przez środek plastra zrobiła się 'luka', gdzie plaster nie przylegał, bo było pod nią powietrze. Reszta plastra (po prawej i lewej stronie od tego paska 'nieprzylegającego') była normalnie przyklejona. Czy mogło to wpłynąć na skuteczność?
Nie martwię się zazwyczaj jak mi się trochę odklei, ale cały czas słyszę, że najważniejszy jest właśnie środek plastra, no a mój środek nie przylegał w całości.

2. Jeżeli chcę sobie przesunąć krwawienie to łączę opakowania, biorę 4 plastry z rzędu i po tym 4tym robię przerwę, będąc cały czas zabezpieczona? Pytam, bo nie chcę żeby się okazało, że źle ginkę zrozumiałam

3. Co w lecie z plastrem na ramieniu / łopatce? Opalacie go normalnie, czy przeklejacie w inne miejsce? Ja wcześniej miałam na podbrzuszu, ale jednak za bardzo się odklejał, przesuwał, ciągle sprawdzałam czy jest na swoim miejscu, teraz mam na ramieniu i jest idealnie. Ale, no właśnie - pojadę na wakacje i co wtedy? Słyszałam, że plastra nie powinno się opalać, bo to może zmniejszać jego skuteczność (?)

[Perfekcj0nistka]

Napisane przez Dotka90

1. Poprzedni plaster mialam przyklejony na ramieniu, ale w takim miejscu, że się zginał razem z ręką, wskutek czego przez środek plastra zrobiła się 'luka', gdzie plaster nie przylegał, bo było pod nią powietrze. Reszta plastra (po prawej i lewej stronie od tego paska 'nieprzylegającego') była normalnie przyklejona. Czy mogło to wpłynąć na skuteczność?

Mam podobną sytuację, ale jednak trochę inną. Ja mam na pośladku i jak się obsuwałam na siedzeniu, tak dziwnie się skleił na środku. Wszystko po bokach przylega, ale ta "rysa" na środku mnie irytuje. Myślę że środek plaster jest tak samo "ważny" jak na krawędziach.

Napisane przez Dotka90

Co w lecie z plastrem na ramieniu / łopatce? Opalacie go normalnie, czy przeklejacie w inne miejsce? Ja wcześniej miałam na podbrzuszu, ale jednak za bardzo się odklejał, przesuwał, ciągle sprawdzałam czy jest na swoim miejscu, teraz mam na ramieniu i jest idealnie. Ale, no właśnie - pojadę na wakacje i co wtedy? Słyszałam, że plastra nie powinno się opalać, bo to może zmniejszać jego skuteczność (?)

Nigdy nie miałam na ramieniu i narazie tam nie przykleję. Uważam że opalanie nie wpływa jakoś bardzo na plaster. W końcu gdyby zmniejszał skuteczność, było by napisane, żeby w lecie nie przyklejać na ręce.

[wiooolka92]

agison hah Dzięki za rade

[Perfekcj0nistka]

Napisane przez Kakutka

W jakich Aptekach można kupić najtaniej te plasterki?

Jest specjalny wątek w których dziewczyny wypisują miasta i miejsca, gdzie kupują i gdzie można kupić najtaniej....

[Linea86]

Napisane przez Dotka90

3. Co w lecie z plastrem na ramieniu / łopatce? Opalacie go normalnie, czy przeklejacie w inne miejsce? Ja wcześniej miałam na podbrzuszu, ale jednak za bardzo się odklejał, przesuwał, ciągle sprawdzałam czy jest na swoim miejscu, teraz mam na ramieniu i jest idealnie. Ale, no właśnie - pojadę na wakacje i co wtedy? Słyszałam, że plastra nie powinno się opalać, bo to może zmniejszać jego skuteczność (?)

Nie ma raczej żadnych przeciwwskazań, po prostu jak go później zdejmiesz to będziesz miała bledsze miejsce ...choć oczywiście mówi się że przyjmując środki antykoncepcyjne nie powinno się opalać ale z tego względu że można dostać trwałych przebarwień na skórze które ponoć nie są do usunięcia

[Eldo_rado]

Napisane przez Linea86

choć oczywiście mówi się że przyjmując środki antykoncepcyjne nie powinno się opalać ale z tego względu że można dostać trwałych przebarwień na skórze które ponoć nie są do usunięcia

głównie dotyczy to osób które biorą tabletki.

[agison]

Napisane przez Eldo_rado

głównie dotyczy to osób które biorą tabletki.

no nie wiem, hormony to hormony mi się w zeszłym roku zrobiło przebarwienie, i to na twarzy po plastrach, a nie tabletkach, ofkors. Ale pozbyłam się intruza

[Linea86]

Napisane przez agison

no nie wiem, hormony to hormony mi się w zeszłym roku zrobiło przebarwienie, i to na twarzy po plastrach, a nie tabletkach, ofkors. Ale pozbyłam się intruza

Właśnie dlatego mam wątpliwości, przecież plaster ze względu na to że się go zmienia raz na tydzien zawiera nawet większą dawke hormonalną niż tabletka więc wydaje mi się ze stwierdzenie że z plastrami przebarwien nie bedzie jest troche na wyrost

[agison]

Napisane przez Linea86

Właśnie dlatego mam wątpliwości, przecież plaster ze względu na to że się go zmienia raz na tydzien zawiera nawet większą dawke hormonalną niż tabletka więc wydaje mi się ze stwierdzenie że z plastrami przebarwien nie bedzie jest troche na wyrost

dokładnie ...
ryzyko powstania przebarwień jest, na 1000% także uważajcie dziewuszki, ja to teraz na słońce bez SPF50 na twarzy się nie ruszam

[Perfekcj0nistka]

Ajć, chyba też zacznę się smarować, bo nie chcę żadnych przebarwień Wystarczą mi blizny na nosie po syfach.

[Dotka90]

Ponawiam jeszcze jedno pytanie:

Napisane przez Dotka90

2. Jeżeli chcę sobie przesunąć krwawienie to łączę opakowania, biorę 4 plastry z rzędu i po tym 4tym robię przerwę, będąc cały czas zabezpieczona? A potem od nowa: 3 plastry, przerwa? Pytam, bo nie chcę żeby się okazało, że źle ginkę zrozumiałam

Co do tego opalania, to spoko, mi chodziło bardziej o skuteczność niż o przebarwienia, bo ja generalnie się nie opalam za bardzo, bo z racji innych przyjmowanych leków nie powinnam. Ale jak się wystawię na trochę na słońce to nie chciałabym żeby się okazalo, że plaster jest nieskuteczny

[agison]

Napisane przez Dotka90

Co do tego opalania, to spoko, mi chodziło bardziej o skuteczność niż o przebarwienia, bo ja generalnie się nie opalam za bardzo, bo z racji innych przyjmowanych leków nie powinnam. Ale jak się wystawię na trochę na słońce to nie chciałabym żeby się okazalo, że plaster jest nieskuteczny

nie no, o nieskuteczność to raczej nie trzeba się martwić
co do przesuwania to nie wiem, nigdy nie przesuwałam

[Melka88]

Napisane przez agison

no nie wiem, hormony to hormony mi się w zeszłym roku zrobiło przebarwienie, i to na twarzy po plastrach, a nie tabletkach, ofkors. Ale pozbyłam się intruza

Smarujcie się wysokimi filtrami, żeby zminimalizować prawdopodobienstwo

edit : Doczytałam dopiro, że już o tym pisałyście

[_Stokrotka]

Napisane przez Dotka90

2. Jeżeli chcę sobie przesunąć krwawienie to łączę opakowania, biorę 4 plastry z rzędu i po tym 4tym robię przerwę, będąc cały czas zabezpieczona? Pytam, bo nie chcę żeby się okazało, że źle ginkę zrozumiałam

ja w instrukcji wyczytałam, że aby przesunąć krwawienie bierzemy pod rząd 2 całe opakowania czyli 6 plastrów- to jak to jest w końcu ?? Bo sama chcę niedługo tak zrobić....

[truskaweczkaa90]

hej dziewczyny, przestałam brać tabletki i pod koniec miesiąca przechodzę na plasterki, możecie mi powiedzieć jak to z nimi jest? chodzi mi o to czy są skuteczne, czy się nie odklejają, w jakich miejscach najlepiej przyklejać, no i czy nie powodują skutków ubocznych tj. wzrost wagi, bóle głowy, itp

[Perfekcj0nistka]

Napisane przez truskaweczkaa90

hej dziewczyny, przestałam brać tabletki i pod koniec miesiąca przechodzę na plasterki, możecie mi powiedzieć jak to z nimi jest? chodzi mi o to czy są skuteczne, czy się nie odklejają, w jakich miejscach najlepiej przyklejać, no i czy nie powodują skutków ubocznych tj. wzrost wagi, bóle głowy, itp

Ale skąd my mamy wiedzieć jak zareaguje twój organizm? Prawie wszystko ma swoje skutki uboczne ZWŁASZCZA antykoncepcja hormonalna... Wszystko inne o plastrach pisze już na forum. Wystarczy przeczytać. Zawsze możesz również poczytać ulotkę EVRY na netcie. Jeśli robiłaś potrzebne badania i wyszły w normie, prawdopodobieństwo wystąpienia skutków ubocznych jest mniejsze. W jakich miejscach przyklejać również było napisane i pisze na ulotce. Musisz sama przetestować w którym miejscu będzie ci najlepiej odpowiadało.

---------- Dopisano o 17:44 ---------- Poprzedni post napisano o 17:40 ----------

Napisane przez _Stokrotka

ja w instrukcji wyczytałam, że aby przesunąć krwawienie bierzemy pod rząd 2 całe opakowania czyli 6 plastrów- to jak to jest w końcu ?? Bo sama chcę niedługo tak zrobić....

A z tego co mi wiadomo, wystarczy wziąć tylko 4 plastry pod rząd. Nie trzeba od razu sześciu.

[Dotka90]

Napisane przez _Stokrotka

ja w instrukcji wyczytałam, że aby przesunąć krwawienie bierzemy pod rząd 2 całe opakowania czyli 6 plastrów- to jak to jest w końcu ?? Bo sama chcę niedługo tak zrobić....

Nie mam pojęcia. Mi ginka mówiła, że mam wziąc 4 pod rząd i po 4tym zrobić tygodniową przerwę i potem od nowa 3. No kurde, teraz to już sama nie wiem.

Napisane przez truskaweczkaa90

hej dziewczyny, przestałam brać tabletki i pod koniec miesiąca przechodzę na plasterki, możecie mi powiedzieć jak to z nimi jest? chodzi mi o to czy są skuteczne, czy się nie odklejają, w jakich miejscach najlepiej przyklejać, no i czy nie powodują skutków ubocznych tj. wzrost wagi, bóle głowy, itp

Są skuteczne.
Czasem się odklejają.
Mi najlepiej przyklejać na ramieniu.
Skutki uboczne to kwestia indywidualna.

[truskaweczkaa90]

dzięki za odpowiedź wiem że skutki uboczne to sprawa indywidualna ale chodziło mi przede wszystkim o to jakie mogą być, a no i jak to się ma do piesi czy któraś z Was zauważyła różnice w ich rozmiarze?

[Dotka90]

Jeśli chodzi o skutki to u mnie na początku stosowania za kazdym razem (2 razy zaczynałam, bo miałam przerwę) występowały mdłości i pogorszenie nastroju. Ale trwało to pare dni i przeszło. Za pierwszym razem jeszcze potworne swędzenie, które trwało ok. 2 tygodnie i przeszło.

Czy któraś z dziewczyn wie coś n.t. przesuwania krwawienia z plastrami? Nigdy nie przesuwałam, a nie wiem czy dobrze zrozumiałam ginkę: mam przykleić 4 plastry pod rząd i po 4tym zrobić przerwę a potem od nowa cykl 3plastrowy? I będę zabezpieczona wtedy?
Bo czytałam też żeby stosować 2 opakowania pod rząd (6 plastrów) i dopiero po tym czasie zrobić przerwę. Ale to chyba wtedy kiedy nie chcemy w ogóle miec krwawienia? A mi chodzi o to żeby je przesunąć o tydzień, bo jadę na wakacje. Dobrze myślę?

[Olivka1989]

truskaweczkaa90 mi piersi urosły o rozmiar, a stosuję je dopiero od 2 miesięcy

[Perfekcj0nistka]

Napisane przez truskaweczkaa90

wiem że skutki uboczne to sprawa indywidualna ale chodziło mi przede wszystkim o to jakie mogą być, a no i jak to się ma do piesi czy któraś z Was zauważyła różnice w ich rozmiarze?

Jak dostaniesz plastry, na ulotce będzie wszystko napisane... A jest ich dużo. Ja wczoraj nakleiłam 3 plaster z pierwszego mojego w życiu opakowania i to co zauważyłam to tylko brak apetytu :/ to jest straszne, bo chcę przytyć ;/ Co do piersi... U mnie z plastrami są nabrzmiałe tak jak przed okresem. Żadnych większych różnic NIESTETY nie ma... Tak jakby małych piersi się to nie tyczyło Ehh... A taką miałam nadzieję, że przytyję i urosną mi piersi... Teraz jestem ciekawa, jak będzie wyglądało moje krwawienie z odstawienia. Mam nadzieje, że obędzie się bez bólu.

[wiooolka92]

Napisane przez Perfekcj0nistka

Jak dostaniesz plastry, na ulotce będzie wszystko napisane... A jest ich dużo. Ja wczoraj nakleiłam 3 plaster z pierwszego mojego w życiu opakowania i to co zauważyłam to tylko brak apetytu :/ to jest straszne, bo chcę przytyć ;/ Co do piersi... U mnie z plastrami są nabrzmiałe tak jak przed okresem. Żadnych większych różnic NIESTETY nie ma... Tak jakby małych piersi się to nie tyczyło Ehh... A taką miałam nadzieję, że przytyję i urosną mi piersi... Teraz jestem ciekawa, jak będzie wyglądało moje krwawienie z odstawienia. Mam nadzieje, że obędzie się bez bólu.

HALLO...
musze wam napisac , ze wkoncu sie przemoglam i moj partner skonczyl w srodku...
a teraz mam schize ze w ciazy bede bo moze zle naklejam itd ... tak sobie wkrecam ze szok ;/ ;p

[_Stokrotka]

W instrukcji jest napisane, że dwa całe opakowania pod rząd trzeba naklejać żeby przesunąć okres, a z ginekologiem nie rozmawiałam na ten temat, ale wydaje mi się, że chyba instrukcja jest bardziej wiarygodna, no ale już nie wiem....