Koronawirus z Chin i inne epidemie.

[Wizazanka1988rok]

[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;87652209]W Googlach. W pisujecie sobie nazwę sklepu i miejscowość, można dodać nazwę ulicy, np. "lidl gdańsk zawodników" i po prawej stronie ekranu macie godziny otwarcia, adres, nr telefonu i jak się zjedzie w dół to macie rubryczkę "popularne godziny".


https://www.google.com/search?client...awodnik%C3%B3w[/QUOTE]Dziękuję

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:52 ---------- Poprzedni post napisano o 19:50 ----------

Napisane przez NeverGoodEnough18

Witam i dołączam do wątku .
Co prawda w moim województwie jeszcze nie ma przypadków wirusa ale szał podobno jest, moi rodzice mieszkają w małej miejscowości gdzie jest tylko jedna Biedronka i ludzie wykupowali rzeczy jak na wojnę. Podreptałam dziś do spożywczaka osiedlowego i jedyna zmiana jaką zauważyłam to to, że bułeczki, chleby leżą popakowane w torebkach foliowych, kasze, makarony, konserwy są. Zapas papieru toaletowego mam bo jakoś w grudniu była promocja i mam całą szafę zawaloną papierem, najwyżej jak nie będę miała co jeść to będzie handel wymienny rolka papieru za torebkę ryżu .

No u mnie w mieście też nie ma przypadków wirusa a panika jest z tym handlem wymiennym fajnie napisane

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cava]

Napisane przez NeverGoodEnough18

Witam i dołączam do wątku .
Co prawda w moim województwie jeszcze nie ma przypadków wirusa ale szał podobno jest, moi rodzice mieszkają w małej miejscowości gdzie jest tylko jedna Biedronka i ludzie wykupowali rzeczy jak na wojnę. Podreptałam dziś do spożywczaka osiedlowego i jedyna zmiana jaką zauważyłam to to, że bułeczki, chleby leżą popakowane w torebkach foliowych, kasze, makarony, konserwy są. Zapas papieru toaletowego mam bo jakoś w grudniu była promocja i mam całą szafę zawaloną papierem, najwyżej jak nie będę miała co jeść to będzie handel wymienny rolka papieru za torebkę ryżu .

Może to jest trop. Może po to ludzie tak to wykupują.
Ale serio, wyrazie biedy nie dam ryżu za srajtasme.

[837577522c61f12fd19d26721bfa89a63d19e6ec_63eec3821f71b]

Napisane przez megamag

Żartujesz? Skąd niby to wzięłaś?

W anglojęzycznych Internetach jest podawana śmiertelność Hiszpanki na poziomie 2.5%, świńskiej poniżej 1%

[pempek]

Napisane przez megamag

Żartujesz? Skąd niby to wzięłaś?

Wg informacji jakie znalazłam (oglądałam również ostatnio film) hiszpanka miała śmiertelność na poziomie 3-3,5%, chorowało ponad 30% ludności. Koronawirus na ten moment ma 3,6% a jak pisałam teraz jednak medycyna jest na dużo lepszym poziomie wiec śmiertelność się zmniejsza


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wenress]

Czuję się jak królowa życia mając 2 kubeczki menstruacyjne - nie dotyczy mnie problem braku podpasek a te co mam w razie co będę mogła przerobić na papier toaletowy!

No w Poznaniu bardzo pechowo bo zarażona Pani pracuje w poradni, jej mąż szafarz i praca w wodociągach, syn w McD a zarażona córka nauczycielka.... mogli pół miasta zarazić i to niestety to pół w którym ja mieszkam...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[megamag]

Napisane przez pempek

Wg informacji jakie znalazłam (oglądałam również ostatnio film) hiszpanka miała śmiertelność na poziomie 3-3,5%, chorowało ponad 30% ludności. Koronawirus na ten moment ma 3,6% a jak pisałam teraz jednak medycyna jest na dużo lepszym poziomie wiec śmiertelność się zmniejsza


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie wiem, gdzie to znalazłaś, ale jak zacytowałam wyżej za Wikipedią:

Śmiertelność grypy hiszpanki jest trudna do oceny, jednak na podstawie danych wojskowych można ją oszacować na 5–10%. W zamkniętych społecznościach śmiertelność była jeszcze wyższa. W Bostonie zachorowało 10% ludności. 2/3 chorych zmarły. W całej armii Stanów Zjednoczonych zachorowało 20%[1].

Liczba ofiar „hiszpanki” znacznie przewyższyła liczbę ofiar frontów I wojny światowej. Na grypę i jej powikłania zmarły 24 tysiące osób amerykańskiego personelu wojskowego (amerykańskie straty bojowe wyniosły 34 tysiące osób). W Wielkiej Brytanii zmarło 150 tysięcy osób[1].

Podawane są różne szacunki śmiertelności na całym świecie: od 21–25 mln[1] do 50–100 mln[6]. Była pierwszą pandemią od czasów czarnej śmierci (1347–1350) o tak wysokiej śmiertelności[1]. Zachorowało na nią ok. 500 mln ludzi, co stanowiło wówczas 1/3 populacji świata[7][8].

[pempek]

A i jeszcze wczoraj słuchałam wypowiedzi pani z Instytutu Zdrowia Publicznego na temat sezonu grypowego: ponad 3 miliony zachorowań i 43 zgony w Polsce - okres od września 2019 do lutego 2020. To jako ciekawostka


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:03 ---------- Poprzedni post napisano o 20:02 ----------

Napisane przez megamag

Nie wiem, gdzie to znalazłaś, ale jak zacytowałam wyżej za Wikipedią:

Dane dot śmiertelności z wiki dotyczą tylko żołnierzy.
Podałam na podstawie różnych źródeł oraz filmu dokumentalnego o pandemii hiszpanki który widziałam tydzień temu.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[stotek]

Napisane przez Wenress

Czuję się jak królowa życia mając 2 kubeczki menstruacyjne - nie dotyczy mnie problem braku podpasek a te co mam w razie co będę mogła przerobić na papier toaletowy!

No w Poznaniu bardzo pechowo bo zarażona Pani pracuje w poradni, jej mąż szafarz i praca w wodociągach, syn w McD a zarażona córka nauczycielka.... mogli pół miasta zarazić i to niestety to pół w którym ja mieszkam...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

I to pokazuje właśnie jak wielki jest sens zamykania placówek publicznych

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Cappuccino]

A jak się właściwe leczy w szpitalu tego koronawirusa? Ludzie mówia że to jest jak grypa i nie sam wirus jest groźny tylko powikłania po nim. Np zapalenie płuc. Zastanawiam się czy można to przeleżeć w domu, a cała ta sprawa nie jest zbyt mocno nagłośniona przez media. Że tak na prawdę umierają głównie osoby starsze bo mają słabe organizmy a młodzi przechodzą to jak zwykła grypę, kilka dni w łóżku i jest ok..

[Essence89]

Napisane przez Cappuccino

A jak się właściwe leczy w szpitalu tego koronawirusa? Ludzie mówia że to jest jak grypa i nie sam wirus jest groźny tylko powikłania po nim. Np zapalenie płuc. Zastanawiam się czy można to przeleżeć w domu, a cała ta sprawa nie jest zbyt mocno nagłośniona przez media. Że tak na prawdę umierają głównie osoby starsze bo mają słabe organizmy a młodzi przechodzą to jak zwykła grypę, kilka dni w łóżku i jest ok..

Leczy się objawy. Młode, zdrowe organizmy powinny sobie dać radę bez leków ponieważ w naszym organizmie zaczynają namnażać się białe krwinki, które mają za zadanie zwalczyć wirusa. Organizm rozpoznaje intruza i zaczyna tworzyć przeciwciała, dzięki temu w organizmie zostają komórki pamięci i człowiek jest uodporniony.
Oczywiście nie każdy organizm ma na tyle silny układ immunologiczny żeby sobie z wirusem poradzić. Nie ma antybiotyków na wirusy, więc leczy się jedynie objawy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[megamag]

Napisane przez pempek

A i jeszcze wczoraj słuchałam wypowiedzi pani z Instytutu Zdrowia Publicznego na temat sezonu grypowego: ponad 3 miliony zachorowań i 43 zgony w Polsce - okres od września 2019 do lutego 2020. To jako ciekawostka


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:03 ---------- Poprzedni post napisano o 20:02 ----------




Dane dot śmiertelności z wiki dotyczą tylko żołnierzy.
Podałam na podstawie różnych źródeł oraz filmu dokumentalnego o pandemii hiszpanki który widziałam tydzień temu.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O hiszpankę trudno się kłócić, bo to wszystko estymacje, nikt nie prowadził statystyk. Nawet co do liczby ofiar nie ma zgodności, waha się to od bagatela 50 milionów do 100 milionów zmarłych. Niemniej porównanie uważam za nietrafione, bo jednak dziesiątki i albo setki milionów ofiar tej grypy a kilka tysięcy zmarłych po kornowirusie to jednak jest zupełnie inna skala.

Co zaś do zwykłej grypy, to ona się wydaje mniej groźna, bo umiera jakiś 1% chorych, a przy kornowirusie 3,4%, ale globalnie i w Polsce i na świecie to jednak i na nią co do liczby umiera znacznie więcej osób i szybciej się roznosi. Tyle że nie jest medialna, więc te 43 zgony wszyscy mają gdzieś.

---------- Dopisano o 20:14 ---------- Poprzedni post napisano o 20:12 ----------

Napisane przez Cappuccino

A jak się właściwe leczy w szpitalu tego koronawirusa?

Nijak się nie leczy. Jak masz wysoką gorączkę, to dostaniesz paracetamol. Jak jesteś odwodniona, to kroplówkę. Najpoważniejsze przypadki, czyli ci starsi ludzie z powikłaniami, podłącza się do tlenu albo nawet do respiratorów. Ale generalnie idea jest taka, że masz wyzdrowieć sama.

Dlatego już pewnie lepiej być w domu, bo chociaż człowiek uniknie głodowania na szpitalnej diecie.

[Hvid]

Napisane przez Misia452

Jakieś źródło? Wiarygodne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Na youtube codziennie około godz.18 transmitowana jest konferencja prasowa https://www.youtube.com/watch?v=nJ07Doif_CQ, tam podają najnowsze informacje dotyczące sytuacji. Od wczoraj 196 osób zmarło, w tym 2 procent były to osoby w przedziale wiekowym 50-60 lat, reszta w wyższym przedziale wiekowym. Nie podam teraz, dokładnie w której minucie to mówili, bo teraz jest sesja pytań i odpowiedzi. Jakoś na samym początku.

[Cappuccino]

No właśnie o tym pomyślałam że właściwe można samemu w domu to wychorowac. Skoro nie ma leku na wirusa, a gorączkę można zbić samemu. Ciekawe jak to się wszystko potoczy. Czy zamkną też centra handlowe . Mam wrażenie że teraz jak zamknęli szkoły to dzieciaki będą sobie robić wakacje w galeriach..

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Napisane przez Cappuccino

No właśnie o tym pomyślałam że właściwe można samemu w domu to wychorowac. Skoro nie ma leku na wirusa, a gorączkę można zbić samemu. Ciekawe jak to się wszystko potoczy. Czy zamkną też centra handlowe . Mam wrażenie że teraz jak zamknęli szkoły to dzieciaki będą sobie robić wakacje w galeriach..

I tu nasuwa się pytanie czy ktoś już tak czasem nie robi?

[Linka25]

Napisane przez _Bumblebee_

Podobno niezłe jaja były w marketach jak była konferencja Morawieckiego i ludzie się o tym zaczęli między półkami dowiadywać. Przyszli niektórzy po jajka i pietruszkę, a wyszli z połową Biedronki czy Lidla, taka się panika wdała.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To się nazywają zakupy pod wpływem emocji

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[megamag]

Mnie rozśmieszył apel ministerstwa, żeby nie wysyłać dzieci do dziadków po zamknięciu szkół i przedszkoli, bo się ich naraża. A co sobie niby wyobrażali, że co ci rodzice z tymi dziećmi zrobią?

---------- Dopisano o 20:22 ---------- Poprzedni post napisano o 20:21 ----------

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87652318]I tu nasuwa się pytanie czy ktoś już tak czasem nie robi?[/QUOTE]

Pewnie wiele osób, bo ma na tyle łagodny przebieg, że nie podejrzewa koronowirusa, ale zwykłe przeziębienia. Może sama mam.

[Wizazanka1988rok]

Napisane przez Cappuccino

No właśnie o tym pomyślałam że właściwe można samemu w domu to wychorowac. Skoro nie ma leku na wirusa, a gorączkę można zbić samemu. Ciekawe jak to się wszystko potoczy. Czy zamkną też centra handlowe . Mam wrażenie że teraz jak zamknęli szkoły to dzieciaki będą sobie robić wakacje w galeriach..

No właśnie też mi się tak wydaje,że dzieciaki będą po galeriach chodzić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_Bumblebee_]

Może to Matka Boska, której zawierzono służbę zdrowia, może fart, może jednak nasze państwo zdaje egzamin, ale jakby nie było to we Włoszech w tydzień po wykryciu wirusa u pierwszej osoby było ok. 1000 następnych chorych, a u nas raptem 31 osób.
P.S. może to jednak skala turystyki?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Cappuccino]

Myślicie że można pokonać wirusa samego w domu ? Czy konieczne jest żeby ktoś młody zgłaszał się do szpitala ? Czy może to przeleżeć w domu i leczyć się samemu ?

[Hvid]

Już ktoś tak robi. Na przykład włoski dziennikarz Nicola Porro. Zaraził się koronawirusem, powiadomił o tym przedwczoraj, siedzi w domu i codziennie nadaje. Podobno całkiem dobrze się czuje pomimo koronawirusa i to widać, żwawy jak zawsze.


https://www.youtube.com/watch?v=bitgroGduOE&t=597s

[megamag]

Napisane przez Cappuccino

Myślicie że można pokonać wirusa samego w domu ? Czy konieczne jest żeby ktoś młody zgłaszał się do szpitala ? Czy może to przeleżeć w domu i leczyć się samemu ?

Technicznie rzecz ujmując, to nie masz wyboru. Twój organizm nie tylko może, ale nawet musi sam pokonać wirusa. Czy zrobisz to w domu, czy w szpitalu to kwestia drugorzędna, grunt żeby nie łazić i nie zarażać.

Z tego, co się orientuję, to oni nawet od początku nie hospitalizowali wszystkich przypadków...

[837577522c61f12fd19d26721bfa89a63d19e6ec_63eec3821f71b]

Napisane przez _Bumblebee_

P.S. może to jednak skala turystyki?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To na pewno.

Inna sprawa, że u nas zrobiono ok 1700 testów do tej pory, we Włoszech ponad 60 000.

[cava]

Napisane przez megamag

Pewnie wiele osób, bo ma na tyle łagodny przebieg, że nie podejrzewa koronowirusa, ale zwykłe przeziębienia. Może sama mam.

Ja się serio zastanawiam, na co właściwie chorowaliśmy większością rodziny ( i ogólnie Polski) w okolicach świat bozegonarodzenia w tym roku.
Objawy: wysoka gorączka- 4 dni leżałam z gorączka której nie dawało się zbić mieszanka paracetamolu i ibupromu poniżej około 38 st), okropny ból mięśni i kości, + przeraźliwy, duszący kaszel i ogólne uczucie duszności i bólu na oskrzelach. Kaszel ciągnął się tygodniami potem.
Moja mama, miała dodatkowo po tej grupie zapalenie płuc.(!)

Wypisz wymaluj koronawirus.
My się nawet śmiejemy ze pacjentem zero jest nasza mamusia, a do Wuhan koronę zawleklinokrężną droga jej azjatyccy znajomi/sąsiedzi z którymi jest tak zakolesiowana, ze im nawet dzieciaka czasami pilnuje. Albo odwrotnie, to oni koronę przywlekli dużo wcześniej i zarazili nam mamusię, wtedy mamusia niestety spada w rankingu z pacjenta zero, do polskiego pacjenta jeden.

[Linka25]

Napisane przez Misia452

Jakieś źródło? Wiarygodne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wszędzie o tym piszą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[megamag]

Teraz mnóstwo osób jest chorych i w ogóle grypa szaleje. A to prawie te same objawy. Też jestem chora już któryś dzień. I co? Do zakaźnego polecę, żeby jeszcze gorsze świństwo tam złapać? Piję sobie sok z czarnego bzu, biorę witaminę C i czekam, aż przejdzie.

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

No właśnie, cava.... Ja praktycznie nigdy nie choruję, ale luty to dla mnie 2,5 tygodniowe "przeziębienie". Bywało okej, ale bywało, ze nie mogłam zwlec się z łózka, kaszel okropny. Zgoniłam to na stresy i to, ze niestety nie mogłam tego wyleżeć, bo byłam w trakcie przeprowadzki i szukania pracy.Starałam się wychodzic jak najmniej no, ale do apteki nikt za mnie nie pójdzie. Może my już uodpornione

[pempek]

Napisane przez cava

Ja się serio zastanawiam, na co właściwie chorowaliśmy większością rodziny ( i ogólnie Polski) w okolicach świat bozegonarodzenia w tym roku.

Objawy: wysoka gorączka- 4 dni leżałam z gorączka której nie dawało się zbić mieszanka paracetamolu i ibupromu poniżej około 38 st), okropny ból mięśni i kości, + przeraźliwy, duszący kaszel i ogólne uczucie duszności i bólu na oskrzelach. Kaszel ciągnął się tygodniami potem.

Moja mama, miała dodatkowo po tej grupie zapalenie płuc.(!)



Wypisz wymaluj koronawirus.

My się nawet śmiejemy ze pacjentem zero jest nasza mamusia, a do Wuhan koronę zawleklinokrężną droga jej azjatyccy znajomi/sąsiedzi z którymi jest tak zakolesiowana, ze im nawet dzieciaka czasami pilnuje. Albo odwrotnie, to oni koronę przywlekli dużo wcześniej i zarazili nam mamusię, wtedy mamusia niestety spada w rankingu z pacjenta zero, do polskiego pacjenta jeden.

Takie objawy ma grypa sezonowa.
Wcześniej zdaje się pisałaś, ze nigdy nie gorączkujesz podczas choroby- jeśli coś pomieszałam to przepraszam, ale jestem prawie pewna ze coś takiego pisałaś, a teraz piszesz o 4 dniach wysokiej gorączki


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Napisane przez cava

Ja się serio zastanawiam, na co właściwie chorowaliśmy większością rodziny ( i ogólnie Polski) w okolicach świat bozegonarodzenia w tym roku.
Objawy: wysoka gorączka- 4 dni leżałam z gorączka której nie dawało się zbić mieszanka paracetamolu i ibupromu poniżej około 38 st), okropny ból mięśni i kości, + przeraźliwy, duszący kaszel i ogólne uczucie duszności i bólu na oskrzelach. Kaszel ciągnął się tygodniami potem.
Moja mama, miała dodatkowo po tej grupie zapalenie płuc.(!)

Wypisz wymaluj koronawirus.
My się nawet śmiejemy ze pacjentem zero jest nasza mamusia, a do Wuhan koronę zawleklinokrężną droga jej azjatyccy znajomi/sąsiedzi z którymi jest tak zakolesiowana, ze im nawet dzieciaka czasami pilnuje. Albo odwrotnie, to oni koronę przywlekli dużo wcześniej i zarazili nam mamusię, wtedy mamusia niestety spada w rankingu z pacjenta zero, do polskiego pacjenta jeden.

Teraz jak tak pomyślę, ze w okolicach świąt mój syn miał gorączkę przed wyjazdem do Polski i kaszel.
Z gorączką jechał na prom.

Nikt potem z nas nie chorował ale ogólnie to mamy dobrą odpornośc. Chorujemy raz na rok, na tyle lekko, że obchodzi się bez wizyt u lekarza.

[Linka25]

Napisane przez Wenress

Czuję się jak królowa życia mając 2 kubeczki menstruacyjne - nie dotyczy mnie problem braku podpasek a te co mam w razie co będę mogła przerobić na papier toaletowy!

No w Poznaniu bardzo pechowo bo zarażona Pani pracuje w poradni, jej mąż szafarz i praca w wodociągach, syn w McD a zarażona córka nauczycielka.... mogli pół miasta zarazić i to niestety to pół w którym ja mieszkam...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Eko rozwiązania poplacają. Ja nie boję się braku pampersow dla dziecka, bo używamy pieluch wielorazowych.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[megamag]

Nigdy nie chodzę do lekarza z sezonowymi chorobami. Na etacie nie jestem, L4 mi niepotrzebne, a paracetamol mam w domu.

Tak na marginesie sklepy zoologiczne i stacjonarne, i internetowe działają bez zarzutu i nie mają braków towaru. Ci źli ludzie nic o zwierzętach nie myślą podczas robienia zapasów.