Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 4.

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

Czechy 4 dni przed Polską mialy pierwszy przypadek i u nich się zaczyna wyplaszczac. Obostrzenia razem z Polską wprowadzili, maseczki znacznie wcześniej.
I tam maseczki nosili też dziennikarze i politycy na konferencjach prasowych. Nawet sami podobno raz targali kartony ze sprzętem.
A w Polsce co...

https://forsal.pl/artykuly/1458225,k...zy-bilans.html

W dodatku zezwolili od 7 kwietnia br. na uprawianie niektórych sportów na świeżym powietrzu bez maseczek.

My się pogrzalysmy z córka na balkonie. Ale z relacji znajomych wiem, że pały rowerzystów dziś nie ścigają ☺
Ja dziś nerwowa jestem i smutno mi jak parze na taka piękną pogodę na zewnątrz...

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez Ingrid80

straszne... To z powodu braku ruchu i siedzenia?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[khloe]

Właśnie widziałam 4 rowerzystów. Nie kolarzy, tylko sobie ekipa jechała.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wika82]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87744698]Byliśmy na spacerze między blokami.
Mój mąż już ledwie wytrzymuje z bólu. Jest po operacji kręgosłupa i bardzo się boję, w jakim będzie stanie po tym całym uziemieniu. Chyba zaraz po zrobimy rezonans..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Z braku ruchu?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez wika82

Z braku ruchu?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak, ewidentnie mu się pogorszyło, już bardzo dawno się nie skarżył.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Nie wiem, coś będzie musiał robić. Najwyżej będzie chodził na spacery, w końcu dla zdrowia ponoć można :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ifinick]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87744839]Nie wiem, coś będzie musiał robić. Najwyżej będzie chodził na spacery, w końcu dla zdrowia ponoć można :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Mozna. w domu tez mozna - do wyboru



https://www.youtube.com/results?sear...+home+exercise

[staska_stasia]

Przypomniało mi się, jak przez tydzień byłam na oparzeniówce w Łęcznej, a z tego oddziału nie wypuszczano pacjentów nawet do kiosku. Ile ja kursów piechotą zrobiłam po korytarzu w jedną i w drugą, żeby robić coś...

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez stotek

Chyba ogólnie jest już zmęczenie materiału, bo nawet wątek zwolnił

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Albo po prostu święta.

Napisane przez wika82

Boję się wielkiego skoku zachorowań po świętach.

Już teraz idą w setki dziennie włącznie z kilkudziesięcięcioma zgonami.

Też mam przesyt tematem, ale niestety to jest teraz złudne, tzn. lekceważenie epidemii kiedy ona zacznie uderzać z największą siłą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A ja mam wrażenie, że jesteśmy nieźle w cyca robieni z liczbami. 200, 400, 250, 300, wszędzie konkretne przyrosty a u nas rośnie-spada-rośnie-spada i tak w kółko.

A, zapomniałam. W ręce Maryi oddani jesteśmy dzięki ci, pis!

Tak, sarkazm.

Napisane przez Hvid

Jednak u nas trochę szybciej niż we Włoszech zostały podjęte pewne kroki. Kibicuję Włochom, aby jak najszybciej całkowicie uporali się z pandemią, niemniej zaczęli reagować kiedy było już bardzo nieciekawie.
Dania kilka dni wcześniej przed nami miała pierwszy wykryty przypadek. Zareagowała w tym samym dniu co my, czyli pozamykała szkoły, przedszkola i żłobki. Potem w tym samym dniu pozamykała granice. A teraz słyszę o tym, że schodzi już z obostrzeń, krzywa już od jakiegoś czasu wypłaszczona. A u nas dopiero pik ma być, ech. Końca tego wszystkiego nie mogę się doczekać.

Ja to mam wrażenie (nie chce mi się czasowo teraz szukać), że kilka dni przed 11 marca (kiedy u nas pozamykano szkoły) dopiero tam zrobiono kwarantannę - pamięta ktoś, jak to było?

Jechałam autem dzisiaj do ogrodu. I powiem wam, że ja w szoku - pusto. Akurat koło ogrodu przechodzi szlak w takie jedno bardzo oblegane miejsce - pusto. Szedł pan z niepełnosprawnym synem, oni codziennie spacerują od lat, kilka osób w ciągu godziny słyszałam ale to tak urywkami tylko, nie, że ciągle ktoś albo tłumnie. Na nasypie kolejowym siedziała jedna para. Jak wracaliśmy - to matka i tatuś patolkowie z synkiem szli i się kłócili. A po drodze, gdzie takie tereny mocno spacerowe - pusto.

I druga rzecz - nie widziałam ani jednego patrolu SM ani policji.

A, kilka osób w kolejce przed sklepem 24h.

---------- Dopisano o 18:00 ---------- Poprzedni post napisano o 17:58 ----------

Ojej, jaki skandalik!

https://www.tvp.info/47535150/grupa-...M5F_1L6RJh81KA

[staska_stasia]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;87744860]
I druga rzecz - nie widziałam ani jednego patrolu SM ani policji.[/QUOTE]
Ja od siebie z balkonu widziałam, że radiowóz policyjny stał w zatoczce przystankowej. Co tam robili- nie mam zielonego pojęcia.

Co do innych ludzi, to widziałam jedynie ojca jeżdżącego na rowerze z dziećmi wokół placu zabaw. Pętelka ma ze 300 m maksymalnie, a oni tych kółek robili tyle, że ja musiałabym aviomarin brać Poza nimi- żywego ducha nie widziałam.

[Hvid]

szajajaba - Też nie sprawdzałam już w duńskich mediach, po prostu pamiętam rozmowę swoją i męża. Rano mu powiedziałam, że nasze dziecko do szkoły nie pójdzie, bo szkoły zamknęli, on mi wieczorem powiedział, że u nich też pozamykali. To samo było z granicami, najpierw konferencja duńskiej premier, która ogłosiła ich zamknięcie, z jakąś godzinę pózniej w polskich mediach to samo ogłosił Morawiecki.
Różnica była taka, że w Dk nie pozamykali niemal od razu restauracji, barów itd. No i nie było takich kar z kosmosu, ścigania ludzi po parkach, skwerach. Teściowie sobie normalnie do Nyborg na kemping jezdzili, szykując się do nowego sezonu. Teść z cukrzycą, ale on zawsze miał takie podejście. Wszystko na spokojnie, bez paniki, racjonalnie.

[wika82]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87744839]Nie wiem, coś będzie musiał robić. Najwyżej będzie chodził na spacery, w końcu dla zdrowia ponoć można :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Absolutnie, w końcu jest po operacji.

W ogóle bym się nie bała w takiej sytuacji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[drzewosandalowe]

Cześć Wam.
Napiszę to w sumie dla siebie i dla potomnych.


W czwartek pisałam o tym,że mam okropne duszności i kaszel. Bałam się okropnie, nie miałam sił. W nocy się budziłam, jakby w momencie braku łapania oddechu? Albo z nerwów.
W piątek duszność + mniejszy kaszel, do tego zmęczenie, niewiele robiłam, leżałam, bliżej 16:00 dopiero zaczęłam sprzątać.
W sobotę duszność mniejsza, plus denerwujący kaszel,ale udało mi się coś zrobić na święta.
Dziś.... NIC. Zero. BRAK DUSZNOŚCI, KASZLU. No kompletnie nic.


Nie wiem, co to było i nie chcę wiedzieć, bo pod nic innego tego nie mogę odnieść. 3 dniowa alergia? Nie wiem.


Tylko się denerwuję, bo nie mieszkam sama i jeśli to byłaby korona to bym zaraziła domowników :/ To samo w pracy,ale w pracy pytałam osoby, to mówią,że czują się dobrze.


No nie dowiem się tego teraz.

Ogólnie było to do przeżycia, raczej większy miałam strach,że w święta będzie ciężko trafić do szpitala, bo mniej lekarzy i tak dalej...




Ogólnie święta mega spokojne.
No i rzeczywiście nawet na wielu innych portalach większa ilość innych tematów - jeszcze niedawno był to koronawirus - teraz ludzie przestają tak zawzięcie szukać wiadomości. Chyba kwestia lekkiego przyzwyczajenia + nauczenia się żyć w nowej rzeczywistości.




Spokojnych świąt wam dziewczyny

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;87744532]No i tak mi sie nasunelo: czy w waszych miastach sa jakies formy pomocy potrzebujacym? I w ogole jak wyglada sytuacja?
U mnie sa takie jakby mosty, na ktorych mozna zawiesic torebki z pozywieniem i potrzebnymi rzeczami.[/QUOTE]
Nie wiem jak z pomocą od władz, ale tu jest np grupka dla ludzi z Lublina "Rodzina dla rodziny - pomoc w czasie epidemii | Lublin".
Ludzie tam ogłaszają, że upiekli 3 chleby, więc 1 mogą oddać itp.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tinkerver2]

Nie wiem czy to już pisałam tutaj, ale szczyt epidemii znów został przesunięty - tym razem na koniec czerwca, początek lipca.
Czyli co, będą do końca lipca trzymać ludzi zamkniętych w domach?

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

[Hvid]

naktergal - Podejrzewam, że w Warszawie coś takiego gdzieś jest, ale u siebie na osiedlu nie zaobserwowałam, może słabo się rozglądałam.

drzewosandalowe = Bo teraz taki czas. W połowie lutego naszedł mnie kaszel, ból w klatce piersiowej i trwało to ze 3 dni. No ale wtedy był luty, koronawirus oficjalnie do Polski nie dotarł to się w ogóle nie przejęłam, Chiny też gdzieś daleko itd. Było, minęło. Gdyby to teraz wystąpiło też bym pewnie mniej lekceważąco do tego podeszła.

[drzewosandalowe]

Napisane przez tinkerver2

Nie wiem czy to już pisałam tutaj, ale szczyt epidemii znów został przesunięty - tym razem na koniec czerwca, początek lipca.
Czyli co, będą do końca lipca trzymać ludzi zamkniętych w domach?

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

Nieeee...
Na konferencji przed świętami była mowa o tym,że po świętach przedstawią realny program na powrót gospodarki "do życia".
Są głosy,że od 20 kwietnia będzie powolne luzowanie - ALE POWOLNE -nakazów.
Założę się,że bliżej maja otworzą galerie ale z nakazem maseczek i ilości klientów w sklepie. Zobaczymy. Co do szkół, to uważam,że nie należy się nastawiać na powrót.

---------- Dopisano o 17:53 ---------- Poprzedni post napisano o 17:52 ----------

Napisane przez Hvid

naktergal - Podejrzewam, że w Warszawie coś takiego gdzieś jest, ale u siebie na osiedlu nie zaobserwowałam, może słabo się rozglądałam.

drzewosandalowe = Bo teraz taki czas. W połowie lutego naszedł mnie kaszel, ból w klatce piersiowej i trwało to ze 3 dni. No ale wtedy był luty, koronawirus oficjalnie do Polski nie dotarł to się w ogóle nie przejęłam, Chiny też gdzieś daleko itd. Było, minęło. Gdyby to teraz wystąpiło też bym pewnie mniej lekceważąco do tego podeszła.

Wiesz co wolałabym,żeby to było COKOLWIEK, bo poważnie się martwię się o innych ludzi. Ja to ja, ale nie chcę potem być oskarżona,że zarażałam :/

[tinkerver2]

Napisane przez drzewosandalowe

Nieeee...
Na konferencji przed świętami była mowa o tym,że po świętach przedstawią realny program na powrót gospodarki "do życia".
Są głosy,że od 20 kwietnia będzie powolne luzowanie - ALE POWOLNE -nakazów.
Założę się,że bliżej maja otworzą galerie ale z nakazem maseczek i ilości klientów w sklepie. Zobaczymy. Co do szkół, to uważam,że nie należy się nastawiać na powrót.

Czyli tak jak pisałam wcześniej - przez 1,5 miesiąca trzymali ludzi w domach, dawali mandaty za samotne wyjście do lasu, czy przycupniecie na ławce, ale w szczycie zachorowań pootwierają sklepy, restauracje, bary, fryzjerów itd

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

[Hvid]

Każdy mówi co innego. Niedawno Morawiecki stwierdził, że szczyt zachorowań będzie gdzieś w maju, w czerwcu.
https://www.gazetaprawna.pl/artykuly...achorowan.html

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Ja nie wiem, niektóre to dalej są ślepe i dalej wierzą w te bajki o powrocie do nowej rzeczywistości. Jak liczycie na majówkowego grilla to sorry, ale xD
Oni nie mogą powiedzieć teraz "siedźcie do września w domach".
Będą sobie tak przesuwać i przesuwać aż rzeczywiście się uspokoi.
Że też jeszcze chce Wam się o tym gadać i domyślać się i sprawdzać jakieś prognozy i słuchać tych bredni co Wam rząd przedstawia. Nawet statystyk nie są w stanie normalnie prowadzić i podać do informacji. W tym kraju jest jeden wielki burdel a Wy wierzycie w jakieś prognozy rządowe, kiedy oni nie są w stanie nawet prowadzić rzetelnych statystyk, które powinny być faktami, czasem przeszłym i teraźniejszym. A wy wierzycie w prognozy o czasie przyszłym. No litości, błagam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[stotek]

To powiedz kopnienta, o czym w takim wypadku dyskutować w tym wątku? Do zamknięcia już, bo ile można, nie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[staska_stasia]

Napisane przez stotek

To powiedz kopnienta, o czym w takim wypadku dyskutować w tym wątku? Do zamknięcia już, bo ile można, nie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja mam czasem wrażenie, że Kopnienta napawa się tym, że na spacery nie można, na rower nie można, że szkoły zamknięte, że to wszystko tak sobie trwa. Mam nadzieję, że się mylę, ale mimo wszystko mam wrażenie, że Kopnienta odczuwa satysfakcję pisząc, jakie to my jesteśmy głupie, bo ona to wie, że we Włoszech jest tak i tak.

[Limonka2738]

Napisane przez patiasym

To Ty nie masz tu konkurencji - no może oprócz Edana. Uprawiasz coś, co się nazywa tzw. pisaniem z tezą: wszystkie źródła podporządkowujesz przyjętym założeniom o charakterze doraźnym, demonstrując ich jedyną słuszność. Twoja teza jest taka: wirus jest niegroźny, groźne jest mówienie i działanie z myślą, że wirus jest groźny. Tymczasem zdania są, nawet w świecie medycznym, bardzo podzielone - ale WHO już zdążyłaś wykpić i zhejtować bo tak najłatwiej. Nie jesteś dla mnie w związku z tym żadnym wiarygodnym źródłem, bo filtrujesz wszystkie wiadomości właśnie tak, by wszyscy patrzyli na sytuację z klapkami na oczach ustawionymi w ten sposób, jak Ty je masz ustawione.

Ty robisz dokładnie to samo.


W ogóle to zachowujesz się dokładnie jad Edan, tylko masz skrajnie różne poglądy, których w tak samo nieumiejętny sposób bronisz.

[patiasym]

drzewosandalowe, cieszę się że u Ciebie lepiej, także pod względem samopoczucia i przejścia strachu

Pisała do mnie koleżanka, która pracuje w instytucie naukowym we Włoszech (nie mają zajęć ze studentami, tam są tylko pracownicy). I oni być może za jakiś niedługi czas wrócą do pracy, właśnie dostała mejla. Z tym, że:
- zachowane jest w pracy dystansowanie między ludźmi,
- zamknięta będzie kuchnia,
- zamknięta będzie biblioteka,
- odwołane wszystkie seminaria i wizyty gości,
- korzystanie ze wspólnych komputerów tylko w rękawiczkach (klawiatura!),
- przy wejściu będzie kontrolowana i odnotowywana temperatura, a każda osoba z gorączką będzie kierowana z powrotem do domu.
Na pytanie czy wrócimy do pracy można zatem odpowiedzieć, że tak - ci którzy przetrzymają kryzys i zachowają pracę to wrócą. Tylko, że ta praca już nie będzie wyglądała jak dawniej.

[Ingrid80]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;87744996]Ja nie wiem, niektóre to dalej są ślepe i dalej wierzą w te bajki o powrocie do nowej rzeczywistości. Jak liczycie na majówkowego grilla to sorry, ale xD
Oni nie mogą powiedzieć teraz "siedźcie do września w domach".
Będą sobie tak przesuwać i przesuwać aż rzeczywiście się uspokoi.
Że też jeszcze chce Wam się o tym gadać i domyślać się i sprawdzać jakieś prognozy i słuchać tych bredni co Wam rząd przedstawia. Nawet statystyk nie są w stanie normalnie prowadzić i podać do informacji. W tym kraju jest jeden wielki burdel a Wy wierzycie w jakieś prognozy rządowe, kiedy oni nie są w stanie nawet prowadzić rzetelnych statystyk, które powinny być faktami, czasem przeszłym i teraźniejszym. A wy wierzycie w prognozy o czasie przyszłym. No litości, błagam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Jak ktoś i tak całymi tygodniami siedzi na dupie w domu, nie ma żadnych obowiązków, nic nie robi i nie martwi się o przyszłość to może siedzieć nawet do września. Ale większość ludzi pracuje, posyła dzieci do szkół, uprawia sport. I im to nie jest obojętne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[patiasym]

Napisane przez Ingrid80

Jak ktoś i tak całymi tygodniami siedzi na dupie w domu, nie ma żadnych obowiązków, nic nie robi i nie martwi się o przyszłość to może siedzieć nawet do września. Ale większość ludzi pracuje, posyła dzieci do szkół, uprawia sport. I im to nie jest obojętne

A co ma do tego sport? Tak, moim zdaniem zakaz biegania czy jazdy na rowerze jest bez sensu. Ale sporty, w którym kontakt między ludźmi jest nieunikniony można sobie na razie odpuścić.

[Ingrid80]

Napisane przez patiasym

A co ma do tego sport? Tak, moim zdaniem zakaz biegania czy jazdy na rowerze jest bez sensu. Ale sporty, w którym kontakt między ludźmi jest nieunikniony można sobie na razie odpuścić.

Ale jezeli ktoś takie sporty uprawia to nie dziwię się, że jest zainteresowany terminem kiedy znowu będzie mógł to robić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32]

Napisane przez staska_stasia

Ja mam czasem wrażenie, że Kopnienta napawa się tym, że na spacery nie można, na rower nie można, że szkoły zamknięte, że to wszystko tak sobie trwa. Mam nadzieję, że się mylę, ale mimo wszystko mam wrażenie, że Kopnienta odczuwa satysfakcję pisząc, jakie to my jesteśmy głupie, bo ona to wie, że we Włoszech jest tak i tak.

Tez odnosze takie wrazenie. Jakby tylko czekala az w Polsce bedzie taki armagedon jak we Wloszech.

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

Napisane przez patiasym

A co ma do tego sport? Tak, moim zdaniem zakaz biegania czy jazdy na rowerze jest bez sensu. Ale sporty, w którym kontakt między ludźmi jest nieunikniony można sobie na razie odpuścić.

Niektórzy żyją że sportu, więc to dla nich jest wielką tragedią, że nie mogą go uprawiać.
Także logiczne, że tacy też chcą znać datę kiedy będą mogli do tego wrócić. A wiadomo, że dla sportowca miesiące przerwy to dramat. Nie każdy może w domu ćwiczyć.

Poza tym mnie np wkurza że mi pozamykali lasy, ścieżkę nadmorska itp. debilizm do kwadratu.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka