Mamy wrześniowe 2021 cz. 2

[runawaytrain]

Napisane przez sale_girl

Napisałam maila do jednej Jak nie odpowie w ciągu kilku dni, będę próbować dzwonić, ale nie lubię przez telefon, nigdy nie wiadomo, kiedy taka położna ma dyżur, kiedy śpi etc ;D

Nie miałam mierzonej miednicy, ale może jeszcze będę, kto wie.

Od paru dni wszyscy na mój widok reagują "ojej, to chyba będzie duży dzieciak", zaczyna mnie to wkurzać :/

Też nie lubię dzwonić, niestety poprosiła o telefon więc musiałam się z tym zmierzyć
Oj, takie komentarze są irytujące w obie strony (jaki mały/duży brzuch) jeśli się powtarzają...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:52 ---------- Poprzedni post napisano o 15:48 ----------

Napisane przez sale_girl

Byłam dzisiaj u kosmetyczki, a z rana umyłam włosy, wjechały różne maseczki, peelingi... Mam nadzieję, że po porodzie będę miała choć trochę takiego czasu dla siebie, bo bardzo mi to poprawia samopoczucie. Gadałam też o depilacji laserowej, bo moja kosmetyczka sobie robiła. Powiedziała, że bardzo boli, ale że efekty są fantastyczne i warto. Oby jednak bolało mniej niż poród

Przyszła dzisiaj ta miska higieniczna, kurczę, myślałam, że to jest dużo mniejsze Kupiłam jeszcze taką lampkę z xiaomi z regulowanym światłem i sterowaniem z telefonu. Chcę jej używać do wstawania w nocy, żeby nie świecić ostrzejszego światła. Swoją drogą, ma też funkcję stopniowego wybudzania, więc może i mężowi się przyda Musimy chyba tylko ogarnąć jakąś półeczkę albo bardzo mały stolik, bo jak obok łóżka wstawimy kosz, to nie będzie już miejsca na mój stolik nocny, a coś by się jednak przydało, żeby postawić tę lampę, odłożyć telefon czy coś.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mi też takie rzeczy bardzo poprawiają humor i ich bardzo potrzebuje i z jednym dzieckiem, pomijając pierwszych kilka tygodni, całkowicie da się zrobić, potwierdzam oby z dwójką też!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sale_girl]

Napisane przez runawaytrain

Też nie lubię dzwonić, niestety poprosiła o telefon więc musiałam się z tym zmierzyć
Oj, takie komentarze są irytujące w obie strony (jaki mały/duży brzuch) jeśli się powtarzają...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:52 ---------- Poprzedni post napisano o 15:48 ----------

Mi też takie rzeczy bardzo poprawiają humor i ich bardzo potrzebuje i z jednym dzieckiem, pomijając pierwszych kilka tygodni, całkowicie da się zrobić, potwierdzam oby z dwójką też!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak napisze, że mam dzwonić, to spoko, ale nie lubię takiej sytuacji, że nie wiadomo, czy dzwonić, czy się nie przeszkodzi itd.

Kuzynka mojego męża urodziła w styczniu i jak u nich byliśmy z miesiąc albo dwa później, to mówiła, że ona codziennie po powrocie męża z pracy idzie na godzinną kąpiel I potem mój mąż powiedział, że on też może tak robić, więc oby dzieciak nam na to pozwolił

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[theali]

Drugi dzień mam straszną zgagę. A było tak pięknie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ojustyna]

Napisane przez theali

Drugi dzień mam straszną zgagę. A było tak pięknie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ojej to może wrócić? Po cichu liczę że już takiej tragedii nie będzie, od trzech dni nie mam i nagle jedzenie zaczęło smakować bo tak to po wszystkim łapało i paliło, ale i wydaje mi się że mała jest troszkę niżej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[theali]

Napisane przez ojustyna

Ojej to może wrócić? Po cichu liczę że już takiej tragedii nie będzie, od trzech dni nie mam i nagle jedzenie zaczęło smakować bo tak to po wszystkim łapało i paliło, ale i wydaje mi się że mała jest troszkę niżej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja do tej pory nie miałam wcale i liczyłam, że jak dotrwałam praktycznie do 36 tygodnia bez, to już nie przyjdzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ojustyna]

Napisane przez theali

Ja do tej pory nie miałam wcale i liczyłam, że jak dotrwałam praktycznie do 36 tygodnia bez, to już nie przyjdzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A już byś chciała żeby było tak pięknie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[theali]

Mieliśmy termin realizacji mebli kuchennych na 30/31 tydzień 2021 roku, czyli zeszły i obecny tydzień. Mąż dziś do nich dzwonił, bo sami się nie odezwali (choć powinni).

...najbliższy dostępny termin montażu to 2 września. Ale meble są dostępne w terminie!

#killmeplease

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sale_girl]

Napisane przez theali

Mieliśmy termin realizacji mebli kuchennych na 30/31 tydzień 2021 roku, czyli zeszły i obecny tydzień. Mąż dziś do nich dzwonił, bo sami się nie odezwali (choć powinni).

...najbliższy dostępny termin montażu to 2 września. Ale meble są dostępne w terminie!

#killmeplease

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ech, typowe, jak się nie upomnisz, to o Tobie zapominają i terminy przepadają, mimo że wcześniej obiecują. Już wiele razy tak miałam w zderzeniu z różnymi branżami :/

My po ostatnim echu serca, Bogu dzięki już nie musimy przychodzić do tej głupiej przychodni. Zdaję sobie sprawę, że prywatna opieka medyczna mnie rozpieściła, ale dzisiaj kiblowałam godzinę przed gabinetem, obsuwa była z 45 minut, prosił pacjentki w ogóle bez ładu i składu, ani w kolejności przychodzenia, ani wg zapisów. Wszystkie po kolei tam dostawałyśmy od partnerów zestaw woda + słodycz, bo zrobiło się w tej poczekalni strasznie gorąco. No i nagle zaczęli wypraszać osoby towarzyszące z budynku, wcześniej im to zwisało. A potem niby nie ma osób bliskich, a dwóch panów weszło z paniami do gabinetu, pielęgniarki wręcz same ich wołały. Aż mnie jedna dziewczyna spytała, jak to w końcu jest, bo jej męża wyprosili

Tak czy inaczej wodonercze się nie powiększa, Staś ma już 2700 g i to ponoć norma, więc, cytując lekarza, teraz to tylko urodzić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[runawaytrain]

Napisane przez sale_girl

Ech, typowe, jak się nie upomnisz, to o Tobie zapominają i terminy przepadają, mimo że wcześniej obiecują. Już wiele razy tak miałam w zderzeniu z różnymi branżami :/

My po ostatnim echu serca, Bogu dzięki już nie musimy przychodzić do tej głupiej przychodni. Zdaję sobie sprawę, że prywatna opieka medyczna mnie rozpieściła, ale dzisiaj kiblowałam godzinę przed gabinetem, obsuwa była z 45 minut, prosił pacjentki w ogóle bez ładu i składu, ani w kolejności przychodzenia, ani wg zapisów. Wszystkie po kolei tam dostawałyśmy od partnerów zestaw woda + słodycz, bo zrobiło się w tej poczekalni strasznie gorąco. No i nagle zaczęli wypraszać osoby towarzyszące z budynku, wcześniej im to zwisało. A potem niby nie ma osób bliskich, a dwóch panów weszło z paniami do gabinetu, pielęgniarki wręcz same ich wołały. Aż mnie jedna dziewczyna spytała, jak to w końcu jest, bo jej męża wyprosili

Tak czy inaczej wodonercze się nie powiększa, Staś ma już 2700 g i to ponoć norma, więc, cytując lekarza, teraz to tylko urodzić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale już duży to dobre wieści! A będziecie musieli robić coś z tą nerką po porodzie?

Theali, nic tak nie wykańcza jak wykańczanie mieszkania

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sale_girl]

Napisane przez runawaytrain

Ale już duży to dobre wieści! A będziecie musieli robić coś z tą nerką po porodzie?

Theali, nic tak nie wykańcza jak wykańczanie mieszkania

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak, tuż po porodzie trzeba będzie to skontrolować, jeśli nie będzie poprawy (możliwe, że mały się wysika i problem zniknie od tego :P), to prawdopodobnie czeka go operacja.

[runawaytrain]

Napisane przez sale_girl

Tak, tuż po porodzie trzeba będzie to skontrolować, jeśli nie będzie poprawy (możliwe, że mały się wysika i problem zniknie od tego :P), to prawdopodobnie czeka go operacja.

Oj, to trzymam kciuki, żeby się dobrze wysikał!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sale_girl]

Dziewczyny, czy Wam też już permanentnie spuchły stopy? Od paru dni czuję i widzę po butach, że są większe, a nie było upałów. Dzisiaj mało co chodziłam, wieczorem z godzinę siedziałam z nogami w dole i tak mi spuchły, że aż zaczęły boleć. Chciałam ubrać botki, w których dotychczas miałam luzy, to ledwo je wciągnęłam... Tak jakby stopa od góry przybrała i za bardzo wypełniała but. Mam nadzieję, że to po porodzie ustąpi ((

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[theali]

Napisane przez sale_girl

Dziewczyny, czy Wam też już permanentnie spuchły stopy? Od paru dni czuję i widzę po butach, że są większe, a nie było upałów. Dzisiaj mało co chodziłam, wieczorem z godzinę siedziałam z nogami w dole i tak mi spuchły, że aż zaczęły boleć. Chciałam ubrać botki, w których dotychczas miałam luzy, to ledwo je wciągnęłam... Tak jakby stopa od góry przybrała i za bardzo wypełniała but. Mam nadzieję, że to po porodzie ustąpi ((

Od kilku tygodni żyję w regulowanych na rzepy sandałach. Wizualnie nie ma dramatu, ale czuję różnicę. Kupiłam sobie sportowe buty trochę przed początkiem upałów i przy pierwszym założeniu mnie paskudnie poobcierały, ciasno było
Są dni, kiedy jest lepiej, są dni, kiedy jest gorzej - dzisiaj jest beznadziejnie, co czuję też po obrączce.

[zwyklylogin]

u mnie stopy troche spuchly...ale nie na tyle by wplywalo to na nalozenie buta....bardziej mam problem z czynnoscia nalozenia buta bo reka za krotka a brzuch przeszkadza ...niz z rozmiarem

Co do remontow, zamowien....u mnie markiza na balkonie montowana byla 2 dni temu....z miesiecznym poslizgiem....juz sie zastanawialam czy w lato skorzystam na balkonie z oslony przed sloncem czy zastanie mnie montaz po porodzie.....chodzilam zla jak osa bo kosztowala 8000 zl (bo na wymiar, elektryczna, czujniki antywstrzasawe itp bajery) wiec powinni troche powazniej podejsc do tematu. Teraz mąz przeprowadza mi kable w scianie by elektryke do niej poprowadzic.....wiec mam kucie sciany, potem zamykanie, przecieranie, malowanie...ogolnie pyli sie wiec wszystko w salonie i kuchni pod foliami przed dwa dni

1. Mam te bóle jakby miesiaczkowe w podbrzuszu....nie są jakos meczące czy mocno bolesne...ale sie pojawiaja. Czy to są te skurcze przepowiadajace, czy skurcze przedwczesne czy cos innego?


2. Szukam termometru bezdotykowego dla dziecka...takiego by mierzyl tez temperature np. mleka, wody itp. Czytalam o microlife NC 200 ...podobno polecany dla maluchow...ale tak czytam ze czas pomiaru to 3 sekundy..gdy inne potrafią zmierzyc w 1 sekunde. Wiadomo ze dzieciątko moze sie wiercic, krecic glowka...nie wiem czy taki pomiar ma byc zrobiony w bezruchu, czy tylko oby bylo wycelowane w czolo. Polecacie jakies termoemtry?

[sale_girl]

Napisane przez zwyklylogin

u mnie stopy troche spuchly...ale nie na tyle by wplywalo to na nalozenie buta....bardziej mam problem z czynnoscia nalozenia buta bo reka za krotka a brzuch przeszkadza ...niz z rozmiarem

Co do remontow, zamowien....u mnie markiza na balkonie montowana byla 2 dni temu....z miesiecznym poslizgiem....juz sie zastanawialam czy w lato skorzystam na balkonie z oslony przed sloncem czy zastanie mnie montaz po porodzie.....chodzilam zla jak osa bo kosztowala 8000 zl (bo na wymiar, elektryczna, czujniki antywstrzasawe itp bajery) wiec powinni troche powazniej podejsc do tematu. Teraz mąz przeprowadza mi kable w scianie by elektryke do niej poprowadzic.....wiec mam kucie sciany, potem zamykanie, przecieranie, malowanie...ogolnie pyli sie wiec wszystko w salonie i kuchni pod foliami przed dwa dni

1. Mam te bóle jakby miesiaczkowe w podbrzuszu....nie są jakos meczące czy mocno bolesne...ale sie pojawiaja. Czy to są te skurcze przepowiadajace, czy skurcze przedwczesne czy cos innego?


2. Szukam termometru bezdotykowego dla dziecka...takiego by mierzyl tez temperature np. mleka, wody itp. Czytalam o microlife NC 200 ...podobno polecany dla maluchow...ale tak czytam ze czas pomiaru to 3 sekundy..gdy inne potrafią zmierzyc w 1 sekunde. Wiadomo ze dzieciątko moze sie wiercic, krecic glowka...nie wiem czy taki pomiar ma byc zrobiony w bezruchu, czy tylko oby bylo wycelowane w czolo. Polecacie jakies termoemtry?

Ja też mam takie bóle od paru dni i byłam je konsultować, bo się przestraszyłam. Lekarz powiedział, że przyczyny mogą być różne, albo to przepowiadacze, albo dziecko gdzieś uciska, ale zasadniczo nie jest to powód do obaw. Dał mi profilaktycznie luteinę, mimo że szyjka mi się nie skraca. Dzisiaj ten lekarz od echa serca powiedział, że na tym etapie luteina już nic nie daje, bo "jak mam urodzić, to urodzę", także chyba dokończę listek i dam sobie spokój

A z wkładaniem butów to ja sobie radzę jakoś od boków, albo siadam i kostkę jednej nogi daję na kolano drugiej i tak zapinam np. sandały

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[runawaytrain]

Napisane przez zwyklylogin

u mnie stopy troche spuchly...ale nie na tyle by wplywalo to na nalozenie buta....bardziej mam problem z czynnoscia nalozenia buta bo reka za krotka a brzuch przeszkadza ...niz z rozmiarem

Co do remontow, zamowien....u mnie markiza na balkonie montowana byla 2 dni temu....z miesiecznym poslizgiem....juz sie zastanawialam czy w lato skorzystam na balkonie z oslony przed sloncem czy zastanie mnie montaz po porodzie.....chodzilam zla jak osa bo kosztowala 8000 zl (bo na wymiar, elektryczna, czujniki antywstrzasawe itp bajery) wiec powinni troche powazniej podejsc do tematu. Teraz mąz przeprowadza mi kable w scianie by elektryke do niej poprowadzic.....wiec mam kucie sciany, potem zamykanie, przecieranie, malowanie...ogolnie pyli sie wiec wszystko w salonie i kuchni pod foliami przed dwa dni

1. Mam te bóle jakby miesiaczkowe w podbrzuszu....nie są jakos meczące czy mocno bolesne...ale sie pojawiaja. Czy to są te skurcze przepowiadajace, czy skurcze przedwczesne czy cos innego?


2. Szukam termometru bezdotykowego dla dziecka...takiego by mierzyl tez temperature np. mleka, wody itp. Czytalam o microlife NC 200 ...podobno polecany dla maluchow...ale tak czytam ze czas pomiaru to 3 sekundy..gdy inne potrafią zmierzyc w 1 sekunde. Wiadomo ze dzieciątko moze sie wiercic, krecic glowka...nie wiem czy taki pomiar ma byc zrobiony w bezruchu, czy tylko oby bylo wycelowane w czolo. Polecacie jakies termoemtry?

Ja takich bóli teraz jeszcze nie mam, ale za pierwszym razem miałam przez ok. 3 tygodnie przed porodem... Nie wiem jaki to był rodzaj skurczu, natomiast miałam 3 cm rozwarcia przed jakąkolwiek akcją porodową, więc jeśli to była ich sprawka, to doceniam nie wiem w którym jesteś dokładnie tygodniu, ale pewnie na Twoim miejscu wzięłabym wtedy magnez i się położyła.

Co do puchnięcia, to (odpukać) w tej ciąży mnie szokująco omija... W poprzedniej w 8 miesiącu musiałam dać sobie sobie spokój z obrączką (fakt, że mam ją dość mocno na styk).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zwyklylogin]

runaway ... co do polozenia sie przy tych bolach to wiesz, wogole nie mam takiej potrzeby. One sie pojawiaja i nawet nie wiem kiedy znikaja Natomiast są codziennie...ale tez ja funkcjonuje na szybkich obrotach ostatnio...tzn duzo chodze po sklepach i jezdze autem. Zakupy tez nosze...ale raczej na raty i mam do pokonania tylko jedno pietro. Ale za to nic nie sprzątam w domu...wszystko robi mąz, Z zakupów "dzieciowych" ciezko mi zrezygnowac....wiem ze to ostatnia ciaza, a przez poprzednią strate pozno zaczelam sie nią cieszyc...toteż czerpie teraz przyjemnosc z samego chodzenia po "dzieciowych" sklepach i ogladania/wybierania.

dorzucam jeszcze pytanie nr 3 ;P

3. kupowalyscie szlafrok do szpitala? mozecie cos polecic? ja mam tylko zimowy..a chce cos co zajmie malo miejsca....e New Yorkerze widzialam na wyprzedarzy takie za 49zl...ale są satynowe...nie wiem czy to wypada do szpitala brac takie.......no i pewnie jesli bedzie cesarka to poloza mnie jakiegos 28 sierpnia

[runawaytrain]

Napisane przez zwyklylogin

runaway ... co do polozenia sie przy tych bolach to wiesz, wogole nie mam takiej potrzeby. One sie pojawiaja i nawet nie wiem kiedy znikaja Natomiast są codziennie...ale tez ja funkcjonuje na szybkich obrotach ostatnio...tzn duzo chodze po sklepach i jezdze autem. Zakupy tez nosze...ale raczej na raty i mam do pokonania tylko jedno pietro. Ale za to nic nie sprzątam w domu...wszystko robi mąz, Z zakupów "dzieciowych" ciezko mi zrezygnowac....wiem ze to ostatnia ciaza, a przez poprzednią strate pozno zaczelam sie nią cieszyc...toteż czerpie teraz przyjemnosc z samego chodzenia po "dzieciowych" sklepach i ogladania/wybierania.

dorzucam jeszcze pytanie nr 3 ;P

3. kupowalyscie szlafrok do szpitala? mozecie cos polecic? ja mam tylko zimowy..a chce cos co zajmie malo miejsca....e New Yorkerze widzialam na wyprzedarzy takie za 49zl...ale są satynowe...nie wiem czy to wypada do szpitala brac takie.......no i pewnie jesli bedzie cesarka to poloza mnie jakiegos 28 sierpnia

Oo widzisz, to te moje tak szybko nie mijały, niepokoiły mnie trochę niemniej zawsze warto poczekać z szybkimi obrotami dopóki ciąża nie będzie donoszona, o ile ma się taką możliwość (hehe, i mówię to ja, normalnie zajmująca się dynamicznym dwulatkiem, gotująca, sprzątająca, jeżdżąca samochodem itd - ale za pierwszym razem byłam w bardzo odpoczynkowym trybie i "niczego nie żałuję" )

Szlafrok mam z poprzedniego razu: bawełniany, ani letni ani zimowy, ale i tak wątpię żebym go w ogóle użyła, w czasach bez odwiedzin

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kghyt]

Napisane przez sale_girl

Dziewczyny, czy Wam też już permanentnie spuchły stopy? Od paru dni czuję i widzę po butach, że są większe, a nie było upałów. Dzisiaj mało co chodziłam, wieczorem z godzinę siedziałam z nogami w dole i tak mi spuchły, że aż zaczęły boleć. Chciałam ubrać botki, w których dotychczas miałam luzy, to ledwo je wciągnęłam... Tak jakby stopa od góry przybrała i za bardzo wypełniała but. Mam nadzieję, że to po porodzie ustąpi ((

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mnie takie opuchnięcia omijają na razie, za to mam te chodzące nogi No i właśnie nie śpię właśnie z tego powodu
A na opuchnięcia podobno ta końska maść chłodząca pomaga.
Też liczę ze to ustąpi po porodzie tam mówiła mi położna i lekarz że to tak bywa w ciąży ale ustępuje po porodzie

Napisane przez zwyklylogin

u mnie stopy troche spuchly...ale nie na tyle by wplywalo to na nalozenie buta....bardziej mam problem z czynnoscia nalozenia buta bo reka za krotka a brzuch przeszkadza ...niz z rozmiarem

Co do remontow, zamowien....u mnie markiza na balkonie montowana byla 2 dni temu....z miesiecznym poslizgiem....juz sie zastanawialam czy w lato skorzystam na balkonie z oslony przed sloncem czy zastanie mnie montaz po porodzie.....chodzilam zla jak osa bo kosztowala 8000 zl (bo na wymiar, elektryczna, czujniki antywstrzasawe itp bajery) wiec powinni troche powazniej podejsc do tematu. Teraz mąz przeprowadza mi kable w scianie by elektryke do niej poprowadzic.....wiec mam kucie sciany, potem zamykanie, przecieranie, malowanie...ogolnie pyli sie wiec wszystko w salonie i kuchni pod foliami przed dwa dni

1. Mam te bóle jakby miesiaczkowe w podbrzuszu....nie są jakos meczące czy mocno bolesne...ale sie pojawiaja. Czy to są te skurcze przepowiadajace, czy skurcze przedwczesne czy cos innego?


2. Szukam termometru bezdotykowego dla dziecka...takiego by mierzyl tez temperature np. mleka, wody itp. Czytalam o microlife NC 200 ...podobno polecany dla maluchow...ale tak czytam ze czas pomiaru to 3 sekundy..gdy inne potrafią zmierzyc w 1 sekunde. Wiadomo ze dzieciątko moze sie wiercic, krecic glowka...nie wiem czy taki pomiar ma byc zrobiony w bezruchu, czy tylko oby bylo wycelowane w czolo. Polecacie jakies termoemtry?

My mamy brauna bnt 400 i po testach jesteśmy zadowoleni, strzela od razu temperaturę dobrze mierzy. Co mi się w nim podoba to to że wybierasz przedział wiekowy i od razu w pomiarze wychodzi czy jest temp jest ok, czy jest gorączka albo wysoka gorączka

Napisane przez zwyklylogin

runaway ... co do polozenia sie przy tych bolach to wiesz, wogole nie mam takiej potrzeby. One sie pojawiaja i nawet nie wiem kiedy znikaja Natomiast są codziennie...ale tez ja funkcjonuje na szybkich obrotach ostatnio...tzn duzo chodze po sklepach i jezdze autem. Zakupy tez nosze...ale raczej na raty i mam do pokonania tylko jedno pietro. Ale za to nic nie sprzątam w domu...wszystko robi mąz, Z zakupów "dzieciowych" ciezko mi zrezygnowac....wiem ze to ostatnia ciaza, a przez poprzednią strate pozno zaczelam sie nią cieszyc...toteż czerpie teraz przyjemnosc z samego chodzenia po "dzieciowych" sklepach i ogladania/wybierania.

dorzucam jeszcze pytanie nr 3 ;P

3. kupowalyscie szlafrok do szpitala? mozecie cos polecic? ja mam tylko zimowy..a chce cos co zajmie malo miejsca....e New Yorkerze widzialam na wyprzedarzy takie za 49zl...ale są satynowe...nie wiem czy to wypada do szpitala brac takie.......no i pewnie jesli bedzie cesarka to poloza mnie jakiegos 28 sierpnia

Ja miałam przed ciąża taki fajny lekki szlafrok ale niestety przez brzuch już się nim nie okryje, i kupiłam sobie na Allegro taki lekki satynowy, na oddziałach jest podobno upał a chodzi o to by się okryć jak trzeba wyjść na korytarz czy do łazienki. Grubego bym nie brała to zajmuje dużo miejsca i się ugotujesz


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[truskawaka]

Napisane przez zwyklylogin

runaway ... co do polozenia sie przy tych bolach to wiesz, wogole nie mam takiej potrzeby. One sie pojawiaja i nawet nie wiem kiedy znikaja Natomiast są codziennie...ale tez ja funkcjonuje na szybkich obrotach ostatnio...tzn duzo chodze po sklepach i jezdze autem. Zakupy tez nosze...ale raczej na raty i mam do pokonania tylko jedno pietro. Ale za to nic nie sprzątam w domu...wszystko robi mąz, Z zakupów "dzieciowych" ciezko mi zrezygnowac....wiem ze to ostatnia ciaza, a przez poprzednią strate pozno zaczelam sie nią cieszyc...toteż czerpie teraz przyjemnosc z samego chodzenia po "dzieciowych" sklepach i ogladania/wybierania.

dorzucam jeszcze pytanie nr 3 ;P

3. kupowalyscie szlafrok do szpitala? mozecie cos polecic? ja mam tylko zimowy..a chce cos co zajmie malo miejsca....e New Yorkerze widzialam na wyprzedarzy takie za 49zl...ale są satynowe...nie wiem czy to wypada do szpitala brac takie.......no i pewnie jesli bedzie cesarka to poloza mnie jakiegos 28 sierpnia

Ja mam szlafrok z divatexu taki cienki ale chyba sie mieszczę jeszcze

[sale_girl]

Ja też Divatex, taka bawełna jak na bluzki z długim rękawem, lekko grubsza. Też nie wiem, czy mi się przyda, bo ja z tych, którym zawsze gorąco, ale chyba nawet na liście do szpitala był, to wzięłam. Może jakbym musiała gdzieś między piętrami w szpitalu chodzić, to się nada

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ojustyna]

No to się nacieszyłam apetytem, zgaga od wczoraj mnie straszna męczy, a do tego Agatka tak się kręci że biegam do toalety co chwilę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:37 ---------- Poprzedni post napisano o 15:34 ----------

Co do szlafroka to mam dwa bardzo cienkie bawełniane, do szpitala spakowałam jeden, oczywiście wybrałam dłuższy a czy się przyda to może na porodówce bo tam w szpitalnej koszuli i żeby od izby przyjęć do sali nie paradować i to pewnie tyle z jego użytku będzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MONIKA1850]

Melduję się w 2 części. Mam nadzieję że mnie pamiętacie jeszcze
Nie mam czasu na nic bo śpię po 12 godzin dziennie korzystam dopóki mogę. Ogólnie to jestem gotowa rodzic chociaż to dopiero koniec 33tc . Mały tydzień temu ważył 1900g, niby w normie ale będzie skromny. Im bliżej tym bardziej się boje bo cukry mi spadają, insuline zmniejszam co kilka dni. Ogólnie czuje się świetnie, o dziwo nie puchnę albo nie mam jakiś specjalnych problemów z ciśnieniem jak to bywało w poprzednich ciążach.
Mam pytanie dziewczyny, pakujecie się w walizki czy torby? Moj szpital wymaga wszystkiego dla dziecka od ubranek, różki, kocyki, recznik po kosmetyki i pampersy. Do tego rzeczy dla mnie i spakowałam się w walizkę prawie 100l plus torba id wózka typowo na porodówkę, moj szpital zaznacza ze najlepiej spakować się w walizkę na kółkach ale niewiem czy ona nie jest za wielka i nie będą się na mnie dziwnie patrzeć z drugiej strony niewiadomo czy będzie możliwość odwiedzin i mąż będzie mi mógł dowieźć rzeczy a szpital mam 100km od domu wiec wole wszystko mieć spakowane..taki dylemat

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[theali]

Napisane przez MONIKA1850

Melduję się w 2 części. Mam nadzieję że mnie pamiętacie jeszcze
Nie mam czasu na nic bo śpię po 12 godzin dziennie korzystam dopóki mogę. Ogólnie to jestem gotowa rodzic chociaż to dopiero koniec 33tc . Mały tydzień temu ważył 1900g, niby w normie ale będzie skromny. Im bliżej tym bardziej się boje bo cukry mi spadają, insuline zmniejszam co kilka dni. Ogólnie czuje się świetnie, o dziwo nie puchnę albo nie mam jakiś specjalnych problemów z ciśnieniem jak to bywało w poprzednich ciążach.
Mam pytanie dziewczyny, pakujecie się w walizki czy torby? Moj szpital wymaga wszystkiego dla dziecka od ubranek, różki, kocyki, recznik po kosmetyki i pampersy. Do tego rzeczy dla mnie i spakowałam się w walizkę prawie 100l plus torba id wózka typowo na porodówkę, moj szpital zaznacza ze najlepiej spakować się w walizkę na kółkach ale niewiem czy ona nie jest za wielka i nie będą się na mnie dziwnie patrzeć z drugiej strony niewiadomo czy będzie możliwość odwiedzin i mąż będzie mi mógł dowieźć rzeczy a szpital mam 100km od domu wiec wole wszystko mieć spakowane..taki dylemat

Pamiętamy!
Pakuję się w walizkę (małą kabinówkę, bo mój szpital praktycznie wszystko zapewnia), bo moim zdaniem łatwiej się samodzielnie ogarnąć z ciągnięciem walizki na kółkach niż dźwiganiem torby

A ja czekam na jutrzejszą wizytę. Jak wszystko będzie okej, to mega mnie to uspokoi (to ta w szpitalnej poradni), ale równocześnie mam schizę, że coś będzie nie tak z przepływami i każe mi zostać w szpitalu... Bo na dokładkę do słabych przyrostów u małego coś mi skacze w ostatnich dniach ciśnienie (niby nadal mieści się w normach, chociaż dość granicznie - ale jest wyraźnie wyższe niż miałam przez całą ciążę).

[ojustyna]

Spakowana jestem w torbę na kółkach, jedną dosyć dużą, żadnych dodatkowych torebeczek nie biorę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MONIKA1850]

Napisane przez theali

Pamiętamy!
Pakuję się w walizkę (małą kabinówkę, bo mój szpital praktycznie wszystko zapewnia), bo moim zdaniem łatwiej się samodzielnie ogarnąć z ciągnięciem walizki na kółkach niż dźwiganiem torby

A ja czekam na jutrzejszą wizytę. Jak wszystko będzie okej, to mega mnie to uspokoi (to ta w szpitalnej poradni), ale równocześnie mam schizę, że coś będzie nie tak z przepływami i każe mi zostać w szpitalu... Bo na dokładkę do słabych przyrostów u małego coś mi skacze w ostatnich dniach ciśnienie (niby nadal mieści się w normach, chociaż dość granicznie - ale jest wyraźnie wyższe niż miałam przez całą ciążę).

No właśnie łatwiej ciągnąć walizkę tez tak uważam. Tylko że ta moja to taka dość duża. No ale nie będę się przejmować

Wiadomo czemu przyrosty słabe? Ja tez się martwię bo w ostatniej ciąży miałam niewydolne łożysko w 34tc i małemu groziła zamartwica dlatego zrobili mi cc na cito. Teraz przy tej mojej cukrzycy boje się że łożysko tez zacznie mi szybciej szwankować...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[theali]

Napisane przez MONIKA1850

Wiadomo czemu przyrosty słabe? Ja tez się martwię bo w ostatniej ciąży miałam niewydolne łożysko w 34tc i małemu groziła zamartwica dlatego zrobili mi cc na cito. Teraz przy tej mojej cukrzycy boje się że łożysko tez zacznie mi szybciej szwankować...

Nie, łożysko wyglądało okej, ilość płynu owodniowego też. Zobaczymy jutro, jak z przepływami.
Ale w 34+4 miał tylko 1905 g, w trzy tygodnie przybrał niewiele ponad 200 g.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MONIKA1850]

Napisane przez theali

Nie, łożysko wyglądało okej, ilość płynu owodniowego też. Zobaczymy jutro, jak z przepływami.
Ale w 34+4 miał tylko 1905 g, w trzy tygodnie przybrał niewiele ponad 200 g.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Trzymam kciuki za wizytę w takim razie a lekarz jak się zaopatruje w razie w, planuje rozwiązać ciążę szybciej jeśli przyrosty nadal będą słabe? Bo na jednej grupie na fb dziewczyna leżała 7tyg przez małe przyrosty i ostatecznie rozwiązali ciążę w 37tc maly ważył 2400g

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[theali]

Napisane przez MONIKA1850

Trzymam kciuki za wizytę w takim razie a lekarz jak się zaopatruje w razie w, planuje rozwiązać ciążę szybciej jeśli przyrosty nadal będą słabe? Bo na jednej grupie na fb dziewczyna leżała 7tyg przez małe przyrosty i ostatecznie rozwiązali ciążę w 37tc maly ważył 2400g

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Na razie nic nie mówił - ani jeden, ani drugi. Jutro mam kontrolę u tego szpitalnego, co ma też możliwość sprawdzić przepływy. Właśnie się boję, że jakby teraz mi kazał zostać w szpitalu, to będzie takie granie na czas - że kontrolujemy i czekamy możliwie długo. A wizja pobytu w szpitalu dłuższego niż te 2-3 dni mnie zdecydowanie dobija.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MONIKA1850]

Napisane przez theali

Na razie nic nie mówił - ani jeden, ani drugi. Jutro mam kontrolę u tego szpitalnego, co ma też możliwość sprawdzić przepływy. Właśnie się boję, że jakby teraz mi kazał zostać w szpitalu, to będzie takie granie na czas - że kontrolujemy i czekamy możliwie długo. A wizja pobytu w szpitalu dłuższego niż te 2-3 dni mnie zdecydowanie dobija.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No nie dziwię się...
Ta dziewczyna pisała ze jak badal ja sam ordynator to sam zdecydował o cesarce bo jego zdaniem dziecko dużo lepiej będzie przybierać na wadze poza brzuchem i czekali az osiągnie odpowiednią wagę aby móc właśnie zrobić ta cc. Urodziła i po 4 dniach wyszli do domu. No ale wiadomo ze ciążę są różne. Oby jutro Cię uspokoili.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz