Bez kremu do twarzy

[a4fe74769c46a8b3f27462c06deeaa5a0ba50375_612d631274ff7]

Pytanie czysto hipotetyczne...

Czy konieczne jest stosowanie kremu do twarzy?

[lalaine]

w sumie krem to nie wszystko, jeszcze odpowiednia dieta

[bianka12345]

raczej tak szczególnie pod makijaz... ja nie potrafię żyć bez kremu na noc i na dzień...

[czarnaorchidea]

Wg mnie tak. Ale może to tylko ja mam ten problem, że jak raz się nie posmaruję, to za kilka godzin już pojawiają się suche miejsca i zaczyna łuszczyć się skóra, szczególnie na nosie i brodzie.

[Elfia4]

Możliwe jest funkcjonowanie bez kremu, chociaż trzeba jakoś nawilżać skórę - chociażby tonikiem. Jesli ktos stosuje do oczyszczania melczko, to nie wysusza skóry tak jak by mył twarz wodą, więc moze potrzebować mniej nawilżania. Z drugiej strony nawet do tłustej skóry poleca się stosowanie kremów, po to, żeby uregulować i zmniejszyc wydzielanie sebum, więc mimo wszystko krem nawet co jakiś czas, albo maseczka nawilzająca nawilżyłyby skórę, bo sama nie zawsze da sobie z tym radę.

[Justy]

nie każdej skórze jest niezbędny krem.

[Przezlosliwa]

A co sądzicie o opinii, że krem rozleniwia skórę, która po pewnym czasie nie poradzi sobie bez niego?

[inc0rrect]

Napisane przez Przezlosliwa

A co sądzicie o opinii, że krem rozleniwia skórę, która po pewnym czasie nie poradzi sobie bez niego?

ja sądze, że to prawda i na własnej skórze sie o tym przekonałam nie tylko na twarzy ale to samo spotkało moje dłonie i usta...popatrzcie na facetów niektórych jak skóra ich dobrze sobie radzi bez kremów

[gabs]

Napisane przez inc0rrect

ja sądze, że to prawda i na własnej skórze sie o tym przekonałam nie tylko na twarzy ale to samo spotkało moje dłonie i usta...popatrzcie na facetów niektórych jak skóra ich dobrze sobie radzi bez kremów

Ale ich skóra jest grubsza i mniej wrażliwa na czynniki zewnętrzne. Dopóki np. nie spalą sobie skóry na słońcu to nie docenią naszych wysiłków w kwestii dbania o urodę. Ostatnio miałam pod tym tytułem awanturę, więc znam problem od strony relacji damsko-męskich... Ech...

[sheerx]

a jak myslicie: lepiej zmywac makijaz woda i zelem czy zwyklym mleczkiem przeznaczonym do naszej cery?

[a4fe74769c46a8b3f27462c06deeaa5a0ba50375_612d631274ff7]

Napisane przez Przezlosliwa

A co sądzicie o opinii, że krem rozleniwia skórę, która po pewnym czasie nie poradzi sobie bez niego?

Wydaje mi sie, ze to bujda koncernow kosmetycznych.


Wracajac zas do mojego pytania.

Krem nawilza zasadniczo tylko wierzchnie warstwy skory, podobnie tonik (o ile ten cokolwiek nawilza) wiec raczej zgodze sie z "lalaine", ze dieta jest bardzo wazna.

Nie chodzi o mi nowa filozofie "odstawiamy wszelkie mazidla", ale o zastanowienie sie, czy krem jest potrzebny kazdego dnia.

Mam takie dni, ze po umyciu twarzy nie mam ochoty na nia nic nakladac. Dla odmiany sa tez dni, kiedy 2-3 razy dziennie mam potrzebe nalozenia kremu (po basenie, po umyciu twarzy woda, po cwiczeniach).

Moze nalezy sluchac swojej skory bardziej zamiast trzymac sie reguly nawilzania twarzy 2 razy dziennie?

[gabs]

Napisane przez sheerx

a jak myslicie: lepiej zmywac makijaz woda i zelem czy zwyklym mleczkiem przeznaczonym do naszej cery?

Najlepiej chyba skorzystać z doświadczenia Japonek:
1. mleczko
2. mycie z wodą i żelem
3. tonik
4. krem
One tak robią podobno od wieków - w efekcie przeciętna 40-latka wygląda na max. 30... Plus filtry non stop.

Mam zagadkę logistyczną - a jak to się robi z micelami bo przecież one zastępują mleczko i tonik... No ale mam nadzieję, że ktoś mi poda dobry sposób.

[sheerx]

Napisane przez gabs

Najlepiej chyba skorzystać z doświadczenia Japonek:
1. mleczko
2. mycie z wodą i żelem
3. tonik
4. krem
One tak robią podobno od wieków - w efekcie przeciętna 40-latka wygląda na max. 30... Plus filtry non stop.

Mam zagadkę logistyczną - a jak to się robi z micelami bo przecież one zastępują mleczko i tonik... No ale mam nadzieję, że ktoś mi poda dobry sposób.

Ty wyprobowalas te "metode"? albo ktos z Was? Widac choc minimalne efekty?

[Przezlosliwa]

[1=a4fe74769c46a8b3f27462c 06deeaa5a0ba50375_612d631 274ff7;8306124]Wydaje mi sie, ze to bujda koncernow kosmetycznych.
[/quote]

Nie wydaje mi się, by koncern kosmetyczny sam pod sobą dołki kopał.
Ja w tą teorię coraz bardziej wierzę (wiem jak moja skóra zareagowała na odstawienie żelu i zamienienie go na zwykłe, naturalne szare mydło - od tamtego czasu moja skóra z problemami jest po prostu idealna. A zrobiłam to za namową lekarza ...). Kremy - jak najbardziej, jeśli skóra potrzebuje. Ale kremy zupełnie naturalne, o co tak naprawdę nieprzeciętnie trudno.

[gabs]

Napisane przez sheerx

Ty wyprobowalas te "metode"? albo ktos z Was? Widac choc minimalne efekty?

Stosuję ją, ale niestety dopiero od ok. 2-3 miesięcy. Z tego co wiem, to taka kolejność najlepiej oczyszcza skórę. Mleczko "rusza" makijaż i część z niego zmywa, żel i woda myją do końca, tonik i krem - wiadomo. Ta metoda ma tę niewątpliwą zaletę, że jest ekonomiczna - usunięcie pełnego makijażu samym mleczkiem na płatkach trwa wieki... Zaś samo mycie może być mało delikatne. Takie jest moje zdanie - a przyznam się, że od czasu jak tak się czyszczę nie wychodzą mi zadne "niespodzianki". Nawet przed okresem...

[sheerx]

Napisane przez gabs

Stosuję ją, ale niestety dopiero od ok. 2-3 miesięcy. Z tego co wiem, to taka kolejność najlepiej oczyszcza skórę. Mleczko "rusza" makijaż i część z niego zmywa, żel i woda myją do końca, tonik i krem - wiadomo. Ta metoda ma tę niewątpliwą zaletę, że jest ekonomiczna - usunięcie pełnego makijażu samym mleczkiem na płatkach trwa wieki... Zaś samo mycie może być mało delikatne. Takie jest moje zdanie - a przyznam się, że od czasu jak tak się czyszczę nie wychodzą mi zadne "niespodzianki". Nawet przed okresem...

2-3 miesieciy? to troche dlugi okres. ja to bym najlepiej chciala natychmiastowe oefekty. ale przeciez takich nieosiagne.. no coz moze i ja to wyprobuje

[Elfia4]

Napisane przez Przezlosliwa

Nie wydaje mi się, by koncern kosmetyczny sam pod sobą dołki kopał.
Ja w tą teorię coraz bardziej wierzę (wiem jak moja skóra zareagowała na odstawienie żelu i zamienienie go na zwykłe, naturalne szare mydło - od tamtego czasu moja skóra z problemami jest po prostu idealna. A zrobiłam to za namową lekarza ...). Kremy - jak najbardziej, jeśli skóra potrzebuje. Ale kremy zupełnie naturalne, o co tak naprawdę nieprzeciętnie trudno.

To fakt krem kremowi nierówny. Pełen zapychaczy źle dobrany krem może zrobic więcej krzywdy niż pożytku. Trzeba wybierać odpowiednie kremy, czytać składy, nie wierzyć w hasła o prasowaniu zmarszczek w tydzień itp.
Czasem zamiast kremu lepiej zadziała lekki olej zimnotłoczony albo prosty apteczny emolient, ale wszystko trzeba dobrać do stanu własnej skóry.
to jaki krem, jak często, a może wcale zależy tylko od stanu i potrzeb konkretnej cery

[a4fe74769c46a8b3f27462c06deeaa5a0ba50375_612d631274ff7]

No wychodzi na to, ze w XXI wieku mamy uposledzone funkcje skory twarzy, ktora bez kremu sobie nie poradzi.

[SamSzef]

Wg mnie krem jest niezbedny, tworzy on warstwe, ktora dodatkowo chroni skore przezd zanieczyszczeniami, brudem, promieniowaniem. Makijaz rowniez spelnia takie funkcje ochronne, a ja nie wyobrazam sobie nalozenia makijazu bez uprzedniego zastosowania kremu. Wieczorem krem tez jest niezbedny..

[Vibeska]

mnie ostatnio kremy zapychają
Chyba sobie zrobię kilka dni przerwy i będę nmawilżać skórę tylko wodą mineralną w spraju.
Zobaczymy jaki to da efekt

[inc0rrect]

Napisane przez gabs

Najlepiej chyba skorzystać z doświadczenia Japonek:
1. mleczko
2. mycie z wodą i żelem
3. tonik
4. krem
One tak robią podobno od wieków - w efekcie przeciętna 40-latka wygląda na max. 30... Plus filtry non stop.

Mam zagadkę logistyczną - a jak to się robi z micelami bo przecież one zastępują mleczko i tonik... No ale mam nadzieję, że ktoś mi poda dobry sposób.

ja tak zawsze robilam. nawet w tej kolejnosci :0
az pewnego dnia uznalam ze te wszytskie toniki i zele wysuszaja skore i za namowa mamy postawilam na minimalizm
z tonika zrezygnowalam z mycia twarzy woda i zelem zrezygnowalam mleczko zamienilam na phisiogel i jest super!
twarz nawilzona a pierwszy dzien odstawienia tych kosmetykow-bezcenny...chyba pierwszy raz wyszlam na autobus do szkoly przed czasem...i pozegnalam sie z tym uczuciem zelu do mycia twarzy splywajacego po szyji z samego rana...;/

mysle ze ta moja metoda dobra bedzie dla cery wrazliwej

[gabs]

Napisane przez inc0rrect

ja tak zawsze robilam. nawet w tej kolejnosci :0
az pewnego dnia uznalam ze te wszytskie toniki i zele wysuszaja skore i za namowa mamy postawilam na minimalizm
z tonika zrezygnowalam z mycia twarzy woda i zelem zrezygnowalam mleczko zamienilam na phisiogel i jest super!
twarz nawilzona a pierwszy dzien odstawienia tych kosmetykow-bezcenny...chyba pierwszy raz wyszlam na autobus do szkoly przed czasem...i pozegnalam sie z tym uczuciem zelu do mycia twarzy splywajacego po szyji z samego rana...;/

mysle ze ta moja metoda dobra bedzie dla cery wrazliwej

Bajer ale nie mam trądziku - więc phisiogel jest mi niepotrzebny. No i metoda jest raczej na usuwanie makijazu - jak się nie maluję niczym to nie zawracam sobie głowy mleczkiem. No i rano też mleczka nie używam. W końcu jest ono do DEMAKIJAŻU - a jak nie ma makijażu to co on ma "demakijażować"?

[agnieszka150]

W moim wypadku stosowanie kremu zależy od cyklu miesiączkowego. W okresie okołomiesiączkowym kremu właściwie nie potrzebuje i nie używam... Może za pare lat będzie inaczej jak moja skóra zacznie potrzebować czegoś ujędrniającego. Narazie krem jest- kiedy czuje że moja skóra go potrzebuje.

[inc0rrect]

Napisane przez gabs

Bajer ale nie mam trądziku - więc phisiogel jest mi niepotrzebny. No i metoda jest raczej na usuwanie makijazu - jak się nie maluję niczym to nie zawracam sobie głowy mleczkiem. No i rano też mleczka nie używam. W końcu jest ono do DEMAKIJAŻU - a jak nie ma makijażu to co on ma "demakijażować"?

Kto powiedzial ze phisiogel jest na tradzik
fakt faktem ze polecaja go dermatolodzy przy kuracji antybiotykowej na tradzik, bo jest łagodny i mimo ze jest to zel do mycia twarzy to swietnie nawilza, ale ogolnie mysle ze jest swietny do skory wrazliwej nawet bez tradziku

[KERA]

Ja przez lata używałam kremów i wypróbowałam chyba wszystkie jakie są. Mam cerę tłustą i trądzikową a przynajmniej tak mi się wydawało. Od kiedy nie używam kremu na noc rano budzę się ze śliczną buźką, nie mam zaskórników,pryszczy itp. Rano używam tylko lekkiego kremu tonującego z ziaji i w zupełności wystarczy do nawilżenia. Też jestem zdania że bez kremu można się obejść.

[Reijel]

Z kremami jest jak z większością specyfików - najlepiej znaleźć złoty środek. Każda cera jest inna i jak zauważyło kilka dziewczyn w tym wątku - trzeba słuchać przede wszystkim jej a nie reklam, zapewnień gazetowych specjalistów czy wizażanek

Poza tym trzeba zauważyć, że dzisiaj żyjemy inaczej niż 50 czy nawet 20 lat temu - w żywności jest więcej konserwantów, sztucznych ulepszczaczy i koloryzujących świństw, mamy doczynienia z większą ilością zanieczyszczeń w wodzie i powietrzu, żyjemy (prawdopodobnie) w większym stresie, dziura ozonowa ciągle się powiększa, co również ma wpływ na naszą skórę, słowem - jest ona bardziej zagrożona. Dlatego też nie przekonują mnie argumenty, że nasze babcie radziły sobie świetnie bez różnorodnych kosmetyków - nic dziwnego, żyły w zupełnie innym środowisku. W końcu 30 lat temu najlepsza do opalania była oliwka dla dzieci...

Mimo wszystko warto też zapoznać się ze składami kremów i zrozumieć, co może nam zaszkodzić, a co pomóc. Niektóre babcine sposoby też nie są złe

Kończąc ten przydługi post - z kremów nie zrezygnuję, ale raz w miesiącu robię sobie jedno- lub dwudniowy odpoczynek

[Dorotk@]

Ja zmywam twarz mleczkiem i tonikiem.Czuje, że moja skóra nie potrzebuje juz kremu.Dodam że mam cere mieszaną choc nie łuszczy mi sie.Zawsze ale to zawsze jest tak że kiedy zaczne stosować krem, mam wysyp pryszczy i bardziej rozszerzone pory.Przy kazdym kremie, czy to do tłustej czy do mieszanej cery!

[AryaxD]

Przy każdym....Dorotka nie wierze, ze używałas wszystkie kremy istniejace na swiecie

ja bez kremu nawilżajacego sobie życia nie wyborażam...jak wysuszamy skórę, to ona produkuje sebum, sebum=pryszcze.Odkąd nawilżam twarz, stan mojej cery się popraawil.

[Emilcia_1616]

nie stosuje krem raz na jakis czas, tylko wtedy kiedy moja skora jest napieta, a cera...hmmm jest ok

[Silver86]

ja ostatnio próbuję wszelkich możliwych sposobów żeby obejść się bez kremu gdyż po jego użyciu podkład się źle rozrprowadza, wieczorem myję twarz żelem i nakładam krem a rano już nie myję żelem tylko nakładam mleczko do demakijazu np albo przemywam wodą termalną , woda micelarna mi się wogóle nie sprawdziła (z AA), na skórze bez kremu podkład najładniej się stapia ze skórą ale nie może być sucha bo wtedy się łuszczy co już fajnie nie wygląda :P

eh same problemy z tą skórą