2013-03-15, 22:27 | #301 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
|
Dot.: moja przyjaciółka się zaręczyła a ja się nie cieszę ;/
ciri15, to w takim razie mi chodziło o przypadki pokroju numeru trzeciego - kiedy tak się stopniowo i stopniowo okokonia w rodzinnych pieleszach. Bo że czasem się nie ma czasu, to już znak dorosłości - i nie musi wiązać się ze związkiem, a nawet jeśli się wiąże, to jest to poniekąd przejściowe.
Dla mnie natomiast, przyjaźń i miłość to dwie równie ważne, acz ważne w zupełnie inny sposób, sprawy. Bo mocna, dobra przyjaźń to także poczucie bezpieczeństwa, że jak się gdzieś indziej posypie (niekoniecznie w formie "mój Misiaczek mnie zdradził"), to będzie dokąd się zwrócić o pomoc. Więzi przyjacielskie mogą zastąpić więzi rodzinne, jeśli nie ma się licznej rodziny, na której można polegać. Nie bez powodu przecież przemocowcy pierwsze co robią, to starają się odciąć kobiety od przyjaciół i czasem rodziny - żeby nie miały dokąd uciec. |
2013-03-16, 17:10 | #302 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 916
|
Dot.: moja przyjaciółka się zaręczyła a ja się nie cieszę ;/
Tak, nie potrafię zrozumieć dlaczego na własne życzenie marnuje sobie życie w bardzo młodym wieku.
__________________
"Dlaczego wszystko jest tak proste póki nie przytrafi się Tobie?" |
2013-03-16, 19:50 | #303 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 984
|
Dot.: moja przyjaciółka się zaręczyła a ja się nie cieszę ;/
witam was wszystkie
mam 25+ ale jeszcze studiuję i szczerze to bym mogła jeszcze troche ktoś spytał jaki jest na to sposób oprócz powtarzania roku: drugi kierunek ale to już końcówka i pora się ogarnąć... |
2013-03-16, 20:25 | #304 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 1 772
|
Dot.: moja przyjaciółka się zaręczyła a ja się nie cieszę ;/
Cytat:
A skąd wiesz, że marnuje sobie życie? Może będzie bardzo szczęśliwą mamą? To że Ty nie chcesz mieć jeszcze dziecka, i uważasz że Tobie dziecko zmarnowałby życie nie oznacza że u innych też tak musi być. Jestem uczulona na osoby, które wiedzą z całą pewnością co dla innych będzie najlepsze i co da innym szczęście a co nie. Edytowane przez Flashdance Czas edycji: 2013-03-16 o 20:36 |
|
2013-03-16, 20:54 | #305 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 3 157
|
Dot.: moja przyjaciółka się zaręczyła a ja się nie cieszę ;/
gratuluję wysokiego poziomu empatii, ale szczerze - strasznie denerwujące są osoby, które lepiej od kogoś wiedzą, co jest dla niego dobre, a co złe. nie wiem, ile lat masz Ty i Twoja przyjaciółka, zakładam, że poniżej 23-24, skoro ciąża wydaje Ci się katastrofą. jednak macierzyństwo w młodym wieku nie dla każdej kobiety kończy się "zmarnowaniem życia". jest pełno dziewczyn, którym dziecko nie przeszkadza w skończeniu studiów, znalezieniu pracy i kontynuowaniu życia towarzyskiego. od razu dodam, że osobiście jestem z "frakcji" przeciwnej wczesnemu zawieraniu małżeństw, rodzeniu dzieci przed minimalnym ustawieniem się w życiu itd. mimo to, współczuję Twojej przyjaciółce tego typu "wsparcia". może dziecko zmarnuje jej młodość, a może będzie jej największym szczęściem. trochę szerszego spojrzenia na rzeczywistość.
|
2013-03-16, 20:57 | #306 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: moja przyjaciółka się zaręczyła a ja się nie cieszę ;/
Lol gdzie problem, w wieku 23 lat można być po studiach mieć 27 letniego partnera i własne mieszkanie
|
2013-03-16, 21:49 | #307 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 142
|
Dot.: moja przyjaciółka się zaręczyła a ja się nie cieszę ;/
.
Edytowane przez kk888 Czas edycji: 2014-11-23 o 08:48 |
2013-03-17, 06:36 | #308 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
|
Dot.: moja przyjaciółka się zaręczyła a ja się nie cieszę ;/
Cytat:
Może ja Ci trochę przybliżę takie myślenie: nie stać mnie na drogie ciuchy, a nawet jak byłoby stać to jakoś mnie nie kręcą metki, nie lubię podróżować bo jestem domatorką, na imprezy chodzę sobie czasem, nie co tydzień i myślę, że nawet w małżeństwie znajde czas, żeby sobie wyjść raz na ten miesiąć czy dwa na miasto. Więć 'my' (czytaj osoby pragnące ustatkowania w młodym wieku - chociaż może się nie zaliczam bo w dniu ślubu będę miałą 24 lata) mamy po prostu inny system wartości i inne rzezcy, które dają nam szczęście Jakbyś mnie wysyłała co pół roku na zagraniczne wojaże, to szczerze padłabym ze zmęczenia i nudów Dużo więcej radości sprawi mi możliwość założenia rodziny |
|
2013-03-17, 08:09 | #309 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 916
|
Dot.: moja przyjaciółka się zaręczyła a ja się nie cieszę ;/
Cytat:
Dziecko nie zmarnowałoby mi życia. Nie mam absolutnie nic przeciwko dzieciom. A jej dziecka jest mi szkoda, bo sama jest dzieckiem.
__________________
"Dlaczego wszystko jest tak proste póki nie przytrafi się Tobie?" |
|
2013-03-17, 09:17 | #310 | |||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 1 772
|
Dot.: moja przyjaciółka się zaręczyła a ja się nie cieszę ;/
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Piszesz, że dziewczyna marnuje sobie życie, a później stwierdzasz że dziecko da jej szczęście. To marnuje sobie życie czy będzie szczęśliwa? Żal Ci przyjaciółki bo marnuje życie czy dziecka bo ma nieodpowiedzialnych rodziców? Jeśli sytuacja przyjaciółki jest tak ciężka to z nią porozmawiaj, jeśli dobro jej i dziecka tak bardzo leży Ci na sercu to zaproponuj jej pomoc. To jej życie i jej wybory, a Ty sprawiasz wrażenie przekonanej że wiesz lepiej co będzie dla niej najlepsze. Edytowane przez Flashdance Czas edycji: 2013-03-17 o 09:22 |
|||
2013-03-17, 09:25 | #311 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 804
|
Dot.: moja przyjaciółka się zaręczyła a ja się nie cieszę ;/
|
2013-03-17, 10:09 | #312 | |
Ekspert od Dupy Strony
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
|
Dot.: moja przyjaciółka się zaręczyła a ja się nie cieszę ;/
Cytat:
No, ale tak jak powiedziałaś - każdy jest inny.
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada. |
|
2013-03-17, 10:39 | #313 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 984
|
Dot.: moja przyjaciółka się zaręczyła a ja się nie cieszę ;/
Cytat:
Cytat:
mieliśmy długo czas na siedzenie w domu i filmu+ kocyk+winko, ale się skończyło. teraz są imprezy (czasami caloweekendowe z kilkoma godzinami snu) więc da się. |
||
2013-03-17, 10:53 | #314 | |
Miss Pudernica
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 7 041
|
Dot.: moja przyjaciółka się zaręczyła a ja się nie cieszę ;/
Cytat:
__________________
Marzenia same się nie spełniają, marzenia się spełnia. |
|
2013-03-17, 11:58 | #315 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 916
|
Dot.: moja przyjaciółka się zaręczyła a ja się nie cieszę ;/
Otóż to. Co dla niej będzie najlepsze, to można rozważać w kwestii na przykład zmiany miejsca zamieszkania, a nie urodzenia dziecka. Nikomu nie dyktuję, co ma robić, bo za nikogo życia nie przeżyję. Jednak sprowadzanie dziecka na świat, żeby móc sobie poprzytulać słodkiego bobaska to o wiele gorsze podejście niż moja krytyka. Tak uważam.
__________________
"Dlaczego wszystko jest tak proste póki nie przytrafi się Tobie?" |
2013-03-17, 12:07 | #316 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 804
|
Dot.: moja przyjaciółka się zaręczyła a ja się nie cieszę ;/
|
2013-03-17, 12:18 | #317 | |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: moja przyjaciółka się zaręczyła a ja się nie cieszę ;/
Cytat:
|
|
2013-03-17, 12:34 | #318 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 6 036
|
Dot.: moja przyjaciółka się zaręczyła a ja się nie cieszę ;/
Cytat:
JA mam 22 lata i jak uslysze, ze ktos wychodzi za maz, jest w ciazy, to sobie mysle wtf, w takim wieku? Dla mnie nawet zamieszkanie z facetem jest abstrakcja, narazie sobie studiuje i "korzystam z zycia" Jeszcze mi daleko do powaznych deklaracji, planow, etc. A z tymi podrozami to nie przesadzajmy. Wiele miast europy mozna zwiedzic za grosze, trzeba tylko troche pogrzebać w ofertach Nieraz wycieczka za granice wyjdzie taniej niz po Polsce. |
|
2013-03-17, 14:29 | #319 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 142
|
Dot.: moja przyjaciółka się zaręczyła a ja się nie cieszę ;/
.
Edytowane przez kk888 Czas edycji: 2014-11-23 o 08:52 |
2013-03-17, 15:12 | #320 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 804
|
Dot.: moja przyjaciółka się zaręczyła a ja się nie cieszę ;/
|
2013-03-17, 15:55 | #321 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 3 353
|
Dot.: moja przyjaciółka się zaręczyła a ja się nie cieszę ;/
Cytat:
czytam twoje posty i widzę ,że dla ciebie liczy się tylko drogi ciuch, wycieczka a nie bycie z kimś, kto byłby oparciem w życiu, z kim można porozmawiać, wyjechać razem . Kto w trakcie choroby nie zostawił by cię samej, ale był i pomagał ci ją przejść. Życie to nie tylko zabawa. |
|
2013-03-17, 16:02 | #322 | ||
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: moja przyjaciółka się zaręczyła a ja się nie cieszę ;/
Cytat:
Cytat:
Jeszcze parę lat temu związek był dla mnie ograniczeniem i jestem w stanie zrozumieć osoby, które się do takiego zobowiązania nie spieszą. ---------- Dopisano o 17:02 ---------- Poprzedni post napisano o 17:01 ---------- Niestety ta "bzdura" jest obecna w ogromnej ilości rodzin.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
||
2013-03-17, 16:38 | #323 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 804
|
Dot.: moja przyjaciółka się zaręczyła a ja się nie cieszę ;/
cóż, jak dla mnie ilość wyznawców nie zawsze świadczy o jakości religii.
Potem się dziwić przed oporem rodzenia dzieci jak taka opinia staje się obiegową, kreowana przez mamuśki ze skrzywieniem "wszystko dla dziecka, obojętne jakim kosztem". |
2013-03-17, 18:27 | #324 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 3 157
|
Dot.: moja przyjaciółka się zaręczyła a ja się nie cieszę ;/
Cytat:
i co w tym złego, że teraz liczy się dla niej "tylko drogi ciuch i wycieczka"? jest młoda, ma do tego święte prawo. za parę lat może przyjdzie dla niej czas na stały związek pełen wsparcia, a skoro teraz ma zdrowie, pieniądze i młodość, to dlaczego z tego nie korzystać? sama też przechodziłam taki czas, były podróże, imprezy i nawet ta sukienka z Paryża wisi w mojej szafie potem się uspokoiłam i weszłam w stały związek, mam oparcie i daję je, myślę o przyszłości itd. jestem z tego powodu bardzo zadowolona, czuję, że wycisnęłam ze swojej wczesnej młodości, ile się dało i nie rozumiem głosów krytyki w stronę osób, które nie chcą prowadzić ustabilizowanego trybu życia od 18 roku życia do śmierci. |
|
2013-03-17, 18:33 | #325 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 142
|
Dot.: moja przyjaciółka się zaręczyła a ja się nie cieszę ;/
.
Edytowane przez kk888 Czas edycji: 2014-11-23 o 08:52 |
2013-03-17, 18:35 | #326 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 804
|
Dot.: moja przyjaciółka się zaręczyła a ja się nie cieszę ;/
Cytat:
|
|
2013-03-17, 21:27 | #327 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 170
|
Dot.: moja przyjaciółka się zaręczyła a ja się nie cieszę ;/
Cytat:
Kurcze sorry za off top , ale gdybym tylko wpadla na to wczesniej bardzo bardzo madre slowa ,gdy bylam troche mlodsza tak umiejetnie wydawalam kase na wszelkiego rodzaju top brand od ciuchow przez kosmetyki ,ze wiekszosc czasu bylam bez pieniedzy i zawsze sie zastanawialam dlaczego ,a chodzilo po prostu o to ,ze nie bylo mnie stac tak naprawde na przedmioty ,ktore kupowalam ,teraz bardzo ciezko mi sie przestawic,ale powoli daje rade wielki plus za zdrowy rozsadek |
|
2013-03-17, 21:41 | #328 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 804
|
Dot.: moja przyjaciółka się zaręczyła a ja się nie cieszę ;/
Cytat:
|
|
2013-03-17, 23:06 | #329 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 5 397
|
Dot.: moja przyjaciółka się zaręczyła a ja się nie cieszę ;/
Cytat:
Cytat:
Edytowane przez _czarny_kot Czas edycji: 2013-03-17 o 23:07 |
||
2013-03-18, 08:14 | #330 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 405
|
Dot.: moja przyjaciółka się zaręczyła a ja się nie cieszę ;/
tak sobie przemyślałam ten wątek w nocy...
Macie rację dziewczyny, mając męża i dzieci nie można wydać pół pensji na szpilki, ani spontanicznie polecieć do Paryża na weekend. Tylko kurczę... zastanawiam się ile kobiet tak robi nie mając męża/chłopaka. Ja nie znam żadnej. Bo na takim etapie życia, na jakim jestem ja i moje otoczenie (studia, dodatkowa praca) nie można sobie pozwolić na przepuszczenie takiej sumy pieniędzy. A gdy już się dorobię tych miliardów na koncie to nie wiem, czy znajdę ekipę, który by mi wtórowała w tych moich szaleństwach. Prawda jest taka, że wiele osób chciałoby mieć takie szalone życie, jak z filmów. Ja bym chciała. Nie mam niestety takiej ekipy, nie mam pieniędzy. Pal licho z pieniędzmi, ale trzeba mieć ludzi wokół siebie, którzy nadają na tych samych falach. Ja niestety nie mam |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:06.