Nie wiem co zrobić, co myślicie?

[*Gwiazdka]

Mam problem, z którym nie mogę sobie poradzić od soboty...Prosze powiedzcie co myślicie i co powinnam zrobić bo ja już nie wiem...

No więc zacznijmy od początku, w sobote wysłałam smsa do mojego TŻ czy mogę wejść na jego maila bo potrzebowałam się zalogować w idea profit a mój mail nie działał.Bez żadnego ale zgodził się.
Weszłam spokojnie na jego maila patrze...a tu mail od jakiejś Justynki a w tytule " paskudne fotki Justynki" tak się roztrzęsłam że nie mogłam kliknąć nawet myszką....Oczywiście otworzyłam tego maila a tam zjdęcia laski w staniku...na łóżku w różnych pozach,ze zbliżeniem na biust
Tak się zdenerwowałam że nawet sobie nie wyobrażacie.

Wysłałam mu smsa co to za justynka i po co wysyła mu zdjęcia w bieliznie.
Bardzo się zdenerwował ze czytam mu maile ale przecież kto na moim miejscu zachowalby sie inaczej?Nie potrafiłabym nie otworzyć tego maila.
Powiedział że to koleżanka...o której coś mi mówił,ze nie mieszka w Krakowie,że wie o mnie i ze ona tez ma chlopaka.
Co nie zmienia faktu ze nie powinna mu takich zdjęć wysyłać bo co to ma w ogóle być?
Od soboty nie możemy się dogadać.
Najlepsze jest to że on twierdzi ze to jego prywatna sprawa,ale mi się wydaję ze kiedy jest się z kimś w związku "prywatne sprawy" znikają.

Nie wiem w ogóle jak mam już z nim rozmawiać....
Co myślicie?Nie potrafie zaakceptować że dostaje takie zdjęcia, co innego gdyby jakies normalne ale prawie rozbierane

[elizaa]

Poprostu jego tekst, że Ona wie o Tobie mnie rozbroił! To chyba Ty powinnaś wiedzieć o niej, dlaczego to ukrywał przed Tobą skoro to nic wielkiego?
Kurcze naprawde nie chciałabym być na Twoim miejscu... Chyba bym się załamała. Myślę, że teraz czas na jego krok, niech pokaże jak bardzo zależy mu na tobie i że rzeczywiście ta "koleżanka" jest nikim ważnym dla niego.
Swoją drogą jakbym miała taką sytuację, to nie zastanawiałabym się długo tylko skończyła tę znajomość. Myślę, że jeśli Jemu zależy na Tobie, to nie dopuści do tego żebyś odeszła. Ale mówię tak jak myślę i wiem, że chyba nie potrafiłabym być z Nim dłużej wiedząc że jest jeszcze jakas Justynka.
Boshe, w głowie mi się nie mieści takie coś! Jeśli ona wysłała mu takie zdjęcia to ja nie wiem czy to tylko koleżanka, no bo ja swoim kolegom nie wysyłam tego typu fotek! Może ja jestem nie na czasie?
Może to zabrzmi dziwnie, ale zdenerwowałam się czytając Twoją historię, bo co sobie koleś wyobraża? Ma fajna laske i jeszcze urzadza jakies skoki w bok? Może on też wysłał jej podobne zdjecia?..... Chyba mnie poniosło
Szukam czegoś na Jego usprawiedliwienie, ale jakos nie przychodzi mi nic go głowy, nie da sie tego niczymy usprawiedliwić! No chyba on nie myśli że beziesz takie rzeczy tolerowała!
Ehhh faceci to świnie!
Trzymaj się i mam nadzieję, że jakoś się ta historia wyjaśni.

[gosiek82]

o kurcze i jeszcze potem chłopak ma czelność robić ci uwagi, że czytasz jego maila brak mi słów po prostu...

Niestety nie chce cię martwić, ale to na pewno nie jest jego koleżanka tylko niestety dziewczyna z którą go coś łączy lub też łączyło bo żadna dziewczyna nie wysyła swoich roznegliżowanych fotek obcemu facetowi lub też zwykłemu kumplowi

On to niezły gagadek nie daj się za nic w świecie wpędzić w poczucie winy, że zajrzałaś do jego wiadomości - bo większość babek by tak zrobiła A po tym co zobaczyłaś on powinien się solidnie z tego tłumaczyć a nie odwracać kota ogonem, że ty mu gdzieś zaglądałaś - w dodatku przypadkowo na to trafiłaś!

Porozmawiaj z nim poważnie, spróbuj się nie kłócić i niech ci wyjaśni na prawde kto to jest i co go z nią łączy, bo w zwykłą koleżankę ja bym na pewno nie uwierzyła

[*Gwiazdka]

Dziękuję ślicznie za wsparcie...
Cięzko mi jest cholernie bo on naprawde nie może zrozumiec o co mi chodzi...dla niego to nie jest problem....problemem dla niego jest to ze jak ja smialam w ogole otworzyć tego maila...
Nie wiem jak mam mu to wytlumczyc....po prostu nie wiem.
Czy tak cięzko zrozumieć że mogę być zazdrosna i ze nie zycze sobie zeby takie zdjecia dostawal...

Ja naprawde jestem z Nim strasznie szczesliwa i nie chce go stracic przez takie coś...ale jesli on tak bedzie sie tlumaczyl,czyli nijak to ja nie wiem co bedzie dalej

[ewula83]

Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji................. ...Jakby moj TZ dostawal takie maile i odkryłabym je, musiałabym z nim poważnie porozmawiać.Stracił by u mnie zaufanie i musiałby bardzo popracowac zeby je odbudowac.Po co mu jakieś zdjęcia innej laski................czas ami nierozumiem facetów.

[HEMEL]

Nie zazdroszczę takiej sytuacji... Szczerze mówiąc to jeżeli on nie rozumie o co Tobie chodzi i obwinia Cię o czytanie jego prywatnej poczty, to może zastanów się czy to ma sens..??...Może spróbuj z nim spokojnie porozmawiać, ale tak naprawdę szczerze i powiedz mu co czułaś widząc te zdjęcia...Że nie chcesz żeby miał przed Tobą takie tajemnice...Sama nie wiem Mój Tż kiedyś nie rozumiał jak mogę robić mu awanturę, że podczas mojej nieobecności na imprezie, jakaś panna (która "miała na Niego oko") siedzi mu na kolanach w dodatku w mini czarnej Zrobiłam mu straszną awanturę...prawie odeszłam...w sumie to nie pozwolił mi nato Ale wytłumaczyłam mu o co mi chodzi i okazało się, że On nie był świadomy, że kobieta może to tak źle odebrać... MOże i brzmi to śmiesznie ale wierzę mu. Od tamtej pory nie zdarzyło się już nic takiego...a minął spooory kawał czasu Życzę powodzenia!!Trzymam kciuki za Ciebie....i Wasz związek skoro tak Ci na nim zależy

[*Gwiazdka]

Największy problem jest w tym,że jemu nie da sie przegadac ze to ze otworzylam te zdjecia to byla normalna reakcja.Uwaza to za wielkie chamstwo z mojej strony i tyko to jest dla niego problem.
Nie widzi nic zlego w tych zdjeciach twierdzac ze to kolezanka a zdjecia sa "zwykle" (tylko nie dla mnie).
Już nie wiem jak mam mu to tłumaczyć i dlatego założyłam ten temat...

Ma do mnie przyść za poł godziny więc czeka mnie bardzo bardzo poważna rozmowa...co ma byc to bedzie

[HEMEL]

No to nie pozostaje Ci nic innego jak szczera rozmowa z nim...może jakoś się dogadacie Życzę powodzenia i mocno trzymam kciuki!! Trzymaj się!!

[elizaa]

Mam nadzieje, że sobie coś przemyślał i wyjaśnicie sobie to zajście. Ale naprawde ręce opadają, jak się słyszy, że to jeszcze ty powinnaś go przeprosić.
Ciekawe jakby on zareagował, jakby na twojej poczcie znalazł jakiegoś przypakowanego kolesia w samych bokserkach.
Jeśli nie przyjdzie z bukietem róż to go nie wpuszczaj
Żarty żartami, ale mam nadzieje ze będzie O.K.

[neysa]

Gwiazdka, ja miałam kiedys podobną sytuację z tzw. odwracaniem kota ogonem. Przypadkiem bowiem odkryłam na kompie mojego faceta, obecnie już byłego, filmiki xxx. Nie miałam mu tego za zle, ani nie było to dla mnie jakims szokiem. To mi wcale nie przeszkadza. Kazdy ściąga sobie to co chce i lubi. Jednak, kiedy mu powiedziałam o tym, zdenerwował się bardzo i podobnie jak Twój facet wykręcał kota ogonem, oskarżył mnie o bezczelność i szpiegowanie, a potem skłamał, ze nigdy nic takiego nie miał na swoim dysku! ( To ja nawet miałam. ) No ludzie! Ręce mi wtedy opadły. No bo czego tu się wstydzić?

[malalka]

eh gwiazdko sytuacja zdecydowanie nie jest najciekawsza..
tez bym na twoim miejscu bez zadnego ale sprawdzila co to za mail.. tymbardziej ze ja z TŻ 2 lata jestem wiec mysle ze wolno mi po prostu wiedziec praktycznie o wszystkim..
skoro ty jestes w obec niego wporzadku to musisz wymagac tego samego od niego.

sama nie wiem co ci poradzic
trzymaj sie po prostu cieplutko

[monka111]

jeżeli się dogadacie i wszystko będzie dalej między wami dobrze (mam nadzieję ze wszystko się jednak ułoży ) to czasem nie daj sobie wmówić ze to Ty źle zrobiłaś czytając tego meila ze zdjęciami tej dziewczyny.

[Ryfka]

No proszę,mamy tutaj sprytnego chłopaka. Wszak nie od dziś wiadomo, że najlepszą obroną jest atak. Prawa do otwierania maila nie miałaś-nie dajmy się zwiariować, nie da się tego usprawiedliwić w żaden sposób. Twój chłopak liczył na to, że rzeczywiście tajemnica korespondencji zostanie zachowana i bez żadnych wahań pozwolił Ci wysłać maila, to znak, że ma do Ciebie masę zaufania, skoro nie usunął tej wiadomości. Każdy jednak zrozumie Twoje zachowanie- każda kobieta przy zdrowych zmysłach zajrzałaby do tego maila, nie ma co się oszukiwać. Niedobrze ta sytuacja wygląda, chłopak musi Ci to wytłumaczyći jeśli nie znajdzie naprawdę sensownego i przekonującego argumentu, to radzę się pilnować. Albo przyjąć za pewnik-coś między nimi jest, jakiś flirt albo galopujący romans. Wtedy- no cóż...

[Guni]

jest juz pozno i nie chce mi sie rozwodzic za bardzo. Palant i tyle, bo tylko prymitywusy tak sie zachowuja :P

[*Gwiazdka]

Dziękuje Wam wszystkim,jesteście naprawde Kochanie

Jestem juz po rozmowie ale nie mialam już siły wczoraj pisać.
Własciwie nasza konwersacja opierwała sie własnie na "odwracaniu kota ogonem" ,że jak ja smiałam otworzyć mu maila, ze jakbym ja sie czula gdyby siedział u mnie w pokoju i grzebał mi po szafkach bo skoro pozwolil mi wejsc na maila to nie znaczy ze mialam czytac jego korespondencje i tak samo ja,jeśli wpuszcam go do pokoju to nie znaczy że może w nim grzebać. A o tych zdjeciach powiedział że przecież nie wiedział jakie ona mu zdjęcia wyśle, no w sumie racja ale ja dalej nie rozumiem dlaczego sie zdenerwowal skoro to jego kolezanka zwykła.
On twierdzi że każdy ma prawo do jakiejś tam prywatności i posiadania osobistych spraw, owszem zgadzam sie.Tylko wydaje mi się że taka sprawa poniekąd dotyczy tez mnie bo skąd wiem czy ta laska cos nie knuje (on niby zaprzecza,ale ja mam swoj rozumek ).Prywatne sprawy owszem,jesli cos dotyczy jego czy jego rodziny o czym po prostu nie chce mi mowic bo ma konkretny powód...
Mamy jeszcze wrócić do tej rozmowy bo wczoraj troche nie był na siłach,trochę się rozchorował i widać było że się zle czuje....
Powiedziałam mu wszysciusienko co mi lezalo na sercu...Kazałam mu sobie przemyśleć sprawę i wtedy pogadamy....

Jeszcze raz dzięki Wam wszystkim za wparcie

[HEMEL]

To bardzo dobrze, że powiedziałaś mu o wszystkim co lezy Ci na sercu...To bardzo ważne Super, że rozmawiecie o tym, bo uważam, że nalezy rozmawiać o wszystkim ze swoim TŻ...
Co do jego tłumaczeń i tej panny, to tez raczej byłabym bardziej czujna Pozdrawiam

[ave_girl]

przede wszystkim musisz z nim porozmawiac powaznie bez zadnych zbednych emocji. Po ochlonieciu Ja na Twoim miejscu bym sie powaznie zemscila na tej lasce. Z pewnocia wzielabym jej maila :P potem sie dowiedziala czegos o nieji wogóle... I sprawdzilabym po jakims czasie co moj chlopak zrobilby w tej samej sytuacji Namowilabym kumpla na jakies fajne fotki ale w odstepie czasowym poniewaz to mogloby byc podejrzane. Wiadomo jednak ze takie sytuacje moga doprowadzic do zniszczenia zwiazku wiec nie proponuje ja tylko mowie co bym zrobila Wiadomo ze gdyby mi fest zalezalo na chlopaku gdyby to bylo cos powaznego to powaznie bym sie zastanowila nad tym by nie zalowac pozniej niczego Tobie proponuje powazna rozmowe z chlopakiem bo jezeli dwie osoby potrafia ze soba rozmawiac to juz polowa sukcesu pozdrawiam i zycze Ci aby wszystko sie ulozylo

[czuczenka]

Ojjjjaaaaa ... co za koleś

Wiesz co tak naprawde to mial do Ciebie pretensje ot akie cos ze otworzylas te e-maile bo nie mial sie czym odgryźć... no sory ale dostaje od koelzanki rozneglizowne foty?? bez przesady... nie podoba mi sie takie zachowanie, jeszcze ma czelnsoc krzyczec na Ciebie glupek jeden

W tej calej sytuacji to ty jestes poszkodowanna a nie on

nie wiem.. porozmawiaj z nim na spokojnie co to ma znaczyc , i czemu skoro ta laska o tobie wie duzo to jakim prawem ty o niej nie wiesz nic ??

az sie wzburzylam bo gdyby moj TŻ zrobilby mi cos takiego to zaufanie moje do niego bylo by minusowe i watpie czy nasz zwiazek by sie mogl opierac na jakims zaufaniu, skoro on by dostawal fotki jakies golej kolezanki ktora zna

co innego jakies obce laski z neta czy filmiki porno, serio.... jeszcze takie cos bym byla w stanie zrozumiec bo to taka meska natura....

[Germini]

gdyby to byl moj facet, to juz by nie byl moim facetem.

[baska201]

jejku jak on mogl, serio. normalnie szok, ja bym sie chyba zalamala gdybym zoabczyla takie cos. dobrze, ze powiedzialas mu swoje, niech wie, ze nie ujdzie mu to na sucho. normalnie az brak mi slow. wydaje mi sie ze powinniscie dac sobie narazie spokoj, bo pewnie atmosfera jest napieta.
trzymaj sie cieplutko

[ciapuszka]

Moj TŻ ... na samym początku naszej znajomości, dostał od kumpeli z pracy rozneglizowane foty w bieliźnie. Powiedział mi o tym, to było może 3, 4 miesiąc naszej znajomości.
To była dla niego prosta sytuacja. Wyprosił ją o foto, ona mu je posłała, zobaczył je i koniec kropka. Nic wiecej. Powiedział mi o tym normalnie, jak o najzwyklejszej rzeczy. Dla niego nie było to nic wielkiego, a ja odchodziłam od zmysłów.
Wiecie co dziewczyny, bo my kobiety mamy takie zakręcone myślecie. Faceci wszystko odbierają prosto, dostałem, zobaczyłem i tyle. A kobieta od razu zastanawia się, rozmyśla, dlaczego, po co, co jest grane, może szuka innej, może z nią chce być, może ona go bardziej kreci ode mnie, bo ja w biodrach mam 2 cm więcej niz ta laska itp.
Jestem nerwusem, marudą, tłuścioszkiem, mam rozstępy, a mój TŻ dalej jest ze mną a nie z tą panną z foty.

Oj GWIAZDKO nie wiem jak bym się zachowała w Twojej sytuacji. Trzymaj sie, mam nadzieję że z Twoim facetem jest tak jak z moim TŻ i ta laska naprawde dla niego niewiele znaczy. Trzym sie cieplutko

[Nierika]

Znajac mnie moj facet nie mialby juz przynajmniej ze 3 zebow

Pozniej oczywiscie zastanowilabym sie, pogadala... Moze bym nawet uznala, ze to w sumie nie az takie straszne... Ale zostalaby we mnie drzazga.

[koKOro]

Napisane przez *Gwiazdka

Największy problem jest w tym,że jemu nie da sie przegadac ze to ze otworzylam te zdjecia to byla normalna reakcja.Uwaza to za wielkie chamstwo z mojej strony i tyko to jest dla niego problem

odwraca kota ogonem, probuje z tej sytuacji jakos wybrnac. Jak to sie mowi - najlepsza obrona jest atak i mysli pewnie, ze jak Ciebie zakrzyczy to poczujesz sie winna itp. Nalezy pamietac, ze pozory myla - i to, ze nie widzi swojej winy w cale nie oznacza, ze nie czuje, ze zle zrobil po prostu nie ma odwagi sie przyznac.

[wiatr86]

Napisane przez *Gwiazdka

Największy problem jest w tym,że jemu nie da sie przegadac ze to ze otworzylam te zdjecia to byla normalna reakcja.Uwaza to za wielkie chamstwo z mojej strony i tyko to jest dla niego problem.
Nie widzi nic zlego w tych zdjeciach twierdzac ze to kolezanka a zdjecia sa "zwykle" (tylko nie dla mnie).
Już nie wiem jak mam mu to tłumaczyć i dlatego założyłam ten temat...

Ma do mnie przyść za poł godziny więc czeka mnie bardzo bardzo poważna rozmowa...co ma byc to bedzie

Wiesz moim zdaniem tu nie chodzi o to ze mysli ze to takie chamstwo z Twojej strony tylko on takim oburzeniem wielkim na Ciebie probuje sie bronic,robic z siebie ofiare i nie dopuscic do szczerej rozmowy!!on tym niby Twoim chamstwem sie zaslania! moja siostra mi opowiadala ostatnio identyczna sytuacje z kumpela i jej chlopakiem z tym ze ta dziewczyna wlamala sie na jego maila a nie pozwolono jej.W kazdym razie znalazla podobne fotki i zerwala z gosciem.szkoda czasu na takich facetow!dzisiaj polnagie panienki na mailu a jutro w rzeczywistosci;/

[kroofk@]

A ja jestem ciekawa jakby się Twój facet zachował gdyby sytuacja się odwróciła - to on musiałby skorzystać z Twojego mejla, to on zobaczyłby że dostałaś zdjęcia prawie nagiego mężczyzny i Ty tłumaczyłabyś, że to tylko kolega i on też ma swoją dziewczynę i on też wie o Tobie.
Czy uważałby tą sytuację za normalną, czy robiłby sceny?!.

[*Gwiazdka]

Napisane przez kroofk@

A ja jestem ciekawa jakby się Twój facet zachował gdyby sytuacja się odwróciła - to on musiałby skorzystać z Twojego mejla, to on zobaczyłby że dostałaś zdjęcia prawie nagiego mężczyzny i Ty tłumaczyłabyś, że to tylko kolega i on też ma swoją dziewczynę i on też wie o Tobie.
Czy uważałby tą sytuację za normalną, czy robiłby sceny?!.

On twierdzi,że nie zrobiłby tego co ja...ale ja w to bardzo watpie bo to normalna reakcja.
Macie racje,On się po prostu w ten sposób broni,próbując zwalić wine na mnie..."najlepsza obroną jest atak"- moje nowe motto hehe
A ta serio to wcale nie jest mi do smiechu.Mamy jeszcze wrocic do tej rozmowy bo teraz jest chory,ale jutro sie widzimy więc zobaczymy co nowego mi powie...

Dzięki wszytskim,miło że można na kogoś tutaj liczyć...

[*Gwiazdka]

edit: 2 razy mi się wysłało

[Dorixx]

Gwiazdko, związku na niepewności i braku zaufania nie zbudujesz. I nie chodzi tu o brak tolerancji do filmików xxx tylko o "prywatną" koleżankę w staniku. Nic nie sugeruję ale jeśli szczera rozmowa nic nie da mogą w przyszłości spotkać Cię inne niespodzianki.

[frantic]

Tak czytam i czytam i stwierdzam, że ja jestem jakaś dziwna chyba.

Zacznę od tego, że na pewno nie był by to dla mnie powód do odejścia, bo moim zdaniem to dla tego faceta naprawdę nic nie znaczy. Jak ktoś tu pisał już, faceci są prosto zbudowani. Pewnie poprosił ją o jakieś zdjęcia, dostał akurat takie, obejrzał by je a potem wykasował. Ta panna to zapewne jakaś łatwa dziewucha, która każdemu facetowi się chwali jakie to ma fajne cycki i myśli, że każdy się będzie na jej widok ślinił. No nie oszukujmy się, takie dziewczyny też są.

Np. jestem pewna na 100%, że gdyby mój eks poprosił jakąś dziewczynę o zdjęcia i ona przesłała by mu akurat takie, to on by je obejrzał, a potem by ją wyśmiał i skomentował jaka to ona łatwa jest.

Wiem, że widząc coś takiego kobieta przeżywa często szok, ale to właśnie dlatego, że my inaczej patrzymy na świat niż mężczyźni.

Nie podobało by mi się jedynie to oburzenie i atak za przeczytanie maila. Ale spójrzmy na to inaczej. Może jego reakcja wynika z tego, że się obawia, że przez taką nic dla niego nie znaczącą bzdurę może stracić dziewczynę którą naprawdę kocha?
Ja właśnie widzę to tak.

[joannap18]

Witaj Gwiazdko!
Po pierwsze Twój TŻ sam pozwolił CI wejść na swoje konto mailowe, dlatego też chyba liczył sie z tym, ze możesz sobie takiego maila przeczytać, w końcu jesteś JEGO DZIEWCZYNĄ i masz prawo wiedzieć takie rzeczy.
Po drugie, skoro dla Twoego TŻ to nic takiego, że jakaś koleżanka wysłała roznegliżowane fotki do niego, to proponuję zapytać, czy nie będzie miał nic przeciwko, kiedy Ty swojego fotki wyślesz do swojego kolegi, który CIę o to prosił...
Coś mi sie mocno wydaje, że on zciemnia... na pewno (no może nie na pewno) zaczął z nią flirtować, zapomniał o tym, że miała mu to wysłać a później nie wiedział, jak z tego wybrnąć...
Tak poza tym, to mój TŻ tez często w sytuacjach niejasnych próbował mnie obarczyć winą i niestety często mu sie udawało... TO BYŁ WIELKI BŁĄD! Od jakiegoś czasu nie dopuszczam w ogóle takiej możliwości i dlatego teraz czuję się pewniej... nie pozwalaj na to, zebyś stała się kozłem ofiarnym.
Trzymaj się!!