Jesienne Mamy 2007 cz. II - Strona 73 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2008-04-03, 18:33   #2161
joli31
Rozeznanie
 
Avatar joli31
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: śląskie TG
Wiadomości: 765
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Ivy kochana trzymaj się ciepło.
Klaudunia
wyglada na zadowoloną. Zresztą mamusia jest równiez zadowolona i tak w kółko.

Demoniku i pozostałe dziewczyny pzrepraszam. Napisałam głupotę. Za chrzciny jest stały cennik 30 zł, a nie stówę jak omyłkowo podałam,. Wybaczcie
Zaś mnie coś piersia boli tym razem prawa. Dzisiaj kupuję, znaczy zamówię laktator ręczny. macie jakieś typy. lepszy z wajhą, czy z pompka? Na elektryczne cudo szkoda mi kasy.
Dzieki za podpowiedzi w sprawie pobierania krwi. Jutro z ranka idziemy.
joli31 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-03, 18:45   #2162
maatra
Wtajemniczenie
 
Avatar maatra
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 444
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Cytat:
Napisane przez Lipinka Pokaż wiadomość
o cos takiego mi chodzi ale gdzie ja kupie cos takiego?
chcialabym dostac od Ciebie prezent na nowy dom
ps. nie mam pojecia gdzie takie cuda mozna kupic
[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7111118]
Jutro ide do pracy dyskutowac o warunkach powrotu Ciagle mam mieszane uczucia [/quote]

dasz rade....ja tez najchetniej zostalabym w domu.mimo iz omawianie mojego powrotu bylo bardzo mile...to ja nie wiem jak to wszystko bedzie dzialalo.z jednej str chce wrocic do pracy z drugiej ... wolalabym byc z Simula i uprawiac kwiatki w ogodku

Ivy trzymaj sie i wracaj do zdrowia

zaraz jade do fryzjera,a Tz juz mnie drazni. najpierw powiedzial,ze i tak nie trafie, bo nawigacja zle mnie poprowadzi w jakies slepe uliczki(fryzjerka sie przeprowadzila i jeszcze nie wiem gdzie mieszka)
nastepnie,ze nie bede miala gdzie zaparkowac samochodu, bo droga jednokierunkowa i cala zastawiona...na koniec :JAK BEDZIESZ WRACAC TO WEZ LUSTERKA,SPROBUJEMY JE JAKOS PRZYKLEIC SPOWROTEM DO AUTA.
no super... odechcialo mi sie juz jechac,zastanawiam sie czy taxowki nie zamowic
__________________
-7kg
maatra jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-03, 19:00   #2163
eszeweria
Raczkowanie
 
Avatar eszeweria
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 494
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Cytat:
Napisane przez joli31 Pokaż wiadomość
Dzisiaj kupuję, znaczy zamówię laktator ręczny. macie jakieś typy. lepszy z wajhą, czy z pompka? Na elektryczne cudo szkoda mi kasy.
miałam a raczej w której szafce mam oba - lepszy jest ten z wajchą, mój ma regulator, można sterowac czy mocniej czy lżej będzie ciągnoł a ten z pompką poprostu jak za mocno naciśniesz to uczucie jakby ktoś ci odrywał sutek
eszeweria jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-03, 19:18   #2164
sylwia-zuza
Zakorzenienie
 
Avatar sylwia-zuza
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 664
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Joli szkoda,ze wczesnie sie nie odezwalas, jakis czas temu sprzedalam prawie nowy laktator avent(sa najlepsze, moim zdaniem oczywiscie)
__________________
Jesienne mamy
sylwia-zuza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-03, 19:22   #2165
myshia
Rozeznanie
 
Avatar myshia
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 707
GG do myshia
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Sklep - Galeria na ul. Mokotowskiej: http://www.decoupage.pl/kontakt.html tam jest dużo rzeczy do mieszkania.

Cytat:
Napisane przez joli31 Pokaż wiadomość
Ja tylko na chwileczkę. Dostałam, a właściwie Pucka skierowanie na badania krwi pod katem tego odwapnienia. Jutro idziemy kłuć. Straszne to bedzie. Jak w ogóle wygląda pobieranie krwi u takiego maluszka? Napiszcie
Z moich doświadczeń wynika iż pobieranie jest lepsze od szczepienia. Krócej i sprawniej. Ale co istotne - dziecko musi być po jedzeniu. Najlepiej dać jej troszkę wody przed pobieraniem, gdyż wtedy będzie rzadsza krew. Ja kiedyś o tym nie wiedziałam i dostałam ochrzan od pielęgniarek bo krew za gęsta i nie chciała lecieć.

Cytat:
Napisane przez eszeweria Pokaż wiadomość
Ćwiczę jak Mikołaj zasnie lub ćwiczę przy nim - chciałabym biegać lub jeździć na rowerze ale nie mam z kim zostawić Mikołaja, więc narazie - rozciąganie i aeroby i skakanka.
Jak Mikołaj będzie sztywno siedziała możesz rozejrzeć się za fotelikiem do roweru. Myśmy z Kacprem jeździli od wczesnych chwil. A ponadto są różne formy ćwiczeń które możesz wykonywać z malcem.

Cytat:
Napisane przez joli31 Pokaż wiadomość
[B]
Zaś mnie coś piersia boli tym razem prawa. Dzisiaj kupuję, znaczy zamówię laktator ręczny. macie jakieś typy. lepszy z wajhą, czy z pompka? Na elektryczne cudo szkoda mi kasy.
Ja teraz mam z wajhą a poprzednio miałam z pompką. Polecam z wajhą. Zdecydowanie wygodniejszy.

....................
A teraz kilka słów o nas. Od piątku rozszerzamy dietę o ... nutramigen póki co tylko tyle. Mam zamienić dwa posiłki na nutrę. W ciągu dnia jest ok, ale wieczorem, przed snem, masakra. Histeria. Wczoraj skończyło się cycem. Dzisiaj udało się tatusiowi zaaplikować kolację. Ponadto zapisaliśmy się do alergologa na 22 kwietnia. I jeszcze z ciekawych rzeczy, jak już pisałam wcześniej, byliśmy na szczepieniu. Pani dr długo się zastanawiała nad szczepionką. Producent każe dać 3 serie hexy (tej najdroższej) a ona powiedziała, że nie trzeba aż tyle dawać i postanowiła dać mu infanrix i coś tam jeszcze (czyli zamiast 190 zł miałąbym zapłacić 60 zł). Ogólnie bardzo mi się podoba podejście tej kobiety - jak najmniej chemii.
myshia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-03, 20:11   #2166
pysiamn
Zakorzenienie
 
Avatar pysiamn
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
Mnie natomiast do bólu wnętrzności doprowadziła lekarka . Zazwyczaj chodzimy z Jasiem prywatnie do lekarza, ale szczepienia robimy mu w Gminnym Ośrodku Zdrowia, przed szczepieniem dziecko musi być zbadane. Poprzednio trafiliśmy na mało sympatyczną lekarkę, która potraktowała nas dość oschle i nie mówiąc nic wpisała do książeczki "nieznaczna wiotkość mięśni", co odkryłam po kilku dniach i skonsultowałam z naszym lekarzem, który stwierdził, że on tego absolutnie nie widzi.

Dzisiejsza pani doktor też powiedziała, że Jaś wiotki nie jest, wręcz przeciwnie , ale stwierdziła, że jest bardzo blady (ja bym powiedziała - niebieski albo smerfny, w świetle jarzeniowym nikt zdrowo nie wygląda, a na tle Kubusia i Patrysia Jaś nie świecił szczególną bladością -> link).

Poza tym powiedziała, że ma bruzdę Harrisona i zaczęła ubolewać nad tym, że teraz wszystkie dzieci to mają . Zaleciła podawać mu dwie krople wit. D3. Powiedziałam jej, że z reguły tyle właśnie daję, bo tyle wpada do pyszczka . W domu sprawdziłam, co to jest ta bruzda Harrisona i w Wikipedii jak wół stoi, że zaawansowana krzywica! Jakoś żaden lekarz jeszcze na to nie wpadł, choć widziało Jasia już kilku.

Oczywiście nie omieszkała dodać, że Jaś mało waży i że jej zdaniem zamiast Sinlaca wieczorem powinnam podawać mu Danonka . Powiedziałam, że mały nie toleruje mleka krowiego, że ja karmiąc piersią ograniczam je do minimum, a jemu nie podaję. Zdziwiła się bardzo, powiedziała, że to nie chyba mleko (argumenty, że jak odstawiłam, to zmiany skórne zniknęły nie trafiły do niej), bo na mleko byłby uczulony od urodzenia. Szkoda, że pani doktor nie wie o tym, że alergia na mleko krowie występuje bardzo często między 2 a 6 miesiącem życia lub po wprowadzeniu nowych produktów (jarzyn, owoców, mięsa).

Tak więc wróciłam nieco wytrącona z równowagi, ale postanowiłam olać zalecenia odnośnie Danonków. Morfologię oczywiście zrobię, bo to także sugerował nam nasz pediatra, skonsultuję też z nim tę rzekomą bruzdę.


Ja wczoraj wieczorem buszowałam w internecie w poszukiwaniu fryzur, przeczesywałam pod tym kątem Wizaż, ale wciąż nie wiem, co bym chciała . Nie wiem, czy ścieniować (będą się wówczas bardziej kręciły), czy zrobić małą grzywke, dużą grzywę, a może bez grzywki? Albo nie cieniować, ale obciąć do połowy szyi?
Teraz sięgają mi prawie do ramion, są cienkie, naturalnie pofalowane.

Wybrałam na razie takie fotki:
Nie dziwię Ci się Demoniku że sie wnerwiłaś ... Ja bym tą lekarkę Jaś i bladość , wiotkość ??? Tylko sioę uśmiać z głupoty Pani dr.

A co do fryzurki to mi się trzecia bardzo podoba

Cytat:
Napisane przez eszeweria Pokaż wiadomość
Jesli chodzi o dzieciaki - śpią ostatnio koszmarnie - Mikołaj został włascicielem trzeciego ząbka

Ucałowanka dla wszystkich dzieciaczków i ich mam CMOK CMOK CMOK
Gratulacje dla Mikołaja
Cytat:
Napisane przez joasiah Pokaż wiadomość
Dziewczyny ja mam pytanko takie do was
mam wózek peg perego atlantico ale dzieci na razie nie planuję w ciagu najblizszych kilku lat gdyz nie mamy swojego mieszkania i co ma stac on 5 lat powiedzmy?
wolalabym 2 nowy wozek kupic to wiadome
a teraz za jakis czas kupilabym jakas spacerowke normalną
nie wiem sprzedawac czy nie hmmm
Joasiu my też mieliśmy Pegperego Atlantico i sprzedaliśmy na allegro
Jak będziemy mieć kolejne dziecko to kupię fajniejszy i nowszy a co

Cytat:
Napisane przez eszeweria Pokaż wiadomość
A to ostatnie fotki - Zuzi rano jak tylko wstała i Mikołaja przed wczorajszą kąpielą
Super dzieciaki, możesz być dumna

Cytat:
Napisane przez joli31 Pokaż wiadomość
Agatka dziś po raz pierwszy odwróciła się z plecków na brzuszek. bardzo jej się spodobało i ciągle to robi. Poza tym lezy na macie wzdłuz, a za chwilę w poprzek. Bardzo ruchliwa się zrobiła, podejmuje próby pełzania. Do tej pory mata była na tapczanie, ale trzeba będzie zejść na podłogę. Strach ja samą zostawić.
.
Brawo dla Agatki
My też już zeszliśmy na podłogę, bo bałam sięKubę zostawić na łóżku...
Cytat:
Napisane przez dorka19801 Pokaż wiadomość
no u nas ok

mała jednak poszła do zlobka- bo moje dziecko jest inne i rano wszystko bylo ok i siostrzenica ja zaprowadziła.

no i fotki dodam

spacerek
z córką mojej siostry
Widać że Klauduni lepiej
Fotki cudne jak zwykle a wlaściwie Klaudunia cudna
************************* *********************

Ja dziś byłam po raz kolejny u dermatologa i Pani dr. potwierdziłą moje przypuszczenia jest poprawa
Nie mam już zapalenia skóry i wlos silniejszy i gęstszy Bardzo się ucieszyłam... dostałam kolejne witaminki i wcierki jak to mówi Pani dr. więć będę pachnieć mężowi sianem jeszcze dłuuuuuuuuugo
Ale w końcu wiosna idzie


A tyle pisałyście o fryzurach, że i ja sięskusiłąm i dziś po dermatologu strzeliłąm sobie nowy fryz
Obciełam, teraz włosy są do ucha... i dziś mam proste z czego nie cieszy się mąż, bo lubi moje kręcone... ale dziś przecierpi


P.S Dodaję kilka fotek....
Kuba na spacerku, Kuba turlak w zabawie, Kuba i jego pierwsze klocki...
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg na spacerku.jpg (85,8 KB, 15 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg wywijasy.jpg (73,7 KB, 16 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg Kuba i klocki.jpg (101,5 KB, 20 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg Kuba i klocki 1.jpg (104,6 KB, 17 załadowań)
__________________

*** -12,5kg***
pysiamn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-03, 20:37   #2167
annula
Raczkowanie
 
Avatar annula
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: krakow
Wiadomości: 182
GG do annula
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

och wreszcie sie zebralam do napisania...
alez mam mlyn ostatnio, nie wiadomo w co rece wlozyc

Joli my bylismy na pobieraniu krwi z paluszka w zeszly piatek - Maciek plakal przez caly czas kiedy pani wyciskala mu krew do pipetki, a trwalo to dluzsza chwile. Na szczescie jak tylko skonczyla placz ustal w momencie. W sumie to nie takie straszne jest - szczepienie gorsze moim zdaniem.

A skierowanie dostalismy od Macka pediatry bo poszlam tylko po recepte na krople devikap bo sie skonczyly a ona stwierdzila ze Maciek blady jest i profilaktycznie trzeba go przebadac. W poniedzialek poszlam z nim zeby sie dowiedziec jaki wynik i sie okazalo ze jest przeslany do lekarza ktory zlecil badanie a lekarz chory no i panie mowia ze jest akurat wolna inna pediatra, jak chcemy. No to poszlismy. I okazalo sie ze wyszly niedobory hemoglobiny i zelaza . a lekarka jakas taka niekompetentna ze nie wiem - mnie sie pyta - jak pani mysli dac mu syropek z zelazem czy nie? no rece mi opadly po prostu... jakby sie mnie o jakies budowlane sprawy spytala to jej powiem, ale lekarzem to chyba ona jest co nie?? wzielam ten syrop i mu podaje (zaczelam od duzo mniejszej dawki niz mi przepisala) ale w przyszlym tyg. sie wybieram do tamtej drugiej... szkoda ze nie dostalam tego badania do reki bo bym sobie w necie sprawdzila albo Was spytala...
a podaje ktoras z Was zelazo?

z weselszych wiesci to ucze Macka samodzielnie zasypiac z coraz lepszym wynikiem! wlasnie teraz sam zasypia obok w lozeczku
wieczorem juz prawie bez problemu a w ciagu dnia to tak z 15-20 minut i spi. dziala opatulanie kolderka (dzieki Ivy za podpowiedz) i pieluszka na oczy. czasem jak jest ciezko to moj palec w buzi jeszcze

widze ze narzekacie tu na tesciowe (to juz nic nowego) i na TZ-ow (tez stary temat w zasadzie)
moja tesciowa (dzieki Bogu daleko mieszka) nie ma kompletnie podejscia do Macka - zachowuje sie jakby sama nie wychowala 3 dzieci... mam wrazenie ze sie go po prostu boi - ze zacznie plakac i nie bedzie wiedziala co zrobic (i tak sie zazwyczaj konczy)ostatnio bylismy na nartach caly dzien i najpierw zajmowali sie Mackiem moi rodzice i byl mega grzeczny, a od 15-17 przejela go tesciowa... dobrze ze wrocilismy ciut wczesniej bo juz na klatce slyszlalam jak placze... ona nie wpadla na to ze dziecko dawno nie jadlo i jest glodne po prostu i go nosila, bujala, cudowala... ech. juz nie wspomne ze jeszcze ani razu go nie przewinela. nigdy.
a TZ... to osobna historia moj w tym tygodniu zgubil (tak permanentnie, bo ze on cos gubi a ja to znajduje to normalka) klucze do mieszkania i karte do bankomatu (i to nie na raz - w ciagu kilku dni) no a balaganiarz z niego... ja tez bylam straszna balaganiara ale przy nim zrobilam sie pedantyczna mamy male mieszkanie i jedna rzecz zle polozona juz robi bajzel

widze Lea ze masz dylemat zwiazany z powrotem do pracy - tez tak mialam ale teraz jestem zadowolona - niby czasu mniej ale czasem mam wrazenie ze robie wiecej niz jak nie pracowalam bo musze byc lepiej zorganizowana teraz. no i jest jakas odskocznia w inny temat - to dobrze dziala na psychike

wszystkiego najlepszego dla Lusi z okazji miesiecznicy!
Poiss - szybkiego powrotu do zdrowka!
Jasiu - gratulacje maly zebaczu! tylko nie wyprobowuj zabkow na mamusi czasami
Demoniku - bardzo fajnie byloby gdyby to spotkanie w Krakowie wypalilo. Do czerwca jest jeszcze sporo czasu co prawda ale ja zglaszam udzial juz teraz

no to jeszcze pokaze te fotki z Macka debiutu marchewkowego:
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg P1090450.jpg (59,8 KB, 6 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg P1090455.JPG (77,3 KB, 4 załadowań)
annula jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-04-03, 20:49   #2168
annula
Raczkowanie
 
Avatar annula
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: krakow
Wiadomości: 182
GG do annula
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

ot skutki pisania posta przez pol dnia

Myshia - mi wlasnie pani doktor kazala Macka w miare mozliwosci na czczo badac... to ja juz zglupialam troche

Pysiu Kubus slodki - maly akrobata z niego - ale sie wygial ho ho!
Mamy taka sama czapeczke
annula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-03, 20:56   #2169
demonik
Zakorzenienie
 
Avatar demonik
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Skąd ja znam ten tekst , Demoniczku Ty masz na tyle rozumu, że ją olałaś, a ja niestety przejmowałam się każdą bzdurą którą mi serwowała pediatra
Trochę się przejmuję, ale staram się być dobrej myśli...

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
No jasne, a może pasztetu, albo bułkę w rękę... bez komentarza


Cytat:
Napisane przez maatra Pokaż wiadomość
ehhhh Deminiku zastanawiam sie czy my nie jestesmy troche uprzedzone do tesciow?
Ja staram się być dla moich miła, bo generalnie ich lubię, ale nie lubię sztuczności, zadęcia (a tacy niestety bywają) i owijania w bawełnę - ma być prosto i na temat. Chcą zobaczyć wnuka, to niech to wyartykułują, a nie robią podchody.

Cytat:
Napisane przez maatra Pokaż wiadomość
ja tylko kolor zmieniam i grzywke przycinam.kolor nie wiem jaki, bo ten co kupilam juz mi sie nie podoba :P musze isc dzis jeszcze raz i cos wybrac kobieta zmienna jest
Niemniej proszę o fotkę .

Cytat:
Napisane przez maatra Pokaż wiadomość
Demoniku ostatnia fryzura jest super,ehhhh taka mi sie marzy,tylko ja musze miec grzywke, bo mi sie nieladnie wlosy ukladaja przy czole.moze sprezentuje sobie nowa prostownice ... zaraz poszukam zdjecia jak mialam krotkie blond wlosy....
Sęk w tym, że nie mam prostownicy, a przy moich niesfornych falach by się przydała. Jest to jakiś wydatek, a mam nieodparte wrażenie, że nie chciałoby mi się jej używać .

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7106370]Cos mi sie Oli nie podoba Nie ma goraczki ale ma takie dziwnie przeszklone oczy, jak ktos chory Mam nadzieje, ze to tylko moje przewrazliwienie[/quote]

Daj znać, czy to Tobie, czy Oliemu oczka mgłą zaszły...

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7106370]Wlasnie dzwonil do mnie Tz z informacja, ze moge wrocic do pracy i to na takich warunkach jakie postawie, czyli od 14 do 18 Tz konczy prace o 13.30 wiec zajmie sie Olim [/quote]

Świetny układ!

Cytat:
Napisane przez 82anusia Pokaż wiadomość
Mnie podoba się 1 i 4.
1 głos za pierwszą fotką, 1 za trzecią, 2 za czwartą. Kto jeszcze?

Cytat:
Napisane przez joli31 Pokaż wiadomość
Moniczko kiedy, gdzie w jakim programie PANI PSYCHOLOG MóWIłA TAKIE FAJNE, BA CUDOWNE RZECZY?!!!!
W zmyślonym programie . Nazwijmy go np. "Między nami rodzicami" .

Cytat:
Napisane przez Lipinka Pokaż wiadomość
Sczepiłyście dzieciaczki? Bo mi już 2 raz lekarka mówiła żeby szczepić a 22 idziemytak ze może byśmy się zaszczepili.
Nasz pediatra (ten dobry i fajny! ) nie jest zwolennikiem zarówno dodatkowych szczepień, jak i suplementów w diecie dziecka. Kiedy jednak powiedziałam, że prawdopodobnie Jaś pójdzie do żłobka, to zasugerował, by rozważyć szczepienie przeciw pneumokokom.

Cytat:
Napisane przez Lipinka Pokaż wiadomość
o cos takiego mi chodzi ale gdzie ja kupie cos takiego?
Świetne gadżety! Nie mam pojęcia, gdzie możesz je kupić .

Zajrzyj tu, może znajdziesz jakiś fajowy drobiazg:

- http://fantasticplastic.pl/index.php
- http://fabrykaform.pl/
- http://www.oranzeria.com/index.php.


Cytat:
Napisane przez joasiah Pokaż wiadomość
Dziewczyny ja mam pytanko takie do was
mam wózek peg perego atlantico ale dzieci na razie nie planuję w ciagu najblizszych kilku lat gdyz nie mamy swojego mieszkania i co ma stac on 5 lat powiedzmy?
wolalabym 2 nowy wozek kupic to wiadome
a teraz za jakis czas kupilabym jakas spacerowke normalną
nie wiem sprzedawac czy nie hmmm
W takiej sytuacji chyba sprzedałabym wózek.

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
My po spacerku i z gorączką... u mnie na szczęście 38st. Łyknęłam paracetamol
Zdrówka życzę!

Cytat:
Napisane przez eszeweria Pokaż wiadomość
A to ostatnie fotki - Zuzi rano jak tylko wstała i Mikołaja przed wczorajszą kąpielą
Słodkie dzieciaki .

Cytat:
Napisane przez myshia Pokaż wiadomość
Mój słonik waży 7,760 a mierzy 69 cm.
Piękna waga!

Cytat:
Napisane przez berbeaa Pokaż wiadomość
Ale w tym miejscu nie mogę sie powstrzymać żeby tak mojej Werce się kiedyś udalo....
Weroniczka to bystra dziewczynka, szybko się nauczy. Szkoda, że nie mieszkacie bliżej, Jaś by jej pokazał i popluliby razem .

Cytat:
Napisane przez joli31 Pokaż wiadomość
Dostałam, a właściwie Pucka skierowanie na badania krwi pod katem tego odwapnienia. Jutro idziemy kłuć. Straszne to bedzie. Jak w ogóle wygląda pobieranie krwi u takiego maluszka? Napiszcie
Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Są dwa sposoby z paluszka i z główki, moja miała i tak i tak. Wiem, że przerażająco to brzmi, że z główki, ale dziecko mniej płacze niż z paluszka, przynajmniej u nas tak było
Jaś miał raz pobieraną krew, ze zgięcia łokciowego (tak jak dorośli). Bardzo płakał, z przerażeniem myślę o kolejnej morfologii .

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7111118]sylwia-zuza: dzis nabilas postow za caly tydzien [/quote]



[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7111118]Jutro ide do pracy dyskutowac o warunkach powrotu Ciagle mam mieszane uczucia [/QUOTE]

Trzymam kciuki!

Cytat:
Napisane przez dorka19801 Pokaż wiadomość
no i fotki dodam
Ładne fotki .

Cytat:
Napisane przez joli31 Pokaż wiadomość
Demoniku i pozostałe dziewczyny pzrepraszam. Napisałam głupotę. Za chrzciny jest stały cennik 30 zł, a nie stówę jak omyłkowo podałam,. Wybaczcie
Zdaje się, że im większa wioska, tym bardziej ludzie księży rozpieszczają... Moi rodzice uznali, że 100 zł to na pewno za mało .

Cytat:
Napisane przez joli31 Pokaż wiadomość
Zaś mnie coś piersia boli tym razem prawa. Dzisiaj kupuję, znaczy zamówię laktator ręczny. macie jakieś typy. lepszy z wajhą, czy z pompka? Na elektryczne cudo szkoda mi kasy.
Ja mam ręczny, z wajchą, Avent Isis. Jest w porządku.

Cytat:
Napisane przez myshia Pokaż wiadomość
Z moich doświadczeń wynika iż pobieranie jest lepsze od szczepienia. Krócej i sprawniej. Ale co istotne - dziecko musi być po jedzeniu.
U nas przy pobieraniu było zdecydowanie gorzej niż przy szczepieniu. Przy szczepieniu jest krótki płacz, łatwo odrócić uwagę Jasia. Natomiast po pobieraniu płakał długo, był rozżalony, w dodatku musiał być na czczo, tzn. min. 3 godziny po jedzeniu.

Cytat:
Napisane przez myshia Pokaż wiadomość
A teraz kilka słów o nas. Od piątku rozszerzamy dietę o ... nutramigen póki co tylko tyle. Mam zamienić dwa posiłki na nutrę. W ciągu dnia jest ok, ale wieczorem, przed snem, masakra. Histeria. Wczoraj skończyło się cycem. Dzisiaj udało się tatusiowi zaaplikować kolację.
Gratuluję postępów .

Jasiowi Bebilon Pepti niestety nie przypadł do gustu... Dziś przygotowałam mu po raz pierwszy. W ogóle jestem zmartwiona, bo on bardzo mało je . Pierś ssie, ale i do tego musi mieć odpowiedni nastrój. Od kilku dni przeczesuję internet i szukam artykułów o niejadkach. Jaś nie chce nic jeść - ani obiadków ani nawet Sinlacu, który całkiem ładnie zjadał. Jest w stanie przyjąć jedynie pół słoiczka owoców... Dziś przygotowałam mu rzadszą zupkę i podałam butlą, zniknęło 50 ml, ale większość wypluł bokiem. Staram się nie wmuszać, bo to może dziecko zniechęcić, ale ciężko jest...

A początki były takie miłe... Zazdroszczę mamom głodomorków.

demonik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-03, 21:04   #2170
primavera
Zakorzenienie
 
Avatar primavera
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 594
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

lipinko -tu też są gadżety różniaste: http://www.cellofan.pl/
primavera jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-03, 21:11   #2171
demonik
Zakorzenienie
 
Avatar demonik
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
Ja dziś byłam po raz kolejny u dermatologa i Pani dr. potwierdziłą moje przypuszczenia jest poprawa
Nie mam już zapalenia skóry i wlos silniejszy i gęstszy Bardzo się ucieszyłam... dostałam kolejne witaminki i wcierki jak to mówi Pani dr. więć będę pachnieć mężowi sianem jeszcze dłuuuuuuuuugo
Ale w końcu wiosna idzie
Cieszę się Pysiu, że widać poprawę .

Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
A tyle pisałyście o fryzurach, że i ja sięskusiłąm i dziś po dermatologu strzeliłąm sobie nowy fryz
Obciełam, teraz włosy są do ucha... i dziś mam proste z czego nie cieszy się mąż, bo lubi moje kręcone... ale dziś przecierpi
Zrób koniecznie fotkę, dopóki są proste . Jestem strasznie ciekawa!

Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
P.S Dodaję kilka fotek....
Kuba na spacerku, Kuba turlak w zabawie, Kuba i jego pierwsze klocki...
Kubuś śliczności! Klocki ma wypasione .

Cytat:
Napisane przez annula Pokaż wiadomość
a podaje ktoras z Was zelazo?
Fajnie, ze zajrzałaś Aniu .

Ja podaję żelazo (z zalecenia lekarza, po wykonaniu morfologii)mojemu niejadkowi z nadzieją, że dostanie wilczego apetytu . Dwa miesiące minęły i nic .

Dajemy krople Hemofer, najpierw jedną kropelkę, teraz dwie. W przyszły wtorek robimy kolejną morfologię i zobaczymy co dalej.

Cytat:
Napisane przez annula Pokaż wiadomość
z weselszych wiesci to ucze Macka samodzielnie zasypiac z coraz lepszym wynikiem! wlasnie teraz sam zasypia obok w lozeczku
wieczorem juz prawie bez problemu a w ciagu dnia to tak z 15-20 minut i spi. dziala opatulanie kolderka (dzieki Ivy za podpowiedz) i pieluszka na oczy. czasem jak jest ciezko to moj palec w buzi jeszcze
Brawa dla Maciusia!

Cytat:
Napisane przez annula Pokaż wiadomość
Jasiu - gratulacje maly zebaczu! tylko nie wyprobowuj zabkow na mamusi czasami
Już wypróbowane . Ale był w miarę delikatny . Najgorsze jest to zgrzytanie, brr!

Cytat:
Napisane przez annula Pokaż wiadomość
Demoniku - bardzo fajnie byloby gdyby to spotkanie w Krakowie wypalilo. Do czerwca jest jeszcze sporo czasu co prawda ale ja zglaszam udzial juz teraz
Wobec tego zacznę namawiać męża i szukać jakiegoś hoteliku .

Cytat:
Napisane przez annula Pokaż wiadomość
no to jeszcze pokaze te fotki z Macka debiutu marchewkowego:
Piękny, marchewkowy Pysio! Z jaką powagą patrzy w obiektyw .


Dobranoc! Życzę Wam, byście się porządnie wyspały .

demonik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-03, 21:25   #2172
pysiamn
Zakorzenienie
 
Avatar pysiamn
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Cytat:
Napisane przez annula Pokaż wiadomość
no to jeszcze pokaze te fotki z Macka debiutu marchewkowego:
Maciusiowi chyba smakowało i chyba nie wiedział czy ma dalej pałaszować...czy pozować do zdjęcia

Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
Jasiowi Bebilon Pepti niestety nie przypadł do gustu... Dziś przygotowałam mu po raz pierwszy. W ogóle jestem zmartwiona, bo on bardzo mało je . Pierś ssie, ale i do tego musi mieć odpowiedni nastrój. Od kilku dni przeczesuję internet i szukam artykułów o niejadkach. Jaś nie chce nic jeść - ani obiadków ani nawet Sinlacu, który całkiem ładnie zjadał. Jest w stanie przyjąć jedynie pół słoiczka owoców... Dziś przygotowałam mu rzadszą zupkę i podałam butlą, zniknęło 50 ml, ale większość wypluł bokiem. Staram się nie wmuszać, bo to może dziecko zniechęcić, ale ciężko jest...

A początki były takie miłe... Zazdroszczę mamom głodomorków.
Bebilon beeeeee
Nasz w prawdzie zwykły nie Pepti pałaszuje z chęcią...

A dawałaś Jasiowi może kaszkę na dobranoc Hippa... Kuba ją uwielbia, aż się oblizuje i językiem szuka na śliniaku...
Może to by Jasiowi zasmakowało Ja daję ją raz w tygodniu

I tak sobie myślę Demoniku że pewnie Jasiowi jeszcze najdzie ochota na jedzonko...a na razie to nie martw się, bo Jasio bardzo dobrze wygląda, pozatym jest takim żywym dzieckiem...Wszystkiego musi dotknąć...uśmiecha sięod ucha do ucha... Na razie nie ma co się zamartwiać wygląda kwitnąco, pewnie że lepiej by było jak by jadł z chęcią...ale jeszcze nadeją czasy...że chłopaki będą się odchudzać

Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość

Zrób koniecznie fotkę, dopóki są proste . Jestem strasznie ciekawa!.
Mówisz i masz ...Nowa mama
Może mało widać bo fotka na szybko, ale widać ze są do ucha i proste

Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
Kubuś śliczności! Klocki ma wypasione .


.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg mama i Kuba.jpg (87,3 KB, 35 załadowań)
__________________

*** -12,5kg***
pysiamn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-03, 21:32   #2173
joasiah
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Hajnówka
Wiadomości: 641
GG do joasiah
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

swietny fryz !!!!
__________________

joasiah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-03, 21:51   #2174
Evela56
Raczkowanie
 
Avatar Evela56
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Rybnik
Wiadomości: 161
GG do Evela56
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Najserdeczniejsze życzonka dla Łusi

Wszystkie dzieciaczki przepiękne. !!!

Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
Teściowa z kolei trukała i srukała, gdy dawałam Jasiowi kaszkę, próbowała go rozśmieszyć. Jasia to rozpraszało, nie chciał jeść i nie śmiał się, aż w końcu parsknął i kaszka znalazła się na... twarzy i ubraniu teściowej.
.


Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość

-----------------
Ola chyba kolejny skok przechodzi, w nocy budziła się 3 razy, za każdym razem z żądaniem cysia. Jestem na wpół żywa , do tego poranna kłótnia z mężem , nie będę się do niego odzywać dzisiaj. Oczywiście biedak nigdy nie może nic znaleźć (tym razem chodziło o książeczkę zdrowia), zawsze ma czas, a potem 5 minut przed wyjściem szuka. Już kilka rzeczy udało mu się tak schować, że... wczoraj spodek od filiżanki znalazłam w ... chlebaku. Pendriva kiedyś szukał dwa dni, ciągle obwiniał mnie, że mu gdzieś schowałam... miał szczęście, że przeglądam dokładanie to co wsadzam do pralki, bo pendrive miałby kąpiel. Raz nie przejrzałam, bo twierdził, że dokładnie sprawdził kieszenie spodni, więc wsadziłam... efekt wszystko upatkane w strzępach chusteczek higienicznych . Czasami mam ochotę go potraktować

Ale dość marudzenia, choć mam ochotę ponarzekać na teściową, ale wystarczy, że ponarzekałam sobie na męża . Na teściową innym razem. Za dużo złych emocji się jeszcze we mnie zgromadzi na raz .
Ja też mam małe problemy z moim mężem. Nic nie zrobi sam od siebie. O wszystko się muszę prosić. Nawet o to by zajął się na 10 minut córką.

Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość

Jaś szczepienie (nieco opóźniona żółtaczka, Euvax) zniósł nieźle, przy wkłuciu bardzo się rozpłakał, ale płacz szybko mu minął, bo zaintrygował go wiuszący na drzwiach papierowy miś
Brawo dla Jasia za dzielność i odwagę

Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
Mnie natomiast do bólu wnętrzności doprowadziła lekarka . Zazwyczaj chodzimy z Jasiem prywatnie do lekarza, ale szczepienia robimy mu w Gminnym Ośrodku Zdrowia, przed szczepieniem dziecko musi być zbadane. Poprzednio trafiliśmy na mało sympatyczną lekarkę, która potraktowała nas dość oschle i nie mówiąc nic wpisała do książeczki "nieznaczna wiotkość mięśni", co odkryłam po kilku dniach i skonsultowałam z naszym lekarzem, który stwierdził, że on tego absolutnie nie widzi.

Dzisiejsza pani doktor też powiedziała, że Jaś wiotki nie jest, wręcz przeciwnie , ale stwierdziła, że jest bardzo blady (ja bym powiedziała - niebieski albo smerfny, w świetle jarzeniowym nikt zdrowo nie wygląda, a na tle Kubusia i Patrysia Jaś nie świecił szczególną bladością -> link).

Poza tym powiedziała, że ma bruzdę Harrisona i zaczęła ubolewać nad tym, że teraz wszystkie dzieci to mają . Zaleciła podawać mu dwie krople wit. D3. Powiedziałam jej, że z reguły tyle właśnie daję, bo tyle wpada do pyszczka . W domu sprawdziłam, co to jest ta bruzda Harrisona i w Wikipedii jak wół stoi, że zaawansowana krzywica! Jakoś żaden lekarz jeszcze na to nie wpadł, choć widziało Jasia już kilku.

Oczywiście nie omieszkała dodać, że Jaś mało waży i że jej zdaniem zamiast Sinlaca wieczorem powinnam podawać mu Danonka . Powiedziałam, że mały nie toleruje mleka krowiego, że ja karmiąc piersią ograniczam je do minimum, a jemu nie podaję. Zdziwiła się bardzo, powiedziała, że to chyba nie mleko (argumenty, że jak odstawiłam, to zmiany skórne zniknęły nie trafiły do niej), bo na mleko byłby uczulony od urodzenia. Szkoda, że pani doktor nie wie o tym, że alergia na mleko krowie występuje bardzo często między 2 a 6 miesiącem życia lub po wprowadzeniu nowych produktów (jarzyn, owoców, mięsa).

Tak więc wróciłam nieco wytrącona z równowagi, ale postanowiłam olać zalecenia odnośnie Danonków. Morfologię oczywiście zrobię, bo to także sugerował nam nasz pediatra, skonsultuję też z nim tę rzekomą bruzdę.
No nie ma to jak nasza kochana kadra lekarska. Doświadczona i godna zaufania: hahaha:

Cytat:
Napisane przez eszeweria Pokaż wiadomość
Przepraszam, ale nie jestem na bieżąco i nie mam kiedy wszystkiego przeczytać - poztanowiłam zacząc zmieniac swoje życie i tak od zeszłego tygodnia ćwiczę codziennie - to bardzo duży wysiłek po tych dwóch ciązach - dziś jeszcze trochę kości mi strzelają i mały sukces po cesarce - udało mi się zrobic 2 brzuszki - mam zakwasy i wszystko mnie boli jak jasna cholera ale postanowiłam zadbac o formę, chcę wrócić do tego co było, chcę wrócic do tańca - to You can dance mnie tak mobilizuje - jutro spróbuję się zapisac na majowe warszty z new style w Egurrola Dance Studio - chcę się zapisac na warszty u Viet Dang - moze widziałyście go w programie miał warszaty w You can dance - ciekawe czy są jeszcze miejsca - chce spróbowac - myśle że do maja złapię trochę formy, narazie nie nadaję się na żaden kurs, za słaba jestem ale zacznę od warsztatów. Do tego jestem na ostrej diecie - musze zrzucić 13 kg - wykorzystuję każdą wolną chwilę, no chce spróbowac sił w decoupage - to coś twórczego dla mojej duszy - musze tylko kupic niezbędne kleje i lakiery i może za 2 tygodnie spróbuję sił twórczych.
ŻYJĘ NA DEPRIMIE - TO DODAJE MI SIŁ I OCHOTY NA ZMIANĘ MARAZMU ŻYCIA
Jesli chodzi o dzieciaki - śpią ostatnio koszmarnie - Mikołaj został włascicielem trzeciego ząbka

Ucałowanka dla wszystkich dzieciaczków i ich mam CMOK CMOK CMOK
Gratuluję mobilizacji. Po dłuższy zastanowieniu ja też bym coś musiała ze sobą zrobić. Podziwiam cię. Gdzie ty na to wszystko znajdujesz siły.

No i oczywiście gratuluję też ząbka Mikołajkowikla ski:


U nas nie ma żadnych nowości oprócz mojej wspomnianej wyżej kłótni z mężem.
To w zasadzie nie była kłótnia po proostu powiedziałam mu co mi leży na żołądku a leży mi dużo. Po prostu od czasu do czasu chciałabym żeby sam od siebie zajął się dzieckiem albo mną. Ja zawsze do niego z dobrym słowem i czułością a on tylko zmęczony po pracy albo komputer. O wszystko muszę się prosić. Od urodzenia małej zmienił jej pieluszkę tylko jeden raz i potem tłumaczył się że nie umie i już. Kąpiel razem wygląda tak że ja kąpie małą a on się przygląda. No wykąpała ją może ze trzy razy. Przychodzi z pracy do domu je obiad i od razu siada do kompa. A potem ma do mnie pretensje że Małgosia woli mnie a u niego nie chce być bo zaraz jej się coś nie podoba. Gdyby spędzał z nią więcej czasu to by go poznawała. A on nawet w niedzielę siedzi na tym swoim forum samochodowym i nie interesuje go świat a tym bardziej ja i dziecko. zależało mu wtedy jak byłam z Gosią w szpitalu. Wtedy mu nas brakowało i w ogóle a teraz.
ja wiem że on nas kocha i mnie i Małgosię ale jakoś nie chce mu się tego okazywać albo nie wiem co

Dobra ale się rozpisałam. Ale nie ma to jak wyżalić się przed kimś kto cię zrozumie. Dzięki dziewczyny za to że jesteście
__________________
Małgosia darzy nas szczęściem od 27 listopada 2007



Nasza Małgosia

Jesteśmy razem

mój blogasek pazurkowy
Evela56 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-03, 22:13   #2175
joli31
Rozeznanie
 
Avatar joli31
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: śląskie TG
Wiadomości: 765
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Tyle napisałam i wcięło. Wrrr
Dzięki bardzo dziewczyny za rady i podpowiedzi.
Pyśku super fryzurka.
Joasiu sprzedawaj wózek. Ja kombinuję jak namówić TŻ na normalna nową spacerówkę.
Ha jestem wielka. Udało mi się namówić męża na nową spacerówkę. Druga sprawa kasa oczywiście. Jak będzie trochę wolniejszych pieniędzy....
Gondolkę zostawimy dla drugiego dziecka, a spacerówka trudno zostanie.
Dobranoc. Pa
joli31 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-03, 22:26   #2176
82anusia
Zadomowienie
 
Avatar 82anusia
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: hsb/częstochowa
Wiadomości: 1 307
GG do 82anusia
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Cytat:
Napisane przez eszeweria Pokaż wiadomość
Jesli chodzi o dzieciaki - śpią ostatnio koszmarnie - Mikołaj został włascicielem trzeciego ząbka

Gratuluję kolejnego ząbka.

Cytat:
Napisane przez eszeweria Pokaż wiadomość
A to ostatnie fotki - Zuzi rano jak tylko wstała i Mikołaja przed wczorajszą kąpielą

Dzieciaczki śliczne. Mikołaj ma uśmiech amanta


Cytat:
Napisane przez myshia Pokaż wiadomość
J
Mój słonik waży 7,760 a mierzy 69 cm.

Duży chłopiec z Michałka.


Cytat:
Napisane przez joli31 Pokaż wiadomość
Agatka dziś po raz pierwszy odwróciła się z plecków na brzuszek. bardzo jej się spodobało i ciągle to robi. Poza tym lezy na macie wzdłuz, a za chwilę w poprzek. Bardzo ruchliwa się zrobiła, podejmuje próby pełzania. Do tej pory mata była na tapczanie, ale trzeba będzie zejść na podłogę. Strach ja samą zostawić.

Gratuluję Agatko nowych umiejętność. No to teraz mamcia będzie miała więcej do pilnowania. Maja jak się nauczyła przekręcać robiła to non stop, teraz już ma inne zajęcia


Cytat:
Napisane przez dorka19801 Pokaż wiadomość
no i fotki dodam

spacerek
z córką mojej siostry

po powrocie od siostry we wtorek( tam usnela i cala droge spala i tak ja rozbieralam a ona caly czas spala)

Klaudia robi świetne minki.


Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Dziękuję dziewczynki za życzenia powrotu do zdrowia

Paracetamol chyba zadział, bo mam prawie 37st.

Może pójdzie sobie choróbsko na dobre. Wygrzej się i pewnie jutro będzie jeszcze lepiej.


Cytat:
Napisane przez maatra Pokaż wiadomość
zaraz jade do fryzjera,a Tz juz mnie drazni. najpierw powiedzial,ze i tak nie trafie, bo nawigacja zle mnie poprowadzi w jakies slepe uliczki(fryzjerka sie przeprowadzila i jeszcze nie wiem gdzie mieszka)
nastepnie,ze nie bede miala gdzie zaparkowac samochodu, bo droga jednokierunkowa i cala zastawiona...na koniec :JAK BEDZIESZ WRACAC TO WEZ LUSTERKA,SPROBUJEMY JE JAKOS PRZYKLEIC SPOWROTEM DO AUTA.
no super... odechcialo mi sie juz jechac,zastanawiam sie czy taxowki nie zamowic

Nie ma to jak wsparcie Tż, nie poddawaj się pokaż, że potrafisz Nawet jak pobłądziłaś, to nic, ważne by dojechać
Pochwal się nową fryzurą.


Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość

Ja dziś byłam po raz kolejny u dermatologa i Pani dr. potwierdziłą moje przypuszczenia jest poprawa
Nie mam już zapalenia skóry i wlos silniejszy i gęstszy Bardzo się ucieszyłam... dostałam kolejne witaminki i wcierki jak to mówi Pani dr. więć będę pachnieć mężowi sianem jeszcze dłuuuuuuuuugo
Ale w końcu wiosna idzie

P.S Dodaję kilka fotek....
Kuba na spacerku, Kuba turlak w zabawie, Kuba i jego pierwsze klocki...

Dobrze, że chociaż siano skutkuje jeszcze trochę się pomęczysz, ale sama widzisz, że efekty są więc warto
Kubuś słodki, a jaki gibki z niego chłopiec.


Cytat:
Napisane przez annula Pokaż wiadomość
A skierowanie dostalismy od Macka pediatry bo poszlam tylko po recepte na krople devikap bo sie skonczyly a ona stwierdzila ze Maciek blady jest i profilaktycznie trzeba go przebadac.
Kurcze co Ci pediatrzy, wszystkie dzieci nagle blade. A jak mają być opalone przecież zima była

Cytat:
Napisane przez annula Pokaż wiadomość
W poniedzialek poszlam z nim zeby sie dowiedziec jaki wynik i sie okazalo ze jest przeslany do lekarza ktory zlecil badanie a lekarz chory no i panie mowia ze jest akurat wolna inna pediatra, jak chcemy. No to poszlismy. I okazalo sie ze wyszly niedobory hemoglobiny i zelaza . a lekarka jakas taka niekompetentna ze nie wiem - mnie sie pyta - jak pani mysli dac mu syropek z zelazem czy nie?

Lekarz naprawdę niezły Ci się trafił, pyta matkę czy dać syrop , czy też nie, jakbyśmy my miały wiedzieć.


Cytat:
Napisane przez annula Pokaż wiadomość
z weselszych wiesci to ucze Macka samodzielnie zasypiac z coraz lepszym wynikiem! wlasnie teraz sam zasypia obok w lozeczku
wieczorem juz prawie bez problemu a w ciagu dnia to tak z 15-20 minut i spi. dziala opatulanie kolderka (dzieki Ivy za podpowiedz) i pieluszka na oczy. czasem jak jest ciezko to moj palec w buzi jeszcze

Cieszę się, że zasypianie dobrze wam idzie. U nas dziś około 30 minut, do tego musiałam siedzieć przy łóżeczku. Mam nadzieję, że z dnia na dzień będzie lepiej i u Was, i u nas


Cytat:
Napisane przez annula Pokaż wiadomość
no to jeszcze pokaze te fotki z Macka debiutu marchewkowego:

Maciuś cudnie usmarowany marchewą, czyli debiut zaliczamy do udanych


Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
Jasiowi Bebilon Pepti niestety nie przypadł do gustu... Dziś przygotowałam mu po raz pierwszy. W ogóle jestem zmartwiona, bo on bardzo mało je . Pierś ssie, ale i do tego musi mieć odpowiedni nastrój. Od kilku dni przeczesuję internet i szukam artykułów o niejadkach. Jaś nie chce nic jeść - ani obiadków ani nawet Sinlacu, który całkiem ładnie zjadał. Jest w stanie przyjąć jedynie pół słoiczka owoców... Dziś przygotowałam mu rzadszą zupkę i podałam butlą, zniknęło 50 ml, ale większość wypluł bokiem. Staram się nie wmuszać, bo to może dziecko zniechęcić, ale ciężko jest...

A początki były takie miłe... Zazdroszczę mamom głodomorków.

Demoniku nie denerwuj się Maja też po odstawieniu zupek nie chciała od nowa ich jeść, ale powoli, małymi kroczkami i zaczęła jadać. Teraz zje 100-120 ml, pewnie jak na jej wiek powinna więcej, ważne, że je. Kaszkę też dawniej pałaszowała a teraz nie chce, owoce ble są dla niej, 3 / 4 łyżeczki to góra. Dziś jej zrobiłam Sinlac, dodałam banana, to w ogóle do buzi nie chciała wziąć, pierwszą łyżeczkę wypluła, o włożeniu kolejnej nie było mowy.


Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
Mówisz i masz ...Nowa mama
Może mało widać bo fotka na szybko, ale widać ze są do ucha i proste


Pysiu świetnie wyglądasz w takich włoskach, taka fajna odmiana, musisz co jakiś czas prostować włoski, bo w prostych tez Ci do twarzy


Cytat:
Napisane przez Evela56 Pokaż wiadomość
Ja też mam małe problemy z moim mężem. Nic nie zrobi sam od siebie. O wszystko się muszę prosić. Nawet o to by zajął się na 10 minut córką.

Evela wyżalaj się ile chcesz, jeśli tylko Ci to pomoże. Może on czuje się odrzucony przez córcię, nie potrafi sam jej jakoś zainteresować, zabawić. Może spróbujcie razem z nią spędzać czas, pokaż mu co Małgonia lubi robić, czym się bawić. Po czasie pewnie sam wtedy przejmie inicjatywę i będzie umiał dobrze porozumieć się z córeczką.
Wytrwałości do męża życzę


......................... ..........
My dziś wyszłyśmy na spacer i zaczęło mrzeć, ale Maja zasnęła więc nie chciałam jej budzić, więc chodziłam po deszczu około godziny. Jak Mynia się obudziła wyszło słonko to jeszcze 2 godzinki powycieczkowałyśmy, nawet ucięła sobie druga drzemkę 30 min.
__________________
Uzębienie Mai


Uzębienie Adasia

Maja
05.09.2007

Adaś
20.06.2011
82anusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-03, 23:17   #2177
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
A tyle pisałyście o fryzurach, że i ja sięskusiłąm i dziś po dermatologu strzeliłąm sobie nowy fryz
Obciełam, teraz włosy są do ucha... i dziś mam proste z czego nie cieszy się mąż, bo lubi moje kręcone... ale dziś przecierpi
Pyśka gdzie Twoje pukle , łączę się w bólu z mężem, ja uwielbiałam te Twoje loczki

Nowa fryzurka też bardzo ładna, ale loki to loki
Cytat:
Napisane przez annula Pokaż wiadomość
a lekarka jakas taka niekompetentna ze nie wiem - mnie sie pyta - jak pani mysli dac mu syropek z zelazem czy nie?
czasami lekarze mnie przerażają
Cytat:
Napisane przez annula Pokaż wiadomość
z weselszych wiesci to ucze Macka samodzielnie zasypiac z coraz lepszym wynikiem! wlasnie teraz sam zasypia obok w lozeczku
wieczorem juz prawie bez problemu a w ciagu dnia to tak z 15-20 minut i spi. dziala opatulanie kolderka (dzieki Ivy za podpowiedz) i pieluszka na oczy. czasem jak jest ciezko to moj palec w buzi jeszcze
Nie miałam pojęcia, że zwykła kołderka zdziała cuda, u nas też góra 5 minut i śpi, no chyba że jest wyspana, no to wtedy muszę ją trochę wymęczyć . Dzisiaj ewidentnie nie miała ochoty na spanie, więc poszłyśmy oglądać "Dumę i uprzedzenie", w pokoju na kocyku łaziła sobie za pilotem pół godziny (raczkuje do przodu od poniedziałku) no i zmęczyła się.
Cytat:
Napisane przez annula Pokaż wiadomość
no to jeszcze pokaze te fotki z Macka debiutu marchewkowego:
Uwielbiam umazane dzieci marchewką, ślicznie upaćkany
Olcia już się nie marze, bo wszystko wyjada z łyżeczki, a ja nie nadążam nakładać, a jak zobaczy miseczkę, to piszczy z zachwytu
Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
W zmyślonym programie . Nazwijmy go np. "Między nami rodzicami" .

Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
Nasz pediatra (ten dobry i fajny! ) nie jest zwolennikiem zarówno dodatkowych szczepień, jak i suplementów w diecie dziecka. Kiedy jednak powiedziałam, że prawdopodobnie Jaś pójdzie do żłobka, to zasugerował, by rozważyć szczepienie przeciw pneumokokom.
A ja mimo pójścia Oli do żłobka nie będę szczepić jej na pneumokoki. Po konsultacji z lekarzami ze szpitala i przeczytaniu artykułu o tym, że szczepionka zawiera jedynie 2 szczepy, do tego bardzo rzadko występujące to wydaje mi się to jeszcze większym picem na wodę.
Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
Jaś miał raz pobieraną krew, ze zgięcia łokciowego (tak jak dorośli). Bardzo płakał, z przerażeniem myślę o kolejnej morfologii .
A dlaczego nie pobierali mu z główki, o wiele łatwiej jest pobrać, bo krew grawitacyjnie sobie spływa do probówki i szybko.

Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
w dodatku musiał być na czczo, tzn. min. 3 godziny po jedzeniu.
U nas to samo co najmniej 3h na czczo musiała być. I to było najtrudniejsze, bo Olcia w dzień je co 2 h.
Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
Jasiowi Bebilon Pepti niestety nie przypadł do gustu... Dziś przygotowałam mu po raz pierwszy.
Może przez sen Demoniku próbuj mu wcisnąć? Ola też nie chce, a przez sen zje.

Edit:

no właśnie miałam napisać, że od poniedziałku Olka pełza w przód, z podniesionym zadem szoruje na kolanach, aż ma je czerwone, kiedy na wizażu samonaprawianie się włączyło . I wczoraj udało jej się usiąść po raz pierwszy samej, z pozycji leżącej, ale zaraz padła jak długa, bo chyba nie była przygotowana na to, że jej się uda.

Bo z podparciem siedzi sama i już nawet nie chybocze się na boki.

No dzisiaj moja rozdziawa zgubiła smoczek na spacerze, idziemy sobie, ona oczywiście cichutko siedzi, postawiłam budkę, bo wiaterek zaczął wiać, więc nie widziałam co ona tam robi, po jakiś 10 min. myślę zerknę, czy ona w tej swojej limuzynie jeszcze jest Siedzi sobie i z łapką w buzi, smoczka brak w ryjku, przeszukałam wózek i nie ma.

Edytowane przez poissonivy
Czas edycji: 2008-04-04 o 00:21
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-04, 05:12   #2178
dorka19801
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

witam

zdjęć chwilowo nie obejrzałam bo coś mi sie nie chca odpalic ale obejrze pozniej

Pysiu- mnie zmiana fryzurki zawsze poprawia humor i tez musze chyba cos zrobic

miłego dnia wam wszystkim zycze
dorka19801 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-04, 07:05   #2179
Kancia
Zakorzenienie
 
Avatar Kancia
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Demoniku pisałas ostatnio u nas jak ja miałam taki problem z Adrianem powiem Ci, ze tez było zle a Pusiek do olbrzymów nie nalezy 7500g Nic nie chciał jesc łyzeczka a z butli pociagał połowe tego co zwykle mialam ogromnego stresa. Odpusciłam mu nic nie wmuszałam wróciłam za to do sloiczków jedno lub 2 składnikowych i podziałało widocznie on nie lubi tych złozonych albo cos mu z dodatków nie pasuje typu pietruszka, seler. Dynie z ziemniakami i marchewkę zjadł cały słoiczek, pozniej podałam mu puree z indyka i tez zjadł. Nawet mu sie odwidzialo i o 10. 00 zjada miskę kaszki misiowy ogródek groszek marchewka . Takze nie stresuj sie i odpuśc mu widocznie musi sie sam wyregulowac. Ja tez ubolewam, ze mój Tadek Niejadek jest bo boje sie, ze nie ma wystarczajacej ilosci tych składników i flaczki nie ucza sie trawic nowych rzeczy, no ale trudno widocznie tak musi byc
__________________
Kancia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-04, 07:31   #2180
joli31
Rozeznanie
 
Avatar joli31
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: śląskie TG
Wiadomości: 765
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Najlepsze życzonka miesięcznicowe dla Weronisi i Matyldzi.:roz a:
Wpadłam tylko na chwilkę. Chciałam dłużej ale Agatka już nie ma ochoty spać i domaga sie zainteresowania.
Za niedługo wychodzimy na pobieranie krwi. Staram się zachować spokój, ale ..... wolałabym to mieć za sobą.
Kasa a może raczej prywatne wizyty jednak potrafią każde drzwi otworzyć. Do ortopedy z kasy terminy są na lipiec, ale jestem prywatną pacjentką pani doktor i dlatego idziemy w maju. Fajnie. Szkoda tylko, że bez kasy nic sie nie załatwi...
Olci gratulujemy tylu umiejętnosci, a jaki żarłok się z niej zrobił i super, przynajmniej tym się mamusia juz nie zamartwia
Dorko dziękujemy Tobie też życzymy miłego dzionka.

Odnośnie szczepionek nasza pani doktor ma wnuczkę z lipca 2007, zaszczepiła ją i sie okazało, szczepionka daje płaszcz ochronny.
Hania miała zapalenie oskrzeli i obeszło sie bez antybiotyku. Trzy dni miała temperaturę ale zwalczyła samodzielnie choróbsko. Wiem to jest ekstrema, bo niewiele osób moze sobie na coś takiego pozwolić. Poważnie się zastanawiam nad zaszczepieniem.
joli31 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-04, 07:48   #2181
sylwia-zuza
Zakorzenienie
 
Avatar sylwia-zuza
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 664
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7111118]sylwia-zuza: dzis nabilas postow za caly tydzien
[/QUOTE]

przyganial kociol garnkowi
__________________
Jesienne mamy
sylwia-zuza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-04, 07:55   #2182
pysiamn
Zakorzenienie
 
Avatar pysiamn
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Dzięki dziewczynki za miłe słowa co do fryzurki

Mężowi o dziwo też się podobala, mimo że proste, chociaż jak zaproponowałam że będę tak chodzić to powiedział że nie może siędoczekać jak umyję głowe i znowu będą kręcone

Demoniku teraz czekam na twoją metamorfozę, wybrałaś już coś ?


Dziś muszę zrobić sprzątanko, bo jutro nie będzie czasu jedziemy do teściowej....na imieniny Jeju jak ja się cieszę

Dobra idę na kawę posiedzę chwile z Wami i spadam
__________________

*** -12,5kg***
pysiamn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-04, 07:57   #2183
eszeweria
Raczkowanie
 
Avatar eszeweria
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 494
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Cytat:
Jak Mikołaj będzie sztywno siedziała możesz rozejrzeć się za fotelikiem do roweru. Myśmy z Kacprem jeździli od wczesnych chwil. A ponadto są różne formy ćwiczeń które możesz wykonywać z malcem.

Mój słonik waży 7,760 a mierzy 69 cm.
myshia - z tym fotelikiem fajny pomysł tylko że mam górala i nie wiem czy da tam się zamontowac

Mikołaj ma 76 cm i wazy 9 kg hihihi jest co nosić oj te nasze słoniki;

Cytat:
Gratuluję mobilizacji. Po dłuższy zastanowieniu ja też bym coś musiała ze sobą zrobić. Podziwiam cię. Gdzie ty na to wszystko znajdujesz siły.

No i oczywiście gratuluję też ząbka Mikołajkowikla ski:


U nas nie ma żadnych nowości oprócz mojej wspomnianej wyżej kłótni z mężem.
To w zasadzie nie była kłótnia po proostu powiedziałam mu co mi leży na żołądku a leży mi dużo. Po prostu od czasu do czasu chciałabym żeby sam od siebie zajął się dzieckiem albo mną. Ja zawsze do niego z dobrym słowem i czułością a on tylko zmęczony po pracy albo komputer. O wszystko muszę się prosić. Od urodzenia małej zmienił jej pieluszkę tylko jeden raz i potem tłumaczył się że nie umie i już. Kąpiel razem wygląda tak że ja kąpie małą a on się przygląda. No wykąpała ją może ze trzy razy. Przychodzi z pracy do domu je obiad i od razu siada do kompa. A potem ma do mnie pretensje że Małgosia woli mnie a u niego nie chce być bo zaraz jej się coś nie podoba. Gdyby spędzał z nią więcej czasu to by go poznawała. A on nawet w niedzielę siedzi na tym swoim forum samochodowym i nie interesuje go świat a tym bardziej ja i dziecko. zależało mu wtedy jak byłam z Gosią w szpitalu. Wtedy mu nas brakowało i w ogóle a teraz.
ja wiem że on nas kocha i mnie i Małgosię ale jakoś nie chce mu się tego okazywać albo nie wiem co
Evela56 z tmi siłami jest różnie , pamietasz napewno jak długo miałam dola i brak sił nawet na życie ale to co m daje siły to miłośc mojego męża - on częściej i mocniej wierzy we mnie niż ja sama, stara sie mi pogać we wszystkim w miarę wlasnych mozliwości, jak Mikołaj był kiedyś przeziębiony potrafił sam z Zuzia pojechac do lekarza, czasem pozmywa naczynia, bawi sie z dziećmi ma z nimi świetny kontakt, przewija - no chyba że zrobią kupę to wtedy woła mnie na pomoc - bo on ma mdłości - więc wolę przewinąć niż sprzątać po nim, wieczorem zmieniamy sie przy usypianiu dzieci raz ja usypiam Zuzie a on Mikołaja - wtedy sam robi mu mleczko i go karmi. Naprawdę miłośc męza jest dla mnie wielkim wsparciem - gdy miałam takiego skrajnego doła, krzyczałam, płakałam - Zuzia się mnie zaczeła bac ale on Mój Ukochany tłumaczył jej że mamusia ją bardzo kocha tylko jest teraz bardzo zmęczona i chora i potrafiła do mnie przyjśc i mnie przytulic na pocieszenie.
Wyobrażam sobie jak jest jest ci przykro i ciężko gdy mąż tak Cię traktuje - musisz z nim o tym porozmawiać tak bez emocji, na spokojnie bo inaczej coraz bardziej będziecie się oddalac od siebie a może napisz mu list iwyślij mu na skrzynkę, tylko postaraj sie by nie był w tonie wyrzutów a raczej pisz o tym że brakuje Ci go takiego jakim go poznałaś, że brakuje ci tej Miłości.
Chce że byś wiedziała że jestem całym serduszkiem z Tobą i myślę o Tobie i mocno będę wierzyc że uda Ci sie poukładac relację z meżem.


KOCHANE DUSZYCZKI MOJE serdecznie dziękuje za gratulacje i miłe dobre słowa dla mnie i dzieci to takie wazne miec wsparcie to daje siłę. A to dla Was w podzięce
eszeweria jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-04, 08:05   #2184
aneta80s
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Hajnowka/Warszawa
Wiadomości: 779
GG do aneta80s
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Wszystkiego naj... dla Weronisi i Matyldzi

Pysiu, z prostymi wlosami nie wygladasz zle ale ja chyba tez wole Cie z loczkami Mam nadzieje, ze jak juz sie pokreca to w nowym strzyzeniu tez wkleisz fotke.

Demoniku, co do Twojego Jasia to uwazam, ze jednak moj Patrys jest o wiele bardziej blady. Patrze na zdjecia i wierzyc mi sie nie chce ze normalny lekarz mialby cos do zarzucenia Jasiowi. Nie przejmuj sie mocno, pamietasz jak Ivy dolowala sie bo jakis malo rozgarniety lekarz wymyslal u Oli to czy tamto a bylo w sumie wszystko ok. Glowa do gory

Ivy gratulujemy Olci nowych posuniec do przodu. Ale dlaczego dopiero dzisiaj tym sie chwalisz?

Co doszczepionek to ja tez juz nie wiem. Ostatnio pytalam pediatre o rotawirusa i pneumokoki. Czy rzeczywiscie trzeba, ktora wazniejsza itp. Wczesniej znalazlam jakies opinie w necie ze rotawirus jest wazniejszy i czesciej dopada a pneumokoki to po prostu zdarza sie ale duzo czesciej choruja dzieci na jakas inna jej odmiane i ze ta szczepionka to w sumie bardziej przez reklame niz potrzebe jest zalecana. I teraz nie wiem bo pediatra znowu polecala pneumokoki. Skonczy sie pewnie na tym ze jak wiekszosc rodzicow i na to i na to zaszczepimy...
O podawaniu wit K tez podobnie slyszalam, ze jeden wymyslil a teraz reszta placi bo ona wcale nie byla kiedys az taka slynna. Byl zastrzyk po narodzinach ale w domu juz nie dawalo sie jej. Chociaz nie wiem ile w tym prawdy wszystkim.
aneta80s jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-04, 08:10   #2185
pysiamn
Zakorzenienie
 
Avatar pysiamn
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Edit:

no właśnie miałam napisać, że od poniedziałku Olka pełza w przód, z podniesionym zadem szoruje na kolanach, aż ma je czerwone, kiedy na wizażu samonaprawianie się włączyło . I wczoraj udało jej się usiąść po raz pierwszy samej, z pozycji leżącej, ale zaraz padła jak długa, bo chyba nie była przygotowana na to, że jej się uda.

Bo z podparciem siedzi sama i już nawet nie chybocze się na boki.
dla Olci
Już dawno Kubuś zdjęć Oli nie oglądał przydały by się nowe
__________________

*** -12,5kg***
pysiamn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-04, 08:43   #2186
eszeweria
Raczkowanie
 
Avatar eszeweria
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 494
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

pysiamm przeoczyłam wczesniej twoją fryzurkę - bardzo Ci do twarzy - jestem za prostymi włoskami

i fotki Zuzi dzisiaj przed wyjazdem do złobka i ...wszysckie raczki chca myc Mikołajka az obiektyw zaczął parowac
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg PICT0002.JPG (107,6 KB, 13 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg PICT0006.JPG (70,6 KB, 20 załadowań)
eszeweria jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-04, 09:01   #2187
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Najserdeczniejsze życzenia dla Weroniki i Matyldzi



I najpiękniejsze życzenia dla Izy , która dzisiaj kończy naście lat

Cytat:
Napisane przez aneta80s Pokaż wiadomość
Ivy gratulujemy Olci nowych posuniec do przodu. Ale dlaczego dopiero dzisiaj tym sie chwalisz?
Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
dla Olci
Cytat:
Napisane przez joli31 Pokaż wiadomość
Olci gratulujemy tylu umiejętnosci, a jaki żarłok się z niej zrobił i super, przynajmniej tym się mamusia juz nie zamartwia
Ola ciociom za gratki. A jakoś mi to Anetko wyleciało z głowy
Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
Już dawno Kubuś zdjęć Oli nie oglądał przydały by się nowe
Zaraz nadrobimy to niedopatrzenie

Edit:
1. Ola na spacerku
2. Ale o co chodzi mamo, aaa o ślinę
3. Chcę już wstać
4. Ale mam odstające uszy...
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg IMG_1123.jpg (98,4 KB, 12 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg IMG_1095.jpg (104,6 KB, 15 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg IMG_1147.jpg (111,5 KB, 25 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg IMG_1113.jpg (110,3 KB, 17 załadowań)
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-04, 09:27   #2188
demonik
Zakorzenienie
 
Avatar demonik
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II


Dzień dobry!

Najlepsze życzenia dla Matyldy i Weroniki!


Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
Mówisz i masz ...Nowa mama
Może mało widać bo fotka na szybko, ale widać ze są do ucha i proste
Pysiu, wyglądasz FANTASTYCZNIE! Wow .
Ładnie Ci w kręconych, ale w tej fryzurce wyglądasz tak... seksi .

Cytat:
Napisane przez Evela56 Pokaż wiadomość
U nas nie ma żadnych nowości oprócz mojej wspomnianej wyżej kłótni z mężem.
To w zasadzie nie była kłótnia po proostu powiedziałam mu co mi leży na żołądku a leży mi dużo. Po prostu od czasu do czasu chciałabym żeby sam od siebie zajął się dzieckiem albo mną. Ja zawsze do niego z dobrym słowem i czułością a on tylko zmęczony po pracy albo komputer. O wszystko muszę się prosić. Od urodzenia małej zmienił jej pieluszkę tylko jeden raz i potem tłumaczył się że nie umie i już. Kąpiel razem wygląda tak że ja kąpie małą a on się przygląda. No wykąpała ją może ze trzy razy. Przychodzi z pracy do domu je obiad i od razu siada do kompa. A potem ma do mnie pretensje że Małgosia woli mnie a u niego nie chce być bo zaraz jej się coś nie podoba. Gdyby spędzał z nią więcej czasu to by go poznawała. A on nawet w niedzielę siedzi na tym swoim forum samochodowym i nie interesuje go świat a tym bardziej ja i dziecko. zależało mu wtedy jak byłam z Gosią w szpitalu. Wtedy mu nas brakowało i w ogóle a teraz.
ja wiem że on nas kocha i mnie i Małgosię ale jakoś nie chce mu się tego okazywać albo nie wiem co
Evelo, musisz koniecznie spokojnie pogadać z mężem. Dla maluszka szalenie ważna jest miłość i czułość ojcowska . Sama jego obecność (przy komputerze czy telewizorze) nie wystarczy. Dla dziewczynki tata jest pierwszym meżczyzną, ważne jest zatem budowanie więzi i dobrych realcji z córką od samych narodzin .

Mój mąż od kilku dni pracuje wieczorami, ale zasiada przy komputerze, gdy Jaś idzie spać. Wraca ok. 18, bawi się z Jasiem, podaje mu kaszkę, wspólnie go kąpiemy. Później włącza laptop, a ja myk! - na Wizaż .

Cytat:
Napisane przez 82anusia Pokaż wiadomość
Demoniku nie denerwuj się Maja też po odstawieniu zupek nie chciała od nowa ich jeść, ale powoli, małymi kroczkami i zaczęła jadać. Teraz zje 100-120 ml, pewnie jak na jej wiek powinna więcej, ważne, że je. Kaszkę też dawniej pałaszowała a teraz nie chce, owoce ble są dla niej, 3 / 4 łyżeczki to góra. Dziś jej zrobiłam Sinlac, dodałam banana, to w ogóle do buzi nie chciała wziąć, pierwszą łyżeczkę wypluła, o włożeniu kolejnej nie było mowy.
Cytat:
Napisane przez Kancia Pokaż wiadomość
Demoniku pisałas ostatnio u nas jak ja miałam taki problem z Adrianem powiem Ci, ze tez było zle a Pusiek do olbrzymów nie nalezy 7500g Nic nie chciał jesc łyzeczka a z butli pociagał połowe tego co zwykle mialam ogromnego stresa. Odpusciłam mu nic nie wmuszałam wróciłam za to do sloiczków jedno lub 2 składnikowych i podziałało widocznie on nie lubi tych złozonych albo cos mu z dodatków nie pasuje typu pietruszka, seler. Dynie z ziemniakami i marchewkę zjadł cały słoiczek, pozniej podałam mu puree z indyka i tez zjadł. Nawet mu sie odwidzialo i o 10. 00 zjada miskę kaszki misiowy ogródek groszek marchewka . Takze nie stresuj sie i odpuśc mu widocznie musi sie sam wyregulowac. Ja tez ubolewam, ze mój Tadek Niejadek jest bo boje sie, ze nie ma wystarczajacej ilosci tych składników i flaczki nie ucza sie trawic nowych rzeczy, no ale trudno widocznie tak musi byc
Dziękuję Anusiu i Kanciu!
Butlę napełniłam wczoraj zupą w akcie desperacji, ale nie będę już tego robić .
Zacznę znów małymi kroczkami od prostych rzeczy . Marchewka, dynia i ziemniak smakowały Jasiowi, zjadał bez protestu. Mój smyk musi jeść mięcho, więc będę mu je gładko miksować i przemycać po troszku w warzywach.

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
A ja mimo pójścia Oli do żłobka nie będę szczepić jej na pneumokoki. Po konsultacji z lekarzami ze szpitala i przeczytaniu artykułu o tym, że szczepionka zawiera jedynie 2 szczepy, do tego bardzo rzadko występujące to wydaje mi się to jeszcze większym picem na wodę.
My z mężem nie podjęliśmy jeszcze decyzji, na razie szukamy informacji na ten temat, drukujemy niektóre opinie (głównie na temat Prevenaru) i mamy zamiar omówić je z pediatrą. Dotychczas byliśmy u 4 lekarzy i żaden kategorycznie nie sprzeciwił się temu, najbardziej sceptyczny wobec tych szczepień jest nasz pediatra, ale - jak już wspomniałam - twierdzi, że są sytuacje, kiedy warto rozważyć ich podanie. Jednak w wielu krajach, w tym w Wielkiej Brytanii, o czym wspominały Lea i Maatra, szczepionka przeciw pneumokokom jest obowiązkowa.
Nie chcę wietrzyć tu sensacji i dopatrywać się jedynie chęci zarobku, a nie rzetelnej informacji i pomocy, to byłoby krzywdzące dla wielu oddanych lekarzy. Przyznać jednak muszę, że film "Wierny ogrodnik" dał mi wiele do myślenia i głęboko mnie poruszył...

Co zaś do żłobka, to jeszcze mężowi nic nie mówiłam, ale mam coraz większą chętkę przedłużyć urlop wychowawczy . Choć z drugiej strony przydałaby się druga pensja no i są dni, gdy tęsknię za towarzystwem.

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
A dlaczego nie pobierali mu z główki, o wiele łatwiej jest pobrać, bo krew grawitacyjnie sobie spływa do probówki i szybko.
Nie wiem dlaczego . Nie znam się na pobieraniu krwi. Zaufałam doświadczeniu dwóch pielęgniarek z wieloletnim stażem.

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Może przez sen Demoniku próbuj mu wcisnąć? Ola też nie chce, a przez sen zje.
Próbowałam wczoraj, ale gdy tylko poczuł smoczek, obudził się i uderzył w płacz mały cwaniak .

Poza tym wolałabym, żeby Jaś świadomie to mleko wypijał. Jest już duży... Natknęłam się ostatnio na taką wypowiedź dra Piotra Albrechta: http://www.edziecko.pl/pierwszy_rok/...3,2974769.html.
Muszę wypróbować jeszcze inne sposoby - mieszać z moim i powoli zmniejszać stosunek jednego do drugiego, dać butlę Michałowi, żeby maminego mleka nie było w zasięgu pysia...

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
no właśnie miałam napisać, że od poniedziałku Olka pełza w przód, z podniesionym zadem szoruje na kolanach, aż ma je czerwone, kiedy na wizażu samonaprawianie się włączyło . I wczoraj udało jej się usiąść po raz pierwszy samej, z pozycji leżącej, ale zaraz padła jak długa, bo chyba nie była przygotowana na to, że jej się uda.
Brawa dla Oli!
Jaś jeszcze nie usiadł z pozycji leżącej. Ale lekarz śmiał się ostatnio, że on prędzej zacznie biegać, niż siadać .

Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
Demoniku teraz czekam na twoją metamorfozę, wybrałaś już coś ?
Zapisałam się na wtorek. Wydrukuję wszystkie cztery fotki i poproszę o coś, co będzie dobre dla moich włosów i paszczy .

Cytat:
Napisane przez eszeweria Pokaż wiadomość
i fotki Zuzi dzisiaj przed wyjazdem do złobka i ...wszysckie raczki chca myc Mikołajka az obiektyw zaczął parowac
Słodziaki!

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Edit:
1. Ola na spacerku
2. Ale o co chodzi mamo, aaa o ślinę
3. Chcę już wstać
4. Ale mam odstające uszy...
Śliczna królewna . Uśmiech powalający .

demonik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-04, 09:44   #2189
berbeaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: PT
Wiadomości: 986
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;7115947]Weroniczko kochana : specjalny, tylko dla Ciebie super obsliniony i bezzebny calus od Twojego kawalera [/quote]

Oj Ty mój ukochany Oli dziękuję Ci bardzo i też Cię (za przyzwoleniem mamci)

Cytat:
Napisane przez joli31 Pokaż wiadomość
Najlepsze życzonka miesięcznicowe dla Weronisi i Matyldzi.:roz a:
Wpadłam tylko na chwilkę. Chciałam dłużej ale Agatka już nie ma ochoty spać i domaga sie zainteresowania.
Za niedługo wychodzimy na pobieranie krwi. Staram się zachować spokój, ale ..... wolałabym to mieć za sobą.
Kasa a może raczej prywatne wizyty jednak potrafią każde drzwi otworzyć. Do ortopedy z kasy terminy są na lipiec, ale jestem prywatną pacjentką pani doktor i dlatego idziemy w maju. Fajnie. Szkoda tylko, że bez kasy nic sie nie załatwi...
Olci gratulujemy tylu umiejętnosci, a jaki żarłok się z niej zrobił i super, przynajmniej tym się mamusia juz nie zamartwia
Dorko dziękujemy Tobie też życzymy miłego dzionka.

Odnośnie szczepionek nasza pani doktor ma wnuczkę z lipca 2007, zaszczepiła ją i sie okazało, szczepionka daje płaszcz ochronny.
Hania miała zapalenie oskrzeli i obeszło sie bez antybiotyku. Trzy dni miała temperaturę ale zwalczyła samodzielnie choróbsko. Wiem to jest ekstrema, bo niewiele osób moze sobie na coś takiego pozwolić. Poważnie się zastanawiam nad zaszczepieniem.
Powodzenia na pobraniu, oby się obyło bez łez...

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Pyśka gdzie Twoje pukle , łączę się w bólu z mężem, ja uwielbiałam te Twoje loczki

Nowa fryzurka też bardzo ładna, ale loki to loki

czasami lekarze mnie przerażają

Nie miałam pojęcia, że zwykła kołderka zdziała cuda, u nas też góra 5 minut i śpi, no chyba że jest wyspana, no to wtedy muszę ją trochę wymęczyć . Dzisiaj ewidentnie nie miała ochoty na spanie, więc poszłyśmy oglądać "Dumę i uprzedzenie", w pokoju na kocyku łaziła sobie za pilotem pół godziny (raczkuje do przodu od poniedziałku) no i zmęczyła się.

Uwielbiam umazane dzieci marchewką, ślicznie upaćkany
Olcia już się nie marze, bo wszystko wyjada z łyżeczki, a ja nie nadążam nakładać, a jak zobaczy miseczkę, to piszczy z zachwytu



A ja mimo pójścia Oli do żłobka nie będę szczepić jej na pneumokoki. Po konsultacji z lekarzami ze szpitala i przeczytaniu artykułu o tym, że szczepionka zawiera jedynie 2 szczepy, do tego bardzo rzadko występujące to wydaje mi się to jeszcze większym picem na wodę.

A dlaczego nie pobierali mu z główki, o wiele łatwiej jest pobrać, bo krew grawitacyjnie sobie spływa do probówki i szybko.


U nas to samo co najmniej 3h na czczo musiała być. I to było najtrudniejsze, bo Olcia w dzień je co 2 h.

Może przez sen Demoniku próbuj mu wcisnąć? Ola też nie chce, a przez sen zje.

Edit:

no właśnie miałam napisać, że od poniedziałku Olka pełza w przód, z podniesionym zadem szoruje na kolanach, aż ma je czerwone, kiedy na wizażu samonaprawianie się włączyło . I wczoraj udało jej się usiąść po raz pierwszy samej, z pozycji leżącej, ale zaraz padła jak długa, bo chyba nie była przygotowana na to, że jej się uda.

Bo z podparciem siedzi sama i już nawet nie chybocze się na boki.

No dzisiaj moja rozdziawa zgubiła smoczek na spacerze, idziemy sobie, ona oczywiście cichutko siedzi, postawiłam budkę, bo wiaterek zaczął wiać, więc nie widziałam co ona tam robi, po jakiś 10 min. myślę zerknę, czy ona w tej swojej limuzynie jeszcze jest Siedzi sobie i z łapką w buzi, smoczka brak w ryjku, przeszukałam wózek i nie ma.
Co my o takim ważnym wydarzeniu dziś dopiero sie dowiadujemy? : oklaski:

Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
Dzięki dziewczynki za miłe słowa co do fryzurki


Mężowi o dziwo też się podobala, mimo że proste, chociaż jak zaproponowałam że będę tak chodzić to powiedział że nie może siędoczekać jak umyję głowe i znowu będą kręcone

Demoniku teraz czekam na twoją metamorfozę, wybrałaś już coś ?


Dziś muszę zrobić sprzątanko, bo jutro nie będzie czasu jedziemy do teściowej....na imieniny Jeju jak ja się cieszę

Dobra idę na kawę posiedzę chwile z Wami i spadam
Ładnemu to we wszystkim ładnie! Bardzo ładnie i do twarzy Ci Pyśka ale ja wolę kręcona bo sama nie mam

Deminoku czekamy na Twoją matamorfozę
Cytat:
Napisane przez aneta80s Pokaż wiadomość
Wszystkiego naj... dla Weronisi i Matyldzi

Pysiu, z prostymi wlosami nie wygladasz zle ale ja chyba tez wole Cie z loczkami Mam nadzieje, ze jak juz sie pokreca to w nowym strzyzeniu tez wkleisz fotke.

Demoniku, co do Twojego Jasia to uwazam, ze jednak moj Patrys jest o wiele bardziej blady. Patrze na zdjecia i wierzyc mi sie nie chce ze normalny lekarz mialby cos do zarzucenia Jasiowi. Nie przejmuj sie mocno, pamietasz jak Ivy dolowala sie bo jakis malo rozgarniety lekarz wymyslal u Oli to czy tamto a bylo w sumie wszystko ok. Glowa do gory

Ivy gratulujemy Olci nowych posuniec do przodu. Ale dlaczego dopiero dzisiaj tym sie chwalisz?

Co doszczepionek to ja tez juz nie wiem. Ostatnio pytalam pediatre o rotawirusa i pneumokoki. Czy rzeczywiscie trzeba, ktora wazniejsza itp. Wczesniej znalazlam jakies opinie w necie ze rotawirus jest wazniejszy i czesciej dopada a pneumokoki to po prostu zdarza sie ale duzo czesciej choruja dzieci na jakas inna jej odmiane i ze ta szczepionka to w sumie bardziej przez reklame niz potrzebe jest zalecana. I teraz nie wiem bo pediatra znowu polecala pneumokoki. Skonczy sie pewnie na tym ze jak wiekszosc rodzicow i na to i na to zaszczepimy...
O podawaniu wit K tez podobnie slyszalam, ze jeden wymyslil a teraz reszta placi bo ona wcale nie byla kiedys az taka slynna. Byl zastrzyk po narodzinach ale w domu juz nie dawalo sie jej. Chociaz nie wiem ile w tym prawdy wszystkim.
Moja prywatna pediatra też odradziła szczepienie na pneumokoki. A z drugiej strony moja chrześnica ma 2 latka i 3 miesiące i musi być teraz zaszczepiona bo ma w nosku. Muszę zapytać przyjaciółkę czy już ja szczepiła?

Cytat:
Napisane przez eszeweria Pokaż wiadomość
pysiamm przeoczyłam wczesniej twoją fryzurkę - bardzo Ci do twarzy - jestem za prostymi włoskami

i fotki Zuzi dzisiaj przed wyjazdem do złobka i ...wszysckie raczki chca myc Mikołajka az obiektyw zaczął parowac
Eszeweria gratuluję decyzji i super dzieciaków. Zuzia naprawdę zdolna jeśli chodzi o to liczenia!


U nas: bilans pół roku odbębniony. Weroniczka waży 7880 i 72 długa ale się wierciła więc myslę że to nie do końca prawdziwy wynik! Ogólnie rozwija sie prawidłowo i oby tak dalej mam zacząć żółtko podawać co 3 dzień. Ktoś już podawał?

dzięki wszystkim za życzenia dla Weroniczki

Matyldzi życzymy wszystkiego najlepszego
berbeaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-04-04, 09:44   #2190
Katarzynka77
Rozeznanie
 
Avatar Katarzynka77
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 559
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. II

Ja jak zwykle pojawiam się na chwilkę i piszę w telegraficznym skrócie...

Łusia dziękuje za wspaniałe miesięcznicowe życzenia od wspaniałych wizażowych cioć .


Jednocześnie razem z Łusią składamy najlepsze życzonka dla dzisiejszych jubilatek: Weronisi i Matyldzi

Pysiamn, fryzurka prześliczna.

Ivy, Olcia prześliczna! I jaka dzielna dziewczynka - pełza i siedzi!

Łucja siedzi na kanapie sama z podparciem pleców (na boki już też się nie przewraca), ale sama z pozycji leżącej jeszcze nie siadła, choć ćwiczy intensywnie.

Demoniczku i Ivy, dzięki za komplementy na naszej-klasie . Dopiero dziś tam zajrzałam.

Berbeaa, ja już podaję Łucji żółtka - po połowie co drugi dzień, przetarte przez sitko dodaję do zupki.
__________________
Taka mała, a taka wielka!
http://tickers.bump-and-beyond.com/34/3475/347590.png
Katarzynka77 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:08.