Naturalna pielęgnacja skóry dla fanek minerałów i nie tylko...

[curry]

Napisane przez kasika84

Używam szamponów i odżywek z biotyną do włosów tłustych. Po odstawieniu pigułek miałam włosy w opłakanym stanie, były matowe i wypadały garściami. Kupiłam fitomed i po 3 miesiącach mam odżywione, piękne i lśniące włosy. Zauważyłam też, że szybciej rosną (odżywka ma wpływać na porost według obietnic producenta) i nie mam takiego problemu z rozczesaniem jak po rossmannowskim babydream . Próbowałam też wersji do włosów zniszczonych i suchych, ale według mnie jest dużo gorszy i włosy po nim są takie sztywne. Po wersji z biotyną są mięciutkie i idealnie odżywione. Z czystym sumieniem mogę polecić No i cena 500ml szamponu to 17zł, odżywki 18zł.

O ten szampon chodzi? https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,6...ra-wersja.html
Nie ma SLSow ( ktore mi niszcza wlosy)
EDIT: mam SLS, ale dopiero na 5 miejscu

[mosutatsu]

Dziś zabieram się za kręcenie żelu do mycia
Oczywiście jak będzie czas

[Dominkab]

A a'propos, w ZSK są takie zestawy to samorobnych mydeł. Próbował ktoś?

[86Paula]

Napisane przez Dominkab

Te szklane butelki w mazidłach wyglądają bardzo fajnie, tak profesjonalnie, ale ja osobiście wolę zyskowe plastiki, bo łatwiej mi się dozuje, a z tych szklanych jak nie raz poleci ...

wolalabym nie miec za duzo szklanych butelek bo i tak wszystko musze przed mala chowac, i nie chce sprzatac szkla co chwile
mi tez sie chyba najbardziej z ZSK opakowania podobaja. chociaz z BU tez moga byc- uwielbiam ich HA np. jak dla mnie bardzo wygodny.

[mosutatsu]

Napisane przez Dominkab

A a'propos, w ZSK są takie zestawy to samorobnych mydeł. Próbował ktoś?

Długo się zastawiałem, ale odstraszył mnie czas leżakowania mydła
Musi odleżeć 4 tygodnie
Ale znając życie - kiedyś kupie

[Dominkab]

Napisane przez mosutatsu

Długo się zastawiałem, ale odstraszył mnie czas leżakowania mydła
Musi odleżeć 4 tygodnie
Ale znając życie - kiedyś kupie

no właśnie ja też się noszę od dłuższego czasu z zakupem . Jak zrobisz pierwszy to koniecznie relację zdaj

[kasika84]

Napisane przez curry

O ten szampon chodzi? https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,6...ra-wersja.html
Nie ma SLSow ( ktore mi niszcza wlosy)
EDIT: mam SLS, ale dopiero na 5 miejscu

Tak, chodzi o ten szampon. Można kupić u nich na stronie duże opakowania: http://www.fitomed.pl/cgibin/shop?show=s03&sort=id

[pranie]

A ja z szamponow polecam Body Shop, wersja z miodem. Jest calkiem przyzwoity, sklad tez.
Co do blyszczykow, to Rozwielitce zawdzieczam istna manie lip smackersow. Wyslala mi blyszczyk skittlesowy, od tamtego czasu zdazylam juz zakupic sprite, maline i wate cukrowa. Szal! Rozi, musze Ci podziekowac
W ramach biochemii uzywam serum (flavo-c, czasem lemon), hydrolatow zmieszanych z roslinnym tonikiem ze sklepu z oliwami w Blue City, tonikow kwasowych z BU, ostatnio namietnie pielegnacji z EGM. Nie tesknie za aptecznymi kremami, ze starych zapasow zostal mi tylko ukochany differin na stany alarmowe i diacneal. Ostatnio kusi mnie oslawiona Dermalogica, ale szkoda mi forsy.

[rozwielitka]

bardzo mnie to cieszy praniuszko! zawsze chciałam spróbować tego o smaku piwa imbirowego, jeśli wpadniesz w manię że musisz mieć kolekcję wszystkich (każda szanująca się amerykańska dziewczynka zbiera smackersy ) opisz wrażenie z piwnego

co do pielęgnacji to 1) dzięki Pastereczko za wyczucie "ssania" na wizażu (określenie z watku o guerlain użyte w stosunku do zapotrzebowania na pastelowe meteorytki) i fajny wątek, jak widać bardzo przydatny.
2) jestem totalnie załamana skladami szamponów i żeli pod prysznic które lubiłam i kupowałam. SLSy są wszędzie

[Dominkab]

Do mnie dotarło zamówienie z BU z kocanką (no nieźle śmierdzi ) i hydrolatem rozmarynowym do mojego psikacza do włosów (ten za to pachnie cudnie). Niestety nie dostałam próbki olejku kocankowego, ale podejrzewam, że go nie mieli na stanie. Dostałam za to kolejną próbkę olejku kokosowego - czyli kolejny balsamik do ust. Wkrótce następne zamówienie z serami (serumami?) i pudrem bambusowym
Poproszę o oświecenie co to są SLS'y

[mosutatsu]

Napisane przez Dominkab

Poproszę o oświecenie co to są SLS'y

Dość mocne substancje myjące, bardzo często wysuszające i podrażniające.
Niestety bardzo często spotykane - dobrze się pienią.

Sodium Laureth Sulfate
Sodium Lauryl Sulfate

1. Sodium sodium lauryl sulfate/ sodium laureth sulfate.
Do najbardziej popularnych detergentow, jakie mozemy dostrzec w skladzie wielu zeli, szamponow - naleza dwa - sodium lauryl sulfate i sodium laureth sulfate, pierwszy z nich to laurylo siarczan sodu wykorzystywany chetnie z powodu wlasciwosci pieniacych. Sodium laureth sulfate jest takze czesto stosowany i chociaz nalezy do lagodniejszych detergentow, to niestety jego minusem jest wysuszanie skory. Najlagodniejszym to detergentem, nalezacym do grupy amfoterycznych jest np. cocamidopropyl betaine, jednak tego typu zwiazki slabo sie pienia. Powinno unikac sie tych detergentow, jednakze osoby o tlustej cerze moga je stosowac, dobrze jednak byloby, gdyby sls znajdowalo sie na pozniejszych pozycjach w skladzie. Na koniec: najwazniejsza jest kolejnosc silnego detergentu w skladzie, im jest dalej, tym dla nas bezpieczniej.

Super temat - http://www.laboratoriumurody.pl/foru...kory,t366.html

[magdolena]

Dziewczyny, czy ktoras z was moglaby opisac dzialanie ZitZapa egm?? Na stronie duzo informacji nie znalazlam.

[Dominkab]

Dzięki Mosutatsu Idę czytać (i stronę i skłądy na moich produktach ). Kurde wyjdzie na to że szampony sobie kręcić będę
A ten miodowy z TBS też lubię, bardzo przyjemny

[cathy]

przygotowalam listę produktów, które znalazłam w swojej lodówce i szufladzie.
Na pierwszy ogień poszły moje zakupy z ZSK
Produkty, jakie wypróbowałam ze sklepu Zrób Sobie Krem
- macerat nagietkowy – mój niekwestionowany lider w kategorii kosmetyków naturalnych. Używam go do zmywania makijażu i nie wyobrażam sobie życia bez niego. Zmywa makijaż, nawilża, nie zapycha, pozostawia twarz oczyszczoną i miękką, bez podrażnień.
- spirulina- jedna z moich ulubionych maseczek do twarzy. Oczyszcza, wygładza, lekko rozjaśnia, goi. Uwielbiam ją mimo dość specyficznego zapachu i efektu a la Shrek. Czasem wsypuję ją do wanny jako dodatek do kąpieli
- serum oczyszczające – bardzo fajne serum o marcepanowym zapachu (dzięki olejowi śliwkowemu). Wygładza, nawilża, zapobiega wypryskom. Jedno z moich ulubionych (obok serum Lemon z BU). Nie zapycha, dość szybko się wchłania, skuteczne w działaniu.
- olej kokosowy Virgin White organiczny- o wspaniałym kokosowym zapachu. Idealna maseczka do włosów. Podgrzewam go lekko, by się rozpuścił i nakładam na włosy, które owijam w podgrzany ręcznik (mam taki specjalny turban na guziczek ) i albo zostawiam na noc, albo spłukuję po kilku godzinach.
- olej kokosowy rafinowany – tańszy i pozbawiony zapachu, dodaję go do organicznego, żeby go było więcej
- witamina B3- początkowo byłam nią zachwycona, ale po jakimś czasie odkryłam, że jest przyczyną drobnych krostek na twarzy. Po jej odstawieniu cera wróciła do normy.
- kwas hialuronowy – absolutny niezbędnik. Nie widzę różnicy między tym z ZSK a tym z Mazideł albo z BU. Dodatek do serum przed nałożeniem go na twarz, do włosów, do ciała, do maseczek, peelingów.
- olej z orzechów laskowych- nie przypadł mi do gustu, spowodował zapychanie
- liposomy - ekstrakt na rozszerzone i pękające naczynka krwionośne- dodaję do balsamów do ciała, stosowanych głównie na nogi, gdzie mam skłonność do pękających naczynek. Nie widzę żadnych efektów, ale mam nadzieję, że im zapobiega J
- liposomy- ujędrniające – jak wyżej
- macerat z zielonej herbaty – kompletnie obojętny mi produkt. Co prawda szkody nie wyrządził, ale nie znajduję dla niego żadnego zastosowania. Nie widzę po nim żadnych efektów, więc stoi sobie i czeka, aż znajdę na niego pomysł.
- peeling aroniowy- fioletowo- czerwone ziarenka, u mnie lepiej sprawdzają się w peelingach do ciała. W porównaniu z popiołem wulkanicznym to łagodny zdzierak, ja wolę bardziej ekstremalne wrażenia J Często dorzucam do go mother of pearl. Nieco brudzi ręce, ale na szczęście kolor się zmywa
- mocznik – jako nawilżacz, wrzucam do wszystkiego, co popadnie, bo ma działanie nawilżające i podobno przeciwtrądzikowe.
- alantoina – pochodna mocznika- działanie delikatnie złuszczające, nawilżające, przyspieszające gojenie. Mój niezbędnik. Pakuję wszędzie, gdzie się da (maseczki, balsamy, serum, hydrolaty)
- lanolina- paskudztwo, jakich mało- klejąca maź, ale przydaje się w przypadku ekstremalnie wysuszonej skóry dłoni (i nie tylko). Używam sporadycznie, bo nie lubię jej obróbki.
- olej ze słodkich migdałów- jeden z ulubionych olei do ciała. Nawilża, wygładza, zmiękcza. Kupuję litrami, choć wolę ten z NP
- 75% D-Pantenol w roztworze wodnym. Niezbędnik. Do włosów, ciała, twarzy, paznokci. Nawilża, wygładza, regeneruje, łagodzi.
- olejek hydrofilowy z nagietkiem. Niestety, o ile sam macerat nagietkowy uwielbiam, to w połączeniu z SLP zapycha mnie koszmarnie (ale mnie zapychają glikole i gliceryna, więc można było się tego spodziewać). Działanie bardzo fajne, miło się go używa, ale niestety, dla mnie odpada.
- olej z róży organiczny. Jeden z pierwszych olei, jakie zamówiłam. Zdecydowane „nie” dla tego oleju. Dla mnie za ciężki, za tłusty i zdecydowanie zapychający. Zapach dla mnie również odstraszający.
- olej tamanu. Jeden z moich ulubionych olei, choć wolę ten z Mazideł. Hamuje powstawanie wyprysków, wygładza, nawilża, nie zapycha. Zapach koszmarny J
- olej konopny. Dość lekki olej. Fajnie nawilża, szybko się wchłania, choć zapach mógłby być sympatyczniejszy. Używam go wtedy, gdy zależy mi na szybkim nawilżeniu cery i błyskawicznym wchłonięciu się Nie zapycha, wygładza, zmiękcza.
- olej avocado- dość fajny olej, bardzo dobrze nawilża, pozostawia miłą powłoczkę, bardzo wygładza i zmiękcza, ale na twarzy u mnie się nie spisuje, bo zapycha.


Jak coś przegapiłam, to później dopiszę. Jak znajdę chwilę, to uzupełnię moją listę o BU, Mazidła i Naturalne Piękno

Moze komuś się przyda

[pranie]

Ach, kiedys tamanu nosil na forum biochemii wdzieczna nazwe "maggi"... ja tam lubie ten zapach

[lukrecja222]

Napisane przez pranie

Ach, kiedys tamanu nosil na forum biochemii wdzieczna nazwe "maggi"... ja tam lubie ten zapach

właśnie! widziałam, że skądś znam ten zapach

[mysha25xx]

Napisane przez pranie

Ach, kiedys tamanu nosil na forum biochemii wdzieczna nazwe "maggi"... ja tam lubie ten zapach

dla mnie pachnie orzechami włoskimi, wcale nie śmierdzi i uwielbiam jego działanie

[pranie]

Kiedys przesadzilam z peelingiem salicylowym, skora schodzila mi platami. Gdyby nie olej tamanu, chyba bym nie przezyla
Zaciekawil mnie tonik z PHA z BU, zamowilam. Kiedys robilam wlasny z receptury ZySKowej ale cos pokrecilam z pH i pozniej sie zrazilam.
Ktos uzywal kremu z lukrecja z BU?

[frantic]

Ja również bardzo lubię Mazidła, przesyłka dość szybka i zawsze dostaję próbki o które poproszę, a jak nie proszę o nic to próbki i ta dostaję. Za to BU mnie wkurza, bo już prawie tydzień czekam na wysyłkę trzech produktów + dwóch butelek.

Co do smackersów - mam chyba 6 sztuk. Żadnych rewelacji. Ot słodkie i fajnie pachnące. Zużyję ale więcej nie kupię.

Próbował ktoś orzechów piorących z NP? Zastosowanie dość wszechstronne, również w pielęgnacji włosów, dlatego pytam tutaj. Opis zachęca do spróbowania, ale wolałabym usłyszeć opinię kogoś, kto je stosował/stosuje.

[mysha25xx]

Napisane przez frantic

Ja również bardzo lubię Mazidła, przesyłka dość szybka i zawsze dostaję próbki o które poproszę, a jak nie proszę o nic to próbki i ta dostaję. Za to BU mnie wkurza, bo już prawie tydzień czekam na wysyłkę trzech produktów + dwóch butelek.

Co do smackersów - mam chyba 6 sztuk. Żadnych rewelacji. Ot słodkie i fajnie pachnące. Zużyję ale więcej nie kupię.

Próbował ktoś orzechów piorących z NP? Zastosowanie dość wszechstronne, również w pielęgnacji włosów, dlatego pytam tutaj. Opis zachęca do spróbowania, ale wolałabym usłyszeć opinię kogoś, kto je stosował/stosuje.

Jam mam orzechy piorące, kupilam z myslą o praniu bielizny i delikatnych rzeczy (mój cenny kaszmirowy sweterek) i bardzo sobie chwalę, mam jeszcze 100 gram na wymianę-zapraszam. Do mycia włosów nie używałam.

[WinlyEm]

Napisane przez pranie

Ktos uzywal kremu z lukrecja z BU?

długo sie zastanawialm nad jego zakupem, w koncu nie wzielam bo w wątku o BU same negatywne lub neutralne opinie - ze kompletnie nic nie robi ten krem... wiec nawet zrezygnowalam z próbowania. Ale moze ktos ma inną opinię

[Dominkab]

A ja jeszcze zapomniałam napisać, ze po moich dwóch ostatnich zamówieniach w BU (oba razem suma ok. 110 zł) dostałam kupon zniżkowy
ogólnie chyba przyspieszyli realizację zamowień, bo oba były wysłane dzień po zamówieniu i szły również 1 dzień

[WinlyEm]

tak, przyspieszyli, bo na wątku o BU wszysyc narzekali na dlugi czas oczekiwania, a oni mają swoją wtyczkę na wizażu i wiedzieli o tym narzekaniu ogolnie ktos od nich ciagle podczytuje i kontroluje, co piszemy o nich ...

tez mam ciagle niewykorzystany kupon znizkowy, nie robie takich wielkich zamowien zeby mi sie on oplacal

[frantic]

Napisane przez mysha25xx

Jam mam orzechy piorące, kupilam z myslą o praniu bielizny i delikatnych rzeczy (mój cenny kaszmirowy sweterek) i bardzo sobie chwalę, mam jeszcze 100 gram na wymianę-zapraszam. Do mycia włosów nie używałam.

Właśnie się zastanawiałam jak się spisują przy delikatnych rzeczach. Dzięki za opinię. A używasz je solo czy razem z olejkami zapachowymi? Czy stosowane solo nadają jakikolwiek zapach praniu?

Co do wymianki to niestety nie mam nic czego szukasz, więc jak już brałabym z NP.

Napisane przez Dominkab

A ja jeszcze zapomniałam napisać, ze po moich dwóch ostatnich zamówieniach w BU (oba razem suma ok. 110 zł) dostałam kupon zniżkowy
ogólnie chyba przyspieszyli realizację zamowień, bo oba były wysłane dzień po zamówieniu i szły również 1 dzień

Dominiko to chyba zależy na kogo trafi, bo tak jak wspomniałam ja czekam już prawie tydzień i wciąż nie mam maila o wysyłce.

[Dominkab]

Eeetam ja właśnie wykorzystałam, a zakupy za niecałą stówkę. Mam nadzieję, że jeszcze taki kupon dostanę
chociaż chyba przyznam, że wolałabym próbki. chyba te mineralne firmy mnie przyzwyczaiły

Frantic moze napisz do nich bo to jakaś masakra

[smash]

Napisane przez pastereczka

a masz ze stanow rozany balsam do ust- chyba najslawniejszy na swiecie rossebud? cudo

Potwierdzam, ze jest cudny . Ja go stosuje nie tylko do ust, ale takze do skórek wokół paznokci i na wszekie podrażnienia. A dzisiaj zamowiłam na BU trzy hydrolaty i nie moge sie doczekac kiedy je dostane

[WinlyEm]

Napisane przez frantic

Dominiko to chyba zależy na kogo trafi, bo tak jak wspomniałam ja czekam już prawie tydzień i wciąż nie mam maila o wysyłce.

wystarczy ze ponarzekasz w wątku, od razu dostaniesz szybciej

[coldold]

Napisane przez WinlyEm

tak, przyspieszyli, bo na wątku o BU wszysyc narzekali na dlugi czas oczekiwania, a oni mają swoją wtyczkę na wizażu i wiedzieli o tym narzekaniu ogolnie ktos od nich ciagle podczytuje i kontroluje, co piszemy o nich ...

tez mam ciagle niewykorzystany kupon znizkowy, nie robie takich wielkich zamowien zeby mi sie on oplacal

A jak taki kupon wygląda, wysyłają go w mail-u, czy dołączają do zamówienia?
Ja już sobie kilka razy mówiłam, że przy kolejnym zamówieniu w polu Uwagi, wpiszę, że chcę kartę stałego klienta, ale odkładam zawsze na później

Nie używam już żadnych kosmetyków aptecznych, został mi Biodermy tonik, i bardzo się męczę by użyć go raz na dwa, trzy dni.

[rozwielitka]

Napisane przez WinlyEm

długo sie zastanawialm nad jego zakupem, w koncu nie wzielam bo w wątku o BU same negatywne lub neutralne opinie - ze kompletnie nic nie robi ten krem... wiec nawet zrezygnowalam z próbowania. Ale moze ktos ma inną opinię

ja ukręciłam go w kwietniu, ale niestety zrobił ze mnie buraka po 1 użyciu, nie dałam mu 2. szansy. Używa go moja mama (naczynkowa) i srednio widzę efekty, ona sama mówi że może trochę ale bez rewelacji.
Użyłam hydrolaru jaśminowego, więc ładnie pachnie

[WinlyEm]

Napisane przez coldold

A jak taki kupon wygląda, wysyłają go w mail-u, czy dołączają do zamówienia?
Ja już sobie kilka razy mówiłam, że przy kolejnym zamówieniu w polu Uwagi, wpiszę, że chcę kartę stałego klienta, ale odkładam zawsze na później

Nie używam już żadnych kosmetyków aptecznych, został mi Biodermy tonik, i bardzo się męczę by użyć go raz na dwa, trzy dni.

dostajesz w mailu po prostu kod, ktory pozniej wpisujes z przy zamowieniu i masz 5% znizki. Kod ma ograniczona date waznosci, chyba z dwa-trzy miesiace. I znowu nie ma reguly kto dostaje, ja dostalam już po drugim zamowieniu za ok. 100 zł, a wiem ze dziewczyny zamawialy duzo wiecej i nic nie dostaly