2003-06-25, 09:56 | #61 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 8 314
|
Re: Langenort
> Są 15-latki, które pytają, czy dziewica może zajść w ciążę!
sa 15latki ktore pytaja czy od calowania mozna zajsc w ciaze..... zostawie to bez komentarza
__________________
[SIGPIC][/SIGPIC] Każde przeżyte życie po części składa się z tego, czego nie zrobiło się albo nie powiedziało w jedynym właściwym momencie. Siegfried Obermeier
|
2003-06-25, 10:00 | #62 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 275
|
Re: Kosciol
No cóz Zło, zgadzam sie , że to może trochę za daleko z tą spiskową teorią dziejów, jednak w kwestii nadużywania swojej pozycji przez księży i czerpania z niej korzyści finansowych Dorixx ma 99% racji, niestety...Przykro mi to mówić, ale nie bez powodu w społeczeństwie pokutuje przekonanie, że ksiądz to dzisiaj stosunkowo intratny zawód...
Kiedy był u nas ksiądz po kolędzie i dowiedział się, że nie jesteśmy małżeństwem, to natychmiast zaproponował,żebysmy "jutro szybciutko rano przyszli, pół godzinki i po sprawie, a w naszej parafii to mało ślubów i każdy jeden się przyda...". Szybciutko wziął kopertę, o którą się upomniał(!), wypytał nas, czy w bloku nie ma agencji towarzyskiej i po rekordowo ekspresowej modlitwie-nawet nie zdążyłam się zorientować jaka to była(!)natychmist poszedł... Z kolei moim rodzicom mającym tylko ślub cywilny(obydwoje po rozwodzie)ksiądz kilka lat temu radził, żeby żyli jak brat z siostrą lub najlepiej się rozstali... Wiem, że to troche nie na temat, ale jak tu tak postępujących ludzi stawiać sobie za autorytety w kwestiach moralnych... |
2003-06-25, 10:26 | #63 |
Gość
Wiadomości: n/a
|
Re: Kosciol
Szpileczko
W historii Kosciola zdarzalo sie wiele nieciekawych rozwiazan finansowych, zeby wymienic tylko podatek zwany dziesiecina (wyobraz sobie dzisiaj 10% podatku koscielnego) albo dosc przewidywalny sposob obchodzenia sie z majatkami osob puszczonych z dymem przez inkwizytorow. Dlatego uwazam obecny stan za stabilnie akceptowalny. Kazdy daje ile uzna za stosowne - jesli ksiadz mowi 300, mozna mu dac 50 i powiedziec, ze za 150 nakarmi sie glodne dzieci, a stowke wydasz na najnowsze wydanie bibli oprawionej w skore, bo stara sie przetarla |
2003-06-25, 11:04 | #64 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-06
Lokalizacja: spod kamienia
Wiadomości: 3 163
|
Re: Langenort
Dorixx napisał(a):
> Pal, ale kogo krzywdzącym? niestety wszystkich. W taki sposób (przez takie teksty i generalizowania) powstają stereotypy, ktore sa krzywdzące i nieuzasadnione (jezeli przyjąć szerszą grupe odniesienia). A ludzi ktorzy wierzą pozniej w bzdury pokroju "kazdy Polak to zlodziej lub handlarz" ["podstawa" - wyjazdy nielicznej części Polakow do Niemiec w PRL i pozniej po otwarciu granic] nie przekonasz, że to nie jest prawda - bo takie cos jak się zakorzeni w świadomości jest nie do wyparcia prawie. >Księży? Niestety prawda jest brutalna ale takie są realia kiedy bylismy z mężem ustalić termin chrztu dziecka, na biurku księdza pisałao "co łaska" Wychodząc pytamy, "to ile"? Wszyscy dają przynajmniej 300 odpowiada ksiądz. To ładna mi łaska-oni mają swoje cenniki! Nie rozumiem powodu oburzenia - dziwisz się dlatego że ludzie tyle dają? (to w koncu chyba ich sprawa i problem że muszą się przed księdzem „pokazać” – mnie troche to śmieszy.) czy dlatego, że ksiądz powiedzial ile zwykle dostają skoro go o to zapytalas? Uważasz, że jakbys dala 100PLN to odmowilby chrztu? > Wie o tym każdy. no coz - chyba nie, skoro ja o tym pierwsze slysze >Wiele takich osób wykorzystuje swoją pozycję w kościele materialnie, przetrzyjcie oczy. Tak samo jak wszedzie – przynajmniej tam gdzie są ludzie – nie widze w tym nic dziwnego że spoleczenstwo nie jest doskonale – „Utopia” jest tylko książką. >Zdania nie zmienię, bo wiem, że wielu księży nadal za posługę Bożą czerpie duże korzyści finanoswe a nie "co łaska". Traktowanie wszystkiego w kategoriach finansowych jest absurdem. Po pierwsze – każdy ksiądz ma wykształcenie nie tylko teologiczne ale i psychologiczne i zdaje sobie sprawę, że nie można zmienić ot tak sobie sposobu zachowania się spoleczenstwa czy jego podejscia (np. do aborcji) tylko agitacją. Druga sprawa – chyba sama nie wierzysz w to co napisalaś, ze księża kieruja się wzgledami finansowymi protestując przeciwko aborcji??? z punktu widzenia przyrostu naturalnego (a raczej jego zmniejszania się) jest to tak śmiesznie niski procent urodzeń (bądź nie) że myslenie o tym w ten sposób mnie po prostu dobiło. I jeszcze jedno – sprowadzając wszystko do pieniędzy moglibyśmy tak samo zakwalifikować samych siebie – np. stwierdzeniem ze zawieramy małżeństwa tylko po to żeby taniej się wspólnie rozliczać w deklaracjach podatkowych litości! No i ciekawa jestem, kto cieszy się na mysl że patrzy się na niego jako wyrachowanego materialiste, który starannie oszacowal co mu się bardziej oplaca w dluzszym okresie – koszty slubu, czy mozliwosci wspolnych ulg, rozliczen itd. Po prostu w glowie mi się nie miesci takie podejscie! >Nie pamiętam, w którym fragmencie Biblii, ale jest napisane, iż wszystkie sakramenty w świetle religii powinny być darmowe. Powiedziała mi to kiedyś kobieta będąca świadkiem Jehowy-a biblię mamy tę samą. Radzilabym nie rozmawiać ze swiadkami Jehowy na temat Biblii i wiary, jeżeli nie znasz teologii, ani nie masz dobrego przygotowania biblijnego. Bo po pierwsze – oni mają jednak troche inną wersję, a po drugie są specjalnie przeszkoleni w takiej jej interpretacji żeby zawsze to godzilo się z wyznaniem ich sekty. To jak z teorią Marksa – wszystko pięknie wygląda dopóki się nie przyjrzeć systemowi bliżej i pod innym kątem Pozdrawiam
__________________
Nawet najdłuższa podróż rozpoczyna się od pierwszego kroku. |
2003-06-25, 11:12 | #65 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 5 504
|
Re: Kosciol
Dziewczyny, oceniacie wszystkich księży na podstawie własnych, jednostkowych doświadczeń i doniesień medialnych. To są przypadki, które rzucają sie w oczy, tak jak w przypadku wszystkich zawodów z tzw, posłannictwem - lekarzy, nauczycieli, sędziów itp.
Ja do Kościoła nie chodzę - z racji rozwodu i ponownego ślubu nie mogę uczestniczyć tak jak bym chciała, a nie chcę sie czuć "dzieckiem gorszego Boga". Ale zapewniam Was,, ze na swojej drodze spotkałam też księży ofiarnych, z czułym sumieniem i gotowych do oddania życia w swojej misji. O nich sie nie mówi - bo cóż jest ciekawego w kimś, kto dobrze wykonuje swoje zadania? Jeśli chcecie dobrze czuć się w Kościele, wybierzcie kościół zakonu - jezuitów, franciszkanów, misjonarzy - zapewniam Was, ze tam atmosfra jest całkiem inna, a księża nastawieni na służenie ludziom. A co do przykładu Dori - to, ze ksiądz powiedział, że wszyscy dają 300 nic nie oznacza - mogliście dać 50, bo Was nie stać - skandal byłby dopiero, gdyby ksiądz powiedział, ze to za mało i TRZEBA dać 300. Bo tak to sami daliście tyle, ile "wypada" - bez żadnego nacisku - moim zdaniem wina księdza jest tu żadna. Z powyższych powodów uważam, ze mówienie: "kler nie spełnia swojego posłannictwa, leci na kasę" jest generalizowaniem. Jak powiem: nauczyciele biora łapówki i olewają uczniów, uczą beznadziejnie i powinno się zamknąć szkoły - to zacznie sie krzyk, ze przecież nie wszyscy, nie można krzywdzić wszytkich nauczycieli. No właśnie - to samo dotyczy też "kleru" Mnie sie w polskim Kościele też wiele rzeczy nie podoba - ale to nie powód, by negować cały Kościół.
__________________
liberalny <tolerancyjny, nie stosujący przymusu, wolnościowy, nierygorystyczny> (Słownik Języka Polskiego PWN) Jędrek ma... Forum techniczne dla katalogu kosmetyków |
2003-06-25, 11:30 | #66 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2002-09
Wiadomości: 1 423
|
Re: Langenort
Pal, a ja nie rozumiem dlaczego przyrównujesz świadków Jehowy do sekty może się zdziwisz ale często rozmawiam z jedną kobietą właśnie z tego wyznania (dawała mi swojego czasu korepetycje z matematyki), bo lubie znać poglądy innych ludzi.
I masz rację, interpretować Biblię można różnie, tak samo jak mojego posta... poza tym wyraźnie napisałam ,że są wyjątki i nie chcę rzucać cienia na cały kler. Ja szanuję Twoje zdanie na temat Kościoła, ale Ty naucz się szanować także zdanie innych. I nie wmawiaj mi,że nie wierzę w to co napisałam, bo dla mnie to właśnie jest "absurd" o którym pisałaś. Piszesz, że nie spotkałaś sie dotychczas z "cennikami"? to cóż, poczekaj aż nadarzy sie okazja typu, ślub, chrzciny a sama się przekonasz.Mój mąż za samo wydanie zaświadczenia ,ze był bierzmowany zapłacił 30 pln. I proszę, nie pisz więcej,ze sprowadzam wszystko do kwestii finansowych, bo tak nie jest.
__________________
Grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne tam gdzie chcą.... |
2003-06-25, 11:53 | #67 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-06
Lokalizacja: spod kamienia
Wiadomości: 3 163
|
Re: Langenort
Dorixx napisał(a):
> Pal, a ja nie rozumiem dlaczego przyrównujesz świadków Jehowy do sekty bo z punktu widzenia wyznań religijnych to jest sekta. pewnie dlatego. >może się zdziwisz ale często rozmawiam z jedną kobietą właśnie z tego wyznania (dawała mi swojego czasu korepetycje z matematyki), bo lubie znać poglądy innych ludzi. alez nie zabraniam - tylko zwyczajnie ostrzegam - oni mają po prostu nakaz agitowania i "nawracania" wszedzie gdzie sie da. Nawet jezeli chodzi o "zwykle" rozmowy. > I masz rację, interpretować Biblię można różnie, tak samo jak mojego posta... poza tym wyraźnie napisałam ,że są wyjątki i nie chcę rzucać cienia na cały kler. odnosilam sie do wczesniejszego posta gdzie pisalas o traktowaniu przez ksiezy sprzeciwu wobec aborcji w kateroriach finansowych. tam ani slowa nie bylo o wyjątkach. > > Ja szanuję Twoje zdanie na temat Kościoła, ciesze sie - chociaz po prawdzie to żadnego zdania nie wyrazilam w swoim poscie >ale Ty naucz się szanować także zdanie innych. I nie wmawiaj mi,że nie wierzę w to co napisałam, bo dla mnie to właśnie jest "absurd" o którym pisałaś. 1. szanuje, nie napisalam nigadzie że nie. Co nie znaczy ze sie z nim zgadzam 2. nic nie wmawiam - to po prostu byl wyraz zdziwienia - juz dawno nie spotkalam sie z takim podejsciem. > Piszesz, że nie spotkałaś sie dotychczas z "cennikami"? to cóż, poczekaj aż nadarzy sie okazja typu, ślub, chrzciny a sama się przekonasz.Mój mąż za samo wydanie zaświadczenia ,ze był bierzmowany zapłacił 30 pln. ja nawet zlotowki za zaswiadczenie bierzmowania nie zaplacilam, moze dlatego ze nie przyszlo mi do glowy zapytać, czy musze za to placic > > I proszę, nie pisz więcej,ze sprowadzam wszystko do kwestii finansowych, bo tak nie jest. odnosilam sie tylko do konretnego przypadku i posta. i nie napisalam że Ty, tylko bezosobowo, wiec jezeli bierzesz to do siebie z wlasnego wyboru. pozdrawiam
__________________
Nawet najdłuższa podróż rozpoczyna się od pierwszego kroku. |
2003-06-25, 11:58 | #68 |
Wtajemniczenie
|
Re: Kosciol
Znam kilku księży z prawdziwego zdarzenia - ale niestety tylko wirtualnie, przez net. Nie chodzę do kościoła, ale chciałabym chodzić. W ciągu ostatniego czasu byłam 3 razy w różnych kościołach. Szukam kościoła, gdzie byłyby ciekawe, przyjemne kazania, a księża nie roprawialiby o polityce.
W pierwszym - w trakcie kazania ksiądz zaczął szykanować tych, którzy są nieochrzczeni, że sa pogadami, złymi ludźmi, że sa to mordercy i złodzieje. Ja jestem nieochrzczona i zrobiłomi sie przykro. Nawet się popłakałam potem W drugim - kazanie miało co minutę podteksty polityczne W trzecim - było tak nudno, że nic nie pamiętam z tego kazania Coraz bardziej się zrażam, przy czym zaznaczam, że nie nastawiam się źle, a wręcz przeciwnie. Mój chłopak np. w swoim miasteczku chodził na msze dla dzieci, bo tam przynajmniej o polityce nie mówili, msze były wesołe, ksiądz opowiadał różne ciekawe historie itp. Muszę jeszcze tego spróbować
__________________
rozpakowana - 14.03.2009 http://www.otofotki.pl/obrazki/wqdz690429546a.GIF Piszę poprawnie po polsku... a przynajmniej się staram . |
2003-06-25, 12:06 | #69 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-01
Wiadomości: 2 084
|
Re: Kosciol
Ze sie tak wtrące ze swoją historyjką
siedze z Ti przy kawie zimowym popołudniem - okres po Bozym Narodzeniu, TI cos bąka w stylu " wiesz kochanie, wczoraj był ministrant i mówił, ze za tydzien bedzie chodził ksiądz po kolędzie" .. ja : " ok Tygrys- krótko- przyjmujemy ?" Ti na to : mi tam specjalnie nie zależy- wiesz jaki mam stosunek do nich ja- ofcors Ti, to sobie darujemy kolęde" siedzimy dalej w kuchni, wciąz to samo popołudnie nagle "puk, puk" - ja : kto otwiera ? Ti- mi sie nieee chceee ja- dobra- ja teraz, a ty nastepnym razem Dotelepałam sie jakos w rozciągnietych Tygrysich bokserkach, duuuzych skarpetach wełnianych i bluzie duzo za duzej.. otwieram wrota iii....oł noł!!! K S I A D Z !!! po kolędzie hyhyhh/ tego sie najmniej spodziewałam hih..tymbardziej, ze Ti bąkał, ze za tydzien ma chodzic i wypaliłam mu bez powitania " Ale my nie mamy pieniedzy "!!! hihih/..popatrzył na mnie jak na czuba , zastanowił sie, podrapał w głowe i mówi " Dobrze, to ja odprawie kolęde bez pieniedzy " ja dalej ciągne wątek bardziej ubawiona " Tygrys, ksiadz mówi, ze bez pieniedzy - zapraszamy ? " Ti łaskawie "tak, tak" wszedł, popsikał swieconą, pogłaskał kota , pomruczał modlitwe, zapytał jak sie małzenstwu mieszka ? ! i poszedł Morał tej bajki jest taki: dlaczego niegdys zapatrzona w kosciół Ola, tak bardzo kojarzy dzis ksiedza z kasą ? oto jest pytanie to taka moja historyjka klerowa miłego dnia babki, spadam pracowac
__________________
Nie cierpię zimy |
2003-06-25, 12:18 | #70 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 5 504
|
Re: Kosciol
Karola, poszukaj w swoim mieście (jeśli jest większe) - zakonu księży misjonarzy i tam poproś o pomoc, przygotowanie do chrztu, pierwszej komunii, bierzmowania. Zrobią to z przyjemności i prawdziwym zaangazowaniem.
W Toruniu na przykład jest kilka kościołów "zakonnych" - akademickie prowadzą jezuici, niedaleko mojej parafii jest kościół franciszkanów - różnica jest kolosalna - świetne kazania, rekolekcje, koncerty rockowe dla młodzieży, zakonnicy bawiacy się razem z wiernymi itp. "Klasyczne" parafie niestety często pozostawiają dużo do zyczenia. Kiedy mój nieprzytomny tato zmarł na wylew w szpitalu, w parafii rodziców zażądano zaświadczenia, ze wyspowiadał sie przed śmiercią Poszłam do szpitala - tam ksiądz ( zakonnik-jezuita - prowadzą duszpasterstwo szpitalne) bez słow i ze zrozumieniem wystawił mi takie zaświadczenie, choć wiedział, ze poświadcza nieprawdę - ale powiedział, ze gdyby tato był przytomny, pewnie by się wyspowiadał. Więc księża są różni - są też Ci "dobrzy".
__________________
liberalny <tolerancyjny, nie stosujący przymusu, wolnościowy, nierygorystyczny> (Słownik Języka Polskiego PWN) Jędrek ma... Forum techniczne dla katalogu kosmetyków |
2003-06-25, 12:27 | #71 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 5 504
|
Re: Kosciol
PS. Księży redemptorystów nie polecam
__________________
liberalny <tolerancyjny, nie stosujący przymusu, wolnościowy, nierygorystyczny> (Słownik Języka Polskiego PWN) Jędrek ma... Forum techniczne dla katalogu kosmetyków |
2003-06-25, 14:06 | #72 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 275
|
Re: Kosciol
Zło! Gwoli wyjaśnienia, ja nie poddaję się obowiązujacym schematom, daję tyle ile mogę i uważam za stososowne, choćby było to nawet bardzo źle widziane, jednak z relacji koleżanek biorących śluby wiem, że taka postawa "owocuje" później "odbębnioną" ceremonią i kazaniem wygłoszonym z łaski i to jest przykre.
Niemniej jednak znam historię Kościoła od średniowiecza(oblałam maturę próbną z tego tematu i potem się "naumiałam" z powodów ambicjonalnych)i w tym co mówisz jest oczywiście dużo racji, a analogiczne rozwiązania jakie zaproponowałeś w kwestii zbyt wygórowanej sumki, już zdarzało mi się stosować |
2003-06-25, 15:01 | #73 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 205
|
nie dla aborcji!
no tak...zaczynając czytać ten wątek od razu wiedziałam,że to tak się potyczy,ale pozwólcie,że w kwestii kleru się nie wypowiem...zezłościł mnie post lejki i jej pogląd na temat aborcji,nie dlatego,że takie jest jej zdanie,ale bardziej dlatego,że widze dokładnie siebie w jej wieku teraz jestem zdecydowaną przeciwniczką aborcji (nie mam na myśli tych wszystkich skrajnych przypadków) ... to doświadczenia życiowe zmusiły mnie do zmiany mojego światopoglądu...i żadne Wasze argumenty mnie nie przekonują...dla mnie aborcja to pojście na łatwizne i tyle.sorry,ale chyba każdy ma świadomość czym może się skończyć współżycie seksualne...tak zawsze jest najłatwiej,nie ponosić konsekwencji swoich czynów...chociaż zdaje sobie też sprawe,że nie wszystko jest białe i czarne,nie potępiam innych,ale jestem zdecydowanie przeciew...
|
2003-06-25, 17:44 | #74 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 419
|
Re: Kosciol
Możliwe, że zmienię zdanie. Możliwe, że wszystko przychodzi z wiekiem... Jak widać młodsi mają mniej dświadczenia i bardziej kontrowersyjne poglądy.
Ale nie każdy wie, czym współżycie grozi... Jak mój kolega, który twierdzi, że jak będzie "uważał" to nic sie nie stanie. A co do Kościoła... Wiara to piękna rzecz. Możliwe, że jak dorosnę, to bede chodzić do kościoła... Ale raczej nie rzymskoktaolickiego. Za dużo złego słyszałam... Buniu, dlaczego nie polecasz tych tam, rem... coś tam? |
2003-06-25, 17:51 | #75 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 5 504
|
Re: Kosciol
lejka napisał(a):
> Możliwe, że zmienię zdanie. Możliwe, że wszystko przychodzi z wiekiem... Jak widać młodsi mają mniej dświadczenia i bardziej kontrowersyjne poglądy. Hmmm... ja powiem tak: jak miałam 20 lat, byłam zdecydowaną zwolenniczką aborcji z przyczyn społecznych... Teraz już nie... Może wiek tu faktycznie coś zmienia... > > Buniu, dlaczego nie polecasz tych tam, rem... coś tam? A wiesz, kto jest właścicielem Radia Maryja?
__________________
liberalny <tolerancyjny, nie stosujący przymusu, wolnościowy, nierygorystyczny> (Słownik Języka Polskiego PWN) Jędrek ma... Forum techniczne dla katalogu kosmetyków |
2003-06-25, 17:57 | #76 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 419
|
Re: Kosciol
BabciaWeatherwax napisał(a):
> A wiesz, kto jest właścicielem Radia Maryja? Ahaaa, to wszystko jasne. |
2003-06-25, 18:05 | #77 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-06
Lokalizacja: spod kamienia
Wiadomości: 3 163
|
Re: Kosciol
lejka napisał(a):
> Możliwe, że zmienię zdanie. Na pewno - i nie tylko w tej kwestii jeszcze wiele się w Tobie zmieni To naturalne > Możliwe, że wszystko przychodzi z wiekiem... hyhy - tutaj sie nie zgadzam - wprawdzie wszyscy rodzimy sie z podobnym mozgiem i komorkami nerwowymi Ale niektorzy i mimo wieku nie umieją z tego korzystać. Ale nowe doświadczenia i wnioski z nich na pewno będą mialy duży wplyw na Ciebie >Jak widać młodsi mają mniej dświadczenia i bardziej kontrowersyjne poglądy. "Dopoki szuka, błądzi czlowiek" (Goethe) To że teraz masz takie poglądy - hmm - nie uważam tego za negatywne. Duzo gorsze jest zaslepienie, fanatyzm doroslych w polączeniu z zupelną gluchotą i slepota nawet na najbardziej racjonalne argumenty. To jest dopiero niebezpieczne. > Ale nie każdy wie, czym współżycie grozi... Jak mój kolega, który twierdzi, że jak będzie "uważał" to nic sie nie stanie. mu najprawdopobniej nic > > A co do Kościoła... Wiara to piękna rzecz. Możliwe, że jak dorosnę, to bede chodzić do kościoła... Ale raczej nie rzymskoktaolickiego. Za dużo złego słyszałam... Wiesz Lejka że jestes juz chyba w takim wieku że wiara rodzicow przestaje wystarczać - trzeba sie samemu rozwinąć, dojrzeć, także jeżeli chodzi o religiję Nie skladaj juz teraz deklaracji > > Buniu, dlaczego nie polecasz tych tam, rem... coś tam? tez jestem ciekawa cmoki ps lejek kujonie - ten tekst - nienawidze go ale "a nie mowilam?" Dąbrowski to OK szkola - gratulacje
__________________
Nawet najdłuższa podróż rozpoczyna się od pierwszego kroku. |
2003-06-25, 18:08 | #78 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 419
|
Re: Kosciol
Rodziców mam właśnie nieiwerzących.
Nie dię do ąbrowskiego... Idę do Lelewela, 5 miejsc wyżej w rankingu. Niemniej tam też się dostałam... |
2003-06-25, 18:10 | #79 |
Rozeznanie
|
Re: Kosciol
no to ja też się wtrącę: księża są naprawdę MEGAróżni: jak to się mówi: są ludzie (księża) i parapety: jeden taki przygotowywał mnie do bierzmowania... To zupełnie inna historyja, więc nie rozpisuję się... Bosh...co to za... Ale z kolei: religii uczył mnie (przenoszą go już ) ksiądż, z którym naprawdę można było pogadać...czasem mu odwlała, jak to każdemu nauczycielowi, ale w sumie był ok. Mam z nim cały czas kontakt przez e-mail.
Ja do kościoła chodzę-tak zostałam wychowana. Myślę, że nie zmienię w przyszłości wiary. Ale moi rodzice nie mogą np. isć do komunii-tata jest po rozwodzie. Kiedy szłam do pierwszej komunii, mamie było strasznie przykro, ze nie mogła tego przeżywać, tak, jakby chciała. Ja tego jeszcze tak do końca nie rozumiałam. W maju miałam bierzmowanie-tym razem to mi było przykro. Ale-uwaga prosze państwa-to się zmieni! Hurra!!! Po 22 latach małżeństwa moi rodzice wezmą ślub kościelny !!! A ja nie moge być świadkową, bo nie mam 17 lat Pozdr! P.S. No, no... Zaczęło sie od aborcji, a skończyło na księżach i kościele... |
2003-06-25, 18:13 | #80 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-06
Lokalizacja: spod kamienia
Wiadomości: 3 163
|
Re: szkolka ;-) i nie tylko ;-)
hmm A idz gdzie chcesz kobieto byleś byla zadowolona - Lelewel tez zly nie jest
ps: a spotkaliscie sie z poglądem że ateizm to jednak gleboka wiara? - bo trzeba miec duzo sily żeby wierzyć/mowic ze po smierci nic nie ma i mimo tego chciec sensownie wypelnic życie - nie tylko biorąc ale tez cos z siebie dając. Wierzącym jest latwiej z ich wiarą to tylko takie przemyślenie - nie zadreczam cmoki lejka napisał(a): > Rodziców mam właśnie nieiwerzących. > > Nie dię do ąbrowskiego... Idę do Lelewela, 5 miejsc wyżej w rankingu. Niemniej tam też się dostałam...
__________________
Nawet najdłuższa podróż rozpoczyna się od pierwszego kroku. |
2003-06-25, 18:17 | #81 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 419
|
Re: szkolka ;-) i nie tylko ;-)
Hehehe, to może jednak zostanę w poglądzie, żem ateistka...
A jak się nazywa ten, kto poszukuje? |
2003-06-25, 18:19 | #82 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 419
|
Re: szkolka ;-) i nie tylko ;-)
A Lelewel ABSOLUTNIE zły nie jest. Już wylukałam paru przystojniaków, jednego poznałam...
|
2003-06-25, 18:25 | #83 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-06
Lokalizacja: spod kamienia
Wiadomości: 3 163
|
Re: szkolka ;-) i nie tylko ;-)
lejka napisał(a):
> A Lelewel ABSOLUTNIE zły nie jest. o - jego tez juz zdązylaś poznać? >Już wylukałam paru przystojniaków, jednego poznałam... masz cale wakacje na obmyslenie strategii
__________________
Nawet najdłuższa podróż rozpoczyna się od pierwszego kroku. |
2003-06-25, 18:29 | #84 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-06
Lokalizacja: spod kamienia
Wiadomości: 3 163
|
Re: szkolka ;-) i nie tylko ;-)
lejka napisał(a):
> Hehehe, to może jednak zostanę w poglądzie, żem ateistka... taa - a mnie zlinczuja za deprawowanie nieletnich heheh > > A jak się nazywa ten, kto poszukuje? Ty to Lejek zamiast wszystko przyjmować do siebie zacznij sobie wyrabiac wlasne zdanie na ten temat a dla poszukującego nie ma chyba okreslenia
__________________
Nawet najdłuższa podróż rozpoczyna się od pierwszego kroku. |
2003-06-25, 18:53 | #85 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2002-09
Wiadomości: 1 423
|
Re: Lejka
Coś Ci na priva wysłałam
__________________
Grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne tam gdzie chcą.... |
2003-06-25, 19:04 | #86 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 419
|
Re: szkolka ;-) i nie tylko ;-)
Eee, no ja właśnie poszukuję. Ten kto poszukuje to agnostyk... No to właśnie.
|
2003-06-25, 19:10 | #87 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2002-11
Wiadomości: 534
|
agnostycyzm
no niezupełnie lejuś to tak jest... z tym agnostykiem. Agnostycyzm to stanowisko oparte na przekonaniu o niepoznawalności rzeczywistości pozazjawiskowej. Istotnie -bywa agnostycyzm przeciwstawiany teizmowi (czyli wierze w boga), ale jest też przeciwstawiany ateizmowi. Jeśli poszukujesz wiary, to na mój gust nie jesteś agnostykiem.
|
2003-06-25, 19:13 | #88 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 419
|
Re: szkolka ;-) i nie tylko ;-)
Eee... Tak mi tata powiedział.
Czyli ktoś, kto twierdzi, że nie dowiemy się, co jest poza rzeczywistością? Czyli że ani nie ma, ani jest, ale my o tym nie możemy się dowiedzieć? |
2003-06-25, 19:18 | #89 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2002-11
Wiadomości: 534
|
agnostycyzm
dokładnie tak. jeden pan z którym miałam zajęcia z nierzymskokatolickich związków wyznaniowych definiuje nawet agnostycyzm jako postawę "nie wiem, nie interesuje mnie to"
|
2003-06-25, 19:21 | #90 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-06
Lokalizacja: spod kamienia
Wiadomości: 3 163
|
Re: szkolka ;-) i nie tylko ;-)
lejka napisał(a):
> Eee... Tak mi tata powiedział. > > Czyli ktoś, kto twierdzi, że nie dowiemy się, co jest poza rzeczywistością? Czyli że ani nie ma, ani jest, ale my o tym nie możemy się dowiedzieć? dowiemy sie wszyscy - po smierci a czy teraz mowisz ze Bog jest, czy że nie ma nic - tak samo musisz to przyjąć na wiare bo nie wiesz tego Przynajmniej do czasu Gdybysmy wiedzieli to nie bylaby to juz wiara cmoki Mala a wracając do przyziemnej rzeczywistosci ide sprzątac Do boju - trzba odkuć chalupe z notatek i innych smieci sesyjnych
__________________
Nawet najdłuższa podróż rozpoczyna się od pierwszego kroku. |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:08.