Seksiki za nami, wyprawki już mamy, a my na dzieci ciągle czekamy. Styczeń-Luty 2011

[la'Mbria]

GRATULACJE DZIEWCZYNY!!!
ale się posypało...
a my dziś przywieźliśmy łóżeczko, wczoraj był szybki wypad po wanienkę, tetrę i "pierdółki" dla mnie...dzis TŻ miał złożyć łóżeczko,ale padł z wysiłku tuz po obiedzie (rano miał zawody), potem przywieźliśmy łóżeczko, zjadł obiad o 18 i śpi jak niedźwiedź...ale niech odpoczywa- należy mu się
Jutro z samego rańca znów jedzie na zawody...łóżeczko złozy pewnie dopiero późnym popołudniem..a ja bym chciała już!

No ale ja tez nie próżnowałam- poprane mam już wszystko, teraz się jeszcze dwie suszarki prania suszą, jutro wyprasuję, torba już na tip-top spakowana,właśnie skończyłam smażyć naleśniki z nutellą i bananem- polecam wszystkim, są po prostu cudowne , kocia karma zakupiona (TŻ sobie z jedzeniem poradzi...ale kotom karmę profilaktycznie zamówiłam na czas mojej nieobecności- ciekawe czy jak wrócę ze szpitala to je poznam...znając TZa to będzie je pasł samym "kocim McDonaldem"-kiełbaska, śmietanka, wędlinki, żółty ser, rybki...a o normalnej kociej karmie zapomni)
no i chyba wczoraj podczas zakupów odszedł mi czop...nie jestem do końca pewna, bo to takie galaretowate i przeźroczyste było (nie wiem czy to nie zwykły śluz)...no ale w środę wizyta więc się dowiem, wieczorem wczoraj tez dostałam takich bolesnych skurczy (całe 4, ale za to jakie...masakra), potem całą noc i dziś rano młody mi harcował po brzuchu...a dziś- jeśli nie liczyć ciągłego parcia na pęcherz i tak jakby na spojenie łonowe- nie robi nic...nawet mu się za bardzo kopać nie chce...chyba zaraz obudzę TŻa na "mycie ząbków" i idę spać...
ale fajnie że się dziewczyny ruszyło...teraz jak mam już wszystko, to chcę jak najszybciej- czekam tylko na relacje od Gabishing bo my ten sam szpital wybrałyśmy...oby wszystko ok było

[cytrynka3002]

Hej dziewczyny, ja dziś spać nie mogę, więc weszłam na forum zobaczyć, co nowego.

U mnie bez zmian, ale dziś mam rocznicę ślubu, więc liczę na mile spędzony dzień z mężulkiem.

Ciekawe, czy dzisiaj też jakieś niespodzianki na forum będą.

[JeSuisUnPapillon]

ja też dziś nie mogę spać,
w sumie to się obudziłam bo zaczęło mnie podbrzusze boleć;
miałam wrażenie że to przez wczorajsze jedzenie bo tyle mieszałam, no ale nie...

twardnieje mi całe podbrzusze od 6.50 tak co jakiś czas, w sumie nie jest to jakieś regularne ale wykąpałam się, pochlupałam w wodzie ciepłej i dalej boli, także teraz leżę sobie i zobaczę czy przejdzie czy szykować pupkę do lekarza co by obadał teren.


Teściowa mnie rozwaliła bo stwierdziła że skoro nie wchodzą mi DWIE DŁONIE między piersi a brzuch to jeszcze mam czas i żebym poszła spać...

[la'Mbria]

a dzień dobry z rana...ja też spac nie mogę kręgosłup mi pękł chyba w nocy na dwa..i boli teraz dwa razy bardziej niż zazwyczaj
"starego" wyszykowałam na zawody- dostał porządną dawkę cukru z kofeiną i pyszne śniadanko z rana będzie miał "na czym" biegać mój piłkarz
a teraz idę się brać za prasowanie, skoro spać juz nie będę

[Patrilla]

Hej z rana ja od 3 dni waczę ze skurczami nóg mimo magnezu
Do tego mam dwa zdechlaki w domu męża i córeczkę, która kaszle jak stary gruźlik więc obecnie nawet z porodem mi sie nie spieszy ale boli mnie już niemal wszystko
do termonu tydzień ... zobaczymy czy znów będę miała opóźnienie
miłej niedzieli dziewczyny
la'Mbria o kota się nie boję sam się upomni gorzej z psem ale przez te kilka dni jakoś na diecie przeżyje

[dizi]

Ale ładnie idzie!

Gabishing gratulacje!

Kaskup gratulacje!


Która następna?

[cytrynka3002]

A ja jednak zasnęłam. Teraz jemy śniadanko i trzeba będzie wybrać się na spacer, bo co innego mi pozostało.
Później jakiś fajny obiadek sobie zrobimy, zjemy ciasto i tak uczcimy naszą rocznicę. Mąż chciał pójść do kina, ale nie wiem, czy wysiedzę 2h bez sikania.

A na dole prezentuję Wam niespodziankę, jaka czekała na łóżku, jak się obudziłam - fajno, będę ją mogła nosić bez obaw, że Mały mi ją zerwie przez przypadek. Mąż dostał książkę i całusa ode mnie.

Miłego dnia dziewczyny!

[_havana_]

Śliczny prezent Cytrynko
życzę miłej rocznicy a wszystkim spokojnej niedzieli

[Justyna M]

cytrynko ulala fajny prezent i Wszystkiego Najlepszego z okazji rocznicy

[s_a_j]

dzień dobry dziewuszki,
ja też niewyspana, ale zagladam za okno i humor mi się poprawia bo tak ładnie i słonecznie się dziś zapowiada.
Zczyściło mnie od rana, nie mam pojęcia po czym, jemy z mężem to samo, żadne dziwactwa, zero świństw, naprawdę. No przerażona byłam, co tam się w tym kibelku działo Myślałam, że nie dam rady.

Napisane przez JeSuisUnPapillon

twardnieje mi całe podbrzusze od 6.50 tak co jakiś czas, w sumie nie jest to jakieś regularne ale wykąpałam się, pochlupałam w wodzie ciepłej i dalej boli, także teraz leżę sobie i zobaczę czy przejdzie czy szykować pupkę do lekarza co by obadał teren.

Jesuis to ja czekam na wieści co i jak. Może się zbliża godzina "0" wielkimi krokami? Wiem, wiem, że mały ma czekać na ostatni egzamin, no ale cóż,m nie przemówisz...

Napisane przez cytrynka3002

A ja jednak zasnęłam. Teraz jemy śniadanko i trzeba będzie wybrać się na spacer, bo co innego mi pozostało.
Później jakiś fajny obiadek sobie zrobimy, zjemy ciasto i tak uczcimy naszą rocznicę. Mąż chciał pójść do kina, ale nie wiem, czy wysiedzę 2h bez sikania.

A na dole prezentuję Wam niespodziankę, jaka czekała na łóżku, jak się obudziłam - fajno, będę ją mogła nosić bez obaw, że Mały mi ją zerwie przez przypadek. Mąż dostał książkę i całusa ode mnie.

Miłego dnia dziewczyny!

Uwielbiam niespodzianki!!! I też chcę
Cytrynko wszystkiego najlepszego z okazji Waszej rocznicy

[marleen32]

Cytrynko wszystkiego naj, z okazji rocznicy, kolejnych rocznic zawsze w szczesciu i razem
Prezent super, mialas "nosa" ze cos z Aparta .
Ja, tez dzis nie spalam w nocy, ale mnie ten moj zarlok na jedzenie obudzil, jadlam wiec jablka, zagryzajac lodami, i tak do 5 rano, pozniej wrocilam do lozka i nawet pospalam, obudzilo mnie "mamo czemu Ty tak dlugo spisz ", no i nie bylo wyjscia, trzeba bylo wstanac, a w miedzy czasie budzilam sie, bo mialam wrazenie, ze dalej jem, a tylko klapalam zebami
Zarloczka malego mam w brzuszku jak nic .
Ale zamowilam juz materacyk, te pojemniki na mrozenie mleczka, i mysle, ze wszystko mam
Muron ja oprocz Fridy kupilam jeszcze taki malutki aspiratorek, co to niby nie trzeba ciagnac buzia (bo jak wspominalam przeraza mnie to), wiec jakby co, to tego bede uzywac, ma wlasnie cieniutko koncowke, ma tez cos, do czyszczenia uszkow (inna koncowka), ale uszka bede czyscila raczej wacikami dla niemowlat
Fride ma TZ stosowac, ale jak mowisz, ze koncowka za duza, to pewno tez nie bedzie chcial

[muron]

Marimer kosztuje tyle samo, a jest lepiej zakończony niż Frida. A dasz zdjęcie tego czegoś co masz? Słyszę glutki a wyciągnąć nie mogę.

[lilijka3]

hej Wam wszystkim , ależ słoneczko świeci
zaraz wskakuję do wanny na kąpiel

cytrynko fiu fiu fiu nosa to Ty masz Wszystkiego Najlepszego , ja mam 14 lutego rocznicę i jakoś nie spodziewam się rewelacji

Miałam dzisiaj małe dochodzenie, ale bez nerwów i oto jego efekty:
Od jakiegoś czasu podejrzewałam, że mąż podpala sobie papierosy, no ale czekałam cierpliwie, żeby nie robić awantury i doczekałam się dzisiaj. Przyznał się . Jak to stwierdził, to niezły ze mnie detektyw. A nie palił w ogóle. Fakt, jego rodzice ćmią jak smoki, on też palił, ale jak go poznałam to był w tej grupie niepalącej, więc co go podkusiło no nic trzeba będzie walczyć z tym świństwem.

Poza tym zauważyłam, że jak tatuś jest w domu, to dzidziuś siedzi cicho pod miotłą, właśnie wyszedł to teraz więcej harcuje

ja zamiast Fridy mam Marimer

dzisiaj na obiad rybka, ziemniaki zapiekane i albo surówka z kiszonej kapusty, albo ogórek kiszony już nie mogę się doczekać

Noc taka sobie, teraz to już leżenie na boku sprawia mi ogromną trudność, bo zaraz wszystko drętwieje i boli

[cytrynka3002]

Dzięki, dziewczyny za miłe słowa!

Ja łapię dziś jakiegoś doła, więc wychodzimy z domu, żebym nie myślała za dużo, tylko cieszyła się dniem! Wam życzę dużo humorku.

Napisane przez lilijka3

dzisiaj na obiad rybka, ziemniaki zapiekane i albo surówka z kiszonej kapusty, albo ogórek kiszony już nie mogę się doczekać

Noc taka sobie, teraz to już leżenie na boku sprawia mi ogromną trudność, bo zaraz wszystko drętwieje i boli

Mniam - rybka.

A co do spania to ja mam tak, że nie mogę długo na jednym boku leżeć, bo mnie biodra bolą okropnie, także chcąc nie chcąc mam co jakieś pół godziny gimnastykę w postaci przewalania się z jednego boku na drugi.

[Stokrotka81]

a u mnie cisza... czop dalej odpada i zadnych skurczy... a liczylam na powtorke z rozrywki

no nic tak czy siak blizej niz dalej...a poza tym jeszcze nie mam spakowanej torby dla córci... mam lenia na pakowanie

a Marimer już dawno polecałam , mowilam ze najlepszy... marleen i gwarantuje Ci ze do buzi nic ci nie doleci

samochod naprawia nam na pon... 1000 w plecy no ale przy samochodzie trzeba liczyc sie z kosztami

[lilijka3]

Napisane przez cytrynka3002

A co do spania to ja mam tak, że nie mogę długo na jednym boku leżeć, bo mnie biodra bolą okropnie, także chcąc nie chcąc mam co jakieś pół godziny gimnastykę w postaci przewalania się z jednego boku na drugi.

mam dokładnie to samo......

---------- Dopisano o 11:30 ---------- Poprzedni post napisano o 11:28 ----------

Napisane przez Stokrotka81

no nic tak czy siak blizej niz dalej...a poza tym jeszcze nie mam spakowanej torby dla córci... mam lenia na pakowanie

a Marimer już dawno polecałam , mowilam ze najlepszy... marleen i gwarantuje Ci ze do buzi nic ci nie doleci

samochod naprawia nam na pon... 1000 w plecy no ale przy samochodzie trzeba liczyc sie z kosztami

to pewnie przez tą niespakowaną torbę córka nie chce wyjść
samochód to jak dziecko, trzeba nakarmić (paliwo), zaopiekować się (naprawy, mycie itp.)

[Stokrotka81]

hehe moj Tż nie cierpi myć samochodu... i twierdzi ze go konserwuje przez niemycie... az mu kiedys moj tata obciach zrobil i umyl nam samochód

Cytrynko Wszystkiego Najlepszego prezent cudny

[marleen32]

Muron ja kupilam taki prosty malutki, ale wlasnie doczytalam, ze go nie polecaja , za to polecaja tu elektryczny odciagacz, wiec poszukam tego marimer, i jak tutaj nie znajde, to chyba w ten elektryczny zainwestuje, a Fride kaze jutro TZ zwrocic, ten co kupilam tez, na szczescie tu nie ma z tym problemow
Na pierwszym zdjeciu jest ten co kupilam, na drugim, ten co niby tak polecaja, ale doswiadczenia tez nie mam z tym, tylko opinie z netu zebralam

[LadySith]

cytrynka - wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy udanego swiętowania a prezent bomba

olbka, mysiopez, kaskup, gabishing - moje gratulacje dużo zdrówka dla Was i dla maleństw i szybkiego dojścia do siebie po porodzie

ps.
make_up_istka - mój mały też był pępowiną owinięty, ale nikt sie nie pytał o cięcie tylko cięli... ale nie bolało (przez tę pępowinę tak długo to trwało bo główka była wysoko i nie chciała zejść)

---------- Dopisano o 11:55 ---------- Poprzedni post napisano o 11:42 ----------

a propos tych małych gruszek - w rossmanie zdaje się, że są, i mają końcówkę taką półokrągłą


w aldi będą podobno jakieś naklejki na ścianę... z zdjęcia wynika że dziecięce też http://aldi.pl/OFFER_PL_MI/OFFER_05/OFF16.SHTML

[marleen32]

Moze Loboutinka nam sie rozpakowuje, bo pisala, ze wie kto nastepny bedzie

[mika_am]

..kawałek czopu odlazł...no ale dalej nic sie nie ruszyło...za to dziś się wyspałam, a wyglądam jakbym nie spała całą noc i do tego płakała!:/

cytrynka- gratulacje, bransoletka śliczna!
marleen32- ja też o tym pomyślałam

[Justine1988]

Napisane przez Louboutinka

hmm... może wiem kto następny


GABISHING WIELKIE GRATULACJE !!!

KASKUP TAKŻE WIELGACHNE GRATULACJE !!!

Kto????

Witam sie w niedzielne popołudnie.Wstałam sobie około 9 , zjadłam sniadanko, umyłam sie i ...zdrzemnełam jeszcze z godzinkętak fajnie w łozeczku wychodzic sie nie chce.Mam teraz chwilke by z Wami popisać, bo mąz obiadek robi...a na dzis zaplanował... zrazy mmm..jak dobrze jak ma się męza, który potrafi gotować...kurde gdyby nie to, to bysmy chyba na daniach ze słoiczka jechali...bo ja leże..staram sie jak najwiecej.
Oho...pochwaliłam go..właśnie mi ziemniaki do obrania przyniósł...:cojest :żebym za dobrze nie miała...

To obieram a potem poczytam co u Was.

---------- Dopisano o 12:44 ---------- Poprzedni post napisano o 12:29 ----------

Napisane przez cytrynka3002

Hej dziewczyny, ja dziś spać nie mogę, więc weszłam na forum zobaczyć, co nowego.

U mnie bez zmian, ale dziś mam rocznicę ślubu, więc liczę na mile spędzony dzień z mężulkiem.

Ciekawe, czy dzisiaj też jakieś niespodzianki na forum będą.

Wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy ślubumi le soedzonego dnia życze..
A moze synek czekał właśnie na ten dzień???By rodzicom prezencik zrobic???

[Stokrotka81]

Napisane przez mika_am

..kawałek czopu odlazł...no ale dalej nic sie nie ruszyło...za to dziś się wyspałam, a wyglądam jakbym nie spała całą noc i do tego płakała!:/

cytrynka- gratulacje, bransoletka śliczna!
marleen32- ja też o tym pomyślałam

ja mam już swoja teorie na temat czopu... jak z Kamilkiem odszedl czop z krwia... to na drugi dzien ur

teraz odpada czysciutki galaretowaty to trwa to dluzej... tylko jeszcze nie wiem ile dokladnie

ale Natalko torba dla Ciebie spakowana zapraszamy

[Justine1988]

A moje maleństwo tak czesto ma czkawki podobno dzieco wtedy cwiczy oddychanie...

Pusto coś tu dzisiaj....uciekam i ja...miłej niedzielki

[karinaaa]

witam sie i ja u was tez tak pieknie swieci slonko ? od razu mam lepszy humor na dzis dzien a jeszcze bylam od rana na zakupach na wyprzedazach i kupilam sporo fajnych rzeczy wiec sie bardzo ciesze
i nie moglam sie powstrzymac i nakupilam cala torbe ciuszkow dla dziewczynki ale byly takie cudne ze nie moglam sie oprzec ,najwyzej sprzedam jesli urodzi sie nam chlopczyk

moja rodzinka wybyla do kosciola a ja bezboznica jedna zostalam w domu pewnie tesciowa w myslach mi dala ale kupilam szafke i chcialam ja ustawic w spokoju

i w koncu moje koty maja swoje widoczne miejsce co by moje dziecko ich nie tknelo bo akurat na tej polce ich nie zdejmie a moje oko sie cieszy bo je widzi

moje malenstwo tez ciagle ma ostatnio czkawke ,nawet nie wiedzialam ze to oznaka ze cwiczy odychanie ,ale fajnie bo to znak ze sie przygotowuje juz

dobra uciekam choc ziemniaki nastawic na obiad a dzis u nas golabki

milego dnia ,tylko dzis nie rodzic bo z niedzieli leniwe dzieci wychodza

[Patrilla]

Napisane przez muron

Marimer kosztuje tyle samo, a jest lepiej zakończony niż Frida. A dasz zdjęcie tego czegoś co masz? Słyszę glutki a wyciągnąć nie mogę.

Muron masz rację

cytrynko super prezent!! e myślę, że będziesz mogła nosić na razie ja kolczyki nosiłam cały czas szybko nauczyłam Polę że nie wolno ciągnąć I tego Tobie życzę ...
cudna pogoda !! a ja w domu z chorowitkami

[stalowamagnolia]

Witam się niedzielnie!

cytrynko! Wszystkiego Najlepszego z okazji Rocznicy oraz wielu szczęśliwych lat razem!

...ciekawe, która z nas będzie pierwsza?! Jesteś zaraz za mną na liście


U mnie skurczyki pojawiają się od kilku dni i za każdym razem mam nadzieję, że coś zaczyna się rozkręcać a tu nic...cisza!
Dzisiaj mi wyleciał taki glutek trochę zabarwiony krwią. Może szyjka zaczęła się pomału rozwierać Poza tym boli mnie krocze...może faktycznie coś zaczyna się dziać?!

Najgorsze jest to, że w Szpitalu, gdzie mam rodzić wstrzymali odwiedziny, bo jakiś facet zmarł na świńską grypę i pewnie jak urodzę nawet TŻa do mnie nie wpuszczą

[ligotka]

Witam sie i ja Jakos tez mam dzis kiepski nastroj... mezus mnie wkurza az sie poplakalam! Dzis moj dziadzius ma urodzinki, chcial zeby mala wyszla na swiat wlasnie dzis, dzwonilam do niego z zyczeniami i mowie ze musi jednak poczekac, a on do mnie ze nie wie czy dozyje bo znow ma problemy z cisnieniem i pewnie malej juz nie zobaczy, matko poryczalam sie jak glupia i opieprzylam go ze ma takich rzeczy nie opowiadac... ale dolek sie poglebil...

cytrynko Wszystkiego Naj z okazji rocznicy! A prezent sliczny.
saj a moze to ze Cie czysci to znaczy ze sie zbliza godzina 0??
marlen moj pasozycik tez wyzera ze mnie wszystko, jem jak slon, az sie boje na wage stanac, w nocy budze sie glodna i jem... masakra
ad aspiratora tez mam marimer, ponoc wystarczy zwykla wata zamiast wkladow
lilijko walcz ze swinstwem walcz! Moj maz jak go poznalam malil od jakis 10 lat, ale mowie mu ze nie moge mu zakazac bo bedzie podpalal po kryjomu a tego nie chce, ale jakos po pol roku rzucil! Od tego czasu raz sie zaciagnal, ale zle sie czul po tym, zreszta niezla mu awanture wtedy urzadzilam!
Stokrotko ja na temat czopu slyszalam zupelnie na odwrot ale jak widac to chyba jak ze wszystkim!

Pogoda piekna, mialam ochote na spacer, ale musielismy zrobic zakupy... a po obiadku do tesciow... Na obiadek maz robic karkoweczke z grila, ziemniaczki w mundurkach, sosik francuski, salatka z kapusty pekinskiej. A na jutro wlasnie skonczylam robic leczo... No i jablka na szarlotke juz zrobilam...

Milego dnia i dobrego samopoczucia!

[lilijka3]

Dostałam sms-a od JeSuis:

"Jestem na porodówce."

[marleen32]

Karinaaa moj maz mala przekonuje, zeby wlasnie w niedziele wyszla, mowi, ze wtedy sie nie bedzie musiala w zyciu napracowac , ciekawe co powie, jak rzeczywiscie tak wyjdzie, i pozniej uczyc sie nie bedzie chciala .
Poza tym starsza urodzina w czwartek rano, a leniuch z niej taki, ze pewno niejedno niedzielne dziecko tym lenistwem by "pobila" .
Trzymam kciukasy za Jesuis
Moj TZ co chwila pyta, czy mnie na porodowke zawiezc, mimo ze zadnych objawow nie mam, a on "ale tak profilaktycznie, to moze wyjdzie"