Trudne początki i wiele pytań

[eldrin83]

witam, jestem świeżo upieczoną mamą - to już tydzień, to moje pierwsze dziecko i jak w temacie mam kilka pytań na które odpowiedź pomoże mi w dalszym postępowaniu z synem, wiem że macierzyństwo zwłaszcza na początku nie jest łatwe i tego się spodziewałam ale moja sytuacja sprawia że zaczynam tracić siły i wiarę, dlatego mam kilka pytań czy to normalne czy może jest rozwiązanie na poszczególne problemy które ułatwią troche nam życie na wzajem:
1. karmię piersią czasem dokarmiam sztucznie bo muszę pilnować wagi i jak już wyczytałam po piersi dziecko potrafi zrobić za każdym razem kupkę i tak jest, a że uśnie przy piersi to przy przewijaniu się rozbudzi i znów cycek i tak nawet do 2-3 godzin , czy to normalne czy są jakieś sposoby?
2. po zjedzeniu dziecku się usypia ale po pewnej chwili napina się jakby chciało zrobić kupę, robi się wtedy czerwone na buzi i tak do momentu aż ją zrobi albo puści bąka, przez to nie może usnąć bo go to wybudza.

proszę o jakaś pomoc i rady bo cięzki mi z tym

[ja_dalia]

Napisane przez eldrin83

witam, jestem świeżo upieczoną mamą - to już tydzień, to moje pierwsze dziecko i jak w temacie mam kilka pytań na które odpowiedź pomoże mi w dalszym postępowaniu z synem, wiem że macierzyństwo zwłaszcza na początku nie jest łatwe i tego się spodziewałam ale moja sytuacja sprawia że zaczynam tracić siły i wiarę, dlatego mam kilka pytań czy to normalne czy może jest rozwiązanie na poszczególne problemy które ułatwią troche nam życie na wzajem:
1. karmię piersią czasem dokarmiam sztucznie bo muszę pilnować wagi i jak już wyczytałam po piersi dziecko potrafi zrobić za każdym razem kupkę i tak jest, a że uśnie przy piersi to przy przewijaniu się rozbudzi i znów cycek i tak nawet do 2-3 godzin , czy to normalne czy są jakieś sposoby?
2. po zjedzeniu dziecku się usypia ale po pewnej chwili napina się jakby chciało zrobić kupę, robi się wtedy czerwone na buzi i tak do momentu aż ją zrobi albo puści bąka, przez to nie może usnąć bo go to wybudza.

proszę o jakaś pomoc i rady bo cięzki mi z tym

hej, nie wiem czy wszystko dobrze zrozumiałam ale odpisuje

może ma zatwardzenia albo poczatki kolki albo problemy z gazami.... ewentualnie moze miec problemy z trawieniem co u takiego małego maluszka jest normalne... ja stosowałam Esputicon - 4 kropelki gdy ją męczył brzuszek, możesz też podać przed karmieniem... potem lekarz polecił nam delicol, ale ten akurat u nas nie działał... możesz też wypić (ekstramalna wersja ) herbatkę z kopru włoskiego- polecam Hipp'a bo inne mogą być za mocne i wtedy efekt bedzie odwrotny

macierzynstwo to cudowna sprawa, choc nie zawsze musi byc rozowo, wazne to trzymaj sie swojej intuicji... moja jak narazie mnie nie zawodzi, wazne zeby maluszki byly szczesliwe... a juz niedlugo nauczysz sie "jezyka" swojego dziecka i zobaczysz jak wszystko samo przyjdzie

[bajka1807]

nie pozwalaj dziecku zasypiac podczas karmienia, bo przez to miedzyinnymi wydluza sie czas karmienia. kupki nie unikniesz usypiasz dziecko piersia? nie reaguje na inne sposoby? jesli chodzi o prezenie. bierzesz go do odbijania? moze nie bardzo pasuje mu twoja dieta, stad takie meczace baczki ? ja swojej podawalam bobotic.

[irmith]

Zbyt wiele w tej dziedzinie nie pomogę bo ja karmię z pośrednictwem laktatora ale budzisz małego jak zaśnie przy cysiu? Jak zasypia posmeraj po polisiu. Tydzień to maleńkie maleństwo myśle że niedługo jedzenie się unormuje. Moja mała też na początku puszczała bączki które ją budziły, ale i to szybko się uspokoiło. Organizm dopiero zaczął pracę tak naprawdę i musi się wszystkiego nauczyć. Będzie dobrze

[bajka1807]

Napisane przez ja_dalia

hej, nie wiem czy wszystko dobrze zrozumiałam ale odpisuje

1. moja mała jest tylko na piersi, czesto robi kupy, a wybudza się zawsze przy przewijaniu dlatego nie zmieniam w nocy pieluszki tylko dopiero nad ranem ( czyli przerwa 6-8h w zaleznosci ile spi)

nie przewijasz jej nawet jak zrobi kupke?
tygodniowe dziecko trzeba przewijac wtedy kiedy jest taka koniecznosc, ja swoja przewijalam przy kazdym karmieniu i kiedy tylko w nocy sie wybudzila.

[irmith]

Napisane przez bajka1807

nie przewijasz jej nawet jak zrobi kupke?
tygodniowe dziecko trzeba przewijac wtedy kiedy jest taka koniecznosc, ja swoja przewijalam przy kazdym karmieniu i kiedy tylko w nocy sie wybudzila.

Właśie też czytam i jestem lekko zaskoczona. Ja przewijałam przy każdym karmieniu nie zależnie czy i co było w pampku.

Aa właśnie herbatka z Hippa jest od 1 tygodnia więc spokojnie możesz podawać

[izazula]

Napisane przez eldrin83

witam, jestem świeżo upieczoną mamą - to już tydzień, to moje pierwsze dziecko i jak w temacie mam kilka pytań na które odpowiedź pomoże mi w dalszym postępowaniu z synem, wiem że macierzyństwo zwłaszcza na początku nie jest łatwe i tego się spodziewałam ale moja sytuacja sprawia że zaczynam tracić siły i wiarę, dlatego mam kilka pytań czy to normalne czy może jest rozwiązanie na poszczególne problemy które ułatwią troche nam życie na wzajem:
1. karmię piersią czasem dokarmiam sztucznie bo muszę pilnować wagi i jak już wyczytałam po piersi dziecko potrafi zrobić za każdym razem kupkę i tak jest, a że uśnie przy piersi to przy przewijaniu się rozbudzi i znów cycek i tak nawet do 2-3 godzin , czy to normalne czy są jakieś sposoby?
2. po zjedzeniu dziecku się usypia ale po pewnej chwili napina się jakby chciało zrobić kupę, robi się wtedy czerwone na buzi i tak do momentu aż ją zrobi albo puści bąka, przez to nie może usnąć bo go to wybudza.

proszę o jakaś pomoc i rady bo cięzki mi z tym

Witaj

Po pierwsze to mam pytanie dlaczego musisz pilnować wagi ?
Wydaje mi się że nie trzeba dokarmiać MM skoro karmisz piersią. Tak też możesz pilnować wagę dziecka, wystarczy że będziesz go ważyła systematycznie.
Każde dziecko jest inne wiec pewnie będziesz miała sporo odpowiedzi. Moje dziecko na początku było wyłącznie na piersi, potrafila zrobić kupę przed jedzeniem i zaraz po. Dziecko Ci zasypia przy piersi to go budź i "mobilizuj" do ciągnięcia do skutku. Załapie w końcu że chodzi o jedzenie i bedziesz karmić co 3 godz. a nie przez 3 godz. Cycek to nie smoczek. Musisz troszkę sama mu zorganizować rytm a on się powoli przyzwyczai.
Po jedzeniu koniecznie zanim uśnie powinno mu się odbić (niektórym się mocno ulewa). Bez tego właśnie będzie się męczył. To tak jak z dorosłymi tylko my juz to potrafimy. Moją córę całkiem długo musiałam na ramieniu trzymać zanim sobie odbiła.
Moze spróbuj też zajrzeć na jakiś wątek mamuś lutowych tegorocznych. Tam będzie więcej świeżych mam z podobnymi bieżącymi problemami. Będzie też łatwiej jak zobaczysz ze inne mamy mają takie same rozterki

[eldrin83]

-co do diety mojej takie zachowanie u synka zauważyłam już w szpitalu zaraz po porodzie jak mi go przynieśli pierwszy raz do karmienia.
- karmiąc go wybudzam ile moge smyram po policzku brodzie nosku, ruszam nóżką ale przychodzi moment że nic nie działa
- zatwardzeń raczej to on nie ma
-piję raz dziennie herbatkę piłam z Hippo teraz inną zachowanie takie samo

może poprostu taki urok dziecka? zaznaczę że zachowaniom tym nie towarzyszy płacz

---------- Dopisano o 13:40 ---------- Poprzedni post napisano o 13:37 ----------

Napisane przez izazula

Witaj

Po pierwsze to mam pytanie dlaczego musisz pilnować wagi ?
Wydaje mi się że nie trzeba dokarmiać MM skoro karmisz piersią. Tak też możesz pilnować wagę dziecka, wystarczy że będziesz go ważyła systematycznie.
Każde dziecko jest inne wiec pewnie będziesz miała sporo odpowiedzi. Moje dziecko na początku było wyłącznie na piersi, potrafila zrobić kupę przed jedzeniem i zaraz po. Dziecko Ci zasypia przy piersi to go budź i "mobilizuj" do ciągnięcia do skutku. Załapie w końcu że chodzi o jedzenie i bedziesz karmić co 3 godz. a nie przez 3 godz. Cycek to nie smoczek. Musisz troszkę sama mu zorganizować rytm a on się powoli przyzwyczai.
Po jedzeniu koniecznie zanim uśnie powinno mu się odbić (niektórym się mocno ulewa). Bez tego właśnie będzie się męczył. To tak jak z dorosłymi tylko my juz to potrafimy. Moją córę całkiem długo musiałam na ramieniu trzymać zanim sobie odbiła.
Moze spróbuj też zajrzeć na jakiś wątek mamuś lutowych tegorocznych. Tam będzie więcej świeżych mam z podobnymi bieżącymi problemami. Będzie też łatwiej jak zobaczysz ze inne mamy mają takie same rozterki

przy wypisie położne dały mi takie zalecenia ponieważ mały ma żółtaczke fizjologiczna i aby sie nie pogłębiła nie może dużo spaść z wagi.

co do odbijania nie zawsze sie odbije, uleje prawie zawsze. Wczoraj Pani Pediatra powiedziała że po cycusiu nie zawsze się odbija.

[izazula]

Napisane przez ja_dalia

hej, nie wiem czy wszystko dobrze zrozumiałam ale odpisuje

1. moja mała jest tylko na piersi, czesto robi kupy, a wybudza się zawsze przy przewijaniu dlatego nie zmieniam w nocy pieluszki tylko dopiero nad ranem ( czyli przerwa 6-8h w zaleznosci ile spi)

2. może ma zatwardzenia albo poczatki kolki albo problemy z gazami.... ewentualnie moze miec problemy z trawieniem co u takiego małego maluszka jest normalne... ja stosowałam Esputicon - 4 kropelki gdy ją męczył brzuszek, możesz też podać przed karmieniem... potem lekarz polecił nam delicol, ale ten akurat u nas nie działał... możesz też wypić (ekstramalna wersja ) herbatkę z kopru włoskiego- polecam Hipp'a bo inne mogą być za mocne i wtedy efekt bedzie odwrotny

macierzynstwo to cudowna sprawa, choc nie zawsze musi byc rozowo, wazne to trzymaj sie swojej intuicji... moja jak narazie mnie nie zawodzi, wazne zeby maluszki byly szczesliwe... a juz niedlugo nauczysz sie "jezyka" swojego dziecka i zobaczysz jak wszystko samo przyjdzie

Jestem zaskoczona. Dlaczego każesz dziecku spać w brudnej pieluszce ?
Przecież jak się obudzi to i zaśnie zwłaszcza jak jest środek nocy.
Czy Ty osobiście chciałbyś całą noc albo tylko 6-8 godz. leżeć zasikana i z kupą? Tak małe dziecko ma bardzo wrażliwą skórę i bardzo szybko się moze odparzyć a jak już do tego dojdzie to któregoś dnia rano możesz zastać w pieluszce "żywą ranę". Intuicja powinno Ci to podpowiedzieć

---------- Dopisano o 13:47 ---------- Poprzedni post napisano o 13:42 ----------

Napisane przez eldrin83

-co do diety mojej takie zachowanie u synka zauważyłam już w szpitalu zaraz po porodzie jak mi go przynieśli pierwszy raz do karmienia.
- karmiąc go wybudzam ile moge smyram po policzku brodzie nosku, ruszam nóżką ale przychodzi moment że nic nie działa
- zatwardzeń raczej to on nie ma
-piję raz dziennie herbatkę piłam z Hippo teraz inną zachowanie takie samo

może poprostu taki urok dziecka? zaznaczę że zachowaniom tym nie towarzyszy płacz

---------- Dopisano o 13:40 ---------- Poprzedni post napisano o 13:37 ----------



przy wypisie położne dały mi takie zalecenia ponieważ mały ma żółtaczke fizjologiczna i aby sie nie pogłębiła nie może dużo spaść z wagi.

co do odbijania nie zawsze sie odbije, uleje prawie zawsze. Wczoraj Pani Pediatra powiedziała że po cycusiu nie zawsze się odbija.

Co lekarz i położna to inna opinia. Moja też miała żółtaczkę fizjologiczną i nikt mi nic takiego nie powiedział. Po co przekarmiać np. jak się okaże że wytraczy synkowi tylko Twój cycuś ?
Z pediatrą się nie zgodzę choć lekarzem nie jestem ale odbić się musi i już. My dorośli nie zwracamy na to uwagi ale spróbój zjeść porządny posiłek i nie odbić sobie, co się będzie działo z Twoimi jelitami

[bajka1807]

Napisane przez irmith

Właśie też czytam i jestem lekko zaskoczona. Ja przewijałam przy każdym karmieniu nie zależnie czy i co było w pampku.

Aa właśnie herbatka z Hippa jest od 1 tygodnia więc spokojnie możesz podawać

moja corka ma teraz 1,5 roku i mimo iz przesypia cale noce, przewijam ja na spiocha bo nie wyobrazam sobie trzymac jej 12 h w przesikanej pieluszce

autorko, ja ze swoja mialam podobny problem jesli chodzi o karmienie. wisiala na cycku po 2-3 h, nie najadala sie, nie przybierala na wadze tak jak powinna. u nas wybawieniem byl smoczek bo miala przeogromna potrzebe ssania. pozniej zmartwiona tym ze ona ledwo co przybiera zaczelam sciagac mleko zeby wiedziec ile zjada, mimo ze jadla tyle ile powinna waga rosla bardzooooo powoli. wiec totalnie przeszlam na modyfikowane i nic to nie dalo. do tej pory mizernie przybiera na wadze, w ciagu ostatnich 3 miesiecy przytyla 260 g obecnie wazy 9 kg :/
wiec moze taki urok synka i modyfikowane nic tu nie da a znacznie lepiej jest karmic swoim.

moze ulewa wlasnie dlatego ze jest przekarmiony ? no tak, ponoc po piersi nie zawsze sie odbija, bo lyka znacznie mniej powietrza jak przy butelce.

[ja_dalia]

Napisane przez bajka1807

nie przewijasz jej nawet jak zrobi kupke?
tygodniowe dziecko trzeba przewijac wtedy kiedy jest taka koniecznosc, ja swoja przewijalam przy kazdym karmieniu i kiedy tylko w nocy sie wybudzila.

moja teraz ma juz prawie 3 miesiace i rzadko kiedy jest cos w pieluszce po 6h takiego głebokiego snu... najczęściej siu siu...
jak byla mlodsza to nie zawsze zmienialam i jakos sie uchowala od odparzeń itd...

---------- Dopisano o 14:33 ---------- Poprzedni post napisano o 14:28 ----------

Napisane przez eldrin83

-co do diety mojej takie zachowanie u synka zauważyłam już w szpitalu zaraz po porodzie jak mi go przynieśli pierwszy raz do karmienia.
- karmiąc go wybudzam ile moge smyram po policzku brodzie nosku, ruszam nóżką ale przychodzi moment że nic nie działa
- zatwardzeń raczej to on nie ma
-piję raz dziennie herbatkę piłam z Hippo teraz inną zachowanie takie samo

może poprostu taki urok dziecka? zaznaczę że zachowaniom tym nie towarzyszy płacz

---------- Dopisano o 13:40 ---------- Poprzedni post napisano o 13:37 ----------



przy wypisie położne dały mi takie zalecenia ponieważ mały ma żółtaczke fizjologiczna i aby sie nie pogłębiła nie może dużo spaść z wagi.

co do odbijania nie zawsze sie odbije, uleje prawie zawsze. Wczoraj Pani Pediatra powiedziała że po cycusiu nie zawsze się odbija.

to prawda ale po mm powinno sie odbic, z tego co slyszalam ( bo moja jedynie na cycku)...

moja tez miala żółtaczke ale takich zalecen nie miałam... moze , jesli chcesz, sprobuj dawac jej piers tylko...

co do przysypiana przy cycku - ja wyjmowalam małej sutek jak robila wieksze przerwy niz 3-4 min... tak mi poradzono i mała wie ze cysio do jedzenia słuzy i nie zasypiala przy nim... wyglada to tak ze zabieram sutka, jak sie wybudzi to daje az w koncu teraz jest tak ze jak zje to sama wypluwa

---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------

Napisane przez izazula

Jestem zaskoczona. Dlaczego każesz dziecku spać w brudnej pieluszce ?
Przecież jak się obudzi to i zaśnie zwłaszcza jak jest środek nocy.
Czy Ty osobiście chciałbyś całą noc albo tylko 6-8 godz. leżeć zasikana i z kupą? Tak małe dziecko ma bardzo wrażliwą skórę i bardzo szybko się moze odparzyć a jak już do tego dojdzie to któregoś dnia rano możesz zastać w pieluszce "żywą ranę". Intuicja powinno Ci to podpowiedzieć

jakos przez ponad 2 miesiace ani razu nie miala odparzenia.. tak jak juz pisalam - sytuacja dotyczy starszego dziecka niz tydzien :/
moje dziecko nie lezy całą noc w mokrej pieluszce, zreszta... nie bede zasmiecac wątku tłumacząc się z czegoś z czego nie musze... nie o to tu koleżanka pyta

[zanetaa88]

Napisane przez eldrin83

witam, jestem świeżo upieczoną mamą - to już tydzień, to moje pierwsze dziecko i jak w temacie mam kilka pytań na które odpowiedź pomoże mi w dalszym postępowaniu z synem, wiem że macierzyństwo zwłaszcza na początku nie jest łatwe i tego się spodziewałam ale moja sytuacja sprawia że zaczynam tracić siły i wiarę, dlatego mam kilka pytań czy to normalne czy może jest rozwiązanie na poszczególne problemy które ułatwią troche nam życie na wzajem:
1. karmię piersią czasem dokarmiam sztucznie bo muszę pilnować wagi i jak już wyczytałam po piersi dziecko potrafi zrobić za każdym razem kupkę i tak jest, a że uśnie przy piersi to przy przewijaniu się rozbudzi i znów cycek i tak nawet do 2-3 godzin , czy to normalne czy są jakieś sposoby?
2. po zjedzeniu dziecku się usypia ale po pewnej chwili napina się jakby chciało zrobić kupę, robi się wtedy czerwone na buzi i tak do momentu aż ją zrobi albo puści bąka, przez to nie może usnąć bo go to wybudza.

proszę o jakaś pomoc i rady bo cięzki mi z tym

1.Przewijam przed każdym karmieniem, w pierwszych miesiącach życia bywało nawet że robiłam to co godzinę, mało tego zjadła i znowu kupka.
Mi nie wisiała na cycu 2-3h, nie pozwalałam na to.Kiedy zjadała, odbijałam - zawsze czekałam na odbicie, jeżeli do 15min nie odbiła, czy do 30 min to stwierdzałam, że nie musi, ale to jak już była ciut starsza 3-4 miesiące.Dziecko ma bardzo dużą potrzebę ssana. Ja to zauważyłam już w Szpitalu, bo jakby mogła to by siedziała cały dzień na cycu, dostała smoka i było ok.Na dzień dzisiejszy smoczek służy tylko do spania.

2.To typowe i takich małych dzieciątek.Ja kiedy widziałam, że dama nie umie się wypurkać i jej to przeszkadza to jadłam jabłka, zielona herbata i arbuz to też lepiej robiła koopki. Mleko modyfikowane powoduje też zaparcia dlatego się dopaja dzieciątko, ale nie wiem jak to jest kiedy pije to i to.


I nikt nie mówił że początki są łatwe,
one zawsze są trudne.
Ale będzie dobrze bo musi !

[aska 30]

eldrin83 A ja Ci poradzę nie zamartwiać się na zapas.Ja mam trójkę dzieciaczków więc troszkę doświadczyłam z maluszkami.Twoje maleństwo musi się nauczyć trawić pokarm więc radziłabym odstawić to sztuczne mleko bo to tylko utrudnia mu trawienia,a zastąpić to cherbatką i to tylko po cycusiu,a najlepiej dawać jak najczęściej pierś(ponieważ przy żółtaczce chodzi o wypłukanie z organizmu bilirubiny,a nie o to żeby trzymać wagę).Jeżeli chodzi o zasypianie przy cycusiu to ja nie jestem zwolenniczką odrywania na siłę dziecka żeby za wszelką cenę nie przyzwyczaić do zasypiania przy cycu.Moja rada,korzystaj z każdej chwili z Twoim dzidziusiem przy cycusiu bo on teraz potrzebuje Twojego ciepła,bliskości i zapachu i nie martw się za miesiąc będzie lepiej dzidzia się unormuje i nauczycie się siebie nawzajem,tylko dajcie sobie troszkę czasu

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez aska 30

eldrin83 A ja Ci poradzę nie zamartwiać się na zapas.Ja mam trójkę dzieciaczków więc troszkę doświadczyłam z maluszkami.Twoje maleństwo musi się nauczyć trawić pokarm więc radziłabym odstawić to sztuczne mleko bo to tylko utrudnia mu trawienia,a zastąpić to cherbatką i to tylko po cycusiu,a najlepiej dawać jak najczęściej pierś(ponieważ przy żółtaczce chodzi o wypłukanie z organizmu bilirubiny,a nie o to żeby trzymać wagę).Jeżeli chodzi o zasypianie przy cycusiu to ja nie jestem zwolenniczką odrywania na siłę dziecka żeby za wszelką cenę nie przyzwyczaić do zasypiania przy cycu.Moja rada,korzystaj z każdej chwili z Twoim dzidziusiem przy cycusiu bo on teraz potrzebuje Twojego ciepła,bliskości i zapachu i nie martw się za miesiąc będzie lepiej dzidzia się unormuje i nauczycie się siebie nawzajem,tylko dajcie sobie troszkę czasu

[madalena83]

Napisane przez aska 30

eldrin83 A ja Ci poradzę nie zamartwiać się na zapas.Ja mam trójkę dzieciaczków więc troszkę doświadczyłam z maluszkami.Twoje maleństwo musi się nauczyć trawić pokarm więc radziłabym odstawić to sztuczne mleko bo to tylko utrudnia mu trawienia,a zastąpić to cherbatką i to tylko po cycusiu,a najlepiej dawać jak najczęściej pierś(ponieważ przy żółtaczce chodzi o wypłukanie z organizmu bilirubiny,a nie o to żeby trzymać wagę).Jeżeli chodzi o zasypianie przy cycusiu to ja nie jestem zwolenniczką odrywania na siłę dziecka żeby za wszelką cenę nie przyzwyczaić do zasypiania przy cycu.Moja rada,korzystaj z każdej chwili z Twoim dzidziusiem przy cycusiu bo on teraz potrzebuje Twojego ciepła,bliskości i zapachu i nie martw się za miesiąc będzie lepiej dzidzia się unormuje i nauczycie się siebie nawzajem,tylko dajcie sobie troszkę czasu

zgadzam się z każdym słowem

co do pogrubionego zgadzam się podwójnie.
Mój synek zasypiał przy piersi przez kilka miesięcy - teraz ma 10 i potrafi bez problemu zasnąć sam w łóżeczku .

eldrin83 mały Ci wisi na piersi przez 2-3h i później masz na ileś spokój - czy tak cały dzień??
Ja przez pierwszy miesiąc karmiłam małego co 1h - jadł 10 min. i uspiał przy piersi. Za 50 minut powtórka i tak w kółko.W nocy jadł co 2h.
Tylko jeden raz przespał mi w dzień 3h bez karmienia.
W drugim i trzecim miesiącu jadł co 1,5 - 2h


co do bączków - to może być wina mieszanki, czegoś w Twojej diecie, albo po prostu mały uczy się dopiero całego procesu trawienia.

[brumek]

Napisane przez eldrin83

1. karmię piersią czasem dokarmiam sztucznie bo muszę pilnować wagi i jak już wyczytałam po piersi dziecko potrafi zrobić za każdym razem kupkę i tak jest, a że uśnie przy piersi to przy przewijaniu się rozbudzi i znów cycek i tak nawet do 2-3 godzin , czy to normalne czy są jakieś sposoby?
2. po zjedzeniu dziecku się usypia ale po pewnej chwili napina się jakby chciało zrobić kupę, robi się wtedy czerwone na buzi i tak do momentu aż ją zrobi albo puści bąka, przez to nie może usnąć bo go to wybudza.

To i ja się pomądrzę
Po pierwsze, odstawiła bym sztuczne mleko bez względu na to co Ci jakieś położne w szpitalu naopowiadały. W tej kwestii warto słuchać tylko pielęgniarek laktacyjnych, bo takie zwykłe niestety o laktacji mają często znikome pojęcie i MM jest dla nich lekiem na całe zło, a to nieprawda. Podawanie MM tak małemu dziecku to pierwszy krok to zahamowania sobie laktacji i skończenia z karmieniem piersią. A przybierać może tak samo pięknie i na Twoim mleku i na sztucznym . Nie ma to nic do rzeczy.

Po drugie, kupek faktycznie na początku jest po 8 dziennie i to normalne i prawidłowe. Przewijać po kupie trzeba za każdym razem, od razu wręcz, bo inaczej można sobie i dziecku kłopotu narobić (czyt. podrażnień, zapalenia skóry). Nie potrwa to dłużej niż miesiąc-dwa, potem kupki będą rzadziej. W końcu zatęsknisz za czasami, gdy były tak często, jak zaczną się pojawiać raz na kilka dni
Tylko nie rozumiem - czy Ty je karmisz, ono zasypia, cały czas śpi na Tobie, potem przewijasz i dalej je? Czy odkładasz w międzyczasie? Ja też nie jestem zagorzała przeciwniczką usypiania przy piersi (choć naczytałam się w ciąży strasznych rzeczy na ten temat) - mój synek zasypia czasem przy karmieniu wieczornym, czasem nie, ale nie robi to żadnej różnicy przy odkładaniu do łóżeczka - ale jeśli maluch cały czas na Tobie wisi, to rzeczywiście potrafi być męczące i niczemu nie służy. Bo on wcale nie je, tylko sobie ciumka A jak go odkładasz po takim karmieni-przewijaniu, to co? Jest płacz? Bo tego nie napisałaś?

Po trzecie, takie prężenie to też raczej norma. Póki nie towarzyszą temu zaparcia, bóle brzuszka, nie ma się czym przejmować. A że się wybudza. Cóż, taki (wątpliwy) urok pierwszych dni życia, kiedy biedne maleństwo nic jeszcze nie umie, nawet trawienie przychodzi mu z trudem Jakby bardzo męczyły gazy można dawać leki typu Infacol, Espumisan, ale radzę Ci jeszcze z tym poczekać, skoro maluszek ma dopiero tydzień i tak naprawdę ciężko jeszcze cokolwiek stwierdzić.

[eldrin83]

Napisane przez aska 30

eldrin83 A ja Ci poradzę nie zamartwiać się na zapas.Ja mam trójkę dzieciaczków więc troszkę doświadczyłam z maluszkami.Twoje maleństwo musi się nauczyć trawić pokarm więc radziłabym odstawić to sztuczne mleko bo to tylko utrudnia mu trawienia,a zastąpić to cherbatką i to tylko po cycusiu,a najlepiej dawać jak najczęściej pierś(ponieważ przy żółtaczce chodzi o wypłukanie z organizmu bilirubiny,a nie o to żeby trzymać wagę).Jeżeli chodzi o zasypianie przy cycusiu to ja nie jestem zwolenniczką odrywania na siłę dziecka żeby za wszelką cenę nie przyzwyczaić do zasypiania przy cycu.Moja rada,korzystaj z każdej chwili z Twoim dzidziusiem przy cycusiu bo on teraz potrzebuje Twojego ciepła,bliskości i zapachu i nie martw się za miesiąc będzie lepiej dzidzia się unormuje i nauczycie się siebie nawzajem,tylko dajcie sobie troszkę czasu

a jaką herbatkę polecasz? którą bym mogła dawać takiemu maluszkowi?
wiem że trzeba czasu i cierpliwości i wyrozumiałości ale samo się robi że chce się płakać w tych chwilach, bo nie wiem co robię źle, że się nie nadaję na matkę, że może go coś boli dolega a j anie umię mu pomóc, a to dopiero tydzień a ja się pozbierać nie umię do kupy.

---------- Dopisano o 10:58 ---------- Poprzedni post napisano o 10:47 ----------

Napisane przez brumek

Po drugie, kupek faktycznie na początku jest po 8 dziennie i to normalne i prawidłowe. Przewijać po kupie trzeba za każdym razem, od razu wręcz, bo inaczej można sobie i dziecku kłopotu narobić (czyt. podrażnień, zapalenia skóry). Nie potrwa to dłużej niż miesiąc-dwa, potem kupki będą rzadziej. W końcu zatęsknisz za czasami, gdy były tak często, jak zaczną się pojawiać raz na kilka dni
Tylko nie rozumiem - czy Ty je karmisz, ono zasypia, cały czas śpi na Tobie, potem przewijasz i dalej je? Czy odkładasz w międzyczasie? .

bywa różnie ale opisze naświeższą sytuację z rana, młody zasnął ok 4 nad ranem, pobudka coś 7:30 cycuś dość łapczywie i z 15 min, zaczęły oczka lecieć ale w czasie jedzenia słyszałam że kupa poszła i bączki, to na przewijak, oczywiście rozbudził się, w międzyczasie odbiło mu się, potem spowrotem do cycusia tu już ssanie szło wolniej i mniej chętnie zasnął, bez problemu wyjęłam pierś próbowałam odbic na różne sposoby ale nic z tego. oczka się powoli otwarły i tak sobie je miał otwarte ani jedzenia, ani płaczu ani nic poprostu sobie leżał oczywiście na rękach bo w łóżeczku marudził. przed 10 podałam mu 20 ml MM bo tyle zjadł znowu nici z odbicia przez dłuższy czas prób. zmiana pieluchy i powoli umęczyliśmy spanie o godz. 10 i teraz śpi i to będzie trwało ze 2-3 godziny. Najlepsze spanie ma w godzinach 15, 16 jak go uśpie.
Nowe zjawisko w nocy po karmieniu przewijaniu jak mu sie usypia i sie go odłoży do łóżeczka i zgasi światło marudzi kwęka, uspokaja się w łóżku między nami, inaczej nie ma spania w nocy, a my nie chcemy go tak uczyć, w dzień nie ma problemu z łóżeczkiem.

Napisane przez brumek

Ja też nie jestem zagorzała przeciwniczką usypiania przy piersi (choć naczytałam się w ciąży strasznych rzeczy na ten temat) - mój synek zasypia czasem przy karmieniu wieczornym, czasem nie, ale nie robi to żadnej różnicy przy odkładaniu do łóżeczka - ale jeśli maluch cały czas na Tobie wisi, to rzeczywiście potrafi być męczące i niczemu nie służy. Bo on wcale nie je, tylko sobie ciumka A jak go odkładasz po takim karmieni-przewijaniu, to co? Jest płacz? Bo tego nie napisałaś?.

płaczu jako takiego nie ma tylko wybudzenia przeciąganie i marudzenie bardziej.

Napisane przez brumek

Po trzecie, takie prężenie to też raczej norma. Póki nie towarzyszą temu zaparcia, bóle brzuszka, nie ma się czym przejmować. A że się wybudza. Cóż, taki (wątpliwy) urok pierwszych dni życia, kiedy biedne maleństwo nic jeszcze nie umie, nawet trawienie przychodzi mu z trudem Jakby bardzo męczyły gazy można dawać leki typu Infacol, Espumisan, ale radzę Ci jeszcze z tym poczekać, skoro maluszek ma dopiero tydzień i tak naprawdę ciężko jeszcze cokolwiek stwierdzić.

po czym poznać ból brzuszka, bo podwija nóżki przy tym ale czesto tak robi bo przy przewijaniu ubieraniu wogóle lubi kopać.

[irmith]

Napisane przez eldrin83

a jaką herbatkę polecasz? którą bym mogła dawać takiemu maluszkowi?
wiem że trzeba czasu i cierpliwości i wyrozumiałości ale samo się robi że chce się płakać w tych chwilach, bo nie wiem co robię źle, że się nie nadaję na matkę, że może go coś boli dolega a j anie umię mu pomóc, a to dopiero tydzień a ja się pozbierać nie umię do kupy.


Spokojnie pozbierasz się, ja przez 6 tygodni ryczałam co chwilę

bywa różnie ale opisze naświeższą sytuację z rana, młody zasnął ok 4 nad ranem, pobudka coś 7:30 cycuś dość łapczywie i z 15 min, zaczęły oczka lecieć ale w czasie jedzenia słyszałam że kupa poszła i bączki, to na przewijak, oczywiście rozbudził się, w międzyczasie odbiło mu się, potem spowrotem do cycusia tu już ssanie szło wolniej i mniej chętnie zasnął, bez problemu wyjęłam pierś próbowałam odbic na różne sposoby ale nic z tego. oczka się powoli otwarły i tak sobie je miał otwarte ani jedzenia, ani płaczu ani nic poprostu sobie leżał oczywiście na rękach bo w łóżeczku marudził. przed 10 podałam mu 20 ml MM bo tyle zjadł znowu nici z odbicia przez dłuższy czas prób. zmiana pieluchy i powoli umęczyliśmy spanie o godz. 10 i teraz śpi i to będzie trwało ze 2-3 godziny. Najlepsze spanie ma w godzinach 15, 16 jak go uśpie.
Nowe zjawisko w nocy po karmieniu przewijaniu jak mu sie usypia i sie go odłoży do łóżeczka i zgasi światło marudzi kwęka, uspokaja się w łóżku między nami, inaczej nie ma spania w nocy, a my nie chcemy go tak uczyć, w dzień nie ma problemu z łóżeczkiem.


Tego nie musisz się raczej obawiać, moja mała na początku też spała z nami w łóżku (wtedy spała długo i spokojnie) a jak była w łóżeczku kreciła się tylko. Koło 2 miesiąca stopniowo odkładałam ją do łóżeczka i się przestawiła teraz nie umie spać ze mna tylko w swoim łóżeczku zasypia


płaczu jako takiego nie ma tylko wybudzenia przeciąganie i marudzenie bardziej.



po czym poznać ból brzuszka, bo podwija nóżki przy tym ale czesto tak robi bo przy przewijaniu ubieraniu wogóle lubi kopać.

Po płaczu, po tym że na buzi może robić się czerwony... maluszek często podwija nóżki, dopiero co się urodził a przez kilka ostatnich miesięcy to była jego stała pozycja. Moja córcia bardzo mocno płakała na początku wręcz darła się strasznie ale my na mm od urodzenia niestety zmieniliśmy mleczko i się uspokoiło.

Może tak jak dziewczyny pisały nie dawaj mm to jest dla maluszka trudne jedzenie i jeśli naprawdę nie ma konieczności Twoje mleczko wystarczy w zupełności. Nie każda pomoc laktacyjna wie co mówi, ja dzięki pomocom laktacyjnym nie karmię piersią a wiem że gdybym ich nie słuchała a jedynie swojego instynktu byłoby inaczej. Sama będziesz wiedziała co jest dobre a co nie

[brumek]

Napisane przez eldrin83

wiem że trzeba czasu i cierpliwości i wyrozumiałości ale samo się robi że chce się płakać w tych chwilach, bo nie wiem co robię źle, że się nie nadaję na matkę, że może go coś boli dolega a j anie umię mu pomóc, a to dopiero tydzień a ja się pozbierać nie umię do kupy.

Ale to właśnie dlatego jest Ci tak ciężko i nie możesz sie pozbierać że to DOPIERO tydzień! Potem będzie coraz łatwiej

Napisane przez eldrin83

bywa różnie ale opisze naświeższą sytuację z rana, młody zasnął ok 4 nad ranem, pobudka coś 7:30 cycuś dość łapczywie i z 15 min, zaczęły oczka lecieć ale w czasie jedzenia słyszałam że kupa poszła i bączki, to na przewijak, oczywiście rozbudził się, w międzyczasie odbiło mu się, potem spowrotem do cycusia tu już ssanie szło wolniej i mniej chętnie zasnął, bez problemu wyjęłam pierś próbowałam odbic na różne sposoby ale nic z tego. oczka się powoli otwarły i tak sobie je miał otwarte ani jedzenia, ani płaczu ani nic poprostu sobie leżał oczywiście na rękach bo w łóżeczku marudził. przed 10 podałam mu 20 ml MM bo tyle zjadł znowu nici z odbicia przez dłuższy czas prób. zmiana pieluchy i powoli umęczyliśmy spanie o godz. 10 i teraz śpi i to będzie trwało ze 2-3 godziny. Najlepsze spanie ma w godzinach 15, 16 jak go uśpie.
Nowe zjawisko w nocy po karmieniu przewijaniu jak mu sie usypia i sie go odłoży do łóżeczka i zgasi światło marudzi kwęka, uspokaja się w łóżku między nami, inaczej nie ma spania w nocy, a my nie chcemy go tak uczyć, w dzień nie ma problemu z łóżeczkiem.



po czym poznać ból brzuszka, bo podwija nóżki przy tym ale czesto tak robi bo przy przewijaniu ubieraniu wogóle lubi kopać.

Ból brzuszka poznasz po prężeniu się i krzyku. Z tego co pamiętam

Wiesz co, ja to bym chyba próbowała odkładać go do łóżeczka jak zje, odbijesz, przewiniesz, a on taki trochę zaspany jest. Może będzie tak, że tylko chwilę postęka, pomruczy i zaśnie. Nie każde kwęknięcie musi oznaczać, że dziecku jest źle i trzeba do niego biec. Mam taką koleżankę, która zwyczajnie sama nie daje dziecku zasnąć Niby kładzie do łóżeczka i modli się żeby spało, ale już po jednym , pojedynczym mruknięciu/westchnieniu leci do niego, podnosi albo klepie. I dziecko się rozbudza i nic ze spania. Mogę się założyć, że nie raz na pewno by samo usnęło, gdyby nie jej nadgorliwość Bo czasem to rodzice są tym czynnikiem, który najbardziej przeszkadza w zasypianiu

A jak raz zje, odbijesz itp, to czemu dalej przystawiasz, skoro nie sygnalizuje, że jest głodny? Skąd wiesz że chce jeść, a nie spać właśnie?

[eldrin83]

Napisane przez brumek

A jak raz zje, odbijesz itp, to czemu dalej przystawiasz, skoro nie sygnalizuje, że jest głodny? Skąd wiesz że chce jeść, a nie spać właśnie?

bo dalej łapie cyca, albo rączkę wkłada sobie do buzi

[katakumba]

Napisane przez eldrin83

bo dalej łapie cyca, albo rączkę wkłada sobie do buzi

bo male dzieci to maja silny odruch ssania. a to nie to samo co glod
wlasnie mialam pisac, ze wydaje mi sie, ze nie trzymasz sie jakos tego zeby bylo to harmonijnie. nie dawaj dziecku sztucznego mleka, wtedy bedzie musialo sie najesc twoim, budz do karmienia, a jak zasnie, to odkladaj a nie nos na rekach.
sama wyczujesz co i jak, ale nie wbijaj w niego takich ilosci jedzenia, bo stad sie biora klopoty z brzuchem

[brumek]

Napisane przez eldrin83

bo dalej łapie cyca, albo rączkę wkłada sobie do buzi

Zgadzam się z katakumbą

Branie rączek do buzi nie świadczy o głodzie. Tzn. może świadczyć, ale tak samo świadczy o senności, chęci possania (co nie ma nic wspólnego z głodem) czy w czasie aktywności jest po prostu badaniem świata.

[katakumba]

przypomnialo mi sie: lekarz na badaniu u jedenego brzadaca z naszego watku opitolil matke z gory na dol, ze dziecko nigdy nie ma spokoju na trawienie, bo dziecko jest zapchane jedzeniem. dziecko sie darlo, bo jelita pracowaly 24/7, wyszlo na usg, ze zapchane sa do granic mozliwosci
pamietaj ze zoladek dziecka jest wielkosci jego piesci. deko maly jak na takie 30ml dodatkowego jedzenia co mu serwujesz

nie atakuje cie, bron boze, pamietam jak sama nie wiedzialm i sie miotalam. ale wizaz mi wtedy pomogl. nie w kwestii karmienia piersia, bo po prostu pewnych rzeczy sie nie da zrobic wirtualnie, ale w tym ze musi byc jakas rutyna. i owszem na tygodniowe dziecko sama rutyna to za duze slowo, ale przynajmniej nie interpretuj kazdego miaukniecia jako glodu

[zoffka]

Napisane przez eldrin83

witam, jestem świeżo upieczoną mamą - to już tydzień, to moje pierwsze dziecko i jak w temacie mam kilka pytań na które odpowiedź pomoże mi w dalszym postępowaniu z synem, wiem że macierzyństwo zwłaszcza na początku nie jest łatwe i tego się spodziewałam ale moja sytuacja sprawia że zaczynam tracić siły i wiarę, dlatego mam kilka pytań czy to normalne czy może jest rozwiązanie na poszczególne problemy które ułatwią troche nam życie na wzajem:
1. karmię piersią czasem dokarmiam sztucznie bo muszę pilnować wagi i jak już wyczytałam po piersi dziecko potrafi zrobić za każdym razem kupkę i tak jest, a że uśnie przy piersi to przy przewijaniu się rozbudzi i znów cycek i tak nawet do 2-3 godzin , czy to normalne czy są jakieś sposoby?
2. po zjedzeniu dziecku się usypia ale po pewnej chwili napina się jakby chciało zrobić kupę, robi się wtedy czerwone na buzi i tak do momentu aż ją zrobi albo puści bąka, przez to nie może usnąć bo go to wybudza.

proszę o jakaś pomoc i rady bo cięzki mi z tym

Moja też usypiała przy piersi i nic na nią nie działało, ani głaskanie po policzku, ani po czym kolwiek innym. I takim sposobem mogła przy tej piersi leżeć po 3-4 godziny. Jak jej wyciągnęłam cyca z buzi, to był płacz, possała 3 razy, usnęła i znowu to samo, jak wyciągnęła, płacz.... Zrobiła sobie z mojej piersi smoczka, a ja nie miałam ani czasu, ani siły na nic innego. Teraz wiem, że mogłam jej dać po prostu smoczka do buzi i koniec, a ja się uparłam wtedy, że będę wychowywać dziecko bez smoczka

Co do przewijania, to tak jak piszą dziewczyny takie małe dzieciątko przewija się bardzo często, z tego co pamiętam, to moja zużywała ok. 10 pampersów na dobę. skóra noworodka jest bardzo wrażliwa, więc o odparzenia łatwo. W nocy też trzeba przewijać, wystarczy mieć zapaloną mała lampke nocną, aby dziecka nie wybudzać.

Robienie kupki to dla dziecka wysiłek, więc dlatego robi się czerwone. Jeżeli go to jednak mocno męczy, to możesz dać esputicon (zleciła mi to położna).

[aska 30]

eldrin83 Jeżeli chcesz dać maleństwu herbatkę to ja bym była za koperkiem z Hippa(sprawdzona przezemnie) I po pierwsze i najważniejsze za nic w świecie nie myśl że jesteś zła mamą,każda z nas przechodziła to samo przy dziecku i Ci powiem że ja mam trójkę i za każdym razem początki były trudne ,takie to już uroki tych naszych maluszków zobaczysz że z dnia na dzień będzie coraz lepiej A co do odbijania to na siłę nic nie wskórasz bo jeżeli dziecko je spokojnie i nie nałapie się powietrza to wcale nie musi mu się odbić,ja swoich dwóch młodszych na początku też próbowałam odbijać ale nic nie szło więc zrezygnowałam i nie było ani bólów brzuszka ani kolek ani płaczu

[izazula]

Eldrin - jak chcesz stosować herbatki to kup w aptece albo gotowe mieszanki ziółek albo expresówki, w tych specjalnych herbatkach dla dzieci jest strasznie dużo glukozy

Napisane przez zoffka

Co do przewijania, to tak jak piszą dziewczyny takie małe dzieciątko przewija się bardzo często, z tego co pamiętam, to moja zużywała ok. 10 pampersów na dobę. skóra noworodka jest bardzo wrażliwa, więc o odparzenia łatwo. W nocy też trzeba przewijać, wystarczy mieć zapaloną mała lampke nocną, aby dziecka nie wybudzać.

Moja potrafiła i 20 pieluch zużyć dlatego nie mogę sobie wyobrazić że można dziecka nie przewijać przez całą noc.

[eldrin83]

witam ponownie no mija drugi tydzień z synkiem i już więcej troche widzę niż na początku więc to czerwienienie i wysilanie sie po jedzeniu jest próbą wykupkania się albo poprostu puszczenia bączka - czy dziecko musi w to aż taki wysiłek włożyć?
odkładanie do łóżeczka to był chwilowy grymas jednak od paru dni jest tylko na cycusiu i co zauważyłam że kupki są rzadkie, wręcz wodniste wczoraj przy zmianie pieluchy np poszła struga na mnie, i to mnie martwi bo wcześniej były z takimi grudkami mleka i nie było aż tyle wody, ale za to ich ilość się zmniejszyła przez całą noc potrafi nie zrobić ani jednej. ważyłam go dzisiaj na zwykłej wadze i niby wychodzi że przybrał na wadze z 3770 na 4200 w ciągu tygodnia

[izazula]

Napisane przez eldrin83

witam ponownie no mija drugi tydzień z synkiem i już więcej troche widzę niż na początku więc to czerwienienie i wysilanie sie po jedzeniu jest próbą wykupkania się albo poprostu puszczenia bączka - czy dziecko musi w to aż taki wysiłek włożyć?
odkładanie do łóżeczka to był chwilowy grymas jednak od paru dni jest tylko na cycusiu i co zauważyłam że kupki są rzadkie, wręcz wodniste wczoraj przy zmianie pieluchy np poszła struga na mnie, i to mnie martwi bo wcześniej były z takimi grudkami mleka i nie było aż tyle wody, ale za to ich ilość się zmniejszyła przez całą noc potrafi nie zrobić ani jednej. ważyłam go dzisiaj na zwykłej wadze i niby wychodzi że przybrał na wadze z 3770 na 4200 w ciągu tygodnia

Systuacja się stabilizuje .
Co do kupek to moja miała bardzo żadkie bardzo długo, przechodziła przez różne kolory i odcienie. Dzieci na cycusiu moga robić jedno kupę dziennie albo kilkanaście. Podobno to normalne (zdanie własnej mamy, połoznej i pediatry).
Fajnie przybiera Ci na wadze. Najwięcej dzieci przybierają w pierwszych 6-ciu miesiącach a później to zwalnia. W literaturzue mozesz sprawdzić ile dziecko powinno przybierać ale też bym isę tego tak sztywno nie trzymała. Każde dziecko jest inne.
Pamiętaj że jeżeli będzie coś co Cię zaniepokoi w dziecku, zachowaniu, zdrowiu itp. zgłoś do pediatry. Nie kieruj się wyłącznie netem, książką czy prasą.

[Patrilla]

piersiowe kupki moga być takie rzadki
strumień poszedł na Ciebie jak podgięłaś nóżki pewnie ułatwiłaś sprawę
możesz kłaść dziecko na ręku i masować brzuszek to bardzo pomocne
możesz też robić taki masaż
http://www.edziecko.pl/pierwszy_rok/...1,2449645.html
pięknie Ci przybiera
teraz tylko spokój i będzie fajnie zobaczysz

[eldrin83]

ano podgiełam nóżki i poszło najpierw fala spokojna wylała się pod niunia i gdy opanowałam sprawę i ponownie pupa do góry poszłooooo...ehh że tacie tylko raz się zdarzyło że go osikał, a mi to ciągle coś wiem wiem że jak coś to lekarz ale nie chce też panikować i jeździć z każdą nieznaną mi sytuacją bo pierwsze dziecko to wszystko jest podejrzane ale dzięki za słowa otuchy i wsparcia, no myślę że idzie ku lepszemu ale nie chce krakać