nie bedzie refundacji???

[maja101]

Napisane przez come fly with me

Dlaczego państwo finansuje instytucje kościelne i kaplice? Powiem Ci dlaczego - otóż ma obowiązek zapewnienia kultu religijnego - to prawo wynika z konstytucji RP. I nie chodzi tu wyłącznie o katolicyzm - gdyby była taka potrzeba płaciłoby również katechetom prawosławnym czy protestanckim.

Ty chyba sama nie wiesz co mówisz Może w takim razie zacytuj konstytucję w tym miejscu gdzie jest mowa o zapewnieniu kultu religijnego? Tylko ja nie mam na myśli projektu konstytucji autorstwa PiS...

Znam bardzo wiele przpisów konstytucji które odnoszą się do religii i nie są przestrzegane (jak np. nie zmusznie obywtela do ujawniania jego światopoglądu przez organy władzy publicznej), ale z tekstem o tym że państwo ma budować kapilce to naprawdę przegięłaś. Nie wiem gdzie cię uczyli znajomości konstytucji, ale raczej zmień nauczycieli...

[Złośnica81]

Nan - ja w ogóle uważam, że powinni się cofnąć do "Dagome Iudex", czy jak mu tam i oddać wszystko, co nie jest prywatne, w końcu to zaszczyt dla nas, oddawać grunty Watykanowi

dziewczyna - masz rację... kolejny raz serdecznie dziękuję wyborcom PiS

Justa - to nie jest wybór albo/albo, nie wierzę, że ta kasa pójdzie np na programy skuteczniejszego leczenia nowotworów.

Come fly - zdecydowanie żyjemy w 2 różnych krajach Wg mnie nasze media są tak prokatolickie, że aż mnie mdli. Swoje wiadomości czerpię ze środków przekazu, które nie trzęsą portkami przed kościołem i mają odwagę mówić o nim prawdę. Odwiedź swojego biskupa, zobaczysz jak żyje.
A dlaczego "zwalamy" na kościół? A kto trzęsie politykami jak nie on? Radio Maryja blokuje ministrów, a biskupi wpływają na decyzje polityczne, to jest prawdziwa czwarta władza, często silniejsza od pozostałych.

Z wielką niecierpliwością czekam na cytat z Konstytucji, na który się powoływałaś (sprawiłaś mi ogromną radochę, uwielbiam gdy ktoś się powołuje na Konstytucję! ) Gratuluję swoją drogą znajomości ustawy zasadniczej własnego kraju
Czekam też na Twoją odpowiedź na pytanie Nan

[Złośnica81]

Sitc - a ja rozumiem ludzi, którzy chcą mieć dziecko, dla niektórych to naprawdę życiowy cel, a bezpłodność bywa ogromną tragedią.
A metoda ta nie jest finansowana nie dlatego, że nie ma pieniędzy, ale dlatego, że jest sprzeczna z nauką kościoła.

[maja101]

Napisane przez sitc

Jeśli chodzi o brak refundacji środków antykoncepcyjnych, to dla mnie naprawdę paranoja i cofnięcie się o krok w rozwoju w porówaniu do innych krajów UE.
Ale co do nie refundowania zapłodnień in-vitro to jestem z tego bardzo zadowolona i całym sercem popieram, bo nie rozumiem dlaczego przeciętny Kowalski miałby płacić za fanaberie ludzi którym się chce dzidziusia Co jak co, ale bez dzieci spokojnie da się przezżyć i refundacja metody in-vitro moim zdaniem byłaby jednym z bardziej poronionych pomysłów!

Myślę że prędzej bez piep...nia, a co za tym idzie środków anty, można się obyć. Bądź co bądź, człowiek jest tak skonstruowany, że to rozmnażanie jest jedną z jego podstawowych funkcji, a nie oddawanie się łózkowym uciechom.

I żeby nie było nieporozumienia - uważam że tabletki powinny być w części refundowane. Ale również zapłodnienie metodą in vitro powinno być opłacane przez państwo. Bo jesli już mówimy o fanaberiach, to na pewno większą fanaberią jest chęć uprawiania seksu bez odpowiedzialności, niż ludzka chęć posiadania dziecka.

[come fly with me]

"Z wielką niecierpliwością czekam na cytat z Konstytucji, na który się powoływałaś (sprawiłaś mi ogromną radochę, uwielbiam gdy ktoś się powołuje na Konstytucję! ) Gratuluję swoją drogą znajomości ustawy zasadniczej własnego kraju "

Konstytucję znam - o to nie musisz się martwić. W konstytucji rzeczywiście jest mowa o zapewnieniu swobody wyznania, natomiast więcej wynika z ustaw o organizacjach religijnych w kraju oraz umów z episkopatem.

I więcej się już w tym wątku nie będę wypowiadała. Wyraziłam swoją opinię na temat refundowania antykoncepcji i metody in-vitro, no i zaczęła się dyskusja o przywilejach kościelnych... Złośnico, Ty chyba naprawdę masz jakiś uraz w stosunku do Koscioła? i nie musisz być aż tak ironiczna, naprawdę. wiem jak zyje "mój biskup". jak ma żyć wg Ciebie? w końcu to dostojnik kościelny i jakaś godność temu przysługuje - zapewniam Cię że to nic "ponad stan" ... ehhh.

Skończyłam.

[Elwinga]

Ja biorę Mercilon, pełnopłatny - ok. 30 zł za opakowanie (starcza na miesiąc).

[Złośnica81]

Napisane przez come fly with me

"Z wielką niecierpliwością czekam na cytat z Konstytucji, na który się powoływałaś (sprawiłaś mi ogromną radochę, uwielbiam gdy ktoś się powołuje na Konstytucję! ) Gratuluję swoją drogą znajomości ustawy zasadniczej własnego kraju "

Konstytucję znam - o to nie musisz się martwić. W konstytucji rzeczywiście jest mowa o zapewnieniu swobody wyznania, natomiast więcej wynika z ustaw o organizacjach religijnych w kraju oraz umów z episkopatem.

I więcej się już w tym wątku nie będę wypowiadała. Wyraziłam swoją opinię na temat refundowania antykoncepcji i metody in-vitro, no i zaczęła się dyskusja o przywilejach kościelnych... Złośnico, Ty chyba naprawdę masz jakiś uraz w stosunku do Koscioła? i nie musisz być aż tak ironiczna, naprawdę. wiem jak zyje "mój biskup". jak ma żyć wg Ciebie? w końcu to dostojnik kościelny i jakaś godność temu przysługuje - zapewniam Cię że to nic "ponad stan" ... ehhh.

Skończyłam.

Wygląda na to, że Konstytucji jednak nie znasz za dobrze Ja naprawdę czekałam na argumenty, bardzo bym chciała wiedzieć, jakie akty prawa powszechnie obowiązującego nakładają na państwo obowiązek łożenia na kościół i jego przybudówki I naprawdę czekałam na Twoją odpowiedź dla Nan...
Uraz? Nie, po prostu ich nie trawię I jestem oburzona ich postępowaniem i pozycją w naszym kraju . Ale to ciekawe, że biskupi nie żyją ponad stan, nie wiedziałam A tematyka antykoncepcji i in-vitro ma wg mnie ścisły związek z pozycją kościoła w Polsce.

[traszka]

Nic się nie martwcie dziewczyny, będzie przyrost naturany jak tylko wejdzie becikowe 1000 zł, wszystkie rodziny, które mają problemy finansowe, które będą potrzebowały na wino marki wino będą się rozmażać jak króliki tylko po to żeby dostać kasę.
Więc za jakiś rok może dwa lata sami będą za darmo rozdawać tabletki, żeby tylko się skończył biadlenie, że mają 12 -cioro dzieci i nie mają co do garnka włożyć.

[stokrotka_to_ja]

Kto to w ogóle jest "dostojnik kościelny" ? I jaka "godność" temu przysługuje? Prawo do mercedesa S-klasy ? Nie mów Come fly ,że to nic ponad stan...widze proboszcza mojej parafii ,żyje duuuuzo ponad stan :sarcastic: Według mnie "księżostwo" nie powino być zawodem tylko wolonariatem ,wtedy byłoby oczywiste kto i dlaczego...

A wracając do tematu, bo się troche off topic zrobił Ja biore logest ,nie jest refundowany ,a przyznam,ze miałma nadzieję na jakieś zmiany na lepsze ,a nadciagaja gorsze. Zdaję sobie sprawę z tego,że byćmoże są pilniejsze wydatki niz antykoncepcja i metoda in vitro ,nie wiem tylko dlaczego te decyzje podejmowane sa pod wpływem KK ? (podobnie jak wstrzymanie powołania Joanny Kluzik-Rostkowskiej na pełnomocnika rządu ds. rodziny i kobiet - Rydzyk chciał -rząd wstrzymuje nominację) Polska ma sie przeobrazić w państwo wyznaniowe ???

[maja101]

Napisane przez traszka

Nic się nie martwcie dziewczyny, będzie przyrost naturany jak tylko wejdzie becikowe 1000 zł, wszystkie rodziny, które mają problemy finansowe, które będą potrzebowały na wino marki wino będą się rozmarzać jak króliki tylko po to żeby dostać kasę.

I dlatego proponuję nazwać "Becikowe" "BEŁCIKOWYM", bo kasa zostanie wydana nie na dzieci, tylko na bełty.

[paula78]

Napisane przez Złośnica81

Jaaaasne, po co dofinansowywać antykoncepcję, przecież biadolenie nad dziećmi wyrzucanymi na śmietnik i marynowanymi w beczkach jest tańsze i łatwiejsze.

A jeżeli pieniędzy jest tak mało, to czemu państwo płaciło za każdą poszczególną szpitalną kaplicę? Kapelanów? Czemu płaci katechetom i wspiera przykościelne instytucje?

wkurza mnie to owszem ale skoro pigulki mozna dostac juz za 3 zł to dlaczego kobiety nawet te najbiedniejsze ich nie biora?tylko rodza po 9 dzieci?plus 3 w beczkach?

to chodzi tez o to ze im sie nie chce pojsc po recepte ,pojsc do apteki ,te 3 zł lepiej wydac na wino.
brak jest edukacji i swiadomosci ze moga panowac nad swoim zyciem.

[traszka]

I obawiam się również, że pieniądze z refundacji antykoncepcji nie zostaną przeznaczone na ratowanie życia !!!!
Jeżeli ten rząd ma pomysły - na szczęście zrezygnowali z tego - że jeżli pacjent na intensywnej terapii umrze w przeciągu 24 h to nic za jego leczenie nie dostanie szpital, to o czym mowa !!!!!!!!!!!!!!

[malami21]

Napisane przez Elwinga

Ja biorę Mercilon, pełnopłatny - ok. 30 zł za opakowanie (starcza na miesiąc).

hmmmno tak..tylko rozni ludzie biora rozne leki...ja biore na drogi zolciowe...kupuje co miesiac za 150 zł. i musze go brac bo innego wyjscia nie mam... wiele jest osob wydajacych krocie na leki.. i tego sie nei zmieni.


co do Religi.......to zgadzam sie z nim w 100%.....
jesli miał do wyboru albo ratowanie albo in vitro..tez bym wybrala to 1 niestety_
nigdy nie jest tak zeby wszyscy byli zadowoleni...ale gdybym trafila w ciezkim stanie do szpitala i bylaby koniecznosc ratowania mojego zycia i pobytu na OIOMie to wolalabym zeby mieli na to srodki....
pozdrawiam

[paula78]

Napisane przez malami21

hmmmno tak..tylko rozni ludzie biora rozne leki...ja biore na drogi zolciowe...kupuje co miesiac za 150 zł. i musze go brac bo innego wyjscia nie mam... wiele jest osob wydajacych krocie na leki.. i tego sie nei zmieni.

skoro inni nie chca refundacji np pigulek dla mnie to dlaczego ja mam placic z moich skladek na leczenie pijaków ,narkomanów i palaczy majacy raka ?

Napisane przez malami21

co do Religi.......to zgadzam sie z nim w 100%.....
jesli miał do wyboru albo ratowanie albo in vitro..tez bym wybrala to 1 niestety_
nigdy nie jest tak zeby wszyscy byli zadowoleni...ale gdybym trafila w ciezkim stanie do szpitala i bylaby koniecznosc ratowania mojego zycia i pobytu na OIOMie to wolalabym zeby mieli na to srodki....
pozdrawiam

tu sie zgodze ,przykro mi ze niektorzy nie moga miec dzieci ale ratowanie zycia jest dla mnie wazniejsze niz in vitro dla ludzi ktorzy nagle sie obudzili i w wieku 35 lat chca miec dziecko.

[Juda]

[QUOTE=come fly with me wiem jak zyje "mój biskup". jak ma żyć wg Ciebie? w końcu to dostojnik kościelny i jakaś godność temu przysługuje - zapewniam Cię że to nic "ponad stan" ... ehhh.

Skończyłam.[/QUOTE]
Co do kościoła księży i innych kościelnych...
Dzisiaj już nie ma prawdziwych księży, którzy ofiarowali siebie z powołania czy też z chęci niesienia ludziom pomocy...

Takich już można zliczyć na palcach...

Wiem jakich "Asów" mamy w mojej parafii, więc proszę nie mów jacy oni są
"och ach... i jak ubogo zyją", bo kiedy moja mama (17 lat po rozwodzie cywilnym) chciała rozwód kościelny ksiądz powiedział, że owszem można, ale no tyle tych listów i próśb trzeba by było napisać... "ale jak Pani chce to i innym sposobem można to obejść, no ale nie za małe pieniądze.. ".
Skończyło się na tym, że mama stwierdziła, że może lepiej niech jest jak jest....

A co do refundacji tab. anty. nikomu dogodzić się nie da...
Nawet jeśli chcą przeznaczyć te pieniądze na coś innego, Ja i tak uważam, że jeśli chcą zacząć coś zmieniać i zabierać, to niech zaczną od swoich wypłat....

Bo groszem to polityk nie śmierdzi...

[traszka]

Dziewczyny metoda in vitro jest strasznie droga na kurację z zapłodnieniem trzeba wydać ok. 12 tysięcy zł i co najgorsze za pierwszym razem do zapłdnienia i utrzymania ciąży zakończonej porodem dochodzi w około 20 - 35% przypadków.
I mowa tu o najlepszych kilnikach w polsce.
Znam przypadek w którym za 9 razem dopiero się udało.
Jak można sobie wyobrazić dofinansowanie takiego lecznia???

[rzyrafka]

Ja popieram decyzję Religi. Wyrażnie zrozumiałam że dylemat polega na wyborze invitro i antykoncepcja albo ratowanie życia w najcięższych wypadkach (tych nagłych i przewlekłych). Dlatego jestem za. Bo co byście wybrały z takich dwóch sytuacji: ktoś bliski ma zawał i umiera bo karetka nie przyjeżdża, czy np. konieczność dołożenia 15 zł (przypuscmy) na tabletki anty? nie mam pojęcia jak drogie jest zapłodnienie invitro natomiast ludzie, którzy podejmują decyzję o dziecku muszą byc świadomi bardzo dużych kosztów jego utrzymania przez 18 lat. i nie zgadzam się żebym musiała płacić na czyjeś in vitro- jak chcę pomóc komuś to to robię i nie mam zamiaru być do tego zmuszana przez jakieś ustawy. Czy państwo ma się zajmować refundacją wszystkich "fizjologicznych odstępstw od normy" - no bo przecież dlaczego niemożliwość posiadanie dziecka ma być większym problemem niz np. nabyte kalectwo? Panstwo nie jest w stanie dokładać do każdego takiego przypadku i tego nie robi więc dlaczego jakaś grupa obywateli ma być znów faworyzowana? Też twierdzę, że gdyby antykoncepcja kosztowała nawet 2 złote na miesiąc to i tak te patologiczne rodziny nic by to nie ruszyło bo przecież brak wykształcenia jest tu chyba głównym winowajcą. Zastanówcie się też, co byście Wy na miejscu ministra zdrowia wybrały dla dobra wszystkich Polaków... I jeszcze jedno mi si ę bardzo nie podoba w służbie zdrowia. Mianowicie uważam, iż osoby świadomie niszczące swoje zdrowie=PALACZE PAPIEROSÓW powinni płacić za swoje leczenie sami. Wystarczy poczytać kilka statystyk odnosnie kosztów leczenia chorób płuc i serca- jakie straszne ilości pieniędzy ludzi bez tego nałogu są marnowane na głupotę tamtych ludzi? głupoty nikt nie powinien dofinansowywać!

[aanukaa]

Napisane przez GosikK

Weźcie dziewczyny nie straszcie. Kurcze, mój Stediril kosztuje niecałe 3 zł i nie wyobrażam sobie tego inaczej

heh mowisz 3 zl?? a co maja powiedziec inne osoby, tak jak ja co biore za 30 zl???? jej odkas PIS doszlo do wladzy to zaczyna sierobic istny cyrk w tej Polsce, smuci mnie to bardzo i jestem przerazona tym co bedzie dzialo sie za jakis czas, jak sobie pomysle to az mi ciarki przechodza po ciele ...

[nati__xxx]

Ekhm a może złóżmy im propozycję niech łaskawi Panowie posłowie-ogólnie politycy-obniżą,nawet o niewielką kwotę swoje pensje i właśnie to przeznaczymy na leczenie ludzi Dlaczego kolejny raz ma ucierpieć do cholery społeczeństwo

[lain]

ja sie nie zdziwie jak jeszcze wprowadza jakis podatek na pigulki... w koncu antykoncepcje to pewno sami bogacze zazywaja....

[maja101]

Napisane przez paula78

tu sie zgodze ,przykro mi ze niektorzy nie moga miec dzieci ale ratowanie zycia jest dla mnie wazniejsze niz in vitro dla ludzi ktorzy nagle sie obudzili i w wieku 35 lat chca miec dziecko.

Jasne że ratownie życia jest ważniejsze. Tylko że to jest fałszywa retoryka. Taki Religa mysli sobie: powiem im (to znaczy nam) że albo będą pozbawieni pomocy w razie zagrożenia życia, albo będą bezpłatne zapłodnienia in vitro. I jak pomyślał tak zrobił.

Tylko że mało kto zastanawia się ile kosztuje pobyt na OIOMie, a ile zapłodnienie in vitro.

Zapłodnienie kosztuje jednorazowo ok 10 tys. zł. Pierwsza doba pobytu na OIOMie może kosztować nawet 20 tys. zł (że nie wspomnę o następnych dobach). I teraz zadajmy sobie proste pytanie: Czy trafiających na OIOM jest w niemal 40-milionowym kraju:
a) więcej niż chętnych do zapłodnienia in vitro
b) mniej niż chętnych do zapłodnienia in vitro


Prosty rachunek - koszty ewentualnej obsługi zapłodnień in vitro (zwracam wam uwagę że nie każda bezpłodna para się na nie zdecyduje, a raczej każdy ciężko chory trafia na OIOM) będą promilem całkowitych kosztów ratowania życia w skali kraju.

Zresztą dziwię się tym, które wierzą Relidze - człowiekowi, który zmienia barwy w zależności od tego jak wiatr zawieje. Dla niego ważne jest żeby mu dali stołek - za prawo siedzenia na dobrym mebelku wszystko wam obieca i przysięgnie

[Juda]

Napisane przez nati__xxx

Ekhm a może złóżmy im propozycję niech łaskawi Panowie posłowie-ogólnie politycy-obniżą,nawet o niewielką kwotę swoje pensje i właśnie to przeznaczymy na leczenie ludzi Dlaczego kolejny raz ma ucierpieć do cholery społeczeństwo

Norma...

[chamelieu]

Zgadzam się m.in z Paulą78 i Justą, dla mnie podtrzymanie juz istniejącego życia jest nadrzędne wobec poczęcia nowego. I zawsze mnie dziwi, że ludzie zapożyczają się na horrendalne sumy potrzbne do leczenia, podczas gdy domy dziecka sa przepełnione

[traszka]

[QUOTE=rzyrafka]Ja popieram decyzję Religi. Wyrażnie zrozumiałam że dylemat polega na wyborze invitro i antykoncepcja albo ratowanie życia w najcięższych wypadkach (tych nagłych i przewlekłych). Dlatego jestem za. Bo co byście wybrały z takich dwóch sytuacji: ktoś bliski ma zawał i umiera bo karetka nie przyjeżdża, czy np. konieczność dołożenia 15 zł (przypuscmy) na tabletki anty?



A może dylemat nie polega na wyborze antykoncepcja i invitro czy życie. Może nareszczcie trzebaby się zastanowić czy potrzebany jest moloch pt. "ZUS" gdzie połowa pań jest niedouczona i przez połowę dnia pije kawę i piłuje paznokcie zamiast pracować. Dlaczego pieniądze ze składek na ubezpieczenie mają iść na te Panie ????

[sitc]

Napisane przez maja101

Myślę że prędzej bez piep...nia, a co za tym idzie środków anty, można się obyć. Bądź co bądź, człowiek jest tak skonstruowany, że to rozmnażanie jest jedną z jego podstawowych funkcji, a nie oddawanie się łózkowym uciechom.

I żeby nie było nieporozumienia - uważam że tabletki powinny być w części refundowane. Ale również zapłodnienie metodą in vitro powinno być opłacane przez państwo. Bo jesli już mówimy o fanaberiach, to na pewno większą fanaberią jest chęć uprawiania seksu bez odpowiedzialności, niż ludzka chęć posiadania dziecka.

I co, uważasz że bez dzieci nie można żyć tak samo, jak nie można żyć z rakiem, czy białaczką?
Wybacz takie mam do tego podjeście, sama nie mam dzieci i nie mam zamiaru mieć, więc chęć "zrobienia sobie dziecka na siłę" w dodatku za pieniądze podatników, jest dla mnie wizją z koszmarnego snu, gdybym między innymi ja musiała za to płacić. Nie mogą, to trudno, niech nie mają.
Uważam że w naszej służbie zdrowia jest wiele większych potrzeb, na które należało by przeznaczyć te pieniądze, które zdaniem niektórych powinny iść na produkcje potomków in-vitro.
Tyle z mojej strony.

[maja101]

Napisane przez chamelieu

Zgadzam się m.in z Paulą78 i Justą, dla mnie podtrzymanie juz istniejącego życia jest nadrzędne wobec poczęcia nowego. I zawsze mnie dziwi, że ludzie zapożyczają się na horrendalne sumy potrzbne do leczenia, podczas gdy domy dziecka sa przepełnione

No tak: jesli mamy w kraju wielu głodnych i bezdomnych, to ja mam rozwiązanie w Twoim stylu: niech głodni zjedzą bezdomnych! I po problemie

Naprawdę będę Cie podziwiać jeśli powiesz bezpłodnym parom: tyle jest dzieci na śmietnikach - idźcie tam szukać swojego szczęścia, zamiast pielęgnować swoje fanaberie. Chyab nie bardzo zrozumiałaś, że posiadanie WŁASNEGO dziecka, to nie jest jakieś widzimisię. Jeśli medycyna może to zapewnić (i to relatywnie niskim kosztem), to powinna to zrobić. Gdybyśmy wprowadzili inne zasady, to również ludzie bez nóg nie powinni liczyć na protezy pozwalające im normalnie żyć.

[maja101]

Napisane przez sitc

I co, uważasz że bez dzieci nie można żyć tak samo, jak nie można żyć z rakiem, czy białaczką?
Wybacz takie mam do tego podjeście, sama nie mam dzieci i nie mam zamiaru mieć, więc chęć "zrobienia sobie dziecka na siłę" w dodatku za pieniądze podatników, jest dla mnie wizją z koszmarnego snu, gdybym między innymi ja musiała za to płacić. Nie mogą, to trudno, niech nie mają.
Uważam że w naszej służbie zdrowia jest wiele większych potrzeb, na które należało by przeznaczyć te pieniądze, które zdaniem niektórych powinny iść na produkcje potomków in-vitro.
Tyle z mojej strony.

Jesli chodzi o wybieranie między ratowaniem życia, a zapłodnieniem, to polecam lekturę mojego posta powyżej. Już pisałam o co można sobie wytrzeć te frazesy i dlaczego...

[paula78]

Napisane przez maja101

Jasne że ratownie życia jest ważniejsze. Tylko że to jest fałszywa retoryka. Taki Religa mysli sobie: powiem im (to znaczy nam) że albo będą pozbawieni pomocy w razie zagrożenia życia, albo będą bezpłatne zapłodnienia in vitro. I jak pomyślał tak zrobił.

:

nigdy wszytskim nie dogodzisz szczegolnie w naszym kraju ale dla mnie waznijesze jest uratowanie zycia mojego czy mojego dziecka niz sponsorowanie in vitro ludzi ktorzy obudzili sie po 35 roku zycia bo oni chca miec dziecko,nie wspomniam ze domy dziecka sa przepelnione.

nie mam ochoty sponsorowac in vitro,ratowania pijakow,itp.

zreszta kto uzywa np. pigulek ludzie myslacy ,niekoniecznie bogaci ,para odmówi sobie pojscia do kina i wyda to na pigulki.
chodzi o to zeby kobietom sie chcialo o tym pomyslec.
niech bedzie pelnoplata ale ta kasa powinna byc przeznaczona na edukacje i zmuszanie kobiet do wstawiania sie na rozmowe do ginekologa,opieka spoleczna, ,lekarze rodzinni powinni zadbac aby kazda kobieta mial swiadomosc ze pigulki moze kupic juz za 3 zł.

[Jelonek]

Napisane przez come fly with me

Szydercą być najłatwiej, prawda? szkoda że nie masz pojęcia o funduszach kościelnych, które według Ciebiue są takie "duże". Poza tym co ma refundacja antykoncepcji do Kościoła?

Szydercą? Czy aby nie podchodzisz do sprawy zbyt personalnie?
Jakimś jeszcze epitetem mnie poczęstujesz?
Oczywiście, że fundusze kościoła nie są duże. Są malutkie, a to, że księża wożą tyłki japońskimi autami nie ma tu nic do rzeczy. Kilka osób rzuciło na tacę i bach, mamy samochodzik

[paula78]

Napisane przez maja101

No tak: jesli mamy w kraju wielu głodnych i bezdomnych, to ja mam rozwiązanie w Twoim stylu: niech głodni zjedzą bezdomnych! I po problemie

Naprawdę będę Cie podziwiać jeśli powiesz bezpłodnym parom: tyle jest dzieci na śmietnikach - idźcie tam szukać swojego szczęścia, zamiast pielęgnować swoje fanaberie. Chyab nie bardzo zrozumiałaś, że posiadanie WŁASNEGO dziecka, to nie jest jakieś widzimisię. Jeśli medycyna może to zapewnić (i to relatywnie niskim kosztem), to powinna to zrobić. Gdybyśmy wprowadzili inne zasady, to również ludzie bez nóg nie powinni liczyć na protezy pozwalające im normalnie żyć.

skoro jest to taki niski koszt to gdzie problem?
uwazasz ze dziecko z domu dziecka to taki substytut wlasnego?jak proteza?

kasa powinna byc na wszystko ale ani ty ani ja nie mamy na to wplywu.
nie wiemy jak wtglada FZ od srodka i na czyje wakacje ida nasze skladki.