Te same kosmetyki w Polsce i zagranicą... - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2003-12-06, 19:42   #1
shantia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2003-05
Wiadomości: 217

Te same kosmetyki w Polsce i zagranicą...


No właśnie, zauważyłyście różnicę między kosmetykami tej samej firmy produkowanymi w Polsce, a tymi z fabryk w innych krajach?
Moje wątpliwości powstały podczas używania Dove Hair Silk. Pierwszy raz tę maseczkę kupiłam, kiedy jeszcze była nowością. Była wyprodukowana w Holandii, miała holenderskie napisy, tylko na górze nalepkę po polsku. Działaniem, zapachem, konsystencją byłam zachwycona.
Tymczasem gdy po 2 miesiącach kupiłam znów tę maseczkę, tym razem już w polskim opakowaniu i wyprodukowaną w Polsce, miałam wrażenie, że to nędzna podróba. Konsystencja zamiast gęstego jak majonez kremu przypomina śmietanę lub, co gorsza, mleko 3,2%. Śliczny zapach przerodził się w sztuczny smród przypominający starą farbę do włosów. A o działaniu nawet nie wspomnę... zwykłe odżywki działają lepiej . (Zaznaczam, że maseczka jest nowiutka, z datą ważności do 2006 r.)
Takie same wrażenia miałam przy używaniu innych kosmetyków Dove po powrocie z Francji. Nie chciało mi się wierzyć, że polskie odpowiedniki to ten sam kosmetyk .
No i co o tym sądzić?
shantia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2003-12-06, 20:18   #2
joannea
Zadomowienie
 
Avatar joannea
 
Zarejestrowany: 2003-06
Wiadomości: 1 694
Re: Te same kosmetyki w Polsce i zagranicą...

z wielorakich doswiadczeń moich, a także mojej współlokatorki, która była na stypendium w Niemczech i miała poźniej duży żal do niektórych producentów kosmetyków, wynika, że masz absolutną rację. Rzeczywiście, czasem tak się zdaża, że kosmetyki produkowane w Polsce nie wiedzieć czemu przypominają podróby tych zagranicznych... Nasze doświadczenie mówią o Clairol, Palmolive, i kilku innych 'topowych' markach. Ciekawa jestem, jakie 'upośledzenia' na liniach produkcyjnych zauważyły inne Wizazanki?
joannea jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2003-12-06, 20:24   #3
DominikaS
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2001-12
Wiadomości: 1 440
Re: Te same kosmetyki w Polsce i zagranicą...

Kosmetyki (środki czystści i inne artykuły), produkowane są w różnych krajach na licencji firm, z użyciem innej (przeważnie gorszej) jakości komponentów. Producent stara sie zdobyć podobną grupę docelową konsumentów (czyli cena powinna stanowić odpowiednią część średniej krajowej (jakoś to się oblicza), więc musi stosować różne metody obniżenia kosztów (np w Polsce) - przeważnie wynikiem jest pogorszenie jakości produktu.
Ostatnio wiele osób kupuje oryginalne rzeczy na targowskach. Też się wybieram sprawdzić czy w Krakowie można zrobić takie zakupy - mam dość płacenia za byleco;( W moim przypadku sprawa dotyczy raczej artykułów spożywczych i chemii (proszki 'oryginalne' piorą - z tego co czytalam i słyszałam- czasem do 70% lepiej niż 'podróbki' o tych samych nazwach sprzedawane w naszych sklepach) Staram się też kupować nowości - jeszcze importowane. Kosmetyków uzywam albo polskich albo marek selektywnych. Jakoś da się omijać oszustwa producentów, tylko trzeba się postarać i nabiegać (czasem więcej zapłacić) - uważam że to oburzające
DominikaS jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2003-12-06, 20:54   #4
ania.j
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 89
Re: Te same kosmetyki w Polsce i zagranicą...

Ojej, a ja z Dove mialam zupelnie inne doswiadczenie. Zawsze lubilam zapach konsystencje i delikatnosc tego mydla w plynie, dlatego gdy dwa lata temu wjechalam do Stanow bylam zaskoczona, ze go tutaj nie ma. Pojawil sie jakis rok temu - i jest to cos okopnego - pachnie inczej, ma "kluskowata" konsystencje, a do tego wysusza i podraznia.
W miedzy czasie bylam jeszcze w Meksyku, gdzie rowniez kupilam Dove - i musze przyznac, ze byl jeszcze gorszy - pachnial jak plyn do naczyn...
A, i jeszcze ronice zauwazylam w srodkach do czyszczenia umywalek itp.. - nie wiem czy zle szukam, ale nie ma tutaj nic co spelnilo by moje oczekiwania.
Pozdrawiam
ania.j jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2003-12-07, 15:04   #5
moni-ka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 3
Re: Te same kosmetyki w Polsce i zagranicą...

co do maseczki Hair Silk Dove, to kupilam ja kilka miesiecy temu w Niemczech, wlasnie koncze pierwsze opakowanie, maseczka spisala sie doskonale i dzis czytajac wasze posty postanowilam sprawdzic w jakim kraju zostala ona wyprodukowana (jak wiadomo nie wszystkie produkty kupowane w Niemczech sa tez tam produkowane)i bardzo sie zdziwilam gdy przeczytalam Made in PL.
moni-ka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2003-12-07, 16:41   #6
_Roxi
Zadomowienie
 
Avatar _Roxi
 
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Poznań ...zadomowiona :)
Wiadomości: 1 087
GG do _Roxi
Re: Te same kosmetyki w Polsce i zagranicą...

musze przyznac ,ze tez mam takie wrazenie- po prostu te same kosmetyki zza naszej zachodniej granicy sa o niebo lepsze niz te polskie ;(
co roku jak wracam z niemiec na zyczenie mojej mamy przywoze kilka wielkich proszkow (po10kg) ,poniewaz sa o wiele lepsze , praie slicznie pachnie i jest mieciutkie - plyny do plukania tez; mam doswiadczenia z kosmetyklami do wlosow,kremow do rak,kremow do twarzy itd i przyznae-ze sa duzo lepszej jakosci ,szkoda,ze klientow z roznych krajow inaczej traktuja wielkie koncerny kosmetyczne i chemii gosp.
__________________
"Wiem jedno - gdyby szybkie podróżowanie samochodem należało do łatwych zajęć nie trzeba by się tego uczyć, a ja uczę się wciąż i będę jeździł dopóty, póki ściganie będzie dla mnie trudną, lecz pasjonującą zagadką". Janusz Kulig 1969-2004 [']
_Roxi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-05-19, 20:24   #7
Złośnica81
Zadomowienie
 
Avatar Złośnica81
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 1 716
GG do Złośnica81
Dot.: Re: Te same kosmetyki w Polsce i zagranicą...

Cytat:
Napisane przez _Roxi
szkoda,ze klientow z roznych krajow inaczej traktuja wielkie koncerny kosmetyczne i chemii gosp.
Czytałam kiedyś artykuł na ten temat, był tam podany przykład proszków do prania. Przedstawiciel producenta potwierdził, że polski Persil różni się od niemieckiego. Tłumaczono to upodobaniami polskich gospodyń, które ponoć wolą "mniej chemii" i "bardziej naturalne" produkty - czytaj - z mniejszą zawartością składników piorących... Jak dla mnie to po prostu traktowanie polskiego klienta gorzej niż zachodniego.
Złośnica81 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2005-05-20, 01:38   #8
jenn
Rozeznanie
 
Avatar jenn
 
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: Wyspy Bergamuta
Wiadomości: 725
GG do jenn
Dot.: Te same kosmetyki w Polsce i zagranicą...

Ja tez czytalam kiedys artykul na ten temat. Wynika z niego, ze zagraniczni producenci robia najpierw w kraju, do ktorego sie wybieraja z danym produktem, badania marketingowe. I na przyklad wynika z nich, ze Polacy lubia aby kawa nie byla zbyt kwasna, a proszek do prania przede wszystkim dobrze wybielal (albo na odwrot, nie pamietam dobrze, ale nie wazne). Producenci dostosowuja wiec sklad do preferencji klientow danego obszaru, dlatego rozne produkty w roznych krajach (a nawet regionach) maja rozny sklad.
jenn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-05-20, 07:25   #9
Nefretete
Zadomowienie
 
Avatar Nefretete
 
Zarejestrowany: 2003-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 759
GG do Nefretete
Dot.: Te same kosmetyki w Polsce i zagranicą...

niestety, to nie tylko kosmetyki ale i chemia, spożywka.

Od dłuższego czasu płyny do prania kupuję na targu przywiezione z Niemiec- o niebo lepsze niż te produkowane w Polsce [ tak jest m.in. z Persilem w żelu- Niemiecki wydajniejszy, trwalszy zapach, lepiej pierze],

Kawa Jacobs Kronung rozpuszczalna- to co w Polsce sprzedają jest wielkim "G" a nie kawą [ można ją kupić na targu od " Niemców", lecz cena 40-45zł. za 200g opakowanie... tak przynajmniej jest w Ostrowie Wlkp. ].
Tak samo jest z kawą Nescafe Gold przywiezioną ze Szwajcarii- smak, aromat zupełnie inną bajka a kawa z eksperesu Dalmayer to poezja smaku i aromatu, nie to co polskie Tchibo, kwaśnica...

Żele pod prysznic- Palmolive, Dove, Nivea- różnica w konsystencji, trwałości, zapachu.

Czekolada z "okienkiem" i orzechami, Milka, wyroby marcepanowe i można by
mnożyć przykłady. Niestety
Nefretete jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-05-20, 09:35   #10
d'ou vient le vent
Zakorzenienie
 
Avatar d'ou vient le vent
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 880
Dot.: Te same kosmetyki w Polsce i zagranicą...

M Kan - z tymi preferencjami też całkiem możliwe. Mnie się zdażyło porównać Milkę - polską niemiecką i francuską i za każdym razem była inna (najbardziej "czekoladowa" była francuska , najmniej - polska ). To samo dotyczy "angielskich" herbat (zresztą herbaty na rynek angielski muszą być nieco inne ze względu na sposób zaparzania - większość ludzi pija 'bawarkę' czyli herbatkę z mlekiem).
Też myślę że dochodzą tu kwestie ekonomiczne i przeliczanie. Jeśli chodzi o produkowanie na licencji to gdyby ktoś produkował taki szajs "w moim imieniu" to bym się bardzo zdenerwowała. I żadne reklamy nie pomogą i nie przekonają mnie jeśli uważam że produkt jest zupełnie do niczego. Myślę że takąś polityką producent więcej traci. Ironia losu - świetne produkty zagraniczne okazują się badziewiem...

PZDR Natalia
__________________

Not all those who wander are lost.
MNIEJ CHEMII / NIE MARNUJ!
Legite aut Perite!
d'ou vient le vent jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-05-20, 10:27   #11
nielle
Raczkowanie
 
Avatar nielle
 
Zarejestrowany: 2002-06
Lokalizacja: trochę tu, trochę tam
Wiadomości: 158
Dot.: Te same kosmetyki w Polsce i zagranicą...

Zgadzams ie z faktem, ze jakosc tych samych produktow rozni sie w zaleznosci od kraju w ktorym sa rozprowadzane/produkowane. Zauwazylam, ze szampony Shauma w Posce maja sie do tych w Niemczech tak, jak jakis familijny rumiankowy do produktu goldwella..bez porownania jesli chodzi owydajnosc oraz dzialanie pielegnacyjne.Podobnie Timotei, Palmolive itp.Tak samo zdziwilam sie kiedy moj ulubiony, swego czasu, podklad ideal balance l'oreal kupilam w usa. Opakowanie bylo inne, co jest jeszcze zrozumiale, ale konsystencja i wlasciwosci kryjace, jak i matujace byly bez porownania gorsze niz w wersji europejskiej.To byl calkiem inny podklad! Produkty Johnson&Johnson do cery tradzikowej w USA przescigaja jakoscia i skutecznoscia te same odpowiedniki, ktore zdarzylo mi sie potem kupic w Polsce.A najwieksze rozczarowanie to tusz Double Extend oraz lash architect l'oreal. kiedy skonczyly mi sie te, ktore przywiozlam z USA postanowilam zaraz kupic takie same w Polsce..oczywiscie double extend kupiony tutaj to jakis koszmar poczynajac od badziewnego opakownia na zawartosci koncząc! tak samo nie dziwie sie juz tak niskim ocenom lash architecta w KWC. Moj brat mowi tez ze coca cola amerykanska jest bardziej intensywna w smaku, niz polska ktora wydaje sie byc maksymalnie rozrobiona woda gazowana ale to jego zdanie bo ja az takim smakoszem coca coli nie jestem :P
nielle jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2005-06-13, 10:36   #12
zgagunia
Raczkowanie
 
Avatar zgagunia
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 173
Dot.: Te same kosmetyki w Polsce i zagranicą...

Ja tez miałam okazje przekonac sie o podejrzanej jakosci kosmetykow w Polsce... Kiedy byłam w anglii uzywałam na miejscu róznych odzywek do włosów np firmy clairol , wcale nie były to drogie kosmetyki..takie zwyczajne do rutynowej pielegnacji , i ku memu zaskoczeniu kondycja moich włosów poprawiła sie i to znaczne jakbym poddała sie drogiej kuracji..przed wyjazdem kupiłam kilka takaich samych kosmetyków jak mozna kupic w Polsce zeby porównac ...załamka...dlaczego zagraniczne firmy tak nas traktuja? i nie ma co tego tłumaczyc preferencjami polaków bo te kosmetyki sa poprostu gorsze!czy to oznacza ze polacy lubia kiepska jakoś? np firma l'oreal nie ma nawet polskiej strony www!!! przeciez nasze pieniadze nie sa gorsze ...o co tu chodzi .? Ja od jakiegos czasu uzywam więcej polskich firm , np dax , eris, oceanic mam juz doś drogich zagranicznych bubli
zgagunia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-06-13, 14:08   #13
sylwia18
Zakorzenienie
 
Avatar sylwia18
 
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: Weston-super-Mare
Wiadomości: 6 832
Dot.: Te same kosmetyki w Polsce i zagranicą...

ostatnio przez ponad 10 dni przebywałam z niemcami i naprawdę widać różnicę w jakości kosmetyków! mają bardzo trwałe dezodoranty, żele do kąpieli mają intensywny zapach (pachnie od nich cały dzień)
__________________
A prayer for the wild at heart, kept in cages...
sylwia18 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-06-13, 15:58   #14
martiene
Raczkowanie
 
Avatar martiene
 
Zarejestrowany: 2002-11
Wiadomości: 461
Dot.: Te same kosmetyki w Polsce i zagranicą...

Założyłyście ten wątek jak na zamówienie - jestem wściekła i wiem, że nie po raz ostatni. Od wielu lat używam podkładu HR Spectacular Makeup, pierwszy i wiele kolejnych kupowałam w Niemczech lub w Skandynawii i byłam bardzo zaskoczona gdy, będąc zmuszoną do zakupienia go w Sephorze, dostałam podkłąd w innym opakowaniu. Na butelce nie było logo HR, a nakrętka była nakrapiana. Wystraszyłam się, że kupiłam podróbkę, ale w innych perfumeriach mieli takie same podkłady, więc pomyślałam, że firma zrobiła lifting opakowań i tyle. Niestety jakość podkładu pozostawiała wiele do życzenia - po pierwsze odcień był inny, mimo tego samego numeru - ten nowy wpadał w róż, podczas gdy zawsze nr 22 był beżowy. Ponadto jego trwałość okazała się o wiele mniejsza. Zdenerwowała mnie ta zmiana, ale uważałam ją za zło konieczne i nie myślałam o tym do wczoraj, kiedy to przyjaciółka przywiozła mi z Hamburga nową butelkę, taką, jaką pamiętam - z logo, gładką nakrętką, MOIM KOLOREM i nienaganną trwałością. Wtedy zrozumiałam, że w Polsce kupię tylko "wschodnią" Helenę, a po prawdziwy wyrób będę musiała jeździć "na Zachód". Jak to możliwe że międzynarodowy koncern funduje nam takie przygody?! Pomijam fakt, że w Niemczech ten kosmetyk kosztuje prawie 50 zł mniej niż u nas, a Niemki zarabiają o wiele więcej niż ja... Tak samo tusze Lancome czy YSL są zupełnie innej jakości, są długo świeże, inaczej pachną, a o czekoladach, kakao, proszkach, płynach do kąpieli już nie wspominam - znajomi patrzą na mnie, jakbym się jeszcze nie zorientowała że komuna upadła, kiedy kupuję tam chemię.
__________________
"Nawet i to nie". (Odeta Delarue)
martiene jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-06-13, 16:41   #15
zgagunia
Raczkowanie
 
Avatar zgagunia
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 173
Dot.: Te same kosmetyki w Polsce i zagranicą...

oj wkurzam sie coraz bardziej !! tylko jak utrzec nosa tym durnym koncernom? jestesmy bezradne??? czy mozemy cos z tym zrobic płacimy te same( a nawet wieksze) pieniadze za te kosmetyki ! moze napiszemy petycje???
zgagunia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-06-13, 16:58   #16
Madlaine
Zakorzenienie
 
Avatar Madlaine
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 4 720
Dot.: Te same kosmetyki w Polsce i zagranicą...

ja tez to zauważyłam, mieszkałam swego czasu w Niemczech i stamtąd wiele rzeczy przywoziłam, wszyscy widzieli róznicę

teraz mój mąz przywozi wielachne pudła proszków i słodycze, bo jakośc rewelacyjna, a i cena niższa niż u nas

czesto tez jeżdżę do męża po kosmetyki, zapachy i ciuchy - np. jesienią widziałam w H&M w 3city płaszczyk, który ja kupiłam sobie 4 lata temu w Berlinie !!!

tak więc nie ma co wierzyć, że w tym względzie jestesmy w Europie
czesto mam wręcz wrażenie, że jestesmy smietniskiem dla zachodnich koncernów, to, co sie nie sprzedaje w ich zachodnich sieciach, wpycha się na nasz rynek (i innych krajów Europy środk-wsch.)
Madlaine jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-06-13, 18:47   #17
naked21
Wtajemniczenie
 
Avatar naked21
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Heaven
Wiadomości: 2 029
GG do naked21
Dot.: Te same kosmetyki w Polsce i zagranicą...

ojej dobrze wiedziec, ja dzis odkrylam w Tesco promocje odzywki Dove tej fioletowej w sloiczku wiec jutro kilka sobie kupie :P a czy 'kolorowe' kosmetki tez tak bardzo sie roznia?
__________________
"Lubię ten stan, rozkoszne sam na sam. Cisza i ja. Cisza, ja i czas(...)"
naked21 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-06-13, 23:41   #18
pixie7
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2003-05
Wiadomości: 2 760
Dot.: Te same kosmetyki w Polsce i zagranicą...

Cytat:
Napisane przez Madlaine
czesto tez jeżdżę do męża po kosmetyki, zapachy i ciuchy - np. jesienią widziałam w H&M w 3city płaszczyk, który ja kupiłam sobie 4 lata temu w Berlinie !!!
To akurat stały numer H&M, nie tylko "na Polskę". Wywożą to, co im się nie sprzedało (nawet na wyprzedaży) do innego sklepu, w innym mieście/kraju. Przecież nie wyrzucą, nie?

Prawdę powiedziawszy zaniepokoiło mnie to, co piszecie... Zawsze myślałam, że to jedna z "urban legends", czyli historii nie popartych żadnymi dowodami... Nie zwracałam wcześniej uwagi na ewentualne różnice, może dlatego ich nie dostrzegłam.
Produkty spożywcze różnią się smakiem, zapachem pomiędzy krajami z uwagi na faktyczne preferencje klientów. Czekolada włoska czy kawa niemiecka mają inny od "naszej" smak (akurat czekoladę preferuję włoską, ale kawę - "naszą" ).
Ale kosmetyki?... Kupowałam, owszem, te same marki i tu i "tam", ale naprawdę, szczerze mówiąc, różnicy nie potrafię się dopatrzyć. Może miałam szczęście?
Jedno, o czym słyszałam, a w co jestem niestety w stanie uwierzyć, to że sieci kosmetyczne (YR. na przykład) ślą do nas troszkę, hm, zleżałe produkty Przykład: tusz. Polki go nie znoszą, bo szybko wysycha, mieszkanki Niemiec chwalą za trwałość (jest gdzieś o tym w KWC...).

Byłoby fajnie zasięgnąć jakiegoś "wtajemniczonego" języka... Tylko kto nam zdradzi cośkolwiek?...
pixie7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-08-07, 16:22   #19
Dreamgirl
Rozeznanie
 
Avatar Dreamgirl
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 813
GG do Dreamgirl
Dot.: Te same kosmetyki w Polsce i zagranicą...

Bardzo ciekawy wątek, dziewczyny, wiecie cos więcej na ten temat?
__________________
"Nie idź za mną, bo nie umiem prowadzić.
Nie idź przede mną, bo mogę za Tobą nie nadążyć.
Idź po prostu obok mnie i bądź moim przyjacielem."
/Albert Camus/
Dreamgirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2005-08-07, 17:05   #20
martaaaa
Raczkowanie
 
Avatar martaaaa
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 162
Dot.: Te same kosmetyki w Polsce i zagranicą...

Ja widze kolosalne roznice w jakosci produktow robionych na licencji w Polsce a np.francuskimi.Szampony,b alsamy,zele pod prysznic we Francji maja konsystencje kremu a w Polsce te same sa rozcienczone.Niektore jogurty Danona nigdy w Polsce nie beda produkowane przez zbyt wysokie koszty,drozsze skladniki.Firma Nestle ma bardzo dobre jogurty,lody,slodycze w Polsce mozna kupic tylko czekolady i batoniki.Mam nadzieje,ze to sie zmieni
__________________
Martaaaa
martaaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-08-07, 17:33   #21
pixie7
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2003-05
Wiadomości: 2 760
Dot.: Te same kosmetyki w Polsce i zagranicą...

Cytat:
Napisane przez martaaaa
Niektore jogurty Danona nigdy w Polsce nie beda produkowane przez zbyt wysokie koszty,drozsze skladniki.Firma Nestle ma bardzo dobre jogurty,lody,slodycze w Polsce mozna kupic tylko czekolady i batoniki.Mam nadzieje,ze to sie zmieni
Ja myślę, że nie o koszty produkcji czy składników tu idzie - bo te akurat w Polsce są niższe niż we Francji, ale o konkurencję na rynku, która u nas jest mniejsza. Wiele sektorów rynku opanowanych zostało przez gigantyczne światowe koncerny, które nie zostawiają miejsca (albo zostawiają go mało) na wyrób lokalny albo lepszy (a przy tym droższy). Same mogą pozwolić sobie na niemal dowolne obniżanie cen. Poza tym start w Polsce odbył się z bardzo niskiego pułapu (kto pamięta mleko w butelkach zwrotnych i "jogurt" w prostopadłościennych pojemnikach, ten wie o czym mówię, długo w ogóle nie mogłam się przekonać do wszelkich wyrobów ze słowem "jogurt" w nazwie ). W ten sposób duszą konkurencję w zarodku, a na rynku jest to, co jest, czyli co oni wyprodukują.
Zwróćcie uwagę, że w takim np. tanim Lidlu lwia część produktów jest niemiecka, a nie lokalna.
Nestle wykupiło u nas bodajże Goplanę (mogę się mylić) i to są ich produkty flagowe na polski rynek. A skoro się sprzedają, po co je wymieniać? Polityka firm nie zmierza w kierunku lepszego produktu, tylko tańszego, niestety.
Szkoda, bo faktycznie czekoladki Nestle są niezłe. Choć jeszcze bardziej lubię Cadbury, których oferta też jest u nas marginalna (odkąd Cadbury kupił Wedla).
pixie7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-08-07, 19:44   #22
Magda.
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2002-08
Wiadomości: 1 763
Dot.: Te same kosmetyki w Polsce i zagranicą...

Pamietam, ze juz przy Vidal Sassoon Wash&Go chodzily sluchy o kiepskiej jakosci kosmetykow u nas. Slyszalam historie, ze gdy w fabryce cos sie rozleje, to zbieraja z podlogi i do butelki i tak wlewaja.

Wiem z zajec na uczelni z marketingu, ze Procter&Gamble w Polce, gdy pierwszy raz wszedl na rynek, specjalnie pisal z bledami na opakowaniach, pniewaz sadzil, ze Polacy docenia trud wlozony w uzycie naszego trudnego jezyka i z wdziecznosci kupia.

Krem Nivea w Niemczech i w USA tez ma inna konsystencje i sklady. Badania rynkowe (pytanie na jakiej grupie) rozne rzeczy wykazuja i stad zmiany w skladach. Chca podpasowac produkty pod odbiorcow, ale jak widac cos im nie wychodzi.
Magda. jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-08-07, 21:22   #23
madziarra
Zakorzenienie
 
Avatar madziarra
 
Zarejestrowany: 2003-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 011
GG do madziarra
Dot.: Te same kosmetyki w Polsce i zagranicą...

Jestem z tym tematem "na świeżo", gdyż dziś wrócilam ze Świnoujścia,skad spacerowalam zasilać konta niemieckich rossmannow Kosmetyki z Niemiec są nieporównywalnie lepsze-Balsamy Dove treściwsze, perfumy trwalsze. Nawet najtańszy szampon Poly kur,kupiony w supermarkecie za 1,40euro jest o niebo lepszy od wielu tych kupionych w Polsce. Zza granicy zawsze przywożę dla mamy płyny do płukania, balsamy, preparaty do pielęgnacji włosów, kremy. Zgadzam się w 100%, że takie produkty jak słodycze, kawy, jogurty są w Niemczech lepsze. Jednak wędliny, sery - przynajmniej te kupione w supermarkecie - nie do zjedzenia. Sztuczne, plastykowe, smakują jak guma
__________________

Enough optimism to sustain hope
and enough pessimism to motivate concern.
madziarra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-08-07, 21:34   #24
marmi
Raczkowanie
 
Avatar marmi
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 359
GG do marmi
Dot.: Te same kosmetyki w Polsce i zagranicą...

Dziewczyny a jak to jest - jesli na opakowaniu napisane jest: Dystrybutor - cos tam POLSKA, a o produkcji nic nie ma, to znaczy, ze kosmetyk zostal wyprodukowany za granica ? I jesli tak, to czy i tak mu zmienili sklad na "potrzeby" Polek ?? Tak jest z Gliss Kurem, podaja dystrybutora, a nie ma nic o producencie.
marmi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-08-08, 00:19   #25
Pomadka
Zakorzenienie
 
Avatar Pomadka
 
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Wizaż. Tu mnie zawsze znajdziesz! :)
Wiadomości: 14 119
Dot.: Te same kosmetyki w Polsce i zagranicą...

To prawda, że pchają do PL różne rzeczy o gorszej jakości, konkurencję tłamszą w zarodku. Kiedyś na forum czytałam, że L'oreal wepchnoł do Polski partie tuszów do rzęs przeterminowanych i zdażył ponaklejac nowe naklejki z datą ważności. W ten sposób "odświeżyli" tusz i zaczęto go sprzedawać... Miałam pare tuszów z zagranicy są do tej pory dobre i nie zeschnięte pomimo,ze mają już po parę miesięcy. Natomiast kupiony w PL ten sam tusz wytrzymał zaledwie 2 miesiące, bo w 3 miesiącu ledwo dało się nim pomalowac... Poszedł do kosza.
Z Niemiec jest lepsza kawa ta za 1 €, niż nasz za 15, o zł., niby tłumaczą to tym, że Polacy preferują kawę mniej kwaśną, taką którą można parzyć, ale nie w expressie. Wychodzi na to, że nie musimy mieś esencji w kawie, wystarczy troche aromatu i smaku.
I kiedys jeszcze jak zagladałam na forum gazety.pl jakaś forumowiczka wstawiła linkę z niemieckiej gazety, która opisywała działania L'oreala. Niestety było to parę miesięcy temu i nie wiem czy uda mi się to odszukac, ale się postaram. Chodziło o to, że L'oreal to zwykła lipa, która miesza krem w jednej kadzi +szkodliwe składniki <nie wszystkie> tuż przy ubikacji, zmienia tylko opakowania. Tyle co pamiętam... nie daję głowy za wiarygodność i precyzję mojej pamięci.

Znalazłam owa linkę do L'oreala:
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.ht...586989&v=2&s=0
__________________
♪♪♪♪♪♪ ♪♪♪♪♪♪
Pomadka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-08-08, 00:55   #26
pixie7
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2003-05
Wiadomości: 2 760
Dot.: Te same kosmetyki w Polsce i zagranicą...

Cytat:
Napisane przez Pomadka
Znalazłam owa linkę do L'oreala:
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.ht...586989&v=2&s=0
Pomadko, nie bronię L'Oreal'a, ale w artykule cytowanym na forum GW nie piszą, że krem mieszany jest w tej samej kadzi, co płyn do toalet, bez jej umycia, tylko że kadź z płynem i kadź z esencją perfumiarską stoją obok siebie. To jeszcze nic złego. Nie należy też mylić płynu do czyszczenia toalet z tym, co się nim czyści.
Sporo kosmetyków i artykułów chemii gospodarczej ma wbrew pozorom te same składniki podstawowe, detergent w płynie do mycia naczyń nie różni się od tego w płynie do mycia ciała, a czasem i w paście do zębów.

Cały artykuł jest według mnie dość tendencyjny i nachalnie propagandowy, bo fakt, że do L'Oreal'a należy wiele innych znanych na świecie marek, to żadna tajemnica, wystarczy wejść na stronę www.loreal.com żeby wszystko stało się jasne. Podobnie śmieszny wydaje mi się zarzut, że po zaprzestaniu używania kremu, efekty jego działania nie utrzymują się. To chyba oczywista prawda? Kosmetyk to nie lek, służy głównie pielęgnacji zastanego stanu rzeczy. Z resztą nawet kremy i maści mające status leku (np. Retin A) trzeba stosować stale, nie jest tak, że po zużyciu tubki, czy dwóch czy 10 nagle przestaniemy się w ogóle starzeć, a jeśli ktoś wierzy że może być inaczej, jest po prostu naiwny.

Zgadzam się w jednej kwestii: kremy na cellulit to po prostu bujda na resorach, zwłaszcza te, na których stoi, że nie trzeba ich wmasowywać (bo tu masaż głównie działa!). O niemieckich testach pisano już jakiś czas temu, także i u nas, ale... jak widać złudzenia nadal świetnie się sprzedają. Sama kupiłam ze dwie tuby Erisowego serum, które tak wysoko stoi na KWC.
pixie7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-08-08, 01:28   #27
Ivvonka
Zadomowienie
 
Avatar Ivvonka
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 1 977
Question Dot.: Te same kosmetyki w Polsce i zagranicą...

Potwierdzam. Niemieckie produkty sa o wiele lepsze, poczawszy od kawy (wspomniana juz Jacobs Kronung...) skonczywszy na kosmetykach (skuteczniejsze)...

Wloskie szampony i odzywki (np. Elvital, a u nas Elseve) tez sa lepsze (zawsze sie dziwilam, jak Wloszki to robia, ze maja tak piekne wlosy?).

Tez sie zastanawialam, dlaczego tak sie dzieje? Moze w naszych kosmetykach jest po prostu mniej chemii? Albo wiecej gorszej? W koncu nasze jedzenie znacznie sie rozni od tego zagranicznego (np. od angielskiego... nasz chleb i ich...).

Mieszkam niedaleko granicy i dzis sytuacja jest odwrotna: to Niemcy robia u nas zakupy, bo jest znacznie taniej.
Ivvonka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-08-08, 07:08   #28
madziarra
Zakorzenienie
 
Avatar madziarra
 
Zarejestrowany: 2003-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 011
GG do madziarra
Dot.: Te same kosmetyki w Polsce i zagranicą...

Cytat:
Napisane przez Ivvonka
Potwierdzam. Niemieckie produkty sa o wiele lepsze, poczawszy od kawy (wspomniana juz Jacobs Kronung...) skonczywszy na kosmetykach (skuteczniejsze)...

Wloskie szampony i odzywki (np. Elvital, a u nas Elseve) tez sa lepsze (zawsze sie dziwilam, jak Wloszki to robia, ze maja tak piekne wlosy?).

Tez sie zastanawialam, dlaczego tak sie dzieje? Moze w naszych kosmetykach jest po prostu mniej chemii? Albo wiecej gorszej? W koncu nasze jedzenie znacznie sie rozni od tego zagranicznego (np. od angielskiego... nasz chleb i ich...).

Mieszkam niedaleko granicy i dzis sytuacja jest odwrotna: to Niemcy robia u nas zakupy, bo jest znacznie taniej.
Znacznie taniej i produkty są znacznie lepsze (Mówię tu o Polskich firmach). W Świnoujściu przy przejściu granicznych po naszej stronie jest bazarek (głównie oblegany przez Niemców i stworzony właśnie dla nich). Codziennie widziałam jak tysiące Niemców chodziło po bazarku z torbami wędlin, warzyw, owoców, mięsa. Mnie to chwilami śmieszyło, że Niemiec przyjeżdża specjalnie do Polski po kilo fasoli.
__________________

Enough optimism to sustain hope
and enough pessimism to motivate concern.
madziarra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-08-08, 08:55   #29
Teri
Raczkowanie
 
Avatar Teri
 
Zarejestrowany: 2002-06
Wiadomości: 216
Dot.: Re: Te same kosmetyki w Polsce i zagranicą...

Cytat:
Napisane przez DominikaS
Kosmetyki (środki czystści i inne artykuły), produkowane są w różnych krajach na licencji firm, z użyciem innej (przeważnie gorszej) jakości komponentów. Producent stara sie zdobyć podobną grupę docelową konsumentów (czyli cena powinna stanowić odpowiednią część średniej krajowej (jakoś to się oblicza), więc musi stosować różne metody obniżenia kosztów (np w Polsce) - przeważnie wynikiem jest pogorszenie jakości produktu.
Za zel do kapieli typu Palmolive, nivea, etc. place we Francji 2 - 2,2 Euro, w polsce te cuda kosztuja jakies 9-11 zl (takie ceny przynajmniej zapamietalam z zeszlego roku). Gdzie roznica? A gdyby ceny mialyby byc dostosowane do srenich krajowych, to ceny w Polsce powinny byc ok. czterokrotnie nizsze niz we Francji (w Polsce srednia krajowa jest ok 2000 zl, nie myle sie chyba, a we Francji - troche ponad 2000, ale Euro).
Teri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-08-08, 11:33   #30
Pomadka
Zakorzenienie
 
Avatar Pomadka
 
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Wizaż. Tu mnie zawsze znajdziesz! :)
Wiadomości: 14 119
Wink Dot.: Te same kosmetyki w Polsce i zagranicą...

Cytat:
Napisane przez pixie7
Pomadko, nie bronię L'Oreal'a, ale w artykule cytowanym na forum GW nie piszą, że krem mieszany jest w tej samej kadzi, co płyn do toalet, bez jej umycia, tylko że kadź z płynem i kadź z esencją perfumiarską stoją obok siebie. To jeszcze nic złego. Nie należy też mylić płynu do czyszczenia toalet z tym, co się nim czyści.
Sporo kosmetyków i artykułów chemii gospodarczej ma wbrew pozorom te same składniki podstawowe, detergent w płynie do mycia naczyń nie różni się od tego w płynie do mycia ciała, a czasem i w paście do zębów.

Cały artykuł jest według mnie dość tendencyjny i nachalnie propagandowy, bo fakt, że do L'Oreal'a należy wiele innych znanych na świecie marek, to żadna tajemnica, wystarczy wejść na stronę www.loreal.com żeby wszystko stało się jasne. Podobnie śmieszny wydaje mi się zarzut, że po zaprzestaniu używania kremu, efekty jego działania nie utrzymują się. To chyba oczywista prawda? Kosmetyk to nie lek, służy głównie pielęgnacji zastanego stanu rzeczy. Z resztą nawet kremy i maści mające status leku (np. Retin A) trzeba stosować stale, nie jest tak, że po zużyciu tubki, czy dwóch czy 10 nagle przestaniemy się w ogóle starzeć, a jeśli ktoś wierzy że może być inaczej, jest po prostu naiwny.

Zgadzam się w jednej kwestii: kremy na cellulit to po prostu bujda na resorach, zwłaszcza te, na których stoi, że nie trzeba ich wmasowywać (bo tu masaż głównie działa!). O niemieckich testach pisano już jakiś czas temu, także i u nas, ale... jak widać złudzenia nadal świetnie się sprzedają. Sama kupiłam ze dwie tuby Erisowego serum, które tak wysoko stoi na KWC.
Pixie mówiłam, że nie ręczę za swoją pamięć i "zacytowałam" czystą abstrakcję.
Tak samo jak artukuł nie miał być sensacją XXI wieku, tylko załączyłam go po to, że pojawiły się takie wątliwości względem L'oreala. Nie wykluczam tendencji w artykule.

Prawdą jest, że krem nie będzie działa latami i nie jest środkiem cud, a zwykłym kremem. No niestety wiele osób uważa, ze krem ma być - jest cudownym srodkiem na zmarszczki i różne inne problemy, a dzięki "cudownemu słoiczkowi" odmłodzimy się o 10 lat, to minimum . Szkoda, bo nie jest tak, jak niektórych wyobraźnia zawodzi.

W dalszej częsci też się z Tobą zgadzam. Kosmetyki na cellulit to jedna wielka ściema. Kiedyś słyszałam lekarkę, która się wypowiedziała jasno w kwestii komsetyków na cellulit. Powiedziała mniej więcej tak, że stosować można, ale nie można mówić o spektakularnych efektach, bo tutaj przede wszystkim rolę odgrywa masaż. To masaż działa, a nie krem, żel czy coś tam...

__________________
♪♪♪♪♪♪ ♪♪♪♪♪♪
Pomadka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:09.