Tajlandia

[Malgos_12]

Napisane przez ogwiazdka

Dziewczyny, a przez jaką stronę polecacie szukać łączonych lotów z promem z Bangkoku na Ko Lantę?
Znalazłam coś, ale nie bardzo odpowiada mi godzina wylotu (6:30 rano), a nie mogę innych łączonych opcji znaleźć i jestem w kropce teraz.
Możecie polecić jakąś stronę?

Ja takie podroze łączone kupowalam na miejscu, tam gdzie nocowalam... z tym ze nie bylo w tym lotu. Ja bym kupila lot a potem moze dojechala busem?

[ogwiazdka]

Kupiłam już loty, a na miejscu ogarnę prom

To jeszcze jedno pytanie: jak najlepiej zrobić z wymianą pieniędzy? Wiem, że najbardziej opłaca się z dolarów, ale wymieniać waluty na miejscu w kantorach (hotelowych, czy gdzieś na mieście?), czy płacić kartą lub po prostu wypłacać z bankomatów?

[201712071518]

Napisane przez ogwiazdka

Kupiłam już loty, a na miejscu ogarnę prom

To jeszcze jedno pytanie: jak najlepiej zrobić z wymianą pieniędzy? Wiem, że najbardziej opłaca się z dolarów, ale wymieniać waluty na miejscu w kantorach (hotelowych, czy gdzieś na mieście?), czy płacić kartą lub po prostu wypłacać z bankomatów?

Mi sie najbardziej oplacalo wyplacanie z bankomatu-ale to zalezy od banku (ja mam bez prowizji plus przelicznik dolarowy)
Moj TŻ wymienial w kantorze i byl kilka tysiecy do przodu bo wymienial franki szwajcarskie-juz po uwolnieniu kursu franka.
Nie oplaca sie wymieniac w przyhotelowych czy deptakowych kantorach-kurs jest najmniej korzystny.

[Malgos_12]

My wymienialismy euro i najlepszy kurs byl na lotnisku

[201712071518]

Napisane przez Malgos_12

My wymienialismy euro i najlepszy kurs byl na lotnisku

W Bangkoku?
Bo na Phuket na lotnisku byl zdecydowanie najgorszy

[Malgos_12]

Tak w BKK a porownywalam z kantorem na Phuket. Wybralismy tez cos z bankomatu ale nie pamietam przelicznika, jednak dla nas najkorzystniej bylo wlasnie na lotnisku

[svamp]

Od miesiąca jestem w Tajlandii - obecnie wynajęłam mieszkanie w Chiang Mai, więc jakbyście miały jakieś pytania to chętnie odpowiem

edit: załączam adres bloga: umiempodroze.pl/

[moniczorek]

Wspominalam tu kiedys o listopadowej corocznej promce
Qatar i tym razem nie zawiedli... duzo tanich lotow nawet w sezonie ( czyli za dwa miechy a ktos tu pisal ze to niemozliwe i trzeba kupowac z kilkumiesiecznym wyprzedzeniem zeby bylo tanio)

http://www.fly4free.pl/qatar-airways...-z-warszawy-2/

[201712071518]

Napisane przez moniczorek

Wspominalam tu kiedys o listopadowej corocznej promce
Qatar i tym razem nie zawiedli... duzo tanich lotow nawet w sezonie ( czyli za dwa miechy a ktos tu pisal ze to niemozliwe i trzeba kupowac z kilkumiesiecznym wyprzedzeniem zeby bylo tanio)

http://www.fly4free.pl/qatar-airways...-z-warszawy-2/

w interesującym mnie terminie (styczeń) i tak jest +3000 PLN.
ale widzialam na forum, że ludzie rezerwuja na luty/marzec za ok 1800 PLN

[eve_malutka]

w styczniu zawsze jest najdrożej to high sezon, noclegi np w porównaniu do listopada o 50% droższe ,no i ludzi na plażach cała masa

[201712071518]

Napisane przez eve_malutka

w styczniu zawsze jest najdrożej to high sezon, noclegi np w porównaniu do listopada o 50% droższe ,no i ludzi na plażach cała masa

No niestety ja i TŻ ze wzgledu na prace mozemy tylko w styczniu.
Aczkolwiek nawet na Phuket w styczniu znajdujemy puste lub prawie puste plaze.
Tylko trzeba sie ruszyc poza 'kurorty'

[ogwiazdka]

Dziewczyny,
dziękuję za wszystkie odpowiedzi!
W piatek wylatujemy, wracamy dopiero 22.11
Plan podróży: Bangkok do 10.11, potem Ko Lanta z leżeniem na plaży i zwiedzaniem wszystkich okolicznych wysp.

Trzymajcie kciuki żeby wszystko było ok

[moniczorek]

A co ma nie być ok


bawcie się dobrze! udanych wakacji

[201712071518]

Bawcie sie dobrze

[kejtigda]

Dziewczyny na co się szczepiłyście lecąc do Tajlandi?

Zastanawiam się nad tym, mamy w planie m.in BKK, Elephant's world, krabi i koh jum, wiec mocno turystyczne rejony. W planie mam tylko wzw a, na b i polio mam aktualne szczepienie, zastanawiam się nad durem brzusznym a znajduje mieszane informacje, szczepie tez synka ale niestety jego pediatra nie jest oblatana w tej kwesti i nic nie doradziła

[Emola]

Napisane przez kejtigda

Dziewczyny na co się szczepiłyście lecąc do Tajlandi?

Zastanawiam się nad tym, mamy w planie m.in BKK, Elephant's world, krabi i koh jum, wiec mocno turystyczne rejony. W planie mam tylko wzw a, na b i polio mam aktualne szczepienie, zastanawiam się nad durem brzusznym a znajduje mieszane informacje, szczepie tez synka ale niestety jego pediatra nie jest oblatana w tej kwesti i nic nie doradziła

Ja mieszkam w Tajlandii 2,5 roku, wcześniej w Indiach 3 lata i się na nic nie szczepiłam. Wzw warto nawet jeżeli nie jedziesz do Tajlandii ;-) Natomiast szczepienia nie są wymagane jadąc do Tajlandii, tym bardziej, że nie wybierasz się na wyprawę do dżungli. My przez ten cały czas mieliśmy tylko problem z dengą, to było w północnej Tajlandii przy granicy z Birmą. Ale na dengę podobnie jak na malarie i tak nie ma szczepień. Jedyne zabezpieczenie to stosować dobre repelenty, najlepiej kupione tutaj na miejscu. Ja bym nie przesadzała z ilością dodatkowych szczepień, szczególnie u dziecka. Szczepienia przecież obciążają organizm a ty wybierasz się w miejsca, które nie są niebezpieczne czy zagrożona jakąs epidemią.
Ale to tylko moja opinia
Życzę udanego wyjazdu.
------------------------------------------------------
www.rajscy.blogspot.com

[cariniosa21]

Ja byłam w Tajlandii, Kambodży i Laosie i szczepiłam się na WZW A (WZW B już miałam) i dur brzuszny - to są takie podstawowe szczepienia. Zawsze bezpieczniej jest się zaszczepić, żeby uniknąć ewentualnych problemów. Częstym problemem jest biegunka podróżnych spowodowana inną florą bakteryjną. Żeby jej zapobiec najlepiej nie jeść na ulicy, owoce dokładnie myć i obierać ze skórki i nie pić napojów z lodem. Ja do tych wskazówek dostosowałam się tylko na początku ponad miesięcznego wyjazdu i żadnych problemów żołądkowych nie miałam. Ale to kwestia indywidualna organizmu też.

[kejtigda]

Nie no, ja sobie wyjazdu bez ulicznego jedzenia czy drinków nie wyobrażam - moje kubki smakowe na to czekają WZW A robię na pewno, po prostu się zastanawiam czy dur to jakieś realne zagrożenie czy raczej jednostkowa choroba gdzieś na krańcach kraju. Dzięki za odpowiedzi

[molka11]

Ja zrobiłam komplet szczepień dopiero jak zdecydowałam się na podróż do Afryki. Jadąc do Azji miałam takie samo popularne podejście - po co obciążać organizm i wydawać kasę. Później trafiłam na na argumentację, która do mnie przemówiła i zrobiłam błonnica, tężec, dur (wzw miałam wcześniej).
Okazało się, że szczepienie było pomocne bo miałam jedną niebezpieczną sytuację. Szczepienia nie są kosztowne (te 3 moje powyżej) i w większości są to dawki przypominające szczepionek, które mieliśmy w dzieciństwie.

Co do jedzenia, osoby z wrażliwym żołądkiem powinny się pilnować, mycie owoców wodą mineralną też nie zaszkodzi. Jedzenie uliczne przeważnie jest smażone lub oprawiane termicznie i moim zdaniem nie sprawia problemów żołądkowych. To samo świeże soki i drinki z lodem (w dużej części w turystycznych miejscach lód jest paczkowany a nie robiony kranówką). Bardziej obawiałabym się zjeść np. sałatki ze świeżych warzyw umytych pod kranem.

[svamp]

Moim zdaniem lepiej się zaszczepić, niż później żałować, że się tego nie zrobiło. Koszty nie są zaporowe, a myślę, że jak już ktoś decyduje się na wyjazd do Azji, to te kilka dodatkowych stów znajdzie.

Chociaż przyznam, że jeżdżąc od dwóch miesięcy po Tajlandii spodziewałam się, że będzie tutaj znacznie brudniej i mniej higienicznie. Pozytywnie mnie to zaskoczyło.

Co do jedzenia - mnie większe rewolucje omijają. Do tej pory miałam tylko jednorazowe, szybkie strucie - podejrzewam, że po sałatce z owoców, którą jadłam na "imprezie w świątyni". Piję za to dużo napojów w lodem, jem z najpodlejszych bud na ulicach i nic mi nie jest...

[Malgos_12]

Z tego co czytalam w Tajlandii duzo rzadziej spotyka sie problemy z zoladkiem niz np w Egipcie czy Tunezji.
My nie mielismy zadnych problemow. Jedlismy pysznosci na ulicy ale glownie tam gdzie kupowali miejscowi

[kejtigda]

Dzięki za info, w takim razie dur też zrobię. No to czas wylotu się zbliża, tylko pogoda mnie niepokoi bo widzę że codziennie pada i w prognozach bez zmian

[Malgos_12]

Nie przejmuj sie prognozami. My tez niby mielismy miec deszcz a bylo cudnie. Za to prognoza mowila ze pada

[moniczorek]

Napisane przez Malgos_12

Z tego co czytalam w Tajlandii duzo rzadziej spotyka sie problemy z zoladkiem niz np w Egipcie czy Tunezji.
My nie mielismy zadnych problemow. Jedlismy pysznosci na ulicy ale glownie tam gdzie kupowali miejscowi

Mi to się w Egipcie zawsze coś przypałęta, a w Taj jadłam wszedzie i wszystko i nic mi nie było
dopiero miałam małe rewolucje jak wróciłam do PL...czyli że naszej flory nie lubi moja żołądek

[201712071518]

ja się w Tajlandii specjalnie nie przejmowałam ''higieną'' jedzenia (w Egipcie zresztą podobnie), a problemy miałam tylko 2 razy
raz z powodu zbyt ostrego żarcia, a dwa jak się napiłam piwa zaraz po wyjściu z sauny nie uzupełniając wcześniej płynów.

Większy problem miałam jak się skaleczyłam w palec u stopy i wdało się zakażenie i pojawiła się piękna sina wędrująca ''kreska'', którą mnie straszono w dzieciństwie, że jak dojdzie do serca, to umrę

[echinokaktus]

Bangkok <3

[kejtigda]

Stupid Girl mnie też tym straszyli, a jak się skończyła ?

Nam zostały 2 tygodnie do wylotu

[201712071518]

Napisane przez kejtigda

Stupid Girl mnie też tym straszyli, a jak się skończyła ?

Nam zostały 2 tygodnie do wylotu

Miejscowy doktor przepisal jakas masc, ktora nie pomogla.
W koncu wzielam uderzeniowa dawke antybiotyku o szerokim spektrum (moj TZ mial na wszelki wypadek) i jak goraczka spadla to jeszcze poszlam nurkowac, wiec sie wymoczyla stopa w slonej wodzie.
Po 3 dniach bylo juz ok

[atsenka]

Hej dziewczyny,

Byla ktoras z Was ostatnio w Tajlandii? Jak wrazenia?
Nasz wyjazd juz za niecale 2 miesiace. Nie moge sie doczekac!

[201712071518]

Napisane przez atsenka

Hej dziewczyny,

Byla ktoras z Was ostatnio w Tajlandii? Jak wrazenia?
Nasz wyjazd juz za niecale 2 miesiace. Nie moge sie doczekac!

Ja lece za niecale 2 tygodnie. I tez sie nie moge doczekac