Najdelikatniejszy rozjaśniacz

[wiolka1115]

Dziewczyny mam do was prośbe mozecie mi polecic jak najbardziej delikatny rozjaśniacz do włosów? Nie chce sobie zniszczyć włosków za długo o nie walczyłam prosze o pomoc.

[Jasnowłosa]

wiolka1115, myślę, że będzie to Loreal Platinium. Jest to pasta dekoloryzująca. Rozjaśnia chyba od 5-8 tonów. I prawdopodobnie nie niszczy tak włosów, bo nie ma w niej amoniaku. Do niej dodaje się oxydant 6%, 9% lub 12% jest to zależne od wujściowego koloru włosów. Jest bardzo bogata w ceramidy i inne rzeczy, to odbudowuje włosy do 99, 99%. Z tej pasty korzysta m.in. Heidi Klum. Nadaje ona extremalnie jasne włosy, powiedziałabym, że białe. Ja z niej osobiście nie korzystam, bo mam jasne blond włosy, takie słoneczno-chłodno-popielate, ale wiem, że takie coś istnieje.

[iustitia]

Od swojej fryzjerki słyszałam to samo, o czym wspomina Jasnowłosa więc również sądzę, że mogłabyś tego spróbować

[wiolka1115]

sprawdziłam na allegro ten rozjaśniacz kosztuje ponad 100 zł z oksydantem i przesyłką kosztuje około 150zł. Chyba to troche za dużo. A powiedzcie mi na ile stracza takie opakowanie i ten oksydant??

[Jasnowłosa]

Na ile starcza to opakowanie- tego niestety nie wiem, ponieważ nie stosowałam tego produktu. Pozdrawiam

[wiolka1115]

a moze ktoś inny to wie?

[Olcik18]

osobiscie nie wierze, zeby rozjasniacz odbudowywal wlosy w 99,99 % czy praktycznie nic nie niszczyl
Kazdy rozjasniacz musi niszczyc i nie ma na to rady. Jeden mniej drugi wiecej. Ogolnie L'oreal ma dobre produkty, nie uzywalam platinum, ale lepiej idz do fryzjera, bo jesli chodzi o profesjonalne farby/rozjasniacze to nie taka prosta sprawa z nimi.

[morelle]

Napisane przez wiolka1115

Dziewczyny mam do was prośbe mozecie mi polecic jak najbardziej delikatny rozjaśniacz do włosów? Nie chce sobie zniszczyć włosków za długo o nie walczyłam prosze o pomoc.

Ja też radziłabym ci rozjaśniacz profesjonalny. Coś niecoś sprawdziłam na sobie i mam już jakieś spostrzeżenia: to mocne produkty i trzeba uważać korzystając z nich w domu. Ja zastosowałam do pudru tylko 6 % wodę. Nie wiem, jaki masz naturalny kolor włosów, ale wierz mi, to preparaty silniejsze niż sklepowe, rozjaśniają szybko i mocno, nie warto zatem katować włosa niepotrzebnie. Miałam także wodę 9 %, ale zaczęłam od słabszej i nie pożałowałam. Po rozjaśniaczu i tak wyłazi ten lekko żółtawy kolorek i trzeba włosy jakoś stonować, płukanką chociażby. Nie każde włosy rozjaśnią się do ładnego koloru. Taki zakup sie opłaca, bo pudru i wody utlenionej jest dużo. Wystarcza na wiele zabiegów, zwłaszcza, że rozjaśniaczem raczej robi się głównie odrosty.

[Jasnowłosa]

Do Olcik18, sam rozjaśniacz nie odbuduje włosy, ale w Loreal Platinium jest dodany cały kompleks ceramidów itp. rzeczy, które odbudowuje włosy do 99,99%, ale tylko i wyłącznie do stany przed tym rozjaśniaiem. Dzięki zawartości tych ceramid niweluje zniszczenia w trakcie farbowania o to mi chodziło. Wiadomo, że rozjaśniacz nie uzdrawia włosów. Pozdrówka

[Olcik18]

Napisane przez Jasnowłosa

Do Olcik18, sam rozjaśniacz nie odbuduje włosy, ale w Loreal Platinium jest dodany cały kompleks ceramidów itp. rzeczy, które odbudowuje włosy do 99,99%, ale tylko i wyłącznie do stany przed tym rozjaśniaiem. Dzięki zawartości tych ceramid niweluje zniszczenia w trakcie farbowania o to mi chodziło. Wiadomo, że rozjaśniacz nie uzdrawia włosów. Pozdrówka

czyli wlosy maja w ogole nie ucierpiec na rozjasnianiu??? Mi sie wydawalo, ze nie ma takiego rozjasniacza, ktory by nie zostawial uszczerbku na stanie wlosow.. uzywalas go moze???

[Jasnowłosa]

Olcik, nie używałam go. Mnie również to wydaje się niemożliwe. Mój fryzjer mi o nim opowiadał, że nie niszczy włosów itp. Nie używałam go, bo moje naturalne włosy są ciemnego blondu i wystarcza mi farba, aby mieć jasny naturalny blond. Ta pasta dekoloryzująca nie zawiera amoniaku i prawdopodobnie mniej niszczy niż farba. Wiadomo, w farbie jest amoniak, który bardzo niszczy włosy. A jest jeszcze farba Farouka, która również nie ma w składzie amoniaku i rozjaśnia ok. 5-7 tonów. Ale jaki uzyskuje się efekt po Farouk tego nie wiem.

[wiolka1115]

a powiedzcie mi czy dawanie najpierw rozjaśniacza a pózniej farby to "zabójstwo" dla włosów?

[morelle]

Napisane przez wiolka1115

a powiedzcie mi czy dawanie najpierw rozjaśniacza a pózniej farby to "zabójstwo" dla włosów?

Zabójstwem to być nie musi, choć pewnie stan włosa też tu ma wiele do powiedzenia. Trzeba jednak przemyśleć, jaką farbę chcesz na to połozyć. Nie może szczególnie rozjaśniać i lepiej żeby w ogóle była z tych lepszych. Taki podwójny zabieg jest mniej bolesny dla czupryny, jeżeli położysz np. Casting. Z rozjaśnionych włosów i tak wszystko szybciej spływa, czy będzie to farba czy szampon. A Casting jest dość trwały. Lepszym zabiegiem było jednak chyba zdecydowanie się na profesjonalną, superrozjaśniającą farbę, z ,aksymalnym stężeniem wody 9 % (tka moja rada, bo 12% to już strasznie mocne). Będzie dwa w jednym, choć jeśli masz ciemne włosy to platyny w ten sposób nie uzyskasz. Będziesz za to miała naturalniejszy blond i mniej zniszczone włosy.

[Olcik18]

Napisane przez Jasnowłosa

Olcik, nie używałam go. Mnie również to wydaje się niemożliwe. Mój fryzjer mi o nim opowiadał, że nie niszczy włosów itp. Nie używałam go, bo moje naturalne włosy są ciemnego blondu i wystarcza mi farba, aby mieć jasny naturalny blond. Ta pasta dekoloryzująca nie zawiera amoniaku i prawdopodobnie mniej niszczy niż farba. Wiadomo, w farbie jest amoniak, który bardzo niszczy włosy. A jest jeszcze farba Farouka, która również nie ma w składzie amoniaku i rozjaśnia ok. 5-7 tonów. Ale jaki uzyskuje się efekt po Farouk tego nie wiem.

obawiam sie, ze fryzjer troszke przekoloryzowal
Na pewno mniej niszczy wlosy niz inne rozjasniacze, ale zawsze cos niszczy

Slyszalam o tym farouku i mnie kusi strasznie, bo sytuacja przedstawia sie tak:

1. moj naturalny kolor to ciemny blond
2. przez okolo pol roku psikalam z odstepami czasu rozjasniaczem w spreyu joanny
3. zeszlam do jasnego blondu złocistego( wyglada bardzo naturalnie, nie bylo osoby ktora nie myslalaby ze to nie moj kolor :P )
4. susze codziennie wlosy i przejade je pare razy prostownica- wiadomo niszczy, ale regeneruje caly czas, bo mam dlugie wlosy -najdluzsze ok 50 cm.
5. marzy mi sie taki blond jak mam w avatarze, niekoniecznie identyczny, ale chodzi o jasny blond popielaty.

i teraz pytanie: Czy dlugie wlosy po takich zabiegach i obchodzeniem sie z nimi moga zostac zafarbowane na jasny blond, czy one po prostu sie posypia juz wszystkie..???
Farbowalam ok 1.5miesiaca temu castingiem swietlisty blond, efekt mi odpowiadal, ale odrostow nie lapal.. i przyznam ze nie wplynal jakos negatywnie na kondycje wlosow.
Farbowac czy zadowolic sie tym kolorem co jest, bo wlosy tego juz nie wytrzymaja???

jestem sklonna wydac spora sume na fryzjera, jesli tylko nie zniszczy mi to wlosow.. Bo jak nie farbowac na jasny blond to lapie sie ponownie za castinga. Zawsze lepsze to niz nic, a on jednak troszke rozjasnia i ujednolica kolor

[wiolka1115]

moglam bym uzyc super rozjaśniającej farby ale chodzi o to ze włąsnie chce przyciemnic mógl blondzik a chce by odrosty sie pokryły

[Jasnowłosa]

.

[Jasnowłosa]

.

[Jasnowłosa]

I jeszcze raz do Olcik
Mnie też podoba się tak jasny zimny blond, taki jaki miała Bee w klipie Bootylicious. Ma piękne te peruki.
Pozdrawiam a i napisz na co się zdecydowałaś.
P.S. Pamiętaj jeszcze o kolorystyce, czy napewno będzie pasować Ci tak jasny blond. Jeśli masz ciemniejsze brwi , trzeba je będzie rozjaśnić, np. farbką do brwi w kolorze blond.

[Jasnowłosa]

Do Olcik18 jak i wiolka115 poniżej podaje Wam link do sklepu fryzjerskiego. Są tu farby i palety ich kolorów, można też kupić tutaj wszeklie maski itp. do włosów.
http://sklepfryzjerski.pl/sklep/inde...46ce20462c4517

[Olcik18]

Napisane przez Jasnowłosa

Do Olcik
Weż pod uwagę czy nie masz zniszczonych włosów, w jakim są stanie itp.
Proponuje zrezygnować z suszarki i prostownicy, to bardzo wysusza włosy. Polecam bardzo grube wałki one nadają efekt prostych włosów lub/ i jedab Farouka. Mnie ona bardzo prostuje włosy. A moje końcówki kręcą się w grube loki.
Ja używam bardzo jasny blond popielaty z Loreala nieprofesjonalnego. Efekt- na moje ciemne blond włosy w srebrzystym połysku wychodzi piękny naturalnie bardzo jasny zimny blond (mam zimny połysk). Moje włosy wyglądają jak włosy Beyonce w klipie naughty girl jak tańczy w tej jasnej sukience. Tylko, że mam krótsze.

Jasnowłosa, stosuj lepiej opcje edycji i unikaj pisania postu pod postem.

a wracajac do watku, to czy takie zafarbowanie l'orealem nieprofesjonalnym mocno pogorszylo Ci stan wlosow? Jakie one byly przed i po ??
Na pewno nie zrezygnuje z suszarki i prostownicy.. bo jak nie wysusze wlosow to mam mega puch i do tego falowane i strasznie sie elektryzujace- koszmar.
A po suszarce jak nie moje wlosy- proste i ujarzmione.
Wlosy mam dosc zniszczone niestety...

[Jasnowłosa]

.

[Olcik18]

to chyba zrezygnuje z farbowania... ja nie mam zadnej farby na glowie, loreal casting juz sie dawno zmyl, bo mam wlosy rozjasnione spreyem joanny, a z takich wlosow wszystko wyplukuje sie bardzo szybko. Ja takze uzywam tylko profesjonalnych masek/odzywek dlatego pewnie te wlosy jak tako wygladaja.
Pewnie za jakis czas uzyje ponownie castinga swietlisy blond bo nie niszczy.. Dzieki za wyczerpujaca odpowiedz

[Jasnowłosa]

Olcik18, cieszę się, że mogłabym w jakiś sposób pomóc Jeśli na coś się zdecydujesz, to proszę odpisz A i rozjaśnacz Joanna czy farby z tej firmy to zabójstwo dla włosów. Wiem, bo moja koleżanka też tym robiła :/

[Olcik18]

myslalam ze rozjasniacz w spreyu joanny relfex blond jest delikatniejszy..bo rozjasnia stopniowo.I to sie zgadza, ale tylko w przypadku gdy sie rozjasnia nieznacznie wlosy. Ja natomiast przeszlam od ciemnego blondu do jasnego blondu tym spreyem i moge powiedziec, ze pali wlosy.
Bardzo dbam o wlosy bo niestety susze i prostuje, wiec musze uzywać profesjonalnych masek/odzywek ..ale mimo, ze rozjasnialam je okolo pol roku zanim osiagnelam obeny kolor i bylo to dawno (ponad pol roku temu) to nadal wlosy nie sa takie jak przedtem..

[Jasnowłosa]

Olcik18, rozjaśniacz zasze je niszczy. Nawet ten, który stopniowo rozjaśnia. Myślę, że powinnaś je teraz bardzo regenreować. A tylko odrosty farbować, dobrą farbą. Czy chciałabyś uzyskać jaśniutki blond w tonacji bardziej naturalnej ?? Bo te farby, które nadają bardziej naturalny wygląd włosom są delikatniejsze. Ja farbuje włosy na jasny/bardzo jasny blond zimny, ale naturalny już ok. 7 lat i są w bardzo dobrym stanie. Nie polecam Ci kłaść farby na farbę, ja tak uczyniłam na kilka pasemkach, były wtedy suche. Obecnie nie mam już tych suchości. Jeśli nałożyżysz farbę tylko na odrosty powinno złapać i nie zniszczy Ci to włosów. Jeśli obawiasz się danej farby, to możesz zrobić je na części odrotach i zobaczyć, jak kolor wychodzi.

[hot Leyla]

Napisane przez Jasnowłosa

Olcik18, rozjaśniacz zasze je niszczy. Nawet ten, który stopniowo rozjaśnia. Myślę, że powinnaś je teraz bardzo regenreować. A tylko odrosty farbować, dobrą farbą. Czy chciałabyś uzyskać jaśniutki blond w tonacji bardziej naturalnej ?? Bo te farby, które nadają bardziej naturalny wygląd włosom są delikatniejsze. Ja farbuje włosy na jasny/bardzo jasny blond zimny, ale naturalny już ok. 7 lat i są w bardzo dobrym stanie. Nie polecam Ci kłaść farby na farbę, ja tak uczyniłam na kilka pasemkach, były wtedy suche. Obecnie nie mam już tych suchości. Jeśli nałożyżysz farbę tylko na odrosty powinno złapać i nie zniszczy Ci to włosów. Jeśli obawiasz się danej farby, to możesz zrobić je na części odrotach i zobaczyć, jak kolor wychodzi.

Tak sobie czytam Wasze wszystkie wypowiedzi i zastanawiam się czego wy tak naprawdę chcecie? W ogóle cały temat: "najdelikatniejszy rozjaśniacz" jest bez sensu! NIE MA czegos takiego jak delikatny rozjasniacz! Dziewczyna pisze, że cyt.: " Długo walczyła o swoje włosy i nie che ich poniszczyć", ale jednocześnie pisze, że chce je rozjaśniać! Helloooł! Nooo...albo rybka, albo akwarium! Do wyboru albo:
a) zdrowe, grube i lśniące włosy
albo:
b) suche siano w kolorze super platyny
Heh! No własnie! Tyle dziewczyn marzy o tzw. super biało- srebrno- gołębio (czy jak tam jeszcze zwał) platynie! To chyba marzenie każdej blondynki! Pełno tutaj widze takich tematów! Ja osobiście mam ciemno- złociste włosy i w życiu nie zamieniłabym ich na prawie białą platynę! Po pierwsze: wygląda to nienaturalnie i kiczowato! A po drugie: NISZCZY WŁOSY! Dlatego jak juz wcześniej napisałam: albo- albo! Możecie sie wymieniać radami na temat "najdelikatniejszych" rozjaśniaczy, ale to jest naprawdę bez sensu....Nic dziwnego, że potem na mieście widuje się same platynowe blondyny z popalonym sianem na głowie
Zastanówcie się lepiej co jest ważniejsze...