Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 21

[Megi428]

Napisane przez borczus88

Ja też jem monotonnie, na jutro mam twaróg z mlekiem i słodzikiem, tuńczyka, wieśniaka ze szczypiorkiem made in biedronka, jajca gotowane (tzn same białka) i naleśnika z otrąb czy jak to się tam pisze i pewnie jakieś gotowane udko z zupy?? Ale z chęcia bym zjadła taki serniczek, poproszę o przepis, aż mi ślinka leci na samą myśl

tu znajdziesz przepis na sernik błyskawiczny a mikrofali
https://wizaz.pl/kulinaria/przepis_widok.php?id=3447
tu na sernik na zimno
https://wizaz.pl/kulinaria/przepis_widok.php?id=3448
a tu sernik pieczony w piekarniku
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=208

kombinowałam i wymyślałam w zeszłym roku a z twarogu często robiłam pasty - do kostki sera dodawałam rybę z puszki albo wędzoną, troszkę cebuli posiekanej, sporo pieprzu i łyżkę koncentratu pomidorowego - podziabać widelcem i gotowe

[d666666]

Napisane przez LyraBea

Ja w trakcie dietki zaczęłam się wspomagać witaminkami dla diabetyków Dopper-Herz. Dawały mi takie poczucie bezpieczeństwa. No i obowiązkowo brałam magnez, bo biorę codziennie i jak tylko próbowałam z niego na czas dukania zrezygnować, pojawiły się bolesne skurcze nóg w nocy. Wróciłam do magnezu i skurcze ustały.
Gdy byłam w II fazie Protal, to odżywiałam się lepiej niż czasem zdarza mi się teraz. Świadomie komponowałam posiłki, chcąc dostarczyć wszystkiego, co najlepsze organizmowi w czasie tych 5 dni P+W (szłam trybem 5/5). Widzę, że u Ciebie jest dokładnie tak samo. I dobrze. To się nazywa przyswajanie dobrych nawyków na przyszłość
A potem jeszcze doszedł owoc dziennie na fazie III i też tego pilnuję do dzisiaj. Naprawdę wiele dobrego wyniosłam z diety Dukana....Może dlatego 14 miesięcy później, na stabilizacji wciąż mam się dobrze we własnej skórze...Czego i Wam życzę z całego serca!


---------- Dopisano o 00:06 ---------- Poprzedni post napisano o 00:02 ----------


Serniczek Megi jest pyszny. M oja wariacja niezależnie od przepisu Megi powstała już dawno temu:
http://mojegotowanienadukanie.blogsp...z-nutelli.html
A wiesz co jest najlepsze w tym serniczku?
Polewa....

---------- Dopisano o 00:09 ---------- Poprzedni post napisano o 00:06 ----------


Gdzie mi do Dżoanny, ale co tam... fajnie poczytać
Ślicznie dziękuję

---------- Dopisano o 00:14 ---------- Poprzedni post napisano o 00:09 ----------


Ja sobe ogóreczki robiłam na słodziku dla własnych potrzeb...
Natomiast kiszone jadałam nawet jako zadeklarowana bezgrzeszna Dukanka. Ale tylko do tatara wołowego, albo z łososia. I śmiesznie jadłam. 3 plasterki przeźroczyste na kanapce (bułeczce otrębowej, tudzież placuszku), które bardziej popychałam nosem, z czego mieli ubaw ze mnie współbiesiadnicy śniadanka na przykład

Jestes niesamowita, rozumiem caly Twoj entuzjazm i efekty diety oczywiscie
Twoje przepisy to dziela sztuki, wyczailam tam nawet mielonke i parowki dukanowe, mniam.... z dukanowym keczupem jak znalazl... a galaretke do mielonki tez umiesz taka fajna zrobic jak w konserwach jest? Pewnie bys cos mymyslila
Brak mi slow!!!
Musisz wydac ksiazke z przepisami dukanowymi))

---------- Dopisano o 01:36 ---------- Poprzedni post napisano o 01:32 ----------

Jest mi niedobrze- objadlam sie ale po dukanowemu. Gotowana wolowinka i na deser serniczek Meggi...Chyba go przeslodzilam, na miesiac mam spokoj ze slodyczami.. Mdli mnie. Popijam zielona herbate, ale czuje, ze tak jakby mi nie trawilo sie jedzonko, ani w jedna ani w druga strone. Nie moge spac.... Chyba sie przerzuce na niejedzenie po 18;P

[Megi428]

Napisane przez d666666

Jest mi niedobrze- objadlam sie ale po dukanowemu. Gotowana wolowinka i na deser serniczek Meggi...Chyba go przeslodzilam, na miesiac mam spokoj ze slodyczami.. Mdli mnie. Popijam zielona herbate, ale czuje, ze tak jakby mi nie trawilo sie jedzonko, ani w jedna ani w druga strone. Nie moge spac.... Chyba sie przerzuce na niejedzenie po 18;P

dobrze że chociaz białkami się przejadłaś - mam nadzieję i ja tak niedługo będę mogła powiedzieć bo im więcej czytam tym bardziej się nakrecam i już zaczyna mi smakować w myślach mój serniczek i kanapeczki Therci chyba - wiedziałam ze grunt to nastawienie do diety i powrót może bedzie możliwy

[LyraBea]

Napisane przez Megi428

dobrze że chociaz białkami się przejadłaś - mam nadzieję i ja tak niedługo będę mogła powiedzieć bo im więcej czytam tym bardziej się nakrecam i już zaczyna mi smakować w myślach mój serniczek i kanapeczki Therci chyba - wiedziałam ze grunt to nastawienie do diety i powrót może bedzie możliwy

Meguś witaj. Mijamy się postami. Dobrze Cię widzieć. Zaglądam na Twojego bloga i aż mi się oczami jeść chce.
Nie czekaj do wiosny, do po świętach. Zacznij od zaraz, od teraz. Zobacz 15 kg się wkradło. A podstępnie bęa wkradać się kolejne, deko po deku. Zawalcz o siebie sprzed tych 15 kg mniej. Już przypomniałaś sobie, jak było cudownie Ci ze sobą taką z tamtego okresu. To na wyciągnięcie ręki. Przyjdzie wiosna, zrzucisz grube okrycie i zatriumfujesz!
Trzymam kciuki!

[Megi428]

Napisane przez LyraBea

Meguś witaj. Mijamy się postami. Dobrze Cię widzieć. Zaglądam na Twojego bloga i aż mi się oczami jeść chce.
Nie czekaj do wiosny, do po świętach. Zacznij od zaraz, od teraz. Zobacz 15 kg się wkradło. A podstępnie bęa wkradać się kolejne, deko po deku. Zawalcz o siebie sprzed tych 15 kg mniej. Już przypomniałaś sobie, jak było cudownie Ci ze sobą taką z tamtego okresu. To na wyciągnięcie ręki. Przyjdzie wiosna, zrzucisz grube okrycie i zatriumfujesz!
Trzymam kciuki!

Hej Lyra
Wiesz ja jestem z tych co lubią przygotowania bez pośpiechu - skoro rok się bujałam to ten jeden miesiąc aby się pozytywnie nastawić jest niczym

[LyraBea]

Napisane przez d666666

Jestes niesamowita, rozumiem caly Twoj entuzjazm i efekty diety oczywiscie
Twoje przepisy to dziela sztuki, wyczailam tam nawet mielonke i parowki dukanowe, mniam.... z dukanowym keczupem jak znalazl... a galaretke do mielonki tez umiesz taka fajna zrobic jak w konserwach jest? Pewnie bys cos mymyslila
Brak mi slow!!!
Musisz wydac ksiazke z przepisami dukanowymi))

Ja tak niewiele działam z przepisami. Zawstydzasz mnie. To byłaby bardzo cieniutka książeczka, jeśli popatrzeć na moją aktywność na blogu.... Ale w główce sporo pomysłów i sprawdzonych przepisów siedzi. Może ta pomysłowość i miłość do kucharzenia pozwoliła mi Dukana przelecieć jak na skrzydłach właśnie....
A ja Cię podziwiam za wytrwałość i konsekwencję
I trzymasz ten wątek za mordę. I tak trzymaj dalej!

[Fenris]

Mam dzisiaj same pysznosci do pracy - salatke z makreli, cebuli i korniszona, a na pozniej twarozek że szczypiorkiem Od jutra PW, to zrobie sobie zupe warzywna.

Mam dalej problem z oczami i nie wiem co z tym zrobic Strasznie puchna gdzies od 2msc, chodze codziennie z czerwonymi, luszczacymi i swedzacymi dolnymi powiekami, a teraz spuchly mi jeszcze gorne i ledwo na oczy widze. Nie zmienialam kosmetykow, posciel zmienilam, co się dzieje

Milego dnia!

[yolanda9]

hej!
Fenris, chyba bez wizyty u lekarza sie nie obejdzie...

Napisane przez magda_lena40

Też jutro białkuję, ale ja akurat nie mogę się tego doczekać

Ato Ty sobie poniedziałki proteinowe robisz a nie czwartki??

Witam po weekendzie
Dużo nowych Dukanek dołączyło do nas Fajnie! Życzę powodzenia!!!
U mnie waga bez zmian (nawet po wczorajszej uczcie ). Na dzisiaj sobie obiadku nie przygotowałam, więc pewnie na jajecznicy się skończy

Ale mi się nei chce w pracy siedzieć...że ne wspomnę już o pracowaniu
Miłego dnia!

[borczus88]

Witam
Dziękuję za przepisyjem właśnie śniadanko, tzn już zjadłam i nawet nie jest tak źle, twarożek bym mogła jeść codziennie, gorzej z resztą dziś o dziwo waga pokazała 58,7 może jutro coś spadnie??

[_Kasia23_]

Dziś pierwszy dzień

4 dni fazy I

i 68 dni fazy II

równo do końca stycznia

o pozostałych fazach narazie nawet nie myślę

[moniak85]

Napisane przez magda_lena40

Też jutro białkuję, ale ja akurat nie mogę się tego doczekać


Robiłam dzisiaj z mamą ciasto na pierniki, całkiem niedukanowe niestety. Teraz to ciasto ma leżakować kilka tygodni do świąt, a potem będzie wielkie pieczenie

Macie może jakieś sprawdzone przepisy na dukanowe pierniki ? Jeszcze tyle czasu, a ja się już boję co to będzie

prosim o przepis na niedukanowe pierniki

[goslawka]

Dzień dobry wszystkim
Postanowiłam zacząć moją przygodę z dietą proteinową, decyzja ta kiełkowała już we mnie od dłuzszego czasu, przeczytałam książkę i sporo postów na forach, chciałam się spytać czy mnie przygarniecie? ;D
jestem jeszcze laikiem w tej diecie, także wszelkie wskazówki są baaaaardzo mile widziane.
Może tak żebym nie była bezosobowa to kilka słów o mnie: (zabrzmi trochę jak z aa) mam 23 lata 163 wzrostu, a moja waga wskazała 70 kg.... dzisiaj mam pierwszy dzien fazy uderzeniowej, tak myślę, że 3 wystarczą? nie robiłam tego całego testu bo nie chce mi się otworzyc :P

[magda_lena40]

Napisane przez borczus88

Ja też jem monotonnie, na jutro mam twaróg z mlekiem i słodzikiem, tuńczyka, wieśniaka ze szczypiorkiem made in biedronka, jajca gotowane (tzn same białka) i naleśnika z otrąb czy jak to się tam pisze i pewnie jakieś gotowane udko z zupy?? Ale z chęcia bym zjadła taki serniczek, poproszę o przepis, aż mi ślinka leci na samą myśl

1kg sera w=twarogowego (Dr Oetker np )
6 jajek
1 łyżeczka proszku do pieczenia
słodzik
opcjonalnie: budyń waniliowy (dzięki budyniowi sernik jest mniej mokry)

Białka ubić. Żółtka zmiksować ze słodzikiem, dodać budyń (jeśli używasz) i proszek do pieczenia, zmiksować, dodać twaróg, zmiksować. Teraz albo dodajesz do tego ubite białka i delikatnie mieszasz, albo dzielisz masę na pół, do połowy dajesz kakao, miksujesz, połowie białka dajesz do masy jasnej, połowę do ciemnej.
Przelać masę na blaszkę (najlepiej z odpinanymi brzegami-tortownicę) wyłożoną papierem do pieczenia. Piec ok. 1godziny/180stopni. Po upieczeniu odczekać aż trochę przestygnie i ściągnąć brzegi blaszki, żeby woda z sernika odparowała. Zjeść

Napisane przez yolanda9

Ato Ty sobie poniedziałki proteinowe robisz a nie czwartki??

Tak Czwartek to jest umowny dzień, możesz proto robić w ten dzień, który Ci pasuje, byle był to zawsze ten sam dzień Mi czwartki nie pasują, więc robię w poniedziałki

Napisane przez moniak85

prosim o przepis na niedukanowe pierniki

>klik<

Napisane przez goslawka

Dzień dobry wszystkim
Postanowiłam zacząć moją przygodę z dietą proteinową, decyzja ta kiełkowała już we mnie od dłuzszego czasu, przeczytałam książkę i sporo postów na forach, chciałam się spytać czy mnie przygarniecie? ;D
jestem jeszcze laikiem w tej diecie, także wszelkie wskazówki są baaaaardzo mile widziane.
Może tak żebym nie była bezosobowa to kilka słów o mnie: (zabrzmi trochę jak z aa) mam 23 lata 163 wzrostu, a moja waga wskazała 70 kg.... dzisiaj mam pierwszy dzien fazy uderzeniowej, tak myślę, że 3 wystarczą? nie robiłam tego całego testu bo nie chce mi się otworzyc :P

A co z tym testem nie tak ? Wgl Ci się nie otwiera ? Może zrób go na francuskiej stronie (w poprzednich częściach wątku jest link do niego i tłumaczenie). A książkę przeczytałaś ? Powodzenia



Dzisiaj piekę napoleonkę

[d666666]

Napisane przez LyraBea

Ja tak niewiele działam z przepisami. Zawstydzasz mnie. To byłaby bardzo cieniutka książeczka, jeśli popatrzeć na moją aktywność na blogu.... Ale w główce sporo pomysłów i sprawdzonych przepisów siedzi. Może ta pomysłowość i miłość do kucharzenia pozwoliła mi Dukana przelecieć jak na skrzydłach właśnie....
A ja Cię podziwiam za wytrwałość i konsekwencję
I trzymasz ten wątek za mordę. I tak trzymaj dalej!

No to pieknie, przelecialas Dukana
Szkoda, ze siebie samej za morde trzymac nie potrafie...;(
A co do przepisow to nie zartuje, jak tez kombinuje jakies rzeczy, ale malo co mi sie uda i jem to po prostu, bo szkoda wyrzucic, a dieta kosztuje niestety, w ogole wszystko jest drogie
Bylabym wdzieczna, jakbys zdradzila, co z Twoich przepisow jest najbardziej w smaku zblizone do normalnego jedzonka, tak zeby mozna sie bylo troche oszukac, a nie grzeszyc.

---------- Dopisano o 14:56 ---------- Poprzedni post napisano o 14:54 ----------

Napisane przez moniak85

prosim o przepis na niedukanowe pierniki

a idz Ty kusicielko ;PPP

---------- Dopisano o 15:32 ---------- Poprzedni post napisano o 14:56 ----------

Ale jestem caly dzien potwornie glodna, mimo iz jem jak nalezy, po dukanowemu. Co sie dzieje ze mna?

[Isil]

Ehh już niedługo grudzień święta itd... powiedzcie mi kochanie jak wy sobie zamierzacie z tym poradzić bo ja się boję że u mnie tak łatwo nie bd... W dodatku jeszcze urodziny mam i znajomi się zapraszają a to bd dziwne żeby na własnych urodzinach nie zjeść kawałka tortu... Jakieś rady???

[d666666]

Napisane przez _Kasia23_

Dziś pierwszy dzień

4 dni fazy I

i 68 dni fazy II

równo do końca stycznia

o pozostałych fazach narazie nawet nie myślę

To chyba niezle

---------- Dopisano o 15:45 ---------- Poprzedni post napisano o 15:41 ----------

Napisane przez Isil

Ehh już niedługo grudzień święta itd... powiedzcie mi kochanie jak wy sobie zamierzacie z tym poradzić bo ja się boję że u mnie tak łatwo nie bd... W dodatku jeszcze urodziny mam i znajomi się zapraszają a to bd dziwne żeby na własnych urodzinach nie zjeść kawałka tortu... Jakieś rady???

1. jak nie mozesz kontynuowac trybu, to zrob sobie np PW, w wyjatkowych okolicznosciach
2. Nawet jak zjesz cos Pw pod koniec dnia, gdy mial byc czysto bialkowy, to nic, na drugi dzien po prostu wiecej sie ruszaj
3. Swieta to tylko 2-3 dni, mozesz starac sie wybierac dukanowe lub zblizone do nich potrawy, czasem nie ma wyjscia i sie zgrzeszy,ale lepiej tego nie robic, ale jak juz sie zrobi to
- na drugi dzien wiecej ruchu
- zimne napoje, zielona herbata
- odstawic tolerowane na 3-4 dni
- nie grzeszyc wiecej, bo kazdy grzech spowalnia proces chudniecia,a 2 ga faza bedzie trwac wiecznie...

[_Kasia23_]

Napisane przez d666666

To chyba niezle

---------- Dopisano o 15:45 ---------- Poprzedni post napisano o 15:41 ----------

E tam źle, po co się tak zapuściłam :P

No i ten okres święteczno noworoczny a u mnie w dodatku bardzo urodzinowy i imieninowy, niech to szlag...

[Isil]

Myślę że waże już około 5 8kg jak nie mniej (coś tak mi się wydaje bo ostatnio było 60 a to ponad 1 tydzień temu było... Słodka nadzieja) Do 8 jest jeszcze z 17 dni więc liczę że może dojadę do tych 56/55 i w tedy będę mogła sobie pozwolić na kolacje w restauracji albo coś... Tam nie można liczyć że dadzą coś robionego bez oleju itd więc sama nie wiem... Gdyby było więcej czasu o jakieś 2/3 tygodnie to mogła bym przejść na faze 3 i w dzień grzechu zaszaleć

[Emilia 25]

Napisane przez d666666

Ale jestem caly dzien potwornie glodna, mimo iz jem jak nalezy, po dukanowemu. Co sie dzieje ze mna?

Hm..... co to może być?

[d666666]

Napisane przez Emilia 25

Hm..... co to może być?

a moze glod to oznaka spalania nadwyzki

[Emilia 25]

Napisane przez d666666

a moze glod to oznaka spalania nadwyzki

Di szaleje z avatarami.
To Ty??

[magda_lena40]

Masa na napoleonkę jeszcze się chłodzi, a z białek, które mi zostały zrobiłam bezy. I się udały o ile takie powinny być bezy suche e środku, nic się nie klei, trochę bardziej słodkie mogłyby być, ale co tam

[goslawka]

magda_lena40
Książkę przeczytałam już jakiś czas temu teraz wróciłam i przeczytałam raz jeszcze do drugiego etapu diety i dalej bedę czytać sukcesywnie :P
Wyskakuje mi informacja, że podana strona nie istnieje, na francuskim padlam bo cos tam ciagle zle wpisuje :P ale mysle ze to moze jutro ogarne ;D a teraz uciekam na wspinaczke, tak w ramach jakiś cwiczen :P

[borczus88]

zrobiłam sobie naleśnika, ale go przesło(dziłam)dzikowałam

---------- Dopisano o 17:01 ---------- Poprzedni post napisano o 16:59 ----------

Napisane przez magda_lena40

Masa na napoleonkę jeszcze się chłodzi, a z białek, które mi zostały zrobiłam bezy. I się udały o ile takie powinny być bezy suche e środku, nic się nie klei, trochę bardziej słodkie mogłyby być, ale co tam

a ta napoleonka to dukanowa??

[magda_lena40]

Napisane przez borczus88

a ta napoleonka to dukanowa??

Tak >klik<
Tylko ja zamiast skrobi dałam budyń waniliowy z Lidla (łyżkę do ciasta, a resztę (czyli ok 2 łyżek) do masy, przez co do masy nie dawałam już aromatu waniliowego).

[d666666]

Napisane przez Emilia 25

Di szaleje z avatarami.
To Ty??

Nie moge sie zdecydowac, ktory awatar jest blizszy mej skromnej osoby i jej olsniewajacej urody

---------- Dopisano o 18:41 ---------- Poprzedni post napisano o 18:40 ----------

Napisane przez Emilia 25

Di szaleje z avatarami.
To Ty??

Nie to miss Slovakia 2010;((( niestety nawet nie podobna do mnie

[pozytywna-wariatka]

Napisane przez borczus88

LyraBea ja też mam 173cm i tez się świetnie czułam mając 55kg (mój cel) ale niestety mi wróciło... teraz ważę 58,5 (w sumie waga mi sie wacha między 58 a 59) i źle się z tym czuję a tak ciężko jest wrócić na dietę...

planuję zjechać do 50 kg na następne wakacje, tylko czy nie będę za chuda?? Jak się czułaś ważac 53??

Litości!

[Iloa]

Napisane przez Megi428

Hej hej
Pewnie nikt mnie nie pamięta na tym wątku.
Schudłam w zeszłym roku pięknie i ta łatwość i przyjemność mnie zgubiła - zaczęłam sobie pozwalać na więcej i więcej a waga też bezlitośnie pokazuje więcej - może nie ma całkiem jojo ale sporo do przodu. Ciężko mi się jednak ogarnąć i wrócić na dietę. Gratuluję wszystkim wytrwałym a chyba najbardziej Magdzie która pięknie schudła i jest przykładem że wytrwałość opłaca się

Ja Ciebie pamiętam

Napisane przez d666666

Nie moge sie zdecydowac, ktory awatar jest blizszy mej skromnej osoby i jej olsniewajacej urody

-

Ten avatar Ci pasuje



Siedziałam ostatnio cicho bo i zastoje i....
....zgrzeszyłam..... ciastem. Jak się złamałam to po całości.
Wyrzutów sobie nie robię, waga zaś stała i stwierdziłam , że organizm woła o węgle i czas przejść na III.
A dziś waga zleciała poniżej 70 (69,4). I mam dylemat.
Na razie spożywam białka i zobaczę co będzie działo na wadze w tym tygodniu.
Jakoś tak ostatnio jest, że mam spadki po grzechach. Organizm robi sobie ze mnie jaja

[emilka87-87]

Dziś pierwszy dzień. Nawet nieźle mi idzie Zobaczymy czy to samo powie m w 50 dniu Zaczynam z wagą 55,2 (zaznaczam, że jestem bardzo niska) i chcę się pozbyć około 7 kg. Z taką wagą czułam się najlepiej. Kiedyś już próbowałam tej diety (dwa lata temu) ale miałam za mało motywacji. Tym razem mam nadzieję, że wytrzymam. Najgorzej będzie pewnie w święta... Dziewczyny, czy znalazłyście słodzik, który faktycznie jest smaczny? Od większości mnie odrzuca ...

[Isil]

Mój organizm długo nie pokazywał moich grzechów, w końcu jak zjechałam na 49kg (około - raz więcej raz mniej) stwierdziłam że nic do szczęścia nie potrzebuje (rok czasu temu) Do maja waga mi się utrzymywała mimo że jadłam za 10 to czego nie powinnam i popełniłam największy błąd w życiu, nie zastosowałam się ani do 3 ani 4 fazy... NO ale później operacja mniej ruchu bo nie mogłam i tak 15 kilo jak z bicza strzelił (od maja do sierpnia) później kłopoty z mięśniami też kategoryczny zakaz chodzenia i Isil przestała mieścić się w spodnie... No ale teraz coraz lepiej mam nadzieję że już koło 8 kg zgubiłam (na diecie jestem od połowy września? ) Ale teraz znowu zaczyna się okres grzechów i boję się że znowu zaprzepaszczę wszystko, muszę walczyć z samą sobą a to najcięższa walka... Szczególnie że nie wiadomo kiedy zacznę funkcjonować jak dawniej i uzyskam zgodę na spacery i ćwiczenia <marzy>