Zjadam żarcie twojemu żarciu - wegańskie i wegetariańskie potwory, które nie dziwią.

[spodkoldry]

ale zrobiłam świetne placuszki na śniadanie z otrębów owsianych, banana, kakao, odrobiny przyprawy korzennej takiej z młynka i resztki syropu różanego, ale dałam go właściwie tyle żeby wykończyć słoiczek. Usmażyłam na oleju kokosowym i zajadam

[Martii]

Napisane przez cholernarejestracja

Rzucę tematem: freeganizm. Co myślicie o tym, że duże supermarkety/place targowe często wywalają całe kartony warzyw i owoców, bo nie opłaca się ich trzymać do następnego dnia? Dużo osób to zbiera i szykuje z tego np. darmowe posiłki dla bezdomnych w Krakowie.

Odważyłybyście się jeść jedzenie "ze śmietnika"?

Ja czasem chodzę na śmietniki mam wybrane dwa bio gdzie zawsze coś się znajdzie co spokojnie można jeszcze zjeść, raz trafiłam na serie kosmetyków bio ( maska z alg, woda toaletowa, kremy itd. z jeszcze ponad roczną datą ważności ) lubię je bo fajne segregują - do skrzynki warzywa i owoce do jednego wora mięso do drugiego sery itd. generalnie nie ma tam syfu i wszystko jest dobrze zapakowane. Czasami też idę jak zamykają targ i wtedy sprzedawcy oddają to czego nie udało im się sprzedać (a zawsze jest tego sporo).
Generalnie trzeba uważać żeby nie spalić śmietnika, kiedyś u mnie w mieście w super u i carrefour express też można było znaleźć pełno jedzenia, ale ludzie robili syf i nie sprzątali po sobie to zaczęli lać wszystko chlorem.

[kobietasukcesu]

http://www.grupaotmuchow.pl/pl/sniad...elly-chrups.86

Jadlam wlasnie, odkrylam calkiem niedawno i polecam. Pyszne, bez laktozy i d3 i do tego tansze niz chocapic.

Sa jeszcze ala nesquik i cookie crisp, takze weganskie.

Bo wiele platkow uj wie po co ma oczywiscie mleczne dodatki
Ale ja jestem uparta i szukam az cos wyszukam a jak juz upoluje to mam ochote pobiec z tym w zebach wydajac odglosy pierwotnego czlowieka.

Przy okazji odkrylam dzisiaj ten blog
http://weganskiepysznosci.blogspot.com
moze wam znamy, moze nie; wklejam na wszelki wypadek

[Farisss]

Napisane przez cholernarejestracja

Ollencja, ja pojechałam na Rybitwy, największy market owocowo-warzywny Krakowa. Tutaj ludzie kupują jedzenie hurtowo do sklepów i do restauracji. Więc jak ktoś ma tira mango, i okaże się, że mu się sprzedało 3/4 tira, na końcu ma kilkanaście kartonów, w których powiedzmy połowa mango jest poobijanych i zaczyna się psuć, to się nie przejmuje tą drugą połową i wypierdziela wszystko, bo mu się tego nawet wozić nie opłaca.

Właśnie piję śmieciowego smoothie

I tak po prostu się można tam wybrać i sobie pozbierać takie powyrzucane owoce /warzywa ?

[201605090958]

Kaszka kukurydziana gotowana na gęsto podana z odrobiną galki muszkatołowej i startym serem żołtym. I tu rzucić nabial?

[blax5]

Napisane przez danusiaes

Kaszka kukurydziana gotowana na gęsto podana z odrobiną galki muszkatołowej i startym serem żołtym. I tu rzucić nabial?

A może by wybrać taki ze sprawdzonych źródeł? Mi taka opcja wydaje się być najlepszą

[kobietasukcesu]

Napisane przez blax5

A może by wybrać taki ze sprawdzonych źródeł? Mi taka opcja wydaje się być najlepszą

Co maja niby oznaczac te sprawdzone zrodla?

Jak jadlam jeszcze nabial to nie wierzylam w szczesliwe krowy dajace nam z radoscia mleko i inne bajki. Po prostu zostawalam przy przyzwyczajeniach, bo nie znalam alternatyw jakie teraz znam (plus kiedys nie bylo u mnie teraz sklepu gdzie sie teraz zaopatruje) i balam sie, ze moje jedzenie stanie sie okropne. I niby wiedzialam co i jak, ale jak mnie napadl slodyczowy glod to myslalam tylko, zeby sobie ulzyc wcinajac czekolade.

Jak mi ktos powie, ze ciezko mu zrezygnowac z sera zoltego, bo szaleje za tym smakiem to chociaz bede widziec, ze jest szczery i ma jakis normalny argument.
Bo w cudowne zycie zwierzat hodowlanych to ja nie uwierze.

Jeszcze inaczej jest z kurami- jak ktos sie uprze moga sobie biegac po trawce do naturalnej smierci i dawac jajka.
Z krowami gorzej, bo zeby bylo mleko musi byc cielak, ktory staje sie smutnym produktem ubocznym.

Jesli chodzi o argumenty zdrowotne- obecnie nie znajduje zadnego argumentu za spozywaniem mlecznych produktow.

[201604191001]

Tyz. Mleko czasem jem w slodyczach, bo jeszcze nie umiem odstawic niektorych rzeczy, ale i tak jestem z siebie dumna, bo sery paszly won, mleko samo w sobie tez. Tylko chcialabym cos znalezc do kawy, bo chociaz kropelke "mleka" musze w niej miec. A ze nie znalazlam to odstawilam kawe

Send from my mind using the Force.

[Krutynianka]

Napisane przez _Judith_

Tyz. Mleko czasem jem w slodyczach, bo jeszcze nie umiem odstawic niektorych rzeczy, ale i tak jestem z siebie dumna, bo sery paszly won, mleko samo w sobie tez. Tylko chcialabym cos znalezc do kawy, bo chociaz kropelke "mleka" musze w niej miec. A ze nie znalazlam to odstawilam kawe

Send from my mind using the Force.

A sojowe?

Ostatnio piłam latte na sojowym i było nawet ok, smaczne Na początku trochę dziwne w smaku, ale myślę, że to kwestia przyzwyczajenia

Akurat mam w pracy ekspres do kawy i możliwość robienia różnych rodzajów kawy toteż skwapliwie z tego korzystam i eksperymentuję z różnym mlekiem, na razie sojowym i kokosowym. Jeszcze nie próbowałam na migdałowym i ryżowym.

Znacie może jakieś ciekawe przepisy na jarski farsz do pierogów? Oprócz szpinakowego, z soczewicą, do ruskich, z kaszą gryczaną, z kapustą i grzybami, z pieczarkami i z dynią? No i owocowe, i z twarogiem To znam i szukam czegoś neu

[blax5]

Napisane przez kobietasukcesu

Co maja niby oznaczac te sprawdzone zrodla?

Jak jadlam jeszcze nabial to nie wierzylam w szczesliwe krowy dajace nam z radoscia mleko i inne bajki. Po prostu zostawalam przy przyzwyczajeniach, bo nie znalam alternatyw jakie teraz znam (plus kiedys nie bylo u mnie teraz sklepu gdzie sie teraz zaopatruje) i balam sie, ze moje jedzenie stanie sie okropne. I niby wiedzialam co i jak, ale jak mnie napadl slodyczowy glod to myslalam tylko, zeby sobie ulzyc wcinajac czekolade.

Jak mi ktos powie, ze ciezko mu zrezygnowac z sera zoltego, bo szaleje za tym smakiem to chociaz bede widziec, ze jest szczery i ma jakis normalny argument.
Bo w cudowne zycie zwierzat hodowlanych to ja nie uwierze.

Jeszcze inaczej jest z kurami- jak ktos sie uprze moga sobie biegac po trawce do naturalnej smierci i dawac jajka.
Z krowami gorzej, bo zeby bylo mleko musi byc cielak, ktory staje sie smutnym produktem ubocznym.

Jesli chodzi o argumenty zdrowotne- obecnie nie znajduje zadnego argumentu za spozywaniem mlecznych produktow.

Łudzę się, że istnieją jakieś gospodarstwa gdzie mimo wszystko te krowy nie są traktowane aż tak źle jak te w produkcji na skalę przemysłową, które widuje się z 'ukrytych kamer'. Konkrety? Niestety nie znam (jeszcze, mam nadzieję). Możesz mnie sprowadzić na ziemię, proszę bardzo. Czy mogę się łudzić dalej i jest szansa, że znajdę opcję na 'mniejsze zło'?

Napisane przez _Judith_

Tyz. Mleko czasem jem w slodyczach, bo jeszcze nie umiem odstawic niektorych rzeczy, ale i tak jestem z siebie dumna, bo sery paszly won, mleko samo w sobie tez. Tylko chcialabym cos znalezc do kawy, bo chociaz kropelke "mleka" musze w niej miec. A ze nie znalazlam to odstawilam kawe

Wspomniane sojowe i kokosowe, jak i migdałowe czy inne orzechowe, mogłyby się sprawdzić

[201604191001]

Sojowego nienawidze, ogolnie nie przemawiaja do mnie te napoje (bo mleko to to nie jest), niektorych nie probowalam, ale jak sobie mysle, ze mam wywalic do smieci 12 zl to odzywa sie we mnie Grazyna.


Krowy moze i sa lepiej traktowane, ale krowa ma mleko tylko jak ma cielaka, wiec nadal zostaje to co kobieta napisala.

Send from my mind using the Force.

[a34]

Jud, w Rossmannie są za ok. 6zł, gdybyś chciała testować mniejszym kosztem

[201604191001]

Ale jakie? Sojowe? Czy jakies takie tego insze?

Send from my mind using the Force.

[a34]

ryżowe, owsiane, sojowe i chyba jakieś jeszcze jedno

[201604191001]

Dobra, poddusze wewnetrzna Grazyne i kupie. Ech ech. Bedzie na ciebie!

Send from my mind using the Force.

[a34]

Napisane przez _Judith_

Dobra, poddusze wewnetrzna Grazyne i kupie. Ech ech. Bedzie na ciebie!

Send from my mind using the Force.

dobra, ale poczekaj na promo, bo widzę, że teraz jest po 8, złodzieje!

[kobietasukcesu]

Napisane przez blax5

Łudzę się, że istnieją jakieś gospodarstwa gdzie mimo wszystko te krowy nie są traktowane aż tak źle jak te w produkcji na skalę przemysłową, które widuje się z 'ukrytych kamer'. Konkrety? Niestety nie znam (jeszcze, mam nadzieję). Możesz mnie sprowadzić na ziemię, proszę bardzo. Czy mogę się łudzić dalej i jest szansa, że znajdę opcję na 'mniejsze zło'?

Zawsze lepiej juz brac mleko z miejsca, gdzie krowy chociaz widza trawe i maja czysto.

Ale cielaki sa zawsze zabierane za wczesnie(w hodowli przemyslowej mozliwe, ze wczesniej niz gdzies u kogos kto ma 10 krow), a kazde zwierze bedzie przezywac jak nagle znikna jego mlode.
To jak zyja cielaki to kolejne pieklo.

I nie da sie ukryc, ze spozywajac mleko sprawiamy, ze przemysl miesny jest jeszcze bardziej oplacalny.

Ja sie poki co skupiam na kwestiach tego co jem, potem bede na tym co nosze. Nie wmawiam sobie glupot, ale mam silne reakcje obronne przed zmianami czasem

----
Ciasto stygnie, zaraz bede mogla jesc. Chyba bedzie cale moje , bo chlop watpie, ze ruszy cos takiego. Czesc sobie zamroze na czarna godzine.

judith: tez sie balam jak to bedzie z czekoladami. Bo gorzkie czekolady to dla mnie nie maja prawa nazywac sie deserem.
Na szczescie istnieja rozne z napojami roslinnymi, minus to jak zwykle cena. A juz tak kiedys myslalam, ze sama bede musiala gorzkie topic, dosladzac i wlewac w foremki.

Czym zastapic mleko do kawy to niestety nie wiem. Z napojow roslinnych najbardziej pasuje mi ryzowe(moj brat mowi, ze smakuje jak woda po ryzu) Ze 'smietan' tez najbardziej lubie ryzowa.
Sa rozne zabielacze do kawy, moze jest tez jakis bez mleka.

Moze mleczko kokosowe po rozwodnieniu byloby ok.

[201604191001]

Ja teraz szamie czekolade iChoc na ryzu i dobre to. Ale cztery kostki to u mnie maks, wiecej na raz nie daje rady.

Send from my mind using the Force.

[lady_chwila]

Napisane przez _Judith_

Ja teraz szamie czekolade iChoc na ryzu i dobre to. Ale cztery kostki to u mnie maks, wiecej na raz nie daje rady.

Send from my mind using the Force.

Uwielbiam ją! Jaki smak?

[201604191001]

Yyy nie wiem, ta niebieska. Ciemna czekolada, nie biala i nie o smaku nugatowym.

Send from my mind using the Force.

[Ervisha]

Napisane przez _Judith_

Tyz. Mleko czasem jem w slodyczach, bo jeszcze nie umiem odstawic niektorych rzeczy, ale i tak jestem z siebie dumna, bo sery paszly won, mleko samo w sobie tez. Tylko chcialabym cos znalezc do kawy, bo chociaz kropelke "mleka" musze w niej miec. A ze nie znalazlam to odstawilam kawe

Send from my mind using the Force.

Ja dzisiaj od taty dostałam gorzką czekoladę Alpen Gold - w składzie tłuszcz mleczny, mleko w proszku a miazgi kakaowej 43%... chyba bliżej jej do mlecznej niż gorzkiej czy deserowej Nie lubię takich... dla mnie gorzka to co najmniej 80% kakao

[blax5]

Napisane przez kobietasukcesu

Zawsze lepiej juz brac mleko z miejsca, gdzie krowy chociaz widza trawe i maja czysto.

Ale cielaki sa zawsze zabierane za wczesnie(w hodowli przemyslowej mozliwe, ze wczesniej niz gdzies u kogos kto ma 10 krow), a kazde zwierze bedzie przezywac jak nagle znikna jego mlode.
To jak zyja cielaki to kolejne pieklo.

I nie da sie ukryc, ze spozywajac mleko sprawiamy, ze przemysl miesny jest jeszcze bardziej oplacalny.

Ja sie poki co skupiam na kwestiach tego co jem, potem bede na tym co nosze. Nie wmawiam sobie glupot, ale mam silne reakcje obronne przed zmianami czasem

----
Ciasto stygnie, zaraz bede mogla jesc. Chyba bedzie cale moje , bo chlop watpie, ze ruszy cos takiego. Czesc sobie zamroze na czarna godzine.

judith: tez sie balam jak to bedzie z czekoladami. Bo gorzkie czekolady to dla mnie nie maja prawa nazywac sie deserem.
Na szczescie istnieja rozne z napojami roslinnymi, minus to jak zwykle cena. A juz tak kiedys myslalam, ze sama bede musiala gorzkie topic, dosladzac i wlewac w foremki.

Czym zastapic mleko do kawy to niestety nie wiem. Z napojow roslinnych najbardziej pasuje mi ryzowe(moj brat mowi, ze smakuje jak woda po ryzu) Ze 'smietan' tez najbardziej lubie ryzowa.
Sa rozne zabielacze do kawy, moze jest tez jakis bez mleka.

Moze mleczko kokosowe po rozwodnieniu byloby ok.

No ja póki co tak naprawdę dopiero odstawiłam mięso i wdrażam się w temat. No ale to tak jak myślałam, dzięki Tylko nie rozumiem czemu spożywanie mleka sprawia, że przemysł mięsny jest bardziej opłacalny? Bo można taką krowę najpierw jeszcze wylorzystać? Ale to przecież wpłynie też na jakość mięsa.

A co to za ciasto?

[Iclosemyeyes]

Do kawy moim zdaniem najlepsze jest ryżowe - albo to z Rossmanna albo ryżowe dolce z alpro. Za to sojowe zawsze mi się warzy, a próbowałam różnych marek i na różne sposoby dodawać.

Wysłane z mojego HTC Desire 620 przy użyciu Tapatalka

[201604191001]

A migdalowe?

Send from my mind using the Force.

[201605090958]

Napisane przez Iclosemyeyes

Do kawy moim zdaniem najlepsze jest ryżowe - albo to z Rossmanna albo ryżowe dolce z alpro. Za to sojowe zawsze mi się warzy, a próbowałam różnych marek i na różne sposoby dodawać.

Wysłane z mojego HTC Desire 620 przy użyciu Tapatalka

Mi smakuje kokosowe. Chyba zacznę wytwarzać mleko...

[Iclosemyeyes]

Miałam migdałowe i kokosowe z Alpro i nie smakują tak dobrze

[liselotta]

Próbowałam wszystkich rodzajów mleka do kawy i nic mi nie smakowało, obecnie nie piję już kawy wcale w zasadzie, nawet nie wiem kiedy przestałam po nią sięgać.

[favianna]

Ja też próbowałam wszystkich rodzajów mleka roślinnego i ostatnio pije migdalowe. Zaczynałam od ryzowego, potem sojowe itd. Ogólnie trzeba po prostu trochę czasu sobie dać na przyzwyczajenie się. Kiedys na początku kawa z takim mlekiem była mocno średnia i ogólnie piłam na siłę, a teraz jak mi się zdarzy że nie ma mojego mleka w kantynie i zostaje mi tylko picie ze zwykłym pracowym to pije na siłę lub wcale bo obecnie kawa ze zwykłym mlekiem jest bardzo fuj.

[201604191001]

Ja bede miala problem na miescie, bo golwnie tam pije kawe, traktuje to jako obudzacz z duza dawka cukru. A jak patrzylam to troche bieda z napojami roslinnymi, albo tylko soja.

Send from my mind using the Force.

[OYE]

a moze tak kawe baz mleka czarna jest